Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

[Aninek]

Napisane przez makeupnotwar

Coma_ - ja na przykład czytam wątek codziennie, ale raczej się nie udzielam, bo do wielu postów mam ochotę się odnieść dość krytycznie, czasami mi się wydaje że tu słodkopierdzenie ma niestety przewagę nad konstruktywnymi uwagami.

ja właśnie ambitnie próbuję opanować b1 z języka w miesiąc, codziennie coś robię, idzie mi powoli do przodu

Chodzi o j. angielski?

[khloe_]

Napisane przez theoneandonly

Potraktuj to jako szansę do wykorzystania.
Jesteś na dobrej drodze, jak piszesz zakończyłaś toksyczny związek. Gratuluję
Co do smutnych sytuacji w Twoim życiu- wszystko dzieje się po coś, a nic bez przyczyny. Każde doświadczenie ma nas czegoś nauczyć i skoro coś przeżyłaś to znaczy, że po to, aby wyciągnąć z tego wnioski. Na pewno dzięki temu jesteś mądzejsza, bogatsza w doświadczenia i jak będziesz uważna to już 2 raz nie popełnisz tych samych błędów.
Co do poczucia własnej wartości to jak będziesz nad sobą pracować to na pewno niedługo Twoja samoocena się podwyższy aż pewnego dnia tak się ustabilizuje, że poczujesz się świetnie będąc sobą
Natomiast jeśli chodzi o systematyczność to to też jest praca, na początku dość powolna, bo trzeba przełamywać stare przyzwyczajenia i zaadaptować zupełnie nowe, ale jak to już się stanie to systematyczność zostanie z Tobą na długo. Zresztą podobno po 3 tygodniach człowiek zaczyna 'osiedlać' się w swoich nowych przyzwyczajeniach i zaczynają znikać te stare.
Jak piszesz chcesz zmienić wszystko w swoim życiu zaczynając od SZAFY Pracowanie nad swoją garderobą to świetna perspektywa.
Podobno jak człowiek zmienia swój styl ubierania to powoli zaczyna zmieniać również swoje życie, dlatego powodzenia Na początku wybierz się na zakupy, urządź sobie zakupowy maraton przymierzania, odkryj w jakich kolorach , fasonach Ci najlepiej.
Jak zmianę życia zaczniesz od takich przyjemnych rzeczy to potem będziesz bardziej zdecydowana iść dalej i zmieniać resztę.
Powodzenia

Wierzę, że wszystkie moje niepowodzenia działy się po to żebym się na nich nauczyła mądrze postępować i bardzo staram sie myslec w sposób, że nic nie dzieje się bez powodu tylko, że jest mi ciężko, że akurat to działo się w nieodpowiednim czasie, i chodzi mi głównie o tego chłopaka, żałuje, że akurat w tym momencie musiałam popełnić tyle błędów kiedy się z nim spotykałam. wolałabym go spotkać w innym momencie mojego życia...wydawało mi się, że nie zepsuje tej znajomości bo poprzedni związek wiele mnie nauczył i myślalam, że w tych sprawach jestem już rozsądniejsza. ale jak widać znowu nie dałam rady ehh.. trudno już czasu nie cofne .
Co do przyzwyczajeń to fakt, że po kilku tygodniach się naturalnie do nich przystosowujemy już zauwarzyłam to w wielu przypadkach mam nadzieje, ze małymi kroczkami dojde do tego co zamierzam. Szafa już jest porządkowana,ale mam tego tyle, że mysle,ze kilka tygodni zajmie mi doprowadzenie jej do idealnego stanu

Napisane przez Little brown

khloe_
witaj na wątku . Mam nadzieję, że pomoże Ci on w motywacji. Pisałam już chyba o tym, ale powtórzę jeszcze raz, że człowiek chyba nie może być szczęśliwy i zadowolony z siebie jeśli nie potrafi o siebie walczyć i jeśli nie jest asertywny. Brak asertywności sprawia, że boimy się wielu zdarzeń i kontaktów z ludźmi, tkwimy w czymś w czym tkwić nie chcemy. Wiem, że gdybym była dość asertywna zupełnie inaczej odbierałabym wiele sytuacji i przeżyć w moim życiu. Nadal wielu rzeczy się boję, przed wieloma uciekam bo boję się konfrontacji, sytuacji patowej z której nie będę potrafiła wyjść.

