Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[ag9]

My na katar też tylko maść majerankowa, chodziliśmy na długie spacery, gile odciągane 2-3 razy dzienne i nawilżanie solą morską.


Wyszły nam kolejne zęby - dwie górne dwójki. Może to one były powodem tych fochów.... Oby..

Dzisiaj z kolei odpoczęłam, mąż mnie zabrał na niespodziankę urodzinową tylko we dwoje, a mały jęczybuła został z ciocią.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

stefan - ale miałaś przygody
Mnie się też wydaje że to coś z sercem, ale nie bagatelizowałabym tego... Może idź do zwykłego lekarza ogólnego niech ci da jakieś skierowania na podstawowe badania.

[Ela87]

Ag9 wszystkiego najlepszego
No i za ząbki, moze w koncu bedziesz miala grzeczne dziecko

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez alwa

U nas Kuba podczas usypiania przekręca się na brzuch a położony na plecy oczywiście zaczyna wyć. Siedzę więc przy nim i pilnuje żeby się nie obracał. Zawsze to chwila na poczytanie wizażu na komórce
od kilku dni jego ulubiona pozycja to w poprzek łóżka z policzkiem przytulonym do zagłówka i nogami wystającymi przez szczebelki

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

O u nas tez czesto taka pozycja

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez frogutka

a może by tak sposoby na katar na pierwszą stronę?
bo ja też jak czytam to nie są potrzebne, a potem nie pamiętam
napiszcie jeszcze raz co polecacie, stosowałyście i niech jakaś dobra dusza wyłapie i wrzuci na pierwszą stronę

u nas była tylko maść majerankowa

Bardzo dobry pomysl u mnie tez jeszcze kataru nie bylo a jak bedzie to vedzie mi glupio znowu sie Was prosic

Moge wpisac sposoby na katar na pierwszej stronie, ale ktos musialby mi to na pw napisac, bo jestem na tablecie, jak usiade na kompa to moge wpisac

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez pola_m

cześć dziewczyny

Chwilę mnie nie było...
Trochę ciężko mi było ostatnio znaleźć czas na wizaż, i nawet nie zaglądałam żeby zobaczyć, co u Was słychać. Antoś pod koniec tamtego tygodnia znowu przywlekł jakiegoś gluta ze żłobka i oczywiście wszystkich pozarażał - mnie przeszło szybko na szczęście, ale Kalinka furczy do tej pory i kaszle, mąż też zarażony, wiadomo, nie choruje a walczy o życie I Antek też ciągle jeszcze pokasłuje.

Cholernie irytujące są te zajadliwce żłobkowe... Do tej pory w ogóle mi gościo nie chorował... Na szczęście (odpukać) teraz też nie ma tragedii, dobrze, że te katary nie przeradzają się w nic gorszego, nabiera trochę odporności może przed przedszkolem za rok.

Ale zmęczona jestem, mąż teraz więcej pracował, Kalina Ząbkowała (plus ta infekcja... nocki były fatalne), no i Anton nie chodzący do żłobka, za to marudny chorobowo

Ale za to teraz mam Prawie Wakacje, albowiem mąż wraz ze starszym dziecięciem wybyli na ojczyzny łono i zostałam sama z pojedynczym dzieckiem, któremu dzisiaj właśnie wylazł jeden z ząbków w natarciu

Teraz Buba ma drzemkę (mam nadzieję, że trochę pośpi, bo w nocy wstawałyśmy odwieźć chłopaków na lotnisko), ja zrobiłam sobie kawkę i Mam Czas Dla Siebie

I jeszcze Wam na chwilę wrzucę Niunię z wczoraj

Ojej, ale mialas ciezko, i do tego umierajacy mąż ale wypoczniesz teraz
za ząbek
Kalinka cudo

Napisane przez mara86

U nas lepiej, dzięki że pytacie kaszel ustal i gil juz mniejszy.

Może jest coś w tym co mówi Margo odnośnie syropu. Bo Oski jak wczoraj zjadl o 23:30 tak dopiero obudzil sie o 7 wiec totalne szalenstwo

Ja dzisiaj bylam pierwszy raz w szkole. Chlopaki pierwszy raz zostali tak dlugo sami. Zostawilam dokladna rozpiske co i jak, ile itd. Pierwszy sms godz.11. Cytuje: kaszka nie leci przez butelke Napisalam wszystko oprocz nazwy naczynia w ktorym ma ja podac. No ale jakos przetrwali.

Co do diety to tez juz podaje co jest pod reka. W granicach zdrowego rozsadku oczywiscie.

Milej niedzieli kochane. Ja uciekam spac!! Dobranoc!!

Chce ten syrop... dla pewnosci podam cala butelke

Kaszka przez butelke jak to trzeba wszystko dokladnie opisywac

[margo80]

marzę o chwili, kiedy będę miała więcej czasu, żeby usiąść, spokojnie pocytować i się odnieść do waszych postów...
a na razie tylko napiszę, że dziś Przemo odłożony po 19.30 na śpiocha po karmieniu do łóżeczka spał do 4 rano i potem do 8
syropek czyni cuda

[Smarrita]

stefan- dużo zdrowia życzę Matce to wg niektórych już nawet lampki wina nie wolno wypić Szkoda, że pewnie też Ci lekarze mają dzieci i pewnie też zdarza im się z jakiejś okazji albo i bez okazji ciutkę wypić a innych z tego powodu traktują jak alkoholików.

