Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki cz.II

[Ramona_85]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Tak tak, silikonowe na brodawki... to już wiem że do karmienia A to nie sprawia że maluchowi jest jeszcze trudniej nauczyć się ssać?

jak to jest własciwie, to też jestem ciekawa, bo siostra w ogóle ich nie używała, dostałam od niej całe opakowanie tych Aventa, rozmiar mini czy jakos tak, nówki nie używane, więc się zastanawiam, czy to potrzebne będzie... może bardziej, żeby dzieć nie pogryzł brodawek

[Izetka_]

Napisane przez Ramona_85

jak to jest własciwie, to też jestem ciekawa, bo siostra w ogóle ich nie używała, dostałam od niej całe opakowanie tych Aventa, rozmiar mini czy jakos tak, nówki nie używane, więc się zastanawiam, czy to potrzebne będzie... może bardziej, żeby dzieć nie pogryzł brodawek

moga byc ochronne na sutki, ale moja bratowa używała ich bo Mała nie mogła zassac, bo miała pochowane sutki, później po jakimś czasie używania sutki sie ładnie wyciągnęły i już ich nie używała

[poziomkka]

majkela jak to jest spasiony brzuch to nie wiem do jakiej kategorii ja się zaliczam jesteś chuda jak patyk i to bardzo chudy patyk

[majkela12]

Napisane przez Kakusia

Jeju Dziewczyny świetne macie te brzuszki! Widzę, że co jedna to szczuplejsza może i ja się skuszę na pokazanie brzuszka

A ja wpadłam dziś do Pepco - na koncie niewiele, więc nie poszalałam, ale kupiłam śliczne żółte body z aplikacją buźki za 7,99. Były też fajne czarne legginsy z kokardkami na dole r.62 przecenione na 6,99, ale musiałam się wstrzymać na koszt własnej bielizny
No i rozmyślam nad fajnymi brzoskwiniowymi tregginsami za 39,99 z zameczkami u dołu... teraz z brzuchem bez problemu w nie weszłam, będą świetne na wiosnę i później na lato... ale jakieś taki sztywny ten materiał... no i nie było już r.34.

Kurcze Wy już podkłady poporodowe kupujecie nie stresujcie mnie jeszcze mam 3mce do porodu

34 toć ja w podstawówce taki nosiłam. Pokaż pokaż brzucha
No właśnie straszą tylko porodem, gaciochy siateczkowe, podkłady a tu jeszcze tyle czasu

Napisane przez Sola1

Tylko trzeba zwrócić uwagę, żeby nie utrudniało to wyciągania dziecka z łóżeczka, bo będziesz dostawać szału jak ja z karuzelką. Nie było opcji, żeby ją przekręcić na bok i musiałam ją zdejmować, żeby wyciągnąć dziecko. Zresztą i tak mało się nią interesowała.
Ogólnie dzieci na początku mają kiepski wzrok, także jak powiesić wysoko to też będzie się to mijac z celem.

U mnie - jeśli chodzi o rozrywkę dziecka to świetnie się sprawdzała taka książeczka interaktywna:
http://www.tinylove.com.pl/index.php...wna-dwustronna

Dlatego właśnie ja teraz sprzedaję karuzelę, młody w ogóle się nią nie interesował, zbierała kurz i przeszkadzała. Młoda nie będzie miała Prędzej jak będzie starsza, może kupimy projektor z gwiazdkami
A ta książeczka jest fajna, też ją mamy i czeka na siostrę

Napisane przez kamilla123

Witam! Ja tak ogólnie piszę, bez cytowania, bo tylko z tel podczytuję ostatnio. Jakoś weny nie mam, ani czasu mimo, iż syn wczoraj wyjechał z dziadkami do mojej siostry. Szukam rzeczy do domu, wzięłam się w końcu za skończenie albumu z 1 roku Groszka i tak mi czas ucieka, że szok!

Naklejki na ścianę - fajna sprawa Ja miałam kiedyś w sypialni nad łóżkiem taki duży motyw z kwiatami i jak robiliśmy później Groszkowi tam pokój to niestety trochę farby odeszło przy odklejaniu.

Wyprawka - ja też daleko w polu... A jak tu jeszcze piszecie, że już podkłady poporodowe zamawiacie, to już w ogóle Powiem Wam, że przy pierwszym dziecku to chciałam mieć wszystko i nowe i w ogóle najlepsze, ale teraz jakoś mam zupełnie inne myślenie na ten temat, bo widzę ile czasami na tych dziecięcych rzeczach się przepłaca... Ciuszków mam sporo, nawet za dużo, nawet tego nie liczę, bo jeszcze dostanę od bratowej i szwagierki i wtedy posegreguję. Roz. 56 biorę tylko do szpitala, jakieś 3-4 komplety, a tak to same 62 i 68 sobie wypiorę, z tego względu, że syn miał 59cm jak się urodził i niektórych 56 nawet nie założył

U kochana widzę, że labę masz, fajnie robisz tylko 1 rok, czy lecisz też dalej?? Ja się nie mogę zebrać za album
U nas właśnie naklejki, a raczej ślady po nich zmotywowały nas do szybszego remontu
Co do wyprawki nie przejmuj się, oprócz ciuszków (oczywiście nie wszystkich), łóżeczka to nie mamy nic

