Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[monka23]

Napisane przez libra777

Mnie jakoś nie rusza 13 dzień jak co dzień ,nigdy 13 nie była jakas pechowa dla mnie. Mieliśmy kiedyś w rejestracji 13 i mój tż mieszka w pracy po 13 nie przywiązuję wagi do tego.Nawet bym nie pamiętała który to gdyby w radio od rana nie trąbili i ludzi tylko nakręcają.

my tez mieszkamy pod numerem 13

Napisane przez evitka21

no i nowe wyrko- i jego "wpasowanie" między meblami
leucha też się załapała na fotkę przy konsumpcji

(ta biała ciapa, a właściwie ciapy to załamanie światła albo brudny obiektyw, nie plamy )

izz, śpi się jej chyba fajnie-tak mówi. Jeszcze tż dorobił taki fajny jakby baldachim (ściągany na noc całkowicie), żeby jej tv nie migał a z drugiej strony nie wiało ja otwieramy okno i ciemniej ma.

NIe sciemniaj brudne brudne plamy plamy
Super wyrko , mala sliczna , bardzo opalona, moje tylko na szyji a reszta kolor maki .
My juz dawno tego fotelika nie uzywamy bo gnoj nie chcial siedziec, teraz przy niskiej lawie wszyscy jemy, zeby mu bylo latwiej

Napisane przez Darusiaaaa

a to nasze dzisiejsze puszczanie latawca plus meluś.

Oliwia to ja albo zje albo kiedys zacałuje...(zaraz wstawie w kolazu bo nie chca wejsc normalnie)

Ta dziewczynka caly czas z wami przebywa, to sasiadka ? ale masz fajne noooooo , fajne takie dziewuszki sa , ktore opiekuja sie maluchami, nawet jak rodzice sa blisko.

Napisane przez libra777

PoP przy ciastach gdzie w jednej misce są suche a w drugiej mokre zazwyczaj można wymieszać tylko łyżką bo to takie mufinowe ciasto ,jak jest szklanka to zawsze jest to 250ml ,chyba że jest to przepis angielski oni tam mają jakiś inne szklanki czy filiżanki.
To widzę że jednak wyszło ,a mówiłaś że się nie nadajesz

Takie same szklanki mamy

Napisane przez P0P70

Mikserem mieszałam.

wybacz ale czad , to tak jak ja blenderem jagody zmiksowalam

Napisane przez Darusiaaaa

slodkie

[libra777]

Monka gdzies mi się obiło jakieś cups czy coś takiego i z tego co wyczytałam to mniejsza pojemnosc jest

My już też dawno nie używamy fotelika do jedzenia ,muszę go chyba do żyda opchnąc i łóżeczko turystyczne jeszcze też mam na zbyciu,muszę się wziąc i powystawiać to

[P0P70]

Witam,

Wstalam po 4 a o 5 obudziła się Oliwka i tak siedzimy sobie i oglądamy bajki.

Chyba zjem śniadanie.

[Darusiaaaa]

pop moja tez juz wstala jakas godzine temu,ale zazyczyla sobie isc do babci

mela oczywiscie kima,mimo 2 pobudek ktore siostra jej zafundowala.

Monka my bylysmy najpierw we 4 a pozniej cala brygada z jednego latawca zrobily sie 4 i sobie tak puszczalismy
A Gabrysia nieraz juz o 10 dzwoni czy Oli wstala,ale prewaznie prychodzi po poludniu jak mala po drzemce wstanie.

[anakazar]

Napisane przez libra777

też mi się przykro zrobiło
życzę abyście szybko coś znaleźli
Podziwiam ludzi którzy się przeprowadzają ,pod tym względem jak to wytrzymują psychicznie,chociaż wiem że nie raz nie mają wyjścia ale bardzo bym to przeżywała , za każdym razem bym pewnie uryczana chodziła jak bóbr

Napisane przez libra777

Iza może są ludzie których to nie rusza a my widocznie jesteśmy bardziej uczuciowe ja jestem bardzo przywiązana do mojego domu ,chyba bym wpadła w głęboką deprechę jakbym się miała wyprowadzić i pewnie x czasu by stały później torby nie rozpakowane
aj o czy m to ja w ogóle ,nigdzie nie wyjeżdżam na razie

ja też tak mam i dlatego siedzę w Pl,bo nie wyobrażam sobie wyprowadzki.Jeszcze teraz jak ogrody mi doszły to już całkowicie nie ma mowytaka sentymentalna gęś ze mnie