Kiedyś mnie zastanawiało jak głośno w tv na necie było o matkach które wypiły coś i już są złymi matkami, a o tatusiach nic. Czyli tatusie mogą, matki ani kropelki. No ale to podobnie jak laska może być puszczalska a facet zbiera doświadczenie

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

ag9- gratuluję nowych ząbków

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez frogutka

a może by tak sposoby na katar na pierwszą stronę?

jestem ZA

Używacie inhalatorów na katar? Jakie możecie polecić ? Ciche, dobre i nie za drogie

[monkaa321]

Napisane przez koziemleko

Chyba nic mnie już nie zdziwi







Większość z nas pije sobie lampkę wina od czasu do czasu
Przykre jest to, jak cię potraktowali. Oby więcej się nie powtórzyło to rozejdzie się po kościach
No i trzymam kciuki za twoje zdrowie. Zrób może podstawowe badania? Mi to wygląda na serce? Pijesz kawę? Alkohol (wiem, że mało ) mógł tu mieć znaczenie



My mamy projektor i wcale nie jest rewelacją W sumie - to nie używam Korzystam tylko z muzyczek.
Chociaż u nas z usypianiem coraz gorzej, bo Franek przekręca się na brzuch, a potem raczkuje, albo wstaje przy szczebelkach
jak go wtedy położę na plecy to jest awantura
Dlatego ostatnio usypiam go na rękach - chociaż nigdy tego nie robiłam



Niektórzy to nie rozumieją Też mnie to bardzo wkurza! Co z tego, że dziecko chce? Ono nie wie co dla niego dobre.

Chociaż ja staram się nie świrować z tą dietą i dałam dzisiaj posmakować frytkę (ale najpierw zjadł rybę z ziemniakiem i kapustą kiszoną swojską) więc jak tak pięknie zjadł to frytka go nie zabije
Wczoraj sam nakarmił się psią chrupką. Ale była za twarda i wypluł
Teraz już wiem dlaczego pies pilnuje swoich misek jak Franek się do nich zbliża

Biedny pies musi pilnowac jedzenia
Wspolczuje problemow ze snem

Napisane przez tygrysek83

stefan, historia po prostu masakryczna. Tych lekarzy czasem powinno się...

Limonka, teraz mogę już zdradzić bo za nami. Mąż latał w tunelu aerodynamicznym. Bardzo mu się podobało
Co do jogurtów to Kinga jeszcze nie dostaje, ale jak kupuje dla siebie to patrzę, żeby nie było mleka w proszku i innych wymysłów.
Daj znać jak wyszła zupka z malinami i czy warto ją nna pierwszą stronę wrzucać.

Dzięki dziewczyny, że piszecie o tych suszonych owocach. Nawet bym nie wpadła na to, że mogą coś tam dodawać. Czasem mam wrażenie, że dziecko nauczy mnie czytać etykiety na produktach.

mara dla tz. Może dobrze, że napisał SMSa a nie np poszerzył dziurkę w smoczku

pola, młoda słodka, a ten kolor włosków


U nas dzionek do tej pory bardzo udany. Najpierw te loty w tunelu a potem obiadek w knajpce indyjskiej. TŻ bardzo zadowolony z prezentu urodzinowego. Kinga dzielnie nam towarzyszyła i miała bardzo dobry humor. Niestety godzinę temu obrót o 180 stopni. Zaczął się katar i włączyła się jęczybuła. No i oczywiście czytałam co z katarem robicie, ale teraz nic nie pamiętam

Super prezent przygotowalas

Na katar masc majerankowa, nasivin max do 7 dni 3xdziennie , euphorbium bezterminowo ale nie wiem ilecrazy dziennie mozna stosowac. Inhalacje sola fizjologiczna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Wrzucilam o katarze na pierwsza.
Dam na czerwono jak bede na kompie,

[teQiba]

Napisane przez koziemleko

Chociaż ja staram się nie świrować z tą dietą i dałam dzisiaj posmakować frytkę (ale najpierw zjadł rybę z ziemniakiem i kapustą kiszoną swojską) więc jak tak pięknie zjadł to frytka go nie zabije
Wczoraj sam nakarmił się psią chrupką. Ale była za twarda i wypluł
Teraz już wiem dlaczego pies pilnuje swoich misek jak Franek się do nich zbliża

Biedny piesek
A frytkę my też już mamy za sobą

[Smarrita]

Napisane przez monkaa321

A i u nas pojawily sie dolne dwojki no i pierwszy raz bezobjawowo to jest luksus!

Gratuluję!



W kauflandzie jest bebilon za 50 zeta za 1200g jakby ktoś nie wiedział a potrzebował



U nas na razie pojawiły siś dolne jedynki

[ag9]

Napisane przez Smarrita

Gratuluję!



W kauflandzie jest bebilon za 50 zeta za 1200g jakby ktoś nie wiedział a potrzebował



U nas na razie pojawiły siś dolne jedynki

Ooo dzięki za info odnośnie Bebilonu. Jutro mykam do kauflanda Chociaż kupuję u siebie w aptece za 55zł 1200 g ale zawsze to 5 zeta mniej.

Gratulacje za zęby!

[monkaa321]

Test

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Kurde czesto nie moge wyslac wiadomosci a pozniej juz mi sie nie chce pisac

Ag9 sto lat. Gratuluje zabkow

Smarrita i dla was za jedynki! I dziekujemy za gratulacje

Margo jaka noc no zazdroszcze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Dziękuje dziekuję chociaż urodziny mam we wtorek, ale potem nie byłoby okazji żeby razem wyjść


To ja narzekam na swoje dziecko, ale u nas chociaż nocki w miarę . Usypia o 19 i śpi (z reguły) bez pobudek do 5-6 rano
Czasem stęka jak mu się przypomni że kilka godzin temu miał smoczek i gdzieś mu zaginął albo jak się odkryje i zmarznie, ale ogólnie to śpi.

[Limonka1987]

Dzień dobry

Dziękuję za odpowiedzi na moje pytania

Stefan- przykro mi, że zostałaś tak potraktowana. Szkoda, że w wiadomościach nie mówili o nieodpowiedzialnej matce, upijającej się do nieprzytomności przy 7-miesięcznym dziecku
Olej beznadziejnych lekarzy, ale nie olewaj swojego stanu zdrowia! Ja też radziłabym Ci zrobić badania i ustalić co było przyczyną tego bólu. Musisz o siebie dbać, bo masz dla kogo.

Ag9, Smarita- gratuluję zębów!

