SZCZUPŁA, PIĘKNA, ZDROWA I SEXI od 03/11:: potrzebuję Was!

[niunka22]

Napisane przez OneSweetTaste

A pływanie... uwielbiam je, ale moja odporność już nie bardzo. Choruję po nim dość często, poza tym co tu dużo mówić grubas jestem i się wstydzę w kostiumie wystąpić;]

niunka22 - grzechy nie były aż tak wielkie! Na pewno większość z nich spaliłaś podczas pilnowania synka Jutro nowy dzień i nowe możliwości na spalenie dzisiejszych grzeszków.

Oj Ja tez uwielbiam wode i pływanie......ale tez sie wstydze ubrac w kostium......do poki nie schudne na pewno na zaden basen sie nie wybiore choc bardzo bym chciala Co roku rezygnowałam z morza bo sie wstydziłam wyjsc na plaze ale teraz powiedziałam dosc! w wakacje 2010 zamierzam pojechac nad morze i do tego czasu musze super wygladac.

[fiorella22]

hejka dziewuszki, ja tak na chwilke tylko bo zaraz wychodze do kina na "This is it" o Jacksonie... jeju jaka jestem podekscytowana... jak nastolatka

niedawno wróciłam z uczelni i było super dietetycznie - co 2 godzinki coś przekąsiłąm - dosłownie z zegarkiem w ręku...

a poza tym to już 4 czy 5 dzien bez słodyczy - to już tak długo że sama sie pogubilam

wszytkim naokoło mowiłam ze sie odchudzam i naprawde moja motywacja sie jeszcze zwiekszyla, bo wiem, że nie tylko Wy mnie podgladacie

musze lecieć, poźniej jeszcze wpadne do Was

[Szczupulchna]

Witajcie ponownie

U mnie juz po kolacji- kurczak, ogorki i troche salatki makaronowej (z tej ostatniej musze zrezygnowac!).
Jutro bedzie ciezko, bo kolajca ze znajomymi, ale na deser kupilam ciasto, ktoregfo nie lubie i bita smietane, zrobie jeszcze salatke owocowa, to sobie przynajmniej zjem owockow :P no i mam nadzieje, ze nie ulegne winu :P

bylam dzis w sklepie i nic sobie nie kupilam, wiec jestem dumna, normalnie zawsze a to jogurcik, a to batonik zbozowy... czyli sie da, jednym slowem :P I wy tez mozecie, jestem pewna, wiec jutro bez poblazania sobie Bedzie szybciej widac efekty = motywacja bedzie rosla

A co do plywania i paradowania w kostiumach, to nie wiem, o ile za duzo macie cialka, ale ja wychodze z zalozenia, ze wstyd wstydem, ale moje cialo nie moze mnie ograniczac i jezelu mam wybrac miedzy zrezygnowaniu z zagli/windsurfingu/ plywania a pokazaniem swiatu siebie sw kostiumie, to oczywiscie wybieram to drugie, bo mi to sprawia straszna frajde i nie obchodzi mnie, co sobie mysla inni. kropka :P
poza tym teraz, gdzie sie nie pojedzie, czy nad baltyk czy srodziemne, to wszyscy sa coraz grubsi, a mimo tego plaze nie pustoszeja
taka moja filozofia

[OneSweetTaste]

Taaa no niby tak, przecież pokazuję się na plaży. Ale jakoś tak wstyd się zapuścić. Wygląd jak wygląd, brzydkim można być całe życie, ale jak się ktoś utuczy to już być tak nie powinno.
Swoją drogą jak chodziłam na basen to z wody nie wychodziłam cały czas pływałam (nie lubię aqua parków, zjeżdzalni itd) przydałoby się do tego kiedyś wrócić. Pomyśleć nad tym trzeba (oo! kostium dobry wytrzasnąć).

