Nasze codzienne jadłospisy, część X.

[_Novotna_]

Moje dzisiejsze zimowe U:

1. owisianka (3 łyzki płatków, 1 ł. siemienia lnianego, 1 łyzka kaszy mannej, lyzeczka kakao, banan)

2.jajecznica z 3 jaj na cebulce, 2 kromki razowca z sałatą, topionym, pomidorem, siemieniem lnianym

po śn. z 3 kawałki placka drożdżowego i łyżeczka nutelli

3. obiad: gulasz z łopatki, kopytka domowe, surówki: jedna kapusta modra na gorąco, druga z białej kapusty, dużo sosu

4. obiad był poźno i bardzo sycący więc nic nie zmieściłam, wypiłam tylko sok 0,33 cappy multiwitamina (ma prawie tyle cukru co coca cola)

5. kolacja będą kanapki ze swojską szynką, sałatą i pomidorkiem, może troche twarogu, kakao na mleku


Najlepsza moja siostra 12 letnia wstaje o 11 i do kuchni po śniadanie, a tam była parówka (co mama jej zrobiła), troche jajecznicy(ja robiłam) i owsianki jej zostawiłam a ta miągwa mała robi sobie kisiel-zalewajke no myślałam, że szlag mnie trafi!

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Moje dzisiejsze zimowe U:

1. owisianka (3 łyzki płatków, 1 ł. siemienia lnianego, 1 łyzka kaszy mannej, lyzeczka kakao, banan)

2.jajecznica z 3 jaj na cebulce, 2 kromki razowca z sałatą, topionym, pomidorem, siemieniem lnianym

po śn. z 3 kawałki placka drożdżowego i łyżeczka nutelli

3. obiad: gulasz z łopatki, kopytka domowe, surówki: jedna kapusta modra na gorąco, druga z białej kapusty, dużo sosu

4. obiad był poźno i bardzo sycący więc nic nie zmieściłam, wypiłam tylko sok 0,33 cappy multiwitamina (ma prawie tyle cukru co coca cola)

5. kolacja będą kanapki ze swojską szynką, sałatą i pomidorkiem, może troche twarogu, kakao na mleku


Najlepsza moja siostra 12 letnia wstaje o 11 i do kuchni po śniadanie, a tam była parówka (co mama jej zrobiła), troche jajecznicy(ja robiłam) i owsianki jej zostawiłam a ta miągwa mała robi sobie kisiel-zalewajke no myślałam, że szlag mnie trafi!

[iza_wiosenna]

Napisane przez mpati86

ogólnie ruch sprawia mi dużo radości, dobrze się czuję mam wtedy energię i robię coś dla siebie. choć na pewno w części masz rację i nie będę ściemniać. ciężko mi zrezygnować i usiedzieć na pupie ale też mam taką naturę. są dni, że mam mało ruchu. ale ogólnie nie tyje, nie chudnę, trzymam wagę. stałą już długo. także nie wiem sama jak to ze mną jest. każda tam coś ma- tak mi się wydaje bynajmniej, że zawsze jakiś objawik zakodowany. poza tym gorąco pozdrawiam

a tak w ogóle jak menu. ocenicie?

aha...
1. możesz tego nie robić? nie iść na siłownie, nie chodzić dużo (takie spacery bez celu u chorych są mega, mega typowe)? znaleźć sobie inną rozrywkę, coś co wciąga i daje tyle radości co ta ogromna ilość ruchu?
2. czy nie ćwicząc dasz radę usiąść z książką i zrelaksować się?
3. czy gdyby coś spontanicznie Ci wypadło , to byłabyś zła, że nie wykonujesz swoich ...rytuałów?

i 4. prawie każda osoba chora na zaburzenia jedzenia "lubi ruch". Mhm. I robi to dla siebie. Taak. Ruch to zdrowie. Jasne. A więc 2 h na siłowni, 3 godziny spaceru, sprzątanie, bieganie i tak dalej mooooooooooże wystarczy. im więcej tym lepiej. przecież siedzenie na tyłku jest dla grubasów albo leniwych.

uzależnienie od ćwiczeń fizycznych to odrębne zaburzenie lub część zaburzeń. nałóg. jak palenie czy seks:P i to się leczy.

To nie jest normalne.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Warto pamiętać, że sport jest tylko częścią zdrowego stylu życia, a nie jego jedynym celem.