Polu-widzę, że przechodziłaś ciężki okres. Mam nadzieję, że teraz będziesz miała okazję chwilę odpocząć i naładować akumulatory
Kalinka jest przesłodka!
Jeśli chodzi o zupkę z rzepy, zamierzam eksperymentować. Pewnie zrobię krem na bazie wywaru z ziemniaka, marchwi, pora, pietruszki itp. oraz dodam mięsko.
Załączam zdjęcia pierniczków. Absolutnie nie robię tego zawodowo. Do tej pory piekłam je hobbistycznie. Koleżanka mojej siostry zobaczyła u niej zdjęcia moich wypieków i złożyła u mnie zamówienie. Bardzo się cieszę, bo zawsze wpadło trochę gotówki, a ja miałam frajdę przy dekoracji

Mara86- ale się uśmiałam z tej kaszki

Tygrysku- bardzo fajny prezent wymyśliłaś. Nic dziwnego, że mężowi się spodobał.
Ja na ostatnie urodziny TŻ poszłam po najmniejszej linii oporu i skoro i tak miałam rodzić dziecko, to urodziłam mu w ramach prezentu urodzinowego
Na kolejne trzeba będzie coś innego wymyślić.

[Smarrita]

Napisane przez Limonka1987

Załączam zdjęcia pierniczków. Absolutnie nie robię tego zawodowo. Do tej pory piekłam je hobbistycznie. Koleżanka mojej siostry zobaczyła u niej zdjęcia moich wypieków i złożyła u mnie zamówienie. Bardzo się cieszę, bo zawsze wpadło trochę gotówki, a ja miałam frajdę przy dekoracji

Coraz bliżej Święta, coraz bliżej Święta...
Pierniki wyglądają apetycznie,dekoracja prześliczna musisz miec dużo cierpliwości do dekorowania.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Powiedz mi czym dekorowałaś te pierniki, w sensie nie chodzi mi o lukier tylko te kropki wykałaczką robiłaś albo właśnie czym? Bo ja znam tylko metodę: zanurzy w lukrze i do posypki A Twoje pierniki są prześliczne

[frogutka]

Napisane przez Limonka1987

Załączam zdjęcia pierniczków. Absolutnie nie robię tego zawodowo. Do tej pory piekłam je hobbistycznie. Koleżanka mojej siostry zobaczyła u niej zdjęcia moich wypieków i złożyła u mnie zamówienie. Bardzo się cieszę, bo zawsze wpadło trochę gotówki, a ja miałam frajdę przy dekoracji
.

ale cuda aż mi slinka cieknie... i wręcz poczułam jak pachną Masz mega talent

Stefan chamstwo i bezczelność lekarzy nie zna granic! Mam nadzieję, że kiedyś sami będą w takiej sytuacji i też ich ktoś tak grubiańsko potraktuje.

Pola Kalinka przeurocza i jakie włoski dzięki za odp w sprawie odstawiania kp. Nocnego na razie nie chce odstawiać- z lenistwa chyba, że wtedy by się Hanka nie budziła na jedzenie w ogóle- o to bardzo chętnie zrezygnuje już

Ag współczuje, że Gabryś tak daje Ci w kość. Bądź dzielna, kiedyś musi mu to przejść i znów będzie słodziakiem mamusi A na teraz duuuużooo cierpliwośći

[Ela87]

Napisane przez ag9

Ooo dzięki za info odnośnie Bebilonu. Jutro mykam do kauflanda Chociaż kupuję u siebie w aptece za 55zł 1200 g ale zawsze to 5 zeta mniej.

Gratulacje za zęby!

W Biedrze jest Bebilon po 55 zl chociaz pojechalam ostatnio do innej biedry a tam po 54 bylo

Odkad mozna w biedronce placic karta, to czesciej tam chodze. W jedna strone mam 4 km i na nogach tam gnam

Napisane przez ag9

Dziękuje dziekuję chociaż urodziny mam we wtorek, ale potem nie byłoby okazji żeby razem wyjść


To ja narzekam na swoje dziecko, ale u nas chociaż nocki w miarę . Usypia o 19 i śpi (z reguły) bez pobudek do 5-6 rano
Czasem stęka jak mu się przypomni że kilka godzin temu miał smoczek i gdzieś mu zaginął albo jak się odkryje i zmarznie, ale ogólnie to śpi.

wow cos za cos

Napisane przez Limonka1987

Załączam zdjęcia pierniczków. Absolutnie nie robię tego zawodowo. Do tej pory piekłam je hobbistycznie. Koleżanka mojej siostry zobaczyła u niej zdjęcia moich wypieków i złożyła u mnie zamówienie. Bardzo się cieszę, bo zawsze wpadło trochę gotówki, a ja miałam frajdę przy dekoracji

ooo super! Ja w tamtym roku pieklam, ale powiedzialam, ze to chyba ostatni raz. Nie dla mnie takie papranie sie

Napisane przez Smarrita

[/COLOR]Powiedz mi czym dekorowałaś te pierniki, w sensie nie chodzi mi o lukier tylko te kropki wykałaczką robiłaś albo właśnie czym? Bo ja znam tylko metodę: zanurzy w lukrze i do posypki A Twoje pierniki są prześliczne

[elgie]

Cześć
Pamięta mnie ktoś jeszcze?
Dawno mnie tu nie było. U Krzysia po tygodniu kataru, zapaleniu krtani, i dwóch tygodniach kaszlu w zeszłą środę lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc Na szczęście leczymy się w domu i jest lepiej (przynajmniej mam takie wrażenie), ale nie obyło się bez antybiotyku. W środę idziemy na kontrolę i mam nadzieję, że już nas te choroby opuszczą. Ile można w końcu chorować Zwłaszcza, że u Krzysia to drugi katar i drugi raz się to przeradza w zapalenie oskrzeli, mimo usilnego zwalczania kataru - stosowałam inhalacje, oklepywanie plecków, maść majerankową,wit C, odciągałam katar, podniosłam łóżeczko i nic Macie może jakieś pomysły jak można zwiększyć odporność u takiego malucha. Aż się boję co będzie jak Młody zacznie do żłobka chodzić.
Poza tym Krzysio humoru nie traci, nadal nie raczkuje, nie siedzi, nie siada. Za to pełza od skończonego 6 miesiąca i wszędzie go pełno.

