Wspólny cel mamy: od jesieni o dzidzię się staramy! staraczki 2015/2016

[201604261006]

Napisane przez chudziaszek11

A może w końcui coś ten Inofolic zadziałał? czytałam opinie dziewczyn też z POCS, którym picie tego wyregulowało cykl i sprawiło, że miały owulacje. Może zadziałał u Ciebie ?a ból jajnika to przecież nie tak bez przyczyny jest. Kiedy idziesz na wizytę ? umówiłaś się już czy dopiero jak będziesz mieć komplet badań w ręce będziesz się umawiać?

Być może coś zadziałał nie mam pojęcia. A idę w ten piątek do ginki
A wyniki mam już wszystkie okazało się że wcale nie trzeba czekać tyle.

Napisane przez __malaMi__

no tak, rzeczywiście. mi kazał zrobić w 20-21 dc.

No ja właśnie robiłam w 21 dc

Napisane przez aniusia49

Ja mam dziś doła.

Nie płakaj każdy organizm jest inny i nie warto czytać w necie
Choć ja też czytam a później się dołuje

[chudziaszek11]

Napisane przez aniusia49

Ja mam dziś doła. Wiem, że internet to zło i nie powinnam czytać ale stało się. Już chyba wiem, że jednak w tym cyklu nic z tego nie będzie i w kolejnym też... Testy owu pozytywne, ale co z tego skoro temperatura wzrasta powoli i stopniowo, nie mam takiego gwałtownego skoku jak wszędzie piszą znowu o tym moim wzroście wyczytałam, że raczej pęcherzyk nie pęka, więc ciąży też nie będzie

Nie czytać internetów - tylko ten wątek można, reszta to zło i niepotrzebne nerwy. Monitoring cyklu by Ci wszystko wyjaśnił a nie internet.

Napisane przez kasia_ruda

E tam, diagnozowanie się w internecie w 99% wypadków oznacza raka, śmierć i totalną masakrę. Skąd internety mają wiedzieć, czy miałaś owulkę

Jak się martwisz, to skonsultuj się z jakimś specjalistą npr, oni się świetnie znają na interpretacji takich wykresów.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Zgadzam się w 100%

[__malaMi__]

Napisane przez aniusia49

Ja mam dziś doła. Wiem, że internet to zło i nie powinnam czytać ale stało się. Już chyba wiem, że jednak w tym cyklu nic z tego nie będzie i w kolejnym też... Testy owu pozytywne, ale co z tego skoro temperatura wzrasta powoli i stopniowo, nie mam takiego gwałtownego skoku jak wszędzie piszą znowu o tym moim wzroście wyczytałam, że raczej pęcherzyk nie pęka, więc ciąży też nie będzie

nie panikuj tylko przejdź się do gina na monitoring i bedziesz wiedziała a nawet jak nie pęka to na to też są sposoby.
ja skok też mam słaby 0,2, ale po monitoringu wiem, że pękł.

[Kasmina]

Napisane przez kasia_ruda

E tam, diagnozowanie się w internecie w 99% wypadków oznacza raka, śmierć i totalną masakrę. Skąd internety mają wiedzieć, czy miałaś owulkę

Jak się martwisz, to skonsultuj się z jakimś specjalistą npr, oni się świetnie znają na interpretacji takich wykresów.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

........


mam 9 dni do testowania i już nie mogę wytrzymać

[geosmina]

Witam się po zmartwychwstaniu;-) wczorajsza impreza super się udała, nie pamiętam kiedy tak się bawiłam, chyba jeszcze przed ciążą ;-) wróciliśmy wpół do 5 rano, i do całego dzisiejszego tragicznego samopoczucia dołączyła na pełnej parze @ :'(, nie rozumiem tych cykli, plamienia potrafię mieć z 5 dni i dopiero bach! i okres. Może wiecie, czy wówczas liczyć pierwszy dzień miesiączki od pierwszego dnia plamienia, czy od pierwszego dnia tego mocnego krwawienia??

I gadałam wczoraj z koleżanką, miała iść z jedną parą na sylwestra, ale oni zrezygnowali, bo bardzo starają się o dziecko, dziewczyna już 5 razy poroniła, niedawno zdiagnozowano u niej wirusa HPV i musiała mieć usuniętą całą szyjkę macicy, a wirusa dalej ma, w ogóle jakaś masakra, szczepiła się też teraz chyba przeciwciałami męża czy czymś takim, i mają kilka miesięcy żeby zajść w ciążę. Z kolei jak ciąża się pojawi, to muszą pędzić ze śląska do Łodzi na skoncentrowany kolejny zastrzyk tych przeciwciał i zaszywanie macicy czy coś w tym stylu, żeby utrzymać ciążę. No i ciąża cała musi być przeleżana, ze wskazaniem, żeby nawet do ubikacji starać się nie wstawać, tylko robić siku do kaczki. Niewiarygodne to jest dla mnie, nie byłabym chyba w stanie podjąć się takich kroków, zwłaszcza z takim stanem narządów rodnych. Ale aż mną wstrząsnęło do jakich poświęceń są gotowi ludzie żeby mieć dziecko... I jakie przeciwności potrafią się pojawić, to są dopiero problemy:-(