Ja cały czas szukam swojego stylu jeśli chodzi o ubieranie się i wydaje mi się, że jest z tym coraz lepiej . Ostatnio zrobiłam redukcję w szafie i zostawiłam tylko to w czym naprawdę chodzę lub to w czym nie chodzę ale powinnam zacząć chodzić. Siostrze oddałam wszystkie czerwone bluzki ('aż' dwie). Wiem w jakich kolorach siebie lubię i w czym czuję się dobrze. Zawsze lubiłam pstrokate, kolorowe, różnokształtne kolczyki, a teraz coraz częściej wybieram srebrne, klasyczne kobiece i eleganckie. Czasami jak przeglądam swoją szafę i biżuterię to dochodzę o wniosku, że chyba upadłam na głowę by kupić coś takiego .

Zdecydowanie brak asertywności to u mnie wielki problem, boje sie nawet w pracy zwrócić uwagę mojej kierowniczce, że mam niesprawiedliwie ustawiony grafik... nie lubie psuć atmosfery, ale kiedy już się zesłoszcze to potrafie przesadzić. Nie umiem panować nad swoimi emocjami...
A ten wątek to już mi troche pomaga się zmotywować, kiedy nic mi się nie chciało wczoraj to pomyślałam sobie o Was i od razu zabrałam się do roboty

Napisane przez pettiteAngel

witam! Chciałabym dołączyć do waszego wniosku, gdyż po przejrzeniu waszych postów i rewelacyjnego bloga Coma_ doszłam do przykrego wniosku..
Wiodę nudne życie! (tzn, wiodłam, aż do dziś - od teraz mam cel, a właściwie to kilka!)
Dotychczas mój dzień wyglądał następująco - pobudka ok 12 (mam wakacje, jestem tegoroczną maturzystką), następnie zalegałam przez tv i popołudniu przenosiłam się na kompa, i to nie żeby się uczyć, dokształcać, tylko żeby słuchać muzyki i marnować czas.. Czuję się tym już znużona i żałuję czasu, który przeleciał mi w tak szybkim tempie między palcami.

Przede wszystkim leży u mnie organizacja, planowanie.. Ale właśnie jestem po odpowiedniej lekturze i mam nadzieję, że zmienię swoje dotychczasowe nawyki.
Zauważyłam, że ogromnym miernikiem poczucia komfortu i motywacją do życia jest u mnie.. dbanie o siebie. Dobra dieta, ćwiczenia, regularne zabiegi kosmetyczne.. Czyny, których rezultaty są widoczne. Gdy dobrze czuję się w swojej skórze (po relaksującej kąpieli.. ), dużo łatwiej jest mi wziąć się za wkuwanie.
I analogicznie - gdy zawalam pielęgnacje, dietę, ćwiczenia mam wrażenie,że cały świat leci mi na łeb.

Lista 100książek do przeczytania już wydrukowana (jestem w połowie czytania 1. książki).
Lista 100filmów do obejrzenia w trakcie tworzenia.
Lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią (lista marzeń) w połowie gotowa.
Lista potraw, napojów, itp do wypróbowania także się tworzy.
Lista miejsc (nie za dużo, 20) do których chciałabym pojechać - zrobię ją jutro.

Pozostaje mi jeszcze stworzenie jasnego, klarownego, konkretnego planu życiowego na okres ok. 4,5miesiąca.
I zmiana otoczenia - niedługo się wyprowadzam, ale do tego czasu wprowadzę małe zmiany w moim teraźniejszym pokoju.