Napisane przez libra777

Monka gdzies mi się obiło jakieś cups czy coś takiego i z tego co wyczytałam to mniejsza pojemnosc jest

My już też dawno nie używamy fotelika do jedzenia ,muszę go chyba do żyda opchnąc i łóżeczko turystyczne jeszcze też mam na zbyciu,muszę się wziąc i powystawiać to

ja nie dosyć,że kupiłam dwa foteliki(jeden,żeby u mamy stał)to jeszcze jeden i drugi używany był może ze 3 miechyOddałam biednej sąsiadce,jej radość była ogromna.

U mnie drugi dzień wali deszczno w końcu wakacje,lato mamy,nie?

[P0P70]

Darusia - dzień dobry. Moja nie chciała iść do tatusia i ja musiałam z nią siedzieć.

To idę spać. Obudzilam Tz coby pozajmowal się trochę swoimi dziecmi.

Evitka - to Twoje łóżeczko bardzo fajne. A powiedz mi gdzie Lenka ma ubranie? I czy oba je rekami bo nie widzę akcesorii?

[gusinek]

dzien dobry

Napisane przez mrowak

cala przyjemność po mojej stronie ja też piekłam nieco dłużej i też w okrągłej foremce-u mnie środek się zrobił OK
jutro robię powtórkę, ale w muffinkowych foremkach

a powiedzcie mi jagody i porzeczki dają radę w piekarniku, a maliny??

spokojnie mozesz dac maliny
dzis chyba beded u mamy to zrobie u niej wersje w foremkach

Napisane przez aneczkkaa

gusinek Bartek jest świetny a ty wyglądasz znakomicie

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

j.

dzoekujemy

Napisane przez P0P70

d
Oliwce dałam spróbować maliny to nie chciała jeść ale jak powiedziałam że to lekarstwo to zjadła parę.

niesamowita jest
a opis Twojego pieczenia boski normalnie felietony mozesz pisac

Napisane przez aneczkkaa

no widzisz a u nas biegowy nie zdaje egzaminu , przynajmniej narazie , Maciej nie lubi na nim jeździć, woli zwykły

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

o tak , długie i zniszone włosy wyglądają obrzydliwie

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

moj to dopiero chudy , dziś byliśmy na bilansie ( w końcu) i ma 94 cm i waży równo 12 kg

nasz biegowy tez narazie stoi, ale mały jakos jeszcze stabilnie nózkami nie siega mimo ze wysoki i siedzonko nisko
i widze ze kolejna chudzinka
Darusiaa zdjecia robisz boskie a dziewczynki oczywiscie przeurocze
evi świetne lózeczko tez sie nad nim zastanawiam, bo mój szogun jeszcze w szebelkowym spi Lenka śliczna
i uwaga...... moje dziecko jeszcze spi
w nocy sie obudził bo chcial siku, wysadziłam na nocnik przed 4 i poszedł spac, rano 6:30 płacz obudził sie bo mokry obsikał wszystko tz mu sciągnął mokre spodenki i do mnie do lózka, przytuliłam i spi do teraz

pop ja tez swoje ciasto mieszałam mikserem, mały biegał robił demolke i znosił mi wszystkie duze zabawki do kuchni a mikserem sie samo robiło oczywiscie chwileczke tylko do wymieszania i wyszło boskie

[minka26]

Napisane przez nataszka25

jak ja dawno piwka nie piłam, sama sobie pije a reszta spi, polac komus?

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------


nie zdążyłaś? hmm jak chcesz to wkleje powtornie, myslalam ze juz kazdy kuknal i usunelam

dziś mnie znów nie będzie cały dzień, jak coś to wstaw ok 22, bo wpadnę późno

Napisane przez libra777

też mi się przykro zrobiło
życzę abyście szybko coś znaleźli
Podziwiam ludzi którzy się przeprowadzają ,pod tym względem jak to wytrzymują psychicznie,chociaż wiem że nie raz nie mają wyjścia ale bardzo bym to przeżywała , za każdym razem bym pewnie uryczana chodziła jak bóbr

ja sama jakoś to olewam, przeprowadzam się mniej więcej co rok, od 19 roku życia na studiach ciągle dom-akademik, w dublinie też co roku chatę zmienialiśmy po powrocie też najpierw u tz'ta rodziców, a teraz sami. Ale przykro mi bo dla małej to był dom.