Napisane przez poziomkka

Ahaaa, zapomniałam o moich super głupich pytaniach
1. czy taki pajac: http://www.smyk.com/cool-club-pajac-...a-dla-dzieci-p może mi posłużyć w lato zamiast np kurteczki na chłodniejsze dni? Na liscie wyprawkowej z belly mam wpisaną kurteczkę, ale nie wiem, czy nie lepszy byłby właśnie taki cieplejszy pajac, nie znam się
Wybierając ciuszki po Adasiu znalazłam właśnie takiego pajaca welurowego i też sobie o tym pomyślałam, że chyba będzie dobry. Z resztą kupiłam w lidlu z myślą, że będzie dobry na wyjście ze szpitala, ale kupiłam za duży Myślałam jeszcze o jakimś dresiku.
2. Na jaki okres czasu mniej więcej starczają ubranka 56cm? Z założeniem, że dzidzia urodzi się mając 56 cm, a nie od razu 62, jak mój chrześniak Nie wiem po prostu czy więcej ubranek mam kupować na 56, czy jednak już na 62 cm..
To wszystko zależy od dziecka i od tego czy ubranko faktycznie ma dany rozmiar, bo rozmiar rozmiarowi nie jest równy Ja osobiście będę kupowała na 62 (wg rozm. sklepowych to okres od 0-3miesięcy)
3. to już było poruszany temat, ale nie znajdę tego teraz choćbym chciała - pościel do łóżeczka - ponoć dzieci nie potrzebują na początku pościeli, w takim razie co zamiast niej? Ma spać w samym pajacu czy pod kocykiem?
Młody spał w rożku,ten co mam po nim, na czerwiec jest za gruby i na pewno zakupię cieńszy bawełniany. Tak samo mam z kocykami. W domu same polarowe

Napisane przez Kakusia

Co do książeczki - ja już zakupiłam zestaw filcu i planuję taką książeczkę zrobić sama z Dominiczką - ot taki prezent dla siostrzyczki

będzie super prezent od starszej siostry. Mój na razie siostrze oddał dwie półki u siebie w szafie, też piękny prezent

Napisane przez NecroKitty

Przeżyłam dentystę, ostatni ubytek i spokój, mam się po ciąży pokazać znieczulenie mi jeszcze nie zeszło i jeść nie mogę

Napisane przez Ramona_85

ja wklejam jako załączniki, poniżej pod postem jest opcja 'zarządzaj załącznikami'

Napisane przez poziomkka

majkela ja klikam w "zarządzaj załącznikami" i tam dodaję foty

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45194308]Byłam na badaniach, ale mnie pokłuli Myślałam, że tą glukozę to tylko ukłucie w paluszek trzy razy i spokój. A tu pobierali prosto z żyły i to tej samej! Ale pobrali z niej tylko dwa razy, za trzecim razem już z drugiej ręki, bo mam pół ręki sinej i boli Za drugim razem już jak się wkłuła, to myślałam, że zejdę Ogólnie glukoza nie taka zła, da się przeżyć Ale na dzisiaj mam już aż nadmiar słodkości Wyników dowiem się dopiero na wizycie, w przyszły czwartek...

Wczoraj wieczorem wzięłam się za pisanie pracy, I rozdziału... Ze wszystkich książek, które udało mi się wypożyczyć, oraz z tego co wysłała mi eweden (jeszcze raz bardzo Ci dziękuję) wyszło mi 3,5 strony.. Nie wiem jak z tego zrobić 10, na prawdę.. Rozpisywałam jak tylko się dało...
[/QUOTE]
Za glukozę, już masz za sobą no i brawo 3,5 strony (pamiętaj o marginesach, że czcionka 12, Arial zajmuje więcej miejsca) teraz to już z górki, zobaczysz

[TroppoSensibile]

Cześć!
Kurcze tempo macie co raz lepsze dziewczyny Nadrabiam Was regularnie i ciągle trzeba doczytywać Ale podoba mi się Szkoda tylko, że mnie jakoś weny do pisania brakuje... Dziś jestem totalnie wypompowana. Rano zaliczyłam wizytę kontrolną u lekarza, potem załatwiałam praktyki (swoją drogą nie wiem jak dam radę z brzucholem je odbyć....), a na koniec jeszcze odbyłam podróż piechotką żeby załatwić resztę spraw. Wróciłam wypompowana z mega mokrą bielizną - już nawet miałam zahaczyć po drodze o ip, bo zaczęłam mieć czarne myśli co do sączących się wód (tak - ja z tych panikar...).

Widzę, że wy szalejecie z wyprawkami, a ja tylko kopiuje wasze pomysły i linki do worda i czekam na wenę żeby je posegregować i dopasować... Zazdroszczę, że już tyle macie
jak napisałyście ile to wszystko może kosztować....

Poza tym gratuluję udanych badań glukozy... Dziś pytałam mojego lekarza kiedy mam to uznał, że nie muszę tego robić Czy któraś z Was nie bada też poziomu cukru? Miałam na początku i uznał, że skoro nie ma w moczu ani predyspozycji to nie trzeba...

Co do pięknych dzieciowych domeczków to napatrzeć się nie mogę Wszystkie są prześliczne

Mój już jest na tyle widoczny, że zaczyna mi ciążyć... Podobno ważę 58 kg - jestem w szoku, bo raczej po mnie nie widać, a przed ciążą ważyłam na pewno niecałe 50. Wydaje mi się jednak, że za mało mi odjęła od ubrań i butów...