Limonko śliczne pierniczki podzielisz się przepisem? Ilekroć ja robię, a robię co roku, to wychodzą mi twarde jak skała
Pola Kalinka jest cudna
margo za nocki, oby takich jak najwięcej
ag gratuluję ząbków. Przespanych nocek też oczywiście

[pola_m]

cześć dziewczyny

Dziękuję za komplementy w imieniu córy Podobno podobna do mnie

Napisane przez stefan89

halo

aleee miałam przygodę nocną...
wieczorem wpadli do nas znajomi. graliśmy w gry planszowe;p w pewnym momencie zabolało mnie tak w klatce piersiowej, że musiałam natychmiast wstać. zdążyłam powiedzieć do męża tylko tyle, żeby wezwał karetke i od tamtej pory nic nie pamiętam.. zanim karetka przyjechała ja odzyskałam przytomność, zabrali do szpitala, ale oczywiście z racji tego, że wypiłam lampke wina zostałąm potraktowana jak alkoholiczka. musialąm czekać na badania, bo 'to ta pani po alkoholu' non stop insynuacje, że może powinnam nie pić, czy potrzebna mi pomoc społeczna ;o;o;o noooo heloooł! wypiłam ze znajomymi lampke wina w sobotę wieczorem. zdenerwowałąm się i już prosiłam żeby zrobili mi test z krwi na obecność alkoholu, bo jeszcze chwile, a mialam wrażenie, że na izbę mnie zawiozą. ta lampka wina przyćmilą im całą sytuację, zrobili mi morfologie i kazali nie pić skoro mi nie sluży.. a ja nadal nie wiem co mi jest??!! kurde, boje się dziewczyny, bo coś takiego nie jest normalne i wiem na pewno, że to nie od alkoholu ( a przynajmniej nie po takiej ilości). wiec od dziś mam opinie pijącej matki z 7 miesiecznym dzieckiem w drugim pokoju.bo tak została przedstawiona ta sytuacja. nikt nie powiedzial ' ta pani wypila lampe wina' tylko ' to ta pani po alkoholu' kurnaaaa jak to brzmi

o ludzie... ale się musiałaś niefajnie czuć w tym szpitalu... współczuję.
I tak jak dziewczyny piszą, porób badania, zobacz czy wszystko ok u Ciebie

Napisane przez ag9

Wyszły nam kolejne zęby - dwie górne dwójki. Może to one były powodem tych fochów.... Oby..

Dzisiaj z kolei odpoczęłam, mąż mnie zabrał na niespodziankę urodzinową tylko we dwoje, a mały jęczybuła został z ciocią.

Gratki za nowe zęby, obyś teraz miała trochę spokoju

Fajna neispodzianka I wszystkiego najlepszego urodzinowo

Napisane przez margo80

a na razie tylko napiszę, że dziś Przemo odłożony po 19.30 na śpiocha po karmieniu do łóżeczka spał do 4 rano i potem do 8
syropek czyni cuda

Margo, co to za syropek magiczny, jakiś na maku?

Napisane przez Smarrita

Używacie inhalatorów na katar? Jakie możecie polecić ? Ciche, dobre i nie za drogie

my właśnie się przymierzamy do zakupu, chyba się zdecydujemy na philipsa o ten
Nie jest najtańszy, ale jak kupować, to wolę coś porządnego. A ten ma najlepsze parametry (ważna jest podobno wielkość cząsteczek i szybkość nebulizacji) i ogólnie jest polecany.

Napisane przez Limonka1987

Polu-widzę, że przechodziłaś ciężki okres. Mam nadzieję, że teraz będziesz miała okazję chwilę odpocząć i naładować akumulatory
Kalinka jest przesłodka!
Jeśli chodzi o zupkę z rzepy, zamierzam eksperymentować. Pewnie zrobię krem na bazie wywaru z ziemniaka, marchwi, pora, pietruszki itp. oraz dodam mięsko.
Załączam zdjęcia pierniczków. Absolutnie nie robię tego zawodowo. Do tej pory piekłam je hobbistycznie. Koleżanka mojej siostry zobaczyła u niej zdjęcia moich wypieków i złożyła u mnie zamówienie. Bardzo się cieszę, bo zawsze wpadło trochę gotówki, a ja miałam frajdę przy dekoracji

Piękne te pierniczki JEstem pod wrażeniem, nie dziwię się, że firmy u Ciebie zamawiały. I dołączę do pytania, jak dekorujesz, masz jakąś szprycę, czy jakimiś metodami innymi?

Napisane przez frogutka

Pola Kalinka przeurocza i jakie włoski dzięki za odp w sprawie odstawiania kp. Nocnego na razie nie chce odstawiać- z lenistwa chyba, że wtedy by się Hanka nie budziła na jedzenie w ogóle- o to bardzo chętnie zrezygnuje już

Z tym nocnym kp, to my zamierzamy odstawić, jak już mała będzie gotowa, żeby nie jesć w ogóle w nocy, też nie zamierzam zamieniać siekierki na kijek (czyli wyciagnięcia cycka na latanie do kuchni, grzanie i inne )

Napisane przez elgie

Dawno mnie tu nie było. U Krzysia po tygodniu kataru, zapaleniu krtani, i dwóch tygodniach kaszlu w zeszłą środę lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc Na szczęście leczymy się w domu i jest lepiej (przynajmniej mam takie wrażenie), ale nie obyło się bez antybiotyku. W środę idziemy na kontrolę i mam nadzieję, że już nas te choroby opuszczą. Ile można w końcu chorować Zwłaszcza, że u Krzysia to drugi katar i drugi raz się to przeradza w zapalenie oskrzeli, mimo usilnego zwalczania kataru - stosowałam inhalacje, oklepywanie plecków, maść majerankową,wit C, odciągałam katar, podniosłam łóżeczko i nic Macie może jakieś pomysły jak można zwiększyć odporność u takiego malucha. Aż się boję co będzie jak Młody zacznie do żłobka chodzić.

pewnie że pamieta
Współczuję strasznie choróbsk Krzysia... Co do zwiększania odporności nic mi nie przychodzi do głowy u takiego malucha...

