Efekty biegania

[Mary333]

Jednak się zmobilizowałam i poszłam pobiegać Niestety przez ten wiatr dosyć źle mi się biegło i głowa mnie bolała. Ale trudno się mówi, będzie lepiej.

Mam takie pytanie. Po jakim mniej więcej czasie poprawia się kondycja? U mnie już troszeczkę lepiej, ale chciałabym jak najszybciej móc przebiegać dłuższe dystanse

[arbuzowaaa]

Napisane przez Mary333

Jednak się zmobilizowałam i poszłam pobiegać Niestety przez ten wiatr dosyć źle mi się biegło i głowa mnie bolała. Ale trudno się mówi, będzie lepiej.

Mam takie pytanie. Po jakim mniej więcej czasie poprawia się kondycja? U mnie już troszeczkę lepiej, ale chciałabym jak najszybciej móc przebiegać dłuższe dystanse

jasne że bedzie lepiej . mam nadzieję że od przyszłego tygodnia pogoda się poprawi i będziemy mogły sobie swobodnie biegać bez bólu głowy

[figurawoskowa]

Napisane przez arbuzowaaa

właśnie też zastanawiam się czy nie lepiej co dwa dni biegać, żeby znów nie przesadzić i potem nie umieć chodzić hah .

No właśnie biegać i generalnie ćwiczyć najlepiej jest właśnie co 2 dni, żeby mięśnie mogły się zregenerować.
A po drugie, ktoś kiedyś pytał, czy śniadanie przed, czy po bieganiu. Specjalistą nie jestem, ale moja trenerka powiedziała, żeby mi nigdy do głowy ćwiczyć na czczo. A ona wie co mówi

[arbuzowaaa]

Napisane przez figurawoskowa

No właśnie biegać i generalnie ćwiczyć najlepiej jest właśnie co 2 dni, żeby mięśnie mogły się zregenerować.
A po drugie, ktoś kiedyś pytał, czy śniadanie przed, czy po bieganiu. Specjalistą nie jestem, ale moja trenerka powiedziała, żeby mi nigdy do głowy ćwiczyć na czczo. A ona wie co mówi

dzieki za informacje . ogólnie to jak mam okres można ćwiczyć mięśnie brzucha, brzuszki, a6w itp. czy nie bardzo ?

u mnie na czczo to odpada, po swoim lenistwie wiem że nie wstałabym wgl rano i nie poszłabym biegać. więc zostaje mi wieczór.

[Mary333]

Dla mnie na czczo to by była męczarnia. 10-15 minut po wstaniu już mnie ssie w żołądku i muszę szybko śniadanko robić Zresztą szkoda mi mięśni.

Co do ćwiczeń podczas okresu, to znawcą żadnym nie jestem, ale ja ćwiczę normalnie. Okres to nie choroba, więc nie zamierzam przez to rezygnować z ćwiczeń

[klajdla]

Ja rowniez nie zwazam na okres podczas cwiczen Ale przyznaje, ze moj okres trwa max 4 dni i w ogole nie czuje, ze go mam. Wiec cwicze normalnie

[Praan]

U mnie z okresem bywa różnie, raz chce mnie dobić, a raz o nim zapominam :P
I właśnie do swojego samopoczucia staram się dopasować ćwiczenia. Jak jest ok to biegam, ćwiczę bez problemów, a jak źle się czuję to robię coś lżejszego, albo odpuszczam sobie dzień lub dwa.

[annan_]

Napisane przez arbuzowaaa

ogólnie to jak mam okres można ćwiczyć mięśnie brzucha, brzuszki, a6w itp. czy nie bardzo ?

Jak to dobrze podsumowała Mary: okres to nie choroba, więc ćwiczyć można, nic nie jest zakazane. Jeżeli nie masz siły, nie ćwicz tak intensywnie (zawsze ćwiczenia trzeba dostosowywać do aktualnej dyspozycji, nie tylko do okresu). Nie ma jednak powodu powstrzymywać się od jakichkolwiek ćwiczeń, jeżeli czujesz się dobrze, także jeżeli są to ćwiczenia mięśni brzucha.

[Praan]

To ja jeszcze od siebie dodam, że pomocne w walce z bólami brzucha w trakcie okresu jest:
-picie dużo wody przed;
-jedzenie lekkostrawnych posiłków;
-ćwiczenie, głównie mięśni brzucha;

a przynajmniej u mnie się to sprawdziło. Kiedyś strasznie cierpiałam, teraz już rzadko. A nawet jeśli to bolą mnie nogi, a nie brzuch.

[figurawoskowa]

Napisane przez arbuzowaaa

ogólnie to jak mam okres można ćwiczyć mięśnie brzucha, brzuszki, a6w itp. czy nie bardzo ?