Na pewno inaczej bym to przeżywała gdybyśmy mieli coś swojego, a tak to zawsze u kogoś

Napisane przez izazula

Minka to przykre bardzo. Dzieciaki różnie odbierają takie przeprowadzki. Być może wymsknęło się Wam coś pod tytułem "nie ma naszego domku" i ona nawet bawiąc się gdzieś dalej zakodowała sobie w główce.
Pamiętam jak mój siostrzeniec strasznie przeżywał jak siostra z mężem i małym oczywiście wyprowadzali się od rodziców. To był koszmar bo on chciał być z mamą i jednocześnie wracać do domku. Domek był u babci a on miał wtedy dokładnie tyle samo lat co nasze dzieciaki.

Libra ja ryczałam w pracy jak "zostawiałam" swoje (wynajmowane) mieszkanko i przeprowadzałam się do Tża.
A żona faceta od którego Tż kupował mieszkanie tak płakała że się nawet pożegnać nie chciała, tzn. zrobiła to dzień wcześniej zanim oddali klucze i takie tam - była jeszcze u siebie. Nie dziwię jej się bo mieszkanie mimo że nieduże to ma to "coś"

własnie coś takiego powiedziałam jej jak zabawki swoje próbowała do kupy poskładać. Powiedziałam, że teraz bedziemy mieć nowy domek

[Baobabek]

Napisane przez Darusiaaaa

Bao apropo 2 wozkow, moja Oli teraz zrobila powrot do rowerka tego takiego 3 kolowego wiec ja chodze na spacery tak ze w prawej rece mam wozek z melą a w lewej oli na rowerku;-) ale spoko wszystko przed toba

ty mi nie mów....

Napisane przez minka26

nie zdążyłam





ja było jego przed ślubem to tak jest nadal, P0P może po nim co najwyżej odziedziczyć




ładnie




nie przeprowadzam się do Łodzi, nie lubię póki co



wysłałam ci małą wczoraj o 13


My już u mojej mamy, ale jeszcze się nie przestawiłam, bo na kursie jesteśmy i do niedzieli wpadamy na chatę tylko spać

Amelka jak zobaczyła swoje łóżeczko u mojej mamy w mieszkaniu to powiedziała "tam domu już nie ma", a mi się jakoś przykro zrobiło

ale jak pójdę do pracy, to nie będę jej musiała nigdzie wozić bo od razu z mamą zostanie

nie smutaj się

Napisane przez P0P70

Mrowka- ciasto w piekarniku dogorywa. Ale ileż to ja miałam dylematów i problemów przy jego robieniu.
Pomimo pory pomagała mi Oliwia. Najpierw obierałyśmy te czerwone kuleczki. Niestety na koniec zbierałyśmy je po całym salonie. Następnie przeszłyśmy do robienia cista. Do jednej miski te suche do drugiej te mokre. Chwila mojej nieuwagi i w suchych miałam wlaną cała pozostała maslanke. Wiec od nowa suche. Zawsze mam dylemat co to znaczy szklanka. Ja nie mam w domu normalnej szklanki. No i nie napisałas czy mieszać mogę mikserem czy łyżką. Na koniec Oliwka wysypala na podłogę sporo mąki ktora moje zwierzaki poroznosily po całym domu. A i jeszcze duży dylemat z brytwanką miałam. I nie wiem czy nie za duża wzięłam bo to ciasto takie niezbyt wyrosnieta. No i przypiekło mi się trochę na górze.
Jak smakuje nie mam pojęcia bo gorący.