[aniaesz88]

niunka - to liczymy jutro na jakieś zdjęcia ślubne a grzeszkami się nie przemuj, juto jest nowy dzień. Jak ci się będzie chciało to poćwicz więcej niż zwykle i będzie ok

Co do kostiumów to ja chyba nie pamiętam kiedy byłam zadowolona ze swojego wyglądu na plaży, ale chyba nigdy. Najgorzej wstydze się brzucha, bo nogi, pupa i piersi ujdą, a brzuch mam moim zdaniem okropny, taka galareta i najgorsze jest to, że właśnie na brzuchu najbardziej tyję. No ale widać taki mój urok

Ja też dzisiaj grzecznie w sklepie, chociaż już wyciągałam rękę po deserek budyniowy.
No to dzisiaj zjadłam
- owsiankę z 4 łyżek, bakalii i serka homo naturalnego
- jogurt naturalny z jabłkiem
- trochę bigosu, bez kiełbaski
- serek wiejski
I do tego poćwiczyłam pół godzinki, czyli nawet udany dzień

[Lubonka]

simplicity^^^wlasnie ja tez w carrefurze nie moglam znalezc, w tesco powinno sie udac, kiedys tam kupilam

niunka22^^^ja to kochana z gory na weekend planuje ze sobie zjem cos grzesznego, caly tydzien trzymam sie w ryzach wiec ta sobota to taka moja nagroda, oczywiscie staram sie w granicach rozsadku wiec nic sie nie przejmuj, przyjmijmy ze tak zaplanowalas

OneSweetTaste^^^zaraz sie biore za poszukiwania tych zestawow cwiczen, przyznam ze nie codziennie wskakuje na orbitreka z entuzjazmem poz tym moje pociazowe boczki wolaja o pomste, musze je jakos rozpracowac

Ja szczerze mowiac tez mam stresik zwiazany z wystepowaniem w kostiumie, w tym roku spedzilismy 2tyg.nad morzem i dopiero pod koniec mialam w nosie czy ktos sie gapi czy nie, ale zla bylam ze tak sie czuje i ze mam ku temu powody...

aniaesz88^^^piekny dietetyczny dzien

ja dzis pocwiczylam 40min, ale ostatnie 10 to juz mysalam ze wyzione ducha, dzis mi bardzo szybko minelo, ogladalam "Kochanice krola"

jeszcze sie moze wyspowiadam czym nagrzeszylam, ale bylo to zaplanowane i swiadome: pistacje, nadmierna ilosc i deserk z biedronki nazywa sie wysmienity, taki trojwarstwowy

Dobrej nocki

[Aangel86]

Witajcie Kobietki

Napisane przez Lubonka

hallo
Aangel86^^^jest jeszcze taka Irving w piramidkach z pomaranczowymi kwiatkami na pudelku, ta jest zielona, nie biala, ale ma bardzo fajny zapach, choc nie kazdy lubi. Ja uwielbiam smakowac nowe herbatki, jak trafisz na jakas dobra prosze o info

Na pewno spróbuję tez lubię nowe smaki jak znajdę coś ciekawego to dam znac

Napisane przez Szczupulchna

Aangel86, woda jest naprawde super i moim skromnym zdaniem plywac po prostu trzeba umiec, nawet dla samego bezpieczenstwa, czy cos :P
Metoda malych kroczkow na pewno dalabys sie przekonac :P Mi sie udalo nauczyc bardzo zrazona do wody sasiadeczke plywac, nie powiem, zajelo to troche czasu, ale teraz smiga jak ta lala, wiec sprobuj koniecznie :P Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w Warszawie na niektorych basenach sa takie zajecia dla doroszlych nie umiejacych plywac, wstydu nie ma i nauka idzie szybko

No racja z tym bezpieczeństwem muszę się jakoś zmobilizowac...ehhh... motywacją chyba będzie wysmuklenie sylwetki
niunka22 czkamy czekamy na te zdjątka
Kochana nie przjmuj się, wcale dużo nie zjadłaś!! Dzisiaj jest weekend więc można było sobie trochę darowac, w końcu cały tydzień się w miarę trzymamy. Ja też dzisiaj święta nie byłam, bo zjadłam za dużo na kolację sałatki jarzynowej z majonezem ale mam to w nosie, gdyż wiem, że od poniedziałku będę się pilnowac

OneSweetTaste zapewniam Cię, że nie będziesz się smazyc w piekle za tego schaboszczaka poza tym omachałaś się dziś szpadlem więc Ci się należało

fiorella22 no to supcio, że było dietetycznie
Ja to samo 4 dni bez słodyczy, a wydaje się tak długo hehe
Zdaj relację, czy film godny obejrzenia, bo mam w planach wyjście właśnie do kina i nie wiem czy wart zubożenia mojego nader skromnego budżetu studenckiego

aniaesz88 super jadłospis barrdzoo udany dzień

Słodkich snów wszystkim duszyczkom

[aniaesz88]