[kakaukowa]

Napisane przez kika171

U:


I. 2 spore bułki-4 połówki, każda z masłem, 2 z nutellą, 1 z dżemem jabłkowym z cynamonem, 1 z twarogiem i cynamonem, kubas kakao, pomarańcza

II. Porcja sałatki jarzynowej, 2 kanapki z masełkiem i serem żółtym, 2 jakieś ciacha

III. Kawałek drożdżowego z jagodami i kruszonką

IV. Ziemniaczki polane tłuszczykiem, panierowany kotlet z piersi nadziewany serem i pieczarkami mizeria, nuraczki, kompot truskawkowy

V. Cappuccino, snickers i kilka orzechów

VI. Wiejski z kawą i cukrem, drożdzowy jw z masełkiem, kiwi

VII. Tosty z tuńczykiem (tunak, ser, ogóreczki, łyżka majonezu, por) polane ketchupem, herbatka

chyba tyle

wiem, ze ten temat juz był i milo nie było, ale naprawde jesz strasznie dużo cukru! Czy przez ta ilosc wegli prostych nie masz skoków insuliny i takiego wlasnie parcia na kolejne słodkie? Rozumiem, ze jedno to jedzenie na luzie (szczególnie po ed) ale drugie to jedzenie mądrze i z głową. Broń boże nie chce zebyś znowu rezygnowała ze wstawiania jadła, ale zamien wegle proste na złożone, bo to naprawde aż niezdrowo. pozdrawiam

[warrior_mortal]

Napisane przez kakaukowa

wiem, ze ten temat juz był i milo nie było, ale naprawde jesz strasznie dużo cukru! Czy przez ta ilosc wegli prostych nie masz skoków insuliny i takiego wlasnie parcia na kolejne słodkie? Rozumiem, ze jedno to jedzenie na luzie (szczególnie po ed) ale drugie to jedzenie mądrze i z głową. Broń boże nie chce zebyś znowu rezygnowała ze wstawiania jadła, ale zamien wegle proste na złożone, bo to naprawde aż niezdrowo. pozdrawiam

a moim zdaniem b. smaczne, wręcz przecudowne jadło! byle takich więcej! dlaczego dziewczyna miałaby katować się czymś co w ogóle jej nie wchodzi? skoro je to co lubi, czerpie jeszcze na dodatek z tego przyjemność i utrzymuję wagę to gratuluję! hm, zastanawiam się czy te wszystkie podszczypliwe komentarze nie są przypadkiem zz... zazdrości?

ps. Kikuś! wreszcie doczekałam się Twego mega super jedzonka. czekam na więcej/częsciej. brakuje mi tego no i przede wszytskim Ciebie słoneczko

[mpati86]

Napisane przez iza_wiosenna

aha...
1. możesz tego nie robić? nie iść na siłownie, nie chodzić dużo (takie spacery bez celu u chorych są mega, mega typowe)? znaleźć sobie inną rozrywkę, coś co wciąga i daje tyle radości co ta ogromna ilość ruchu?
2. czy nie ćwicząc dasz radę usiąść z książką i zrelaksować się?
3. czy gdyby coś spontanicznie Ci wypadło , to byłabyś zła, że nie wykonujesz swoich ...rytuałów?

i 4. prawie każda osoba chora na zaburzenia jedzenia "lubi ruch". Mhm. I robi to dla siebie. Taak. Ruch to zdrowie. Jasne. A więc 2 h na siłowni, 3 godziny spaceru, sprzątanie, bieganie i tak dalej mooooooooooże wystarczy. im więcej tym lepiej. przecież siedzenie na tyłku jest dla grubasów albo leniwych.

uzależnienie od ćwiczeń fizycznych to odrębne zaburzenie lub część zaburzeń. nałóg. jak palenie czy seks:P i to się leczy.

To nie jest normalne.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Warto pamiętać, że sport jest tylko częścią zdrowego stylu życia, a nie jego jedynym celem.

naprawdę jestem już w dobrym miejscu na mojej drodze, dlatego tak mi czasami przykro. wiem, że głównie siłownia jest moim przymusem. a chodzę z celem. miałam dziś tak auto zamarznięte, że szok i odkąd są te przymrozki, wolę pieszo załatwiać swoje sprawy( dopiero w sb zmieniłam opony na zimowe) . ale wiem, że na pewno masz rację z ćwiczeniami. ale lubię to tylko wiem, że w granicach innych. potrafię posiedzieć, poczytać książkę itp, czasami siedzę cały dzień na dupie, albo przeleżę i czuje się ok.