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[kasia_ruda]

Napisane przez geosmina

Witam się po zmartwychwstaniu;-) wczorajsza impreza super się udała, nie pamiętam kiedy tak się bawiłam, chyba jeszcze przed ciążą ;-) wróciliśmy wpół do 5 rano, i do całego dzisiejszego tragicznego samopoczucia dołączyła na pełnej parze @ :'(, nie rozumiem tych cykli, plamienia potrafię mieć z 5 dni i dopiero bach! i okres. Może wiecie, czy wówczas liczyć pierwszy dzień miesiączki od pierwszego dnia plamienia, czy od pierwszego dnia tego mocnego krwawienia??

I gadałam wczoraj z koleżanką, miała iść z jedną parą na sylwestra, ale oni zrezygnowali, bo bardzo starają się o dziecko, dziewczyna już 5 razy poroniła, niedawno zdiagnozowano u niej wirusa HPV i musiała mieć usuniętą całą szyjkę macicy, a wirusa dalej ma, w ogóle jakaś masakra, szczepiła się też teraz chyba przeciwciałami męża czy czymś takim, i mają kilka miesięcy żeby zajść w ciążę. Z kolei jak ciąża się pojawi, to muszą pędzić ze śląska do Łodzi na skoncentrowany kolejny zastrzyk tych przeciwciał i zaszywanie macicy czy coś w tym stylu, żeby utrzymać ciążę. No i ciąża cała musi być przeleżana, ze wskazaniem, żeby nawet do ubikacji starać się nie wstawać, tylko robić siku do kaczki. Niewiarygodne to jest dla mnie, nie byłabym chyba w stanie podjąć się takich kroków, zwłaszcza z takim stanem narządów rodnych. Ale aż mną wstrząsnęło do jakich poświęceń są gotowi ludzie żeby mieć dziecko... I jakie przeciwności potrafią się pojawić, to są dopiero problemy:-(

Piszę z telefonu-pozdro szejset

O masakra... Ale wiem po sobie, że to pragnienie, instynkt jest silniejsze niż wszystko inne, niż racjonalne myślenie itd

A co do cyklu, to wg mojego gina pierwszy dzień okresu to pierwszy dzień obfitego krwawienia?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[201604261006]

Napisane przez geosmina

Ale aż mną wstrząsnęło do jakich poświęceń są gotowi ludzie żeby mieć dziecko... I jakie przeciwności potrafią się pojawić, to są dopiero problemy:-(

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Fajnie że się tak wybawiliście!

Matko... strasznie jej współczuje jakie to życie jest niesprawiedliwe!

Tak. Jej sytuacja jest poważniejsza niż u każdej z nas. Ale pragnienie, chęć posiadania dziecka widać silniejsza. Oby im się udało

Ja na tą chwilę, gotowa jestem zrobić wszystko żeby mieć dziecko. Wszystko.

[VelaLuca]

Witam Was dziewczyny, również i nowe staraczki
Cały czas Was podczytuje i jestem na bieżąco, ale ostatnio mam ogromne problemy w pracy, rycze już drugi dzień i ogólnie jestem strasznie podłamana
Ale ogromnym wsparciem okazał się mój mąż - pierwszy raz tak na prawdę poczułam, że gdyby nie on to bym sobie nie poradziła!

Tak więc moją głowę zaprzątają teraz trochę inne sprawy
Ale już niedługo, mam nadzieję.

Dzisiaj dostałam @, co prawda z odstawienia, ale liczę, że jest to 1 dzień cyklu Mam nadzieję, że kolejny się już nie pojawi, ponieważ zaczynamy działać. Na razie beż żadnych testów i mierzenia temperatury.
Więc trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, którym w tym cyklu się nie udało
Justyna, Natlem - mamy tylko jeden dzień różnicy, więc będziemy testować razem Aj, już się nie mogę doczekać

P.S. Właśnie oglądam Miasto Kobiet na TVN Style i mówią o nowej ustawie In Vitro...