Generalnie przeciwwskazań nie ma, to zależy jak się czujesz, jeśli Cię brzuch boli to raczej nie ma sensu. Ale ja nigdy nie mam z tym problemów, więc staram się ćwiczyć niezależnie od dnia

[Mary333]

Ja dzisiaj niestety nie poszłam biegać, bo się strasznie rozpadało Przez cały dzień pogoda była znośna, a teraz W zamian zrobiłam sobie trening na rowerku stacjonarnym. W środę mam już zamiar iść, bo się strasznie opuszczę jak się nie wybiorę

[EdithS]

A ja wróciłam z pracy, zjadłam obiadek i za godzinkę wybywam na bieganko - jupiiii

[Mary333]

Dzisiaj kolejne 30 minut biegania. Idzie mi już coraz lepiej, kondycja powoli się poprawia. Niedługo będę zwiększać dystans, zamierzam dojść do godziny ciągłego biegu.
Dziś nawet słoneczko wyszło, choć wiatr nadal trochę przeszkadzał. Jutro planowo mam dzień wolny od treningów, ale może jak będzie ładna pogoda to się wybiorę i potruchtam. Chyba powoli się uzależniam

[playboykaa77]

mam pytanie biegacie sluchajac muzyki czy nie ? ja lubie biegac w rytmie jakies clubowej nuty jesli nie mam nowych nut to nawet nie wyjde pobiegac a jak jestem w innym kraju , miescie to nie biore sluchawek tylko wsluchuje sie w obcy klimat czego lubicie sluchac gdy biegacie ?

[Jello]

a ja biorę się za mój pierwszy bieg jutro ok 11
życzcie mi powodzenia

[powsinoga]

Napisane przez playboykaa77

mam pytanie biegacie sluchajac muzyki czy nie ? ja lubie biegac w rytmie jakies clubowej nuty jesli nie mam nowych nut to nawet nie wyjde pobiegac a jak jestem w innym kraju , miescie to nie biore sluchawek tylko wsluchuje sie w obcy klimat czego lubicie sluchac gdy biegacie ?

Ja to jednak wolę biegać słuchając muzyki. Zawsze słucham czegoś energicznego: Rihanna, Nelly Furtado, ścieżka dźwiękowa z Rocky'ego, Arletha Franklin...

Napisane przez Jello

a ja biorę się za mój pierwszy bieg jutro ok 11
życzcie mi powodzenia

Powodzenia!!

[EdithS]

u mnie to zależy od dnia, czasami słucham muzyki podczas biegania, czasami wolę bez. Ale muzyka też potrafi dopingować
Kurcze, będąc nastolatką w gimnazjum nigdy bym nie przypuszczała, że za kilka lat będę uwielbiać bieganie życie zaskakuje teraz nie wyobrażam sobie życia bez biegania

[camm]

Dziewczyny a mozecie mi polecic jakies dobre buty do biegania?

[playboykaa77]

Napisane przez camm

Dziewczyny a mozecie mi polecic jakies dobre buty do biegania?

ja mam nike do biegania bardzo je lubie ostatnio chodze sobie w nich na codzien bo sa mega lekkie http://store.nike.com/PL/en_GB/?cp=E...es/ipp-48/pn-1
ale slyszalam ze najlepsze sa asics http://www.asics.pl/ sama sie czaje teraz na jakies

[ania230]

Napisane przez dorcius

ja zaczełam rok temu biegac...poszłam pierwszy raz na stadion 1 kwietnia 2005 roku..zrobiłam 2 okrazenia i wymiekłam...chcodziłam na stadion codziennie...dzien w dzien...biegałam i robiłam coraz wiecej kołek biegałam kwiecien maj czerwiec ok 20.00 lipiec-przerwa i sierpien na czczo rano.
Jak juz pisałam biegałam dzien w dzien (nie licze max 2 wolnych dni w miesiacy ale z przyczyn niezaleznych ode mnie) doszłam do 25 okrazen..ok 60 min biegałam
No i schudłam 13kg (teraz w sumie 18) ale od kwietnia do wrzesnia tak 13-14kg.(oczywiscie wraz z aktywnoscia fizyczna nie tylko biegi-doszedł inny spodob odzywiania-słodyczy nie jadłam ponad rok...czasem sie skusze na kawałek ciasta przy jakims swiecie ale to tak raz na miesiac....batona czy czipsów nie pamietam kiedy kupiłam.....nie ciagnie mnie do tego typu rzeczy..i na słodycze czy inne tego typy produkty parezz juz z perspektywy zdrowia...to nie jest nic zdrowego) Poleciało mi fatu ze wszytkich czasci ciała....nogi w udzie miałam 50 cm a teraz mam 41cm w biodrach miałam 90cm a teraz 77cm w pasie miałam 89cm a teraz 72cm w talii 84cm a teraz 63cm no i biust 89cm a teraz 76cm.Bieganie ładnie kształtuje sylwetke i wyrabia miesnie.....i kondycje.....ja pomimo ze tyle schudłam(obecnie 47-48kg przy 168cm) zaczełam bieganie ponownie ale biegam tak dla siebie bo sprawia mi to przyjemnosc.
Aha..spalanie tłuszczu zaczyna sie tak ok po 20 min wysiłku....ja w sierpniu na czczo biegałam 40min to musze powiedziec ze to niesie za soba tez utrate miesni.


