Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012 - Strona 88 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: wybieramy tytuł nowego wątku
Mija zima, idzie wiosna, każda mama jest radosna 1 1,59%
Pod serduszkiem sie chowały, teraz roczek będą miały 33 52,38%
Pierwsze kroki stawiają, mamom radość dają 1 1,59%
Pierwsze kroki stawiają, mamom odpocząć nie dają 0 0%
Wczoraj świat witały, jutro będą roczek miały 3 4,76%
Zaraz pierwszy kroczek, zaraz będzie roczek 0 0%
Piłka, lalka, czy kopara? Pierwsze urodziny zaraz! 23 36,51%
Pierwsze urodziny zaraz, więc prezentów będzie chmara... 0 0%
Wczoraj bóle porodowe, dziś przyjęcie urodzinowe. 2 3,17%
Głosujący: 63. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-10, 11:11   #2611
Efijy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Nic zmykam na razie może uda mi się Was doczytać później bo mój mały mężczyzna wstał spał
półtorej godziny rekord ale chyba odsypia gorączkę. Zapomniałam Wam powiedzieć że Mój duży mężczyzna też chory więc kurują się razem tata z synem tylko mam na chodzie śmieje się ze jak oni wyzdrowieją to ja się położę a to jeszcze zdjęcie wrzucam Świątecznym akcentem ale to wszystko leci strasznie mi dopiero Święta a już 10. stycznia ehh
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg PICT8727v2.jpg (113,5 KB, 63 załadowań)
Efijy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:19   #2612
_Maya_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Sailor... straszne rzeczy opisujesz... jak dla mnie to Twój mąż jest totalną du**ą wołową, bo niczego nie potrafi i koniec kropka - ani dzieckiem się zająć ani ugotować ani sprzątnąć - możesz mu powiedzieć, że służącej się płaci. Zrób coś ze swoim i córki życiem



Dziewczyny czy gotujecie dzieciom w ramach "kaszki" płatki owsiane? zastanawiam się jak to zrobić...na wodę normalną owsiankę robię a potem blenderem?
dżizas skomplikowane to wszystko :P

Selera do zupki daję tylko troszkę, tak? (seler ze sklepu może być? sama nie wiem czy go jakoś specyficznie nawożą...)

moja córa wciągnęła dzisiaj całą mega miskę kaszy manny z jabłkiem a jaki wrzask był jak się skończyło
_Maya_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:20   #2613
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Efijy, ale duży Twój synio! śliczny

Selka, w podpisie masz licznik książek?
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:25   #2614
SELKA*
Zakorzenienie
 
Avatar SELKA*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7 678
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Selka, w podpisie masz licznik książek?
Tak, postanowiłam z Nowym Rokiem zacząć liczyć. Tak z ciekawości, bo na oko wychodzi mi kilkadziesiąt rocznie, a teraz będę wiedziała, ile dokładnie
Efijy cudny syneczek
__________________
1.06.2009 Bartuś
1.05.2012 Hania
6/2017
SELKA* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:48   #2615
martula007
Raczkowanie
 
Avatar martula007
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 456
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38559476]Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa

Jeszcze nie wiemy, to dopiero 13 tc, ale jak przyjdzie czas, to spytam Natomiast nie jest to dla mnie zbyt istotne na dzień dzisiejszy, jak pewnie się domyślacie. Ale pewnie, chciałabym wiedzieć [/QUOTE]
I ja trzymam mocno kciuki!!
Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Zawsze uważałam, że lepszy jakikolwiek ojciec niż żaden, ja go nie miałam więc wiem jak to jest, już nie wiem co gorsze dla dziecka, poza tym przy najmniej wyrobi sobie charakter na użeraniu się z nim, bo na mnie już za późno. Tak to jest jak w domu nie było faceta to i kłótni nie było więc gdzie miałam się nauczyć walczyć o swoje?
Oj, nie nie nie i jeszcze raz nie.
A charakteru nie wyrobisz w ten sposob. U mnie w domu tez byly tylko 3 kobiety ( los chcial i ten na gorze, ze stracilam tate jako mala dziewczynka), a charakterna jestem baaardzo
Cytat:
Napisane przez sweetjoy Pokaż wiadomość
O rany, aż boję się powiedzieć kim jest mój chłop w oczach sailor.... prawie co weekend zostawiam go samego z dwójką dzieci i jadę na studia ma cały dom na głowie i jeszcze robi mi kolację jak wracam, bo wie że pewnie jestem zmęczona po zajęciach.... wychodzi na to że to ja powinnam klęczeć na kolanach przed nim i dziękować mu że pozwolił mi wyjśc z domu...
Dla mnie to co czytam, to jest po prostu chore....
Hmmm... ale to nie Sailor napisala, ze taka ma opinie na temat facetow, ktorzy pomagaja, tyle jej facet tak mowi.


A teraz co do metod. Mam tu na mysli bardziej nauczenie dziecka samodzielnego zasypiania, bez pomocy cycka czy noszenia na rekach oraz sytuacje, kiedy w nocy dziecko nagle wstaje i chce sie bawic.
W ksiazce TH opisana jest metoda PP ( podnies-poloz), ktora rozni sie postepowaniem wobec roznych grup wiekowych dzieci i wg nabytych juz przez nie umiejetnosci.
Na poczatku jesli wasze dzieci nauczyly sie zasypiac w inny sposob bedzie sporo placzu, ale nie dlatego, ze jest im zle i czuja sie samotne.. tylko ( wg TH) ich placz spowodowany jest wolaniem" Mam ja chce zasnac, ale nie potrafie w ten sposob". Po jakims czasie metoda PP wplywa rowniez na pobudki w nocy Waszych szkrabow.. dzieki niej dziecko w nocy wybudzone PODOBNO potrafi samo usnac. U mnie tego narazie jeszcze nie widac, ale mam nadzieje, ze w niedalekiej przyszlosci bedzie efekt mojej walki, poza tym metode ta stosuje dopiero od 1,5 tygodnia

Oliwka do 6 miesiaca nauczona byla zasypiania przy cycku, a po odstawieniu ( a raczej odrzuceniu) piersi na rekach. U nas glownym problemem bylo usyianie w dzien, bo wieczorem dzieki latwemu planowi szlo to zawsze calkiem niezle... na poczatku wrecz idealnie. Dlatego postanowilam wyprobowac ta metode. Pierwszego dnia usypianie Oliwy zajelo mi ( w porze dziennej drzemki) 45 minut... placz byl przeokrutny, ale w koncu usnela. Caly czas bylam przy niej- to jest bardzo wazne! Drugiego dnia 25 minut i bylo tylko poplakiwanie, trzeciego 20 minut i marudzenie.. a wczoraj i dzis.. 5 minut z dwoma mega glosnymi krzykami-doslownie!
Od paru dni troszke zmodyfikowalam metode, ale zaraz opisze co i jak. To tyle jesli chodzi o slowa wstepu

TH w swojej ksiazce "Zaklinaczka dzieci" pisze, zeby dzieci ktore juz siedza lub wstaja nie podnosic, bo to je jeszcze bardziej wytraca z rownowagi. Jak dziecko siada/wstaje trzeba je caly czas klasc.. ja pierwzego dnia nie oszukam jesli napisze, ze zrobilam tak ze 150 razy:P Ale nie poddalam sie, bo wtedy wieksza krzywde dziecku bym zrobila. Mloda dostalalby sprzeczny komunikat i nie widzielalaby dlaczego klade ja w ten sposob.. a na sam koniec i tak usypiam ja na rekach. Dopuszcza sie podniessienie dziecka w przypadku kiedy juz bardzo placze.. i raczej nie pionowo tylko poziomo. W momencie kiedy dziecko przestaje plakac natychmiast odlozyc dziecko.. jesli w trakcie odkladania placze, trzeba je polozyc i znowy podniesc. Jesli na rekach sie wyrywa, bije to odlozyc, to oznacza, ze dziecko juz jest naprawde spiace i zle, bo chce usnac, ale nie potrafi.Sprobowac uspokoic, mozna powiedziec szeptem: "Kochanie, mama jest przy Tobie, uczymy Cie tylko samodzielnie zasypiac.. ja tu caly czas jestem" I znowu podniesc. W przypadku dzieci ktore nie siadaja/wstaja... trzeba za kazdym razem podnosic i klasc w momencie, kiedy dziecko sie uspokaja. Caly czas trzeba miec z dzieckiem kontakt fizyczny.. jak lezy, zlap je za reke, poloz dlon na plecach.. moja Oliwa lubi jak sie ja smera po glowie, ale niektore dzieci moze to jeszcze bardziej rozpraszac, podobnie jak mowienie szeptem "ciiiii" - to dziala tylko na malutkie dzieciaczki W sumie na tym to wszystko polega. I tak samo w nocy.. jesli nagle wasza pociecha wstaje i zaczyna sie smiac i gadac... kladziesz je.. i tak do skutku.
TH pisala jeszcze jeszcze o owijniu dziecka... ja myslalam, ze na moja Oliwke to juz za pozno. Ale zauwazylam, ze po kapieli jak owijalam ja w recznik i dawalam smoczka to ta nagle zamykala oczy... wiec pare dni temu jak zblizal sie czas dziennej drzemki, owinelam ja w poszwe na kolderke( nie w kocyk, bo byloby jej za cieplo,rozek jest juz za maly), polozylam na boczku w lozeczku, dalam smoczka, smeralam po glowce i po 15 minutach odelciala, wczoraj i dzis po 5 minutach ( drzemki miala srednio od 1h do 1,5h). Na poczatku troszke sie buntowala... ale wczoraj i dzis... krzyknela dwa razy i zamknela oczy Tylko zeby bylo jasne.. owinieta jest tylko na czas zasypiania.. w celu wyciszenia sie.. i zeby raczkami sie nie wybudzala. JAk widze, ze zamyka oczy.. czekam z 2 minuty, caly czas ja smerajac i delikatnie odwijam... ona na tej poszewce juz spi i przykrywam kocykiem
Dzis np.. w nocy wybudzila sie... ja patrze, a ta stoi i sie cieszy, polozylam ja i zasnela bez wiekszego problemu. Nie oznacza to oczywisce, ze przespala cala noc.. bo budzi sie co chwile, ale to przez zeby moim zdaniem.