[Fantasmagori]

Ja też się nie mogę doczekać Testuję w sobotę

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

W ogóle to nie mogę usnąć Ciągle miałam popołudniówki a jutro na 6:30 Ale i tak wolę na rano iść i mieć z głowy

[Panna Izabela]

Napisane przez confused women

Dziewczyny, ja też mam TSH 3,5 i boję się, że ginekolog mimo mojej ciąży to zbagatelizuje.. Ale faktycznie, też jestem często senna i zmęczona.

Jak zbagatelizuje i mu nie ufasz, to zmień lekarza koniecznie!!!

Napisane przez tija93

Hej

Trzymajcie kciuki za mojego TŻta rosi:



Mi się wydaję, że u Ciebie nawet nie ma co patrzeć na wyniki progesteronu, bo nie wiadomo w jakiej fazie jesteś. Tak sobie myślę, że może jak da Ci lekarka leki na owu to byś mogła powtórzyć wyniki.

Z tą owulacją to wiesz, różnie bywa...

Może wybrałabyś się typowo do endokrynologa, albo lepiej do ginekologa-endokrynologa? On może Ci uporządkuje hormony i coś ruszy.

Zdrówka dla TŻta



Tak, ale świeżak jeszcze jestem


za kolejne cykle dla potrzebujących!

Świeżak nie świeża, fajnie mieć położną na wątku!

Napisane przez tija93

Dziękuję za kciuki! POMOGŁY! Niżej napisałam o co mniej więcej chodziło



Podpytaj, może jak się ustabilizujesz hormonalnie to owulacja ruszy i dzieciaczek wkrótce się pojawi



Pisałam tylko, że do stycznia odpuszczamy starania, bo się pokłopotało u nas. Chodziło o pieniądze. Szef oszukał TŻta i nie dostał takiej wypłaty jak miał dostać. Ogólnie niemiła atmosfera w pracy. Kłamanie szefowi, że TŻ się wystarczająco nie stara. Uznaliśmy, że jedynym wyjściem jest zmienić pracę. Dzisiaj miał rozmowę i od poniedziałku zaczyna

Gratuluję!!!

Napisane przez Panna_Hanna

To nie jest tak ze normy dla starajacych sie sa inne. Te nirmy sa po prostu stare i nieaktualne. Odkad technika i badania poszly do przodu, a techniki pomiarow staly sie dokladniejsze okazalo sie ze "normy" sie przesunely. Tak mi tlumaczyl i gin i endokrynolog mloda osoba powinna miec tsh do 2,5 (choc norma niby 4), a staraczka ok 1,5. Ja mialam 3 i ciagle bylam zmeczona, ospala, wlosy lecialy garsciami no i wiecznie bylo mi zimno. Na dniach robie badania po 2 mies brania euthyroxu. Ciekawe jak wyjda
Mam przeczucie ze nic nie wyjdzie w tym cyklu. Dosc placzow i smutkow. Mam plan sprawic sobie jakis nieprzyzwoicie drogi prezent na pocieszenie. Tak dla zapomnienia. Jakies pomysly?

Oj tam przeczucie! Trzeba mieć nadzieję!
Drogi prezent to np porządny kosmetyk, ciuch, albo wypad do kosmetyczki.

Napisane przez __malaMi__

witajecie!
oatatnio was zaniedbalam, bo trochę się pochorowałam... czytałam, ale nie pisalam. raczej nie mam na co liczyc, mam wszelkie objawy pms...



zdrowia dla tż!

mnie ten progesteron zastanawia, bo wydaje mi sie niski jakakolwiek by to faza nie byla?



gratki!




u mnie tez dzikie tłumy w sklepie jakby wojna miała być?? zawsze tak jest!

Objawy pms też mogą być objawami ciąży. .

Napisane przez BajaderkowaBaba

Hej!
A mnie się okres spóźnia. Ciężko mi powiedzieć ile, ponieważ pół roku miałam cykle 25-27 dni. A dzisiaj jest 29dc.
Zrobiłam test, ale negatywny wyszedł:-( ciekawe co się ze mną dzieje...

Może na test za wcześnie?

Napisane przez silver89

Dobry ginekolog na pewno tego nie zbagatelizuje Ja mam TSH 3,4 i mam nadzieję, że tak jak Tobie uda mi się zajść w ciąże przy takim wyniku, jeśli okaże się, że z tego cyklu nici w przyszłym tygodniu pójdę do mojej ginekolog i może ona coś poradzi/ przepisze. Co do objawów to ja notorycznie jestem senna, zmęczona i mi włosy garściami wychodzą :/



Gratulację
[/COLOR]

Włosy w ciąży się poprawią, trzeba tylko dotrwać do połowy i będzie lepiej

Napisane przez Nadia_2

Witam Was Kobietki

Wasz wątek jest mi baardzo bliski bo od października 2015 staramy się o małego człowieczka Jesteśmy 6 m-c po ślubie i zamarzyło nam się powiększenie rodziny. Myślę, że nie udało się w cyklu październikowym bo za 2 dni planowany termin @ i wszyskie znaki wskazują że będzie, plus ciemnobrązowe plamienie ale nie jesteśmy jakoś mocno napięci "jak będzie to będzie" chociaż od kiedy zaczęliśmy się starać to psychika kobiety się przestawia i trochę zaczynam się nakręcąć

Gratuluję Wszystkim świeżutkim mamusiom!

