Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[Gaabbi]

Napisane przez moniczka1302

Sorry ale się wtrącę
Tu się trochę dziwię sailor, że tego nie skomentowała...

Internet jest dla każdego i może tam sobie wrzucac co mu się podoba a to, że filmiki nie sa nakręcone w super profesjonalny sposób i super profesjonalnym sprzętem i nie użyto najlepsiejszych i ultra drogich kosmetyków nie oznacza, że filmik jest jak to ujęłaś "genialny". A to, że pokazuje anime /mange (pieron wie co to jest nie znam sie) to tylko na plus bo widac, ze dziewczyna ma jakieś hobby i nie widzę powodu, by to w taki sposób komentowac.

Może ty w takim razie pochwalisz się nam swoim hobby??

sorry, ale chyba wtrąciłaś się niepotrzebnie, bo ja nigdzie nie skrytykowałam filmików sailor
Są, jakie są. Mogą mi się podobać, albo nie podobać, bo np, dziecko płacze w tle, a ona maluje sobie oko i mówi do oglądających, że przeprasza za zakłócenia Ale nie o to. Chodzi o to, że to wszystko jest jakieś z kosmosu. Takie oderwane od rzeczywistości.

A ja chwalić się niczym nie będę, bo nie czuję takiej potrzeby.

I ja też się dziwię, że sailo tego nie skomentowała....
Ciekawe dlaczego

Wiesz moniczka, możecie głaskać sailo po głowie, tylko do czego to prowadzi? Ja wiem, że może niepotrzebnie komentuję i oceniam, ale nie mogłam się powstrzymać. Ciśnienie mi się podnosi, jak pomyślę o biednym dziecku...
Oni niech sobie żyją jak chcą, ale szkoda dziecka...

[rozowa1987]

Napisane przez Efijy

Nic zmykam na razie może uda mi się Was doczytać później bo mój mały mężczyzna wstał spał
półtorej godziny rekord ale chyba odsypia gorączkę. Zapomniałam Wam powiedzieć że Mój duży mężczyzna też chory więc kurują się razem tata z synem tylko mam na chodzie śmieje się ze jak oni wyzdrowieją to ja się położę a to jeszcze zdjęcie wrzucam Świątecznym akcentem ale to wszystko leci strasznie mi dopiero Święta a już 10. stycznia ehh

kolejny przystojniaczek jezdzik super gdzie kupowałaś?

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

[QUOTE=agatka661;38563137]

Napisane przez _agata

Tylko i wyłącznie boso, stopa ma pracować jak najwięcej w różnych plaszczyznach, na różnym rodzaju podłoża. Takie są najnowsze zalecenia ortopedów.
QUOTE] dzieki
Agata zamowilam kaszki, ze stronki ktora polecalas i Nast dzien- przyszla wiad, ze moje pieniadze przejeli hakerzy;/, ze sie wlamali na ich stronki, pozmieniali numery kont... Wysylka sie opoznia, ale napisali, ze beda uczciwi i wysla zamowienie

Nie wiem skad jestes dokladnie Ty Ale Kazimierz Dolny tez mam niedaleko, a napisalas na blogu, ze masz niecala godizne drogi Ja ze Stalowej Woli
I podzielam pasje wedrowania po gorach )))




Kupy rzadkie i czeste teraz ma tez i moje dziecko ;/ Ale bierze antybiotyki i wnioskuje, ze to po nich.

A co do chodu no wlasnie maly mi strasznie wykrzywia nozki i tak pytam z ciekawosci ))


Efi, ale fajna bryka! Synus tez )) Mozesz mi powiedziec gdzie kupilas ten samochodzik? Ma sie rozumiec, ze pozniej mozna sciagnac to spod kol i bedzie jezdzik ?

No to i ja wrzucam mojego syna w jego bryce

słodziak

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez izotropia

pochwalę się :P jak go tak posadzimy to siedzi, czasem się trzyma i się podciąga, nogi ma sztywne jak poczuje coś pod nimi to się prostuje i stoi
dziś mamy 6 urodziny tzn 6 miesiąc

za 6 mies,również słodziutki

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

sailormaary-możesz nawet żadać od męża alimentów na siebie żeby zapewnił ci taki byt jaki miałaś dotychczas.Mój mąż ma ojca alkoholika i uwież mi że do tej pory ma traume.

[rinco]

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny czy gotujecie dzieciom w ramach "kaszki" płatki owsiane? zastanawiam się jak to zrobić...na wodę normalną owsiankę robię a potem blenderem?
dżizas skomplikowane to wszystko :P

Ja robię Płatki gotuję na wodzie, dodaję owoce, potem miksuję wszystko i wcinamy oboje z Sebim

[doris888]

Napisane przez Gaabbi

sorry, ale chyba wtrąciłaś się niepotrzebnie, bo ja nigdzie nie skrytykowałam filmików sailor
Są, jakie są. Mogą mi się podobać, albo nie podobać, bo np, dziecko płacze w tle, a ona maluje sobie oko i mówi do oglądających, że przeprasza za zakłócenia Ale nie o to. Chodzi o to, że to wszystko jest jakieś z kosmosu. Takie oderwane od rzeczywistości.

A ja chwalić się niczym nie będę, bo nie czuję takiej potrzeby.