Bieganie dobra sprawa
Pozdrawiam

gratuluje Ci
ja własnie zaczełam biegać i się zaczeło na 2 okrążeniach i koniec.... następnie obiecałam sobię że zacznę spowrotem biegąć i się wezme za siebie ...a tu nagle pogoda sie popsuła i 4 dni padało...
teraz pogoda jest piękna i spowrotem chcę zacząć biegać bo chciałabym zrzucić 5 kg i mam nadzieje że przez miesiąc biegania uda mi się uzyskać rezultaty.

[Mary333]

Dzisiaj zaliczyłam kolejne 30 minut ciągłego biegu. Idzie mi już coraz lepiej, kondycja się poprawiła. W dodatku pogoda cudowna, może się jeszcze do tego opalę

Biegajcie dziewczyny, biegajcie

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Dzisiaj lekko ponad godzinka biegu - 10 km (cel nr.2 osiągnięty)

[Mary333]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;26485232]Dzisiaj lekko ponad godzinka biegu - 10 km (cel nr.2 osiągnięty)[/QUOTE]

Mi do takiego dystansu jeszcze trochę brakuje, ale mam nadzieję, że wkrótce też się będę mogła pochwalić
A ile ci zajęło dochodzenie do tej odległości?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Dziękuję

W sumie jest to mój 40 dzień treningu i 13 dzień biegowy. Tyle, że startowałam od odległości 6km (z przerwami na początku). Od kiedy byłam w stanie przebiec te 6km ciągiem, zajęło to niepełne 3 tyg.

[EdithS]

dziewczyny, jesteście dzielne Ja ostatnio przebiegłam swoim tempem (czyli normalnym, nie jakimś szybkim, raczej wolniejszym) 4km, więc bardzo się cieszę teraz zamierzam przbiec 5km i tak powoli dokłądam

[Mary333]

Robię tak samo. Aktualnie biegam swoim tempem ok. 4,5 - 5 km bez zatrzymania. Co jakiś czas staram się zwiększać dystans. Żeby mi tylko na tych moich polach ścieżki nie zabrakło

[wontrubka]

hej jestem początkującą miłośniczką narazie jestem słaba, ale sprawia mi to masę przyjemności!

[EdithS]

Napisane przez wontrubka

hej jestem początkującą miłośniczką narazie jestem słaba, ale sprawia mi to masę przyjemności!

cieszymy się i zapraszamy do pogłębiania tej miłości, bo naprwdę warto sie w tę miłość zaangażować! ;-)

[Yasinisi]

Ja przez większość swojego niespełna 29 letniego życia nienawidziłam biegania.. Aż do zeszłego lata.. Zdecydowałam się trochę schudnąć przed ślubem brata więc postanowiłam się zmusić do treningów na bieżni..
No i stało się to moją ulubioną formą ćwiczeń

Do niedawna miałam przerwę kilku miesięczną ze względu na kontuzję kostki ale od jakichś 3 tygodni znów ćwiczę i czuję się z tym świetnie..
Staram sie biegać jakieś 3-5 razy w tygodniu. Robię sobie zarówno treningi na spalanie tłuszczu na niskim tętnie jak i cardio (te zdecydowanie bardziej lubię bo przy FB się nudzę).
Nie mam żadnego konkretnego planu.. Czasem robię sobie interwały, czasem dłuższe ale spokojne biegi.. Zależy jaki mam nastrój..

Poza biegami chodzę na różne ćwiczenia typu ABS, ABT, Stretching, Barbell itd..
Zależy mi na zgubieniu zbędnych kg (a jest tego sporo niestety- idealnie byłoby ok10-15 ) ale wyjątkowo opornie mi to idzie.. Najgorzej jest u mnie niestety z dietą a bez tego ani rusz.. Eh.. Może wasze wsparcie pomoże mi wreszcie zabrać się za siebie..
Przez 18 lat wyczynowo uprawiałam jeździectwo i teraz gdy tego zabrakło trudno mi jest wrócić do wagi z tamtych lat..
Lubię ćwiczyć, czuję jak poprawia się moja siła i wytrzymałość.. Tylko kg nie spadają niestety..
No ale nic.. Trzymajcie kciuki żeby mi się wreszcie udało..
Będę tu wpadać co jakiś czas po wsparcie

Ps. Ja w trakcie treningu robię sobie aktualnie głównie marszobiegi.. Z reguły w trakcie godziny wychodzi tego ok 8-9 km na dzień dzisiejszy.

[Mary333]

Ja dzisiaj też już po bieganku. Pogoda w sam raz, bo ani nie za ciepło, ani nie za zimno. W dodatku wiał lekki wiaterek i fajnie ochładzał. Bałam się tylko, że mogę zostać oblana, bo do miejsca, gdzie biegam trzeba przejść koło osiedla, a tam jak wiadomo różne rzeczy mogą się zdarzyć Na szczęście nic takiego mnie nie spotakało
Dziś pierwszy raz zwiększyłam dystans, o 5 minut. Może to nie wiele, ale tu 5 tam 5 i się zbierze równa godzinka. Kondycja już coraz lepsza, więc nie było problemu z przebiegnięciem.
Kolejny wypad na bieganko w środę, a w czwartek zasłużony odpoczynek