Jak czytałam tą wypowiedź to przypomniałam sobie siebie rok temu, też wtedy pisałam mature swoją drogą bardzo szybko mi ten rok zleciał...
i jak zaczęły sie wakacje pomyślałąm w ten sam sposób, ze nie chce zmarnować tych kilku miesięcy na lenistwo i siedzenie przed komputerem. chciałam szybko znaleźć prace i robić coś ze swoim życiem, ale niestety ciągle tkwiłam w jednym punkcie, do pracy poszłam dopiero w lipcu,ale spotkałąm w niej wyjątkowe osoby i myślałam, że zaczne wszystko od nowa. Wakacje mijały, a ja dalej nic nie robiłam. I do dnia dzisiejszego niewiele się zmieniło.Dlatego mocno trzymam za Ciebie kciuki
Co do tych list to ja wiecznie jakieś tworze, jakie filmy obejrzeć, co zrobić, gdzie pójść itd a i tak wiecznie o nich zapominam ale chyba czas poukładać sobie wszystko i się trzymać planu. Swoją drogą zastanawiam się czemu mam taką potrzebe tworzenia takich list, czemu wszystko musze mieć poukładane, posegregowane w kategorie? i tak mi to w niczym nie pomaga... jakiego notesu bym nie otworzyła to wszędzie są jakieś zapiski, plany, listy, a nigdy do nich nie wracam

Napisane przez Aninek

Hej dziewczyny!Chciałam napisać,że dostałam tę pracę i teraz siedzę przerażona,jak to będzie

Gratulacje!
napewno będzie dobrze! pierwsze dni są zawsze stresujące, ale trzeba przezwyciężyć strach i pozytywnie się nastawić

[Aninek]

Napisane przez khloe_

Gratulacje!
napewno będzie dobrze! pierwsze dni są zawsze stresujące, ale trzeba przezwyciężyć strach i pozytywnie się nastawić

Dziękuję
Co do niepowodzeń - zawsze mówiłam i będę mówiła, że one nas uczą i w pewnym stopniu zmieniają.Nie myśl o tym,co było nie tak,pomyśl co Ciebie to nauczyło

[fioleciasto]

Hej dziewczyny

Do zrobienia najpierw (potem jeszcze mnóstwo innych rzeczy ):
- obejrzeć odcinek serialu
- zgrać zdjęcia i wysłać maila
- A6W dzień 4

Jak uwinę się z tymi zadaniami to dam znać.

[lacrimachristi]

czesc kochane dziewczynki czy mozna sie dolaczyc??:P

[fioleciasto]

Napisane przez lacrimachristi

czesc kochane dziewczynki czy mozna sie dolaczyc??:P

Oczywiście

[lacrimachristi]

ufff super

pozniej cos o sobie napisze i nakresle swoja sytuacje
teraz niestety musze uciekac
pozdrawiam

[khloe_]

Napisane przez Aninek

Dziękuję
Co do niepowodzeń - zawsze mówiłam i będę mówiła, że one nas uczą i w pewnym stopniu zmieniają.Nie myśl o tym,co było nie tak,pomyśl co Ciebie to nauczyło

Z każdym dniem ciągłego analizowania przeszłości jestem bliżej takiemu rozumowaniu, mam nadzieje, że za kilka miesięcy już nie bede tak dramatyzować i przeżywać musze sie nauczyć żyć tym co jest, a nie tym co było bo to i tak nie wróci

Napisane przez fioleciasto

Hej dziewczyny

Do zrobienia najpierw (potem jeszcze mnóstwo innych rzeczy ):
- obejrzeć odcinek serialu
- zgrać zdjęcia i wysłać maila
- A6W dzień 4

Jak uwinę się z tymi zadaniami to dam znać.

A jaki serial oglądasz?