I ja też się dziwię, że sailo tego nie skomentowała....
Ciekawe dlaczego

Wiesz moniczka, możecie głaskać sailo po głowie, tylko do czego to prowadzi? Ja wiem, że może niepotrzebnie komentuję i oceniam, ale nie mogłam się powstrzymać. Ciśnienie mi się podnosi, jak pomyślę o biednym dziecku...
Oni niech sobie żyją jak chcą, ale szkoda dziecka...

nie zauważyłam żeby któraś głaskała Sailo po głowie

[moniczka1302]

Napisane przez Gaabbi

sorry, ale chyba wtrąciłaś się niepotrzebnie, bo ja nigdzie nie skrytykowałam filmików sailor
Są, jakie są. Mogą mi się podobać, albo nie podobać, bo np, dziecko płacze w tle, a ona maluje sobie oko i mówi do oglądających, że przeprasza za zakłócenia Ale nie o to. Chodzi o to, że to wszystko jest jakieś z kosmosu. Takie oderwane od rzeczywistości.

A ja chwalić się niczym nie będę, bo nie czuję takiej potrzeby.

I ja też się dziwię, że sailo tego nie skomentowała....
Ciekawe dlaczego

Wiesz moniczka, możecie głaskać sailo po głowie, tylko do czego to prowadzi? Ja wiem, że może niepotrzebnie komentuję i oceniam, ale nie mogłam się powstrzymać. Ciśnienie mi się podnosi, jak pomyślę o biednym dziecku...
Oni niech sobie żyją jak chcą, ale szkoda dziecka...

No wiesz, słowo "genialnie" w cudzysłowiu nie kojarzy się pozytywnie.
Szkoda mi trochę energii na pisanie, ale tylko tyle napiszę, że niepotrzebnie uderzasz do mnie personalnie w związku z głaskaniem sailor po głowie bo nigdzie nic takiego nie napisałam.

[GaTTa]

Napisane przez kism

Zwykle to Kotek dużo rad udzielała, ale ja też sporo wiem Mam Hashimoto
W czym Ci pomóc?

To napisze do Ciebie na priv Nie będę tu za śmiecać :P Dzięki

[benka99]

Napisane przez martula007

Lubie Twoja bezposrendnosc, ale nie za ostro troche? Wiem, wiem, ze mozesz pisac co chcesz, bo to publiczne forum i kazdy musi sie z takimi komentarzami liczyc, ale czasami chyba za ostro dajesz czadu, ze tak to ujme I pamietaj Gaabbi, ze nie kazdy jest taki jak Ty, ja czy inne osoby twardo stapajace po ziemi ( z Twoich komentarzy wnioskuje, ze jestes taka osoba ).. i wirtualnie dziela sie swoimi bolaczkami, bo w realu moze nie maja z kim, moze sa za slabe emocjonalnie zeby szczerze pogadac, tupnac noga i postawic na swoim, czasami niektorzy maja problemy psychiczne i nie potrafia sobie w zyciu poradzic.. i ich odskocznia jest internet ( chociaz moze wydawac sie to smieszne) i szukaja tu wsparcia, odpowiedzi na pytania, dlatego czasami uwazaj co piszesz i moze warto ugryzc sie w jezyk.. bo mozesz kogos zranic. Ludzie na forach dziela sie nawet najbardziej osobistymi, upokarzajacymi, krepujacymi problemami.. wystarczy wejsc na inne forum i poczytac.. zalamac mozna rece. Ja pewnie gdybym byla w takiej sytuacji jak Sailor( chociaz nie wyobrazam sobie do tego dopuscic) to bym tego nie pisala.. ale to ja.

Dziewczyny ale macie przystojniaków, jakbym miała córeczkę to już by się w kolejce do nich ustawiała

Wpadła mi dziś w ręce gazeta z artykułem o Katarzynie W. Wiem że temat był już wałkowany tysiące razy. Ale ja nie mogę sobie wyobrazić jaką k***ą trzeba być, żeby zrobić coś takiego. Ja jestem za przywróceniem kary śmierci. Jak można skrzywdzić taką istotkę, którą się nosiło pod sercem, urodziło, którą ją kochała, ufała jej. W głowie mi się to nie mieści.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Maksio dziś zrobił z 5 kup, smarowałam pupę Sudocremem ale wieczorem i tak była bardzo czerwona i aż takie malutkie krosteczki mu wyskoczyły. Czy to możliwe, zę to przez antybiotyk takie żrące kupy? W poniedziałek skończył brać.

[Gaabbi]

Napisane przez moniczka1302

No wiesz, słowo "genialnie" w cudzysłowiu nie kojarzy się pozytywnie.
Szkoda mi trochę energii na pisanie, ale tylko tyle napiszę, że niepotrzebnie uderzasz do mnie personalnie w związku z głaskaniem sailor po głowie bo nigdzie nic takiego nie napisałam.

To tak jak ja nigdzie nie napisałam, że sailo filmiki na yt są kiepskie, chociaż wg mnie są A sformułowanie "genialnych" można interpretować w różny sposób Np. że nie są genialne, ale dobre Skoro Ty zinterpretowałaś tak, a nie inaczej, to widocznie pomyślałaś tak samo, jak ja. Uderz w stół, a nożyce się odezwą

Odpuszczam, bo gra nie jest warta świeczki.

