Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II

[Carol77]

Napisane przez Linka24

Paula ty masz po prosty nerwowego tż i tyle wnioskuję!! Musicie się nawzajem wspierać i będzie dobrze!! Mam nadzieję ze pierścionek wrócił na swoje miejsce??

A tak wogóle to czy ktoś zauważył jak napisałam ze 2 dzień bez @ ???

Kurde jest tyle postów, ze ja się juz gubię a robiłaś kochana może teścik????

Haniu trzymam kciuki żeby udalo Ci sie zrobic wcześniej usg i zobaczyć Waszą ukochana fasolinkę!!!

[hanjah]

Napisane przez Carol77

Haniu trzymam kciuki żeby udalo Ci sie zrobic wcześniej usg i zobaczyć Waszą ukochana fasolinkę!!!

Z tym USG wcześniej to się raczej nie uda... tutaj po prostu tak jest, że do 12. tygodni nic nie robią-żadnych badań ani nic, chyba tylko jedno spotaknie z położną będę mieć, a po 12. tyg. jakoś częściej te spotkania. Chciałabym się wszystkiego jutro dowiedzieć, mam nadzieję, że trafię na kogoś miłego i kompetentnego

[motylek85]

chciałam zapytać o to samo?;D a teścik Lineczko już był? bo faktycznie tego tu tyle, że ciężko się nieraz zorientować co do kogo i z czym;: np carol się pomyliła i zamiast do siala_bali napisała do jaszczki;P hihi

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez Linka24

Paula ty masz po prosty nerwowego tż i tyle wnioskuję!! Musicie się nawzajem wspierać i będzie dobrze!! Mam nadzieję ze pierścionek wrócił na swoje miejsce??

A tak wogóle to czy ktoś zauważył jak napisałam ze 2 dzień bez @ ???

No, oboje jestesmy nerwusy ... Ja to sie mowi trafila kosa na kamien ...
Wlasnie dobil mnie tekstem ze nie nadaje sie na matke i lepiej zebysmy nie planowali narazie slubu i dziecka ...
Wiec powoli sie rozpada.

Mam nadzieje ze na 2 sie nie skonczy Ze bedzie co najmniej 9 miesiecy bez

[sas]

Napisane przez Linka24

Paula ty masz po prosty nerwowego tż i tyle wnioskuję!! Musicie się nawzajem wspierać i będzie dobrze!! Mam nadzieję ze pierścionek wrócił na swoje miejsce??

A tak wogóle to czy ktoś zauważył jak napisałam ze 2 dzień bez @ ???

Linka kochana ja widzialam i pamietam o twoich "dolegliwosiach" rob szybko teścik!!! 3mam mocno kciuki

[Carol77]

Napisane przez motylek85

chciałam zapytać o to samo?;D a teścik Lineczko już był? bo faktycznie tego tu tyle, że ciężko się nieraz zorientować co do kogo i z czym;: np carol się pomyliła i zamiast do siala_bali napisała do jaszczki;P hihi

to ja nawet tego nie zauwazyłam ale ze mnie numer, ale to tak jest jak się w pośpiechu wszystko robi

Cosmaaaaaa sorry, ale jak Ty sie nie nadajesz, toja nie wiem kto się nadaje!!!!!!!!!!!!!!!!! Niech on juz nie pierniczy takich rzeczy, bo się pogrąża tylko. Nadajesz się kochana i to strasznie!!!!!

[itakasia]

linka
trzymam kciuki
cosmaa
chyba oboje jestescie nerwuski, musicie sie dotrzec
farminka
wysylam priva

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez Carol77

Cosmaaaaaa sorry, ale jak Ty sie nie nadajesz, toja nie wiem kto się nadaje!!!!!!!!!!!!!!!!! Niech on juz nie pierniczy takich rzeczy, bo się pogrąża tylko. Nadajesz się kochana i to strasznie!!!!!

Podobno nie dam sobie rady, jestem do tego niedojrzala, a on po dzisiejszej sytuacji nie wie czy bedzie chcial miec ze mna dziecko. Skoro ktos tak bliski mowi cos takiego to cos w tym musi byc....