Mam nadzieje, ze dotrwalyscie do konca Wlasnie obudzil sie moj skarb.. spala.. prawie 1,5h:P

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Pytanie nie na temat. Orientujecie sie moze, gdzie mozna zakupic wielkoformatowy pergamin? Klientka z salonu sukien slubnych mi poradzila, ze jesli nie chce, zeby mi suknia zzolkla to najlepiej owinac ja w pergamin, do pokrowca i polozyc w miescje, gdzie nie ma dostepu do swiatla.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Nic zmykam na razie może uda mi się Was doczytać później bo mój mały mężczyzna wstał spał
półtorej godziny rekord ale chyba odsypia gorączkę. Zapomniałam Wam powiedzieć że Mój duży mężczyzna też chory więc kurują się razem tata z synem tylko mam na chodzie śmieje się ze jak oni wyzdrowieją to ja się położę a to jeszcze zdjęcie wrzucam Świątecznym akcentem ale to wszystko leci strasznie mi dopiero Święta a już 10. stycznia ehh
Ale ma bryke
Cudne te Wasze dzieci

Edytowane przez martula007
Czas edycji: 2013-01-10 o 11:35
martula007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:59   #2616
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy gotujecie dzieciom w ramach "kaszki" płatki owsiane? zastanawiam się jak to zrobić...na wodę normalną owsiankę robię a potem blenderem?
dżizas skomplikowane to wszystko :P
Ja daję. Owsiane, pszenne, orkiszowe, żytnie.
Mam zmieloną większą ilość. Odpowiednią porcję zalewam wrzątkiem, niewiele, żeby powstała papa, i dolewam po trochu wody bo inaczej robią się kluchy, gotuję na niewielkim ogniu kilka minut. Trzeba uważać bo chłoną wodę jak gąbka. Na koniec dodaję owoce, miksuję i gotowe.
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:59   #2617
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 168
GG do agatka661
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[QUOTE=_agata;38561257]Tylko i wyłącznie boso, stopa ma pracować jak najwięcej w różnych plaszczyznach, na różnym rodzaju podłoża. Takie są najnowsze zalecenia ortopedów.
QUOTE] dzieki
Agata zamowilam kaszki, ze stronki ktora polecalas i Nast dzien- przyszla wiad, ze moje pieniadze przejeli hakerzy;/, ze sie wlamali na ich stronki, pozmieniali numery kont... Wysylka sie opoznia, ale napisali, ze beda uczciwi i wysla zamowienie

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość

ale mi miło
A Ty gdzie mieszkasz dokładnie?

Nie wiem skad jestes dokladnie Ty Ale Kazimierz Dolny tez mam niedaleko, a napisalas na blogu, ze masz niecala godizne drogi Ja ze Stalowej Woli
I podzielam pasje wedrowania po gorach )))

Cytat:
Napisane przez sweetjoy Pokaż wiadomość
A ja już sama nie wiem czym się kierować, bo jak kiedyś pisałam, moje starsze dziecię ma koślawe stępy i kolana z powodu biegania boso po twardym podłożu. Teraz wydajemy majątek na buty ortopedyczne, które zdejmuje w zasadzie tylko do kąpieli i snu
I naprawdę nie wiem jak postąpić z młodszym dzieciem żeby problem się nie powtórzył. Myślę że na początek boso lub w skarpetkach z abs-em, a jak już dobrze opanuje technikę chodzenia, to kupię jakieś porządniejsze obuwie, a nie ciapki za 30 zeta, które zaraz się powykrzywiają...




My mamy ten problem ze żrącymi kupkami w czasie ząbkowania. Biegunką bym tego nie nazwała, ale o wiele więcej kup w ciągu dnia o rzadkiej konsystencji, czasami ze śluzem. Mimo błyskawicznej zmiany pieluchy od razu pojawia się zaczerwienienie.

Kupy rzadkie i czeste teraz ma tez i moje dziecko ;/ Ale bierze antybiotyki i wnioskuje, ze to po nich.

A co do chodu no wlasnie maly mi strasznie wykrzywia nozki i tak pytam z ciekawosci ))


Efi, ale fajna bryka! Synus tez )) Mozesz mi powiedziec gdzie kupilas ten samochodzik? Ma sie rozumiec, ze pozniej mozna sciagnac to spod kol i bedzie jezdzik ?

No to i ja wrzucam mojego syna w jego bryce
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0004.jpg (59,0 KB, 51 załadowań)

Edytowane przez agatka661
Czas edycji: 2013-01-10 o 12:12
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-10, 12:02   #2618
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Zależy od jakiej strony patrzeć, Kocham, ale nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam, no i właściwie to jestem z nim właśnie dlatego... Czy odpowiada? raczej nie ale nie mam za bardzo wyboru, bo jak odejdę to nie mam ani grosza przy duszy, a moja rodzina jest raczej biedna i nie pomoże mi, za 600 zł utrzymać moją mamę brata i jeszcze mnie i Ninę, a Na wieść, że odejdę usłyszałam, że nie radzę bo zwieje tam gdzie go alimenty nie obejdą...

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------


No nie wiem ta psycholożka miała tak terminy poustawiane, że co 15 min, no nie wiem nie jestem pewna, w każdym razie musiała bym na te sesje do Zielonej jeździć, bo u nas chyba nie ma...
Fajnie masz, no u mnie mama moja zostawała, ale teraz się M obraził, nie powiem z jakich powodów, bo mnie już zajedziecie... no ale zabrania jej z Niną zostawać, no i teraz to jestem do miesiąca jak nie więcej całkiem uziemiona, od porodu byłam chyba bez dziecka kilka razy w biedronce, bo spała a on w biurze siedział,
Teraz nie powiem, że jest jakoś źle jak mu wcisnę ją do rąk tak na chama to nawet ją weźmie, tylko czasami nie chce... no ale nadal ani razu nie zmienił pieluchy XD
Ja tam nie wiem, czy to co wy piszecie to nie prowokacja, bo ja nie wierzę, jak ktoś może mieć tak dobrze...
a może zatrudnicie opiekunkę !? mogłaby przychodzić na parę godzin w tygodniu, mąż by nie "musiał" CIę odciążać, a Ty byś trochę odpoczeła. Może panią do sprzątania czy prasowania prania?

Wierz mi, że mój mąż też idealny nie jest. I nie powiem, żeby miłością i pasją jego życia było zajmowanie się płaczącym i marudzącym Bo czy zmienianie pieluch z kupą wielkości Afryki.. Ale na takie życie wyraził dobrowolnie zgodę i musi się z tym mierzyć, czy chce czy nie. A jeśli nie chce to fora ze dwora, że tak ostro zasunę. Jesteśmy dorośli i ponosimy konsekwencję swoich czynów, jeśli on by nie sprostał temu i nie było możliwości negocjacji po prostu bym od niego odeszła. I też mieliśmy problemy, ogromne wręcz. Ja wylądowałam u psychologa. Mieliśmy zaleconą terapię małżeńską jeśli nic się nie poprawi w określonym czasie. Ale dzięki bogu jakoś to ciągniemy i jest coraz lepiej. Tylko tak samo jak obydwoje się zagubiliśmy, tak samo obydwoje chcieliśmy coś z tym zrobić i naprawić. Kiedyś dobrze napisałaś, że trzeba chcieć. Jeśli Twój mąż nie chce, to uważam , że jest to ogromny problem. Będzie Ci bardzo ciężko. Nie napiszę Ci co bym zrobiła na Twoim miejscu, ale chciałabym Ci zasugerować głębokie przemyślenie pewnych spraw, przewartościowanie pewnych rzeczy.
Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Zawsze uważałam, że lepszy jakikolwiek ojciec niż żaden, ja go nie miałam więc wiem jak to jest, już nie wiem co gorsze dla dziecka, poza tym przy najmniej wyrobi sobie charakter na użeraniu się z nim, bo na mnie już za późno. Tak to jest jak w domu nie było faceta to i kłótni nie było więc gdzie miałam się nauczyć walczyć o swoje?
takie myślenie nie jest prawidłowe, przepraszam, że to piszę, bo w sumie jaki mój w tym biznes. Jeśli cokolwiek możesz zafundować swojej córce poprzez nie reagowanie na to co się dzieje w chwili obecnej , to problemy psychologiczne w dorosłym życiu. Wierz mi.. wiem co mówię. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak ogromny i krzywdzący wpływ na dorosłe życie mają wyniesione z domu nieprawidłowe wzorce, stworzone przez rodziców. A na podstawie tego co piszesz, można śmiało ocenić, że wasze wzorce są głęboko nieprawidłowe. O ile to co piszesz, to prawda.
Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
millena[/B] - widzę, że prowadzisz bloga w wolnej chwili zerknę;