Życzę kolorowych snów
Dobranoc.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez martula007

Lubie Twoja bezposrendnosc, ale nie za ostro troche? Wiem, wiem, ze mozesz pisac co chcesz, bo to publiczne forum i kazdy musi sie z takimi komentarzami liczyc, ale czasami chyba za ostro dajesz czadu, ze tak to ujme I pamietaj Gaabbi, ze nie kazdy jest taki jak Ty, ja czy inne osoby twardo stapajace po ziemi ( z Twoich komentarzy wnioskuje, ze jestes taka osoba ).. i wirtualnie dziela sie swoimi bolaczkami, bo w realu moze nie maja z kim, moze sa za slabe emocjonalnie zeby szczerze pogadac, tupnac noga i postawic na swoim, czasami niektorzy maja problemy psychiczne i nie potrafia sobie w zyciu poradzic.. i ich odskocznia jest internet ( chociaz moze wydawac sie to smieszne) i szukaja tu wsparcia, odpowiedzi na pytania, dlatego czasami uwazaj co piszesz i moze warto ugryzc sie w jezyk.. bo mozesz kogos zranic. Ludzie na forach dziela sie nawet najbardziej osobistymi, upokarzajacymi, krepujacymi problemami.. wystarczy wejsc na inne forum i poczytac.. zalamac mozna rece. Ja pewnie gdybym byla w takiej sytuacji jak Sailor( chociaz nie wyobrazam sobie do tego dopuscic) to bym tego nie pisala.. ale to ja.

martula, ja to wszystko rozumiem i może faktycznie przesadziłam. Ale ciśnienie mi się podnosi, jak czytam takie rzeczy Nie chodzi o to, że ktoś ma nie pisać o swoich bolączkach, Ale w taki sposób??? Wiem, że każdy może mieć inne podejście do życia, ale jak czytam, że dziecko nauczy się życia przy takim ojcu, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Za bardzo emocjonalnie podchodzę do życia i czasami mam wrażenie, że ktoś sobie jaja robi moim (naszym) kosztem Poza tym, w moim rozumieniu jest tak, że jak ktoś pisze na forum, że jest mu źle, to szuka wsparcia, pomocy, a tutaj nie widać, żeby argumenty, porady trafiały w jakikolwiek sposób. Wręcz przeciwnie.
Dobra. Uważam, że naprawdę to wszystko nie jest warte naszych sprzeczek, dlatego naprawdę odpuszczam.
Napiszę tylko, że sailo mi nie szkoda w ogóle, bo ona sama ma wpływ na swoje życie, ale szkoda mi Niny, bo ona nie miała wpływu na to, w jakiej rodzinie będzie jej dane dorastać

[niunia32]

Napisane przez _Maya_

Dziewczyny czy gotujecie dzieciom w ramach "kaszki" płatki owsiane? zastanawiam się jak to zrobić...na wodę normalną owsiankę robię a potem blenderem?
dżizas skomplikowane to wszystko :P

też miałam o to zapytać

no to dzisiaj będzie owsianka

[Renatka89]

hej

Ale mała mi dziś dała pospac ostatnio budziła sie w nocy co pół godziny, a dzisiaj wstała może z 4 razy tylko? dla mnie to super noc

benka99- moja mała nigdy nie brała żadnych antybiotykow, a czasem kupy ma takie,ze.. mi sie wydaje ze na to wpływ ma tez moja dieta.. sama nie wiem.. nam jednak na wszelkie krostki i odparzenia pomaga jedynie zielony Linomag. sudocrem nie robil nic

a moja mała pozornie sie wysypia, a po godzinie, maks.1,5h znowu idzie spac.. no jest padnieta, choc poranek mamy leniwy..

zastanawiam sie nad chodzikiem.. choc moze poczekac az pewniej stanie na nogach i kupic jakiegos pchacza?

[śliweńka]

Napisane przez natusiakac21

500zł to strasznie dużo, jak ja pytałam Pani dyrektor żłobka październiku o opłaty to powiedziała, że 114zł oplata stała plus 4zł dziennie za jedzenie. U nas 586zł kosztuje prywatny żłobek z wyżywieniem

u nas prywatne kosztują od 700-1000zł, niektóre bez wyżywienia, cene ustala u nas urząd miasta, 1/3 najniższej krajowej, teraz po nowym roku podnieśli to żłobek plus wyżywienie,plus komitet wychodzi nie całe 500zł

Napisane przez sailormaary

No tylko powiem tyle, że byłam w gorszym związku dożo, no i trwał 3 lata, no nie wiem co o tym wszystkim myśleć, Jak już wspomniałam nie wiem jak jest u innych rodzin, w mojej rodzinie są gorsze przypadki ode mnie, I też ta kobieta nie chce odejść, bo uważa, że teraz to już i tak za późno, nie wiem czy ona zamierza się męczyć do śmierci?

No M właśnie bawi się z Niną
Byliśmy dzisiaj na szczepieniu i waży 7,10kg, niby w normie, ale wasze chyba więcej ważą? Z tego co czytałam.
Pediatra mówi, że ma rozpulchnione dziąsła i dlatego tak marudzi A ząbkowanie przecież trwa długo...
Na dodatek ma uczulenie na tą maść na ząbkowanie, a wszystkie mają lidnokainę, podejrzewam, że to to bo ja też na to jestem uczulona
No
Potem byliśmy na przecenach w Niemczech, dziwi mnie tylko, że w tym czasie Nina nawet jeść nie wolała, a to było z 5h, może przez szczepienie?
Teraz nadrobiła z jedzeniem.

Karo też wazy 7kg
jeśli byłaś w gorszym związku to sądzę że powinnaś być teraz mądrzejsza, chyba że taka sytuacja ci odpowiada

Napisane przez Gaabbi

Odpuszczam, bo gra nie jest warta świeczki.

też tak sądzę

[_agata]

Napisane przez benka99

Maksio dziś zrobił z 5 kup, smarowałam pupę Sudocremem ale wieczorem i tak była bardzo czerwona i aż takie malutkie krosteczki mu wyskoczyły. Czy to możliwe, zę to przez antybiotyk takie żrące kupy? W poniedziałek skończył brać.

Możliwe.
Przemywaj pupkę przy przewijaniu przegotowaną ciepłą wodą i susz dokładnie przed założeniem pieluszki.