A tak na serio, to wiem ze chcial mnie dzgnac w czuly punkt- po raz kolejny dzisiaj. Powiedzialam mu ze wychodzi na to ze oboje myslimy tak samo i ze ja z nim napewno dziecka miec nie bede. Tez zdebial, chyba bardziej niz ja...
Ciekawe kiedy skonczy sie to docinanie sobie nawzajem ... Meczy mnie to... Zamiast TZ mam w domu taka malpe, co skacze po sufitach i majaczy.
Najchetniej paclabym go w leb zeby sie ocknal ...
Mowilam ze jest krotkowzroczny ... Jeden szczegol przyslania mu caloksztalt Mam nadzieje ze dzisiaj juz nic od niego nie uslysze, bo chyba wybuchne...

A .. pierscionek nadal lezy Zastanawiam sie kiedy zalapie ze nie mam go na palcu ... Z mojej strony jeszcze spoor szczerych docinek go spotka. Niech sie gotuje tak jak ja a co!


Zmykam laseczki do lozka, bo padam na twarz- nooo z nic nierobienia Zycze wszystkim kolorowych snow- pieknych i spokojnych No i fasoleczkom buziaczek na dobranoc a jajeczkom uleglosci
Do jutra

[Kasia_Dublin]

Dziewczyny wybaczcie ale nie mam sily nadrabiac!!! Udalo mi sie wyladowac po pracy (fatalny dzien a jutro nastepny ) bo moj tz zadzwonil ze pracuje do pozna wiec zabralam sie ze znajomymi z pracy na gokarty . Super zabawa, a taka mala rywalizacja zawsze poprawia humorek . No i wcale nie bylam ostatnia i udalo mi sie wyprzedzic kilku facetow wiec jestem z siebie baaardzo dumna.

Teraz tylko czekam az sie nagrzeje woda zeby wziasc prysznic i myk do lozka!!! Tz tez juz w domu wiec musi stanac na wysokosci zadania

[hanjah]

ja na dziś zaplanowałam sobie kąpiel w wannie Ale pamiętam: max 15 minut i tak do 40 stopni woda (coby bejbikowi nie zaszkodzić), no ale muszę się choć chwilkę pogrzać i zrelaksować w wodzie

[Carol77]

Ja też zmykam spać miłej nocki!!!

[sas]

Ja tez zmykam ryby kochane buziaki

[ziaaa]

Napisane przez Carol77

My tak mamy, że lcimy jak z karabinu ja ostatnio mniej, bo mam dużo na glowie, ale w piątek będę już na bieżąco
Czy ja dobrze widzę, że w avatku masz zdjęcie ze zmierzchu??

Jaszczka kotuś, badanie to beta HCG kosztuje np u mnie 15 zł i czeka się 24h na wynik, nie trzeba robic na czczo i nie trzeba skierowania, wykrywa już 6 dniową ciażę

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Cosmaaaaaaaaaaaa nie strasz z 1 strony super, że sie pogodziliście, a z 2 nie podoba mi się to jak będzie Cie teraz traktował i ze nie będzie w Ciebie inwestował....to strasznie brzmi!! Co niedługo jeść Ci nie da???? Mój TZ nigdy mi tak nie powiedzial, były czasy jak ja nie pracowałam, a on tylko zarabiał i nie byliśmy wtedy małżeństwem i w życiu mi nic takiego nie powiedział....to bardzo przykre i nie powinno sie tak mówić w żadnym wypadku! Przeciez w domu robisz wszystko, co mało??? Nie rozumiem takiego postępowania...

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Niutek śliczne zdjęcia na nk powiem Ci, że jesteś podobna do mojej kuzynki

Carol, tak w avatku ujęcie ze Zmierzchu... już niedługo wyjdzie film z kolejnej częsci książki. Choć ksiązki przeczytałam, to mimo wszystko ciągle czuję podniecenie na myśl o tym, że już niedługo film dobranoc

[jaszczka]

Napisane przez Carol77

Jaszczka kotuś, badanie to beta HCG kosztuje np u mnie 15 zł i czeka się 24h na wynik, nie trzeba robic na czczo i nie trzeba skierowania, wykrywa już 6 dniową ciażę

Carol skarbie to Siala_Bala się pytała nie ja
Ja już na becie byłam i czekam na wyniki (czwartek-piątek)
Dobranoc!!