Zresztą sama zastanawiam się nad prowadzeniem bloga ale o trochę innej tematyce, ale czy starczy mi czasu bo tu trzeba systematyczności. No i dochodzi kwestia samooceny, bo ja np. wstydziłabym się dodac zdjęc facjaty
zapraszam :P

jeśli zaczniesz pisać, pochwal się !
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:29   #2619
GaTTa
Raczkowanie
 
Avatar GaTTa
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 499
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Hej
Dziś mała była coś marudna... za nic świeci nie mogłam jej uśpić dopiero babci dała się uśpić. Coś mi się zdaje że będą jej przebijać górne jedynki. Dwójka już fajnie wyszła wygląda jak mały Gargamel
Ważne że noc przesypia to w dzień może marudzić do woli

W poniedziałek idę prywatnie do endokrynologa, żeby obadał moje wyniki czemu się tak podziało, mimo brania leków.
Wiem że któraś z Was była obcykana z tarczycą tylko nie mogę przypomnieć się która

Mykam małej gotować zupkę. Bo słoiczków nie chce się chwycić. Nie smakują jej.

Miłego popołudnia

Edytowane przez GaTTa
Czas edycji: 2013-01-10 o 12:30
GaTTa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:36   #2620
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Dziewczyny, ale piszecie... Ale też i tematy różne ważne widzę! Milion cytowań mam chyba zaznaczone ale postaram się teraz wyłuskać najważniejsze.

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
w sprawie kaszek to my też skończyliśmy już ekspozycję i ja podaję wieczorem kaszkę - mieszam glutenową i bezglutenową.Marcia zjada porcję przygotowaną na 40-60mln mleka. a Wy skoro już skończyliście ekspozycję to dlaczego podajesz ciągle tylko 2 łyżki a nie pełny glutenowy posiłek??

aaa i jeszcze miałam pytać, może coś doradzicie . w sprawie zupek dla Marci mam mętlik w głowie. bardzo chciałabym jej gotować, zwłaszcza jak widzę jak Wy sie angażujecie. no ale nie mam tutaj dostępu do sprawdzonych warzyw. póki co podaję jej tylko słoiczki i troszkę nad tym ubolewam nie wiadomo co w tych słoikach "siedzi". dodam że finansowo nie jest to dla mnie problem zaopatrywać się w nie no ale jakoś tak czuję się gorszą mamą że nie ugotuję nawet dziecku zupy. myślicie że bezpiecznie jest podawać warzywa takie z marketu?? już sama nie wiem co jest dla niej lepsze co myślicie?
Hm, a Ty do tych Waszych 60 ml dajesz zwykłą mannę czy kaszkę instant? Bo ja pisałam o zwykłej ugotowanej na wodzie mannie, której przy ekspozycji dawałam pół łyżeczki. Więc jak teraz dam takie dwie konkretne łyżki tej manny do zupki, to jest w tym niemało glutenu i ilość zupki też znacznie rośnie
Zdecydowanie i bez wątpliwości uważam, że lepsze są słoiczki niż marketowe warzywa i owoce. Ja tych działkowych miałam niewiele, więc Kaj też prawie wyłącznie na słoiczkach jest. Czasem daję mu jabłko "od chłopa", tzn. kupione na targu

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
Co sie wtedy robi, daje mu codziennie tą bananową? czy powinnam co jakis zas zrobić te, których nie lubi i próbować mu dać?
Dodawaj po trochę coś, czego nie lubi do czegoś, co lubi Najpierw niech to będzie łyżeczka czy dwie nielubianego smaku na całą miseczkę lubianego i stopniowo zwiększaj codziennie czy co kilka dni w zależności, jak dziecko to zaakceptuje. U mnie po ok. 3 dniach mieszania (pierwszego dnia łyżka nielubianego smaku, drugiego dwie, trzeciego pół na pół) Kajko zwykle bez problemu zjada coś, na co wcześniej robił wielką aferę. Powinno się zachęcać dziecko do nowych smaków/potraw/konsystencji, żeby dieta była możliwie różnorodna.

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Właśnie pokłóciłam się z mężem, chyba pierwszy raz na poważnie. Chciałam telefon stacjonarny z Orange. Jest taka taryfa za 49zł i w cenie są rozmowy na stacjonarne w Polsce i w Unii Europejskiej. Czyli do babci do Niemiec miałabym w cenie, a przede wszystkim do mamy, a rozmawiamy prawie codziennie, ona właśnie taką taryfę będzie miała os kwietnia. A jeszcze lepiej, bo jeśli teście by się zgodzili, można by było wziąć jeden abonament, bo im się umowa kończy, i mieć jeden nr, dwa tel, tak że można rozmowę przełączyć. Moja ciocia tak ma. Płacilibyśmy po 25zł tylko. A tak ja na komórkę przegaduję 50zł na miesiąc, a do babci praktycznie nie dzwonie, czasem tylko przez telegrosik. Babcia też mało dzwoni, bo na komórkę też ma drożej. A on się uparł, i nie słucha argumentów, mówi że stacjonarny to przeżytek i teraz każdy z niego rezygnuje i nie chce nawet o tym słuchać no i musiałby kupić jeszcze telefon.
Dziewczyny macie tel stacjonarne??
Zawsze musi być ten pierwszy raz Mam nadzieję, że dojdziecie szybko do porozumienia.
My nie mamy stacjonarnego tel od kilku lat, bo zupełnie nie mamy takiej potrzeby. Rodzina i od mojej strony, i od męża ma komórki w tej samej sieci i mamy takie abonamenty (nie najniższe, po 60 zł), że "na zawsze" mamy za darmo w sieci, więc ja dzwonię do bólu, ile potrzebuję. Nie ograniczam się zupełnie. Pozostałe minuty, które mam, w zupełności wystarczają mi na dzwonienie do wszystkich innych. W tym mam też pakiet danych na internet.
Ale rozumiem, że u Ciebie stacjonarny to co innego i jest Ci potrzebny Ale chyba z komórki nie rezygnowałabyś zupełnie? (jakaś tania na kartę np?) Nie wyobrażam sobie teraz życia bez komórki Tzn. pamiętam jeszcze, jak to żyło się bez komórek ale skoro wszyscy je mają, to teraz już nie wyobrażam sobie życia bez niej.
Udało Ci się z teściem pogadać?

Cytat:
Napisane przez martula007 Pokaż wiadomość
A tak apropos zblizajacego sie swieta W mojej rodzinie Oliwka jest 5 pokoleniem, czyli jest praprawnuczka... Ostatnio moja prababcia przyjechala w odwiedziny ( trzyma sie baaardzo dobrze! sama podrozuje, jakis czas temu chodzila jeszcze na dancingi hahah ) i zrobilam dwie fotografie.. jedna to 5 pokolen kobiet ( Oliwka, ja , moja mama, babcia, prababcia), a drugie to sama Oliwka z praprababcia ( chyba z okazji dnia babci wysle jej to zdjecie)
Ale fajnie
U mnie też chłopaki mają jedną prababcię i cieszę się z tego, ale niestety nie mają praktycznie w ogóle dziadków, nad czym bardzo ubolewam bo ja miałam wspaniałego dziadzia.

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Śliczne i sympatyczne z Was dziewczyny!

Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
któraś pytała jak wyniki mojej cory- a wiec wyniki świetne, pediatra stwierdził,że u zdrowo jedzacych dzieci takich wynikow nie widuje. Wiec chociaz tyle, widac taka oporna z tym jedzeniem po tatusiu za młodu..
Ja To super, że tak dobrze jest! Możecie bez stresu dla córci powoli w jej tempie te nowe pokarmy wprowadzać.

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!Z Hanią problem jest tej natury że jak ktoś ją pilnuje u nas w mieszkaniu to jest ok. Normalnie się bawi, idzie spać. Nie może być sama poza domem. Jak jest ze mną to jest ok. Ale jak wyjdę to po godzinie zaczyna się płacz. Wczoraj zostawiłam ją u teściowej i po godzinie dzwoni że Hania płacze. No jak weszłam do nich do domu i słyszałam jak płacze to sama się prawie popłakałam. Jak ją wzięłam na ręce to śmiała się ze łzami w oczach. Posiedziałyśmy jeszcze godzinkę u teściowej i normalnie ją bawiła, nosiła tylko ja musiałam być w zasięgu wzroku.[B]
A dlaczego teściowa nie może do Was przychodzić?
I kiedy Ty wracasz do pracy?
Z Kaja też ostatnio przylepa nieprawdopodobna jest...