[ag9]

Napisane przez Ela87

W Biedrze jest Bebilon po 55 zl chociaz pojechalam ostatnio do innej biedry a tam po 54 bylo

Odkad mozna w biedronce placic karta, to czesciej tam chodze. W jedna strone mam 4 km i na nogach tam gnam

Tak, ale w Biedrze za 55 zł jest 1000 g


Limonka - ja też poproszę przepis, chyba że to tajemnica zawodowa

Elgie - współczuję chorób, nie wiem jak podnieść odporność. Są niby produkty podnoszące odporność, ale czy to działa to nie wiem (chociażby kasza jaglana, maliny, aronie..)

[monkaa321]

Elgie wlasnie sobie przypomnialam nazwe. dicoflor jest na zwiekszenie odpornosci. Tylko sprawdz czy jednak nazwy nie pomylilam koszt ok 30zl podajemy 5 kropli raz dziennie do skonczenia opakowania wspolczuje tych chorob

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alwa]

Ag wszystkiego najlepszego i gratuluję ząbków

Ela a u Ciebie też w nocy jest co chwilę walenie głową/ręką/nogą w szczebelki?

Smarita gratuluję ząbków

Kto jeszcze nie ma zębów? Ręka do góry!

Elgie o rany! Zdrówka życzę!

My mieliśmy dicoflor na biegunkę i Kuba miał po nim zaparcia :/

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[TynkaG]

Buuuuuuuuuuuuuu!!!
Cześć! W końcu udało mi sie znaleźć chwilkę. Oj jakoś nie potrafię sie ogarnąć- praca , żłobek, moja specjalizacja i zaliczenie w sobotę, mąż poza domem od 6.30 do 18.00- to ponad moje siły i czasu brakuje na wszystko. Ale teraz trochę ponadrabiam ...

Napisane przez ag9

Tynka - a oprócz jedzenia jak się mała zachowuje w żłobku? Bardzo płacze nadal? Ile jest dzieci w grupie?
Zrobiłam dzisiaj nowy koktajl, może się komuś przyda: ugotowana kasza jaglana+aronia+banan+jogu rt naturalny

W żłobku ok, chyba. Je juz więcej- i mleko i zupki, nawet herbatkę pije. Interesuje się innymi maluchami, dzieci podobno podają jej zabawki i smoczka, pełza po całym dywanie, a ostatnio podpatrzyliśmy z mężem jak spi. No i spi też już dłuzej. Niestety nadal płacze jak ją przekazuję, ale to podobno normalne. Najważniejsze, że w domu jest jest radosna, usmiecha się , nie zauważyłam żadnej zmiany zachowania, a to wg psychologa jest ok. Tylko brakuje mi wspólnego czasu, zeby dac coś fajnego do jedzenia czy nauczyć nowych rzeczy...

Napisane przez monkaa321

Tynka zorganizujesz sie a moze sprobuj zapiekane warzywa ? Pieczona dynia, ziemniak, cukinia? Mojemu bardzo smakuja

No i ciekawe czemu spada z wagi a moze to naturalne bo zaczela byc bardzo aktywna?

A jak robisz te warzywa?
Z wagą sama juz nie wiem, teraz przez tydzień znów nic nie przybrała. W srodę mamy usg, zobaczymy czy coś to wykaże.

Napisane przez Smarrita

Nie, ja nie zapisywałam jeszcze. Mamy wizytę 3 grudnia -wcisnęła nas jeszcze na ten rok. Zapisy na nowy rok ponoć będą dopiero pod koniec listopada (tak kumpeli w recepcji powiedzieli)

Dziś sie dodzwoniłam, zapisy od początku grudnia

Napisane przez baja_86

Skoro cicho i wątek zamiera to odezwę się ja po dluuuugiej nieobecności
Podczytuje często wieczorami,więc jestem na bieżąco.

Czas tak szybko mija,mój Janek ma juz 8,5 m-ca. Ma 3 zęby, które pojawiały się bezobjawowo praktycznie Jest wesołym i żywym dzieckiem. Niestety za chiny nie chce raczkowac tylko chodzic za rączki. Czasem ku mojej uciesze popelza w przod kilka cm,po czym się rozryczy i ryczy tak długo aż go nie podniose. Postawienie na nóżki momentalnie wywołuje uśmiech na twarzy. Chodzenie z pomocą i stanie przy meblach to dla mojego dziecka ulubione zajęcia,które wykonuje przez pół dnia. Śpi dwa razy dziennie,a w nocy ma jedna pobudke na mleko,kolejna wypada rano.
Coraz dłużej potrafi się sam zabawić zabawkami,co mnie ogromne cieszy,bo mogę wtedy ogarnąć pokój i bieżące sprawy.
Z dnia na dzień jest coraz bardziej kumaty i uwielbiam patrzeć jak rośnie i odkrywa świat

Napisane przez margo80

Jeszcze nie wyszłam z szoku...
Nakarmilam P po kąpieli po 19, szybko zasnal przy piersi. Godzinę później wybudzilo go bekanie, ale nie dal się uspokoić smoczkiem, wiec go dostawilam ponownie i usnal. Po kolejnej godzinie znów pobudka z płaczem, żadnych gazów, bólów brzuszka nic. Wzięłam na ręce i próbowałam go uspokoić, popłakał jakieś 10minut, zasnal, odlozylam do łóżeczka. Miedzy 23 a 24 coś zapłakał przez sen, pojeczal chwile i sam się uspokajał. Położyłam się koło północy myśląc, ze zaraz się obudzi, a on spal do 6.13!!! Dawno nie spalam 6h bez przerwy ciekawe, czy to po syropie, czy przypadek
(cycek przybral rozmiary balonika i mało nie eksplodował :P)

dla Przemka, ze dał ci odpocząć

Napisane przez margo80

marzę o chwili, kiedy będę miała więcej czasu, żeby usiąść, spokojnie pocytować i się odnieść do waszych postów...
a na razie tylko napiszę, że dziś Przemo odłożony po 19.30 na śpiocha po karmieniu do łóżeczka spał do 4 rano i potem do 8
syropek czyni cuda

Zdradz co to za syrop...

