Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[mmm12345]

Napisane przez teQiba

U mnie to 400ug to wlasnie 200% zalecanego dziennego spozycia, wiec gdybym lykala i kwas czysty i witaminy to wychodziloby mi 400% - chyba za duzo??

no chyba tak. mi zapisała zestaw witamin z kwasem i nic ponadto. więc już samego nie będę brać.

[czarnamadonna1982]

Napisane przez mmm12345

to dużo tego kwasu foliowego? bo z reguły 1 tabletka pokrywa 200% zapotrzebowania? Ja wprawdzie brałam przez całą ciążę, ale jedną i bez konsultacji z lekarzem. Zresztą on z preparatów różnych to tylko magnez kazał mi łykać

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Cześć dziewczyny
Pytania mam dwa. Pierwsze do obecnych mam niemowlaków: jak sobie radzicie z dźwiganiem dzieci, dzieci w wózkach, macie jakieś zalecenia/zakazy?

I drugie: czy któraś z Was zaszła w ciążę karmiąc piersią? A jeśli tak, to co - kazali odstawić czy nie? w necie piszą że w zasadzie nie trzeba odstawiać, a lekarka mi powiedziała, że może doprowadzić do poronienia, bo coś tam się dzieje z trzonem macicy, nie pamiętam skraca się czy obkurcza czy co...

ja mam 8-miesięczniaka w domu , ogolnie lekarz bo lezalam teraz 4 dni w szpitalu ze wzgl na krwawienia kazal sie oszczedzac, ale wiedzial ze mam dziecko wiec stwierdzil ze nie bedzie mi mowił, że mam leżec bo wie ze to niewykonalne.musze go choc pare razy dzwgnąc w ciągu dnia bo nie chodzi jeszcze.Nie wychodzę z małym na spacery, tylko na balkon, bo mieszkamy na 4tym pietrze bez windy i to już by było zbyt wiele..tzn oczywiscie nosilam jeszcze tydzen temu ale teraz na spacery wychodzi tylko mąż albo mi go znosi i pozniej wnosi jak jest akurat w domu.
co do karmienia , ja już nie karmię piersią.

[mona1]

Napisane przez elunka88

Widziałyście, że są mamy majowe-czerwcowe już?

nie wierzę jak ten czas zleciał, czuję się jakbym wczoraj zakładała nasz wątek

[amelka2006]

Napisane przez nadzwyczajna

Moj maluszek jest dla mnie najwazniejszy. Ale emocje sa niesamowite i moze dlatego mam takie hustawki. Ciezko mi bylo juz z samym zwolnieniem, ze nie moge isc do pracy a teraz to juz w ogole.

Nie wchodzilam na wage ale widze po buzi ze schudlam i mama powiedziala ze mam since pod oczami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mam nadzieję, że to nie potrwa długo i za parę dni wszystko się uspokoi i będziesz mogła wrócić do normalnego trybu życia. Głowa do góry i zdrówka Wam życzę

[kate1623]

Napisane przez mona1

nie wierzę jak ten czas zleciał, czuję się jakbym wczoraj zakładała nasz wątek

No co Wy gadacie czas leci niesamowicie

[mona1]

Napisane przez kate1623

No co Wy gadacie czas leci niesamowicie

niesamowite prawda? aż mi się łezka w oku zakręciła (wiem głupia jestem ale to chyba te ciążowe hormony)

[ag9]

Ja dzisiaj zakupiłam swoje pierwsze ciążowe spodnie 150 zł poszło ale co tam, mąż płacił Niestety w moim h&m nei było już żadnych promocji, wszystko w regularnej cenie :/
W nic się już nie mieszczę, wszystko mnie uwiera, nie miałam w czym chodzić. Zawsze byłam szczupła (34/36), wszystko mam obcisłe i dopasowane, a teraz się zrobił problem bo brzuch mam duży jak na koniec 11 tc.

[Enia_]

Napisane przez nadzwyczajna

To okropne ze tyle zlego sie dzieje. Czy kiedys tez tak czesto kobiety tracily maluszki?

Też traciły, tylko ciąża nie była wykrywana na tak wczesnym etapie,kobiety często nie wiedziały ze roniły sądząc że to krwawienie miesiączkowe.

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Tak liczy się wiek ciąży - od daty ostatniej miesiączki, nie spotkałam nigdy lekarza, który liczyłby inaczej

mój liczy tak samo..............chyb tak wszyscy liczą

Napisane przez Niutka25

Ja z kolei chciałabym zapytać jak mają się Wasze obwody brzuszków? dlaczego pytam.. otóż jestem w 7 tygodniu i wczoraj siadając na krzesło zobaczyłam swój guzik od spodni lecący z prędkością światła teraz nawet nie mam jak gumkę recepturkę przypiąća może mam bliźniaki skoro tak szybko bebzonik urósł? W każdym razie spodnie ciążowe muszą wrócić do łask..

Brzuszek podskoczył w ciągu ostatniego tygodnia o 5 rozmiarów! Guzik na gumce ale jeszcze jest

Napisane przez nadzwyczajna

Leze juz w domu. Poryczalam sie. Chyba emocje ze mnie wychodzą. Czuje sie zle z tym ze bede lezec a TZ i moja mama beda musieli mnie nianczyc.
Oni oczywiscie sie ciesza ze zwolnie tempa ale dla mnie to jak kara. Ja jestem bardzo aktywna.
I jeszcze jedno-lęk ze krwawienie wróci.

Ta ciaza to dla mnie duze wyzwanie. Inaczej to sobie wyobrazalam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Poleżysz teraz,odpoczniesz to miejmy nadzieje ze pozniej bedziesz mogła normalnie funkcjonować,także leżeć i nie narzekać, ja leżałam 2 tyg ,mając córe w domu i dałam radę więc i Ty dasz

Napisane przez asienka213

Czesc dziewczyny

chcialabym do was dolaczyc chcialam juz 2 tyg temu to zrobic, ale wlasnie wyjezdzalismy na urlop, bylo duzo rzeczy na glowie A 2 dni przed wyjazdem robilam test i ujrzalam 2 kreski
U lekarza jeszcze nie bylam, dzwonilam z urlopu zrobic termin ale taka mloda siksa stwiedzila, ze narazie i tak nic nie widac i wizyte mam dopiero 2 wrzesnia
Dodam jeszcze, ze mieszkam w De i mam juz 5-letnia corcie, wiec najwyzszy czas na rodzenstwo

witamy

Napisane przez teQiba

Dziewczyny potrzebuje rady.
Lekarz kazal mi kupic witaminki dla ciezarnych z zelazem. Dzisiaj jakies kupilam, ale teraz doczytalam sie w skladzie ze jest tu tez kwas foliowy 400ug. Czyli dokladnie tyle ile zawiera sam kwas foliowy, ktory do tej pory lykalam... Czyli na logike mam juz ten czysty kwas odstawic? Czy to nie za wczesnie na zmiane na te witaminy? 10t6d dzisiaj wychodzi...