Kakusia ja tam zauważyłam Twoją nieobecność, ale z racji braku czasu i weny na pisanie to nic nie mówiłam

Achhhh i witam nową mamusię Izetka_

Napisane przez pater86

Cześć dziewczynki jak zwykle ostatnio nie mogłam spać, rano jak się obudzę to już koniec, nic nie przysnę, całkiem inaczej niż przed ciążą, kiedy to mogłam spać do południ
Dziś mam mocne postanowienie robienia porządków w domu ciekawe jak mi pójdzie
Udanego tygodnia dziewczyny

Pater prawie mnie dziś zmotywowałaś do porządków... ale cholera ciśnienie było takie, że jak tylko na chwilkę się położyłam to zasnęłam... i ze sprzątania znowu nici

Napisane przez NecroKitty

W lumpeksach tłok i oczywiście nic nie kupiłam
Za to się nerwicy nabawię przez naszego kota. Mąż przywiózł go latem ze schroniska; na początku była miłą kicią a od miesiąca dostała jakiejś głupawki. Nie można ją pogłaskać bo od razu gryzie, atakuje bez powodu. Dzisiaj siedziałam na fotelu, miałam dłoń na oparciu i bez powodu z pazurami mi skoczyła Powtórze w marcu toxo bo nie wiem czego się po tej wredocie spodziewać. Coś czuje, że będzie ją oddawał do schroniska bo nie wyobrażam sobie jej w jednym domu z niemowlakiem

Napisane przez NecroKitty

Nie jest sterylizowana, w marcu mieliśmy z nią iść. Sterylizacje może coś zmienić?
Bo szczerze to puki co kompletnie nie dajemy sobie z nią rady nikt w domu nie zrobił jej krzywdy i nie wiem skąd ta jej agresja. Też szkoda byłoby mi ją oddawać bo była naprawdę fajną kicią.
Bawimy się z nią zabawkami, żeby zrozumiała że ręce i nogi do tego nie służą, poczytam jeszcze i zobaczymy co z nią będzie.

Kicia zapewne zbliża się do tego okresu zwanego ruja czy jakoś tak. Może szaleć - hormony, miłość te sprawy Ja osobiście nie pozbywałabym się, a raczej starałabym się zrobić wszystko żeby się zmieniła. Mam w domu rudego bandziora i po kastracji zrobił się zupełnie inny (musiałam go wykastrować, bo gwałcił mi psa - boksera ). Teraz jest zupełnie inny choć miewa momenty, że robi na złość - no, ale cóż koty to cwaniaki. Btw dziś mają swój dzień

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Na 100% pomoże Hormony jej buzują to szaleje Nasza miała 6 miesięcy jak miała zabieg. Teraz jest na prawdę super. Wcześniej atakowała bez powodu nogi, stopy, ręce. W nocy strach do wc było iść. I polecam do zabawy laser. Ja sobie leżę i kieruje laserkiem a ona lata za kropką Kot po takiej sesji zaspokaja instynkty łowieckie . Na koniec oczywiście smakołyk jako upolowana zdobycz Jeżeli będziesz musiała ją oddać to znajdź jej nowy dom... W schronisku nie da rady psychicznie taki kot który poznał życie w domu z człowiekiem

Świetny pomysł Muszę koniecznie wypróbować

Napisane przez majkela12

Taddam mój spasiony brzuchol 22tc
Załącznik 5586643
Sypialnia po remoncie, ale jeszcze nieskończona, bo jeszcze mebelki dla młodej,. Zasłonki są specjalnie krótkie, bo będą meble, a łóżko nasze aż pod samo okno
Załącznik 5586647
Pokój Adaśka
Załącznik 5586644
Załącznik 5586646
Udało się Dobra, lecę nadrabiać...

Brzuch maluteńki... sypialnia super! A do Adasiowego pokoiku sama bym się chętnie wprowadziła

[morin]

witam się wieczorowo, przyszłam się pożalić tym razem jestem po wizycie, szyjka mi się skraca jutro mam sie zglosić na IP będą mierzyć ją i być może założą passar. Strasznie się boję i o dzidzie i tego zabiegu, no stresa mam... Mam nadzieję żę wszystko dobrze się skończy że ta szyjka da radę bo to dopiero 24 tydzień przecież jeszcze tyle przedemną..eh strasznie mi smutno same ostatnio przykrości mnie spotykają pewnie tak to już jest jak się wali to wszytstko. Proszę trzymajcie kciuki za dzidzie żeby dała rade bo cały czas prze główką w dół pewnie to dlatego się skraca.

Brzuszki wszystkie super a Majkela to malutki slodki brzuch, prawie jak ciążą z zaskoczenia

[agaaga89]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Tak tak, silikonowe na brodawki... to już wiem że do karmienia A to nie sprawia że maluchowi jest jeszcze trudniej nauczyć się ssać?