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Oto moje łobuzki
Super przystojne chłopaki

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
wiecie co nikomu nie życzę tego co przechodzę od piątku. Jesli chcecie przeżyć gehenne w trakcie choroby i być w piekle, proszę leczyć się u Irlandzkich lekarzy. To nie żart - w piątek przestałam chodzić, ból był tak silny, że w sobotę nie mogłam wyjść już nawet na kucki do toalety - nie dość, że okazało się niemożliwością znalezienie lekarza który ma wizyty domowe, to jak już wydzwoniliśmy wszędzie włącznie ze szpitalem - to czekałam na pana doktora 8 h.... po to by dowiedzieć się,, że on nie wie jak mi pomóc i dał PANADOL kazał skontaktować się z Gp - ta przyjechała w poniedziałek po wielu wymówkach typu - może przyjade taksówką, albo z kims, w ogole do niej nie dochodzilo ze z łóżka zejsc nie moge a co dopiero postawienie nogi, przyjechala z łaski, na sile kazala mi wstac, R mnie podciagnal do "jakby stojacej postawy" przy czym ból rozrywał mi tak plecy że łzy same mi ciekły, a ona stanęła rozłożyła ręce powiedziała że ona nie wie ską ten ból i musimy czekac! kazała brać mi co....PANADOL! PO 6 latach spędzonych tutaj i kilku przypadkach nie tylko moim stwierdzam że lekarze tutaj dostają dyplom po odpowiedzeniu na pytanie - jaki lek chory powinien przyjmować kiedy pada na ziemię i traci przytomność... PANADOL, zdała Pani/Pan może teraz ruszać leczyć ludzi!!!!

ooo to wszystko co miałam do powiedzenia na ten czas

a mój synek nauczył się pić ze słomki! co mnie bardzo cieszy, bo nie muszę myśleć o tych głupich niekapkach
Porażka! Ja rozumiem, że przesadzanie z antybiotykami czy innymi lekami też nie jest dobre, ale ta niezachwiana wiara w moc Panadolu (czy też pieniędze, które za tym stoją ) mnie rozwala! Trzymaj się tam
Brawo dla Adama!

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Nasz kochany śmieszek


Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
to i ja wstawie


Cytat:
Napisane przez GaTTa Pokaż wiadomość
Hej

Pozdrawiam Was wszystkie Mamuśki

P.S. Pamięta mnie jeszcze któraś
Raczej!

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
Poza zdjęciami dla dziadków porobiliśmy sobie kilka innych 'czapkowych" oto mój książę:
Ech, ten to dopiero jest przystojniak!!!

I nie ma więcej pisania na razie, dzieć wstał
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:50   #2621
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Kism miało być tak że będziemy zawozić Hanię do teściowej bo
a) ma do nas jakieś 3km drogi a nie ma samochodu ani nawet prawa jazdy
b) teraz mieszka u niej jej mama czyli M. babcia. Rozchorowała się i nie ma siły mieszkać sama, tzn. palić sobie w piecu itd. Nie jest leżąca ale przyjmuje chemię i czasem ma gorsze dni. Jak już nie będzie innego wyjścia to po prostu obie będą na razie przyjeżdżały do Hani. Teściu by je przywoził przed pracą ok. 7. Może się przyzwyczai do nich tak silnie że po pewnym czasie będzie mogła być zawożona do nich. Jeśli się po miesiącu nie przyzwyczai to chyba częściowo pomyślę o opiekunce.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:55   #2622
Renatka89
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka89
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 072
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość

Ja To super, że tak dobrze jest! Możecie bez stresu dla córci powoli w jej tempie te nowe pokarmy wprowadzać.

tez mnie to ogromnie cieszy

a tempo ma widac bardzo indywidualne ,ale w tej rodzinie nie jest pierwsza taka
Renatka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 13:02   #2623
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez GaTTa Pokaż wiadomość
W poniedziałek idę prywatnie do endokrynologa, żeby obadał moje wyniki czemu się tak podziało, mimo brania leków.
Wiem że któraś z Was była obcykana z tarczycą tylko nie mogę przypomnieć się która
Zwykle to Kotek dużo rad udzielała, ale ja też sporo wiem Mam Hashimoto
W czym Ci pomóc?

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Kism miało być tak że będziemy zawozić Hanię do teściowej bo
a) ma do nas jakieś 3km drogi a nie ma samochodu ani nawet prawa jazdy
b) teraz mieszka u niej jej mama czyli M. babcia. Rozchorowała się i nie ma siły mieszkać sama, tzn. palić sobie w piecu itd. Nie jest leżąca ale przyjmuje chemię i czasem ma gorsze dni. Jak już nie będzie innego wyjścia to po prostu obie będą na razie przyjeżdżały do Hani. Teściu by je przywoził przed pracą ok. 7. Może się przyzwyczai do nich tak silnie że po pewnym czasie będzie mogła być zawożona do nich. Jeśli się po miesiącu nie przyzwyczai to chyba częściowo pomyślę o opiekunce.
Hm, to rzeczywiście niełatwa sytuacja. Fajnie, że teściowa chce Hanią się w ogóle zająć mimo, że ma już mamę pod opieką. Moja własna mama nie ma żadnych obowiązków tego rodzaju, a nie chce zająć się Kajem... Cóż, babcie nie mają takiego odgórnego obowiązku, nie mniej jednak jest mi przykro z tego powodu Ja jako dziecko mieszkałam 2 lata u babci (mamy mojej mamy), bo rodzicom ciężko było zorganizować się z opieką nade mną i zabierali mnie na weekendy do domu
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka

Edytowane przez kism
Czas edycji: 2013-01-10 o 13:03
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 13:16   #2624
Maddy84
Zadomowienie
 
Avatar Maddy84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 949
Send a message via Skype™ to Maddy84
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Sailor Rzadko udzielam się na tym forum mimo, iż jestem stałą czytelniczką. Szczerze powiem, że dziwiłam się nawet tym poruszeniem, które zawrzało w związku z Twoimi wypowiedziami. Wychodzę z założenia że każdy ma to na co się godzi więc nigdy nie biorę udziału w tego typu dyskusjach. W Twoim przypadku jednak dziwi mnie jedna tylko rzecz... Jakiś czas temu również tkwiłam bezsensownie w toksycznym związku co krok racjonalizując sobie powody dla których w nim trwam. I o ile koncertowo tłumaczyłam sobie różne sytuacje czy zachowania, o tyle nigdy nie negowałam rzeczywistości w taki sposób jak wydaje mi się, że Ty robisz na każdym kroku, pisząc np:

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Ja tam nie wiem, czy to co wy piszecie to nie prowokacja, bo ja nie wierzę, jak ktoś może mieć tak dobrze...
Zdawać sobie sprawę z tego, że tak nie powinno to wszystko wyglądać to jedna sprawa, ale... dopóki nie spojrzysz prawdzie w oczy sama nie będziesz sobie w stanie pomóc. Wówczas choć to zabrzmi okrutnie nie ma co narzekać bo sama sobie odcinasz drogę do innego życia.

Cytat:
Napisane przez sailormaary;38558385[COLOR=Silver
][/COLOR]
Hm, nie powiem, że nie wiedziałam za kogo wychodzę, bo wiedziałam, że ma trudny charakter, ale przed ciążą było inaczej, dużo obiecywał itp, znaczy, nie że się zmieni, tylko, że będzie mi pomagał itp. teraz mówi, że tak powiedział, żebym z nim zaszła, po prostu, nie wiedziałam, że AŻ Tak z nim źle, że będzie trochę lepiej, w sumie mogło mi dać do myślenia, że jego własna matka nie ma u niego autorytetu...
A ta siostra, która ma na niego wpływ, uważa, że " tak wygląda dorosłe życie, weź się w garść, taka jest rola kobiety"
No i uważa że powinnam sprzątać więcej i mu gotować, z czego teraz codziennie jest obiad więc nie ma co narzekać, tylko że ona nie jest na miejscu i nie wie jak jest,,,
Gdy to przeczytałam aż mnie zagotowało. Przepraszam bardzo, ale coś mi się dzieje jak takie ćmoje boje czytam. A jeszcze bardziej się we mnie gotuje, że ktoś może w ogóle takie coś przyjąć tak spokojnie do wiadomości. Sailor nie daj z siebie zrobić popychadła w imię jakiś durnych przekonań rodem z neolitu!