Witajcie
Chyba dopadło wszystkich niedzielne lenistwo, bo jestem pierwsza
Tak mnie wychwaliłyście za jadłospis, a ja weszłam na wagę i nic nie chudnę może to dlatego, że w zeszłym tygodniu mało ćwiczyłam, albo może chodzi o to piwo, na które sobie pozwoliłam. Kurczę, chciałabym zobaczyć chociaż trochę mniej, ale może to zależy od mojej staromodnej wagi, która nie jest elektryczna i czasami w ciągu 5 minut wskaże mi 3 różne wyniki

Lubonka - fajny film do ćwiczeń, bardzo go lubię

Widzę, że polecacie sobie herbatki - od siebie mogę dodać Pu-Erh czerwoną firmy Bio Active chyba, taka sypana... daje dużo energii i jeść się nie chce po niej. I jeszcze dobra jest zielona herbata Liptona Cleer Green, ale ta z cytruskami

miłego dnia

[Szczupulchna]

dobry den!

u mnie juz po sniadanku, manna z polowa banana, wiec umiarkowanie zdrowo, ale prznajmniej kituje na caly dzien :P

zycze milego dnia wszytskim

[Aangel86]

Dzień doberek laseczki!!

Cholercia miałam wcześnie wstac, a tu proszę 11 a ja mam tyle rzeczy jeszcze zrobienia... śniadania jeszcze nie jadłam, niewykąpana, niespakowana ehhhh...
lecę kobietki, odezwę się później
3majcie się miłego dnia

[simplicity]

Cześć wszystkim!

Ja niestety trochę nagrzeszyłam - wczoraj świętowałam urodziny mojej najprzyj i wiadomo jak to się skończyło - torcik ( przynajmniej malutki kawałek... ale i tak ), trochę paluszków, trochę orzeszków... i całe 4 dni odchudzania diabli wzięli ale obiecałam sobie, że dzisiaj będę megagrzeczna, zrobię 2. serie pilatesu i jakoś to będzie

niunka22 - nie zgrzeszyłaś zbytnio, nie martw się zresztą, dowiedziałam się z bardzo wiarygodnego źródła, że jeden dzień w tygodniu można ( a wręcz wypada) sobie odpuścić dietę - żeby potem nie zwariować jak już osiągniesz cel. Oczywiście, to wszystko pod warunkiem, że przez pozostałe dni przestrzegamy diety przykładnie

Generalnie pomijając to moje wczorajsze szaleństwo, to jest lepiej niż przypuszczałam. 4 dni bez słodyczy, a mnie nawet niespecjalnie do nich ciągnie. Wiadomo, że jak stoję w megakolejce przy kasie to te wafelki, batoniki, pierdółki ciągną, ale znalazłam na siebie sposób: za każdą większą wyprawę do Tesco, podczas której nie kupię słodyczy, wrzucam 5 zł ( wyliczyłam sobie, że tyle średnio wydawałam na słodycze... ) do skarbonki i jak nazbieram odpowiednią sumę to kupię sobie ANKĘ ( Atrakcyjną Nagrodę Książkową ), przy czym założyłam i ogłosiłam wszem i wobec, że książki kupuję TYLKO za pieniądze ze skarbonki... Żeby nie było zbyt wolno, to za każdy dzień bez słodyczy też dorzucam 1 zł - motywacja pełną gębą ja wiem, że to przekupstwo, ale przecież w tym przypadku cel uświęca środki

Teraz właśnie szamam owsiankę z rodzynkami i orzechami... Mmmm pycha... Ta grupa wsparcia to genialny pomysł, bez Was bym w życiu nie sięgnęła po owsiankę ale zaraz lecę na zakupy, bo pustka zajrzała w mą lodówkę trzeba to zmienić i wypełnić ją zdrowymi, dietetycznymi pysznościami

Miłego!