[marlenka0505]

Dzień Dobry

[Maggie1983]

Napisane przez ziaaa

Maggie a siedze w biurze, praca od niedawna, w sumie od poczatku pazdziernika. Takie popychadło jestem tzn pracownik biurowy, tzn sekretarko fakturzystko sprzątaczko etc :P Na tyle mam dobrze, że jak na razie pracuje od 9... i tak około 5-6h.


właśnie ze wzgledu na te cykle i dziwaczne zmiany w nich postanowiłam się wyluzować i nie zwracać na to uwagi... :P



Dziękuję Edzia


ps. czy wy nie za dużo piszecie? Ciężko tak nadrobić, ale zostawię sobie lekturę na jutro do pracy )

buziaczki i miłego wieczorka dziewczyny )

Dziekuje za zaspokojenie mojej babskiej ciekawosci

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Konkretnie mial pretensje o to ze rzadko jezdze do firmy, bo ok 2 dni w tygodniu. z reszta tyle co i on. A jest duzo do zrobienia... W tym miesiacu byla tylko 2 czy 3 razy.
I o to mu chodzilo, ze niby jak nie jestem w firmie to znaczy ze nic nie robie, nie pomagam mu, a on na mnie liczy...
Generalnie w domu zawsze jest porobione co trzeba, gotuje obiady, tylko takie wieksze rzeczy jak prasowanie zostawiam na inne dni, zeby wszystko zrobic za jednym razem a nie rozkladac deski codziennie na kilka minut....

On jest taki- i to jest jego wada, ze cierpi na krotkowzrocznosc emocjonalna Tzn ze kiedy mu cos nie pasuje, jak np dzisiejsze niepojscie przeze mnie do firmy to przyslania mu to caloksztalt. Tak samo jak np nie ma wyprasowanej koszuli do pracy, tez potem ''niby nic nie robie'', a to ze cala reszta poprasowana i cale mieszkanie sie blyszczy to juz mini szczegol ....
Tego w nim nie zmienie ....

Po calej tej klotni rozmawialam z mama i oczywiscie wyczaila ze cos sie stalo ... Musialam jej wszystko powiedziec... Potem napisalam jej sms'a ze mozna powiedziec ze sie pogodzilismy i tez napisala mi zebym i tak wracala do domku, bo tam nie musze sie do niczego dokladac...
Tylko tam jest taka sytuacja, ze wlasciwie to ja zasponsorowalam sklep z pieniedzy ktore dostalam od TZ na swoj biznes... I prawde mowiac to dom funkcjonuje tylko dlatego ze dalam mamie te mozliwosc- powiedzmy odstapilam jej swoj biznes w zamian za jej spokoj psychiczny... Wiec ona mi nigdy nie powie ze mam sie do czegos dolozyc... A tutaj jest tak ze to on utrzymuje mnie, on daje na wszystko pieniadze, od potrzebnych rzeczy do domu, przez jedzenie po moje zachcianki, typu setne spodnie i sweterek jakich mam miliony, ale takiego akurat nie mam ...
Nigdy nie bylo problemu z tym zeby dal mi na cos pieniadze. Ale tez wczesniej nie bylo problemu z moimi zajeciami w firmie... Ostatnio jest tam za duzo stresow i powiem szczerze ze nie chce mi sie tam chodzic... Sluchac ciagle jak sie kloci ze wspolnikiem, jednego dnia rzuca niby wszystko na drugi juz jest ok ... Taka hustawka mnie meczy ...
Moze rzeczywiscie za malo robie dla zwiazku, ale nie moze powiedziec ze nie robie nic. Praca, praca, ale w domu nie moze na nic narzekac... Zawsze ma poprasowane, ugotowane, rano wstaje dla niego wczesnie zeby zrobic mu sniadanie lub chocby kawy, mimo ze jeszcze kilka miesiecy temu jak on wychodzil z domu to nawet o tym nie wiedzialam, spiac sobie smacznie. Nie moze mi zarzucac ze nie zalezy mi na nas, bo nie pracuje tak jak on by tego chcial. I tu tkwi problem. Nie wiem jeszcze jak go rozwiazac, nie wiem czy uda sie to rozwiazac, ale sie postaram... Nastepne dni pokaza co bedzie dalej. Za tydzien i tak wyjezdzam do PL, bo mam zajecia .. Bedzie mial troche czasu dla siebie i na przemyslenia ..