Ja biorę femibion,on jest z kwasem i dodatkowo juz nie biorę kwasu,zresztą tak kazała moja ginka.

Napisane przez mona1

nie wierzę jak ten czas zleciał, czuję się jakbym wczoraj zakładała nasz wątek

rzeczywiście leci okropnie

[margo80]

muszę zobaczyć, czy zmieszczę się w ciążowe jeansy z pierwszej ciąży. obawiam się, że niekoniecznie, bo wtedy byłam szczypior w rozmiarze 34, a teraz staruję z 4kg więcej. też trzeba będzie zapolować na jakieś ciuchy.

mona - dopisz mnie proszę do listy, bo mnie tam jeszcze nie ma:

margo80 (Gosia, 33lata) - OM 30.06., TP 07.04. [2 dziecko, Śląsk]

[bebe97]

Napisane przez czarnamadonna1982

Nadzwyczajna ja jeszcze w neidziele mialam krwawienia a nie mam absolutnie żadnej możliwości , żeby leżec odpoczywac , tak więc korzystaj na całego.

co do terminow, to bardzo rzadko chyba którakolwiek kobieta rodzi w terminie ..ja np urodzilam 14 dni po terminie i to po dwoch wywoływaniach oksy więc nigdy nie wiadomo jak bedzie

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------



ja rok temu w ciąży bralam prenatal już w pierwszym trymestrze i dodatkowo dwa razy dziennie kwas foliowy . Tak mi kazal lekarz i tak bralam chyba do polowy ciązy, wiem że długo.On twierdził ze kwasu foliowego można do 4 tabletek spokojnie.

A urodziłaś naturalnie? bo ja miałam bardzo podobnie, 12 dni po terminie i dwa razy podawana oksytocyna, z tym, że były wszystkie możliwe bóle łącznie z tymi "z krzyża" a rozwarcie 2 cm... po 5
godzinach cesarka

a co do kwasu foliowego, na mojej ulotce jest napisane, że w I trymestrze można brać podwójną dawkę i ja tak biorę

czy trzymanie laptopa na kolanach jest niebezpieczne dla dziecka? czy zależy w jakiej odległości od brzucha?

[teQiba]

Dziekuje Wam za pomoc
Ja to zawsze sie musze upewnic bo sama boje sie chyba podejmowac decyzje
Lykam same witaminy i juz

Jaaaa ale szok ze juz mamy majowo-czerwcowe sa...
Tylko patrzec jak nasz watek bedzie mial tytul zwiazany z porodem

[Ela87]

Napisane przez mona1

niesamowite prawda? aż mi się łezka w oku zakręciła (wiem głupia jestem ale to chyba te ciążowe hormony)

To wzruszanie się mnie dobija Co bym nie obejrzała, to mnie zbiera...

Napisane przez margo80

muszę zobaczyć, czy zmieszczę się w ciążowe jeansy z pierwszej ciąży. obawiam się, że niekoniecznie, bo wtedy byłam szczypior w rozmiarze 34, a teraz staruję z 4kg więcej. też trzeba będzie zapolować na jakieś ciuchy.

mona - dopisz mnie proszę do listy, bo mnie tam jeszcze nie ma:

margo80 (Gosia, 33lata) - OM 30.06., TP 07.04. [2 dziecko, Śląsk]

Skąd jestes? Jeśli oczywiście chcesz ujawnić

[cambria04]

Dobry wieczór przyszłe mamuśki

Napisane przez mona1

wpisałam Cię na listę
jeśli mogę spytać czemu nie bierzesz już kwasu foliowego?

Dzięki za dopisanie do listy. Skończyło mi się opakowanie poprostu, a właśnie kupiłam sobie witaminki (LadeeVit) a tam już jest kwas foliowy, więc chyba nie trzeba dodatkowo? U mnie już prawie II trymestr

Napisane przez runaway_star

Mam tak do tej pory nawet. Pierwszym razem też się przestraszyłam, że coś się stanie bąbelkowi, że mi się coś tam odklei czy co. Ale lekko się zginałam tak jak piszesz i do tego jeszcze przytrzymywałam ręką brzuch. I to pomagało, więc rzeczywiście polecam Twój sposób Kate Śmiesznie jak miałam zajętą jedną rękę - zamiast zasłonić ręką buzię, to ja się za brzuch trzymałam - jakby ktoś na to z boku popatrzył, to by się pewnie puknął w czoło[COLOR="Silver"]

OO... Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam Paskudne uczucie swoją drogą... Już myślałam, że już coś ze mną nie tak

nadzwyczajna Dobrze, że już jeteś w domu. Bez wyrzutów sumienia odpoczywaj zbieraj siły do porodu i opieki nad dzidziusiem

Michiru Współczuję, ale żadne słowa pocieszenia nie zmniejszą straty...

Napisane przez koziemleko

Niestety ten lekarz również potwierdził toksoplazmozę i dowiedziałam się, że antybiotyki, które biorę w ogóle nie chronią dziecka
Dostałam skierowanie do szpitala na "diagnostykę płodu" mają tam zbadać czy dziecko jest zarażone tokso.
Nie wiadomo jednak czy mnie tam przyjmą. W poniedziałek mam rozmawiać z lekarzem, który mnie zakwalifikuje lub nie.
Prywatnie to koszt ok 1500 zł więc będzie problem.

Trzymam kciuki za badania na NFZ, a przede wszystkim za dobre wyniki maluszka!
Kiedy powinno się wykonać badania na toxo?