Tak jak napisała już Izetka - szczególnie polecane dla Mam, które mają problem z sutkami Ja mimo, że warunki do karmienia miałam dobre, to nieraz używałam jak już sutki był pogryzione i bardzo wrażliwe typowo dla ochrony. Filip nie miał z nimi żadnych problemów z zassaniem, miałam wręcz wrażenie, że jest mu wygodniej złapać usztywnionego silikonowego sutka niż nagą pierś Ale to chyba żaden konieczny zakup, więc spokojnie
I tak się zaczęłam zastanawiać skąd ja miałam te nakładki w wyprawce z Filipem, przecież to nic niezbędnego, tym bardziej, że na wklęsłe sutki nie narzekam nie mogę sobie przypomnieć po co je kupowałam

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez morin

witam się wieczorowo, przyszłam się pożalić tym razem jestem po wizycie, szyjka mi się skraca jutro mam sie zglosić na IP będą mierzyć ją i być może założą passar. Strasznie się boję i o dzidzie i tego zabiegu, no stresa mam... Mam nadzieję żę wszystko dobrze się skończy że ta szyjka da radę bo to dopiero 24 tydzień przecież jeszcze tyle przedemną..eh strasznie mi smutno same ostatnio przykrości mnie spotykają pewnie tak to już jest jak się wali to wszytstko. Proszę trzymajcie kciuki za dzidzie żeby dała rade bo cały czas prze główką w dół pewnie to dlatego się skraca.

Nie denerwuj się, najważniejsze! Łatwo nam mówić, ale nerwy już nic tu nie pomogą, a wręcz mogą pogorszyć sprawę... Pokaż maleństwu jak bardzo je kochasz i przekaż mnóstwo ciepłych emocji, niech czuje, że chociaż się o Was martwisz, to jesteś najszczęśliwsza, że je nosisz Będziemy z Tobą !!!

[poziomkka]

Morin trzymam mocno , zeby było wszystko dobrze, póki co dużo leż i wypoczywaj no i przede wszystkim nie denerwuj się. Na pewno wszystko będzie dobrze, szyjke trudno jest zmierzyć, takze glowa do gory

Wysłane z mojego LG-P710

[Izetka_]

TroppoSensibile-

Morin-przykro mi, że musisz sie tak stresowac ale na pewno zrobią wszystko żeby Wam pomóc i będzie dobrze a gdzie jutro idziesz na IP, bo ja też z Lublina jestem

[majkela12]

YYYyyyy zawstydziłam się
Odezwały się grubasy:
kamilla123, Ramona_85, pater86, agaaga89, Mala_Czarno_Biala, Izetka, Pradip, poziomkka : cmok:
Ale mi posłodziłyście, to się dowartościowałam, a z tej radości zjadłam pół tabliczki milki z bakaliami tylko, że ja mam już 4kg, tzn. miałam 2 tyg temu Brzucha nie mam, ale mam zad i uda i amen.
Na potwierdzenie wysyłam zdj z poprzedniej ciąży to był 26tc, więc teraz ostro szaleję:
26 tydz.jpg

Co do sypialni to dulux i chyba fuksja, jutro sprawdzę
Taaa Adaś sam sprząta, przed zrobieniem zdjęcia musiałam ogarnąć co nieco, ale miałam zakaz ruszania torów
kamilla123 Twój synek też wielbicielem pociągów?? My to już nie mamy gdzie tego ciaciałajstwa chować

Osłonek, kapturków nie używałam, nie pomogę

Lecę z psem, bo zaraz M jak love

[kinia8906]

Napisane przez Ramona_85

Gratulacje z okazji nowego tygodnia i testu glukozy śliczny brzusio , ale tajemniczo wygląda ta ręka w pierwszej chwili nie rzucił mi się Twój tż w oczy i sobie myślę, no jak Ty dałaś radę się tak objąć

hehe no faktycznie tak okroiłam fotke, że troche Ci się nie dziwie nawet

Nie miałam okazji widzieć brzuszka gdzie mieszka 2 maluchów i teraz wiem, że znacząco się różni. Naprawde lekko nie jest, jak widać u koleżanki na zdjęciu. Jak sobie pomyśle, że u nas była taka szansa, że moglibyśmy trafić na bliźniaki to aż mnie skręca. A każdy mówił, że duża szansa bo TŻ ma 2 braci bliźniaków i 2 siostry bliźniaczki to dopiero armagedon

[Izetka_]

Majkela-taki ten Twój brzuszek maleńki gdzie ta dzidzia się tam zmieściła??ile ważył twój synek jak się urodził???

[morin]

dziękuję za dobre słowa

Izetka Ide na jaczewskiego jutro bo mam z tamtąd lekarza i kazał mi się tam zgłosić.

[ANTERIA]

Morin- na pewno wszystko będzie dobrze, nie ma co przytaczać czarnych scenariuszy i się martwić na zapas, skoro idziesz na ip to tam się tobą zajmą jak należy i na pewno zrobią wszystko żeby twoje maleństwo było zdrowe i donoszone

A u nas zapowiada się dalszy ciąg programu, puki co jeszcze ciszy nocnej nie ma ale jak się nie zamkną to obudzę Tż-ta i wyślę do nich na górę bo ileż można Tylko Bogu dziękuję że mnie jeszcze głowa od tego huku nie boli, powiedzcie dziewczyny czy to normalne od około 9 rano do teraz z przerwami na około pół godz non stop głośna muzyka gdzie mieszka tam dwoje małych dzieci? Teraz jeszcze jakieś śpiewy dochodzą normalnie chyba zwariuje już Chwilami było tak że ja nie słyszałam nawet tv bo tak głośno słuchali oni... Gdybym umiała mówić lepiej po niemiecku od razu bym tam poszła no ale niestety. Mąż śpi także może w sypialni aż tak nie słychać, no mam nadzieję tylko że nie będzie kolejnej nocy z pobudkami...