Cosma, mam nadzieje ze sie nie obrazisz ale ja bym nie mogla tak byc na czyims utrzymaniu Kurcze, ja pracuje i kryzys nas dopadl i bylo tak, ze ostatnio pracodawca zalegal mi z wyplata za 3 miesiace i zylismy z pensji tylko meza to bylo mi z tym bardzo zle ale mloda jeszcze jestes, wiec sie w zyciu jeszcze napracujesz! I musze troche stanac w obronie Twojego tz-jak ma problemy ze wspolnikiem to ja tymbardziej bym sie tam pokazywala, by pokazac tz ze jestes za nim i by ten wspolnik tez widzial, ze tz ma w Tobie oparcie-wiesz taka walka swoch na jednego mam nadzieje, ze sie nie obrazilas - po prostu u nie to co na sercu to na jezyku

Napisane przez hanjah

Dziewczyny, no nie mogę... 5 stron od rana w życiu nie dam rady tego nadrobić ale jutro mam wolne to coś więcej z wami popiszę



Carol-z tymi moimi dolegliwościami (albo upierdliwościami, jak to ktoś na wizażu nazwał) to różnie... raz jest ok, za chwilę mdłości, ból głowy, piersi...
Tak się czasem zastanawiam czy ja na pewno jestem w ciąży... ale skoro @ nie mam od ponad tygodnia (a w życiu nie spóźnił się nawet o dzień), test wyszedł pozytywnie i beta też... to chyba jednak tak... a napięte piersi czasem nie dają mi o tym zapomnieć...

Zazdroszczę dziewczynom z Polski, które szybko mają USG i widzą swoje fasolki, a ja będę musiała czekać jeszcze dwa miesiące trochę boję się jutrzejszej wizyty w przychodni-naczytałam się jak to może wyglądać, ale wiadomo, że w każdym miejscu może być trochę inaczej... ale pójdę z TŻ żeby się jakoś dogadać (a on jest anglistą, więc język nie jest żadną barierą).

bedzie dobrze i zdaj koniecznie relacje z wizyty

[niutek]

dzień dobry mam nadzieje że dobry będzie i facetom sie poukłada wreszcze i klepki na swoje miejsce wejdą

[Cosmaaaaaaa]

Dzien dobry

Napisane przez Maggie1983

Cosma, mam nadzieje ze sie nie obrazisz ale ja bym nie mogla tak byc na czyims utrzymaniu Kurcze, ja pracuje i kryzys nas dopadl i bylo tak, ze ostatnio pracodawca zalegal mi z wyplata za 3 miesiace i zylismy z pensji tylko meza to bylo mi z tym bardzo zle ale mloda jeszcze jestes, wiec sie w zyciu jeszcze napracujesz! I musze troche stanac w obronie Twojego tz-jak ma problemy ze wspolnikiem to ja tymbardziej bym sie tam pokazywala, by pokazac tz ze jestes za nim i by ten wspolnik tez widzial, ze tz ma w Tobie oparcie-wiesz taka walka swoch na jednego mam nadzieje, ze sie nie obrazilas - po prostu u nie to co na sercu to na jezyku

Ja sie tak szybko nie obrazam
Mi tez jest z tym zle. Na poczatku nie bylo mowy, zebym brala od niego jakiekolwiek pieniadze. Bedac w PL mialam prace, szkole i swoje hobby... Odkad jestem tutaj nie mam tego, procz szkoly, ktora jak wiecie robie zaocznie ...
Troche mi to wszystko powywracalo zycie i nie moge sie odnalezc... Po prostu wyladowalam u niego na garnuszku ... A nie jest mi z tym az tak dobrze, wierz mi

[Maggie1983]

Napisane przez niutek

dzień dobry mam nadzieje że dobry będzie i facetom sie poukłada wreszcze i klepki na swoje miejsce wejdą

u mnie juz ok! Tz wie, ze mial muchy w nosie i tak palnal, by sie wyladowac z dobrych wiesci - mamy juz pomalowana lazienke tzn jeszcze jedna warstwe trzeba polozyc, ale juz blizej niz dalej do wyprowadzki a w lazience - zielono mi bardzo zielono mi mysle, ze w sobote bedziemy malowac pokoik i poznije juz tylko sprzatanko i przeprowadzka