Napisane przez bebe97

czy trzymanie laptopa na kolanach jest niebezpieczne dla dziecka? czy zależy w jakiej odległości od brzucha?

Właśnie jak to z tym laptopem? Staram się ne trzymać na bruchu ale czasem mi sie zdarza..

Szok, że są mamusie majowo-czerwcowe! Ten czas tak szybko leci...a Ja dopiero uwierzę w tą ciążę jak zobaczę fasolkę na usg (genetyczne już w poniedziłek)

Jeszcze nie mówiłam w pracy, mam tylko 1/2 etatu i nie będzie im trudno o zastępstwo, a poza tym nie wybieram się na L4 o ile zdrowie pozwoli oczywiście.

Wogóle mamusie w I ciąży (piewiastki) cieszcie się ciążą i rozpieszczajce ile sie da bo w II już nie ma na to tyle czasu

Wogóle ktoś planuje więcej niż 2 dzieci?

[Kryszynka9008]

Napisane przez maggie123

no i gin znów mi zalecił dietę cukrzycową - mało a często jeść. Wszystko przez obciążenie cukrzycą w rodzinie i mój b. niski (na dolnej granicy) cukier. Waga ruszyła mamy na liczniku 47.5kg

Jaką masz glukoze?? Ja mam 74,ogólnie mam niską zawsze i ciśnienie niskie,ale jeszcze nie byłam z wynikami u gina,za tyg idę.Mój tata miał cukrzycę więc też mam stracha :/ Chociaż w pierwszej ciąży wyniki glukozy miałam książkowe.

Napisane przez 111kicia111

Hej dziewczyny!

Jesli chodzi o pierwsze ruchy dziecka to według mojej połoznej kobiety które już rodziły mogą je odczuwać od 15 tc. Ja czuje takie łaskotanie, bulgotanie w brzuchu. Nieraz popatrze na brzuch jak leże to tak mi sie zdaje jakby coś tam się leciutko pouszyło, pogilgotało i wtedy zaczynam sie smiac jak głupia a przeciez to dopiero 12t6d.
Jak to jest dziewczyny drugi trymesrt zaczyna się od 13 tc tak? Bo jesli tak to jutro już go zaczynam

Zastanawiam się jakie witaminki kupić. Czytając w necie widzę że prawie wszystkie maja podobne składy. Dla mnie wazne żeby były małe do połknięcia bo w poprzedniej ciazy męczyłam sie połykając Falvit.

Dziewczyny czy któras z Was śpi na brzuchu? Ja nie potrafie inaczej usnąc. Czytałam że mozna spac na brzuchu póki brzuch nie jest jeszcze duzy ale co będzie potem!

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i miłego dnia dziewczyny!

ja też spię na brzuchu,a co najlepsze że w pierwszej ciąży spałam na brzuchu prawie do końca tzn prawie tak na brzuchu.. Układałam dookoła sioebie takie wielkie poduchy że jak się barkami i biodrami o nie oparłam to brzuch odciążały,ale głowe miałam ułożoną jak bym spała na brzuchu i jedynie wtedy kręgosłup mi odpoczywał.Wiele kobiet nie może leżec na wznak bo robi im się słabo ja do samego porodu spałam albo na wznak,albo na brzuchu(prawie)

Napisane przez santom

i juz teraz widze, ze jameia ma ten sam problem co ja: czyli dwurozna macice i tylozgiecie ale lekarz zabronil mi sie tym przejmowac wiec staram sie temu wierzyc i nie myslec o tym

.

ja też mam tyłozgięcie macicy,uwież ze w niczym poza zajściem w ciąże to mi nie przeszkadzało ,urodziłam tą szyjką SN Syna 3700 A poidwozie zagoiło się jak na "Psie"

Napisane przez Michiru

ja niestety muszę Was, dziewczyny, opuścić. wczoraj rano wylądowałam w szpitalu z krwawieniem i bólami w podbrzuszu. kazali leżeć, dali luteinę i inne prochy, ale po usg okazało się, że brak akcji serca, a powinna już być... z pierwszego usg mam zapis, że tętno płodu obecne. w tym tygodniu nic nie było.... zatrzymali mnie w szpitalu na obserwacji i dziś miałam mieć ponownie usg, żeby się upewnić.... nie doczekałam, bo późnym popołudniem doszło do poronienia wieczorem łyżeczkowanie, dziś popołudniu mnie wypuścili i tydzień l4, żeby dojść do siebie. także póki co nici z Szymka czy Oliwki. jakoś z TŻtem staramy się przeżyć, ale póki co jest ciężko. dopóki mam się czym zająć to daję radę, ale jak już mam czas pomyśleć to zaczynam ryczeć i nie mogę przestać z tego co widzę J. czyje się niewiele lepiej niż ja

teraz się cieszę, że nie powiedzieliśmy wielu osobom, rodzinie... nie mogłabym znieść ich współczucia. póki co nie zamierzamy mówić osobom, które już nie wiedzą.

Bardzo mi przykro -trzymaj sie

Napisane przez teQiba

Fatum jakies - ja tez od 2 godzin nie spie i cala noc sie budzilam co chwile z nerwow
Zastanawiam sie nawet czy nie skoczyc dzisiaj gdzies prywatnie na szybkie USG... Niby ostatnie mialam 30.07 a jak teraz mam miec 3.09 to jest to jak najbardziej w normie, ale nie moge nic poradzic na to ze jestem panikara i najchetniej co tydzien bym podgladala
Czy ktoras z Was tez miala miesiac miedzy jednym USG a kolejnym? Bo mam wrazenie ze u Was jakos to szybciej idzie...

Spokojnie ,ja z pierwszym dzieckiem pierwsze usg miałam w 10 tc,jakoś nie przeżywałam tak jak teraz. Teraz jestem w 10tc i za sobą mam już 3Usg,ale to z racji małych problemów na początku.