[majkela12]

TroppoSensibile
morin mocne kciuki za Was będzie wszystko dobrze, odezwij się koniecznie co się z Wami dzieje
Izetka_ 3760g

[agaaga89]

Napisane przez majkela12

Na potwierdzenie wysyłam zdj z poprzedniej ciąży to był 26tc, więc teraz ostro szaleję:
Załącznik 5586779

Rozbrajasz mnie Pierwszy raz widzę Mamę, która w drugiej ciąży wygląda tak szalenie szczupło, serio A masz może zdjęcie z ostatnich tygodni? Ciekawa jestem jak wyglądałaś na finiszu

[Ramona_85]

Napisane przez morin

witam się wieczorowo, przyszłam się pożalić tym razem jestem po wizycie, szyjka mi się skraca jutro mam sie zglosić na IP będą mierzyć ją i być może założą passar.

Nie martw sie wszystko będzie dobrze
moja siostra miała założony szewek, tylko dlatego, że był na to czas (około 20tc), miała skurcze dodatkowo, więc brała cos rozkurczowo, chyba Fenoterol donosiła do 38 tc, zaraz po zdjęciu urodziła, wszystko zakończyło się szczęśliwie, także i uszy do góry

[Kakusia]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Powiedzcie mi proszę czy osłonki na piersi się przydają?

mi po nie leciał TŻ do apteki kiedy Moja mnie pogryzła uratowały mnie przez pewien okres - i wręcz łatwiej Jej się ssało przez kapturki później bałam się czy nie odzwyczai się od gołego sutka, bo tak straszyli, ale nic z tych rzeczy! Dla mnie to będzie zakup nr 1 tak samo jak muszle laktacyjne Aventu

Napisane przez majkela12

będzie super prezent od starszej siostry. Mój na razie siostrze oddał dwie półki u siebie w szafie, też piękny prezent

no to też piękny braterski gest a jak

Majkela czytałam Twój post nie zauważając, że wyżej wkleiłaś zdjęcia... cofam się więc i zaczęłam się tak że powiększałam aż zdjęcie bo myślałam, że nie dowidzę gdzie Ci Kochana idzie w biodra??? kogo biodra? chyba dzidziusiowi w biodra idzie przecież jak Ci brzucha nie wybrzuszy to Cię na porodówkę nie wpuszczą
PrzeeeeZgrabna jesteś!
I śliczna sypialnia

Napisane przez TroppoSensibile

Kakusia ja tam zauważyłam Twoją nieobecność, ale z racji braku czasu i weny na pisanie to nic nie mówiłam

hehehe dzięki to pocieszyłaś mnie

Morin kochana nic się nie martw! moja szwagierka miała zakładany pessar, całkiem niedawno koleżanka z pracy (też w podobnym okresie ciąży) - zakładanie w ogóle bezbolesne (no poprostu może nie komfortowe). Poza tym można nawet zapomnieć że się go ma także głowa do góry! Dzięki niemu będziesz mogła normalniej funkcjonować (nie leżeć tyle itp) i spokojnie dotrwać do końca (a przynajmniej bliżej końca ).

Tak mnie zestresowałyście, że poszłam za Waszym przykładem i szukam wyprawki na all

właśnie Majkela - wklej zdjęcie z końcówki pierwszej ciąży!

[__Sylwia__88]

morin
spokojnie, nie denerwuj się bo to w niczym nie pomaga i jeszcze nic przesądzone. Może jutro okaże się że nie jest tak źle i nie trzeba będzie nic robić poza odpoczywaniem. I 3mam kciuki oby nic złego nie było

Skoro tyle brzuszków się tu dziś ukazało to i ja pokażę swój a przy okazji kawałek nowej łazienki. Jak będą meble to pokaże całośc.
Tak dla porównania z Majkelą12 też mam 22tydzień, tyle że zdjęcie robione przed chwilą wieczorem więc trochę napięty jest.

[Izetka_]

Morin-daj znac co tam Ci powiedzą trzymam kciuki

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Sylwia_88-zgrabniutki brzuszek a łazienka zapowiada się prześlicznie

[Ramona_85]

Napisane przez __Sylwia__88

Skoro tyle brzuszków się tu dziś ukazało to i ja pokażę swój a przy okazji kawałek nowej łazienki. Jak będą meble to pokaże całośc.
Tak dla porównania z Majkelą12 też mam 22tydzień, tyle że zdjęcie robione przed chwilą wieczorem więc trochę napięty jest.

śliczny

jeju jakie Wy macie małe te brzuszki


dobranoc Laseczki, idę nyny, póki mała jeszcze spokojnie siedzi i da mi pospać

[pater86]

Napisane przez morin

witam się wieczorowo, przyszłam się pożalić tym razem jestem po wizycie, szyjka mi się skraca jutro mam sie zglosić na IP będą mierzyć ją i być może założą passar. Strasznie się boję i o dzidzie i tego zabiegu, no stresa mam... Mam nadzieję żę wszystko dobrze się skończy że ta szyjka da radę bo to dopiero 24 tydzień przecież jeszcze tyle przedemną..eh strasznie mi smutno same ostatnio przykrości mnie spotykają pewnie tak to już jest jak się wali to wszytstko. Proszę trzymajcie kciuki za dzidzie żeby dała rade bo cały czas prze główką w dół pewnie to dlatego się skraca.

