Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[hania811]

Napisane przez et-ka

dzień dobry
niebawem stanę się stałą bywalczynią pierwszej zmiany. pewnie niesamowicie się cieszycie

Bardzo się cieszymy

Napisane przez twin--maid

W końcu spędziłam cały wieczór z TŻem nawet mecz obejrzeliśmy razem teraz czekam aż się wypluska i idę dziś z nim wcześnie spać ale mi się humor poprawił w ciągu 6 godzin

PS. Dziś TŻ wrócił z pracy z bukiecikiem niezapominajek a w dodatku wiedział jak się owe kwiatki nazywają byłam pod wrażeniem

Kochany TZ
Fajnie ze w koncu się sobą nacieszyliście

Napisane przez caperucitaroja

Dzien Doberek!

A ja zadzwonilam wczoraj do TZta i mowie: drogi mezu, kocham Cie, a Ty mnie. Szkoda zycia na klotnie. Czekam na Ciebie z obiadem i usmiechem. Alez sie ucieszyl!
Przytargal szampana, bo akurat tydzien minal od slubu, wiec okazja
Zrobilam pierogi z kapusta i grzybami oraz upieklam drozdzowke. Obejrzelismy sobie meczyk, a potem film i znowu jest super.
Jak malo potrzeba, zeby wszystko zmienic

Mało a zarazem tak duzo. Trzeba jakąs klapkę w glowie czasem przestawic i już jest ok

Madziu ja tam mysle ze bardzo dobrze ze do tego przedszkola sie nie dostałaś. Dobrze wam zrobi wspolny wyjazd. Mieszkanie, praca, gotowanie obiadków i zwykle szare życie
Powiem Ci szczerze że wcale za to przedszkole kciuków nie trzymałam

W końcu od jakiegoś miesiąca sie wyspałam Dziś też mam taki plan na wieczór- o 22 do lóżeczka

[dorinka30]

Napisane przez caperucitaroja

Aaa, Dorinko, a nie moze ktos Ci zrobic w tej kiecce zdjecia? Nie moge sie doczekac, az Cie w niej zobacze
Co do klotni...to mialyscie posredni wplyw na porzucenie bojowego nastroju .
I bardzo Wam dziekuje za to.
Naprawde, czasem tak niewiele trzeba, zeby znowu bylo dobrze Nie wiem czemu tak czesto komplikujemy sobie zycie.
.

Aż Ty niecierpliwcu TY , zobaczymy co da sie zrobić w kwestii zdjęć

Bardzo dobrze Cape, że bojowy nastrój już zażegnany My kobiety za dużo kombinujemy i dlatego tak jest....ja jestem tego świetnym przykładem
Też sobie tłumaczę, że czasem trzeba odpuścić, że on się i tak stara Tak bardzo chciałabym bez kłótni i fochów dotrwać do terminu ślubu

[Poemi]

Hej.

[dorinka30]

Napisane przez Poemi

Hej.

Hej

A Mekintoszek co się nie odzywa wcale ????

[caperucitaroja]

Napisane przez dorinka30

Aż Ty niecierpliwcu TY , zobaczymy co da sie zrobić w kwestii zdjęć

Bardzo dobrze Cape, że bojowy nastrój już zażegnany My kobiety za dużo kombinujemy i dlatego tak jest....ja jestem tego świetnym przykładem
Też sobie tłumaczę, że czasem trzeba odpuścić, że on się i tak stara Tak bardzo chciałabym bez kłótni i fochów dotrwać do terminu ślubu

O, ja tez chcialam bez klotni i tak dalej. A poklocilismy sie w przeddzien slubu i to bardzo groznie.
Ale teraz juz sie wyklocilam za wszystkie czasy i mam dosc. Teraz bedzie tylko milosc
Dorinko, wszystko bedzie dobrze. Zobaczysz, ze dzien slubu wynagrodzi Wam wszystkie stresy. Bedziesz najpiekniesza, zdjecia, ta atmosfera..Bedziemy z Toba myslami..

Haniu, no wlasnie mam takie wrazenie, ze mozg mi sie zresetowal i klepki wrocily na miejsce.

