Aerobiczna szóstka Weidera- BRZUSZKI!! 4

[Aniol po tuningu]

Wyrak.

Ty zabijaczu optymizmu w ludziach! ;-) To czym w takim razie powinna się charakteryzować osoba, dla której jest przeznaczony trening 6Weidera? Może i u mnie to bezsens... P.s. Poza tym ja spotkałam się w sieci z dwoma treningami: dla tych czynnych, bardzo aktywnych sportowo oraz dla tych mniej zaawansowanych laików. Być może, to ktoś sobie wymyślił na własne potrzeby, więc nie komentuję. Ja jestem na 8 dniu dopiero, życzę wytrwałości wszystkim, którzy się podejmują 6.

[Wyrak]

Napisane przez nextscream

Cześć Wam ; D Ja jestem na 8 dniu a6w i zaczęłam ćwiczyć żeby trochę zmniejszyć oponkę na brzuchu, ale teraz przeczytałam ze te ćwiczenia nic na ww oponkę nie dają i tu jest właśnie moje pytanie ;D Jak nic nie dają jak ja widzę , że powolutku powolutku ale brzuch się zmniejsza ; D czy to może tak że widzę co chcę widzieć ? Chciałabym się pozbyć tego okropnego brzucha do wakacji, ale nie wiem czy dam radę, ale nadzieję mam . Mam nadzieję ze ktoś mi odpowie ; *

Bylo juz to opisywane (nie pamietam w ktorym temacie i ktorej czesci, bo watki o A6W mnoza sie jak hiszpanka ), ze przy A6W jest krotkotrwaly efekt, ze spada kilka cm w pasie... tyle, ze to spiete miesnie a nie spalony tluszcz i po doslownie kilku dniach od skonczenia A6W jest bryndza.

Napisane przez mag:)

Witajcie, ja również postanowiłam się zabrać za brzuch po zimie. Nie chcę tracić tłuszczu w całym ciele, bo bmi mam w normie i podobaja mi się moje wymiary, tylko ten tłuszczowy wałeczek na brzuchu... Chciałabym unicestwić go i tu moje pytane do tych, którzy mają podobne osiągnięcie już za sobą: Jakie ćwiczenienia stosowaliście, ile powtórzeń, przez jaki okres czasu. Dodam, że nie jestem wysportowana.

Primo pogrubione: tluszczu nie traci sie miejscowo.
Secundo pogrubione: dieta, silowe, interwaly.

Napisane przez mag:)

I jeszcze pytanie do Wyraka: Zauważyłam, że bardzo zaciekle bronisz tezy, że wader nie jest dla początkujących. Podaj mi proszę źródła z jakich korzystasz, czy jesteś wykształcony w kierunku kultury fizycznej, czy jesteś np. po AWFie i czy możesz mi podać linki do publikacji na ten temat - tzn. Twojej tezy (najlepiej, jeśli będą w czasopismach z listy filadelfijskiej, tudzież czasopismach punktowanych przez ministerstwo).
Żeby nie było - NIE CHCĘ SIĘ Z TOBĄ KŁÓCIĆ, jestem zielona w temacie, widziałam ludzi przed i po waderze i chciałabym tylko zapytać na czym opierasz swoją tezę, a żebyś nie był gołosłowny, prosze o linki do artykułów naukowych, te z LF można traktować niemal jak wyrocznie - tylko wtedy będziesz wiarygodny.
Peace

Wader? Czy moze polski zespol metalowy Vader? Badz Lord "Luke, I'm your father" Vader? Jak juz jestesmy przy nazwie - A6 przypisuje sie Joe Weiderowi - tyle, ze ja nigdy nie znalazlem nic w zrodlach anglojezycznych na ten temat; A6W widzialem tylko po polsku.

Korzystam z wiedzy, ktora mi dalo zrobienie A6W przy ocenie tych cwiczen.
Jesli uwazasz, ze wiesz lepiej - cwicz, nie moja brocha, dla mnie ta niezrozumiala podnieta A6W to bezsens.
Aha, ludzie przed i po A6W - pokaz mi ludzi przed i po samym A6W. Bo jak ktos ma odpowiednia diete i A6W bedzie dodatkiem do innych cwiczen, to nie ma co mowic, ze to sa efekty A6W

Napisane przez Aniol po tuningu

Wyrak.

Ty zabijaczu optymizmu w ludziach! ;-) To czym w takim razie powinna się charakteryzować osoba, dla której jest przeznaczony trening 6Weidera? Może i u mnie to bezsens... P.s. Poza tym ja spotkałam się w sieci z dwoma treningami: dla tych czynnych, bardzo aktywnych sportowo oraz dla tych mniej zaawansowanych laików. Być może, to ktoś sobie wymyślił na własne potrzeby, więc nie komentuję. Ja jestem na 8 dniu dopiero, życzę wytrwałości wszystkim, którzy się podejmują 6.

Wg mnie nie jest przeznaczona dla:
- osob poczatkujaych
- osob chcacych tak schudnac
Jest przeznaczona dla:
- osob ktore juz cwicza, chca tylko doszlifowac brzuch i nie przeszkadza im okropna nuda tego programu

Nawiasem mowiac - ani efekty nie sa zadowalajace, ani trwale i tak naprawde, to tylko gora brzucha pracuje, boki i dol leza i kwicza.