Kochana nie stresuj się, z krążkiem będziesz czuła się pewniej, moja bratowa miała zakładany też jakoś w połowie ciąży i donosiła ją bez najmniejszego problemu. Miała już pierwsze dziecko, musiała się nim zajmować, więc nie leżała całe dnie, czy coś w tym stylu i nie było żadnych problemów! Lepiej założyć dla bezpieczeństwa, szczególnie że zabieg jest bezbolesny, mało inwazyjny i trwa parę minut (co innego niż zakładane szwu, które podobno się bardzo rzadko już robi). Ważne, że jutro wszystko sprawdzą, pomierzą i zdecydują co będzie najbezpieczniejsze dla Ciebie i dzidzi Sprawa jest szybko monitorowana i na pewno wszystko będzie dobrze! Będę trzymać jutro kciuki za Ciebie

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez __Sylwia__88

Skoro tyle brzuszków się tu dziś ukazało to i ja pokażę swój a przy okazji kawałek nowej łazienki. Jak będą meble to pokaże całośc.
Tak dla porównania z Majkelą12 też mam 22tydzień, tyle że zdjęcie robione przed chwilą wieczorem więc trochę napięty jest.

Bardzo zgrabna jesteś same laski się nam trafiły No i już widać, że łazienka wyszła pięknie, ale czekam na dokładne zdjęcia

[sylvuniaa84]

Dziewczyny wybaczcie ale nie nadrobię dzisiejszego dnia.Jestem padnięta,za dużo dziś miałam na głowie,nachodziłam się i brzuszek mam strasznie napięty

Ale widziałam przelotem ładne brzusie
U mnie waga na 20 tydz to +5 kg! kurde jak stala w miejscu prawie to teraz co dziennie więcej ważę,ale też jem bardzo dużo,i nawet przed samym spaniem.Może i brzuch sam w sobie nie jest kolosalny ale zad i uda tak ;(

[Aldrin]

cześć mamuśki

Napisane przez Ramona_85

No i dostałam kategoryczny zakaz odwiedzin siostry
u nich szaleje ospa, mimo ze ja przechodziłam, mam siedzieć w domu - zalecenie położnej, ech.... nie ma co kusić losu, bo mogę podłapać zapalenie płuc przy obniżeniu odporności

no i słusznie, słuchaj się i nie odwiedzaj teraz siostry

Napisane przez beat@

Ja dziś od rana walczę z porządkami w szafie. No i obecnie ani za mną ani przede mną. Jak mąż powie że on na lato musi jakąś koszulkę sobie kupić to zabiję Jak zaczęłam układać to ze 40 koszulek ma. To ja nawet tyle nie posiadam. Ponad 10 bluz
Najgorsze est to że pokój wygląda jak pobojowisko a ja nie mam koncepcji jak to sensownie w tej szafie poukładać

W międzyczasie dostałam jeszcze smsa z apteki że moje zamówienie z podkładami, wkładkami, majtkami jest do odbioru. W kartonie to wszystko przytargałam
Tak więc dla siebie jeszcze szlafrok/pareo, staniki do karmienia i jakąś koszulę na poród co by w razie czego po prostu wyrzucić i nie prać.
Widziałam nie drogie na allegro to się może jeszcze w tym miesiącu zaopatrzę

faktycznie mąż ma sporo tych ubrań

co już ci przyszło, podkłady? kurcze, też musiałabym się za to zabrać powoli ale ja nie wiem co z czym i do czego

Napisane przez Kakusia

A ja wpadłam dziś do Pepco - na koncie niewiele, więc nie poszalałam, ale kupiłam śliczne żółte body z aplikacją buźki za 7,99. Były też fajne czarne legginsy z kokardkami na dole r.62 przecenione na 6,99, ale musiałam się wstrzymać na koszt własnej bielizny
No i rozmyślam nad fajnymi brzoskwiniowymi tregginsami za 39,99 z zameczkami u dołu... teraz z brzuchem bez problemu w nie weszłam, będą świetne na wiosnę i później na lato... ale jakieś taki sztywny ten materiał... no i nie było już r.34.

W pepcko są/ były fajne kocyki polarowe niezbyt grube moim zdaniem w sam raz na lato za 15 zł

A jakiego powiadasz rozmiaru nie było? 34? o kurcze załamałam się

Napisane przez kamilla123

I któraś już w poprzedniej części pisała o sprzedawcy z allegro r_p77 (czy jakoś tak). Ja też 4 lata temu u niego zamawiałam i teraz też zamówię, ale dopiero w kwietniu

tak ten sprzedawca jest fajny, podobno jeszcze rodzyneczek jest godny polecenia

Napisane przez majkela12

Zanim Was nadrobię gadułki, chciałam wstawić obiecane zdjęcia, ale jest problem, bo dawno tego nie robiłam yyyyy Z jakiego programu korzystacie?? bo mnie się imageshack zawiesza. Help me pleaseeeee

miałam pisać ale już wiesz

Napisane przez Pradip

ogarnęłam kuchnie i salon i stwierdziłam że na dziś starczy


smaruj jeszcze częściej ja używam balsamu BD raz dziennie i na razie jest ok

No to mamy ten sam problem wszędzie natykam się na bardziej zimowe wyprawki ciuszkowe i nie mam pojęcia czego lepiej mieć więcej a co odpuścić.
śliczne ciuszki upolowałaś szczególnie te kolorowe body i pajace


Ja mam cienki śpiworek na początek

za porządki
Z ciuszkami to jakoś zupełnie sobie nie radzę
śpiworek? pokazywałaś go? to ten z sh? czy masz jakiś inny?