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez niutek

dzień dobry mam nadzieje że dobry będzie i facetom sie poukłada wreszcze i klepki na swoje miejsce wejdą

Mojemu wskoczylo, w nocy mnie obudzil przerazony ze chcialam odejsc od niego ... rano przytulil i prawie caly czas trzymal mnie za reke.
Generalnie nie spie juz od 5, bo jest chory- 38 goraczki, boli to boli tamto ... A ja jak idiotka po herbatke, po kanapeczke, po tableteczke, po jabluszko....
Wspanialomyslny stwierdzil ze pojedzie do pracy, to dostal po glowie i lezy grzecznie w lozku
Teraz blaga o komputer .... Moze po poludniu dostanie

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez Maggie1983

u mnie juz ok! Tz wie, ze mial muchy w nosie i tak palnal, by sie wyladowac z dobrych wiesci - mamy juz pomalowana lazienke tzn jeszcze jedna warstwe trzeba polozyc, ale juz blizej niz dalej do wyprowadzki a w lazience - zielono mi bardzo zielono mi mysle, ze w sobote bedziemy malowac pokoik i poznije juz tylko sprzatanko i przeprowadzka

Ale macie fajnie Nas jeszcze czeka malowanie mieszkania i kupowanie mebli- co prawda potrzebujemy tylko dokupic kilka rzeczy
W ten weekend Piotr sie wyprowadza

[latko0]

Napisane przez Linka24

[/B]

Cosma o czym ty mówisz??? rozstajesz się z Tż???!! kilka dni po zaręczynach?? nie wierze!!!

Sas tak mi przykro ale nie ma co sie martwić, zaczyna się nowy cykl i możesz działąś ze zdwojoną siłą!!!

Jaszczka Gratuluję!!!!

Panienko, Pepus,latko.... NO TO CZEKAMY NADAL NA @ ( NIE PRZYSZŁA)!!

Ja Linko to nawet nie wiem kiedy powinnam mieć @, gin powiedziała że po poronieniu to może być wcześniej, albo później, albo i normalnie i że teraz to jak wróźenie z fusów kiedy przyjdzie, bo organizam się przestraja A Ty kochana rób test jak Ci się spóźnia

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Nie, nie. Wlasciwie chodzilo o to zebym jednak zajela sie firma. Mam mu dac plan, w jakie dni bede w stanie jezdzic do firmy i robic to co bede miala do zrobienia. Stwierdzil ze nie bedzie mnie do nieczego zmuszal, ale mam to traktowac jako swoja prace narazie. Powiedzial tez ze nie bedzie ta we mnie inwestowal jak do tej pory, bo sie nie oplaca, skoro ja nic dla niego nie robie.
To s wlasnie rzeczy do opracowania, bo z przekonaniem ze nic dla siebie nie robimy i tkwienim w tym nie zajdziemy za daleko ...

Ja bym nie wyrobiła w takiej atmosferze w domu powiem Ci szczerze, ja dla własnego spokoju powiedziała bym że chociaż na tydzien czy dwa wracam do domu, niech sobie wszystko przemysli jak sobie wyobraża wasz związek i wasze wspólen życie. Ty będąc w domku też będziesz miała chwilkę by odpocząć od męczącej sytuacji. I jeśli po tych powiedzmy 2 tyg. spotkajcie się pogadajcie. Emocje wtedy napewno z was opadną i będziecie mogli bez uszczypliwości porozmawiać, a Twój tż może zauważy że jak Ciebie nie ma to nie jest posprzątane, koszule nie uprasowane i nie ma co jeść i może się przekona że to nie dzieje się samo jak go nie ma. No ale sama wiesz dokładnie co powinnaś zrobić.

Witajcie kochane!
Ja wczoraj byłam w kinie z moim mężulkiem wcześniej obiadek było milusio. Carol ciasto pyyyyyyyyyyycha tylko budyń okazało się za rzadki, ale wiem że następnym razem dodam więcej mąki powiem Ci że naprawdę boskie jest to ciacho.
Ja znowu w pracy, jakos nic mi się nie chce, mam dość tego co robie chętnie bym zmieniła prace wrrrr
A co tam u was dziewczynki?