Et-ko, Ines, Bunny ide Was zaprosic na NK, wiec sie nie wystraszcie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez hania811

Madziu ja tam mysle ze bardzo dobrze ze do tego przedszkola sie nie dostałaś. Dobrze wam zrobi wspolny wyjazd. Mieszkanie, praca, gotowanie obiadków i zwykle szare życie
Powiem Ci szczerze że wcale za to przedszkole kciuków nie trzymałam

Haniu własnie to samo przed chwilkę do TZ powiedziałam, bo dzwonił aby sie zapytac czy juz ochłonełam Powiedzialam mu, ze teraz to juz sie nie moge doczekac kiedy pojedziemy na te 10 miesięcy. TZ przyznał, że jest w szoku jak mnie słucha le że tez sie bardzo cieszy. i mi tu juz o mieszkankach w Holandii mówi. tak wiec sie usmielismy i juz moje zdenerwowanie przeszlo
a wiecie do Holandii zawiezie nas TZ tata samochodem. wiec nie bedzie sie trzeba tłuc autobusem a TZ zdwoił do kolegów i mają mu jakiegos miszkanka tam poszukac. lepiej tak nic przez firme i jeszcze im dodatkowo płacic

[asiuk]

Dzień dobry!

Kapturku, mądra kobita z Ciebie! Ja przeważnie mam za dużo dumy i chorej ambicji (eh, jak dziecko)

Napisane przez miskowa

a mi się wydaje, że związek, kiedy się długo razem nie mieszka ma wydłużona fazę zakochania i jakiś taki jest nie jak stare małżeństwo. Zawsze mi się spieszyło, żeby jak najszybciej mieszkać razem a potem sobie myślałam, że może lepiej byłoby się pospotykać, wychodzić razem a mieszkanie razem jednak odłożyć.
Sama mieszkam z TŻ i nie wyobrażam sobie już inaczej, więc chyba to się trochę kłóci z tym, co napisałam wyżej. Dziś go zostawiam samego i jadę na weekend do rodziców

Coś w tym jest, ale można łatwo przesadzić. Kiedy ludzie zaczynają mijać się w drzwiach prawie bez słowa albo jedyną sprawą, o której rozmawiają, jest poinformowanie drugiej osoby, co trzeba zrobić, kupić, załatwić itp., to związaek zaczyna się powoli rozpadać. Jeśli jest to chwilowe, wynikające z konkretnej sytuacji, to ok.
Pamiętam, jak TŻ przyjeżdżał od czasu do czasu do domu z Anglii, na dwa tygodnie. W pierwszych dniach, mimo szczerej radości, czułam jakiś dystans. Obserwowałam tylko, czy przypadkiem się nie zmienia, czy poznaję w nim mojego faceta. Kiedy okazało się, że tak, następowały 2, 3 dni takiego szczęścia, jak przed wyjazdem. Na koniec wychodziły pewne niedomówienia, zaczynalismy się kłócić i w takiej atmosferze TŻ musiał wracać do Manchesteru. Myślałam, że jestem silną babą, bo naprawdę można było się przyzwyczaić do tego, że on jest gdzieś daleko, pisze smsy, dzwoni. Nie tęskniłam cały czas tak samo. Dopiero, gdy wrócił na dobre, zrozumiałam, jak cholernie było mi źle samej. Teraz już sobie nie wyobrażam podobnej rozłąki

Napisane przez Madzialenka12344321

No wiec juz pisze. napisałam to juz na innym watku wiec wkleje bo nie chce mi sie jeszcze raz tego pisac hehe
"moja komisja w przedszkola to jakies niekompetentne babki chyba
poszlam a one na poczatke jaka jest moja specjalnosc (jakby kurde w CV tego nie widziały ) wiec im mówie, ze wczesna edukacja zintegrowana. a te"aaaa to pani nie moze uczyc w przedszkolu??" mówie , ze moge. bo na dyplomie będzie napisane, że mam uprawnieniena do nauczania zarowno w przedszkolu jak i w szkole. poza tym miałam praktyki w obu tych miejscach i bez odpowiednich kwalifikacji przeciez by mi na to nie pozwolili,. a one"ale w nazwie specjalnosci nie ma tego napisanego" hmmm mówie, ze wczesna edukacja to jest przeciez nauczanie poczatkowe jak i nauczanie przedszkolne. a te do mnie"a to powinno byc tak w nazwie specjalnosci napisane" myslalam, ze padne. i nawet z nimi nie pogadałam. po raz pierwszy się z czyms takim spotkałam, bo żadna moja koleznaka z grupy nie miała z tym problemu i normalnie dostały pracę a te kobietki przebily wsyztsko hehe. i wyszlam wkurzone bo kurde dupe człowiekowi zawracaja jak wszytsko w CV mają. no nic. czyli plan wyjazd na 10 miesięcy dalej aktualny. TZ powiedział, ze pocieszy jak dzis przyjdzie ale czuje, ze ten cwaniaczek sie cieszy ze nie bedziemy tam jechac tylko na smae wakacje. i wiecie co?? ja chyba tez sie ciesze"