Napisane przez majkela12

Taddam mój spasiony brzuchol 22tc
Załącznik 5586643
Sypialnia po remoncie, ale jeszcze nieskończona, bo jeszcze mebelki dla młodej,. Zasłonki są specjalnie krótkie, bo będą meble, a łóżko nasze aż pod samo okno

Udało się Dobra, lecę nadrabiać...

taaaaa ale jesteś spasiona, no strasznie taki ogromny brzuchol taki to ja miałam przed ciążą brzuch a nie w ciąży a te boczki to niby gdzie masz? bo też nie widzę

a remoncik widzę bardzo udany

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45194308]Aleście się dziś rozpisały Czy wy też się dzisiaj tak czujecie?? Ciśnienie chyba dziś niskie, bo cały dzień chce mi się strasznie spać. Byłam na badaniach, ale mnie pokłuli Myślałam, że tą glukozę to tylko ukłucie w paluszek trzy razy i spokój. A tu pobierali prosto z żyły i to tej samej! Ale pobrali z niej tylko dwa razy, za trzecim razem już z drugiej ręki, bo mam pół ręki sinej i boli Za drugim razem już jak się wkłuła, to myślałam, że zejdę Ogólnie glukoza nie taka zła, da się przeżyć Ale na dzisiaj mam już aż nadmiar słodkości Wyników dowiem się dopiero na wizycie, w przyszły czwartek...

Wczoraj wieczorem wzięłam się za pisanie pracy, I rozdziału... Ze wszystkich książek, które udało mi się wypożyczyć, oraz z tego co wysłała mi eweden (jeszcze raz bardzo Ci dziękuję) wyszło mi 3,5 strony.. Nie wiem jak z tego zrobić 10, na prawdę.. Rozpisywałam jak tylko się dało...

Przepraszam, ale nadrobię później lub jutro dopiero, bo teraz idę na urodziny do siostry ciotecznej męża [/QUOTE]


za glukozę
co do pracy to i tak masz ładnie ale jak nie masz żadnych norm jak musisz pisać pracę to pisz Arialem zawsze wychodzi dużo więcej niż "timem"

Napisane przez majkela12

To teraz oficjalnie: Dobry wieczór

Aldrin jak tam remont u Ciebie??Skończone

Remont trwa, pokój młodego mniej więcej skończony, teraz jeszcze tylko posprzątać i dodatki kupić ale jesteśmy w trakcie remontu salonu i mam już dosyć ale dajemy radę

Napisane przez morin

witam się wieczorowo, przyszłam się pożalić tym razem jestem po wizycie, szyjka mi się skraca jutro mam sie zglosić na IP będą mierzyć ją i być może założą passar. Strasznie się boję i o dzidzie i tego zabiegu, no stresa mam... Mam nadzieję żę wszystko dobrze się skończy że ta szyjka da radę bo to dopiero 24 tydzień przecież jeszcze tyle przedemną..eh strasznie mi smutno same ostatnio przykrości mnie spotykają pewnie tak to już jest jak się wali to wszytstko. Proszę trzymajcie kciuki za dzidzie żeby dała rade bo cały czas prze główką w dół pewnie to dlatego się skraca.

Brzuszki wszystkie super a Majkela to malutki slodki brzuch, prawie jak ciążą z zaskoczenia

kochana tylko się nie denerwuj, dziewczyny dobrze mówią, zero stresu, czasem lepiej założyć ten passer i spokojnie do końca ciąży można go nosić, tylko myśl pozytywnie



ufff nadrobiłam


w auchanie są też fajne kocyki za 12 zł, ubranka też fajne za 7-20 zł

[Kakusia]

Napisane przez __Sylwia__88

Tak dla porównania z Majkelą12 też mam 22tydzień, tyle że zdjęcie robione przed chwilą wieczorem więc trochę napięty jest.

Sylwia Ty też masz mały!
Do tej pory myślałam, że ja mam mały brzusio (w porównaniu do pierwszej ciąży), ale przy Was to ja już piłkę mam

Napisane przez Aldrin

A jakiego powiadasz rozmiaru nie było? 34? o kurcze załamałam się

mnie wszystko w brzuch idzie, także dół wąski a brzuchem gonię bliźniaczy brzuszek Chocolate




A ja witam się z rana przy kawce - w ogóle niewyspana! Dominikę rozłożyło w nocy, majaczyła, marudziła, ewidentnie coś "wibruje" w oskrzelach jestem wściekła bo w sobotę poszliśmy na pizzę i Dominika wyprosiła Nas na 30min do małpiego gaju - a tam był chłopiec którego aż w pół zginało tak się dusił!!! wzięliśmy Ją stamtąd wcześniej widząc jak Jej kaszle prosto w twarz, ale pewnie zdążył zarazić ludzie są debilni!!!! mają tupet przynosić chore dziecko do bawialni tylko po to żeby zakupy sobie zrobić!!!! TŻ mnie powstrzymał a miałam podejść do tego tatuśka i mu powiedzieć co o tym myślę

Jesteśmy zapisani do lekarki na 10:35, czeka mnie 20min drogi tempem dziecka.