Napisane przez mona1

nie wierzę jak ten czas zleciał, czuję się jakbym wczoraj zakładała nasz wątek

Matko!! Leci jak woda! Uwierzycie że 20 lipca zobaczyłam 2 kreski,a to już ponad miesiąc miną Szok! Zaraz 2 trymest,pózniej odliczanie do porodu i maluszki będą z nami



W ogóle odebrałam wyniki,poza serologią bo one dłużej sie robią.. Badania bardzo w normie. Hgb ładne 12.Toxo ,Cmv ujemne, Kiły i innych świństw nie mam Mocz też ok,niska glukoza ale w normie 74,tsh też w normie.Po prostu bomba Teraz czekam do wtorku na tą serologie,aż się boje o tek konflikt We wtorek zaczynam 11 tyg i jade na wizyte,mam nadzieję,że Usg też będzie

Pozdrawiam

[mona1]

Napisane przez margo80

mona - dopisz mnie proszę do listy, bo mnie tam jeszcze nie ma:

margo80 (Gosia, 33lata) - OM 30.06., TP 07.04. [2 dziecko, Śląsk]

zrobione

Napisane przez cambria04

Dobry wieczór przyszłe mamuśki


Dzięki za dopisanie do listy. Skończyło mi się opakowanie poprostu, a właśnie kupiłam sobie witaminki (LadeeVit) a tam już jest kwas foliowy, więc chyba nie trzeba dodatkowo? U mnie już prawie II trymestr



OO... Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam Paskudne uczucie swoją drogą... Już myślałam, że już coś ze mną nie tak

nadzwyczajna Dobrze, że już jeteś w domu. Bez wyrzutów sumienia odpoczywaj zbieraj siły do porodu i opieki nad dzidziusiem

Michiru Współczuję, ale żadne słowa pocieszenia nie zmniejszą straty...


Trzymam kciuki za badania na NFZ, a przede wszystkim za dobre wyniki maluszka!
Kiedy powinno się wykonać badania na toxo?




Właśnie jak to z tym laptopem? Staram się ne trzymać na bruchu ale czasem mi sie zdarza..

Szok, że są mamusie majowo-czerwcowe! Ten czas tak szybko leci...a Ja dopiero uwierzę w tą ciążę jak zobaczę fasolkę na usg (genetyczne już w poniedziłek)

Jeszcze nie mówiłam w pracy, mam tylko 1/2 etatu i nie będzie im trudno o zastępstwo, a poza tym nie wybieram się na L4 o ile zdrowie pozwoli oczywiście.

Wogóle mamusie w I ciąży (piewiastki) cieszcie się ciążą i rozpieszczajce ile sie da bo w II już nie ma na to tyle czasu

Wogóle ktoś planuje więcej niż 2 dzieci?

to LadeeVit to chyba właśnie na II trymestr bardzo dobre opinie na necie ma, też się nad nim zastanowię z tym, że mi ginka na razie kazała kontynuować branie Femimbionu 1, a też jestem w końcówce I trymestru...
a co do planowanych dzieci - marzy mi się trójeczkajeśli oczywiście będzie nas stać

Napisane przez bebe97

Byc może już pisałaś, a nie doczytałam, ale skąd badania na toksoplazmozę, podejrzewałaś, że możesz być na to chora?

Napisane przez cambria04

☠Kiedy powinno się wykonać badania na toxo?

Dziewczyny dopytujecie o badania na toksoplazmozę. Przypominam, że na pierwszej str naszego wątku znajduje się spis badań, które należy wykonać w ciąży (ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ZDROWIA z dnia 20 września 2012 r. w sprawie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem), wg których wynika że przeciwciała toxo po raz pierwszy wykonuje się do 10tc.
Niestety wiem, że są lekarze którzy nie zlecają tych badań

[amelka2006]

Jak to jest dziewczyny, że Wy jesteście senne prawie cały czas, a ja jakąś bezsenność mam od kiedy wiem o ciąży? Poszlam spać o 23, a juz się obudziłam.A w dzień nie mogę spać wcale.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Pralinka_90]

Napisane przez amelka2006

Jak to jest dziewczyny, że Wy jesteście senne prawie cały czas, a ja jakąś bezsenność mam od kiedy wiem o ciąży? Poszlam spać o 23, a juz się obudziłam.A w dzień nie mogę spać wcale.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja od początku ciąży byłam strasznie senna, ale od 11 tygodnia czuję, że mi to zanika... Widzisz teraz też już zasnąć nie potrafię

[side85]

mhmmmmmm....wczoraj byliśmy rodzinnie na USG i mały tak ładnie się ułóżył że pan doktor zrobił od razu prenatalne pomiary, za tydzień wezmą mi krew, bo już akurat kurier odjechał. Malutkie wierciło się jak szalone. Pan doktor pokazywał zbliżenia paluszków u rąk i nóg i kazał tatusiowi liczyć czy wszystko jest na swoim miejscu Potem robił mu zdjęcia jak małe wyciąga rączkę i pokazuje kciuk chyba żeby dać nam do zrozumienia że wszytsko "jest OK". Cały czas leciały mi łzy, a tatuś dopytywał czy widać już czy to chłopczyk czy dzieczynka. Pan doktor chyba wiedział bo uśmiechnął się i powiedział "zostawmy sobie coś na deser". W sumie cieszę się że mimo 28 lat namówił mnie na te prenatalne bo zyskałam mimo dziury w portfelu w wysokości 300zł duży spokój. Ryzyko wszytskich zespołów już po badaniach usg zmniejszyło się o kilka tysięcy. Jeszcze może coś wyjść w krwi, ale z pewnością nas to uspokoiło.
Takie usg z TŻ to niesamowite przeżycie, bo nareszcie tatuś widzi że to nie tylko jakiś bombelek na zdjęciach który jest jego, ale faktycznie macha do niego na ekranie i fika fikołki (a że mama bardzo spokojna, to widział że krew z ojca..heheh).
Za moment koniec pierwszego trymestru. We mnie wstąpiła nowa energia, jakbym nie była w ciąży jak do tej pory. Koniec z sennością, bólem piersi, nudnościami i zmęczeniem. Owszem nie polecę na maraton, ale czuję się "normalnie". Na plusie tylko kilogram.