[mag:)]

Wyrak napisał:
"Korzystam z wiedzy, ktora mi dalo zrobienie A6W przy ocenie tych cwiczen.
Jesli uwazasz, ze wiesz lepiej - cwicz, nie moja brocha, dla mnie ta niezrozumiala podnieta A6W to bezsens.
Aha, ludzie przed i po A6W - pokaz mi ludzi przed i po samym A6W. Bo jak ktos ma odpowiednia diete i A6W bedzie dodatkiem do innych cwiczen, to nie ma co mowic, ze to sa efekty A6W"





Ale mam rozumieć, że tylko na podstawie tej wiedzy, tzn. swojego przykładu tak zapalczywie bronisz swojej tezy i atakujesz wszyskich, którzy chcą spróbować a6w? Hmm, nie odważyłabym się. Czyli mam rozumieć, że ani nie masz wykształcenia w kierunku kultury fiz., ani wykształcenia w kierunku fizjologii człowieka, ani nie potrafisz podać publkacji, tzn. artykułów (naukowych, a nie w Pani Domu ), ani pozycji książkowych (wydawnictwa naukowe, gdzie wnioski poparte są konkretnymi badaniami), a pozwalasz sobie twierdzić, że doświadczony trener, który pracuja na siłowni i polecił którejś Wizażance a6w na początek na wyrabianie brzucha - że ów trener plecie bzdury... Odwaga, tylko nie wiem, czy rozsądna.
No dobra, nieważne. Ja pisząc o ludziach, których widziałam przed i po Weiderze (Vadera też lubie ) miałam na myśli moje 3 koleżanki, które od połowy lutego/początku marca ćwiczyły a6w. Różnica przed i po jest bardzo widoczna, jeszcze wypytam je ile dokładnie potraciły w cm. No i to, co istotne - one nijak nie zmieniały swojego trybu życia, ani diety. Po prostu w ich planie dnia znalazł się punkt 'A6W". Koniec, innych zmian nie było. Tak jak wcześniej zdarzało im się 3-4 razy w m-cu zaliczyć fastfood, tak dalej zaliczają, tak jak wcześniej prowadziły średnio aktywny tryb życia tak dalej prowadzą takowy, tak jak wcześniej zdarzyło im się jeść po 21, tak nadal im sie to zdarza. Nie wiem jak długo im się ten efekt utrzyma (tzn. kiedy im się znow obwody zwiększą, bo przestały ćwiczyć), ale póki co - WIDAĆ GO GOŁYM OKIEM I JEST ZNACZNY.
Heh, ja mam za sobą drugi dzień i trochę się martwię, bo chyba po wysiłku powinnam jakieś zakwasy mieć, a nie mam, może to dlatego, że bardzo intnesywnie się potem rozcigam...

Aha, Wyrak, jeszcze jedno - bossski ten tekst o podobaniu/niepodobaniu się facetom . Podeślę go kilku znajomym, przyda im się

[Wyrak]

Napisane przez mag:)

Ale mam rozumieć, że tylko na podstawie tej wiedzy, tzn. swojego przykładu tak zapalczywie bronisz swojej tezy i atakujesz wszyskich, którzy chcą spróbować a6w? Hmm, nie odważyłabym się. Czyli mam rozumieć, że ani nie masz wykształcenia w kierunku kultury fiz., ani wykształcenia w kierunku fizjologii człowieka, ani nie potrafisz podać publkacji, tzn. artykułów (naukowych, a nie w Pani Domu ), ani pozycji książkowych (wydawnictwa naukowe, gdzie wnioski poparte są konkretnymi badaniami), a pozwalasz sobie twierdzić, że doświadczony trener, który pracuja na siłowni i polecił którejś Wizażance a6w na początek na wyrabianie brzucha - że ów trener plecie bzdury... Odwaga, tylko nie wiem, czy rozsądna.
No dobra, nieważne. Ja pisząc o ludziach, których widziałam przed i po Weiderze (Vadera też lubie ) miałam na myśli moje 3 koleżanki, które od połowy lutego/początku marca ćwiczyły a6w. Różnica przed i po jest bardzo widoczna, jeszcze wypytam je ile dokładnie potraciły w cm. No i to, co istotne - one nijak nie zmieniały swojego trybu życia, ani diety. Po prostu w ich planie dnia znalazł się punkt 'A6W". Koniec, innych zmian nie było. Tak jak wcześniej zdarzało im się 3-4 razy w m-cu zaliczyć fastfood, tak dalej zaliczają, tak jak wcześniej prowadziły średnio aktywny tryb życia tak dalej prowadzą takowy, tak jak wcześniej zdarzyło im się jeść po 21, tak nadal im sie to zdarza. Nie wiem jak długo im się ten efekt utrzyma (tzn. kiedy im się znow obwody zwiększą, bo przestały ćwiczyć), ale póki co - WIDAĆ GO GOŁYM OKIEM I JEST ZNACZNY.
Heh, ja mam za sobą drugi dzień i trochę się martwię, bo chyba po wysiłku powinnam jakieś zakwasy mieć, a nie mam, może to dlatego, że bardzo intnesywnie się potem rozcigam...