Wiesz, Twój przypadek jeszcze nie jest tak ekstremalny bo wygląda na to że po prostu utknęłaś w związku z nieodpowiedzialnym machowatym Piotrusiem Panem, ale może popchnie Cię do działania historia kobiety z mojej rodziny, która też uważała, że nie będzie się wychylać bo "tak wygląda dorosłe życie". Moja kuzynka będąc w 6 miesiącu ciąży bliźniaczej straciła jednego z synów. Drugi parę miesięcy spędził w szpitalu i cudem wyszedł obronną ręką. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział co do tego doprowadziło i co się dzieje w 4 ścianach jej domu. Dopiero gdy syn podrósł i tatuś przywiązał na jego oczach mamę do kaloryfera każąc zlizywać z podłogi porozbijane przez siebie wcześniej z zazdrości talerze, ona od niego odeszła. Dopiero wtedy jej rodzice i cała rodzina dowiedziała się jaką gehennę przeżywała przez ostatnie 7 lat. Gdy wściekli i przerażeni rodzice zapytali ją dlaczego to wszystko ukrywała, czemu nigdy nie poprosiła o pomoc to usłyszeli właśnie taką bzdurną odpowiedź. Bo "myślała, że tak wygląda dorosłe życie i wszyscy tak mają tylko to ukrywają"... Pointa moja jest taka, że sama musisz wziąć sprawy w swoje ręce, poukładać wszystko i uświadomić sobie, że jak nie będziesz działać sama dla siebie to nikt tego za Ciebie nie zrobi.
__________________
Всеки вижда как изглеждаш, но малко чувстват какъв си.
Maddy84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 13:26   #2625
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Hm, to rzeczywiście niełatwa sytuacja. Fajnie, że teściowa chce Hanią się w ogóle zająć mimo, że ma już mamę pod opieką. Moja własna mama nie ma żadnych obowiązków tego rodzaju, a nie chce zająć się Kajem... Cóż, babcie nie mają takiego odgórnego obowiązku, nie mniej jednak jest mi przykro z tego powodu Ja jako dziecko mieszkałam 2 lata u babci (mamy mojej mamy), bo rodzicom ciężko było zorganizować się z opieką nade mną i zabierali mnie na weekendy do domu
Tak, wiem. Z jej strony to duże poświęcenie. Tym bardziej że od 15 lat nie pracowała zawodowo i teraz wejdzie w takie obroty. No zobaczymy.
Pewnie gdyby nie chciała się opiekować Hanią to byłoby mi przykro (gdyby nie miała babci pod opieką, bo teraz to też inna sprawa).
Słyszałam o takich weekendowych rodzicach ale sobie tego nie wyobrażam. Chyba by mi serce pękło.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-10, 14:30   #2626
Renatka89
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka89
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 072
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez Maddy84 Pokaż wiadomość
Sailor

Wiesz, Twój przypadek jeszcze nie jest tak ekstremalny bo wygląda na to że po prostu utknęłaś w związku z nieodpowiedzialnym machowatym Piotrusiem Panem, ale może popchnie Cię do działania historia kobiety z mojej rodziny, która też uważała, że nie będzie się wychylać bo "tak wygląda dorosłe życie". Moja kuzynka będąc w 6 miesiącu ciąży bliźniaczej straciła jednego z synów. Drugi parę miesięcy spędził w szpitalu i cudem wyszedł obronną ręką. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział co do tego doprowadziło i co się dzieje w 4 ścianach jej domu. Dopiero gdy syn podrósł i tatuś przywiązał na jego oczach mamę do kaloryfera każąc zlizywać z podłogi porozbijane przez siebie wcześniej z zazdrości talerze, ona od niego odeszła. Dopiero wtedy jej rodzice i cała rodzina dowiedziała się jaką gehennę przeżywała przez ostatnie 7 lat. Gdy wściekli i przerażeni rodzice zapytali ją dlaczego to wszystko ukrywała, czemu nigdy nie poprosiła o pomoc to usłyszeli właśnie taką bzdurną odpowiedź. Bo "myślała, że tak wygląda dorosłe życie i wszyscy tak mają tylko to ukrywają"... Pointa moja jest taka, że sama musisz wziąć sprawy w swoje ręce, poukładać wszystko i uświadomić sobie, że jak nie będziesz działać sama dla siebie to nikt tego za Ciebie nie zrobi.
ciarki przechodza gdy sie to tylko czyta.. a takie rzeczy obok nas sie dzieja
Renatka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 16:08   #2627
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

ja sądzę że Sailor ma syndrom sztokholmski, mój mąż też idealny nie jest ale dzieckiem i domem się zajmuje, za nami by w ogień skoczył

a jak szukałam na necie za dom samotnej matki co strona to inaczej są płatności, nigdy nie pokrywa się ze swojej kieszeni całości pobytu
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 18:15   #2628
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Mówisz o biegunce czy odparzeniu?
Też myślałam o zębie, ale póki co ni hu hu ale ślina leje się jak z wodorzmotu mickiewicza. Co chwila zmieniam ubranka bo uśliniona po pępek.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

pola - ja się nie znam na metodach oduczania od smoczka, ale siostrze mojego tżta spuścili w Wc... no i pomogło

persephone - trzymam kciuki i mam nadzieję, że kiedyś w końcu sie spotkamy na scpaerze z dzidziusiami

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------



o co chodzi z tym wózkiem?
O to, że był rozkręcony, żeby nasmarować części metalowe. I zanim został złożony to dużo czasu minęło.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
Sailor... straszne rzeczy opisujesz... jak dla mnie to Twój mąż jest totalną du**ą wołową, bo niczego nie potrafi i koniec kropka - ani dzieckiem się zająć ani ugotować ani sprzątnąć - możesz mu powiedzieć, że służącej się płaci. Zrób coś ze swoim i córki życiem



Dziewczyny czy gotujecie dzieciom w ramach "kaszki" płatki owsiane? zastanawiam się jak to zrobić...na wodę normalną owsiankę robię a potem blenderem?
dżizas skomplikowane to wszystko :P

Selera do zupki daję tylko troszkę, tak? (seler ze sklepu może być? sama nie wiem czy go jakoś specyficznie nawożą...)

moja córa wciągnęła dzisiaj całą mega miskę kaszy manny z jabłkiem a jaki wrzask był jak się skończyło
Już mu mówiłam, to teraz nazywa mnie swoją niewolnicą...

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Cytat:
Napisane przez martula007 Pokaż wiadomość
I ja trzymam mocno kciuki!!

Oj, nie nie nie i jeszcze raz nie.
A charakteru nie wyrobisz w ten sposob. U mnie w domu tez byly tylko 3 kobiety ( los chcial i ten na gorze, ze stracilam tate jako mala dziewczynka), a charakterna jestem baaardzo

Hmmm... ale to nie Sailor napisala, ze taka ma opinie na temat facetow, ktorzy pomagaja, tyle jej facet tak mowi.
No właśnie wiem, że tak jest, ja straciłam ojca jak miałam 5 mies, ale jako dziecko zawsze zazdrościłam kolegom nawet tym co mieli ojców alkoholików... Po prostu tak było, że uważałam, że lepiej mieć jakiegokolwiek niż żadnego bo nie ma tej pustki, której nie można niczym zapełnić,

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
a może zatrudnicie opiekunkę !? mogłaby przychodzić na parę godzin w tygodniu, mąż by nie "musiał" CIę odciążać, a Ty byś trochę odpoczeła. Może panią do sprzątania czy prasowania prania?

Wierz mi, że mój mąż też idealny nie jest. I nie powiem, żeby miłością i pasją jego życia było zajmowanie się płaczącym i marudzącym Bo czy zmienianie pieluch z kupą wielkości Afryki.. Ale na takie życie wyraził dobrowolnie zgodę i musi się z tym mierzyć, czy chce czy nie. A jeśli nie chce to fora ze dwora, że tak ostro zasunę. Jesteśmy dorośli i ponosimy konsekwencję swoich czynów, jeśli on by nie sprostał temu i nie było możliwości negocjacji po prostu bym od niego odeszła. I też mieliśmy problemy, ogromne wręcz. Ja wylądowałam u psychologa. Mieliśmy zaleconą terapię małżeńską jeśli nic się nie poprawi w określonym czasie. Ale dzięki bogu jakoś to ciągniemy i jest coraz lepiej. Tylko tak samo jak obydwoje się zagubiliśmy, tak samo obydwoje chcieliśmy coś z tym zrobić i naprawić. Kiedyś dobrze napisałaś, że trzeba chcieć. Jeśli Twój mąż nie chce, to uważam , że jest to ogromny problem. Będzie Ci bardzo ciężko. Nie napiszę Ci co bym zrobiła na Twoim miejscu, ale chciałabym Ci zasugerować głębokie przemyślenie pewnych spraw, przewartościowanie pewnych rzeczy.

takie myślenie nie jest prawidłowe, przepraszam, że to piszę, bo w sumie jaki mój w tym biznes. Jeśli cokolwiek możesz zafundować swojej córce poprzez nie reagowanie na to co się dzieje w chwili obecnej , to problemy psychologiczne w dorosłym życiu. Wierz mi.. wiem co mówię. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak ogromny i krzywdzący wpływ na dorosłe życie mają wyniesione z domu nieprawidłowe wzorce, stworzone przez rodziców. A na podstawie tego co piszesz, można śmiało ocenić, że wasze wzorce są głęboko nieprawidłowe. O ile to co piszesz, to prawda.