Napisane przez Limonka1987

Załączam zdjęcia pierniczków. Absolutnie nie robię tego zawodowo. Do tej pory piekłam je hobbistycznie. Koleżanka mojej siostry zobaczyła u niej zdjęcia moich wypieków i złożyła u mnie zamówienie. Bardzo się cieszę, bo zawsze wpadło trochę gotówki, a ja miałam frajdę przy dekoracji
Ja na ostatnie urodziny TŻ poszłam po najmniejszej linii oporu i skoro i tak miałam rodzić dziecko, to urodziłam mu w ramach prezentu urodzinowego
Na kolejne trzeba będzie coś innego wymyślić.

Boskie te pierniki!!!
Mogłaś mu zrobic taki sam prezent, a teraz już za późno

Napisane przez elgie

C
Dawno mnie tu nie było. U Krzysia po tygodniu kataru, zapaleniu krtani, i dwóch tygodniach kaszlu w zeszłą środę lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc Na szczęście leczymy się w domu i jest lepiej (przynajmniej mam takie wrażenie), ale nie obyło się bez antybiotyku. W środę idziemy na kontrolę i mam nadzieję, że już nas te choroby opuszczą. Ile można w końcu chorować Zwłaszcza, że u Krzysia to drugi katar i drugi raz się to przeradza w zapalenie oskrzeli, mimo usilnego zwalczania kataru - stosowałam inhalacje, oklepywanie plecków, maść majerankową,wit C, odciągałam katar, podniosłam łóżeczko i nic Macie może jakieś pomysły jak można zwiększyć odporność u takiego malucha. Aż się boję co będzie jak Młody zacznie do żłobka chodzić.
Poza tym Krzysio humoru nie traci, nadal nie raczkuje, nie siedzi, nie siada. Za to pełza od skończonego 6 miesiąca i wszędzie go pełno.

Współczuję choróbska. ja podaję już od kilu miesięcy probiotyk Floractin, to tańsza wersja Dicofloru. Są badania na to, że lactobacillus rhamnosus zmniejsza ryzyko infekcji. Emilka jeszcze nie chorowała, kataru nie było, a zaczęła 3 tydzień w żłobku. Tylko że my z mężem raczej chorowici nie jesteśmy

Napisane przez alwa

Kto jeszcze nie ma zębów? Ręka do góry!

My nie mamy. Myślałam, że będą, ale Emilka przestała już językiem dziąsła masować i gryźć co popadnie. Jedna lekarka mówi, że lada dzień będą, inna że nic tam jeszcze nie ma
A teraz w skrócie co u nas. Pełza po całym mieszkaniu, z prędkością światła lokalizuje kontakty, nadal ćwiczy czworaki, próbuje siadać z tej pozycji. Niestety nie łączy jeszcze sylab- jak to u was wygląda.
Zazdroszczę wam tego jedzenia- Emilka nadal nie chce warzyw, a ostatnio nawet czasu nie mam, bo jak idę popołudniu do pracy to wracam i karmię i ona idzie spać. W sobotę miałam remanent- wyszłam z domu o 11.30 a wróciłam o 2 w nocy. Masakra. Emilka obudziła się o 3 na jedzenie, a o 6 zaczęła dzień.A wieczorami jeszcze się uczę, bo w sobotę zaliczeni. Na szczęście mam teraz 3 razy na rano to spędzę z nią więcej czasu.
Nie wiem jak przejść z papek na grudki, nie wiem kiedy mam dac makaron, ryż i w jakiej postaci, bo się boje że się zadławi. A wy takie super rzeczy dajecie do jedzonka.
Gratuluję wszystkim zębów, a dla chorych dużo zdrówka i moc uścisków.
Postaram się wpadać częściej, bo teraz ciężko nadrobić. Dobranoc!!!
A i co z Virginia? Limonko wiesz coś? Oby tylko z Natusią wszystko dobrze!!!

[ag9]

Ojej, Tynka, podziwiam i tak...
Jak sobie radzisz z tym że tak krótko widzisz się z małą? Ja się tego najbardziej boję...

[Smarrita]

Napisane przez pola_m

my właśnie się przymierzamy do zakupu, chyba się zdecydujemy na philipsa o ten
Nie jest najtańszy, ale jak kupować, to wolę coś porządnego. A ten ma najlepsze parametry (ważna jest podobno wielkość cząsteczek i szybkość nebulizacji) i ogólnie jest polecany.

Dzięki

[Ela87]

Napisane przez elgie

Cześć
Pamięta mnie ktoś jeszcze?
Dawno mnie tu nie było. U Krzysia po tygodniu kataru, zapaleniu krtani, i dwóch tygodniach kaszlu w zeszłą środę lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc Na szczęście leczymy się w domu i jest lepiej (przynajmniej mam takie wrażenie), ale nie obyło się bez antybiotyku. W środę idziemy na kontrolę i mam nadzieję, że już nas te choroby opuszczą. Ile można w końcu chorować Zwłaszcza, że u Krzysia to drugi katar i drugi raz się to przeradza w zapalenie oskrzeli, mimo usilnego zwalczania kataru - stosowałam inhalacje, oklepywanie plecków, maść majerankową,wit C, odciągałam katar, podniosłam łóżeczko i nic Macie może jakieś pomysły jak można zwiększyć odporność u takiego malucha. Aż się boję co będzie jak Młody zacznie do żłobka chodzić.
Poza tym Krzysio humoru nie traci, nadal nie raczkuje, nie siedzi, nie siada. Za to pełza od skończonego 6 miesiąca i wszędzie go pełno.