[Lubonka]

czesc i czolem

aniaesz88^^^wcale nie leniwa ta niedziela, ja juz po cwiczeniach,a akcja filmu naprawde tak wartka ze nie zauwazylam kiedy czas cwiczen minal, dzis juz wlaczylam hallmark i duuzo gorzej. Mam pytanie: czy polecasz te szostke Weidera? Widze ze pieknie odrobilas cale 42dni, widzisz efekty?
A moze poprosisz sw.Mikolaja o elektroniczna wage? Te mechaniczne to rzeczywiscie czasem motywacje odbieraja, a na elektronicznej jak widzisz ze nawet 300g mniej to samopoczucie sie poprawia

simplicity^^^doskonaly pomysl z tym samonagradzaniem sie musze tez pomyslec na co zbierac i przylaczyc sie do Ciebie

Ja dzis cwiczylam tylko 30min, po 20min synek sie obudzil, poszlam jeszcze go uspic i wskoczylam jeszcze na orbiego i znowu zaczal plakac wiec dociagnelam juz tylko 10min, ale za to interwalowo bylam zmachana jak nie wiem.
Dzis sniadanko tez mi pozniej wypadlo, byl dorsz i kawalek makreli.

Milego dnia

[Szczupulchna]

u mnie juz po lunchu, troche za duzy wyszedl :/ Bo troche zupy grzybowej, jajko i troche jogurtu z muesli:/ a na deser kakao, wiec czuje ze pekam ...

taka sliczna u nas pogoda, a ja musze siedziec i pracowac :/ mysle, ze naswet 15 stopni jest i sloneeeeeeczko
--------
o nie. wlasnie sobie wyliczylam, ze do powrotu do domu zostalo mi tylko 6 tyg.
NINIEJSZYM OGLASZAM, ze od jutra rygor narzucam sobie jeszcze wiekszy. inaczej nic z tego nie bedzie, zadnych kaszek mannych ani kakao. koniec poblazania sobie i tyle. ugh. MUSZE BYC SZCZUPLEJSZA.

[pelikula]

Dziewczyny byłybyście tak wielkoduszne i mnie przyjęły, bo dzisiaj już 8 Podoba mi sie atmosfera, jaka tu panuje. Mam 170 cm i 70kg, wymarzona waga 55kg, plan 4-5małych posiłków dziennie i ruch (rowerek stacjonarny ok.30-60min). Jeszcze z jakis miesiąc temu ważyłam 64kg i zamiast powoli ale do celu chciałam szybko, natychmiast, no i mam co chciałam: jojo i zamiast spadku wagi kolejne kilogramy. No ale teraz jestem mądrzejsza więc tym razem powoli ale do celu!

[niunka22]

Witam kochane...
Zaraz postaram sie cos wrzucic z fotek...ale ja nie ładnie wychodze
dzis sie zwazylam i było 77,8 oby tak dalej.
rano wszamalam 1 banana i mały jogurt a przed chwila mały talerzyk rosolu z makaronem.
wlasnie mam gosci ale postaram sie wrzucic fotki

[simplicity]

aaaa, niunka, brawo! oby tak dalej!

Nie dostałam w Tesco Irving ;/ Więc na razie kupiłam herbatkę, o której mówiła aniaesz88, właśnie zaparzyłam sobie pierwszy raz - pierwsze wrażenie: trochę dziwna w smaku, ale to pewnie kwestia tego, że wciąż nie przestałam słodzić ale wytrwam, będę ją piła min. 2 razy dziennie i zobaczymy co mi z tego wyjdzie

pelikula - oczywiście, że przyjmiemy witaj w naszym ekskluzywnym gronie ^^

[Szczupulchna]

tak a propos tej ANKI, to jezeli schudne co nieco do tych swiat (tak na marginesie, jak ja juz sie nie moge doczekac!!!!! kominka, robienia pierniczkow, zapachu igliwia.... chce do domuuuuu ;( ), to sobie kupie jakies bardzo bardzo bardzo fajne kozaczki (o ile dostane na ma stope, ha ha...) i poza tym spodnice "olowek:

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

niunka, bardzo fajna sukienka i ciekawe zdjecia :P

[pelikula]

simplicity dzięki za przyjęcie
niunka super zdjęcia! i mąż całkiem, całkiem
szczupulchna ja chce sobie kupić jak schudne oczywiście sukienke bandażową, ale póki co wyobrażam sobie jak świetnie będe w niej wyglądać
p.s.gotuje mi sie pierś z kurczaka i czekam

[simplicity]

Niunka, świetne zdjęcia naprawdę pięknie wyglądałaś! Bardzo mi się podoba Twoja sukienka, myślałam o czymś podobnym na mój własny ślub

Szczupulchna - też mi się marzy ołówek... ale przy moich szerokich biodrach raczej nigdy nie będę sobie mogła na nią pozwolić ale już widzę oczami wyobraźni jak reorganizuję całą moją garderobę... Jak kupuję nowe, świetne ciuchy, na które wcześniej nie mogłam sobie pozwolić i wyglądam w nich mega mmmm, miło tak sobie pomarzyć...