zapraszam :P

jeśli zaczniesz pisać, pochwal się !
Już na temat opiekunki rozmawialiśmy i powiem w skrócie, że jest to niemożliwe...
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 18:25   #2629
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

pochwalę się :P jak go tak posadzimy to siedzi, czasem się trzyma i się podciąga, nogi ma sztywne jak poczuje coś pod nimi to się prostuje i stoi
dziś mamy 6 urodziny tzn 6 miesiąc
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zdj.jpg (104,2 KB, 49 załadowań)
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 18:25   #2630
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez śliweńka Pokaż wiadomość
trzymam



mieliśmy duże szczęście
bo miała iść najpierw do klubu malucha, ale akurat u nas w mieście były remonty żłobków i otwierali od listopada od kiedy się zaoferowaliśmy, a rodzice po rezygnowali, więc dostaliśmy się do jednego w centrum, a na drugi dzień zadzwonili z jednego na naszym osiedlu, ze dwoje rodziców zrezygnowało a my chcieliśmy od listopada więc czy nadal chcemy, jedynie dzięki temu dostaliśmy, ale co z tego żłobek prawie 500zł a niby państwowy


a myślałaś o domu samotnej matki?
co do alimentów to chyba jest opcja że państwo by też płaciło, nie orientuję się w tym, ale jak piszesz że ci to nie odpowiada, związek z nim
500zł to strasznie dużo, jak ja pytałam Pani dyrektor żłobka październiku o opłaty to powiedziała, że 114zł oplata stała plus 4zł dziennie za jedzenie. U nas 586zł kosztuje prywatny żłobek z wyżywieniem
Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
sailor ja Ci bardzo współczuję. Dziewczyny trudno to zrozumieć ale wiem trochę jak to jest. Mam takich znajomych, kolegę mojego męża.
Młode małżeństwo z jednym dzieckiem. On pracuje, lubi czasem wypić albo zaimprezować, w domu nic nie robi bo baaardzo zmęczony wraca z pracy. Jak wypije jest nie do zniesienia. Jak nie pije to jest ok, czasem nawet gdzieś żonę i córkę zabierze.
Powiecie dlaczego ona nie odejdzie?
Dziewczyna młoda, bez pracy, z wielodzietnej niezamożnej rodziny. Gdzie ma pójść z dzieckiem? Co sama zrobi? Wynajęcie mieszkania, opłaty, jedzenie to wszystko kosztuje więcej niż alimenty.
A nie kazda jest taka odważna, żeby podjąć decyzję, odejść, wziąć życie w swoje ręce. U nas podkarpacie, pracy nie ma prawie wcale jak nie masz znajomości.
Współczuję jej bardzo. Zastanawiam się tylko czy wcześniej nie widziała za kogo wychodzi? To nie był szybki ślub z wpadki.
Nie wiem poprostu czy niektóre dziewczyny nie widzą jakich mają partnerów? Czy może naiwnie myślą, ze kiedyś za dotknięciem czarodziejskiej różdżki oni zmienią się nagle we wspaniałych męzów i ojców...
są w każdym mieście MOPRowskie hostele tak zwane ośrodki interwencji kryzysowej, gdzie można się zwrócić bezpłatnie o pomoc. Oni na kilka dni zapewniają nocleg i w tym czasie pomagają szukać mieszkania lub ośrodka, pracy itp

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
hm, za dom samotnej matki też chyba trzeba płacić... Ja tam nie wiem,

A co do alimentów, to nie wiem dokładnie jak jest, ale państwo płaci wtedy jak ojciec jest nieznany, a w moim wypadku jest znany, Ja tam chodziłam się dowiadywać, no i jak jest znany to wtedy chyba sądownie pobierają od niego alimenty tylko jak on będzie w Tajlandii to jak ???

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------



Hm, nie powiem, że nie wiedziałam za kogo wychodzę, bo wiedziałam, że ma trudny charakter, ale przed ciążą było inaczej, dużo obiecywał itp, znaczy, nie że się zmieni, tylko, że będzie mi pomagał itp. teraz mówi, że tak powiedział, żebym z nim zaszła, po prostu, nie wiedziałam, że AŻ Tak z nim źle, że będzie trochę lepiej, w sumie mogło mi dać do myślenia, że jego własna matka nie ma u niego autorytetu...
A ta siostra, która ma na niego wpływ, uważa, że " tak wygląda dorosłe życie, weź się w garść, taka jest rola kobiety"
No i uważa że powinnam sprzątać więcej i mu gotować, z czego teraz codziennie jest obiad więc nie ma co narzekać, tylko że ona nie jest na miejscu i nie wie jak jest,,,
jak jest ojciec nieznany to nie ma żadnych alimentów bo do alimentacji są zobowiązani rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, więc skoro nie ma ojca to i nie ma kogo skarżyć o alimenty. W przypadku gdy ojciec jest nieznany to jest wypłacany dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka w wysokości 170zł
a do czego mu było dziecko skoro nic nie chce przy niej robić?
Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ale macie tempo, nie sposób sie do was ''wbic''..

Sailor- bardzo Ci wspolczuje, az niewiarygodne co piszesz, oceniac Twoich postepowac nie zamierzam, ale.. ja bym nie pozwoliła mojej corce dorastac w takim domu.

Moja mała znowu nic nie je- miała kilka dni,że zjadała mi po pare łyzeczek, i znowu niechęc..

jestem ostatnie pare dni taka zmeczona, niby sie wysypiam, a wybudzic sie nie moge, w dzien marze o drzemce, nigdy tak nie miałam..

Dziewczyny, jakie jecie witaminy? Szukam tanszych
ja jem prenatal classic i za 90 sztuk 36zł płace
Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
natusiakac21 to jest narożnik z Merkury Market. Nie znalazłam zdjeć na stronie więc wstawia jakieś moje.

sailor nie wiem co Ci doradzić. Ciekawe co by było gdybyście naprawdę od niego odeszły. Bo nie wierzę, że jesteście mu aż tak obojętne, że nic by nie zrobił żeby Was zatrzymać i żeby było lepiej...
Mój mąż też nie jest idealny, też czasem się pokłócimy bo nie chce mu się czegoś zrobić czy np. gra na komputerze zamiast mi w czymś pomóc. Ale zawsze potem sobie to przemyśli i przeprasza albo robi coś za mnie żebym ja odpoczęła.
Jak powiedziałam kiedyś, jak się posprzeczaliśmy że biorę małego i jadę do mamy na kilka dni to powiedział, że nie wyobraża sobie, że miałoby nas nie być. Wydaje mi się, że może Twój mąż to taki cwaniak i nie chce pokazać że mu na Was zależy, ale jakby przyszło co do czego to złamałby się i przemyślał swoje zachowanie.
dzięki, super jest, muszę poszukać podobnego bo u mnie nie ma tego sklepu a w kwietniu jakoś zmenimy
Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Zawsze uważałam, że lepszy jakikolwiek ojciec niż żaden, ja go nie miałam więc wiem jak to jest, już nie wiem co gorsze dla dziecka, poza tym przy najmniej wyrobi sobie charakter na użeraniu się z nim, bo na mnie już za późno. Tak to jest jak w domu nie było faceta to i kłótni nie było więc gdzie miałam się nauczyć walczyć o swoje?
ja tak nie uważam, moja siostra miała kiedyś takiego jednego barana, którego "kochała"nad życie. Koleś ją bił, kradł całą kase zostawiając ją z dzieciem bez grosza, znikał na tydzień i jak wracał to bił bo to przecież przez nią znikał i pił z kumplami. Wkońcu się obudziła i go zostawiła, jej córka miał wtedy 1,5roku. Obecnie jest szczęśliwą mężatką, córka mimo, że myśli że jej tatusiem jest obecny mąż siostry i ma już 8,5 roku to czasami wspomina jak "tatuś" bił mamusie i inne sytuacje związane z tamtym palantem. Dziecko przeżyło tak ogromny stres, że do tej pory ma straszną wadę wymowy. Czy w takiej sytuacji też byś powiedziała, że lepszy jakikolwiek ojciec niż żaden?
Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
No mi się tak wydaje, nie wiem jak jest,
No właśnie miałam już nie pisać ... no ale tak jakoś się znowu zaczęło, od tego ubezpieczenia, nie wiedziałam, że wy tak się zszokujecie tym, że M nie chce nas ubezpieczyć... Poza tym wielu znajomych wie jaka jest sytuacja, na dodatek jeszcze on się chwali tym, że nie zmienia pieluch i że nic mi nie pomaga... Więc nie wiem czy jest różnica, czy ja się pożalę na żywo czy w necie, tylko, że na żywo nie mam się komu pożalić, heh chyba kolegom jego jak przychodzą poimprezować.
bardzo chciałabym Ci pomóc, strasznie mi szkoda was jesti baaaaaaardzo mi przykro, że nie chcesz przejżeć na oczy

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Nic zmykam na razie może uda mi się Was doczytać później bo mój mały mężczyzna wstał spał
półtorej godziny rekord ale chyba odsypia gorączkę. Zapomniałam Wam powiedzieć że Mój duży mężczyzna też chory więc kurują się razem tata z synem tylko mam na chodzie śmieje się ze jak oni wyzdrowieją to ja się położę a to jeszcze zdjęcie wrzucam Świątecznym akcentem ale to wszystko leci strasznie mi dopiero Święta a już 10. stycznia ehh
słodziak i super fura, jak możesz to daj linka
[QUOTE=agatka661;38563137]
Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Tylko i wyłącznie boso, stopa ma pracować jak najwięcej w różnych plaszczyznach, na różnym rodzaju podłoża. Takie są najnowsze zalecenia ortopedów.
QUOTE] dzieki
Agata zamowilam kaszki, ze stronki ktora polecalas i Nast dzien- przyszla wiad, ze moje pieniadze przejeli hakerzy;/, ze sie wlamali na ich stronki, pozmieniali numery kont... Wysylka sie opoznia, ale napisali, ze beda uczciwi i wysla zamowienie

Nie wiem skad jestes dokladnie Ty Ale Kazimierz Dolny tez mam niedaleko, a napisalas na blogu, ze masz niecala godizne drogi Ja ze Stalowej Woli
I podzielam pasje wedrowania po gorach )))




Kupy rzadkie i czeste teraz ma tez i moje dziecko ;/ Ale bierze antybiotyki i wnioskuje, ze to po nich.