ale u Ciebie jest wesoło szkoda, że mieszkasz tak daleko (już ci to kiedyś pisałam), normalnie wpraszałabym się często (nie tylko na basen)
No i gdzie to załamanie pogody?? gdzie ten deszcz i ochłodzenie??? fuck
Mnie dzisiaj w nocy złapał skurcz łydki, matko nie wiedziałąm co to i co mam robić, obudziłam tż, przy okazji kubuś w pokoju obok się obudził i przylazł do nas do tej pory czuję tę łydkę nie dość że ręce mnie bolą - dłonie i nadgarstki, tak, ze ból mi sprawia nawet smarowanie kromki masłem, to jeszcze teraz łydka
Tż pojechał na szrot po tę część do tica, szkoda mu grata zezłomować obciąć kudły do teściowej, a potem pojedziemy może do nowej hurtowni dzieciowej u nas muszę kupić leżaczek dla małej a na all jest strasznie drogi z przesyłką
Wczoraj robiłam pranie i dwie moje koszule do spania - jedyne co się w nie mieszczę mi nie wyschły do wieczora, więc założyłam koszulę do karmienia taką co ma rozcięcia po bokach na cycki no i te cycki mi bokami wyłażą, ale już mi się innej nie chciało szukać, nad ranem się budzę a tż wisi głową oparty na ręce nade mną i się gapi, ja wystraszona co jest?? a ten, że nie może spać przez taki widok, a tu kubuś jeszcze z nami leży a te moje "sutki a to się marszczą i stają a to się rozklapują" i go nęcą....a chciał sie wyspać

[mloda1989]

dziewczyny ratunku jak znalesc muzyke.... taki przspiesozny dzwiek pianina z niemego filmu.... wiecie pod rozne smieszne filmiki to wrzucaja... pomocy!!!

mam!!! to beny hill byl a nie niemy film

[aga__tka]

zapisuje sie w nowym watku, doczytywac bede pozniej, bo jak siedzialam na kanapie, to nikt nic nie chcial, a jak tylko przyszlam do kompa to Jeremi stoi i jeczy ze cos chce...

[P0P70]

Wstalam a moja Oliwka właśnie z Tz zasnela. Maleńka tez śpi wiec mam chwile dla siebie i dojarkę.

Bao- ja zapraszam. Co do wesołego domu to wydaje mi się ze kto jak kto ale u Ciebie to ostatnio jest bardzo wesolo.

[Darusiaaaa]

moja Amelia tez wlasnie wstala,oczywiscie z usmiechem na ustkach
ona to sen ma juz bankowo po tezecie 12,5godziny nie przerwanego snu....ooooo przepraszam dostala mleko ale Oliwia od razu wstawala a ta dosypia do 9-10.

[nataszka25]

Napisane przez aga__tka

zapisuje sie w nowym watku, doczytywac bede pozniej, bo jak siedzialam na kanapie, to nikt nic nie chcial, a jak tylko przyszlam do kompa to Jeremi stoi i jeczy ze cos chce...

tak to jest
hej witaj!

U nas słonecznie, moze stopni mniej jest, nie wiem nie patrzalam jeszcze;P

[P0P70]

Ja tez bym chciała aby dzieci miały sen po Tz. I nie chodzi mi o długość spania tylko o to ze ten się położy i od razu śpi.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Iza - ty dzisiaj juz wybywasz do babci? A kiedy do mnie zawitasz?..

[Baobabek]

Napisane przez P0P70

Wstalam a moja Oliwka właśnie z Tz zasnela. Maleńka tez śpi wiec mam chwile dla siebie i dojarkę.

Bao- ja zapraszam. Co do wesołego domu to wydaje mi się ze kto jak kto ale u Ciebie to ostatnio jest bardzo wesolo.

JAKBY BYŁO BLIŻEJ TO JUŻ DAWNO BYM W tWOIM BASENIE DUPSKO MOCZYŁA sorki, kaps mi się wlączył...
u mnie wesoło??? eeee coś ty, nudy jak diabli

[aneczkkaa]

Napisane przez evitka21

izz, śpi się jej chyba fajnie-tak mówi. Jeszcze tż dorobił taki fajny jakby baldachim (ściągany na noc całkowicie), żeby jej tv nie migał a z drugiej strony nie wiało ja otwieramy okno i ciemniej ma.