Ja wczoraj miałam całkiem nieźle wykorzystany dzień:
z samego rana pojechałam do dermatologa, później byłam na kawie z kolegą, po kawie wpadłam do mamy do pracy żeby skonsultować z jej kolegą to co mi dermatolog przepisał. niestety mama jeszcze nie oddałą mi pieniędzy i nie mam kasy zupełnie więc nie wykupiłam recept.. wróciłam do domu i troche się jednak poleniłam,ale wszystko rozgrzeszam okresem bo niesamowicie bolał mnie brzuch! dzisiaj z resztą też nie moge normalnie funkcjonować.
Nadrobiłam kilka seriali. Troche się pouczyłam. Wieczorem miałam iść do kina,ale kolega odwołał bo w pracy mu coś wypadło.
zrobiłam wiec porządki kosmetyczne w swoich szafkach, sporo wyrzuciłam i ogólnie ogarnęłam pokój i od razu czuje się lepiej

Plan na dzisiaj nie wypalił. Wczoraj poszłam spać o 22, a dzisiaj uwaga! wstałam o 12 ja nie wiem jak to zrobiłam... budzik dzwonił o 8,ale postanowiłam jeszcze do 9 się zdrzemnąć no i później już budzika nie słyszałam teraz boli mnie brzuch i na dodatek głowa pęka od nadmiaru snu... Zdąrzyłam się wykąpac, umyć włosy, pomalować paznokcie i nadrabiam wizaż.
na 17 ide do pracy i zamierzam sie w niej poczyć i dokończyć moje planowanie.

Więc tak:
-nauka NOPu
-zrobić listy (filmy jakie chce obejrzeć bo ostatnio oglądam tylko przypadkowo, a później żałuje, ż e nie zobaczyłam czegoś ciekawszego; książki jakie mam czytać, jakich ubrań szukać i czego mi brakuje żeby znów nie kupować pod wpływem emocji bo coś jest ładne i tanie; kosmetyki do zużycia; +lista spożywcza czyli co powinnam jeść)
- jeszcze kolega własnie mnie poinformował, ze ptorzebuje mojej pomocy w prezentacji maturalnej i musze mu sprawdzić to co wysmarował i ewentualnie zasugerować co pownien zmienić
-wieczorem jak dam rade po pracy to chciałabym zrobić pedicure i oberzjeć zaległe odcinki Prosto w serce

Życzę wszystkim miłego dnia!

[fioleciasto]

Do zrobienia najpierw (potem jeszcze mnóstwo innych rzeczy ):
- obejrzeć odcinek serialu
- zgrać zdjęcia i wysłać maila
- A6W dzień 4

W niecałą godzinę się uwinęłam i nie zajęłam się niczym innym po drodze.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez lacrimachristi

ufff super

pozniej cos o sobie napisze i nakresle swoja sytuacje
teraz niestety musze uciekac
pozdrawiam

Będziemy czekać.

Napisane przez khloe_

A jaki serial oglądasz?

Prosto w serce Niestety wciągam się w prawie wszystkie tvn-owskie seriale i tracę na tym dużo czasu.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez khloe_

-wieczorem jak dam rade po pracy to chciałabym zrobić pedicure i oberzjeć zaległe odcinki Prosto w serce

Życzę wszystkim miłego dnia!

Haha Najpierw odpisałam co ja oglądam, a teraz przeczytałam, że Ty też.

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

napiszę co jeszcze mam dziś do zrobienia i wieczorem zdam raport:

- pomyśleć nad prezentem dla tż, zrobić coś sama, napisać, zaplanować czy coś
- obejrzeć serial i YCD
- spakować się na jutro
- przygotować śniadania na jutro
- przygotować ciuchy na jutro
- uzupełnić kalendarze
- pouczyć się na matematykę
- pouczyć się na preparatykę kosmetyczną- już się uczyłam, ale chciałabym dziś więcej zrobić
- ruszyć coś na piątkowe laboratoria z chemii nieorganicznej
- pomalować paznokcie
- poczytać książkę
- zajrzeć do notatek na laboratoria z preparatyki

trochę jest i wszystkiego nie uda się zrealizować, a przynajmniej nie w takim stopniu jakbym chciała.