Dziewczyny, Sailor wielokrotnie pisała, że ona się na takie życie i traktowanie przez męża godzi. Smutne to, dla nas nienormalne, a dla niej jak widać wszystko jest w porządku.
Oby tylko to wszystko nie odbiło się na przyszłym życiu Niny. Cóż, rodziców się nie wybiera

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez Renatka89

hej

Ale mała mi dziś dała pospac ostatnio budziła sie w nocy co pół godziny, a dzisiaj wstała może z 4 razy tylko? dla mnie to super noc

benka99- moja mała nigdy nie brała żadnych antybiotykow, a czasem kupy ma takie,ze.. mi sie wydaje ze na to wpływ ma tez moja dieta.. sama nie wiem.. nam jednak na wszelkie krostki i odparzenia pomaga jedynie zielony Linomag. sudocrem nie robil nic

a moja mała pozornie sie wysypia, a po godzinie, maks.1,5h znowu idzie spac.. no jest padnieta, choc poranek mamy leniwy..

zastanawiam sie nad chodzikiem.. choc moze poczekac az pewniej stanie na nogach i kupic jakiegos pchacza?

Nie kupuj chodzika, tylko kilka argumentów przeciw:
Wady chodzików

• Chodzik nie sprzyja rozwojowi ruchowemu dziecka, które uczy się chodzić. Ogranicza możliwość ruchu, a tym samym ćwiczenie wszystkich mięśni potrzebnych do poruszania się. Uczy dziecko nieprawidłowych funkcji ruchowych. Mapa pamięci ruchowej budowana w umyśle jest niewłaściwa i uboga w porównaniu z tą, którą tworzą dzieci uczące się poruszać bez pomocy chodzika.

• U dzieci korzystających z pomocy chodzika może dojść do zwyrodnienia stawów krzyżowo-biodrowych oraz obręczy biodrowej.

• Chodzik wymusza u dziecka przyjęcie pozycji pionowej. Jeśli dziecko nie jest jeszcze gotowe na poruszanie się w pionie, zmuszanie go do przyjmowania tej pozycji może grozić skrzywieniem kręgosłupa.

• Chodzik zaburza rozwój zmysłu równowagi u dziecka.

• Długie przebywanie w chodziku powoduje, że dziecko nabiera złych nawyków. Źle stawia stopy, podkurcza nóżki, wypina brzuszek i odgina plecy. Co więcej, poruszając się w chodziku odpycha się obiema nóżkami naraz, co nie ma zastosowania przy normalnym chodzeniu. Jeśli chce chodzić, to musi nauczyć się stawiać nóżki naprzemiennie. W chodziku jest to zdecydowanie utrudnione. Chodzik tak na prawdę odkłada w czasie moment, w którym dziecko zacznie stawiać pierwsze kroki.

[Renatka89]

Napisane przez _agata

Możliwe.
Przemywaj pupkę przy przewijaniu przegotowaną ciepłą wodą i susz dokładnie przed założeniem pieluszki.



Dziewczyny, Sailor wielokrotnie pisała, że ona się na takie życie i traktowanie przez męża godzi. Smutne to, dla nas nienormalne, a dla niej jak widać wszystko jest w porządku.
Oby tylko to wszystko nie odbiło się na przyszłym życiu Niny. Cóż, rodziców się nie wybiera

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------



Nie kupuj chodzika, tylko kilka argumentów przeciw:
Wady chodzików

• Chodzik nie sprzyja rozwojowi ruchowemu dziecka, które uczy się chodzić. Ogranicza możliwość ruchu, a tym samym ćwiczenie wszystkich mięśni potrzebnych do poruszania się. Uczy dziecko nieprawidłowych funkcji ruchowych. Mapa pamięci ruchowej budowana w umyśle jest niewłaściwa i uboga w porównaniu z tą, którą tworzą dzieci uczące się poruszać bez pomocy chodzika.

• U dzieci korzystających z pomocy chodzika może dojść do zwyrodnienia stawów krzyżowo-biodrowych oraz obręczy biodrowej.

• Chodzik wymusza u dziecka przyjęcie pozycji pionowej. Jeśli dziecko nie jest jeszcze gotowe na poruszanie się w pionie, zmuszanie go do przyjmowania tej pozycji może grozić skrzywieniem kręgosłupa.

• Chodzik zaburza rozwój zmysłu równowagi u dziecka.

• Długie przebywanie w chodziku powoduje, że dziecko nabiera złych nawyków. Źle stawia stopy, podkurcza nóżki, wypina brzuszek i odgina plecy. Co więcej, poruszając się w chodziku odpycha się obiema nóżkami naraz, co nie ma zastosowania przy normalnym chodzeniu. Jeśli chce chodzić, to musi nauczyć się stawiać nóżki naprzemiennie. W chodziku jest to zdecydowanie utrudnione. Chodzik tak na prawdę odkłada w czasie moment, w którym dziecko zacznie stawiać pierwsze kroki.

zdecydowanie czuje sie przekonana.
dzieki

[_agata]

Napisane przez Renatka89

zdecydowanie czuje sie przekonana.
dzieki

Bardzo mnie to cieszy

[8ewus8]

Dziękujemy za wczorajsze komplementy

Napisane przez benka99

Wpadła mi dziś w ręce gazeta z artykułem o Katarzynie W. Wiem że temat był już wałkowany tysiące razy. Ale ja nie mogę sobie wyobrazić jaką k***ą trzeba być, żeby zrobić coś takiego. Ja jestem za przywróceniem kary śmierci. Jak można skrzywdzić taką istotkę, którą się nosiło pod sercem, urodziło, którą ją kochała, ufała jej. W głowie mi się to nie mieści.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Maksio dziś zrobił z 5 kup, smarowałam pupę Sudocremem ale wieczorem i tak była bardzo czerwona i aż takie malutkie krosteczki mu wyskoczyły. Czy to możliwe, zę to przez antybiotyk takie żrące kupy? W poniedziałek skończył brać.