[amelka2006]

Napisane przez side85

mhmmmmmm....wczoraj byliśmy rodzinnie na USG i mały tak ładnie się ułóżył że pan doktor zrobił od razu prenatalne pomiary, za tydzień wezmą mi krew, bo już akurat kurier odjechał. Malutkie wierciło się jak szalone. Pan doktor pokazywał zbliżenia paluszków u rąk i nóg i kazał tatusiowi liczyć czy wszystko jest na swoim miejscu Potem robił mu zdjęcia jak małe wyciąga rączkę i pokazuje kciuk chyba żeby dać nam do zrozumienia że wszytsko "jest OK". Cały czas leciały mi łzy, a tatuś dopytywał czy widać już czy to chłopczyk czy dzieczynka. Pan doktor chyba wiedział bo uśmiechnął się i powiedział "zostawmy sobie coś na deser". W sumie cieszę się że mimo 28 lat namówił mnie na te prenatalne bo zyskałam mimo dziury w portfelu w wysokości 300zł duży spokój. Ryzyko wszytskich zespołów już po badaniach usg zmniejszyło się o kilka tysięcy. Jeszcze może coś wyjść w krwi, ale z pewnością nas to uspokoiło.
Takie usg z TŻ to niesamowite przeżycie, bo nareszcie tatuś widzi że to nie tylko jakiś bombelek na zdjęciach który jest jego, ale faktycznie macha do niego na ekranie i fika fikołki (a że mama bardzo spokojna, to widział że krew z ojca..heheh).
Za moment koniec pierwszego trymestru. We mnie wstąpiła nowa energia, jakbym nie była w ciąży jak do tej pory. Koniec z sennością, bólem piersi, nudnościami i zmęczeniem. Owszem nie polecę na maraton, ale czuję się "normalnie". Na plusie tylko kilogram.

Cudownie, gratuluję. Już się nie mogę doczekać takiego Usg. Ale jeszcze jakies 5 tygodni muszę odczekać Na razie 5 września zwykłe Usg

[nadzwyczajna]

Ja jak zwykle nie moge juz spac. Mdlosci mnie mecza. TZ i moja mama chrapią na całego a to ja powinn spac.
Mam lekkie plamienia ale lekarz powiedział ze to ta "stara krew"bedzie schodzic.
Teraz slysze ze sporo dziewczyn tak mialo krwawieni, nawet moja szefowa mi pisala ze tez miala.
Zastanawiam sie nad przyczyna. Lelarz nie potrafil mi powiedziec. Powiedział tylko ze napewno nie ta najgorsza-lozysko. Ale w takim razie co?

[bebe97]

kurcze a ja sobie nie przypominam czy miałam robione badania pod kątem toksoplazmozy? a może miałam a nawet nie wiedziałam, albo nie pamiętam skoro to badanie na krew, a pobieraną krew miałam ok. 7 razy i wyniki zawsze były dobre
jedyne co pamiętam na pewno to badanie na grupę krwi

Side 85 super, że wszystko jest dobrze, na pewno jesteś spokojniejsza
to musi być cudne zobaczyć, jak Małe się pluska w brzuchu

[baja_86]

Napisane przez asienka213

Czesc dziewczyny

chcialabym do was dolaczyc chcialam juz 2 tyg temu to zrobic, ale wlasnie wyjezdzalismy na urlop, bylo duzo rzeczy na glowie A 2 dni przed wyjazdem robilam test i ujrzalam 2 kreski
U lekarza jeszcze nie bylam, dzwonilam z urlopu zrobic termin ale taka mloda siksa stwiedzila, ze narazie i tak nic nie widac i wizyte mam dopiero 2 wrzesnia
Dodam jeszcze, ze mieszkam w De i mam juz 5-letnia corcie, wiec najwyzszy czas na rodzenstwo

witaj

Napisane przez Pralinka_90

Cześć dziewczyny można dołączyć?

Nazywam się Magda i mam 23 lata. Obecnie jestem w 12 tc i jest to moja pierwsza ciaża. Póki co ciążę znoszę bardzo dobrze (zero wymiotów). Dokuczały mi tylko sporadycznie mdłości, ból kręgosłupa no i senność

witaj

Napisane przez teQiba

Dziewczyny potrzebuje rady.
Lekarz kazal mi kupic witaminki dla ciezarnych z zelazem. Dzisiaj jakies kupilam, ale teraz doczytalam sie w skladzie ze jest tu tez kwas foliowy 400ug. Czyli dokladnie tyle ile zawiera sam kwas foliowy, ktory do tej pory lykalam... Czyli na logike mam juz ten czysty kwas odstawic? Czy to nie za wczesnie na zmiane na te witaminy? 10t6d dzisiaj wychodzi...

ja brałam femibion1 i tam był już kwas, więc dodatkowo "czystego"już nie zażywałam. Teraz już mi się femibion skończył, muszę rozejrzeć się za nowymi witaminami

[Trisdom]

Ja tez od dzisiaj oficjalnie drugi trymestr
Mam weekend z TZ, wiec krotko daje znac, ze u mnie ok. Male rosnie, ale powoli fizycznie i psychicznie nie daje rady w pracy. Wizyta 2.09, wiec wtedy zadecydujemy co dalej.
Rosnijcie zdrowo

[trihomonas]

Napisane przez santom

tak ogolnie jest w wielu krajach europejskich. wychodza z zalozenia, ze silna ciaza utrzyma sie do 3 miesiaca, a te slabe droga eliminacji odpadna, a co sie z tym wiaze bedzie mniejszy odsetek dzieci chorych i niepelnosprawnych, lepsze statystyki, kraje postepowe

tylko np francja juz jest tak postepowym krajem, ze tam dzieci z downem sie nie rodza, z tym, ze nie rodza sie nie dlatego, ze francuzi zyja na tak dobrym poziomie, tylko aborcja jest na porzadku dziennym. w norwegii tez nie ma problemu z aborcja. tylko w pl, gdzie utrzymuje sie niemalze kazda ciaze nie widzialam tylu chorych dzieci ile widzialam w Uk czy w norwegii.

W Holandii jest tak samo..Sa tu kliniki aborcyjne i kobieta na wlasne zyczenie moze usunac ciaze do 24tyg. Niewyobrazalne ale prawdziwe...