Madziu, normalnie szkoda gadać Co za babsztyle! Może po prostu, tak jak pisała Dziana, miały jednak to miejsce "zarezerwowane" dla jakiejś córki/kuzynki/matki/teściowej i dlatego czepiały się takich rzeczy

Napisane przez dorinka30

Madzia nie tłumacz się bo to jest bez sensu , nikt Cię źle nie zrozumiał a rozmowa była o tym, dlaczego tak często u Was jest ten problem, który zresztą sama zawsze poruszasz tu na wizażu .
Nie zastanawiałaś się dlaczego ten problem z taką intensywnością (bo większośc kłótni była przeciez z tego samego powodu) występuje akurat u Was?. Zauważ, że nie wszystkie dziewczyny mieszkają z Tżami ale Ty jesteś jedyna która odczuwa ten problem. Stąd nasze rozważania, co jest powodem takich a nie innych zachowań męskich. Słuszne czy niesłuszne tylko Ty możesz to ocenić . Przecież nikt nie chce dla Ciebie źle, czasem dobrze jest spojrzeć na problem oczami innej osoby i zastanowić się nad realnym podłożem tego wszystkiego zamaist w nieskończoność idealizować swojego mężczyznę. Ja Ci życzę aby ideałem był ale wiadomo, tacy to już chyba wymarły gatunek

Dorinko, właśnie to mi przyszło do głowy, jak czytałam posty Madzi Wiadomo, że znamy jedynie relacje z punktu widz4enia Madzi. Być może w rzeczywistości jest nieco inaczej.
Madziu, nie musisz się tłumaczyć i udowadniać, jak jest naprawdę, że nie jest wcale tak, jak to wygląda. My tutaj wszystkie głęboko w to wierzymy i chcemy, żeby Wam się udało Daj jednak czasem powiedzieć coś sobie, może to sprawi, że popatrzysz na Wasze problemy i nieporozumienia pod innym kątem
Życzę powodzenia.

Napisane przez dorinka30

Dzisiaj mierzę kieckę ślubną

Super! Może pstrykniesz jakieś fotki?

[caperucitaroja]

Nie moge znalesc Bunny na NK

[DianaM]

Napisane przez Madzialenka12344321

Diana a ty chyba nigdy nam jeszcze nie wklejałas tu swoich fotek co??

A jakie fotki chciałybyście zobaczyć? Tutaj na firmowym komputerze mam tylko ze ślubu, jeśli chcecie mogę wkleić

Napisane przez dorinka30

Madziu nie chcę zapeszać, ale firma handlowa



Zdam, zdam i na pewno.



To świetnie, że próbujecie coś swojego otworzyć, będzie dobrze
Diana to ile po ślubie jesteście ?

Jesteśmy po ślubie dwa lata i trochę dni Ale zachowujemy się jakbyśmy byli małżeństwem z 10-cio letnim stażem

Napisane przez caperucitaroja

Aaa, Dorinko, a nie moze ktos Ci zrobic w tej kiecce zdjecia? Nie moge sie doczekac, az Cie w niej zobacze
Co do klotni...to mialyscie posredni wplyw na porzucenie bojowego nastroju .
I bardzo Wam dziekuje za to.
Naprawde, czasem tak niewiele trzeba, zeby znowu bylo dobrze Nie wiem czemu tak czesto komplikujemy sobie zycie.

Madziu, widocznie takie Twoje przeznaczenie, ze masz wyjechac i juz

Diano, wysylam Ci mnostwo pozytywnych fluidow, zeby Wam sie ukladalo . Chciec to moc.
Ja np. zawsze rano jestem zla po wstaniu. Dopoki sie nie umyje i nie wypije kawy to bez kija nie podchodz. TZ przeciwnie, wstaje wesoly jak skowronek i gada mi cos od rana. Miniklotnia gotowa. Postanowilam wiec wstawac pol godziny wczesniej, zebym juz miala humorek zanim TZ wstaje i od razu zycie wyglada inaczej.