Przyjmiecie do wątku? podobno szczęśliwy

Witaj

Napisane przez geosmina

Witam się po zmartwychwstaniu;-) wczorajsza impreza super się udała, nie pamiętam kiedy tak się bawiłam, chyba jeszcze przed ciążą ;-) wróciliśmy wpół do 5 rano, i do całego dzisiejszego tragicznego samopoczucia dołączyła na pełnej parze @ :'(, nie rozumiem tych cykli, plamienia potrafię mieć z 5 dni i dopiero bach! i okres. Może wiecie, czy wówczas liczyć pierwszy dzień miesiączki od pierwszego dnia plamienia, czy od pierwszego dnia tego mocnego krwawienia??

I gadałam wczoraj z koleżanką, miała iść z jedną parą na sylwestra, ale oni zrezygnowali, bo bardzo starają się o dziecko, dziewczyna już 5 razy poroniła, niedawno zdiagnozowano u niej wirusa HPV i musiała mieć usuniętą całą szyjkę macicy, a wirusa dalej ma, w ogóle jakaś masakra, szczepiła się też teraz chyba przeciwciałami męża czy czymś takim, i mają kilka miesięcy żeby zajść w ciążę. Z kolei jak ciąża się pojawi, to muszą pędzić ze śląska do Łodzi na skoncentrowany kolejny zastrzyk tych przeciwciał i zaszywanie macicy czy coś w tym stylu, żeby utrzymać ciążę. No i ciąża cała musi być przeleżana, ze wskazaniem, żeby nawet do ubikacji starać się nie wstawać, tylko robić siku do kaczki. Niewiarygodne to jest dla mnie, nie byłabym chyba w stanie podjąć się takich kroków, zwłaszcza z takim stanem narządów rodnych. Ale aż mną wstrząsnęło do jakich poświęceń są gotowi ludzie żeby mieć dziecko... I jakie przeciwności potrafią się pojawić, to są dopiero problemy:-(

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Byłabyś w stanie, gdybyś pragnęła dziecka bardzo. Na pewno.

Napisane przez VelaLuca

Witam Was dziewczyny, również i nowe staraczki
Cały czas Was podczytuje i jestem na bieżąco, ale ostatnio mam ogromne problemy w pracy, rycze już drugi dzień i ogólnie jestem strasznie podłamana
Ale ogromnym wsparciem okazał się mój mąż - pierwszy raz tak na prawdę poczułam, że gdyby nie on to bym sobie nie poradziła!

Tak więc moją głowę zaprzątają teraz trochę inne sprawy
Ale już niedługo, mam nadzieję.

Dzisiaj dostałam @, co prawda z odstawienia, ale liczę, że jest to 1 dzień cyklu Mam nadzieję, że kolejny się już nie pojawi, ponieważ zaczynamy działać. Na razie beż żadnych testów i mierzenia temperatury.
Więc trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, którym w tym cyklu się nie udało
Justyna, Natlem - mamy tylko jeden dzień różnicy, więc będziemy testować razem Aj, już się nie mogę doczekać

P.S. Właśnie oglądam Miasto Kobiet na TVN Style i mówią o nowej ustawie In Vitro...

A czemu ryczysz??


Ja standardowo szalony tydzień mam... Właśnie cierpię na bezsenność mimo 4 godz snu i alkoholu we krwi

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[VelaLuca]

Jak zwykle dwa nocne marki na wątku siedzą

A ryczę, bo mam strasznie złą sytuację w pracy, bardzo bliska i zaufana mi osoba chcę mnie orżnąć na ponad 40.000 zł, i ogólnie sytuacja między nami nie jest za fajna. Mogę tak po prostu odejść i zostawić wszystko na jej głowie, wiem, że sobie na poradzi i będzie miała ogromny problem, ale jeszcze walczę bo po pierwsze potrzebuje tych pieniędzy, a po drugie nie wyobrażam sobie zostawić tak klientów z dnia na dzień. Więc jak widać, nie jest lekko

[Fantasmagori]

Dobra, wstałam, ledwo bo ledwo ale wstałam dobrze że TŻ też na rano, to mnie obudził

Temperatura nadal wysoko

Panna Hanna, tak jak Panna Izabela pisze, prezent to może jakiś kosmetyk (może jakieś droższe fajne perfumy?) albo fajny zabieg kosmetyczny Albo może biżuteria?