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez latko0

Ja Linko to nawet nie wiem kiedy powinnam mieć @, gin powiedziała że po poronieniu to może być wcześniej, albo później, albo i normalnie i że teraz to jak wróźenie z fusów kiedy przyjdzie, bo organizam się przestraja A Ty kochana rób test jak Ci się spóźnia


Ja bym nie wyrobiła w takiej atmosferze w domu powiem Ci szczerze, ja dla własnego spokoju powiedziała bym że chociaż na tydzien czy dwa wracam do domu, niech sobie wszystko przemysli jak sobie wyobraża wasz związek i wasze wspólen życie. Ty będąc w domku też będziesz miała chwilkę by odpocząć od męczącej sytuacji. I jeśli po tych powiedzmy 2 tyg. spotkajcie się pogadajcie. Emocje wtedy napewno z was opadną i będziecie mogli bez uszczypliwości porozmawiać, a Twój tż może zauważy że jak Ciebie nie ma to nie jest posprzątane, koszule nie uprasowane i nie ma co jeść i może się przekona że to nie dzieje się samo jak go nie ma. No ale sama wiesz dokładnie co powinnaś zrobić.

Witajcie kochane!
Ja wczoraj byłam w kinie z moim mężulkiem wcześniej obiadek było milusio. Carol ciasto pyyyyyyyyyyycha tylko budyń okazało się za rzadki, ale wiem że następnym razem dodam więcej mąki powiem Ci że naprawdę boskie jest to ciacho.
Ja znowu w pracy, jakos nic mi się nie chce, mam dość tego co robie chętnie bym zmieniła prace wrrrr
A co tam u was dziewczynki?

Wrocilabym ale to sie tez wiaze z wzieciem od niego pieniedzy i samochodu, bo autokaru nie mam wczesniej- juz wszystko pozajmowane :/


To masz tak samo z praca, jak ja ze studiami ... Znudzilo mi sie ... A raczej nie czuje juz takiego zapalu jak na poczatku ... Zmienilabym ale szkoda czasu jaki juz poswiecilam i pieniedzy... 6 tysiecy droga nie chodzi ... Poki co musze sie naumiec na biochemie, dermatologie i skladniki surowcow kosmetycznych- mam 3 kolokwia w przyszla niedziele ...

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

A co do pieczenia, to ja dzisiaj robie babke cytrynowa Mam mega ochote na babeczke

[latko0]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Wrocilabym ale to sie tez wiaze z wzieciem od niego pieniedzy i samochodu, bo autokaru nie mam wczesniej- juz wszystko pozajmowane :/


To masz tak samo z praca, jak ja ze studiami ... Znudzilo mi sie ... A raczej nie czuje juz takiego zapalu jak na poczatku ... Zmienilabym ale szkoda czasu jaki juz poswiecilam i pieniedzy... 6 tysiecy droga nie chodzi ... Poki co musze sie naumiec na biochemie, dermatologie i skladniki surowcow kosmetycznych- mam 3 kolokwia w przyszla niedziele ...

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

A co do pieczenia, to ja dzisiaj robie babke cytrynowa Mam mega ochote na babeczke

No to rzeczywiście nie ciekawie z tym powrotem, no ale może po zjeździe zostań na dłużej, zatęskni za Tobą to zrozumie jak bardzo mu brakuje Ciebie i Twojej pomocy

[niutek]

Carol tych postów jest tyle.... dziewczyny tak pędzą z tym pisaniem że ja teraz doczytałam że oglądałaś moje zdjęcia....
Cossma tyś powinna święta zostać facet cie obraża praktycznie cały dzień i to tuż po zaręczynach a ty go dziś leczysz i obsługujesz ....normalnie nigdy mu sie taka druga nie trafi ...
A co do facetów ja jestem po ślubie już 7 lat remontujemy domek wspólnie ja pełnie bardziej role przynieś zanieść po zamiatać ale jak facet ma zły dzień to chodzby co robiła to on robi wszystko...więc to jest norma i zapomniałam teraz kto to ten domek remontuje z tż, normalnie skleroza



Dobra dziewuszki spadam po bułeczki cynamonowe ..kto chce ? do kawy super ..