[kakaukowa]

Napisane przez warrior_mortal

a moim zdaniem b. smaczne, wręcz przecudowne jadło! byle takich więcej! dlaczego dziewczyna miałaby katować się czymś co w ogóle jej nie wchodzi? skoro je to co lubi, czerpie jeszcze na dodatek z tego przyjemność i utrzymuję wagę to gratuluję! hm...zastanawiam się czy te wszystkie podszczypliwe komentarze nie są przypadkiem zz... zazdrości?

ps. Kikuś! wreszcie doczekałam się Twego mega super jedzonka. czekam na więcej/częsciej. brakuje mi tego no i przede wszytskim Ciebie słoneczko

z zazdrosci napewno nie i własnie starałam sie tak to napisać żeby podkreslic, ze to nie o zazdrosc chodzi a zwykłą troske. Dla mnie poprostu po za odchudzaniem/utrzymywaniem/tyciem liczy sie cos wiecej - jakość żarcia, a skoro jesteśmy na forum dietetyka to wydaje mi się, że powinniśmy pomagać sobie i doradzać jeżeli widzimy, że ktoś może coś poprawić.

Przecież duże ilości cukru po za skokami insuliny utrudniaja też przyswajanie wielu witamin oraz makro i mikroelementów.


I mam nadzieje, ze kika dalej bedzie wstawiała swoje jadło i nie bedzie przejmowała sie za bardzo moim gadaniem, ale ja juz tak mam

[iza_wiosenna]

Napisane przez mpati86

naprawdę jestem już w dobrym miejscu na mojej drodze, dlatego tak mi czasami przykro. wiem, że głównie siłownia jest moim przymusem. a chodzę z celem. miałam dziś tak auto zamarznięte, że szok i odkąd są te przymrozki, wolę pieszo załatwiać swoje sprawy( dopiero w sb zmieniłam opony na zimowe) . ale wiem, że na pewno masz rację z ćwiczeniami. ale lubię to tylko wiem, że w granicach innych. potrafię posiedzieć, poczytać książkę itp, czasami siedzę cały dzień na dupie, albo przeleżę i czuje się ok.

hm, okej.
ale pamietaj ze leczenie ed to nie walka z objawami...

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez kakaukowa

z zazdrosci napewno nie i własnie starałam sie tak to napisać żeby podkreslic, ze to nie o zazdrosc chodzi a zwykłą troske. Dla mnie poprostu po za odchudzaniem/utrzymywaniem/tyciem liczy sie cos wiecej - jakość żarcia, a skoro jesteśmy na forum dietetyka to wydaje mi się, że powinniśmy pomagać sobie i doradzać jeżeli widzimy, że ktoś może coś poprawić.

Przecież duże ilości cukru po za skokami insuliny utrudniaja też przyswajanie wielu witamin oraz makro i mikroelementów.


I mam nadzieje, ze kika dalej bedzie wstawiała swoje jadło i nie bedzie przejmowała sie za bardzo moim gadaniem, ale ja juz tak mam

okej ale jeśli Kika ma dobre wyniki, czuje się okej, jest pełna energii itede no to o co chodzi?

[kika171]

Napisane przez kakaukowa

wiem, ze ten temat juz był i milo nie było, ale naprawde jesz strasznie dużo cukru! Czy przez ta ilosc wegli prostych nie masz skoków insuliny i takiego wlasnie parcia na kolejne słodkie? Rozumiem, ze jedno to jedzenie na luzie (szczególnie po ed) ale drugie to jedzenie mądrze i z głową. Broń boże nie chce zebyś znowu rezygnowała ze wstawiania jadła, ale zamien wegle proste na złożone, bo to naprawde aż niezdrowo. pozdrawiam

Słońce (postaram się zachować spokój pisząc to) nie, nie mam skoków insuliny, nie mam parcia na słodkie. Skoro uważasz, że nie jem mądrze i z głową to Twoja sprawa (mi takie komentarze zwisają ) Jem tak bo mogę, a jedząc mniej chudnę. I nie będę jechać na białeczku i warzywach bo od tego już wymiotuję wiem, że warzywa są zdrowe więc jadam je ale nie jako głowny posiłek a dodatek.
Za "troskę" dzięki, ale zmieniać niczego nie mam zamiaru będę chciała parówkę-zjem, będę chciała batonika-zjem, będę chciała rybę, tuńczyka-zjem. Amen.

Napisane przez warrior_mortal

a moim zdaniem b. smaczne, wręcz przecudowne jadło! byle takich więcej! dlaczego dziewczyna miałaby katować się czymś co w ogóle jej nie wchodzi? skoro je to co lubi, czerpie jeszcze na dodatek z tego przyjemność i utrzymuję wagę to gratuluję! hm, zastanawiam się czy te wszystkie podszczypliwe komentarze nie są przypadkiem zz... zazdrości?

ps. Kikuś! wreszcie doczekałam się Twego mega super jedzonka. czekam na więcej/częsciej. brakuje mi tego no i przede wszytskim Ciebie słoneczko

Dzięki mój Ty mały bohaterze

[mpati86]

Napisane przez iza_wiosenna

hm, okej.
ale pamietaj ze leczenie ed to nie walka z objawami...