[poppy seed]

Napisane przez makeupnotwar

poppy seed - Boże, ale ty jesteś młoda... w gimnazjum to ja się opierdalałam i korzystałam z życia a nie siedziałam na wizażu i planowałam. rany, poczułam się teraz tak staro, studia przecież już kończę...

też korzystam z tym, że dosyc ambitnie podeszłam do tematu i wybrałam jedno z lepszych gimnazjów + klasę o profilu dwujęzycznym, co daje mi zwiększoną liczbę godzin w szkole, do tego dochodzą jeszcze dojazdy [ok 40 minut w jedną stronę, więc niedużo, ale zawsze coś] i potrzebuję sensownego rozplanowania sobie obowiązków, żeby się ze wszystkim w miarę sprawnie uwinąc.
bogu dzięki, już po tych nieszczęsnych testach, więc sprawdzianów jest znacznie mniej, wcześniej przydarzało się od trzech do sześciu tygodniowo, przez moją dezorganizację przygotowanie się do nich zmuszało mnie do chodzenia spac około pierwszej, drugiej w nocy. korzystam z czasu i chcę poprawic oceny, żeby miec jakiekolwiek szanse dostania się do szkoły.
aaaa, zdobyłam dzisiaj czwórkę z pracy klasowej z fizyki - jestem z siebie niezwykle dumna, w sumie średnie to osiągnięcie, ale jestem totalnym debilem z przedmiotów ścisłych iii 5 z polskiego.

kingur, pettiteAngel, lacrimachristi, powodzenia

co do kwestii języków: uczycie się same, czy chodzicie na jakieś kursy?

plan na dziś:
standardowo rower, spakowanie się i przygotowanie śniadania; nauka wosu, praca na zajęcia [wczoraj nawet nie zaczęłam ], zadania z gramatyki angielskiej.

[makeupnotwar]

Napisane przez Aninek

Chodzi o j. angielski?

nie, jako użytkowniczka na poziomie C2 mogłabym tu resztę wątku poduczyć. nie każdy język jest taki wdzięczny jak angielski

[NIUSIA 27]

hej ,witam-ciekawy wątek

[Aninek]

Napisane przez makeupnotwar

nie, jako użytkowniczka na poziomie C2 mogłabym tu resztę wątku poduczyć. nie każdy język jest taki wdzięczny jak angielski

Zdradzisz o jaki język chodzi?Brzmi ciekawie,a w tych oznaczeniach poziomów nie orientuję się wcale

[Coma_]

Napisane przez makeupnotwar

Coma_ - ja na przykład czytam wątek codziennie, ale raczej się nie udzielam, bo do wielu postów mam ochotę się odnieść dość krytycznie, czasami mi się wydaje że tu słodkopierdzenie ma niestety przewagę nad konstruktywnymi uwagami.

ja właśnie ambitnie próbuję opanować b1 z języka w miesiąc, codziennie coś robię, idzie mi powoli do przodu

Słodkopierdzenie no tak, zdarza się. Ale to chyba na wielu wątkach się zdarza. Ja też nie udzielam się jakoś baaardzo często... wolę działać No i właśnie wróciłam z pracy i zabieram się za... pracę

Miłego wieczorku wszystkim, choć to chyba już noc.

[agatusia88]

Dobranoc
Tylko tyle/aż dziś napisze

[fioleciasto]

Raport z wczoraj (ta reszta co wklejałam, część zrobiłam wcześniej i nie jest tutaj uwzględniona):