[hanjah]

Napisane przez Maggie1983

bedzie dobrze i zdaj koniecznie relacje z wizyty

Hej dziewczyny
Wiedziałam, że tak będzie: wolny dzień, a ja obudziłam się przed 8. Pęcherz mnie pogonił jak nic, więc od razu zrobiłam siusiu do tego pojemniczka co dostałam w przychodni. Teraz jakieś śniadanko, potem obudzę TŻ i pójdziemy do przychodni. Nie mam pojęcia ile będę musiała czekać na wizytę u lekarza...
Pogoda dziś piękna, to chyba ostatnie takie ciepłe dni tej jesieni

[Edzia400]

Napisane przez paprotka86

a ja własnie chciałam rodzic na święta zeby nie myslec oi nich. bo nie moge jechac do swojej rodziny i bede cały czas myslec co oni robią ..

mnie sie wydaje ze to raczej w tym roku bedzie odwrotnie oni beda mysleć co ty robisz i bedzie ich skrecało ze nie beda mogli zobaczycz Tosi a ty zapomnisz bo tosia bedzie wypełniała kazda wolna smutna chwilke i zamieniała w sama radosc

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Paprotko, ciesz sie Bedziesz miala corcie juz na swieta, beda to Wasze pierwsze wspolne swieta a zarazem juz zawsze beda w takim gronie Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze ... Tym bardziej, ze ja szans na dziecko juz nie mam ... Wszystkiego dobrego



Uprzejmie donosze, ze jutro wracam do PL. TZ mnie osobiscie zawiezie
Wlasnie skonczyl sie moj 3letni zwiazek, umarly plany na reszte zycia i runelo mi wszystko w gruzach .... Ale ''dobrze jak nie za dobrze ...''

Cosmaaa nie raz sie kłociliscie i zawsze potem godziliscie no tak jak napisala Kasia jestescie nerwuskami i przejdzie wam kurcze nie moze tak byc przeciez sie kochacie

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez latko0

No to rzeczywiście nie ciekawie z tym powrotem, no ale może po zjeździe zostań na dłużej, zatęskni za Tobą to zrozumie jak bardzo mu brakuje Ciebie i Twojej pomocy

Mam taki zamiar Z reszta moja mama wie o wszystkim i mnie tak szybko nie pusci

Napisane przez niutek

Carol tych postów jest tyle.... dziewczyny tak pędzą z tym pisaniem że ja teraz doczytałam że oglądałaś moje zdjęcia....
Cossma tyś powinna święta zostać facet cie obraża praktycznie cały dzień i to tuż po zaręczynach a ty go dziś leczysz i obsługujesz ....normalnie nigdy mu sie taka druga nie trafi ...
A co do facetów ja jestem po ślubie już 7 lat remontujemy domek wspólnie ja pełnie bardziej role przynieś zanieść po zamiatać ale jak facet ma zły dzień to chodzby co robiła to on robi wszystko...więc to jest norma i zapomniałam teraz kto to ten domek remontuje z tż, normalnie skleroza



Dobra dziewuszki spadam po bułeczki cynamonowe ..kto chce ? do kawy super ..

No, napewno mu sie nie trafi, ale przeciez jemu nie pasuje to jaka jestem i co robie Wiec kazda inna moze okaza sie dla niego lepsza
Ja tez bylam ostatnio dla niego ojeju tak straszna ze az mi glupio bylo Przy jego rodzinie sie na niego wydarlam ze to ja jestem gosciem i niech on choc raz zrobi sniadanie a nie we wszystkim sie mna wyrecza Taka mine zrobil, ze myslalam ze sie posikam Ale on uslyszal ode mnie ''przepraszam'' a ja jeszcze nie.