wiem, wiem i wcale z nimi nie walczę. zauważyłam, że one same ustępują. i wiem, że ruch też kiedyś minie, bo w życiu nie będzie na to czasu. po prostu są inne priorytety w życiu. wiem o tym doskonale. kiedyś toczyłam walkę z chorobą i miałam dzień w dzień napady. a teraz mam już inne spojrzenie na wiele spraw. i widzę, że można się świetnie bawić normalnie. i wiesz co jest coraz więcej chwil, które są jak kiedyś, rajcują mnie. są rzeczy, które mnie pochłaniają. w sobotę na urodzinach byłamnp. gwożdziem programu, jadłam, piłam, żartowałam, byłam duszą towarzystwa i nie pamiętam kiedy ostatnio sią tak bawiłam, byłam tylko tam i teraz, najważniejsza była atosfera i moje super samopoczucie. i widzę, że w życiu jest lepiej bez objawów. cieszę się z fajnych ciekawych zajęć. i wolę czerpać te przyjemności niż tkwić w zablokowanym świecie. nie będę walczyć teraz na siłę z siłownią- wiem, że i ona sama nawet nie bedę wiedziała kiedy stanie sie dla mnie nie istotna. ważne jest że moża, a nie trzeba. mogę, a nie muszę.

[Liletka]

U ( a od jutra R...):)

I. Owsianka z pięciu łyżek z serkiem wiejskim, pomarańczą, migdałami i czekoladą.
II. Grahamka: pół z masłem, szynką, sałatą i ogórkiem; pół z masłem, twarogiem i miodem, jabłko.
III. Kotlet schabowy, ziemniaki pieczone, mizeria.
Kawa z mlekiem, dwa pierniczki.
IV. Jajecznica z dwóch jaj z cebulką i pieczarkami, kromka chleba wieloziarnistego z masłem, dwa ogórki kiszone.

[kakaukowa]

Napisane przez kika171

nie, nie mam skoków insuliny, nie mam parcia na słodkie.

skoro tak to nie było tematu

[warrior_mortal]

Napisane przez kika171

Słońce (postaram się zachować spokój pisząc to) nie, nie mam skoków insuliny, nie mam parcia na słodkie. Skoro uważasz, że nie jem mądrze i z głową to Twoja sprawa (mi takie komentarze zwisają ) Jem tak bo mogę, a jedząc mniej chudnę. I nie będę jechać na białeczku i warzywach bo od tego już wymiotuję wiem, że warzywa są zdrowe więc jadam je ale nie jako głowny posiłek a dodatek.
Za "troskę" dzięki, ale zmieniać niczego nie mam zamiaru będę chciała parówkę-zjem, będę chciała batonika-zjem, będę chciała rybę, tuńczyka-zjem. Amen. BRAVOOO!

Dzięki mój Ty mały bohaterze łojej! zawstydzasz mnie

o.

[paszka016]

Moje chorobowe U ( czuje sie okropnie ;((( )

Sn: grahamka z pasztetem pomidorowym pomidorkiem i szczypiorkiem (300)

2sn ( i sie zaczelo ;( ) dwie kromki razowca z serkiem topionym ziolowym i dwoma plasterkami sopockiej , szczypiorkiem (300)

O: caly talerz pomidorowej (250 ? )

P: jogobella truskawkowa ze zbozami 250 g (250 )

K: dwa jabluszka dwie mandarynki i marchewka (350)

1450 masakra ;(

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Moje chorobowe U ( czuje sie okropnie ;((( )

Sn: grahamka z pasztetem pomidorowym pomidorkiem i szczypiorkiem (300)

2sn ( i sie zaczelo ;( ) dwie kromki razowca z serkiem topionym ziolowym i dwoma plasterkami sopockiej , szczypiorkiem (300)

O: caly talerz pomidorowej (250 ? )

P: jogobella truskawkowa ze zbozami 250 g (250 )

K: dwa jabluszka dwie mandarynki i marchewka (350)

1450 masakra ;(

[Irish lady 28]

UUuuuu

1. kanapka jasnego pieczywa (podwójna) z szynką,pasta warzywną,cebulką,ogórkiem zielonym+ 2 plastry polędwicy sopockiej "luzem"
2. kanapka jak wyżej +wiesniak 150g ze szczypiorkiem
3. kabanos
4. pałka kurczaka smażona na oleju roślinnym w całej masie przypraw(sambal,curry,chi li,bazylia..itd),4 małe ziemniaki,200g buraczków na zimno,2 piwka
5. maleńki talerzyk makaronu świderki z tofu wędzonym,podsmażaną papryka czerwoną,pieczrakami,cebu lą...kapka keczupu

i jak???