- pomyśleć nad prezentem dla tż, zrobić coś sama, napisać, zaplanować czy coś - wymyśliłam i część zrobiłam, ale to jeszcze trochę potrwa
- obejrzeć serial i YCD
- spakować się na jutro
- przygotować śniadania na jutro
- przygotować ciuchy na jutro
- uzupełnić kalendarze
- pouczyć się na matematykę - nietknięte
- pouczyć się na preparatykę kosmetyczną- już się uczyłam, ale chciałabym dziś więcej zrobić - trochę się jeszcze uczyłam
- ruszyć coś na piątkowe laboratoria z chemii nieorganicznej - coś ruszyłam
- pomalować paznokcie
- poczytać książkę- troszkę, ale chciałabym więcej
- zajrzeć do notatek na laboratoria z preparatyki - nieruszone

_________________________ _______________________

Dziś póki co wykonałam 4/20.
Zaraz uciekam z komputera i w pierwszej kolejności chciałabym:
- pojeździć na rowerku stacjonarnym
- obejrzeć odcinek serialu
- pouczyć się matematyki
- zająć się stopami

[Honey7]

mój TŻ miał dzisiaj urodziny i dałam mu karte upominkową na masaż relaksacyjny całego ciała
fileciasto a co Ty dla swojego wymyśliłaś ?

[khloe_]

Napisane przez fioleciasto

Do zrobienia najpierw (potem jeszcze mnóstwo innych rzeczy ):
- obejrzeć odcinek serialu
- zgrać zdjęcia i wysłać maila
- A6W dzień 4

W niecałą godzinę się uwinęłam i nie zajęłam się niczym innym po drodze.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------



Będziemy czekać.



Prosto w serce Niestety wciągam się w prawie wszystkie tvn-owskie seriale i tracę na tym dużo czasu.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------



Haha Najpierw odpisałam co ja oglądam, a teraz przeczytałam, że Ty też.

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

napiszę co jeszcze mam dziś do zrobienia i wieczorem zdam raport:

- pomyśleć nad prezentem dla tż, zrobić coś sama, napisać, zaplanować czy coś
- obejrzeć serial i YCD
- spakować się na jutro
- przygotować śniadania na jutro
- przygotować ciuchy na jutro
- uzupełnić kalendarze
- pouczyć się na matematykę
- pouczyć się na preparatykę kosmetyczną- już się uczyłam, ale chciałabym dziś więcej zrobić
- ruszyć coś na piątkowe laboratoria z chemii nieorganicznej
- pomalować paznokcie
- poczytać książkę
- zajrzeć do notatek na laboratoria z preparatyki

trochę jest i wszystkiego nie uda się zrealizować, a przynajmniej nie w takim stopniu jakbym chciała.

oo jak miło, myślałam, że tylko ja mam obsesje na punkcie Bobka chyba, że to nie ze względu na niego ogladasz?
wow długi plan miałaś. ja dzisiaj uczyłam się cały dzień, palce mi odpadają od robienia notatek. rano obejrzałam jeszcze kilka odcinków Californication i tyle. Teraz zamierzam zrobić pedicure bo wczoraj już nie miałam siły po pracy i lece spać

[poppy seed]

rozpisałam sobie plan na najbliższy czas, z terminami sprawdzianów itp.

1. Sprawdzian z angielskiego [ebg] 16.05

a) słownictwo
b) idiomy
c) passive, active
d) relatve clauses

2. Poprawa pracy klasowej z geografii - wyżyny, góry 16.05
3. Religia 16.05

a) modlitwy
b) pytania z katechizmu

4. Praca klasowa z matematyki - trygonometria 18.05
5. Praca klasowa z fizyki - optyka 18.05
6. Praca klasowa z chemii 19.05

a) węglowodory
b) alkohole
c) kwasy karboksylowe
d) sole kwasów karboksylowych
e) estry
f) równanie reakcji spalania

7. Próba chóru 14.05
8. Zakupy

a) szorty
b) koturny
c) podkład

9. Oddac książki do biblioteki
10. Sprzątnąc w pokoju
11. Dokończyc książkę
12. Posprzątac kuchnię
13. Przegrac filmy z komputera na płyty
14. Przejrzec zdjęcia, nanieśc poprawki ewentualne.

iiiiiidę działac

[Aninek]