Aha, Wyrak, jeszcze jedno - bossski ten tekst o podobaniu/niepodobaniu się facetom . Podeślę go kilku znajomym, przyda im się

Dlaczego bys sie nie odwazyla ? Przeciez do tego wystarczy podstawowa wiedza z fizjologii - ze tluszczu nie spala sie miejscowo i ze cwiczenia jednej grupy miesni nie sa efektywne.
Inna sprawa, ze zdecydowanie madrzejsze ode mnie osoby maja takie samo zdanie. Bez obrazy, ale jesli ktos twierdzi, ze brzuszki spalaja tluszcz, to strzez Boziu od takich specjalistow.
Ja w swietle doswiadczen swoich i innych ktore obserwowalem w efektywnosc A6W w zyciu nie uwierze. Jesli ktos uwaza inaczej, niech probuje, nie moja brocha. Nikt nie ma obowiazku mnie przeciez sluchac.
Po drugim dniu ciezko o zakwasy, bo to sa leciutkie cwiczenia jeszcze.
W kazdym razie - jak chcesz, to rob, dla mnie to strata czasu, ktory mozna wykorzystac na bardziej efektywny trening.

[fashionaddicted]

cześć dziewczyny jestem tutaj całkiem nowa. Mam do Was pytanie.
Jestem na 10 dniu weidera i mam wrażenie, że jest gorzej niż 10 dni temu -znaczy jak się zmierzyłam cm, to się przeraziłam. Jest możliwe ze mieśnie spuchły albo coś takiego? Efektów chyba nie widzę, ale czuje ze jest mi łatwiej wykonywać ćwiczenia.
Aha - i te ćwiczenia pomogą mi najpierw spalić tłuszczyk na brzuchu?? Niby nie jestem jakoś starsznie gruba, ale nienawidzę tego, że jak siadam, to mi się robią wałki, marzę żeby mi się nic nie zwijało,a jak już to żeby to była skóa a nie tłuszczyk.

[Anula123]

Napisane przez fashionaddicted

Aha - i te ćwiczenia pomogą mi najpierw spalić tłuszczyk na brzuchu?? Niby nie jestem jakoś starsznie gruba, ale nienawidzę tego, że jak siadam, to mi się robią wałki, marzę żeby mi się nic nie zwijało,a jak już to żeby to była skóa a nie tłuszczyk.

A czytałaś piewszy post?
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...31&postcount=1

[Burbery]

Moim zdaniem w ciągu ok. 10 lat nastąpiły takie rewolucje w sprawach dotyczących żywienia i sportu, że wszystkie tezy stawiane przez specjalistów trzeba traktować z przymrużeniem oka. Kiedyś np. dieta 1000 kalorii zostałaby wyśmiana, kilka lat temu była uważana za najbardziej efektywną, dziś coraz częściej słyszę, że 1000 to za mało (w co nie chce mi się wierzyć i nigdy tego nie przyjmę do wiadomości). Tak samo przeczytałam ostatnio artykuł o tym, że codzienne wykonywanie ćwiczeń aerobowych SPOWALNIA metabolizm. W to też nie jestem w stanie uwierzyć. Jedyne w co wierzę, to własne doświadczenia.

Gdyby się stosować do wszystkich wskazań, pić 2 litry wody, jeść 5 posiłków, ćwiczenia 4 razy w tygodniu, indeks glikemiczny, zdrowa żywność, ćwiczenia siłowe, kalorie, węglowodany, białka, to jeść przed a to jeść po, kawa nie, cola nie, słodycze nie, czerwone mięso nie, alkohol nie, sól nie- ja bym zwariowała!

BTW:
Wyrak doceniam niesamowicie Twoją wiedzę i doświadczenie, ale czuć na kilometry że nie jesteś zwolennikiem A6W. Tak samo jak są stawiane tezy "nie jest to trening dla początkujących" tak Tobie można by postawić tezę "nie jest to wątek dla Ciebie". Nie lubisz tych ćwiczeń - nie wiem po co się o tym w kółko wypowiadać, tę same dialogi trwają już dziewiątą stronę wątku. Ja już mam tego dosyć.

[aga3331]

a u mnie 6 cm mniej które nie powrócily jak narazie
Moze mięsnie nie sa az tak bardzo widoczne ale wszystkie portki za luznie dla mnie to duzo.
Za 3 tyg zaczynam znowu
Powodzenia wytrwałym

[Wyrak]

Napisane przez fashionaddicted

cześć dziewczyny jestem tutaj całkiem nowa. Mam do Was pytanie.
Jestem na 10 dniu weidera i mam wrażenie, że jest gorzej niż 10 dni temu -znaczy jak się zmierzyłam cm, to się przeraziłam. Jest możliwe ze mieśnie spuchły albo coś takiego? Efektów chyba nie widzę, ale czuje ze jest mi łatwiej wykonywać ćwiczenia.

Mozliwe, ze przy wykonywaniu cwiczen beda "spuchniete"

Napisane przez fashionaddicted

Aha - i te ćwiczenia pomogą mi najpierw spalić tłuszczyk na brzuchu?? Niby nie jestem jakoś starsznie gruba, ale nienawidzę tego, że jak siadam, to mi się robią wałki, marzę żeby mi się nic nie zwijało,a jak już to żeby to była skóa a nie tłuszczyk.

Nie, nie pomoga Ci spalic tluszczyku

Napisane przez Burbery

Moim zdaniem w ciągu ok. 10 lat nastąpiły takie rewolucje w sprawach dotyczących żywienia i sportu, że wszystkie tezy stawiane przez specjalistów trzeba traktować z przymrużeniem oka. Kiedyś np. dieta 1000 kalorii zostałaby wyśmiana, kilka lat temu była uważana za najbardziej efektywną, dziś coraz częściej słyszę, że 1000 to za mało (w co nie chce mi się wierzyć i nigdy tego nie przyjmę do wiadomości).