[nieprzytomna]

Napisane przez Liletka

U ( a od jutra R...):)

I. Owsianka z pięciu łyżek z serkiem wiejskim, pomarańczą, migdałami i czekoladą.
II. Grahamka: pół z masłem, szynką, sałatą i ogórkiem; pół z masłem, twarogiem i miodem, jabłko.
III. Kotlet schabowy, ziemniaki pieczone, mizeria.
Kawa z mlekiem, dwa pierniczki.
IV. Jajecznica z dwóch jaj z cebulką i pieczarkami, kromka chleba wieloziarnistego z masłem, dwa ogórki kiszone.

Jakościowo bardzo mi się podoba Ale uważam, że na U to mało, więc nawet tak jedząc, schudłabyś na tym, o ile nie masz spowolnionego metabolizmu

[carmen4400]

Napisane przez paszka016

Moje chorobowe U ( czuje sie okropnie ;((( )

Sn: grahamka z pasztetem pomidorowym pomidorkiem i szczypiorkiem (300) tak mi się zdaje, że coś zawyzone, hm? może jakaś jajeczniczka, np. na masełku ze szczypiorkiem i pomidorem, albo owsianka? dodaj może do tej grahamki jakieś jajko. nie lubisz?

2sn ( i sie zaczelo ;( ) dwie kromki razowca z serkiem topionym ziolowym i dwoma plasterkami sopockiej , szczypiorkiem (300) zastanawiam się co się zaczęło? dużo tu tego nie ma, zwyczajne małe drugie sniadanie. mogłaś dodać jeszcze jakiś owoc, np. jabłko, banan. może soczek na wzmocnienie i witaminki.

O: caly talerz pomidorowej (250 ? ) hm... mało jak na obiad. u mnie są zawsze dwa dania i nie zawsze dwoma sie najadam, ale rozumiem, że w niektórych domach je się tylko jedno danie. mogłaś ze dwa talerze zjeść zupki.

deserek jakis? choćby czekoladka by wpadła, albo ciaseteczko? no dobra, owoc też mógłby...

P: jogobella truskawkowa ze zbozami 250 g (250 ) a nie odpowiadałby Ci wiejski z miodem, orzeszkami, kakao? mogła jeszcze wpaść kanapeczka, batonik, owoc, bo znów brak...

K: dwa jabluszka dwie mandarynki i marchewka (350)
o owoce, ale jak juz pisali wcześniej, owoc to nie posiłek. kanapki, parówki, zupy, zapiekanki - jest tyle możliwości na pyszne kolacje

1450 masakra ;( fakt, masakrycznie mało. jest zimno i powinno się jeść więcej

no to jw

[Black Cat]

Napisane przez kakaukowa

wiem, ze ten temat juz był i milo nie było, ale naprawde jesz strasznie dużo cukru! Czy przez ta ilosc wegli prostych nie masz skoków insuliny i takiego wlasnie parcia na kolejne słodkie? Rozumiem, ze jedno to jedzenie na luzie (szczególnie po ed) ale drugie to jedzenie mądrze i z głową. Broń boże nie chce zebyś znowu rezygnowała ze wstawiania jadła, ale zamien wegle proste na złożone, bo to naprawde aż niezdrowo. pozdrawiam

ej no ale bez przesady duzo cukru?
- 2 ciasteczka, kawałek drożdzowego, BATONIK, i ee wiejski zapewne ze szczypta cukru?

no bez przesady

[AgaMili]

Napisane przez AgaMili

R


Ś: jajecznica (2 jajka na łyżeczce masła) i pół bułki
II Ś: mały jogurt waniliowy
O: talerz rosołu z makaronem, po tym ćwierć arbuza
P: kanapka z pełnoziarnistego pieczywa z sardynkami w pomidorach z puszki
K: będzie jajko na miekko i tuńczyk w sosie własnym

Co myslicie? Dzis moj I dzien diety

Podbijam, mogłabym prosić o ocenkę??? no i jak myślicie ile to w sumie kcal wyszło?

[Irish lady 28]

Utrzymanie

• płatki fitella tropikalne,zalane mlekiem 2%,grahamka z sałatą,szynką,indykiem pieczonym
• 2 jajka na miękko,banan,kromka razowca z serem żółtym i keczupem
• miseczka sałatki tuńczykowo-ryżowo-kukurydzianej ,kilka kawałków bagietki czosnkowej na gorąco
• łosoś norweski w sosie pomidorowym,puree ziemniaczane + sałatka niemiecka(śmietana,ziemni aczki,ogórki)
• mały talerz spaghetti z sosem bolońskim
• dzwonek łososia,zalany jogurtem naturalnym

dziwnie jakoś chyba...