Vela Luca, współczuję sytuacji w pracy. Najgorzej gdy zaufana osoba zaczyna odstawiać jakieś numery

Zbieram się powoli, dzisiaj do 6:30 do 14:30 więc czas szybciutko zleci Miłego dnia!

[chudziaszek11]

Napisane przez VelaLuca

Jak zwykle dwa nocne marki na wątku siedzą

A ryczę, bo mam strasznie złą sytuację w pracy, bardzo bliska i zaufana mi osoba chcę mnie orżnąć na ponad 40.000 zł, i ogólnie sytuacja między nami nie jest za fajna. Mogę tak po prostu odejść i zostawić wszystko na jej głowie, wiem, że sobie na poradzi i będzie miała ogromny problem, ale jeszcze walczę bo po pierwsze potrzebuje tych pieniędzy, a po drugie nie wyobrażam sobie zostawić tak klientów z dnia na dzień. Więc jak widać, nie jest lekko

Kurcze przecież to nie mała kwota - walczyła bym do upadłego o to. Myślę że koleżankę/kolegę możesz przekreślić. Niestety jeśli chodzi o pieniądze to nie jedna znajomość się o to rozbiła. Głowa do góry i kciuki za ten cykl.

Napisane przez Fantasmagori

Dobra, wstałam, ledwo bo ledwo ale wstałam dobrze że TŻ też na rano, to mnie obudził

Temperatura nadal wysoko



Zbieram się powoli, dzisiaj do 6:30 do 14:30 więc czas szybciutko zleci Miłego dnia!

Ja też wstałam bo siku musiałam
Oby ta temperatura nie malała - czekam w napięciu na wielki test
Panna Hanna ja bym na jakoś zabieg w SPA poszła - w ciąży nie będziesz mogła a tak sobie wcześniej odkorzystasz

[tija93]

Hej

Dzisiaj jedziemy z TŻtem zawieźć wypowiedzenie. Oby nie robili problemów

Dzisiaj mamy 4 miesiące do ślubu!


Muszę kilka dni odsapnąć. Poczytałam co u Was i trzymam kciuki za wszystkie testujące i potrzebujące. Wczoraj byłam przy najgorszej sytuacji jaka może spotkać kobietę. Sama muszę to psychicznie przetrawić.Jak ktoś nie chce niech nie czyta kolejnego zdania. Rodziła u nas pacjentka martwe dziecko. Mam piękny zawód, a jednocześnie chwilami tak bardzo smutny

[wiolka1988]

Napisane przez silver89

Bardzo obiecujący wykres Trzymam kciuki

Mam nadzieję dzisiaj tempka znowu wzrosła do 36,77... Mam nadzieję, że jutro nie spadnie

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Napisane przez Fantasmagori

Dobra, wstałam, ledwo bo ledwo ale wstałam dobrze że TŻ też na rano, to mnie obudził

Temperatura nadal wysoko

Panna Hanna, tak jak Panna Izabela pisze, prezent to może jakiś kosmetyk (może jakieś droższe fajne perfumy?) albo fajny zabieg kosmetyczny Albo może biżuteria?


Vela Luca, współczuję sytuacji w pracy. Najgorzej gdy zaufana osoba zaczyna odstawiać jakieś numery

Zbieram się powoli, dzisiaj do 6:30 do 14:30 więc czas szybciutko zleci Miłego dnia!

oby do soboty, potem to już z górki będzie

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez tija93

Hej

Dzisiaj jedziemy z TŻtem zawieźć wypowiedzenie. Oby nie robili problemów

Dzisiaj mamy 4 miesiące do ślubu!


Muszę kilka dni odsapnąć. Poczytałam co u Was i trzymam kciuki za wszystkie testujące i potrzebujące. Wczoraj byłam przy najgorszej sytuacji jaka może spotkać kobietę. Sama muszę to psychicznie przetrawić.Jak ktoś nie chce niech nie czyta kolejnego zdania. Rodziła u nas pacjentka martwe dziecko. Mam piękny zawód, a jednocześnie chwilami tak bardzo smutny

Bardzo współczuje mam nadzieję, że żadna z nas nie będzie musiała tego przeżywać... zawód bardzo fajny, jako jedna z pierwszych osób witasz na świecie nowego człowieczka . Gorzej jak jest tak wczoraj ... można się podłamać... trudno patrzeć na takie sytuacje, a jeszcze trudniej je przeżywać... (nawet sobie tego nie chce wyobrażać)

[chudziaszek11]