[ANTERIA]

Witam i skoro już tak się chwalicie brzuchami to i ja się pochwalę, chociaż ja nie mam takiego ładnego zgrabnego brzuszka jak wy mam wrażenie porównując z waszymi że mój jest wręcz ogromny a raczej mam ogrom tłuszczyku w boczkach

Ps, nie umiałam wyłączyć lampy w tym aparacie ale brzuch widać

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Nie załadowało mi

Spróbuje jeszcze raz

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

To ja już nie wiem nie załaduję zdjęcia no nic nie zobaczycie mojego bebecha

[agaaga89]

Napisane przez __Sylwia__88

Skoro tyle brzuszków się tu dziś ukazało to i ja pokażę swój a przy okazji kawałek nowej łazienki. Jak będą meble to pokaże całośc.
Tak dla porównania z Majkelą12 też mam 22tydzień, tyle że zdjęcie robione przed chwilą wieczorem więc trochę napięty jest.

Jaki zgrabny, super !

Napisane przez sylvuniaa84

U mnie waga na 20 tydz to +5 kg! kurde jak stala w miejscu prawie to teraz co dziennie więcej ważę,ale też jem bardzo dużo,i nawet przed samym spaniem.Może i brzuch sam w sobie nie jest kolosalny ale zad i uda tak ;(

Nie kłam kłamczucho Ty! Jeszcze szczuplutka i zgrabna laska, pokazywałaś nam fotkę i nic się nie ukryje

Napisane przez Kakusia

A ja witam się z rana przy kawce - w ogóle niewyspana! Dominikę rozłożyło w nocy, majaczyła, marudziła, ewidentnie coś "wibruje" w oskrzelach jestem wściekła bo w sobotę poszliśmy na pizzę i Dominika wyprosiła Nas na 30min do małpiego gaju - a tam był chłopiec którego aż w pół zginało tak się dusił!!! wzięliśmy Ją stamtąd wcześniej widząc jak Jej kaszle prosto w twarz, ale pewnie zdążył zarazić ludzie są debilni!!!! mają tupet przynosić chore dziecko do bawialni tylko po to żeby zakupy sobie zrobić!!!! TŻ mnie powstrzymał a miałam podejść do tego tatuśka i mu powiedzieć co o tym myślę

Jesteśmy zapisani do lekarki na 10:35, czeka mnie 20min drogi tempem dziecka.

Jeju, współczuję choróbska.... Niestety, ale nasza ostatnia wizyta w tego typu klubie też skończyła się zapaleniem oskrzeli, mam teraz traumę do takich miejsc bo ludzie wcale nie myślą o innych, byleby dziecko odstawić i niech się wybiega Oby lekarz szybko trafił z lekami i Mała się nie męczyła!!

[Aldrin]

Napisane przez Kakusia

A ja witam się z rana przy kawce - w ogóle niewyspana! Dominikę rozłożyło w nocy, majaczyła, marudziła, ewidentnie coś "wibruje" w oskrzelach jestem wściekła bo w sobotę poszliśmy na pizzę i Dominika wyprosiła Nas na 30min do małpiego gaju - a tam był chłopiec którego aż w pół zginało tak się dusił!!! wzięliśmy Ją stamtąd wcześniej widząc jak Jej kaszle prosto w twarz, ale pewnie zdążył zarazić ludzie są debilni!!!! mają tupet przynosić chore dziecko do bawialni tylko po to żeby zakupy sobie zrobić!!!! TŻ mnie powstrzymał a miałam podejść do tego tatuśka i mu powiedzieć co o tym myślę

Jesteśmy zapisani do lekarki na 10:35, czeka mnie 20min drogi tempem dziecka.

ojej biedna malutka, dużo zdrówka życzę

Napisane przez ANTERIA

Witam i skoro już tak się chwalicie brzuchami to i ja się pochwalę, chociaż ja nie mam takiego ładnego zgrabnego brzuszka jak wy mam wrażenie porównując z waszymi że mój jest wręcz ogromny a raczej mam ogrom tłuszczyku w boczkach

Ps, nie umiałam wyłączyć lampy w tym aparacie ale brzuch widać

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Nie załadowało mi

Spróbuje jeszcze raz

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

To ja już nie wiem nie załaduję zdjęcia no nic nie zobaczycie mojego bebecha

ładujesz w załącznikach?

[ANTERIA]

Napisane przez Aldrin

ładujesz w załącznikach?

Tak właśnie, i wyskakuje mi ciągle błąd

[Ramona_85]

Napisane przez Kakusia

A ja witam się z rana przy kawce - w ogóle niewyspana! Dominikę rozłożyło w nocy, majaczyła, marudziła, ewidentnie coś "wibruje" w oskrzelach

współczuję

Napisane przez ANTERIA

Tak właśnie, i wyskakuje mi ciągle błąd

może zdjęcie jest za duże