Ze niby jak? Jak pierwsza czesc zdania uzasdnia wniosek w drugiej?

Dieta 1000kcal jest tragiczna, kto ja uwazal za efektywna kiedykolwiek ?

Napisane przez Burbery

Tak samo przeczytałam ostatnio artykuł o tym, że codzienne wykonywanie ćwiczeń aerobowych SPOWALNIA metabolizm. W to też nie jestem w stanie uwierzyć. Jedyne w co wierzę, to własne doświadczenia.

Burbery, rusz glowa - masowe wykonywanie aerobow moze prowadzic do utraty miesni, utrata miesni = spowolnienie metabolizmu, w co tu nie wierzyc?

Napisane przez Burbery

Gdyby się stosować do wszystkich wskazań, pić 2 litry wody, jeść 5 posiłków, ćwiczenia 4 razy w tygodniu, indeks glikemiczny, zdrowa żywność, ćwiczenia siłowe, kalorie, węglowodany, białka, to jeść przed a to jeść po, kawa nie, cola nie, słodycze nie, czerwone mięso nie, alkohol nie, sól nie- ja bym zwariowała!

A co tu wariowac? Ja cwicze czesciej niz 4 razy, patrze co jem pod katem zawartosci B/T/W, IG, kalorii, co kiedy jem, odpowiednie posilki okolotrenignowe - nic trudnego tak szczerze.

Kawa, alkohol, slodycze -wszystko jest dla ludzi.

Napisane przez Burbery

BTW:
Wyrak doceniam niesamowicie Twoją wiedzę i doświadczenie, ale czuć na kilometry że nie jesteś zwolennikiem A6W. Tak samo jak są stawiane tezy "nie jest to trening dla początkujących" tak Tobie można by postawić tezę "nie jest to wątek dla Ciebie". Nie lubisz tych ćwiczeń - nie wiem po co się o tym w kółko wypowiadać, tę same dialogi trwają już dziewiątą stronę wątku. Ja już mam tego dosyć.

Btw. watek nie jest od uprawiania nieuzasadnionej reklamy tych cwiczen, tylko faktycznej oceny tych cwiczen, a ze ja mam taka a nie inna po zrobieniu A6W i ludzka fizjologia jest taka a nie inna, to juz nie moj problem.

[Bettix75]

Witam

Czy są jakieś panie, które aktualnie ćwiczą A6W?

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

[Aniol po tuningu]

Tak, ja aktualnie robię 6 Weidera. Nie wiem ile jeszcze dam radę ale aktualnie jestem na 3 seriach i 12 powtórzeniach.

[Bettix75]

Aniol po tuningu, witaj
3 serie po 12 powtórzeń, czyli zaczęłaś 3 tydzień
Dlaczego piszesz, że nie wiesz ile jeszcze dasz radę? Znudziło Ci się, czy jest Ci ciężko?
Ja dzisiaj będę robiła 9 dn (3x8) wieczorkiem. Na razie mi się podoba, a biorąc pod uwagę, że ćwiczę razem z mężem, to mam taką malutką nadzieję, że tak szybko się nie poddam
Trzymam, więc mocno kciuki za Ciebie Jak będzie Ci motywacja spadać daj znać chętnie zmobilizuję

[Burbery]

Napisane przez Wyrak

Mozliwe, ze przy wykonywaniu cwiczen beda "spuchniete"



Nie, nie pomoga Ci spalic tluszczyku



Ze niby jak? Jak pierwsza czesc zdania uzasdnia wniosek w drugiej?

Dieta 1000kcal jest tragiczna, kto ja uwazal za efektywna kiedykolwiek ?



Burbery, rusz glowa - masowe wykonywanie aerobow moze prowadzic do utraty miesni, utrata miesni = spowolnienie metabolizmu, w co tu nie wierzyc?



A co tu wariowac? Ja cwicze czesciej niz 4 razy, patrze co jem pod katem zawartosci B/T/W, IG, kalorii, co kiedy jem, odpowiednie posilki okolotrenignowe - nic trudnego tak szczerze.

Kawa, alkohol, slodycze -wszystko jest dla ludzi.



Btw. watek nie jest od uprawiania nieuzasadnionej reklamy tych cwiczen, tylko faktycznej oceny tych cwiczen, a ze ja mam taka a nie inna po zrobieniu A6W i ludzka fizjologia jest taka a nie inna, to juz nie moj problem.

1) Dieta 1000 kalorii jest moim zdaniem rewelacyjną dietą
2) Nikt tu nie uprawia reklamy, bo Weider nikomu za to nie zapłacił. Za to Ty uprawiasz antyreklamę, chociaż nie wiem do końca co z tego masz.
3) Codzienne wykonywanie aktywności aerobowej nie spowoduje zaniku mięśni, o ile dostarczamy organizmowi odpowiednią ilość kalorii i białka, a z tym większość ludzi naprawdę nie ma problemu.