Napisane przez Michiru

ja niestety muszę Was, dziewczyny, opuścić. wczoraj rano wylądowałam w szpitalu z krwawieniem i bólami w podbrzuszu. kazali leżeć, dali luteinę i inne prochy, ale po usg okazało się, że brak akcji serca, a powinna już być... z pierwszego usg mam zapis, że tętno płodu obecne. w tym tygodniu nic nie było.... zatrzymali mnie w szpitalu na obserwacji i dziś miałam mieć ponownie usg, żeby się upewnić.... nie doczekałam, bo późnym popołudniem doszło do poronienia wieczorem łyżeczkowanie, dziś popołudniu mnie wypuścili i tydzień l4, żeby dojść do siebie. także póki co nici z Szymka czy Oliwki. jakoś z TŻtem staramy się przeżyć, ale póki co jest ciężko. dopóki mam się czym zająć to daję radę, ale jak już mam czas pomyśleć to zaczynam ryczeć i nie mogę przestać z tego co widzę J. czyje się niewiele lepiej niż ja

teraz się cieszę, że nie powiedzieliśmy wielu osobom, rodzinie... nie mogłabym znieść ich współczucia. póki co nie zamierzamy mówić osobom, które już nie wiedzą.

Przykro mi ale bedzie dobrze-w koncu pojawi sie slonce

Napisane przez koziemleko

Wczorajsza wizyta u gina udała się. Miałam USG i wklejam zdjęcie dzidzia. Wczoraj miał już 6,80 cm
Niestety ten lekarz również potwierdził toksoplazmozę i dowiedziałam się, że antybiotyki, które biorę w ogóle nie chronią dziecka
Dostałam skierowanie do szpitala na "diagnostykę płodu" mają tam zbadać czy dziecko jest zarażone tokso.
Nie wiadomo jednak czy mnie tam przyjmą. W poniedziałek mam rozmawiać z lekarzem, który mnie zakwalifikuje lub nie.
Prywatnie to koszt ok 1500 zł więc będzie problem.

Sliczna dzidzia-gratuluje Mam nadzieje,ze wszystko dobrze sie skonczy
Nie pojmuje tylko jak moglas dostac antybiotyk,ktory wcale niby nie jest pomocny No nie miesci mi sie to w glowie

Napisane przez asienka213

Czesc dziewczyny

chcialabym do was dolaczyc chcialam juz 2 tyg temu to zrobic, ale wlasnie wyjezdzalismy na urlop, bylo duzo rzeczy na glowie A 2 dni przed wyjazdem robilam test i ujrzalam 2 kreski
U lekarza jeszcze nie bylam, dzwonilam z urlopu zrobic termin ale taka mloda siksa stwiedzila, ze narazie i tak nic nie widac i wizyte mam dopiero 2 wrzesnia
Dodam jeszcze, ze mieszkam w De i mam juz 5-letnia corcie, wiec najwyzszy czas na rodzenstwo

Napisane przez Pralinka_90

Cześć dziewczyny można dołączyć?

Nazywam się Magda i mam 23 lata. Obecnie jestem w 12 tc i jest to moja pierwsza ciaża. Póki co ciążę znoszę bardzo dobrze (zero wymiotów). Dokuczały mi tylko sporadycznie mdłości, ból kręgosłupa no i senność

Witajcie nowe mamusie Gratuluje kreseczek

Napisane przez side85

mhmmmmmm....wczoraj byliśmy rodzinnie na USG i mały tak ładnie się ułóżył że pan doktor zrobił od razu prenatalne pomiary, za tydzień wezmą mi krew, bo już akurat kurier odjechał. Malutkie wierciło się jak szalone. Pan doktor pokazywał zbliżenia paluszków u rąk i nóg i kazał tatusiowi liczyć czy wszystko jest na swoim miejscu Potem robił mu zdjęcia jak małe wyciąga rączkę i pokazuje kciuk chyba żeby dać nam do zrozumienia że wszytsko "jest OK". Cały czas leciały mi łzy, a tatuś dopytywał czy widać już czy to chłopczyk czy dzieczynka. Pan doktor chyba wiedział bo uśmiechnął się i powiedział "zostawmy sobie coś na deser". W sumie cieszę się że mimo 28 lat namówił mnie na te prenatalne bo zyskałam mimo dziury w portfelu w wysokości 300zł duży spokój. Ryzyko wszytskich zespołów już po badaniach usg zmniejszyło się o kilka tysięcy. Jeszcze może coś wyjść w krwi, ale z pewnością nas to uspokoiło.
Takie usg z TŻ to niesamowite przeżycie, bo nareszcie tatuś widzi że to nie tylko jakiś bombelek na zdjęciach który jest jego, ale faktycznie macha do niego na ekranie i fika fikołki (a że mama bardzo spokojna, to widział że krew z ojca..heheh).
Za moment koniec pierwszego trymestru. We mnie wstąpiła nowa energia, jakbym nie była w ciąży jak do tej pory. Koniec z sennością, bólem piersi, nudnościami i zmęczeniem. Owszem nie polecę na maraton, ale czuję się "normalnie". Na plusie tylko kilogram.

Ale przyjemnie sie takie cos czyta Gratuluje

U mnie 11t3d rety jak ten czas leci...
Pytanie do mamus,ktore maja juz dzidziusia Czy mialyscie w poprzedniej ciazy ta pionowa kreske na brzuchu ??? W ktorym tyg. stala sie widoczna??? Ciekawe,czy tez ja bede miec

[teQiba]

Napisane przez side85

mhmmmmmm....wczoraj byliśmy rodzinnie na USG i mały tak ładnie się ułóżył że pan doktor zrobił od razu prenatalne pomiary, za tydzień wezmą mi krew, bo już akurat kurier odjechał. Malutkie wierciło się jak szalone. Pan doktor pokazywał zbliżenia paluszków u rąk i nóg i kazał tatusiowi liczyć czy wszystko jest na swoim miejscu Potem robił mu zdjęcia jak małe wyciąga rączkę i pokazuje kciuk chyba żeby dać nam do zrozumienia że wszytsko "jest OK". Cały czas leciały mi łzy, a tatuś dopytywał czy widać już czy to chłopczyk czy dzieczynka. Pan doktor chyba wiedział bo uśmiechnął się i powiedział "zostawmy sobie coś na deser". W sumie cieszę się że mimo 28 lat namówił mnie na te prenatalne bo zyskałam mimo dziury w portfelu w wysokości 300zł duży spokój. Ryzyko wszytskich zespołów już po badaniach usg zmniejszyło się o kilka tysięcy. Jeszcze może coś wyjść w krwi, ale z pewnością nas to uspokoiło.
Takie usg z TŻ to niesamowite przeżycie, bo nareszcie tatuś widzi że to nie tylko jakiś bombelek na zdjęciach który jest jego, ale faktycznie macha do niego na ekranie i fika fikołki (a że mama bardzo spokojna, to widział że krew z ojca..heheh).
Za moment koniec pierwszego trymestru. We mnie wstąpiła nowa energia, jakbym nie była w ciąży jak do tej pory. Koniec z sennością, bólem piersi, nudnościami i zmęczeniem. Owszem nie polecę na maraton, ale czuję się "normalnie". Na plusie tylko kilogram.