A co do chodu no wlasnie maly mi strasznie wykrzywia nozki i tak pytam z ciekawosci ))


Efi, ale fajna bryka! Synus tez )) Mozesz mi powiedziec gdzie kupilas ten samochodzik? Ma sie rozumiec, ze pozniej mozna sciagnac to spod kol i bedzie jezdzik ?

No to i ja wrzucam mojego syna w jego bryce
piękne oczka no i fura też niczego sobie


miałam coś jeszcze zacytowane i mi uciekło

sailor zawsze możesz złożyć pozew o alimenty i jak nie będzie płacił to jeśli się kwalifikujesz dochodowo to fundusz alimentacyjny wypłaca do 500zł, ja bym nie miała oporów na twoim miejscu jak on taki i chciałam jeszcze powiedzieć, że to że pochodzisz z ubogiej rodziny nie jest wytłumaczeniem żeby się trzymać rękami i nogami męża. Chcieć to móc jest mnóstwo sposobów żeby wyrwać się od męża, ale pierwszy krok musisz zrobić Ty bo to nic nie da, że my tu rad udzielamy jeśli nic z tym nie zrobisz. Co by nie było trzymam za Ciebie i Ninkę kciuki
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 18:26   #2631
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez Maddy84 Pokaż wiadomość
Sailor Rzadko udzielam się na tym forum mimo, iż jestem stałą czytelniczką. Szczerze powiem, że dziwiłam się nawet tym poruszeniem, które zawrzało w związku z Twoimi wypowiedziami. Wychodzę z założenia że każdy ma to na co się godzi więc nigdy nie biorę udziału w tego typu dyskusjach. W Twoim przypadku jednak dziwi mnie jedna tylko rzecz... Jakiś czas temu również tkwiłam bezsensownie w toksycznym związku co krok racjonalizując sobie powody dla których w nim trwam. I o ile koncertowo tłumaczyłam sobie różne sytuacje czy zachowania, o tyle nigdy nie negowałam rzeczywistości w taki sposób jak wydaje mi się, że Ty robisz na każdym kroku, pisząc np:



Zdawać sobie sprawę z tego, że tak nie powinno to wszystko wyglądać to jedna sprawa, ale... dopóki nie spojrzysz prawdzie w oczy sama nie będziesz sobie w stanie pomóc. Wówczas choć to zabrzmi okrutnie nie ma co narzekać bo sama sobie odcinasz drogę do innego życia.



Gdy to przeczytałam aż mnie zagotowało. Przepraszam bardzo, ale coś mi się dzieje jak takie ćmoje boje czytam. A jeszcze bardziej się we mnie gotuje, że ktoś może w ogóle takie coś przyjąć tak spokojnie do wiadomości. Sailor nie daj z siebie zrobić popychadła w imię jakiś durnych przekonań rodem z neolitu!

Wiesz, Twój przypadek jeszcze nie jest tak ekstremalny bo wygląda na to że po prostu utknęłaś w związku z nieodpowiedzialnym machowatym Piotrusiem Panem, ale może popchnie Cię do działania historia kobiety z mojej rodziny, która też uważała, że nie będzie się wychylać bo "tak wygląda dorosłe życie". Moja kuzynka będąc w 6 miesiącu ciąży bliźniaczej straciła jednego z synów. Drugi parę miesięcy spędził w szpitalu i cudem wyszedł obronną ręką. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział co do tego doprowadziło i co się dzieje w 4 ścianach jej domu. Dopiero gdy syn podrósł i tatuś przywiązał na jego oczach mamę do kaloryfera każąc zlizywać z podłogi porozbijane przez siebie wcześniej z zazdrości talerze, ona od niego odeszła. Dopiero wtedy jej rodzice i cała rodzina dowiedziała się jaką gehennę przeżywała przez ostatnie 7 lat. Gdy wściekli i przerażeni rodzice zapytali ją dlaczego to wszystko ukrywała, czemu nigdy nie poprosiła o pomoc to usłyszeli właśnie taką bzdurną odpowiedź. Bo "myślała, że tak wygląda dorosłe życie i wszyscy tak mają tylko to ukrywają"... Pointa moja jest taka, że sama musisz wziąć sprawy w swoje ręce, poukładać wszystko i uświadomić sobie, że jak nie będziesz działać sama dla siebie to nikt tego za Ciebie nie zrobi.
No tylko powiem tyle, że byłam w gorszym związku dożo, no i trwał 3 lata, no nie wiem co o tym wszystkim myśleć, Jak już wspomniałam nie wiem jak jest u innych rodzin, w mojej rodzinie są gorsze przypadki ode mnie, I też ta kobieta nie chce odejść, bo uważa, że teraz to już i tak za późno, nie wiem czy ona zamierza się męczyć do śmierci?

No M właśnie bawi się z Niną
Byliśmy dzisiaj na szczepieniu i waży 7,10kg, niby w normie, ale wasze chyba więcej ważą? Z tego co czytałam.
Pediatra mówi, że ma rozpulchnione dziąsła i dlatego tak marudzi A ząbkowanie przecież trwa długo...
Na dodatek ma uczulenie na tą maść na ząbkowanie, a wszystkie mają lidnokainę, podejrzewam, że to to bo ja też na to jestem uczulona
No
Potem byliśmy na przecenach w Niemczech, dziwi mnie tylko, że w tym czasie Nina nawet jeść nie wolała, a to było z 5h, może przez szczepienie?
Teraz nadrobiła z jedzeniem.
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 18:31   #2632
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
pochwalę się :P jak go tak posadzimy to siedzi, czasem się trzyma i się podciąga, nogi ma sztywne jak poczuje coś pod nimi to się prostuje i stoi
dziś mamy 6 urodziny tzn 6 miesiąc
za 6 miesięcy. Ślicznie siedzi
Mamy takie same body
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 18:39   #2633
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
za 6 miesięcy. Ślicznie siedzi
Mamy takie same body
z tesco :P fajne są... z jednej strony zaszyłam na ramionach, a z drugiej doszyłam zatrzaski i są nadal dobre... szkoda, że niektórych z jedzonka nie mogę doprać ;(
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-10, 18:42   #2634
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[QUOTE=natusiakac21;385715 10]
ja tak nie uważam, moja siostra miała kiedyś takiego jednego barana, którego "kochała"nad życie. Koleś ją bił, kradł całą kase zostawiając ją z dzieciem bez grosza, znikał na tydzień i jak wracał to bił bo to przecież przez nią znikał i pił z kumplami. Wkońcu się obudziła i go zostawiła, jej córka miał wtedy 1,5roku. Obecnie jest szczęśliwą mężatką, córka mimo, że myśli że jej tatusiem jest obecny mąż siostry i ma już 8,5 roku to czasami wspomina jak "tatuś" bił mamusie i inne sytuacje związane z tamtym palantem. Dziecko przeżyło tak ogromny stres, że do tej pory ma straszną wadę wymowy. Czy w takiej sytuacji też byś powiedziała, że lepszy jakikolwiek ojciec niż żaden?
bardzo chciałabym Ci pomóc, strasznie mi szkoda was jesti baaaaaaardzo mi przykro, że nie chcesz przejżeć na oczy


słodziak i super fura, jak możesz to daj linka
Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
piękne oczka no i fura też niczego sobie


miałam coś jeszcze zacytowane i mi uciekło

sailor zawsze możesz złożyć pozew o alimenty i jak nie będzie płacił to jeśli się kwalifikujesz dochodowo to fundusz alimentacyjny wypłaca do 500zł, ja bym nie miała oporów na twoim miejscu jak on taki i chciałam jeszcze powiedzieć, że to że pochodzisz z ubogiej rodziny nie jest wytłumaczeniem żeby się trzymać rękami i nogami męża. Chcieć to móc jest mnóstwo sposobów żeby wyrwać się od męża, ale pierwszy krok musisz zrobić Ty bo to nic nie da, że my tu rad udzielamy jeśli nic z tym nie zrobisz. Co by nie było trzymam za Ciebie i Ninkę kciuki
No nie wiem czy dokładnie czytałaś, ja ogólnie jako dziecko nie miałam takich przykładów jak opisałaś, miałam kolegę z ojcem alkoholikiem, no i koleżankę co narzekała, że wolała by tak jak ja nie mieć ojca niż mieć tego co ma, a jej ojciec nie jest zły, zarabia na rodzinę, jest raczej posłuszny żonie i nie kłócą się , no i ja jako dziecko nie rozumiałam za nic tych co mówili, że woleli by, żeby ich ojciec umarł np...
Ja wiem, że ja muszę pierwsza zrobić krok, ale najpierw musiała bym być na to gotowa,
Jak to ktoś powiedział "ambitna kobieta odchodzi sama po 10 latach."
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 19:08   #2635
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
No nie wiem czy dokładnie czytałaś, ja ogólnie jako dziecko nie miałam takich przykładów jak opisałaś, miałam kolegę z ojcem alkoholikiem, no i koleżankę co narzekała, że wolała by tak jak ja nie mieć ojca niż mieć tego co ma, a jej ojciec nie jest zły, zarabia na rodzinę, jest raczej posłuszny żonie i nie kłócą się , no i ja jako dziecko nie rozumiałam za nic tych co mówili, że woleli by, żeby ich ojciec umarł np...
Ja wiem, że ja muszę pierwsza zrobić krok, ale najpierw musiała bym być na to gotowa,
Jak to ktoś powiedział "ambitna kobieta odchodzi sama po 10 latach."
Przestań się użalać. Jest mnóstwo ludzi, którzy wychowują się bez ojca, bez matki, a nawet bez obojga rodziców i nie mają symptomu ofiary