Dziękuję bardzo. Kochana jesteś Wszystkie pozytywne fluidy się przydadzą

[Madzialenka12344321]

asiuk dlatego napisałam, ze cieszę sie, ze mogłam posłuchac waszych opini na ten temat. ale masz rację tak naprawde nie da sie opsiac tego jak jest w związku. szczególnie jak sie patrzy na to tylko z jednej strony

kurcze troszke sie martwie, bo w tym miesiącu mam wyjatkowo obfity @ a jutro jest wesele myslałam, że @ mi sie skonczy ale jakos w to wątpie a mam białą podszewkę w sukience ech... mam nadzieje, że żadna niespodzianka mnie nie spotka przez to
edit:
Diana wklej , wklej

[hania811]

Napisane przez DianaM

A jakie fotki chciałybyście zobaczyć? Tutaj na firmowym komputerze mam tylko ze ślubu, jeśli chcecie mogę wkleić

Chcemy chcemy

[asiuk]

A mi się dziś śniło, że byłam w ciąży Poszłam na Betę, wyszła mi chyba 3-tygodniowa ciąża.
Fruwałam nad ziemią z radości, ale na końcu snu poroniłam

To chyba wpływ wczorajszego filmu

[Madzialenka12344321]

ooo nie lubię nigdy takich snów potem pół dnia o tym mysle

[dorinka30]

Napisane przez caperucitaroja

O, ja tez chcialam bez klotni i tak dalej. A poklocilismy sie w przeddzien slubu i to bardzo groznie.
Ale teraz juz sie wyklocilam za wszystkie czasy i mam dosc. Teraz bedzie tylko milosc
Dorinko, wszystko bedzie dobrze. Zobaczysz, ze dzien slubu wynagrodzi Wam wszystkie stresy. Bedziesz najpiekniesza, zdjecia, ta atmosfera..Bedziemy z Toba myslami..

Dzięki Cape
Cape zmieniłaś nazwisko, przyjęłaś męża ?

Napisane przez caperucitaroja

Nie moge znalesc Bunny na NK

Jakiej Bunny? ButterBear ? Jest u mnie zaraz za Ines

Napisane przez DianaM

A jakie fotki chciałybyście zobaczyć? Tutaj na firmowym komputerze mam tylko ze ślubu, jeśli chcecie mogę wkleić



Jesteśmy po ślubie dwa lata i trochę dni Ale zachowujemy się jakbyśmy byli małżeństwem z 10-cio letnim stażem

Chcemy, chcemy

[DianaM]

Napisane przez Madzialenka12344321

asiuk dlatego napisałam, ze cieszę sie, ze mogłam posłuchac waszych opini na ten temat. ale masz rację tak naprawde nie da sie opsiac tego jak jest w związku. szczególnie jak sie patrzy na to tylko z jednej strony

kurcze troszke sie martwie, bo w tym miesiącu mam wyjatkowo obfity @ a jutro jest wesele myslałam, że @ mi sie skonczy ale jakos w to wątpie a mam białą podszewkę w sukience ech... mam nadzieje, że żadna niespodzianka mnie nie spotka przez to
edit:
Diana wklej , wklej

Napisane przez hania811

Chcemy chcemy

A zatem wklejam
Ps. Jedno zdjęcie wkleiłam specjalnie, żebyście zobaczyły o jakim welonie pisałam wcześniej (no kurna, taki mi się marzył )

Napisane przez asiuk

A mi się dziś śniło, że byłam w ciąży Poszłam na Betę, wyszła mi chyba 3-tygodniowa ciąża.
Fruwałam nad ziemią z radości, ale na końcu snu poroniłam

To chyba wpływ wczorajszego filmu

Nie martw się, na pewno to ten wczorajszy film

[hania811]

Diana jak prawdziwa księżniczka

[Madzialenka12344321]

Diana ślicznie wyglądałas a ile ten welon miał długosci?? on był jakis odczepiany i potem miała krótki?? czy potem byłas juz bez welonu??