To już patologia konkretna, takie dziecko kocha matkę nad życie, ufa jej bezgranicznie...szkoda słów.

Z kupami mamy to samo, ale mój antybiotyku nie bierze, ja bym bardziej stawiała na zeby. Zmieniam mu pieluchy non stop, słyszę jak robi kupę, biorę go OD RAZU na przewijak a on już ma dupsko odparzone. W zeszłym tyg były też krostki, ale smarowaliśmy mustelą i przeszło.

Ja dzisiaj karmiłam chyba z 10 razy w nocy, on chyba sobie nadrabia, bo w dzień nic nie je. Wczoraj np.
- 3 łyżeczki kaszki
-cyc 3 minuty
- zupa - z 5 łyżeczek
- cyc 5 minut
- kisiel - nie wiem czy nawet 2 łyżeczki (wcześniej lubił)
- 130 ml mleka
i to przez cały dzień!

[Renatka89]

Napisane przez _agata

Bardzo mnie to cieszy

a jeżeli córka ma 7mscy, twardo stoi na nogach podparta przy np.meblach, ale jeszcze nie wie jak zrobic krok to na takiego pchacza jest za szybko, prawda?

[GaTTa]

Napisane przez _agata

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------



Nie kupuj chodzika, tylko kilka argumentów przeciw:
Wady chodzików

• Chodzik nie sprzyja rozwojowi ruchowemu dziecka, które uczy się chodzić. Ogranicza możliwość ruchu, a tym samym ćwiczenie wszystkich mięśni potrzebnych do poruszania się. Uczy dziecko nieprawidłowych funkcji ruchowych. Mapa pamięci ruchowej budowana w umyśle jest niewłaściwa i uboga w porównaniu z tą, którą tworzą dzieci uczące się poruszać bez pomocy chodzika.

• U dzieci korzystających z pomocy chodzika może dojść do zwyrodnienia stawów krzyżowo-biodrowych oraz obręczy biodrowej.

• Chodzik wymusza u dziecka przyjęcie pozycji pionowej. Jeśli dziecko nie jest jeszcze gotowe na poruszanie się w pionie, zmuszanie go do przyjmowania tej pozycji może grozić skrzywieniem kręgosłupa.

• Chodzik zaburza rozwój zmysłu równowagi u dziecka.

• Długie przebywanie w chodziku powoduje, że dziecko nabiera złych nawyków. Źle stawia stopy, podkurcza nóżki, wypina brzuszek i odgina plecy. Co więcej, poruszając się w chodziku odpycha się obiema nóżkami naraz, co nie ma zastosowania przy normalnym chodzeniu. Jeśli chce chodzić, to musi nauczyć się stawiać nóżki naprzemiennie. W chodziku jest to zdecydowanie utrudnione. Chodzik tak na prawdę odkłada w czasie moment, w którym dziecko zacznie stawiać pierwsze kroki.

Dzięki Agata Musze pokazać to mojej Teściowej, bo ona chce nam za wszelka chce kupić chodzik dla małej. Choć ja mówię"nie"! Wcale bym się nie zdziwiła jak by go kupiła i pomimo mojego sprzeciwu i przywiozła.....

Widze że dużo mnie omineło na forum Wasze maluchy wcinają płatki owsiane Chyba też będe musiała małej zaserwować.

A nasz Plan karmieni wygląda tak:
7-8 120 ml mleko( moje ściągnięte),
11 - deserek z biszkoptami,
14 - zupka,
17 - 120 ml mleko ( moje ściągnięte),
20 - 100 ml mleko modyfikowane.

Jak na razie od jakiś 3 miesięcy nic nie zmieniło się w godzinach karmienia, to na najbardziej cieszy

[aga_bre]

Napisane przez _agata

Możliwe.
Przemywaj pupkę przy przewijaniu przegotowaną ciepłą wodą i susz dokładnie przed założeniem pieluszki.



Dziewczyny, Sailor wielokrotnie pisała, że ona się na takie życie i traktowanie przez męża godzi. Smutne to, dla nas nienormalne, a dla niej jak widać wszystko jest w porządku.
Oby tylko to wszystko nie odbiło się na przyszłym życiu Niny. Cóż, rodziców się nie wybiera

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------



Nie kupuj chodzika, tylko kilka argumentów przeciw:
Wady chodzików

• Chodzik nie sprzyja rozwojowi ruchowemu dziecka, które uczy się chodzić. Ogranicza możliwość ruchu, a tym samym ćwiczenie wszystkich mięśni potrzebnych do poruszania się. Uczy dziecko nieprawidłowych funkcji ruchowych. Mapa pamięci ruchowej budowana w umyśle jest niewłaściwa i uboga w porównaniu z tą, którą tworzą dzieci uczące się poruszać bez pomocy chodzika.

• U dzieci korzystających z pomocy chodzika może dojść do zwyrodnienia stawów krzyżowo-biodrowych oraz obręczy biodrowej.

• Chodzik wymusza u dziecka przyjęcie pozycji pionowej. Jeśli dziecko nie jest jeszcze gotowe na poruszanie się w pionie, zmuszanie go do przyjmowania tej pozycji może grozić skrzywieniem kręgosłupa.

• Chodzik zaburza rozwój zmysłu równowagi u dziecka.