[Rzabba]

Napisane przez Burbery

1) Dieta 1000 kalorii jest moim zdaniem rewelacyjną dietą
2) Nikt tu nie uprawia reklamy, bo Weider nikomu za to nie zapłacił. Za to Ty uprawiasz antyreklamę, chociaż nie wiem do końca co z tego masz.
3) Codzienne wykonywanie aktywności aerobowej nie spowoduje zaniku mięśni, o ile dostarczamy organizmowi odpowiednią ilość kalorii i białka, a z tym większość ludzi naprawdę nie ma problemu.

ad. 1. Twoje zdanie jest odosobnione na tym forum
ad. 2. To nie jest antyreklama, chodzi o dostosowanie treningu do celu i mozliwosci fizycznych
ad. 3. Kalorie i bialko to nie wszystko, jesli przewaza dzialanie hormonow katabolicznych to miesnie beda leciec.

[Wyrak]

Napisane przez Burbery

1) Dieta 1000 kalorii jest moim zdaniem rewelacyjną dietą

To sie nie powinnas wypowiadac na temat diet, jak takie glupoty pleciesz.

Napisane przez Burbery

2) Nikt tu nie uprawia reklamy, bo Weider nikomu za to nie zapłacił. Za to Ty uprawiasz antyreklamę, chociaż nie wiem do końca co z tego masz.

Primo: udowodnij, ze Weider w ogole te cwiczenia wymyslisz
Secundo: ja w przeciwienstwie do zachlystujacych sie tymi cwiczeniami, ten caly program zrobilem i wiem ile jest warty. Nie jest warty duzo, zadna antyreklama - fakt.

Napisane przez Burbery

3) Codzienne wykonywanie aktywności aerobowej nie spowoduje zaniku mięśni, o ile dostarczamy organizmowi odpowiednią ilość kalorii i białka, a z tym większość ludzi naprawdę nie ma problemu.

Oczywiscie, ze codzienne aeroby moga prowadzic do spadku masy miesniowej i w efekcie zwolnienia metablizmu.
Co do bialka - wrecz przeciwnie, masa osob jest na bakier z bialkiem w diecie.
No ale mniejsza o to, nie ma co w ogole rozmawiac z kims, kto uwaza, ze bzdurna i niezdrowa pseudodieta 1,000kcal jest rewelacyjna, bo nie masz co zabierac glosu w takich dyskusjach

[Burbery]

jeśli Twoim zdaniem 1000 kalorii jest kiepską dietą, to może zamiast mnie obrażać podasz mi jakieś twarde argumenty? Dla mnie argumentem jest to, że jestem na niej od 2 miesięcy, schudłam 6 kg i czuję się rewelacyjnie, natomiast moja mama schudła już 12 kilo i ma zamiar zrzucić kolejne 12, przy czym jesteśmy pełne energii i dopiero teraz czuję się zdrowa i wiem że robię dla siebie coś dobrego. Są jasne cele, jasne zasady - ograniczam się do 1000 kalorii, jem 4 małe posiłki dziennie, zrezygnowałam z prostych węglowodanów, moja lodówka wypełniła się produktami warzywnymi, kiełkami, produktami mlecznymi, jem tylko nisko przetworzone produkty zbożowe. CO W TYM ZŁEGO?!

Tak samo z Weiderem - ja zrobiłam, ja byłam zadowolona, ja polecam. Jeśli Tobie nie pomógł, to cholernie mi przykro, ale sposób w jaki o tym mówisz tak naprawdę sprawia przykrość połowie forumowiczek chcących się wypowiedzieć na ten temat pozytywnie w tym wątku. Nigdy nie powiedziałam, że dzięki tym ćwiczeniom schudłam czy spaliłam tłuszcz. Za to zdecydowanie poprawiłam kondycję mięśni brzucha. Tak trudno w to uwierzyć?

A kwestii diety redukcyjnej i codziennego ćwiczenia aerobowego nie powinieneś tutaj łączyć, ponieważ podałam je jako dwa oddzielne zagadnienia. Dla mnie ruch to czyste zdrowie, nie mówię o codziennym katowaniu się na bieżni, mówię o codziennym zażywaniu ruchu. Jeśli ktokolwiek mi kiedyś powie, że nie powinnam zasuwać na rowerze po 12 kilometrów w obie strony na uczelnie i z powrotem, bo to wpływa na spowolnienie mojego metabolizmu, to przepraszam, ale takie tezy powodują, że witki mi opadają, bo mam dosyć wyolbrzymiania jednego biologicznego czynnika, który zajdzie dopiero pod warunkiem 1).. 2)..3)..., kiedy na tempo przemiany materii wpływa wiele czynników środowiskowych i wewnętrznych, że nie można opierać się jedynie na fakcie, że na tempo przemiany materii wpływa jedynie masa mięśniowa (pewnie masz jej ode mnie 4 razy więcej, co jest normalne i wcale nie zamierzam Ci zazdrościć, natomiast to nie znaczy że metabolizujesz ode mnie 4 razy szybciej i efektywniej). Mogłabym wyliczać i wyliczać osoby z mojego najbliższego otoczenia, wyglądające na wychudzone i pozbawione mięśni, które jedzą i jedzą i nie mogą przytyć. Znam także osoby bardzo dobrze zbudowane, ale posiadające równocześnie spore zapasy to tutaj to tam. Naprawdę nie ma prostej zależności między budową a tempem przemiany materii, możemy jedynie szacować wpływ czynników, a i tak u poszczególnych jednostek będzie on miał osobniczy charakter.

Przepraszam za wysoki ton ale nie życzę sobie obrażania. To że mam swoje zdanie, nie oznacza że nie warto ze mną wcale rozmawiać, bo pewnie jestem taką idiotką, że szkoda czasu na dyskusję ze mną. W dyskusjach w forum dla kobiet nie powinieneś Ty zabierać głosu, bo wprowadzasz nerwową atmosferę. Hormony buzują?