[dorinka30]

Diana ale byłaś księżniczka diadem (tak to się chyba nazywa )i taaki długaśny welon
Super wyglądacie, mąż chyba był bardzo przejęty ślubem bo zero uśmiechu tylko taka powaga

Haniu znowu piszemy to samo

[Poemi]

Diana, pięknie wyglądałaś tak dostojnie

Ps.
Chyba znalazłam pracę . Ten nowy kolega o którym wczoraj pisałam... Zarobki mniejsze niż w moim ztałym miejscu pracy (w którym teraz nie mogę pracować), ale lepsze to niż nic

[caperucitaroja]

Napisane przez dorinka30

[/b]

Dzięki Cape
Cape zmieniłaś nazwisko, przyjęłaś męża ?




Jakiej Bunny? ButterBear ? Jest u mnie zaraz za Ines

Dorinko, przyjelam nazwisko meza, ale zanim zmienie go w dokumentach to wieki mina, wiec na razie tego nie czuje .

Zatem ide poszukac Butter. Nicki mi sie pokrecily . Dzieki!

Asiuk, co to kurna za sny? Ja tez po strasznych filmach miewam takowe, wiec ogladam tylko komedie

Diana, ale foty! Pieknie wygladalas, tylko gdzie promienny usmiech sie podzial?

EDIT:
A co Was wszystkie wywialo na NK hehe?

[twin--maid]

Cześć Dziewczyny


Diana ślicznie wyglądałaś.

Dorinko koniecznie musisz zrobić fotki w sukni

[DianaM]

Napisane przez hania811

Diana jak prawdziwa księżniczka

Dziękuję

Napisane przez Madzialenka12344321

Diana ślicznie wyglądałas a ile ten welon miał długosci?? on był jakis odczepiany i potem miała krótki?? czy potem byłas juz bez welonu??

Dziękuję
Welony w sumie były dwa. Pierwszy - długi miał 3m długości, do tego był doczepiany krótki - metrażu nie znam, ale jakoś tak standardowo. Długi miałam tylko w Kościele, potem go zdjęłam i pierwszy taniec już byłam w krótkim tylko. Były leciutko spiete na pętelkę, więc z odczepianiem nie miałam problemu, a jakoś tak mądrze było to pomyślane, że wszystko się razem trzymało
W Internecie znalazłam krawcową, obróbka ręczna (chyba z 50 wzorków do wyboru). Dołączam zdjęcie, na którym troszkę widać ten mój. Całość, łącznie z przesyłką, z próbką materiału do prasowania i ogólnie ze wszystkim to koszt 500zł. Trochę kosztowało, ale tak mi się marzyło

[Madzialenka12344321]

a ja juz nie wiem czy mam was wszytskie na nk czy nie?? kto mnie nie ma??

[miskowa]

Napisane przez DianaM

A zatem wklejam
Ps. Jedno zdjęcie wkleiłam specjalnie, żebyście zobaczyły o jakim welonie pisałam wcześniej (no kurna, taki mi się marzył )


Nie martw się, na pewno to ten wczorajszy film

ale dostojnie wyglądaliście, chyba byliście oboje przejęcie, bo w ogóle się nie uśmiechaliście

[dorinka30]

Napisane przez caperucitaroja

Dorinko, przyjelam nazwisko meza, ale zanim zmienie go w dokumentach to wieki mina, wiec na razie tego nie czuje .

Zatem ide poszukac Butter. Nicki mi sie pokrecily . Dzieki!



EDIT:
A co Was wszystkie wywialo na NK hehe?

EEe nie przejmuj się papierologią, a to nie jest czasem tak, że trzeba wyrobić nowe dokumenty w przeciągu miesiąca, Haniu jak to jest ?

Ja też będe mieć nowe nazwisko, hehe nie wiem jak się przestawię

[DianaM]

Napisane przez dorinka30

Diana ale byłaś księżniczka diadem (tak to się chyba nazywa )i taaki długaśny welon
Super wyglądacie, mąż chyba był bardzo przejęty ślubem bo zero uśmiechu tylko taka powaga

Haniu znowu piszemy to samo

Napisane przez Poemi

Diana, pięknie wyglądałaś tak dostojnie

Ps.
Chyba znalazłam pracę . Ten nowy kolega o którym wczoraj pisałam... Zarobki mniejsze niż w moim ztałym miejscu pracy (w którym teraz nie mogę pracować), ale lepsze to niż nic

Napisane przez caperucitaroja

Dorinko, przyjelam nazwisko meza, ale zanim zmienie go w dokumentach to wieki mina, wiec na razie tego nie czuje .

Zatem ide poszukac Butter. Nicki mi sie pokrecily . Dzieki!