Napisane przez geosmina

I gadałam wczoraj z koleżanką, miała iść z jedną parą na sylwestra, ale oni zrezygnowali, bo bardzo starają się o dziecko, dziewczyna już 5 razy poroniła, niedawno zdiagnozowano u niej wirusa HPV i musiała mieć usuniętą całą szyjkę macicy, a wirusa dalej ma, w ogóle jakaś masakra, szczepiła się też teraz chyba przeciwciałami męża czy czymś takim, i mają kilka miesięcy żeby zajść w ciążę. Z kolei jak ciąża się pojawi, to muszą pędzić ze śląska do Łodzi na skoncentrowany kolejny zastrzyk tych przeciwciał i zaszywanie macicy czy coś w tym stylu, żeby utrzymać ciążę. No i ciąża cała musi być przeleżana, ze wskazaniem, żeby nawet do ubikacji starać się nie wstawać, tylko robić siku do kaczki. Niewiarygodne to jest dla mnie, nie byłabym chyba w stanie podjąć się takich kroków, zwłaszcza z takim stanem narządów rodnych. Ale aż mną wstrząsnęło do jakich poświęceń są gotowi ludzie żeby mieć dziecko... I jakie przeciwności potrafią się pojawić, to są dopiero problemy:-(

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Podziwiam upór i poświęcenie, oby zaowocowało i doczekali się tego wymarzonego bobasa.

Napisane przez tija93

Hej

Dzisiaj jedziemy z TŻtem zawieźć wypowiedzenie. Oby nie robili problemów

Dzisiaj mamy 4 miesiące do ślubu!


Muszę kilka dni odsapnąć. Poczytałam co u Was i trzymam kciuki za wszystkie testujące i potrzebujące. Wczoraj byłam przy najgorszej sytuacji jaka może spotkać kobietę. Sama muszę to psychicznie przetrawić.Jak ktoś nie chce niech nie czyta kolejnego zdania. Rodziła u nas pacjentka martwe dziecko. Mam piękny zawód, a jednocześnie chwilami tak bardzo smutny

O rany rany!!jak przygotowania ślubne? suknie masz?obrączki macie już??no ubóstwiam śluby, ale bardziej chyba przygotowania

A czy uczą was jak sobie radzić w takich trudnych sytuacjach? Ja bym się bała, że zamiast pomóc pacjentce to bym sama potrzebowała pomocy ...

[confused women]

Hej
Dziś odebrałam dopiero wynik bety z poniedziałku, wynik 6475,0 a tydzień temu w poniedziałek było 479. Chyba wzrost taki akurat, jak uważacie?

[tija93]

Napisane przez chudziaszek11

Podziwiam upór i poświęcenie, oby zaowocowało i doczekali się tego wymarzonego bobasa.


O rany rany!!jak przygotowania ślubne? suknie masz?obrączki macie już??no ubóstwiam śluby, ale bardziej chyba przygotowania

A czy uczą was jak sobie radzić w takich trudnych sytuacjach? Ja bym się bała, że zamiast pomóc pacjentce to bym sama potrzebowała pomocy ...

Spokojnie, my robimy małe przyjęcie ślubne Mamy salę i fotografa. Obrączki i zaproszenia wybrane. Ja mam sukienkę.

Nie uczą na czuja wczoraj wszystko robiłam. Odpowiednio ważyłam słowa. Nie zawracałam jej głowy niepotrzebnymi kwestiami. Dzisiaj na nocce będzie u mnie.

Napisane przez confused women

Hej
Dziś odebrałam dopiero wynik bety z poniedziałku, wynik 6475,0 a tydzień temu w poniedziałek było 479. Chyba wzrost taki akurat, jak uważacie?

Piękny przyrost!

[aniusia49]

Dzięki dziewczyny za sprowadzenie do pionu Już jest dobrze, a dziś temperatura poszła wysoko do góry, więc grzecznie czekam Nawet wczoraj okrzyczałam TŻ i się popłakałam za to, że zjadł ostatnią szynkę którą mieliśmy z Polski hahahah


confused women Beta super! Kropeczka rośnie sobie

[Panna_Hanna]

Napisane przez confused women

Hej
Dziś odebrałam dopiero wynik bety z poniedziałku, wynik 6475,0 a tydzień temu w poniedziałek było 479. Chyba wzrost taki akurat, jak uważacie?

Bardzo sie ciesze ze wszystko w porzadku Gratulacje jeszcze raz!
A ja juz chyba wymyslilam moj prezent pocieszenia. Reklamuja w tv te depilatory na swiatlo philips lumea. Ma moze ktoras z Was to cudo? Bo sie lekko napalilam

[confused women]

Napisane przez tija93

Piękny przyrost!