[uczuciowa]

Witam wszystkich. Czy mogłabym się do Was dołączyć ? ; )) Chciałabym od jutra zacząć ; pp Oczywiście jak Wy nie chcę żadnej konkretnej diety, poprostu odłożyć słodycze i napoje oraz jeść zdrowiej. ; DD

[Aangel86]

Witajcie ponownie

Napisane przez simplicity

Cześć wszystkim!

Ja niestety trochę nagrzeszyłam - wczoraj świętowałam urodziny mojej najprzyj i wiadomo jak to się skończyło - torcik ( przynajmniej malutki kawałek... ale i tak ), trochę paluszków, trochę orzeszków... i całe 4 dni odchudzania diabli wzięli ale obiecałam sobie, że dzisiaj będę megagrzeczna, zrobię 2. serie pilatesu i jakoś to będzie.

A tam jeden dzień sis każdemu należy

Napisane przez Szczupulchna

u mnie juz po lunchu, troche za duzy wyszedl :/ Bo troche zupy grzybowej, jajko i troche jogurtu z muesli:/ a na deser kakao, wiec czuje ze pekam ...

taka sliczna u nas pogoda, a ja musze siedziec i pracowac :/ mysle, ze naswet 15 stopni jest i sloneeeeeeczko
--------
o nie. wlasnie sobie wyliczylam, ze do powrotu do domu zostalo mi tylko 6 tyg.
NINIEJSZYM OGLASZAM, ze od jutra rygor narzucam sobie jeszcze wiekszy. inaczej nic z tego nie bedzie, zadnych kaszek mannych ani kakao. koniec poblazania sobie i tyle. ugh. MUSZE BYC SZCZUPLEJSZA.

U mnie też pogoda była ładna, a jak dojechałam do Lublina ehhhh... zonk deszcz leje...
3mam kciuki razem damy radę i na sylwestra wszystkie będziemy laski jak się patrzy

Napisane przez pelikula

Dziewczyny byłybyście tak wielkoduszne i mnie przyjęły, bo dzisiaj już 8 Podoba mi sie atmosfera, jaka tu panuje. Mam 170 cm i 70kg, wymarzona waga 55kg, plan 4-5małych posiłków dziennie i ruch (rowerek stacjonarny ok.30-60min). Jeszcze z jakis miesiąc temu ważyłam 64kg i zamiast powoli ale do celu chciałam szybko, natychmiast, no i mam co chciałam: jojo i zamiast spadku wagi kolejne kilogramy. No ale teraz jestem mądrzejsza więc tym razem powoli ale do celu!

Przyjmujemy oczywiście i wspieramy wzajemnie

Napisane przez niunka22

Witam kochane...
Zaraz postaram sie cos wrzucic z fotek...ale ja nie ładnie wychodze
dzis sie zwazylam i było 77,8 oby tak dalej.
rano wszamalam 1 banana i mały jogurt a przed chwila mały talerzyk rosolu z makaronem.
wlasnie mam gosci ale postaram sie wrzucic fotki

niunka cudne zdjątka!!! super wyglądałaś!!! jeszcze raz wszystkiego naj naj!!!!!!!!!!!!!!!!