łóżko super Lenka cudna

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Bao ale miałaś wczoraj przeżycia, dopiero teraz doczytałam

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez anakazar

moja też ma takie wymiary

:d

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez nataszka25

jak ja dawno piwka nie piłam, sama sobie pije a reszta spi, polac komus?

ja piwa nie znoszę.... wczoraj zapodałam sobie drineczka malibu z mlekiem, tak mi to ostatnio przypasowało, że nawet wódkę odmawiam (do tej pory jak piłam to tylko czystą)

[ASIULEK_23]

Hej laseczki

Ja już raczej nie nadrobię bo w starym wątku jeszcze mi około 5 stron zostało a tutaj juz 9 naprodukowałyście... zaraz wrócę chociaż na fotki popatrzeć bo rzuciło mi się w oczy sporo

Zdążylam zobaczyć fotkę Lenki i jej łóżeczka. Łóżko bardzo ładne A Lenucha jeszcze jada w krzesełku?? Moja juz by nie usiedziała no i juz śliniaka od jakiś 2 miesiecy nie uzywamy bo Werka odmówiła "jestem juz duża, nie pobrudzę się"... i koniec ze sliniakami

U mnie mama więc nie mam czasu zaglądać do was, teraz wszyscy spią więc ja mam chwilkę na poczytanie.

Nie wiem o co chodzi ale moje dziecko chyba źle przechodzi zmiany pogody. W środę byla nie do wytrzymania, masakra po protu caly dzień wszystko było "nie" i "nie chcę" Myślalam już czy jej na balkonie nie zamknąc ale stwierdzilam, że i tak ja bedę słyszeć... Wczoraj było bardzo podobnie, dziś juz na szczęście ma lepszy dzień, tzn jest bardziej ugodowa

Wczoraj byliśmy w miescie, poimprezowaliśmy tak, że mój tz do tej pory śpi, ma guza na czole i rozcięte w tym miejscu (nikt nie wie od czego) Ja na szczęście czuję się ok

Lecę nadrabiać...

[lindsley]

Asiulek przecież wczoraj Wercia była całkiem spokojna - jak na moje oko A i Michaś przy niej się zachowywał jak trzeba (tata mu mówił że ma Wercie traktować jak kobietę to go posłuchał ) Byłam z niego dumna że jak wyrwała mu łopatkę to po prostu zrobił złą minkę i powiedział "nieeee mam łopatki, nooo" a nie wytargał ją za włosy jak to ostatnio ma w zwyczaju

A wgl to Asiulek nam tu nic Werci nie chwali - mała liczy do kilkunastu co najmniej (przy mnie do 15) i świetnie kolory rozpoznaje. Michaś o kolorach nie ma pojęcia i liczyć mu się nie chce (nad czym ubolewam z racji zawodu (wyuczonego)

Asiulek obiecała do mnie przyjechać w przyszłym tyg także trzymajcie kciuki bo 2lata już jedzie te 10km

Asiulek ładnie to tak przyłożyć tz? Ciekawe co mu się stało i w jakim wy stanie wróciliście do domu że nikt nic nie wie a ślady są

--------------------------

Dzieciaczki wszystkie cudne

Łóżko lenki też mi się bardzo podoba. Misiek śpi jeszcze w łóżeczku bez wyciąganych szczebelek Jakoś nie śpieszno mi do zmiany ale zdaję sobie sprawę że prędzej czy później będzie trzeba. Czas zacząć zbierać na nowe łóżko...

[Darusiaaaa]

masakra-moje łapy! wymyslilam sobie odswiezanie dywanow,wiec najpierw je wytrzepalam potem odkurzylam na oniec wynioslam i pralam,plus maly chodnik mama mi podrzucila-masakra!!

Chwila odpoczynku i biore sie za podlogi u siebie i za okna poki oba trole śpią...
Cos mnieporzadki wzielo..

Jakie liczenie do pietnastu?moja dwa nie umie powiedziec;p
raz,trzy,osiem-koniec.dziekuje.Tak liczymy;-) hehehehehe
Co nie zmienia faktu ze jest najcudniejsza i najmadrzejsza

Widzisz Bao a ja wlasnie chce lezaczek sprzedac

[nataszka25]

hehe moja liczy po polsku i po angielsku do dziesieciu, a kolory rozpoznaje z racji zawodu(ale nauczyla sie na buteleczkach od lakierów) hehe

Asiulek no wreszcie sie odezwałaś,

ja tez dzis dywany prałam, masakra, mala spi, ja zrobilam sobie kawe i odpoczywam troszke, wieczorem mam gosci wiec bede odpoczywac;P