Napisane przez aniusia49

confused women Beta super! Kropeczka rośnie sobie

Podobno powyżej 6,5tys powinno być serduszko a to wynik z poniedziałku także prawie na pewno w przyszłym tygodniu powinno być serduszko

Napisane przez Panna_Hanna

Bardzo sie ciesze ze wszystko w porzadku Gratulacje jeszcze raz!

Dziękuję

[chudziaszek11]

Napisane przez tija93

Spokojnie, my robimy małe przyjęcie ślubne Mamy salę i fotografa. Obrączki i zaproszenia wybrane. Ja mam sukienkę.

Nie uczą na czuja wczoraj wszystko robiłam. Odpowiednio ważyłam słowa. Nie zawracałam jej głowy niepotrzebnymi kwestiami. Dzisiaj na nocce będzie u mnie.



Piękny przyrost!

My też tak robiliśmy - przyjęcie dla rodziny i dzika impreza dla znajomych no to już prawie wszystko jest!pokaż suknie

Chyba nie da się na coś takiego przygotować - trzeba być w tym zawodzie z powołania a nie musu. Na pewno super sobie poradziłaś.

Napisane przez confused women

Hej
Dziś odebrałam dopiero wynik bety z poniedziałku, wynik 6475,0 a tydzień temu w poniedziałek było 479. Chyba wzrost taki akurat, jak uważacie?

Piękny przyrost

Napisane przez confused women

Podobno powyżej 6,5tys powinno być serduszko a to wynik z poniedziałku także prawie na pewno w przyszłym tygodniu powinno być serduszko
Dziękuję

Mi się wydaję że miało być 65 000, żeby serduszko było widoczne, albo mi się pomieszało Z pewnością coś zobaczysz. A kiedy masz wizytę? bo oczywiście zapomniałam

[confused women]

Napisane przez chudziaszek11

Piękny przyrost


Mi się wydaję że miało być 65 000, żeby serduszko było widoczne, albo mi się pomieszało Z pewnością coś zobaczysz. A kiedy masz wizytę? bo oczywiście zapomniałam

Ja w poniedziałek zaczęłam 6tydz i beta 6,5tys odpowiada początkowi 6 tygodnia, także myślę, że serduszko też zazwyczaj się pojawia w tym czasie. Więc to chyba nie chodzi o 65tys Wizytę mam 18.11. także w 7tyg, nie mogę się doczekać

[StayStylish]

Dziewczyny nie mam kompletnie czasu pisac, ale melduje ze moja beta pieknie przyrasta, za tydzien mam pierwsza wizyte u lekarza i zdecydowalismy sie prowadzic ciaze prywatnie

Wysłano przy użyciu Tapatalk

[chudziaszek11]

Napisane przez confused women

Ja w poniedziałek zaczęłam 6tydz i beta 6,5tys odpowiada początkowi 6 tygodnia, także myślę, że serduszko też zazwyczaj się pojawia w tym czasie. Więc to chyba nie chodzi o 65tys Wizytę mam 18.11. także w 7tyg, nie mogę się doczekać

Ja byłam właśnie w 7tc - czyli po skończonym 6tc + 5d (według moich obliczeń) i było widać jak tam zastawki zasuwają Spokojnie do tego czasu bete będziesz mieć powyżej 65000 tylko już nie sprawdzaj bo nie ma sensu. Zapisz się do BellyBestFriend - tam jest taki kalendarz gdzie ci pokaże od kiedy serduszko może być widoczne. Ogólne spoko to jest więc polecam - bliźniaczy portal do owvfriend.
PS sprawdziłam i mi tam pokazało, że serduszko może być widoczne 6tc +4d

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez StayStylish

Dziewczyny nie mam kompletnie czasu pisac, ale melduje ze moja beta pieknie przyrasta, za tydzien mam pierwsza wizyte u lekarza i zdecydowalismy sie prowadzic ciaze prywatnie

Wysłano przy użyciu Tapatalk

A jak się czujesz? Daj znać jak po wizycie.

[confused women]

Napisane przez StayStylish

Dziewczyny nie mam kompletnie czasu pisac, ale melduje ze moja beta pieknie przyrasta, za tydzien mam pierwsza wizyte u lekarza i zdecydowalismy sie prowadzic ciaze prywatnie

Wysłano przy użyciu Tapatalk

Super że beta ok Kciuki za wizytę

Napisane przez chudziaszek11

Ja byłam właśnie w 7tc - czyli po skończonym 6tc + 5d (według moich obliczeń) i było widać jak tam zastawki zasuwają Spokojnie do tego czasu bete będziesz mieć powyżej 65000 tylko już nie sprawdzaj bo nie ma sensu. Zapisz się do BellyBestFriend - tam jest taki kalendarz gdzie ci pokaże od kiedy serduszko może być widoczne. Ogólne spoko to jest więc polecam - bliźniaczy portal do owvfriend.
PS sprawdziłam i mi tam pokazało, że serduszko może być widoczne 6tc +4d

Zobaczę tę stronkę dzięki za info Nie, bety już nie robię odpuszczam już sprawdzanie, teraz czekam na USG To ja właśnie dziś jestem 6tc+4d Tylko oby wszystko było już dobrze i żeby lekarz zainteresował się moim TSH...