A ja właśnie dojechałam do akademika. Kurde wchodzę do pokoju a tu świeczki zapalone, lampki na wino, talerze i sztućce naszykowane... róża w słoiku (po ogórkach )............ normalnie jestem w szoku...
Zmykam Bo mnie mój Skarbuś woła
3majcie się

[BjutifulGerl]

dziś rano na wadze było 0,6 kg mniej od początku wątku.
Jednakmoje przygody z South Beach odcisnęły na moim aktualnym odżywianiu jakiś ślad, ale pozytywny... bo teraz co prawda nie jem tak ściśle wg tych zasad ale jednak więcej w mojej diecie posiłków bezwęglowodanowych.
W ciągu całego dnia pojawia się może jeden co zawiera węglowodany... np grahamka z czymś tam, lub makaron durum też z jakimś dodatkiem.
A tak to
na śniadania jajecznica lub serek chudy,
w pracy owoc lub grahamka do południa
a po popołudniu nadal w pracy zazwyczaj kefir.
około 15 po pracy jakieś mięso z sałatką
i na kolację również warzywa z rybką lub drobiem...
W sumie jem 5 posiłków..

Z moich 3iolistopadowych planów niestety nie udało mi się wstawać w tym tygodniu o 6 rano aby poświecić 30 min na orbitreka plus 20 min na 8 min abs legs i stretch.... (czyli w sumie godzina ćwiczeń rano przed pracą)
Czy któraś z was się mobilizuje i ćwiczy przed pracą.... dają takie ćwiczenia w ogóle efekty?


P.S i bardzo trudno jest mi utrzymać dietę w niedzielę gdy zazwyczaj przyjmuję albo idę w gości... np dziś już zjadłam aż 3 kawałki makowca i szarlotki... buuuuu ale nie poddam się.. tym razem nie powtórzę moich dawnych błędów czyli po małym potknięciu porzucałam dietę.. nie nie .. walczę dalej... i wiecie co? jutro już wstanę o tej 6stej....

[Szczupulchna]

Napisane przez BjutifulGerl

czy któraś z was się mobilizuje i ćwiczy przed pracą.... dają takie ćwiczenia w ogóle efekty?
i wiecie co? jutro już wstanę o tej 6stej....

Ech, to jest nas dwie Ja o 7 przed zajeciami... Ciezko bedzie, oj tak, ale da rade :P Najwazniejsze to wpasc w ten rytm.

[BjutifulGerl]

Szczupulchna ale w tym tygodniu już tak wstawałaś?
i jakie ćwiczenia wykonujesz? też orbitrek? czy jakiś stretching?
wiesz jak się będę mobilizować do wstawania? będę sobie to tak tłumaczyć..
" a jakbym musiała godzinę do pracy dojeżdżać ? to i tak musiałabym przed 6stą wstawać ... ale ponieważ do pracy mam 20 min drogi .... najważniejsze to sobie to fajnie wytłumaczyć

P.S. dziewczyny nawet nie wiecie jak mobilizuje mnie do walki o sylwetkę fakt że walczy nas tu więcej.. trzymam kciuki za nas wszystkie !!!!

[Lubonka]

niunka22^^^piekne, tworzycie bardzo ladna pare, a moja teoria co do wyjatkowosci pary mlodej w dniu slubu jest jak najbardziej prawdziwa slicznie wygladalas
A wage chyba zaczarowalas?oby tak dalej, gratuluje

pelikula^^^witaj, chetnie Cie przyjmujemy wiem jak to jest, szybko zgubisz, zachlysniesz sie sukcesem i za jakis miesiac znowu oczy jak piec zlotych jak sie na wage wchodzi... Ale tym razem sie uda A cwiczysz?

simplicity^^^ja tez mam te biodra....a w zasadzie takie uwypuklenia ud, ktore mnie do rozpaczy doprowadzajale nie trace nadziei na olokowa spodniczke, moze na swieta?

uczuciowa^^^witaj, zapraszamy

BjutifulGerl^^^rano, to nawet jakby mi ktos zaplacil to bym nie wstala cwiczyc, kiedys z trzy razy wstalam, ale po takim intensywnym porannym wysilke(40-50min orbitreka)czulam sie bardzo oslabiona, teraz cwicze poznymi popoludniami i widze ze wreszcie troche uda "puszczaja"bo po spodniach czuje, a dietke mam podobna do Twojej. Powodzenia

Ja wlasnie wcinam obiadek-krewetki z pieczarkami, alez sie na nie uparlamna szczescie w makro promocja byla

[Marta9911]