[Wyrak]

Napisane przez Burbery

jeśli Twoim zdaniem 1000 kalorii jest kiepską dietą, to może zamiast mnie obrażać podasz mi jakieś twarde argumenty? Dla mnie argumentem jest to, że jestem na niej od 2 miesięcy, schudłam 6 kg i czuję się rewelacyjnie, natomiast moja mama schudła już 12 kilo i ma zamiar zrzucić kolejne 12, przy czym jesteśmy pełne energii i dopiero teraz czuję się zdrowa i wiem że robię dla siebie coś dobrego. Są jasne cele, jasne zasady - ograniczam się do 1000 kalorii, jem 4 małe posiłki dziennie, zrezygnowałam z prostych węglowodanów, moja lodówka wypełniła się produktami warzywnymi, kiełkami, produktami mlecznymi, jem tylko nisko przetworzone produkty zbożowe. CO W TYM ZŁEGO?!

Milego efektu jojo zycze.
Tracic kilogramy kazdy glupi potrafi
Metabolizm masz murowanie zmasakrowany, w ogole probowanie takich diet swiadczy o zupelniej nieznajomosci dzialania metabolizmu.
Jak naprawde nie wiesz, co jest w niej zlego, to nie wiem co Ty w ogole robisz wypowiadajac sie na takie tematy

Napisane przez Burbery

Tak samo z Weiderem - ja zrobiłam, ja byłam zadowolona, ja polecam. Jeśli Tobie nie pomógł, to cholernie mi przykro, ale sposób w jaki o tym mówisz tak naprawdę sprawia przykrość połowie forumowiczek chcących się wypowiedzieć na ten temat pozytywnie w tym wątku. Nigdy nie powiedziałam, że dzięki tym ćwiczeniom schudłam czy spaliłam tłuszcz. Za to zdecydowanie poprawiłam kondycję mięśni brzucha. Tak trudno w to uwierzyć?

A czy ja sie z tym spieram, ze poprawia kondycje miesni brzucha ?

Wlasnie o to chodzi, ze wiekszosc osob probuje chudnac/spalac tluszcz w ten sposob

Napisane przez Burbery

A kwestii diety redukcyjnej i codziennego ćwiczenia aerobowego nie powinieneś tutaj łączyć, ponieważ podałam je jako dwa oddzielne zagadnienia. Dla mnie ruch to czyste zdrowie, nie mówię o codziennym katowaniu się na bieżni, mówię o codziennym zażywaniu ruchu. Jeśli ktokolwiek mi kiedyś powie, że nie powinnam zasuwać na rowerze po 12 kilometrów w obie strony na uczelnie i z powrotem, bo to wpływa na spowolnienie mojego metabolizmu, to przepraszam, ale takie tezy powodują, że witki mi opadają, bo mam dosyć wyolbrzymiania jednego biologicznego czynnika, który zajdzie dopiero pod warunkiem 1).. 2)..3)..., kiedy na tempo przemiany materii wpływa wiele czynników środowiskowych i wewnętrznych, że nie można opierać się jedynie na fakcie, że na tempo przemiany materii wpływa jedynie masa mięśniowa (pewnie masz jej ode mnie 4 razy więcej, co jest normalne i wcale nie zamierzam Ci zazdrościć, natomiast to nie znaczy że metabolizujesz ode mnie 4 razy szybciej i efektywniej). Mogłabym wyliczać i wyliczać osoby z mojego najbliższego otoczenia, wyglądające na wychudzone i pozbawione mięśni, które jedzą i jedzą i nie mogą przytyć. Znam także osoby bardzo dobrze zbudowane, ale posiadające równocześnie spore zapasy to tutaj to tam. Naprawdę nie ma prostej zależności między budową a tempem przemiany materii, możemy jedynie szacować wpływ czynników, a i tak u poszczególnych jednostek będzie on miał osobniczy charakter.

Przepraszam za wysoki ton ale nie życzę sobie obrażania. To że mam swoje zdanie, nie oznacza że nie warto ze mną wcale rozmawiać, bo pewnie jestem taką idiotką, że szkoda czasu na dyskusję ze mną. W dyskusjach w forum dla kobiet nie powinieneś Ty zabierać głosu, bo wprowadzasz nerwową atmosferę. Hormony buzują?

Czytaj ze zrozumieniem dziewczyno. Pisze wyraznie, ze codzienne aeroby moga doprowadzic do utraty miesni, zwolnienia metabolizmu i w efekcie odlozenia tluszczu. Moga jest kluczowym slowem

[Aniol po tuningu]

Bettix75

Ćwiczenia są nudne i monotonne. Ponadto zabierają coraz więcej czasu. czasami jak wracam do domu ok 23. to naprawdę marzy mi się tylko kąpanko, łóżeczko i spanko ale zazdroszczę Ci- masz współćwicząćego a to na pewno dużo ułatwia . Bettix75 Masz jakieś dolegliwości, że tak zapytam? mnie na przykład boli nieco kręgosłup...