[chudziaszek11]

Napisane przez confused women

Ja w poniedziałek zaczęłam 6tydz i beta 6,5tys odpowiada początkowi 6 tygodnia, także myślę, że serduszko też zazwyczaj się pojawia w tym czasie. Więc to chyba nie chodzi o 65tys Wizytę mam 18.11. także w 7tyg, nie mogę się doczekać

Napisane przez confused women

Super że beta ok Kciuki za wizytę

Zobaczę tę stronkę dzięki za info Nie, bety już nie robię odpuszczam już sprawdzanie, teraz czekam na USG To ja właśnie dziś jestem 6tc+4d Tylko oby wszystko było już dobrze i żeby lekarz zainteresował się moim TSH...

Confused jeśli w poniedziałek zaczęłaś 6 tc to jesteś 5tc + 4d. Liczy się tygodnie ukończone + dni które mineły. Ja niby jestem w 8tyg a tak naprawdę 7tc +4d. Tak to się liczy. Ale jak lekarz Ci będzie mówił to się upewni czy mówi o tygodniach skończonych czy jakich. Bo u mnie mówił o 6 tyg. i owszem byłam w 6tc+ 5d
. Często lekarze operują tylko skończonymi - więc lepiej się dopytać niż później paznokcie obgryzać jak ja.
Zainteresuje si spokojnie - jak nie to krzycz, że masz podwyższone TSH bierz skierowanie na badania i innego szukaj.

[confused women]

Napisane przez chudziaszek11

Confused jeśli w poniedziałek zaczęłaś 6 tc to jesteś 5tc + 4d. Liczy się tygodnie ukończone + dni które mineły. Ja niby jestem w 8tyg a tak naprawdę 7tc +4d. Tak to się liczy. Ale jak lekarz Ci będzie mówił to się upewni czy mówi o tygodniach skończonych czy jakich. Bo u mnie mówił o 6 tyg. i owszem byłam w 6tc+ 5d
. Często lekarze operują tylko skończonymi - więc lepiej się dopytać niż później paznokcie obgryzać jak ja.
Zainteresuje si spokojnie - jak nie to krzycz, że masz podwyższone TSH bierz skierowanie na badania i innego szukaj.

Aaaa widzisz, człowiek niby taki mądry a nic nie wie
W tych kalkulatorach w takim razie podają wynik do przodu, dlatego tak łatwo się pomylić..
Jak mnie gin na NFZ oleje to zostaje mi ten do którego będę chodziła prywatnie, jemu jakoś bardziej ufam i mam nadzieję, że się zainteresuje moim TSH i da coś na obniżenie albo skieruje do endo

[kasia_ruda]

No lekarze zawsze te zakończone liczą, w ciąży żyłam na podwójnym liczeniu, zawsze te zaczęte, bo mnie pozytywniej nastrajały podawałam, jak ktoś pytał, tylko lekarzowi zAwsze zakończone podawałam, z dokładnością co do dnia. Wiecie, że mój syn się urodził tak idealnie w terminie, że transfer miałam w piątek i urodziłam też w piątek dokładnie w dn zKończenia 40 tyg w tym terminie wyznaczonym przez lekarza na początku ciąży. Taki punktualny niestety u nas cięzkie chwile, synu z mega katarem i kaszlem


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[StayStylish]

Ja sie czuje okropnie, boli mnie caly czas brzuch jak na okres, bez przerwy!!!
Ale lekarz powiedzial ze nie ma sie co martwic jezeli beta jest ok. Tylko sie bolesnie rozciaga wnetrze
Cierpie strasznie i w pracy siedze cale dnie bo chce isc za 3 tygodnie na L4 i zamykam wszystko powoli

W weekend mam szkole wiec nie wiem kiedy was nadrobie sprawdzam codziennie liste czy ktoras jeszcze nie zobaczyla 2 kresek


Dam znac po wizycie

Wysłano przy użyciu Tapatalk

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Ps. Ja jestem taka szczesliwa, ze nawet nie mysle o mozliwych komplikacjach co ma byc to bedzie, zyje z pozytywnym nastawieniem

Wysłano przy użyciu Tapatalk