[Nuria147]

Dzisiejsze U:
Ś: bułka "sojowa" z mnóstwem ziaren (60g)- obie połówki z margaryną (wieem, niedobrze : ))+ : na 1 szynka gotowana i trochę musztardy, na 2 powidła śliwkowe; pomarańcza, gruba kostka mlecznej czeko Lindta
-w miedzyczasie wpadła średnia latte z syropem czekoladowym i odrobiną cukru cynamonowego
Ok 1/2 woreczka kaszy gryczanej, średni kawałek pieczonej piersi z indyka, dużo sosu pieczeniowego, ok 15 -20 dag surówki z kapusty pekińskiej
D (ok 1-1,5 h po obiedzie) :"manna poranna" waniliowa 150g
Pk 100 g serka wiejskiego zwykłego, 5 pomidorków cherry; kostka czeko jw.
K: bułka sojowa jw.- 1 połówka z margaryną, szynką, ketchupem; 2 z twarożkiem ziarnistym i "kapką" miodu; potem reszta twarożku (łącznie 150g) z garstką pestek dyni
I na koniec kiwi i kawka z mlekiem :P
Ruchu mało, ot tyle co poszłam 2 razy na wydział (b. blisko) i po drodze zakupy.
W ciągu dnia ok 0,5 l wody niegazowanej i mnooostwo herbat (1 mięta i reszta czarne- głównie z cytryną, ale też z sokiem malinowym)
Proszę o ocenkę : )

[Asilos Magdalena]

moja R:

I: owsianka na wodzie: 3 łyżki płatków owsianych, 2 łyżki otrębów orkiszowych, 2 suszone śliwki, jabłko, cynamon, 150g. homo naturalnego, 0,5 szkl. maślanki o smaku stracciatella.
mocna kawa z mlekiem 1,5%

II: 7 koreczków śledziowych, marchewa, pomidor.

III: 4 łychy brązowego ryżu, jajecznica z 3 białek i 1 żółtka, duża porcja gotowanych na parze brokułów.
kawa z mlekiem

interwały 20min. (+ rozgrzewka i rozciąganie)

IV: ryba na parze, 2 kromki razowca.

V: 100 g. chudego twarogu z suszoną bazylią i suszonymi pomidorami, pół świeżego ogórka.

może ktoś się pokusi o ocenę nie jest tego za mało? mogłaby któraś z Was oszacować ile jest tu kalorii

[GabrysiaBrycha]

Moje wczorajsze R jak REDUKCJA

proszę o wstawienie kilku uwag..
1. Owsianka z 6 łyżek płatków + 10 gr błonnika nat. + 1,5 szkl. mleka 1,5% + starte jabłko + łyżka cukru
Kawa czarna

2. 4 duże kluski śląskie + 3 kotleciki sojowo-kukurydziane + duuużo surówki
(pomidor,pekinka,ogórek) + sos czosnkowy na bazie jog. naturalnego

3. 2 naleśniki z twarogiem i rodzynkami + kilka orzechów, kawa

4. 2 kromki pełnoziarniste + ogórek+ser+pomidor+ 2 jajka



i moje dzisiejsze R:
1. 60 g musli + 20 gr płatków kukurydz. + 10 gr błonnika nat. + 1,5 szkl. mleka + kilka rodzynek

2. 2 naleśniki z twarogiem i dżemem + 1 jabłko + kilka orzeszków nerkowca

3. bułka pełnoziarnista (sojowa) + plaster sera żółtego + pomidor

4. 150 gr twarogu z dżemem (niskosłodzony) + bułka pełnoziarnista

5. jajko gotowane + 200 gr sera twarogowego na słono z oliwą z oliwek+
pomidor + ogórek konserw + ogórek zielony + 2 kromki piecz. żytniego


i co myślicie?

pozdrawiam cieplutko

[Asilos Magdalena]

Napisane przez AgaMili

R


Ś: jajecznica (2 jajka na łyżeczce masła) i pół bułki
II Ś: mały jogurt waniliowy
O: talerz rosołu z makaronem, po tym ćwierć arbuza
P: kanapka z pełnoziarnistego pieczywa z sardynkami w pomidorach z puszki
K: będzie jajko na miekko i tuńczyk w sosie własnym

Co myslicie? Dzis moj I dzien diety

Napisane przez AgaMili

Podbijam, mogłabym prosić o ocenkę??? no i jak myślicie ile to w sumie kcal wyszło?

na obiad zjadłaś rosołek z makaronem i kawałek abuza pewnie się objadłaś piękne jojo wróżę

[AgaMili]

Napisane przez Asilos Magdalena

na obiad zjadłaś rosołek z makaronem i kawałek abuza pewnie się objadłaś piękne jojo wróżę

No nie wiem. Rosół z makaronem i marchewką to raczej pożywny jest nie wiem co ci sie w nim nie podoba. Ja na obiad przeważnie jem tylko zupy a jak nie ma to tylko II danie , nigdy II dań nie jadam.