[Rzabba]

U mnie A6W poprawila wyglad brzucha (testowo nie robilam w tym czasie nic innego) ale efekty zniknely szybciej niz sie pojawily
trening silowy bez ani jednego cwiczenia na brzuch wykonywany co drugi/trzeci dzien, bez dodatku aerobow czy podobnych poprawil wyglad brzucha duzo bardziej a efekty utrzymywaly sie wiele miesiecy

dla mnie wybor jest prosty

[Bettix75]

Aniołku, dzisiaj zrobiłam 10 dzień, więc na razie jest lajtowo. Nie odczuwam żadnych dolegliwości.
Po pierwszym dniu (1seria 6 cykli) bolała mnie szyja, ale zaglądnęłam na poprzednią część tego wątku
i dowiedziałam się, że za bardzo przyciągam głowę. Zresztą muszę przyznać, że bardzo dużo pomocnych porad tam wyczytałam, które zastosowałam i już od 2 dnia wszystko jest oki
Ja od ponad 5 lat biegam, a od marca 2009r zaczęłam robić brzuszki. Napewno wzmocniło to mięśnie
i odciążyło kręgosłup (brzuszki to zalecenie lekarki dla mojego M, a ja robiłam dla towarzystwa).
Ostatnio robiłam 5 serii po 50 brzuszków, więc dlatego jeszcze jest mi łatwo wykonać 10 dzień szósteczki.
Po ćwiczeniach biegamy jeszcze dystans 8 km i muszę przyznać, że od 2 dni biega nam się ciężej.
Jednak ta szósteczka zabiera trochę sił Ale lubię takie zmęczenie
Dużo osób pisze, że te ćwiczenia są nudne i monotonne Jednak towarzystwo męża obok bardzo pomaga. Wiadomo, podczas ćwiczeń się nie da rozmawiać, bo staram się napinać mięśnie jak tylko mogę, no i to liczenie jeszcze. Ale podczas biegania paplanie do siebie bardzo pomaga
Szkoda, że na tej części dziewczyny się nie odzywają, bo poprzedni wątek naprawdę mobilizował.
Ale cóż może i ten się rozkręci Może nie pouciekają na Vitalię
Mam pytanie: zrobiłaś może zdjęcia przed rozpoczęciem a6w?
Ja zrobiłam i dla porównania zrobię następne jak będę na 18 dniu.

Kolorowych snów

[Aniol po tuningu]

Bettix

Ja też jestem dość aktywna i "sportowa", ale mimo tego brzuszek swoje czuje, ale też swoje efekty będzie to miało, a przynajmniej mam nadzieję. Kurcze, właśnie nie zrobiłam fotek przed i troszkę szkoda. Mogę zawsze zrobić np. dzisiaj, ale to już nie będzie taka rzeczywista różnica. No i ja nadal będę narzekała na monotonię tych ćwiczeń, bo zdaniem znajomych mam ADHD więc takie powtórki męczą mnie może bardziej niż sam ból spinanych mięśni


Pzdr

PS. i o którym poście mówisz, z którego się dużo dowiedziałaś? wyślij proszę linka jeśli go gdzieś masz

[mag:)]

Napisane przez Wyrak

i ludzka fizjologia jest taka a nie inna, to juz nie moj problem.

A jaka jest ta ludzka fizjologia? Proszę Cie jeszcze raz o podanie linków do publikacji naukowych na ten temat jak owa a6w wpływa na ludzka fizjologie. Bo - Wyrak - Twoje widzimisię to nie wyrocznia. Nie masz prawa przyjmować autorytarnego tonu w temacie w którym się nie znasz. Znają się na nim trenerzy z siłowni, ludzie po awfie, którzy twierdzą, że jest skuteczna, ponadto mnóstwo osób twierdzi, że im pomogło. Ty nachalnie głosisz wszem i wobec teorię, którą zbudowałeś tylko na podstawie własnego przypadku (tak przynajmniej twierdziłeś), nie znając kompletnie tematu...Naczytałeś się artykułów o metabolizmie w jakichś podrzędnych gazecinach, łyknąłeś trochę fachowego słownictwa i z uporem gasisz w ludziach entuzjazm...Daj już spokój chłopie...
Ale co tam, nie będę się kłócić... Ja jestem po ponad 2 tygodniach i EFEKTY SĄ mięśnie też zaczęły boleć .

[Wyrak]

Napisane przez mag:)

A jaka jest ta ludzka fizjologia? Proszę Cie jeszcze raz o podanie linków do publikacji naukowych na ten temat jak owa a6w wpływa na ludzka fizjologie. Bo - Wyrak - Twoje widzimisię to nie wyrocznia. Nie masz prawa przyjmować autorytarnego tonu w temacie w którym się nie znasz. Znają się na nim trenerzy z siłowni, ludzie po awfie, którzy twierdzą, że jest skuteczna, ponadto mnóstwo osób twierdzi, że im pomogło. Ty nachalnie głosisz wszem i wobec teorię, którą zbudowałeś tylko na podstawie własnego przypadku (tak przynajmniej twierdziłeś), nie znając kompletnie tematu...Naczytałeś się artykułów o metabolizmie w jakichś podrzędnych gazecinach, łyknąłeś trochę fachowego słownictwa i z uporem gasisz w ludziach entuzjazm...Daj już spokój chłopie...
Ale co tam, nie będę się kłócić... Ja jestem po ponad 2 tygodniach i EFEKTY SĄ mięśnie też zaczęły boleć .

No wlasnie A6W nijak nie wplywa (niemal) Do tego trzeba by ruszyc wiecej miesni, a nie wybrana jedna grupe.