Duuużo zdrówka dla Krzysia

Napisane przez ag9

Tak, ale w Biedrze za 55 zł jest 1000 g

A nie zwróciłam na to uwagi dobrze, ze miałam zapas i nie kupiłam

Napisane przez alwa

Ela a u Ciebie też w nocy jest co chwilę walenie głową/ręką/nogą w szczebelki?

głowa nie, ale ręce i nogi owszem

Napisane przez TynkaG

Buuuuuuuuuuuuuu!!!
Cześć! W końcu udało mi sie znaleźć chwilkę. Oj jakoś nie potrafię sie ogarnąć- praca , żłobek, moja specjalizacja i zaliczenie w sobotę, mąż poza domem od 6.30 do 18.00- to ponad moje siły i czasu brakuje na wszystko. Ale teraz trochę ponadrabiam ...

W żłobku ok, chyba. Je juz więcej- i mleko i zupki, nawet herbatkę pije. Interesuje się innymi maluchami, dzieci podobno podają jej zabawki i smoczka, pełza po całym dywanie, a ostatnio podpatrzyliśmy z mężem jak spi. No i spi też już dłuzej. Niestety nadal płacze jak ją przekazuję, ale to podobno normalne. Najważniejsze, że w domu jest jest radosna, usmiecha się , nie zauważyłam żadnej zmiany zachowania, a to wg psychologa jest ok. Tylko brakuje mi wspólnego czasu, zeby dac coś fajnego do jedzenia czy nauczyć nowych rzeczy...


A jak robisz te warzywa?
Z wagą sama juz nie wiem, teraz przez tydzień znów nic nie przybrała. W srodę mamy usg, zobaczymy czy coś to wykaże.

Dziś sie dodzwoniłam, zapisy od początku grudnia



dla Przemka, ze dał ci odpocząć

Zdradz co to za syrop...

Boskie te pierniki!!!
Mogłaś mu zrobic taki sam prezent, a teraz już za późno

Współczuję choróbska. ja podaję już od kilu miesięcy probiotyk Floractin, to tańsza wersja Dicofloru. Są badania na to, że lactobacillus rhamnosus zmniejsza ryzyko infekcji. Emilka jeszcze nie chorowała, kataru nie było, a zaczęła 3 tydzień w żłobku. Tylko że my z mężem raczej chorowici nie jesteśmy

My nie mamy. Myślałam, że będą, ale Emilka przestała już językiem dziąsła masować i gryźć co popadnie. Jedna lekarka mówi, że lada dzień będą, inna że nic tam jeszcze nie ma
A teraz w skrócie co u nas. Pełza po całym mieszkaniu, z prędkością światła lokalizuje kontakty, nadal ćwiczy czworaki, próbuje siadać z tej pozycji. Niestety nie łączy jeszcze sylab- jak to u was wygląda.
Zazdroszczę wam tego jedzenia- Emilka nadal nie chce warzyw, a ostatnio nawet czasu nie mam, bo jak idę popołudniu do pracy to wracam i karmię i ona idzie spać. W sobotę miałam remanent- wyszłam z domu o 11.30 a wróciłam o 2 w nocy. Masakra. Emilka obudziła się o 3 na jedzenie, a o 6 zaczęła dzień.A wieczorami jeszcze się uczę, bo w sobotę zaliczeni. Na szczęście mam teraz 3 razy na rano to spędzę z nią więcej czasu.
Nie wiem jak przejść z papek na grudki, nie wiem kiedy mam dac makaron, ryż i w jakiej postaci, bo się boje że się zadławi. A wy takie super rzeczy dajecie do jedzonka.
Gratuluję wszystkim zębów, a dla chorych dużo zdrówka i moc uścisków.
Postaram się wpadać częściej, bo teraz ciężko nadrobić. Dobranoc!!!
A i co z Virginia? Limonko wiesz coś? Oby tylko z Natusią wszystko dobrze!!!

Ale jestes zabiegana. podziwiam

[Smarrita]

W biedronce wszystko jest mniejsze
Chociaż u nas nawet tych opakowań 1000g nie ma.. hmmm albo ja byłam bez okularów

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Pola- jak tak czytam o różnych inhalatorach to chyba kupię ten co Ty Jeszcze raz dzięki za odpowiedź

Tynka- strasznie zabiegana jesteś, podziwiam i dołączam do pytania jak znosisz rozłąkę. Jak nie miałam dziecka to dziwiłam się matkom, że tak przeżywają powrót do pracy a jak nadejdzie ten moment to się chyba sama rozryczę

Dzięki za aktualniejsze info o zapisach, ja dopiero będą zapisywać tego 3 grudnia po wizycie, ale jakoś nie śpieszno mi do niej;/ Ciekawe jak długo do niech się chodzi, bo widziałam nawet chłopca z 5-letniego.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Tynka ja póki co warzywa jeszcze blenderuję ale mięsko kroję więc ma tylko grudki z mięsa. Czasem dam jeszcze trochę kaszy. Ryżu/makaronu nie dawałam.

Dawałyście już cytrusy? Moja piszczy na widok mandarynki ale tylko póki co kawałek jej daję, boje się więcej

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Jaki krem na zimę polecacie?

[alwa]

Tynka fajne ze Emilka w żłobku coraz lepiej się czuje. Mam nadzieję ze w końcu zacznie przybierać na wadze. U nas od jakiegos czasu mama dada baba i różne zbitki mabama itp czekamy na tata
Makaron to dam chyba dopiero jak jakieś zęby będą, póki co jesteśmy na papkach. Powodzenia na zaliczeniu.

Właśnie też się zastanawiałam nad cytrusami, ktos cos wie?

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej


Wreszcie obejrzałam zdjęcia na komputerze.
Pola ale córa ma piękne oczy!