Rewelacyjne wiesci
Nie moge sie doczekac az i ja czegos tak pieknego doswiadcze

Po wczorajszej nieprzespanej nocy, dzisiaj spalam jak zabita. Od razu lepiej

[side85]

dzięki dziewczyny. Wszystkie które zaczynałyśmy ten wątek powolutku wchodzimy w II trymestr albo zaraz w nim będziemy więc przed każdym coraz piękniejsze wspólne momenty na takich rodzinnych usg.
Pan doktor zapisał mi troszkę leków: Tardyferon na podniesienie żelaza, bo morfologia mi nieco spadła, i na bakterie w moczu co podobno jest powszechnym zjawiskiem u ciężarnych Urosept i dopochwowo Nystatynę. Tak normalnie łykam Femibion.

[justine_87]

Napisane przez Niutka25

Ja z kolei chciałabym zapytać jak mają się Wasze obwody brzuszków? dlaczego pytam.. otóż jestem w 7 tygodniu i wczoraj siadając na krzesło zobaczyłam swój guzik od spodni lecący z prędkością światła teraz nawet nie mam jak gumkę recepturkę przypiąća może mam bliźniaki skoro tak szybko bebzonik urósł? W każdym razie spodnie ciążowe muszą wrócić do łask..

Mój brzuchol jest większy i nie tak jak wcześniej... typowo oponkowy, ale wyskoczył tak na środku Śmieję się taka dumna do TŻ "patrz, to moja macica"

Napisane przez koziemleko

Wczorajsza wizyta u gina udała się. Miałam USG i wklejam zdjęcie dzidzia. Wczoraj miał już 6,80 cm
Niestety ten lekarz również potwierdził toksoplazmozę i dowiedziałam się, że antybiotyki, które biorę w ogóle nie chronią dziecka
Dostałam skierowanie do szpitala na "diagnostykę płodu" mają tam zbadać czy dziecko jest zarażone tokso.
Nie wiadomo jednak czy mnie tam przyjmą. W poniedziałek mam rozmawiać z lekarzem, który mnie zakwalifikuje lub nie.
Prywatnie to koszt ok 1500 zł więc będzie problem.

Za te 6,80cm CUDU wielkie brawa
Oby cała ta historia z toxo skończyła się tylko na strachu

Napisane przez nadzwyczajna

Leze juz w domu. Poryczalam sie. Chyba emocje ze mnie wychodzą. Czuje sie zle z tym ze bede lezec a TZ i moja mama beda musieli mnie nianczyc.
Oni oczywiscie sie ciesza ze zwolnie tempa ale dla mnie to jak kara. Ja jestem bardzo aktywna.
I jeszcze jedno-lęk ze krwawienie wróci.

Ta ciaza to dla mnie duze wyzwanie. Inaczej to sobie wyobrazalam.

Kochana, życzę Ci dużo siły i... pogody ducha Po porodzie jeszcze zatęsknisz za takim niańczeniem

Napisane przez asienka213

Czesc dziewczyny

chcialabym do was dolaczyc chcialam juz 2 tyg temu to zrobic, ale wlasnie wyjezdzalismy na urlop, bylo duzo rzeczy na glowie A 2 dni przed wyjazdem robilam test i ujrzalam 2 kreski
U lekarza jeszcze nie bylam, dzwonilam z urlopu zrobic termin ale taka mloda siksa stwiedzila, ze narazie i tak nic nie widac i wizyte mam dopiero 2 wrzesnia
Dodam jeszcze, ze mieszkam w De i mam juz 5-letnia corcie, wiec najwyzszy czas na rodzenstwo

Witaj Córcia cieszy się pewnie z rodzeństwa

Napisane przez side85

mhmmmmmm....wczoraj byliśmy rodzinnie na USG i mały tak ładnie się ułóżył że pan doktor zrobił od razu prenatalne pomiary, za tydzień wezmą mi krew, bo już akurat kurier odjechał. Malutkie wierciło się jak szalone. Pan doktor pokazywał zbliżenia paluszków u rąk i nóg i kazał tatusiowi liczyć czy wszystko jest na swoim miejscu Potem robił mu zdjęcia jak małe wyciąga rączkę i pokazuje kciuk chyba żeby dać nam do zrozumienia że wszytsko "jest OK". Cały czas leciały mi łzy, a tatuś dopytywał czy widać już czy to chłopczyk czy dzieczynka. Pan doktor chyba wiedział bo uśmiechnął się i powiedział "zostawmy sobie coś na deser". W sumie cieszę się że mimo 28 lat namówił mnie na te prenatalne bo zyskałam mimo dziury w portfelu w wysokości 300zł duży spokój. Ryzyko wszytskich zespołów już po badaniach usg zmniejszyło się o kilka tysięcy. Jeszcze może coś wyjść w krwi, ale z pewnością nas to uspokoiło.
Takie usg z TŻ to niesamowite przeżycie, bo nareszcie tatuś widzi że to nie tylko jakiś bombelek na zdjęciach który jest jego, ale faktycznie macha do niego na ekranie i fika fikołki (a że mama bardzo spokojna, to widział że krew z ojca..heheh).
Za moment koniec pierwszego trymestru. We mnie wstąpiła nowa energia, jakbym nie była w ciąży jak do tej pory. Koniec z sennością, bólem piersi, nudnościami i zmęczeniem. Owszem nie polecę na maraton, ale czuję się "normalnie". Na plusie tylko kilogram.