Ty mi bedziesz mowic, co ja mam prawo a co nie jakim tonem pisac

Tak, oczywiscie, trenerzy i ludzie po awfie jak z rekawa sie wysypuja, anonimowi i bez zadnego poparcia

Ja gasze entuzjazm? Entuzjazm to gasi bezsensowne klepanie brzuszkow w takiej czy innej formie, bez efektow oczywiscie.

A widz sobie, zrobienie 2 tygodni A6W robi z Ciebie megaspecjalistke w temacie

[Bettix75]

Aniołku, ja pisałam o poprzedniej części tego wątku, proszę oto link: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=97516
Piszesz, że ćwiczenia są monotonne... a jak robisz? Którą wersję?
1,2,3,4,5,6 i ponownie 1,2,3,4,5,6... czy 1x6, 2x6, 3x6, 4x6, 5x6, 6x6?
Wiesz co, zachęcam Cię jednak do zrobienia fotki na tym etapie Co Ci szkodzi?
Ja napewno zrobię po 18 dniu dla porównania

Pozdrawiam

[Aniol po tuningu]

Bettix

Otóż ja robię 1x1, 1x2, 1x3, 1x4, 1x5, 1x6 i znowu 1x1, 1x2 itd
No i to jest monotonne ale w sumie z drugiej strony pracując nad jedna partią mięśniową właśnie o to chodzi, żeby z uporem maniaka i z ową właśnie monotonią "katować" właśnie te mięśnie.
No i oprócz tego ja robię w systemie, że 7 dzień mam wolny od ćwiczeń i dzisiaj właśnie akurat mam wolne od ćwiczeń.


Fotkę już zrobiłam ale oczywiście tylko dla siebie

A wczoraj jak robiłam te brzuszki, to tak sobie pomyślałam, że teraz robię 14 powtórzeń i już pod koniec mi się nie chce, że nie wyobrażam sobie żebym miała zrobić ich 24


A ile masz wzrostu, bo waga to chyba pod Twoimi postami <61kg)?

Buźka

A sorki, już dojrzałam- 172 cm

[@$!oR]

a ja dziś właśnie skończyłam 9 dzień Powiem szczerze , że jestem zadowolona z efektów TŻ oświadczył iż mogę jeszcze ćwiczyć tydzień a6w bo inaczej na wakacjach będę chodziła w worku bo niby będzie miał kompleksy przy mnie Życzę powodzenia wytrwałym!

[Bettix75]

Aniołku, to robisz tak samo jak i ja Ja mam niedzielę wolną
Na razie nie myślę o 24 powtórzeniach, ha ha. To dopiero za m-c. Pod koniec czerwca jadę na urlop, więc specjalnie tak zaczęłam szósteczkę, aby skończyć na 2 tygodnie przed wczasami. Zresztą do a6w podchodziłam jak do jeża Bałam się, że nie dam rady i wstępnie zaplanowałam zrobienie 21 dni, ale może nie będzie tak źle i wytrzymam dłużej? Napewno się będę starała. Mi te ćwiczenia się podobają i na razie mnie nie nudzą. Od środy będzie 12 powtórzeń... ale myślę, że dam radę, nie wiem jak dalej będzie
Moja waga w której się dobrze czuję i staram się utrzymać to 60-62kg. W XI.2008r brałam leki stymulujące (hormony) i w ciągu 3-m-cy przytyłam 7kg Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale niestety tak było. Pomimo, że biegaliśmy wtedy 5xw tygodniu na bieżni. Aktualnie nie stosuję żadnej diety, tylko biegam na świeżym powietrzu i robię szósteczkę, a waga i tak powolutku leci w dół Dolna granica to 59kg, poniżej już nie chcę zejść

Trzymam mocno za Ciebie kciuki
Dzisiaj odpoczywaj, a jutro do roboty. Napewno widzisz już różnicę i jak będzie Ci się nudziło, to pamiętaj jest też druga taka osoba, która macha szósteczkę i wierzy, że dasz radę
Przyjemne jest to uczucie, gdy zrobi się już ostatnią serię, co?
Stosujesz jakieś balsamy poprawiające kondycję skóry?

@$!oR, witaj
Ja dziś będę robiła 13 dn, więc jesteśmy prawie na tym samym etapie
A z tym workiem to niech TŻ nie żartuje, bo On będzie w nim chodził

Powodzenia

[Kaczusia17]

hej hej

Jestem tu nowa i tak pomyślałam, że się odezwę i może będzie mi łatwiej wytrwać Jak to mówią w kupie siła To mój drugi dzień, takzę narazie jest ok schody pewnie pojawią się później, chociaż kto wie... moze nie bedzie tak zle Co do wyglądu mojego brzucha, ogólnie nie jest najgorzej ale chciałabym tam móc ujrzeć jakieś mięsnie. Zobaczymy co będzie Jak już skończe to wrzuce zdjęcia przed i po... oooo
To na tyle dziś

[Lagunaaa]

A jest jakaś różnica czy robię np 3 serie po powiedzmy 8 powtórzeń czy za jednym razem 24 powtórzenia?? przyznam szczerze, że jest mi łatwiej robić od razu wszystko za jednym zamachem

[Bettix75]

Cześć Kaczusia, powodzenia życzę Masz rację w kupie raźniej

Laguna, niestety nie umiem Ci odpowiedzieć na Twoje pytanie, więc nie będę się mądrzyć.
A który dzień robisz?

Ja dziś zaliczyłam 14 dzień