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Evitka Lencia super, dlugie te nozki jej w tym krzeselku sie wydawają

łóżko super,

[ASIULEK_23]

Napisane przez lindsley

Asiulek przecież wczoraj Wercia była całkiem spokojna - jak na moje oko A i Michaś przy niej się zachowywał jak trzeba (tata mu mówił że ma Wercie traktować jak kobietę to go posłuchał ) Byłam z niego dumna że jak wyrwała mu łopatkę to po prostu zrobił złą minkę i powiedział "nieeee mam łopatki, nooo" a nie wytargał ją za włosy jak to ostatnio ma w zwyczaju

A wgl to Asiulek nam tu nic Werci nie chwali - mała liczy do kilkunastu co najmniej (przy mnie do 15) i świetnie kolory rozpoznaje. Michaś o kolorach nie ma pojęcia i liczyć mu się nie chce (nad czym ubolewam z racji zawodu (wyuczonego)

Asiulek obiecała do mnie przyjechać w przyszłym tyg także trzymajcie kciuki bo 2lata już jedzie te 10km

Asiulek ładnie to tak przyłożyć tz? Ciekawe co mu się stało i w jakim wy stanie wróciliście do domu że nikt nic nie wie a ślady są

Oj tam oj tam czasem ją chwalę az za bardzo i nie chcę wyjśc na chwalipiętę ale to racja, liczy do 20, rozpoznaje kolory (czerwony, zielony, żółty, pomarańczowy, niebieski, czarny i granatowy). No i gada, gada, gada zdaniami jak stara- już mi spowszedniało

Co do naszego stanu to mój był ok, wypiłam trochę ale miałam dobry dzień, a tz niestety był w stanie w jakim go już daaaawno nie widziałam. A moja mama ma dziś z niego niezły ubaw bo jeszcze go takiego nie widziała A on dalej śpi.... za dobrze ma

Przyjedziemy na pewno (chyba )

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

A moja kolorow uczyła się na samochodach a teraz dostala od mamy taka książeczkę gdzie np jest rybka i morze i na rybce (zółtej) i na morzu jest kilka kółek białych i jest tam arkusz kółek w różnych kolorach i trzeba dokleić w te biale kołka odpowiedni kolor. Wykleiła wszystko i sie nauczyła
Coś takiego :
http://www.wydawnictwoolesiejuk.pl/k...rniaklient_pi1[temat]=3

nataszka- doczytalam, że mnie wywoływałaś ostatnio mam mamę w domu więc nie mam za bardzo czasu na internet...

[ASIULEK_23]

Wercia i jej minki

[monka23]

Darusia to fajnie masz z Gabrysia

Napisane przez libra777

Monka gdzies mi się obiło jakieś cups czy coś takiego i z tego co wyczytałam to mniejsza pojemnosc jest

Powiem ci ze nie wiem, ale rozne kubki, szklanki mozna kupic, sa tez takie jak u nas te z uchem , ja akurat tych uzywam .
Jak tam cukinia ?

Napisane przez ASIULEK_23

Hej laseczki

Ja już raczej nie nadrobię bo w starym wątku jeszcze mi około 5 stron zostało a tutaj juz 9 naprodukowałyście... zaraz wrócę chociaż na fotki popatrzeć bo rzuciło mi się w oczy sporo


U mnie mama więc nie mam czasu zaglądać do was, teraz wszyscy spią więc ja mam chwilkę na poczytanie.


Wczoraj byliśmy w miescie, poimprezowaliśmy tak, że mój tz do tej pory śpi, ma guza na czole i rozcięte w tym miejscu (nikt nie wie od czego) Ja na szczęście czuję się ok

Lecę nadrabiać...