• Długie przebywanie w chodziku powoduje, że dziecko nabiera złych nawyków. Źle stawia stopy, podkurcza nóżki, wypina brzuszek i odgina plecy. Co więcej, poruszając się w chodziku odpycha się obiema nóżkami naraz, co nie ma zastosowania przy normalnym chodzeniu. Jeśli chce chodzić, to musi nauczyć się stawiać nóżki naprzemiennie. W chodziku jest to zdecydowanie utrudnione. Chodzik tak na prawdę odkłada w czasie moment, w którym dziecko zacznie stawiać pierwsze kroki.

agata fajnie, że wrzuciłaś to o tych chodzikach.

Gatta, ja walczyłam z moją mamą, bo jak Miki zaczął wstawać pod koniec listopada to ona chciała mu znowu kupić taki skoczek, wiecie co dziecko jest na takich szelkach i sobie kica. Ale lekarz jasno powiedział, że zmuszanie, wsadzanie i stawianie dzieci w takie rzeczy jest nienatualne i o ile u Mikiego wchodziło w grę jeszcze to, że on za szybko wszystkorobił, to lekarz powiedział, że dzieci po takich pseudo pomocach poźniej na rehebilitaję chodzą i bardzoczęsto np. nie umieją siadac ze wstania i jak upadają to nie potrafią zamrkować upadku. Więc pogadaj ostro z teściową.

Miki jak zaczał wstawać i nie mógł długo ustać na nogach to upadał jak długi na podłogę. A po jakimś czasie, raz, że nauczył się łapać rownowagę to dwa nauczył się siadać ze stania lub klękac do raczkowania.

Uważam, że dzieci najfajniej rowijają się no podłodze jak to kiedyś stwierdziła Gaabi.

[_agata]

Napisane przez Renatka89

a jeżeli córka ma 7mscy, twardo stoi na nogach podparta przy np.meblach, ale jeszcze nie wie jak zrobic krok to na takiego pchacza jest za szybko, prawda?

Wiesz co... nie wiem, ale na mój prosty rozum to jednaj za wcześnie. Nie ma co przyśpieszać wstawania, jednak 7-miesięczne niemowlę jeszcze ma niewykształcony kościec, stawy słabe, mięśnie jeszcze też kiepściutkie.
Ja bym nie dawała jeszcze dziecku dodatkowych bodźców do wstawiania i chodzenia. Ma czas

Napisane przez GaTTa

Dzięki Agata Musze pokazać to mojej Teściowej, bo ona chce nam za wszelka chce kupić chodzik dla małej. Choć ja mówię"nie"! Wcale bym się nie zdziwiła jak by go kupiła i pomimo mojego sprzeciwu i przywiozła.....

Widze że dużo mnie omineło na forum Wasze maluchy wcinają płatki owsiane Chyba też będe musiała małej zaserwować.

Wiesz co ja bym zrobiła gdyby mi przyniosła? Wystawiłabym go na korytarz, albo zaniosła do auta
W ogóle nie rozumiem tego, że ktoś kupuje coś dziecku na siłę mimo wyraźnego sprzeciwu rodziców.

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez aga_bre

Miki jak zaczał wstawać i nie mógł długo ustać na nogach to upadał jak długi na podłogę. A po jakimś czasie, raz, że nauczył się łapać rownowagę to dwa nauczył się siadać ze stania lub klękac do raczkowania.

O widzisz! Czyli dokładnie to co wkleiłam

[Renatka89]

To tak jak babcia mojego TŻta, czyli prababcie mojej córy- koniecznie chce ja zawsze nakarmic swoja zupa-dorosłą,doprawiona.. patrzy na mnie jak na kretynke, gdy po raz kolejny mowie nie i tyle!
Badz gdy chce karmic z jednej łyzeczki kuzynke mojej cory i core.. ta kuzynka ma juz ladnie ponad rok, a ja tam jestem przezorna, dla nas to jest niemal obca osoba, gdy widzimy ja raz na 2 msce?.. mam swoje zasady, ale wtedy jestem dziwaczka

[benka99]

Dziewczyny mam ogromną prośbę. Postanowiłam upiec chleb
Wiem że kiedyś dużo o tym pisałyście ale nie pamiętam już które z Was. Bardzo proszę napiszcie jakiś prosty przepis, tak na pierwszy raz. I wszystko co będzie potrzebne. Jakaś specjalna forma? Wskazówki, dobre rady?
Popołudniu jadę na zakupy to bym wszystko sobie kupiła.

[śliweńka]

Napisane przez benka99

Dziewczyny mam ogromną prośbę. Postanowiłam upiec chleb
Wiem że kiedyś dużo o tym pisałyście ale nie pamiętam już które z Was. Bardzo proszę napiszcie jakiś prosty przepis, tak na pierwszy raz. I wszystko co będzie potrzebne. Jakaś specjalna forma? Wskazówki, dobre rady?
Popołudniu jadę na zakupy to bym wszystko sobie kupiła.

zobacz sobie na moje wypieki fajne przepisy

[sailormaary]

Napisane przez Gaabbi

Jak mogłaś zostawić śpiące dziecko samo w domu i iść na zakupy do biedronki?????

Jak pisałam nie zostawiłam jej samej... Ona spała w pokoju a M był w biurze, czyli za ścianą, tam słychać jak ona się obudzi, a w samej biedronie byłam może 3 razy od porodu, znaczy się sama bez Niny. Więc to nie jest jakaś zastraszająca liczba... Dodam tylko, że jak M ma widzimisię nie zająć się nią, to ja mam probelmem z tym, żeby wyjść siku, wiadomo, zaczyna się chcieć nie w odpowiednim momencie zawsze, no i muszę ją zostawić a ona np. płaczę, no i CO mam poradzić? Zsikać się w gacie??? No nie wiem ...