Kto tak powiedział? Twój mąż? hahahaha

Jak mogłaś zostawić śpiące dziecko samo w domu i iść na zakupy do biedronki?????
Ty chciałaś w ogóle mieć dziecko? Czy twój mąż chciał, a ty się zgodziłaś? Podobnie jak z wyjazdem do chorwacji, tropical island. Filmiki na yt też każe ci mąż nagrywać? Bo chyba sama nie wpadłaś na taki "genialny" pomysł

Przepraszam, ale dla mnie to co piszesz, to jest jakaś komedia. Albo nas wkręcasz, albo sobie to wszystko wymyślasz, żeby cię ludzie żałowali. Gdyby było naprawdę tak jak piszesz, to byś wstydziła się o tym pisać. Jest jeszcze jedna możliwość, ale nie będę ci ubliżała...
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 19:20   #2636
Efijy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[QUOTE=natusiakac21;385715 10]

słodziak i super fura, jak możesz to daj linka

dzieki link http://zakupy.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠pl/do/item/4...fort-electroni


Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
Efi, ale fajna bryka! Synus tez )) Mozesz mi powiedziec gdzie kupilas ten samochodzik? Ma sie rozumiec, ze pozniej mozna sciagnac to spod kol i bedzie jezdzik ?
http://zakupy.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠pl/do/item/4...fort-electroni
Tu kupiłam sklep ok szybko przesłali. Te płozy to zaraz mu sciągliśmy bo w nich nie można go przesunąć i została tylko podpórka na nóżki a jak podrośnie to , to niebieskie pod nóżki też można mu zabrać i będzie się odpychał.

No to i ja wrzucam mojego syna w jego bryce
Zdjęcie super sama bardzo tez lubię robić mojemu różne zdjęcia tego typu
Cytat:
Napisane przez martula007 Pokaż wiadomość
[/COLOR]
Ale ma bryke
Cudne te Wasze dzieci
dzięki
[QUOTE=SELKA*;38562425]
Efijy cudny syneczek
dziki wielkie

[QUOTE=pola_m;38562325]Efijy, ale duży Twój synio! śliczny
dzieki
Czas szybko leci a dzieci szybko rosną cały czas mam wrażenie że dopiero co przyjechałam od lekarza ze zdjęciem usg ehhh,

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Nie wiem czemu nie mogłąm dodać sklepu linkbaby a tak się nazywa -Smoby Jeździk 431705 Maestro II confort electroni dla dziewczyn które pytały

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
pochwalę się :P jak go tak posadzimy to siedzi, czasem się trzyma i się podciąga, nogi ma sztywne jak poczuje coś pod nimi to się prostuje i stoi
dziś mamy 6 urodziny tzn 6 miesiąc
za 6 miesięcy.

Edytowane przez Efijy
Czas edycji: 2013-01-10 o 19:23
Efijy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 19:28   #2637
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Dziewczyny macie absolutnie śliczne dzieciaki

Izotropia - moja Hania ma identycznego pajaca (te same kolory) nie chciałam już nic co ma kolor różowy
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 19:29   #2638
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Przestań się użalać. Jest mnóstwo ludzi, którzy wychowują się bez ojca, bez matki, a nawet bez obojga rodziców i nie mają symptomu ofiary

Kto tak powiedział? Twój mąż? hahahaha

Jak mogłaś zostawić śpiące dziecko samo w domu i iść na zakupy do biedronki?????
Ty chciałaś w ogóle mieć dziecko? Czy twój mąż chciał, a ty się zgodziłaś? Podobnie jak z wyjazdem do chorwacji, tropical island. Filmiki na yt też każe ci mąż nagrywać? Bo chyba sama nie wpadłaś na taki "genialny" pomysł

Przepraszam, ale dla mnie to co piszesz, to jest jakaś komedia. Albo nas wkręcasz, albo sobie to wszystko wymyślasz, żeby cię ludzie żałowali. Gdyby było naprawdę tak jak piszesz, to byś wstydziła się o tym pisać. Jest jeszcze jedna możliwość, ale nie będę ci ubliżała...
On to gdzieś wyczytał, i teraz powtarza.
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 20:12   #2639
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Przestań się użalać. Jest mnóstwo ludzi, którzy wychowują się bez ojca, bez matki, a nawet bez obojga rodziców i nie mają symptomu ofiary

Kto tak powiedział? Twój mąż? hahahaha

Jak mogłaś zostawić śpiące dziecko samo w domu i iść na zakupy do biedronki?????
Ty chciałaś w ogóle mieć dziecko? Czy twój mąż chciał, a ty się zgodziłaś? Podobnie jak z wyjazdem do chorwacji, tropical island. Filmiki na yt też każe ci mąż nagrywać? Bo chyba sama nie wpadłaś na taki "genialny" pomysł

Przepraszam, ale dla mnie to co piszesz, to jest jakaś komedia. Albo nas wkręcasz, albo sobie to wszystko wymyślasz, żeby cię ludzie żałowali. Gdyby było naprawdę tak jak piszesz, to byś wstydziła się o tym pisać. Jest jeszcze jedna możliwość, ale nie będę ci ubliżała...
Sorry ale się wtrącę
Tu się trochę dziwię sailor, że tego nie skomentowała...

Internet jest dla każdego i może tam sobie wrzucac co mu się podoba a to, że filmiki nie sa nakręcone w super profesjonalny sposób i super profesjonalnym sprzętem i nie użyto najlepsiejszych i ultra drogich kosmetyków nie oznacza, że filmik jest jak to ujęłaś "genialny". A to, że pokazuje anime /mange (pieron wie co to jest nie znam sie) to tylko na plus bo widac, ze dziewczyna ma jakieś hobby i nie widzę powodu, by to w taki sposób komentowac.

Może ty w takim razie pochwalisz się nam swoim hobby??
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 20:19   #2640
martula007
Raczkowanie
 
Avatar martula007
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 456
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Przestań się użalać. Jest mnóstwo ludzi, którzy wychowują się bez ojca, bez matki, a nawet bez obojga rodziców i nie mają symptomu ofiary

Kto tak powiedział? Twój mąż? hahahaha

Jak mogłaś zostawić śpiące dziecko samo w domu i iść na zakupy do biedronki?????
Ty chciałaś w ogóle mieć dziecko? Czy twój mąż chciał, a ty się zgodziłaś? Podobnie jak z wyjazdem do chorwacji, tropical island. Filmiki na yt też każe ci mąż nagrywać? Bo chyba sama nie wpadłaś na taki "genialny" pomysł

Przepraszam, ale dla mnie to co piszesz, to jest jakaś komedia. Albo nas wkręcasz, albo sobie to wszystko wymyślasz, żeby cię ludzie żałowali. Gdyby było naprawdę tak jak piszesz, to byś wstydziła się o tym pisać. Jest jeszcze jedna możliwość, ale nie będę ci ubliżała...
Lubie Twoja bezposrendnosc, ale nie za ostro troche? Wiem, wiem, ze mozesz pisac co chcesz, bo to publiczne forum i kazdy musi sie z takimi komentarzami liczyc, ale czasami chyba za ostro dajesz czadu, ze tak to ujme I pamietaj Gaabbi, ze nie kazdy jest taki jak Ty, ja czy inne osoby twardo stapajace po ziemi ( z Twoich komentarzy wnioskuje, ze jestes taka osoba ).. i wirtualnie dziela sie swoimi bolaczkami, bo w realu moze nie maja z kim, moze sa za slabe emocjonalnie zeby szczerze pogadac, tupnac noga i postawic na swoim, czasami niektorzy maja problemy psychiczne i nie potrafia sobie w zyciu poradzic.. i ich odskocznia jest internet ( chociaz moze wydawac sie to smieszne) i szukaja tu wsparcia, odpowiedzi na pytania, dlatego czasami uwazaj co piszesz i moze warto ugryzc sie w jezyk.. bo mozesz kogos zranic. Ludzie na forach dziela sie nawet najbardziej osobistymi, upokarzajacymi, krepujacymi problemami.. wystarczy wejsc na inne forum i poczytac.. zalamac mozna rece. Ja pewnie gdybym byla w takiej sytuacji jak Sailor( chociaz nie wyobrazam sobie do tego dopuscic) to bym tego nie pisala.. ale to ja.
martula007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.