Limonko pierniczki bardzo smakowite


Elgie przypomniało mi się, że nam lekarka przepisała na odporność BLF 100 (mówiła, że to jakieś białko które jest w mleku matki)

[madziarek1]

Hejka jestem mamą 5 letniej Izy i 7 miesięcznej Lidki urodziłam 24 kwietnia i chvialabym podczytac Was troszkę, jestem w wątku mamus majowo czerwcowych bo yermin miałam na 5 maja, ale jestem tam trochę do przodu, a inyeresuje mnie to co nas czeka, a tylko czytam o tym ci już mamy za sobą
Dlatego witam i czasem tu będę zaglądać też

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[filupka]

Tynka ja również ciebie podziwiam ale nie zazdroszczę takiej rozłąki z małą ja nie wiem czy na tym etapie bym tak mogła
Smarrita my mamy krem Ziaji (można go używać od pierwszego miesiąca).
U nas ok, przeziębienie mija więc jutro idziemy na basen (po miesięcznej przerwie). Emil pełza jeszcze szybciej, uwielbia kontakty i kable i buty i.... w sumie wszystko co nie jest zabawką.
Madziarek witaj

[mara86]

Czy tylko u nas nie ma zębów?

Napisane przez pola_m

I jeszcze Wam na chwilę wrzucę Niunię z wczoraj

Śliczna Pytałaś o szkołę, zostały mi 3 lata. Przerwałam z innych powodów niż ciąża. Miałam problemy w życiu osobistym i tak to się jakoś potoczyło.

Napisane przez stefan89

halo

aleee miałam przygodę nocną...
wieczorem wpadli do nas znajomi. graliśmy w gry planszowe;p w pewnym momencie zabolało mnie tak w klatce piersiowej, że musiałam natychmiast wstać. zdążyłam powiedzieć do męża tylko tyle, żeby wezwał karetke i od tamtej pory nic nie pamiętam.. zanim karetka przyjechała ja odzyskałam przytomność, zabrali do szpitala, ale oczywiście z racji tego, że wypiłam lampke wina zostałąm potraktowana jak alkoholiczka. musialąm czekać na badania, bo 'to ta pani po alkoholu' non stop insynuacje, że może powinnam nie pić, czy potrzebna mi pomoc społeczna ;o;o;o noooo heloooł! wypiłam ze znajomymi lampke wina w sobotę wieczorem. zdenerwowałąm się i już prosiłam żeby zrobili mi test z krwi na obecność alkoholu, bo jeszcze chwile, a mialam wrażenie, że na izbę mnie zawiozą. ta lampka wina przyćmilą im całą sytuację, zrobili mi morfologie i kazali nie pić skoro mi nie sluży.. a ja nadal nie wiem co mi jest??!! kurde, boje się dziewczyny, bo coś takiego nie jest normalne i wiem na pewno, że to nie od alkoholu ( a przynajmniej nie po takiej ilości). wiec od dziś mam opinie pijącej matki z 7 miesiecznym dzieckiem w drugim pokoju.bo tak została przedstawiona ta sytuacja. nikt nie powiedzial ' ta pani wypila lampe wina' tylko ' to ta pani po alkoholu' kurnaaaa jak to brzmi

Coś strasznego Jak się czujesz?

Napisane przez Limonka1987

Dzień dobry

Dziękuję za odpowiedzi na moje pytania

Stefan- przykro mi, że zostałaś tak potraktowana. Szkoda, że w wiadomościach nie mówili o nieodpowiedzialnej matce, upijającej się do nieprzytomności przy 7-miesięcznym dziecku
Olej beznadziejnych lekarzy, ale nie olewaj swojego stanu zdrowia! Ja też radziłabym Ci zrobić badania i ustalić co było przyczyną tego bólu. Musisz o siebie dbać, bo masz dla kogo.

Ag9, Smarita- gratuluję zębów!

Polu-widzę, że przechodziłaś ciężki okres. Mam nadzieję, że teraz będziesz miała okazję chwilę odpocząć i naładować akumulatory
Kalinka jest przesłodka!
Jeśli chodzi o zupkę z rzepy, zamierzam eksperymentować. Pewnie zrobię krem na bazie wywaru z ziemniaka, marchwi, pora, pietruszki itp. oraz dodam mięsko.
Załączam zdjęcia pierniczków. Absolutnie nie robię tego zawodowo. Do tej pory piekłam je hobbistycznie. Koleżanka mojej siostry zobaczyła u niej zdjęcia moich wypieków i złożyła u mnie zamówienie. Bardzo się cieszę, bo zawsze wpadło trochę gotówki, a ja miałam frajdę przy dekoracji

Mara86- ale się uśmiałam z tej kaszki

Tygrysku- bardzo fajny prezent wymyśliłaś. Nic dziwnego, że mężowi się spodobał.
Ja na ostatnie urodziny TŻ poszłam po najmniejszej linii oporu i skoro i tak miałam rodzić dziecko, to urodziłam mu w ramach prezentu urodzinowego
Na kolejne trzeba będzie coś innego wymyślić.

Akcja PIERNIKI gratuluje bo wyglądają apetycznie przy okazji coś gotówki wpadnie.

[madziarek1]

Oj, trochę podczytalam to teraz do tyłu jesteśmy Lidka nie ma jeszcze zębów, nie siada, pelza i podnosi się do czworakiwania, ake nie ogarnia jeszcze, że ręce też trzeba przemieszczać, dlatego ląduje na głowie
Ja karmię małą kaszkami i owocami, uwielbia kaszki pomieszane z musem owocowym, obiadki wcina wszystkie, wcziraj pierwszy raz z rybką Nie lubi grudek, krztusi się, ale bułkę czy banana mamla sprawnie.
Planuje kupić krzesełko do karmienia i zacząć blw, może nauczy się jeść " nie papki"
Ciagke je w nocy, ale karmię piersią i mi to nie przeszkadza.
Katar już trzeci raz przechodzimy, pomagają inchalacje i częste odsysanie. To tyle o nas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.