Asiuk, co to kurna za sny? Ja tez po strasznych filmach miewam takowe, wiec ogladam tylko komedie

Diana, ale foty! Pieknie wygladalas, tylko gdzie promienny usmiech sie podzial?

EDIT:
A co Was wszystkie wywialo na NK hehe?

Napisane przez twin--maid

Cześć Dziewczyny


Diana ślicznie wyglądałaś.

Dorinko koniecznie musisz zrobić fotki w sukni

Dziękuję wszystkim Strasznie Kochane jesteście
Przyznam się szczerze, że miałam tak dużo na głowie, że stresu w ogóle nie czułam - na początku. Ciągle ktoś podchodził i pytał "to co, masz stresa. co?"... "i co, denerwujesz się?". W końcu od tego czasu sama zaczęłam się stresować. Mój TŻ był zamyślony, bo jak później mi powiedział, ciągle ktoś podchodził do mnie, ciągle ktoś czegoś chciał, dopytywał o coś i on w ogóle dostępu do mnie nie miał

Napisane przez Madzialenka12344321

a ja juz nie wiem czy mam was wszytskie na nk czy nie?? kto mnie nie ma??

NK to rozumiem nasza-klasa? To ja Was jeszcze nie mam !!!

[dorinka30]

[quote=DianaM;8019248]Dziękuję wszystkim Strasznie Kochane jesteście
Przyznam się szczerze, że miałam tak dużo na głowie, że stresu w ogóle nie czułam - na początku. Ciągle ktoś podchodził i pytał "to co, masz stresa. co?"... "i co, denerwujesz się?". W końcu od tego czasu sama zaczęłam się stresować. Mój TŻ był zamyślony, bo jak później mi powiedział, ciągle ktoś podchodził do mnie, ciągle ktoś czegoś chciał, dopytywał o coś i on w ogóle dostępu do mnie nie miał



NK to rozumiem nasza-klasa? To ja Was jeszcze nie mam !!![/quote]

Czyli jednak stres był, a mnie już pytają czy sie denerwuję....I nie denerwowałam się a teraz tak po pytaniach myśle, że chyba powinnam i zaczęłam się stresować Czyli Diana jak u Ciebie, sztuczne napędzanie

Tak NK czyli nasza-klasa Jak chcesz to wrzuć jakieś namiary na priva i się juz skomunikujemy między sobą, że to Ty

[ButterBear]

Cześć Dziewczyny... kurczę, ale naprodukowałyście
Zanim przeczytałam wszystko, to ho ho ho...
Cape widzę, że jednak mnie odnalazłaś na nk
Madziu ja Ciebie nie mam w znajomych
Diana zdjęcia ze ślubu przepiękne, wyglądałaś zjawiskowo, na prawdę jak prawdziwa księżniczka
Dorinka koniecznie wklej zdjęcia w sukni ślubnej

[Madzialenka12344321]

Butterbear to napisz mi namiary na priv to cie znajde (pewnie Dorinka cie ma co??) to bedzie łatwiej szukac

[DianaM]

[quote=dorinka30;8019304]

Napisane przez DianaM

Dziękuję wszystkim Strasznie Kochane jesteście
Przyznam się szczerze, że miałam tak dużo na głowie, że stresu w ogóle nie czułam - na początku. Ciągle ktoś podchodził i pytał "to co, masz stresa. co?"... "i co, denerwujesz się?". W końcu od tego czasu sama zaczęłam się stresować. Mój TŻ był zamyślony, bo jak później mi powiedział, ciągle ktoś podchodził do mnie, ciągle ktoś czegoś chciał, dopytywał o coś i on w ogóle dostępu do mnie nie miał



NK to rozumiem nasza-klasa? To ja Was jeszcze nie mam !!![/quote]

Czyli jednak stres był, a mnie już pytają czy sie denerwuję....I nie denerwowałam się a teraz tak po pytaniach myśle, że chyba powinnam i zaczęłam się stresować Czyli Diana jak u Ciebie, sztuczne napędzanie

Tak NK czyli nasza-klasa Jak chcesz to wrzuć jakieś namiary na priva i się juz skomunikujemy między sobą, że to Ty

Oki, już piszę to formumowiczek na priv
Właśnie teraz sobie uświadomiłam, że konto na nk też zakładałam sobie w pracy i miałam tylko te zdjęcia przerobione na mniejszy rozmiar i mam te same w galerii