[blueelektron]

Napisane przez Renatka89

To tak jak babcia mojego TŻta, czyli prababcie mojej córy- koniecznie chce ja zawsze nakarmic swoja zupa-dorosłą,doprawiona.. patrzy na mnie jak na kretynke, gdy po raz kolejny mowie nie i tyle!
Badz gdy chce karmic z jednej łyzeczki kuzynke mojej cory i core.. ta kuzynka ma juz ladnie ponad rok, a ja tam jestem przezorna, dla nas to jest niemal obca osoba, gdy widzimy ja raz na 2 msce?.. mam swoje zasady, ale wtedy jestem dziwaczka

masakra

właśnie wkurza mnie niemiłosiernie jak ktoś nie ma wyobraźni o świecie wirusów i bakterii, wydawałoby się kobieta z doświadczeniem, swoje przeżyła a takie coś chce robić

dodatkowo irytuje mnie jak ktoś chcę karmić dziecko, nie pytając matki o zgodę, np babcia która się tłumaczy, że ona to swoim dzieciom dawała i jak widać nic im nie jest, a skąd ona może to wiedzieć tak na prawdę? z drugiej strony takie podważanie autorytetu matki dziecka, każdy robi jak uważa, matka wie najlepiej co dla jej dziecka jest dobre a co nie, nie pozwalą innym wykonywać ich roli, co mnie obchodzi co kiedyś było, ważne co teraz jest i co ja o tym myślę

[sailormaary]

Napisane przez moniczka1302

Sorry ale się wtrącę
Tu się trochę dziwię sailor, że tego nie skomentowała...

Internet jest dla każdego i może tam sobie wrzucac co mu się podoba a to, że filmiki nie sa nakręcone w super profesjonalny sposób i super profesjonalnym sprzętem i nie użyto najlepsiejszych i ultra drogich kosmetyków nie oznacza, że filmik jest jak to ujęłaś "genialny". A to, że pokazuje anime /mange (pieron wie co to jest nie znam sie) to tylko na plus bo widac, ze dziewczyna ma jakieś hobby i nie widzę powodu, by to w taki sposób komentowac.

Może ty w takim razie pochwalisz się nam swoim hobby??

Ludzie mnie często krytykują za te filmiki, no i co z tego, to już nie mogę sobie wlepić jak się maluję, czy jak maluję swoje ulubione anime...? Po prostu już nie zwracam uwagi na to i tyle?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez Gaabbi

sorry, ale chyba wtrąciłaś się niepotrzebnie, bo ja nigdzie nie skrytykowałam filmików sailor
Są, jakie są. Mogą mi się podobać, albo nie podobać, bo np, dziecko płacze w tle, a ona maluje sobie oko i mówi do oglądających, że przeprasza za zakłócenia Ale nie o to. Chodzi o to, że to wszystko jest jakieś z kosmosu. Takie oderwane od rzeczywistości.

A ja chwalić się niczym nie będę, bo nie czuję takiej potrzeby.

I ja też się dziwię, że sailo tego nie skomentowała....
Ciekawe dlaczego

Wiesz moniczka, możecie głaskać sailo po głowie, tylko do czego to prowadzi? Ja wiem, że może niepotrzebnie komentuję i oceniam, ale nie mogłam się powstrzymać. Ciśnienie mi się podnosi, jak pomyślę o biednym dziecku...
Oni niech sobie żyją jak chcą, ale szkoda dziecka...

oj tak ci szkoda, tylko na filmiku nie widać tego, że ja biegam tam i z powrotem i ją uspokajam... A ona po prostu tak ma, że rządzi mną i jak tylko ją odkładam, albo odchodzę to od razu daje znak, poza tym to jeszcze nie było płakanie tylko jej się po prostu nudziło...

[anulka4771]

Napisane przez benka99

Maksio dziś zrobił z 5 kup, smarowałam pupę Sudocremem ale wieczorem i tak była bardzo czerwona i aż takie malutkie krosteczki mu wyskoczyły. Czy to możliwe, zę to przez antybiotyk takie żrące kupy? W poniedziałek skończył brać.

Moj Szymcio ma już 4 antybiotyk kupy są rzadsze ale nie żrące.Na odparzenia itp polecam Linomag zielony.


Szymcio ma anginę w nocy zagorączkował,dziś byłam u lekarza,boshh kiedy to się skończyPrzy okazji wizyty zważyłam go i waży 7800 czyli utyło mu się 600g przez miesiąc a więc bardzo ładnie

[sailormaary]

Napisane przez Gaabbi

To tak jak ja nigdzie nie napisałam, że sailo filmiki na yt są kiepskie, chociaż wg mnie są A sformułowanie "genialnych" można interpretować w różny sposób Np. że nie są genialne, ale dobre Skoro Ty zinterpretowałaś tak, a nie inaczej, to widocznie pomyślałaś tak samo, jak ja. Uderz w stół, a nożyce się odezwą

Odpuszczam, bo gra nie jest warta świeczki.