No co ty nie nadrobisz? ja dalam rade to ty te 5 stron szybko zaliczysz
twoj tz dal rade

Napisane przez ASIULEK_23

Oj tam oj tam czasem ją chwalę az za bardzo i nie chcę wyjśc na chwalipiętę ale to racja, liczy do 20, rozpoznaje kolory (czerwony, zielony, żółty, pomarańczowy, niebieski, czarny i granatowy). No i gada, gada, gada zdaniami jak stara- już mi spowszedniało

A moja kolorow uczyła się na samochodach a teraz dostala od mamy taka książeczkę gdzie np jest rybka i morze i na rybce (zółtej) i na morzu jest kilka kółek białych i jest tam arkusz kółek w różnych kolorach i trzeba dokleić w te biale kołka odpowiedni kolor. Wykleiła wszystko i sie nauczyła
Coś takiego :
http://www.wydawnictwoolesiejuk.pl/k...rniaklient_pi1[temat]=3

nataszka- doczytalam, że mnie wywoływałaś ostatnio mam mamę w domu więc nie mam za bardzo czasu na internet...

Nie wyjdziesz na chwalipiete ,
wiiiielkie dla malej , fiu fiu .

Napisane przez ASIULEK_23

Wercia i jej minki

[izazula]

Witajcie

Mi wczoraj net strzelił i Tv (2-ch operatorów) i nic nie bylo do rana Tak myślę że w nocy nie było bo spałam.

U nas znaczne ochłodzenie. No niestety już tradycyjnie w lipcu będziemy mieli zimno na wakacjach

Libra a jak moja Zosia lubi do domu wracać Wszystko jest nowe i wstępują w nią zdwojone siły.

Pop jedziemy w poniedziałek ale teraz jeszcze trochę do załatwienia przed wyjazdem a do tego samochód szwankuje i trzeba go doprowadzić do ładu.
Chyba znowu muszę przełożyć na po urlopie
Chciałabym już teraz

Asia Wercia ma super minki i bardzo podobne do Zosinkowych tylko u niej nie da się ich uwiecznić.

Bao piękny obrazek to musial być

[nataszka25]

Wercia śliczna mala modelka, rozumiem Asiu obecnosc Mamy, na dlugo przyjechala??

[izazula]

Zosia "liczy" przezabawnie np. kolejno : jedent, dwa, osiemć, dziesiemć. Jak była mniejsza to lepiej jej szło . Kolory w ramach Tubisiów czyli jest kolor Lala, Dipi, Tinki, Po i Nunu choć normalnie rozpoznaje i nazywa czarny, żółty, zielony, różowy, czerwony i czasem pomarańczowy.

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Ania Wszystkiego Najlepszego

[monka23]

Mam problem z polsatem cyfrowym.
Skończyło mi sie darmowe pól roku , od teraz muszę płacić, akurat mi zablokowali , weszlam do strefy abonEnta chce zapłacić a tam nie ma opcji PŁATNOŚCI ELEKTRONICZNEJ , co jest, przecież było i tak cały czas opłacalam.
Nie wiecie o co chodzi, te które maja Polsat cyfrowy i płaca, płaciły przez net
Napisałam do nich ale Kij wie kiedy mi odpisza.

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Madzia jak tam po nawałnicy? Właśnie czytam , ze Nieciekawie tam u was było.

[evitka21]

dziękuję za miłe słowa pod adresem wyrka

Odpowiadając na wasze pytania i rozwiewając wątpliwości:
lenucha dalej je z przedstawionego na obrazku krzesełka-już prawie dwa lata . My nie mamy w pokoju stołu, także wszystkim nam wygodnie no i w razie co latać za nią nie muszę. Jej pasi-sama włazi i wyłazi (z kanapy obok).

Libra, ona jest ubrana tylko stosownie do aury-ma bluzeczkę bez pleców, taką z gumką na szyi. I, aż musiałam powiększyć fotkę w celu namierzenia sztućców i są, są, znaczy jest, jest-żółtka łyżeczka z głodkiem w miseczce

Nogi opalone po naszych pobytach nad wodą-smarowana była a i tak się opaliła. Czy długie? ja wiem? normalne takie. W ogóle mi się taka "normalna" wzrostem wydaje, a często mi ludzie obcy mówią, że na swój wiek duża jest. Może w tatę idzie (oby nie za bardzo-"rzeczony" ma 198cm )

A mi pioruny nosem dalej uciekają, a cierpliwość do potomkini się proporcjonalnie zmniejsza....mówię wam....wszystko na opak i jeszcze się cieszy, coś zniszczy albo kopnie dziadka i potem mówi: "ja tak tylko żartowałam. Już tak nie będę robiła. Gniewasz się? i smucisz się też?"
A jak pyskować próbuje i mnie przedrzeźnia...klękajcie narody....jak fajnie było czasem jak nie była taka kumata i gadająca...