Chlip, chlip Aż się poryczałam... Teraz już wiem, że nie odpuszczę TŻ kolejnej wizyty

I a propos TŻ - udzielają mu się chyba ciążowe hormony, bo sprawił mi taki prezent, że SZOK!
Choć mamy mnóstwo wydatków związanych z wykańczaniem domu, płacimy za wynajem kawalerki, to... dostałam od Męża lustrzankę, o której zawsze marzyłam
Żadna tam profesjonalna, ale na początek jest w sam raz

[side85]

Napisane przez justine_87

Chlip, chlip Aż się poryczałam... Teraz już wiem, że nie odpuszczę TŻ kolejnej wizyty

I a propos TŻ - udzielają mu się chyba ciążowe hormony, bo sprawił mi taki prezent, że SZOK!
Choć mamy mnóstwo wydatków związanych z wykańczaniem domu, płacimy za wynajem kawalerki, to... dostałam od Męża lustrzankę, o której zawsze marzyłam
Żadna tam profesjonalna, ale na początek jest w sam raz

Ja też wiecznie ryczę. Wszystko mnie wzrusza. I co najgorsze to nie mija. cały czas o wszystko bek...

To wspaniale że TŻ o ciebie dba To cudowne odkrywać na nowo po wielu latach związku tę samą osobę, która dba o ciebie i się tobą tak wyjątkowo opiekuje. Ja coraz mocniej zakochuję się w swoim mężu, który jeszcze nigdy nie był tak czuły i opiekuńczy. Każdego dnia czuję jak czekamy na tego maluszka razem i żadne z nas mniej, każde tak samo mocno

[111kicia111]

Napisane przez bebe97

Asienka, Pralinka witajcie! ale przybywa nas kwietniówek

Koziemleko cudne maleństwo, też chciałabym widzieć już swoje na usg
czy powtórzę się po raz setny, że chciałabym, aby był już poniedziałek?
Byc może już pisałaś, a nie doczytałam, ale skąd badania na toksoplazmozę, podejrzewałaś, że możesz być na to chora?

Nadzwyczajna cieszę się, że jesteś już w domu.
Wiesz moja siostra tez leżała kilka m-cy w ciąży i w końcu zajęła się szydełkowaniem i wyszywaniem. Ma chyba z milion serwetek róznych
Czy taka aktywność ci odpowiada? mogłabyś tez zrobić na drutach śpioszki dla dziecka a tak na poważnie to leż, odpoczywaj i daj się rozpieszczać ile wlezie

ja własnie pochłonęłam chyba z kilo lazanii, i nie musze czekac kilku miesięcy, już mam wielki brzuch

Oj ja bez objadania się zauwazyłam że brzuszek mi sie powiekszył. A co do robótek recznych to ja uwielbiam je. Zaczęłam juz dziergać małe buciki i czapeczki dla maluszka. Niedługo jak poznam płec to zrobie ubranko do chrztu. U mnie jak rodzi się jakies dzieciątko w rodzinie to juz wiedza ze od cioci dostanie cos pieknie wydzierganego.

Napisane przez teQiba

Dziewczyny potrzebuje rady.
Lekarz kazal mi kupic witaminki dla ciezarnych z zelazem. Dzisiaj jakies kupilam, ale teraz doczytalam sie w skladzie ze jest tu tez kwas foliowy 400ug. Czyli dokladnie tyle ile zawiera sam kwas foliowy, ktory do tej pory lykalam... Czyli na logike mam juz ten czysty kwas odstawic? Czy to nie za wczesnie na zmiane na te witaminy? 10t6d dzisiaj wychodzi...

Ja kupiłam dzisiaj witaminki Pregna plus. Zdziwiłam sie strasznie bo u mnie w aptece kosztuja az 48 zł za 30szt. a patrzyłam w aptekach internetowych i są po 23-24 zł dlatego u nas w aptece spodziewałam sie ceny tylko troche wyższej. Jesli mi przypasują te witaminy to chyba zaczne zamawiac w necie po kilka opakowań.
Te moje witaminy mozna brać od początku ciąży a nie od II trymestru a kwas foliowy przestaje brac. Tak mi zalecił gin bo witaminki juz go zawierają.

Napisane przez Trisdom

Ja tez od dzisiaj oficjalnie drugi trymestr
Mam weekend z TZ, wiec krotko daje znac, ze u mnie ok. Male rosnie, ale powoli fizycznie i psychicznie nie daje rady w pracy. Wizyta 2.09, wiec wtedy zadecydujemy co dalej.
Rosnijcie zdrowo

Gratuluje II trymestru. Jest nas coraz więcej wkraczających w II trymestr.

Miłego dnia

[asienka213]

Napisane przez cobra115

hej

Napisane przez Ela87

Witaj!
czas szybko zleci 2 wrzesień to już za 11 dni

Napisane przez teQiba

T
Witajcie

Napisane przez bebe97

Asienka, Pralinka witajcie! ale przybywa nas kwietniówek

Napisane przez uparta8210

Asienka, Pralinka witam nowe ciężarówki


asienka213 długo mieszkasz w DE i tam chodzisz do lekarza ?? pytam bo się zastanawiam nad wyjazdem ale się wstrzymuję bo trochę słabo znam język, a TZ ma u Was dobrą pracę, przyjeżdża kiedy tylko może, ale ja to bym wolała jechać do niego. I my też mamy córcie ale 4 latka, która pytała się kiedy jej urodzę rodzeństwo

Napisane przez Enia_

witamy

Napisane przez baja_86

witaj

witaj

Napisane przez trihomonas

Witajcie nowe mamusie Gratuluje kreseczek

Napisane przez justine_87

Witaj Córcia cieszy się pewnie z rodzeństwa

Bardzo Wam dziekuje za cieple przyjecie

justine och bardzo sie cieszy juz pyta kiedy wreszcie mi brzuch urosnie

uparta mieszkam juz tu 9 lat i tu chodze normalnie do lekrza

Jesli chcialabys wyjechac to ja bym sie jezykiem za bardzo nie przejmowala ja jak wyjechalam to nie umialam ani slowa W pierwszej ciazy tez bardzo slabo mowilam, wlasciwie wtedy swiezo skonczylam kurs ale tu Ci wszyscy pomoga Bylam bardzo zadowolona z opieki w szpitalu, kazdy mily
Jesli moge spytac w jakim wojewodztwie pracuje Twoj Tz ?? My mieszkamy w Baden- Württemberg