[Asilos Magdalena]

Napisane przez AgaMili

No nie wiem. Rosół z makaronem i marchewką to raczej pożywny jest nie wiem co ci sie w nim nie podoba. Ja na obiad przeważnie jem tylko zupy a jak nie ma to tylko II danie , nigdy II dań nie jadam.

yyyyy, to powiem tak- przeczytaj najpierw wątki podwieszone i przejrzyj dobrze oceniane jadłospisy redukcyjne, może wtedy zrozumiesz co mi się nie podoba.

[Wyrak]

Napisane przez iza_wiosenna

masz koszmarnie dużo ruchu. prawdę mówiąc, sądzę, że niemożność usiedzenia w miejscu itd to w Twoim przypadku objaw choroby. Zresztą, kiedyś mi to pisałaś.

Napisane przez iza_wiosenna

aha...
1. możesz tego nie robić? nie iść na siłownie, nie chodzić dużo (takie spacery bez celu u chorych są mega, mega typowe)? znaleźć sobie inną rozrywkę, coś co wciąga i daje tyle radości co ta ogromna ilość ruchu?
2. czy nie ćwicząc dasz radę usiąść z książką i zrelaksować się?
3. czy gdyby coś spontanicznie Ci wypadło , to byłabyś zła, że nie wykonujesz swoich ...rytuałów?

i 4. prawie każda osoba chora na zaburzenia jedzenia "lubi ruch". Mhm. I robi to dla siebie. Taak. Ruch to zdrowie. Jasne. A więc 2 h na siłowni, 3 godziny spaceru, sprzątanie, bieganie i tak dalej mooooooooooże wystarczy. im więcej tym lepiej. przecież siedzenie na tyłku jest dla grubasów albo leniwych.

uzależnienie od ćwiczeń fizycznych to odrębne zaburzenie lub część zaburzeń. nałóg. jak palenie czy seks:P i to się leczy.

To nie jest normalne.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Warto pamiętać, że sport jest tylko częścią zdrowego stylu życia, a nie jego jedynym celem.

Bez kitu, co za duzo to niezdrowo, a jak czasem widze - 2h silowni, pozniej xh spaceru, basen, rozciaganie itd. itp., to sobie kurka mysle, ze cos tu nie tak

[twinsy21]

Napisane przez Delli

Zmieniłąm duzo w sposobie jedzenia, teraz mam duzo zjec i to mi pomaga, nie mysle o glupotach (chyba ze zasiade w domu). Forum duzo mi dalo (daje). JEM! zdrowo, kilka razy dziennie, mimo zwiekszenia ilości waga nie wzrosła jeszcze, psych sie do tego przygotowuje. Narazie bez słodkiego itp ale idzie do przodu! Blokada jest na wiele rzeczy, niekeidy panika ale spokojnie - wiem, potrzeba czasu. Napadow mniej. A wstawie kiedys swoje jadło
I czekam z niecierpliwościa na Wasze jutrzejsze

Cieszymy się bardzo, ze jest chociaz troszkę lepiej
Waga też zacznie rosnąć w koncu- z neicierpliwoscia czekamy na twoj jadlospis

[Irish lady 28]

UUuuuu

1. kanapka jasnego pieczywa (podwójna) z szynką,pasta warzywną,cebulką,ogórkiem zielonym+ 2 plastry polędwicy sopockiej "luzem"
2. kanapka jak wyżej +wiesniak 150g ze szczypiorkiem
3. kabanos
4. pałka kurczaka smażona na oleju roślinnym w całej masie przypraw(sambal,curry,chi li,bazylia..itd),4 małe ziemniaki,200g buraczków na zimno,2 piwka
5. maleńki talerzyk makaronu świderki z tofu wędzonym,podsmażaną papryka czerwoną,pieczrakami,cebu lą...kapka keczupu

i jak???

[powered]

Dziękuję za poprzedenie oceny na P juz jestem bardzo dlugo
a nie przytylam zbyt duzo, ciagle chce ta 4 z przodu zobaczyc
ogolnie jem wiecej tylko czasem juz tak na sile nie wpycham i jeden czy dwa dni jem troche mniej.