-mogę [coś tam]?
-na razie nie
-<bierze, ma mnie gdzieś>
-N.A.R.A.Z.I.E nie , <z zaciśniętymi zębami odrzekam>
-N.A.R.A.Z.I.E tak < z uśmiechem od ucha do ucha dokładnie tym samym tonem co ja..i zaś bierze...>

ze śmiesznych odzywek:
-zjem ci nogi/ pupę
-to jak pójdę na spacer/ będę siedzieć?

<widzi pana na wózku inwalidzkim>:
-jak to ten pan się sam prowadzi? nikt go nie prowadzi przecież?

<robi baby w piachu i tak sama do siebie>
-e nie wyszła, lipa no

-<ja do niej>: zaśpiewasz mi o misiach?
-tak
-no to śpiewaj
-<śpiewa okropnie głośno, fałsz mega, ja na weselach nad ranem> zaśpieeeewaaaam ci o miiiiisiaaaaach dziiiiiiś!!! zaśpieeeewaaaam ciiiii [...]!!!!

Pojechaliśmy dziś na cmentarz a ona została u babci.
-ja też chciałam iść
<babcia>: ale zobacz, deszczyk będzie padał...
- a jak mój tatuś zmoknie to co będzie?
-nie zmoknie, będzie mieć parasol
-a mamusia?
-zmieści się z tatusiem pod parasolem
-to ja bym się też z nimi zmieściła razem

nie pogadasz, no nie pogadasz z taką . Na wszystko ma takie odpowiedzi, a jakie roszczenia...
(-zrobisz mi pianę?
-nie
- a tatuś mi wczoraj zrobił. Ja chcę żeby tatuś mnie kąpał / a tatuś mi wczoraj pozwolił)

[anakazar]

Napisane przez evitka21

A mi pioruny nosem dalej uciekają, a cierpliwość do potomkini się proporcjonalnie zmniejsza....mówię wam....wszystko na opak i jeszcze się cieszy, coś zniszczy albo kopnie dziadka i potem mówi: "ja tak tylko żartowałam. Już tak nie będę robiła. Gniewasz się? i smucisz się też?"
A jak pyskować próbuje i mnie przedrzeźnia...klękajcie narody....jak fajnie było czasem jak nie była taka kumata i gadająca...

-mogę [coś tam]?
-na razie nie
-<bierze, ma mnie gdzieś>
-N.A.R.A.Z.I.E nie , <z zaciśniętymi zębami odrzekam>
-N.A.R.A.Z.I.E tak < z uśmiechem od ucha do ucha dokładnie tym samym tonem co ja..i zaś bierze...>

ze śmiesznych odzywek:
-zjem ci nogi/ pupę
-to jak pójdę na spacer/ będę siedzieć?

<widzi pana na wózku inwalidzkim>:
-jak to ten pan się sam prowadzi? nikt go nie prowadzi przecież?

<robi baby w piachu i tak sama do siebie>
-e nie wyszła, lipa no

-<ja do niej>: zaśpiewasz mi o misiach?
-tak
-no to śpiewaj
-<śpiewa okropnie głośno, fałsz mega, ja na weselach nad ranem> zaśpieeeewaaaam ci o miiiiisiaaaaach dziiiiiiś!!! zaśpieeeewaaaam ciiiii [...]!!!!

Pojechaliśmy dziś na cmentarz a ona została u babci.
-ja też chciałam iść
<babcia>: ale zobacz, deszczyk będzie padał...
- a jak mój tatuś zmoknie to co będzie?
-nie zmoknie, będzie mieć parasol
-a mamusia?
-zmieści się z tatusiem pod parasolem
-to ja bym się też z nimi zmieściła razem

nie pogadasz, no nie pogadasz z taką . Na wszystko ma takie odpowiedzi, a jakie roszczenia...
(-zrobisz mi pianę?
-nie
- a tatuś mi wczoraj zrobił. Ja chcę żeby tatuś mnie kąpał / a tatuś mi wczoraj pozwolił)

padłam Evi:hahah a:
nie wytrzymałabym z nią,padłabym ze śmiechu na serce