Życzę kolorowych snów
Dobranoc.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------


martula, ja to wszystko rozumiem i może faktycznie przesadziłam. Ale ciśnienie mi się podnosi, jak czytam takie rzeczy Nie chodzi o to, że ktoś ma nie pisać o swoich bolączkach, Ale w taki sposób??? Wiem, że każdy może mieć inne podejście do życia, ale jak czytam, że dziecko nauczy się życia przy takim ojcu, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Za bardzo emocjonalnie podchodzę do życia i czasami mam wrażenie, że ktoś sobie jaja robi moim (naszym) kosztem Poza tym, w moim rozumieniu jest tak, że jak ktoś pisze na forum, że jest mu źle, to szuka wsparcia, pomocy, a tutaj nie widać, żeby argumenty, porady trafiały w jakikolwiek sposób. Wręcz przeciwnie.
Dobra. Uważam, że naprawdę to wszystko nie jest warte naszych sprzeczek, dlatego naprawdę odpuszczam.
Napiszę tylko, że sailo mi nie szkoda w ogóle, bo ona sama ma wpływ na swoje życie, ale szkoda mi Niny, bo ona nie miała wpływu na to, w jakiej rodzinie będzie jej dane dorastać

No jasne że nie napisałaś ehe,,,

[Renatka89]

Napisane przez blueelektron

masakra

właśnie wkurza mnie niemiłosiernie jak ktoś nie ma wyobraźni o świecie wirusów i bakterii, wydawałoby się kobieta z doświadczeniem, swoje przeżyła a takie coś chce robić

dodatkowo irytuje mnie jak ktoś chcę karmić dziecko, nie pytając matki o zgodę, np babcia która się tłumaczy, że ona to swoim dzieciom dawała i jak widać nic im nie jest, a skąd ona może to wiedzieć tak na prawdę? z drugiej strony takie podważanie autorytetu matki dziecka, każdy robi jak uważa, matka wie najlepiej co dla jej dziecka jest dobre a co nie, nie pozwalą innym wykonywać ich roli, co mnie obchodzi co kiedyś było, ważne co teraz jest i co ja o tym myślę

otóż to!

ja juz sie z nia wyklocac nawet nie mam ochoty, po prostu mowie nie i tyle.
ale ona ma swoje rady zawsze, od urodzenia mojej cory, doslownie od narodzin jej..

Po porodzie przez jakis miesiac moja mała miała straszne kolki.. ona stwierdziła,ze ja nie mam mleka (badz mam go bardzo malo i dziecko sie tym nie naje) dlatego płacze,bo je glodze.. mam dac butle i koniec! (co z tego,ze dziecko tyło od samego poczatku, a ze mnie mleko samo ciagle wyciekało.. no co z tego.. ) a dodam jeszcze,że mleko to butelkowe zagescic powinnam mąką of kors

o ile to moze byc smieszne wypowiedziane raz, tak za chyba jej setnym stwierdzeniem,że glodze dziecko poryczalam sie i ją pogoniłam z mojego domu. moze i zbyt gwałtownie-ale tak wtedy mi sie zebrało..

[sailormaary]

Dopiszę jeszcze tylko do Gabbi,
Łatwo ci oceniać, że się nie zajmuje dzieckiem, w dodatku wam jest łatwiej, bo nie zajmujecie się nim same, już nie wspomnę o tym, że czasami noszę ją pół dnia bo ona ma taki kaprys... Już nawet na nosidełku ją noszę bo mnie ręce bolą... moim marzeniem jest teraz wyjść sobie gdzieś i się niczym nie martwić, niestety to niemożliwe, jak bym miała zwracać uwagę na każdy jej kaprys to już bym miała zasikany dywan
pozdrawiam.
PS: Już się staram od wczoraj zakończyć tą rozmowę dlatego nie skomentowałam tego co piszesz.

[pola_m]

cześć

Napisane przez blueelektron

właśnie wkurza mnie niemiłosiernie jak ktoś nie ma wyobraźni o świecie wirusów i bakterii, wydawałoby się kobieta z doświadczeniem, swoje przeżyła a takie coś chce robić

dodatkowo irytuje mnie jak ktoś chcę karmić dziecko, nie pytając matki o zgodę, np babcia która się tłumaczy, że ona to swoim dzieciom dawała i jak widać nic im nie jest, a skąd ona może to wiedzieć tak na prawdę? z drugiej strony takie podważanie autorytetu matki dziecka, każdy robi jak uważa, matka wie najlepiej co dla jej dziecka jest dobre a co nie, nie pozwalą innym wykonywać ich roli, co mnie obchodzi co kiedyś było, ważne co teraz jest i co ja o tym myślę

fakt, to jest irytujące...
Mnie jeszcze wkurzają dobre rady w stylu "młoda jesteś, co ty tam wiesz" i podejście pod tytułem udało im się przypadkiem fajne dziecko i co wy mi z tym dzieckiem rodzicie, (wywozicie, wywlekacie - np rowerem, w góry itp)
A już do szewskiej pasji doprowadza mnie mówienie Antkowi "ale masz nieodpowiedzialnych rodziców" itp - wszystko takim pieszczotliwym tonem...
Ale generalnie staram się mieć dystans do takich tekstów i dodaję żartem coś w stylu, "dobrze, że babcię masz idealną"

Napisane przez anulka4771

Moj Szymcio ma już 4 antybiotyk kupy są rzadsze ale nie żrące.Na odparzenia itp polecam Linomag zielony.


Szymcio ma anginę w nocy zagorączkował,dziś byłam u lekarza,boshh kiedy to się skończyPrzy okazji wizyty zważyłam go i waży 7800 czyli utyło mu się 600g przez miesiąc a więc bardzo ładnie

nieustająco życzę Wam zdrowia trzymajcie się!
ładnie przybrał


Zmykamy na spacerro Co prawda chlapa, ale przynajmniej słonko łądne wyszło

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez agatka661

Nie wiem skad jestes dokladnie Ty Ale Kazimierz Dolny tez mam niedaleko, a napisalas na blogu, ze masz niecala godizne drogi Ja ze Stalowej Woli
I podzielam pasje wedrowania po gorach )))


No to i ja wrzucam mojego syna w jego bryce

To Ty masz w góry nawet bliżej
Ja z Lublina