Napisane przez hanjah

Hej dziewczyny
Wiedziałam, że tak będzie: wolny dzień, a ja obudziłam się przed 8. Pęcherz mnie pogonił jak nic, więc od razu zrobiłam siusiu do tego pojemniczka co dostałam w przychodni. Teraz jakieś śniadanko, potem obudzę TŻ i pójdziemy do przychodni. Nie mam pojęcia ile będę musiała czekać na wizytę u lekarza...
Pogoda dziś piękna, to chyba ostatnie takie ciepłe dni tej jesieni

A u nas pada deszcz Wczoraj bylo ladnie, slonko swiecilo i nawet cieplo bylo, zero wiatru, a dzisiaj .... fuuuuj az nie chce sie z lozka wstawac

Powodzenia w przychodni, krotkiego czekania i samych przyjemnych wrazen! Moze cos ciekawego sie dzisiaj dowiesz, moze bedzie juz widac bobaska? Ktory to tydzien kochana?

[hanjah]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

A u nas pada deszcz Wczoraj bylo ladnie, slonko swiecilo i nawet cieplo bylo, zero wiatru, a dzisiaj .... fuuuuj az nie chce sie z lozka wstawac

Powodzenia w przychodni, krotkiego czekania i samych przyjemnych wrazen! Moze cos ciekawego sie dzisiaj dowiesz, moze bedzie juz widac bobaska? Ktory to tydzien kochana?

W niedzielę zaczęliśmy 4. tydzień, ale wątpię że mi tu tak szybko USG zrobią... to jest jakiś dziwny kraj pod tym względem...

[Edzia400]

Napisane przez jaszczka

jej Cosmaaaaaa ale mnie nastraszyłaś!

A ja tak z innej bajki trochę... Powiedzcie mi proszę czy to normalne, że mnie tak brzuch na dole pobolewa, tak trochę jak na @, ale jednak trochę inaczej, kłuje i wogóle.... Naczytałam się, że wczesne ciąże się tak często porania, że teraz mam schizy...
A drugie pytanko, kiedy mogę iść do gina żeby było coś widać i słychać? Tzn żeby tą ciążę potwierdził? Wg kalkulatorów, które liczą ciążę od pierwszego dnia ostatniej @ właśnie zaczynam 5 tydzień...
Bardzo proszę o odpowiedź, bo wy jakoś bardziej chyba obeznane w temacie niż ja jesteście...

PS. A ja spadam właśnie do pracy... Ech żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce.... No i jeszcze nie chcę nic mówić o ciąży, żeby nie zapeszać, i wogole jeszcze za wcześnie, ale w środku to tak się czuję, że chciałabym wykrzyczeć całemu światu jaka jestem szczęśliwa... Nic to, będę trzymać język za zębami, tylko ludzie się będą dziwić co ja takiego banana na twarzy mam

No i zapomniałam Wam wszystkim serdecznie podziękować za gratulacje jakie od Was kochane dziś dostałam

Przypominam sobie siebie 10 tyg temu tez szłam z wielkiem bananem na ustach ahaha ludzie patrzyli na mnie jak na swirnieta bo ide i sie sama do siebie smieje bolec bedzie cie bolało kuło i beda cie prychały jajniki jak na @ mnie tak szalało wszystko do 8-9 tyg do teraz czasem czuje pobolewanie takie uszczypniecia bo macica sie rozciaga no i zaczyna chyba przygniatac albo haczyć o niektore organy u gina ja byłam w 7 tyg i 3 dniach serduszko juz ładnie biło a malenstwo miało 12mm chyba juz wsio napisałam <mysli>

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez hanjah

W niedzielę zaczęliśmy 4. tydzień, ale wątpię że mi tu tak szybko USG zrobią... to jest jakiś dziwny kraj pod tym względem...

Ach .. No na takim stadium to jeszcze niewiele bedzie i tak widac Pecherzyk napewno

Napisane przez Edzia400

Przypominam sobie siebie 10 tyg temu tez szłam z wielkiem bananem na ustach ahaha ludzie patrzyli na mnie jak na swirnieta bo ide i sie sama do siebie smieje bolec bedzie cie bolało kuło i beda cie prychały jajniki jak na @ mnie tak szalało wszystko do 8-9 tyg do teraz czasem czuje pobolewanie takie uszczypniecia bo macica sie rozciaga no i zaczyna chyba przygniatac albo haczyć o niektore organy u gina ja byłam w 7 tyg i 3 dniach serduszko juz ładnie biło a malenstwo miało 12mm chyba juz wsio napisałam <mysli>

Jakos mnie to nie dziwi Ja tez pewnie cieszylabym sie tak ze caly swiat by wiedzial !