Witam

niunka CUDNE te zdjęcia i gratuluje spadku wagi

witam nowe osóbki

ja już wytrzymuje bez słodyczy ponad 100 dni, więc dobrze jest Nie kusza mnie

Dziś weszłam po południu na wagę, czyli po śniadanku i 2 lub 3 kubkach herbatki i pokazała 50/51 kg (niestety znam ten ból staroświeckiej wagi ) chociaz mam @ [ciesze się, bo przez odchudzanie nie miała przez 2 miesiace, choc nie jest jeszcze tak jak przedtem, ale ważne, że już się zmienia ]

A dzis wszamałam:

-owsianka
-gruszka
-warzywka mrożone [7warzyw] rozmroziłam w około 1 szkl.wody i zjadłam połowe ich z 1/2 puszeczki tuńczyka w sosie własnym a druga część zjem na kolację

tak to pije herbatki zielone i czerwone, a dziś jeszcz rano kawkę

Rano porozciągałam sie, zrobiłam brzuszki itp.

Pozdrawiam

[BjutifulGerl]

wpisałam sobie w opisie mój pierwszy cel w spadku wagi 58 kg i od dziś mam do Bożego Narodzenia 6 tygodni na zrzucenie 4 kg.... to chyba nie jest " szybkość jojoprodukcyjna" - ależ nowe słowo wymyśliłam... Wy też odchudzanie rozłożyłyście na etapy? ile chcecie zrzucić do Wigilii ?

[niunka22]

Napisane przez BjutifulGerl

P.S i bardzo trudno jest mi utrzymać dietę w niedzielę gdy zazwyczaj przyjmuję albo idę w gości... np dziś już zjadłam aż 3 kawałki makowca i szarlotki... buuuuu ale nie poddam się.. tym razem nie powtórzę moich dawnych błędów czyli po małym potknięciu porzucałam dietę.. nie nie .. walczę dalej... i wiecie co? jutro już wstanę o tej 6stej....

Oj nie jestes sama...dla mnie weekend to najgorsze dni... Ja tez dzis wszamałam 3 małe kawałki ciasta z kremem...
Ale oprócz tego zjadłam tylko rosół banana i mały jogurt wiec chyba nie bedzie źle...:0 Do wieczora nic juz nie jem

[aniaesz88]

Czołem dziewczęta, niedziela już na szczęście mija bo to dzień niesprzyjający dietce...

pelikula -> witamy

niunka22 -> ŚLICZNIE WYGLĄDAŁAŚ! i przystojnego masz mężczyznę jak tak patrzę, to masz bardzo proporcjonalną figurkę i wcale ci dużo nie trzeba żebyś schudła bo i tak ładnie wyglądasz!

simplicity -> do herbatki można się przyzwyczaić, na początku faktycznie zapach i smak nie powalają, ale z czasem da się przyzwyczaić, a nawet polubić

Szczupluchna -> ja tam mimo wałeczków śmigam w spódnicy ołówkowej, a co tam, ważne żebym się sobie podobała ale tak jak pelikula marzy mi się sukienka bandażowa... ale to za jakieś hm... 7 kg
Aha, widzę, że narzucasz sobie większy rygor - to i ja tak zrobię, bo jakoś chwilowo nie jestem usatysfakcjonowana - w tym tygodniu zaplanowałam 5 razy fitness, raz bieżnia i może wyciągnę TŻ na basen, a dietkę rozpisałam na cały tydzień i będę sie trzymać bez odstępstw!

Lubonka -> wagę elektryczną mam w domu rodzinnym i jak tam jadę to się ważę normalnie. U siebie w domu mam tylko taką "kontrolną".

Aha, miałam dopisać że zamiast drugiego śniadania zjadłam dzisiaj 100 g orzeszków ziemnych i 2 kubki kubusia ale potem było wzorowo.

[Marta9911]

Chcę ładnie prezentować sie na Studniówce, więc do 9 stycznia musze to osiągnąć, ciałko pielęgnować, 'pieścić' ale również uzyskać odpowiednie wymiary Boje się świąt, bo to nie lada wyzwanie dla odchudzającego ;D hmm..jakbym miała tyle czasu to bym sama całe święta w domku przygotowała [czyt. potrawy], żeby były niskokaloryczne, a smaczne i nie straciłyby na swojej wartości [oprócz kalorii ] ale jak mama zrobi to ta sie nie patyczkuje, tak jak staropolskie obyczaje, masełko najpełniejsze, mleczko tak samo dodawane do ciast itp.