P:
Śniadanie:
Placki owsiane (6 łyzek płatków, jedno całe jajo + jedno żółtko,
garsc zurawiny, posiekane orzechy włoskie + posiekany banan) na to homo nat. wymieszane z kakao i miodem a to polane syropem klonowym
kawa ze smietanka
dużo chodzenia
2 śniadanie: u babci
Talerz krupniku z ryzem, potarkowana marchewka,pietruszka i selerem z nozka z kurczaka obrana z kosci chyba
2 kromki chleba razowego z masłem do tego

kilka domowych ciasteczek maślanych babci moczonych w gorącym mleku
sprzątanie całego domu babci i znowu dużo łażenia
po drodze do domu pączek z malinami i kakao Danone w kartoniku

Obiad: na szybko
kus kus podsmazony z kukurydza i curry,
ok. 1/2 paczki warzyw na patelnie
2 jaja sadzone
kubas maślanki

deser; pasek Milki z herbatnikami i jakims kremem (pycha! jak 3 bit smakowała:P )
2 paski Milki z waflami - paczka od babci

Podwieczorek;
talerz sałatki z kurczaka, kukurydzy,ananasa,rodzyne k i majo
bułeczka z makiem posmarowana masłem do tego

duzo chodzenia
czekolada goraca z bita smietana w pijalni wedla
szarlotka na cieplo z lodami
duzo cchodzenia again

duza grucha
Kolacja;
2 podwojne tosty z serem zoltym,szynka,kukurydza,a nanasem,ketchupem
miseczka salatki gyros + pietka od chleba z maslem do tego
i kilka krazkow grillowanej cukini w ziołach

na m jak milosc; paczka 100gr mieszanki studenckiej
i przed snem kubek goracego mleka z czosnkiem i miodem

wczoraj chyba lepiej bo duzo sie ruszalam,lepiej sie czulam i mialam jakies zachcianki

[twinsy21]

NASZE P;

przedsniadanie;

ruch; delikatne rozciąganie

banan starty na tarce z gruszką i marchewką.
+ pasek gorzkiej czeko.
+ szklanka soku marchewkowego. [ btw. na bananie, na skorce mialysmy dzis dziwne dwa kokony z robalami;/ Fuuu. Pierwszy raz się z czyms takim spotkalysmy;p]
+ kawa z mlekiem i cynamonem.

ruch; marsz do sklepu po zakupy [30 minut w dwie strony;p]

śniadanie;

-2 kanapki ; 1 z maslem orzechowym, miodem i camembertem żurawinowym. [nasze uzaleznienie], 2 ze zwyklym maselkiem, plastrem bezpodp. sera, kukurydzą, pieczarami, ketchupem przypieczona w tosterze

- owsianka [zaslodzila nas okropnie;/] ; owsiane -7 łyżek, poduszeczki kokosowe-sporo [reszta platkow nam się skonczyla;[] , mnóstwo bakalii [ pół packzi daktyli, parę garści rodzynek, pare garści orzechow wloskich, migdałów, sporo wiórek kokosowych, suszone śliwy, itp] + serek homo naturalny [1/2] wymieszany z serkiem homo sernikowym [tym z miechowa, czy jakos tak] . + 2 herbatniki wkruszone do środka

po ;

chałka z masłem orzechowym + kubek kakao .

II śniadanie;

serek wiejski z fasolą czerwoną, jajcem, ogórami i papryką+ masa przypraw[papryka ostra, pieprz, imbir, oroegano, tymianek, itp] + pół bagietki z serkiem kanapkowym, pomidorami, salatą, szynką sojową [ nie dałysmy rady wcisnąć wiecej;p]

OBIAD;

woreczek ryżu z sosem wlasnej roboty [ananas, papryka, pomidory z puszki, pieczary, kukurydza i przyprawy] + stek sojowy x2 + surówka z marchwii i groszku

deser;

pasek gorzkiej czeko + biszkopty z miodem

podwieczorek;

serek homo naturalny z orzechami, migdałami, rodzynkami, daktylami, kakaem + kromka chleba z salata, pomidorem, serem bezpod. i szynką sojową

ruch; 15 minut truchtu + brzuchy + agrafka-5 minut, taniec-max 20 minut [ czas najwyzszy się trochę poruszać] , rozciąganie.

kolacja;

1,5 bułki sojowej z ;
-1 z maslem, twarogiem, rzodkiewką, szczypiorkiem
- 0.5 z maslem, serem bezpod., pomidorem i salatą
+ 1/2 kostki twarogu ze stratą marchewką, rzodkiewkami, szczypiorem i 2 jajkami ugotowanymi na twardo.
+ surówka/sałątka ta co na obiad

po;

szklanka soku pomidorowego + 3 ryżowe; 1 z miodem i cynamonem, 2 z maselkiem i twarogiem, 3 z maslem orzechowym

2 dni do wkucia 600 stronnicowej ksiazki,w tym nazwy po lacinie [?].
Aha. Gdzie my mamy łeb?:P [oby nam sie udalo 1/2 przerobic]

PS; Dzis na wadze; 43 kg