Poppy Seed sprawdzian goni sprawdzian

[mi.a]

Dziewczęta,
ja tu już chyba kiedyś coś pisałam, ale przyznaję, że z przyczyn nie do końca zależnych ode mnie, musiałam zaniechać tego wspaniałego planowania

teraz mam bardzo gorący czas, dużo rzeczy do zrobienia, dużo stresów - porządek bardzo mi pomoże

przede wszystkim, muszę się skupić na pisaniu pracy licencjackiej, chciałabym ją skończyć najlepiej do końca przyszłego tygodnia! oby

poza tym mam naukę do kilku egzaminów (na uczelni i poza), muszę powypełniać kilka aplikacji, systematycznie uczyć języka i...dbać o cerę

mam nadzieję, że mi się to wszystko uda

aha, chyba w tym wątku czytałam, iż zapisywałyście na kurs IT dofinansowywany z UE. Czy ktoś może mi podpowiedzieć - zapisałam się na niego jakieś 2 miesiące temu, ale nie rozpoczęłam jeszcze wykonywania. Z tego co pamiętam, przeznaczony jest na niego okres 3 miesięcy. Ale czy od momentu zarejestrowania, czy też rozpoczęcia kursu? Bardzo bym nie chciała, ażeby został mi na niego tylko miesiąc, gdyż teraz mam bardzo dużo pracy w związku z zamykaniem spraw na uczelni :/

[agatusia88]

Napisane przez fioleciasto

hej dziewczyny

do zrobienia najpierw (potem jeszcze mnóstwo innych rzeczy ):
- obejrzeć odcinek serialu
- zgrać zdjęcia i wysłać maila
- a6w dzień 4

jak uwinę się z tymi zadaniami to dam znać.

powodzenia

[biala17a]

Hej dziewczyny, a jakie plany na weekend?
Ja w ramach relaksu wyskocze na zakupy i kupię sobie jakiś fajny tusz.
Jako sukces tego tygodnia musze uznać to, że codziennie planowałam co na siebie włoże dzien wcześniej, prasowalam to i starałam jakoś z głową zestawiać ciuchy. Poza tym wystawilam na allegro zalegające kosmetyki

[makeupnotwar]

jedno słowo: ZA✂✂✂✂✂✂✂

[agatusia88]

Napisane przez biala17a

Hej dziewczyny, a jakie plany na weekend?
Ja w ramach relaksu wyskocze na zakupy i kupię sobie jakiś fajny tusz.
Jako sukces tego tygodnia musze uznać to, że codziennie planowałam co na siebie włoże dzien wcześniej, prasowalam to i starałam jakoś z głową zestawiać ciuchy. Poza tym wystawilam na allegro zalegające kosmetyki

ooo świetnie
3mam kciuki abyś wytryzmała jak najdłużej

[aante_e]

Witam
W sumie już od pewnego czasu, z różnym skutkiem, staram się planować zajęcia, a szczególnie nauke, więc ten wątek jak znalazł dla mnie.

Na dziś:
- zrobić listę zakupów na ten tydzień i iść do biedronki
- dokończyć tłumaczyć teksty z łaciny, passive i zobaczyć o co chodzi w imiesłowach
- nauczyć się 2 rozdziałów z prawa rzymskiego
- przerobić 100 stron z zobowiązań

Niby tego nie dużo, za zajmie mi to cały dzień

[Coma_]

Chyba wszyscy ambitnie działają, bo coś pusto tutaj

[Undercia]

ja pobijam rekordy ambitnego działania, aż się sama sobie dziwię

[witch_18]

Ja powinnam dzisiaj ogarnąć ostatecznie część badawczą mojej pracy magisterskiej,ale jakoś opornie to widzę Najchętniej zakopałabym się pod kocem z nową książką.Ale przynajmniej w piątek ogarnęłam wszystkie zaległości z angielskiego

[Aninek]

Napisane przez witch_18

Ja powinnam dzisiaj ogarnąć ostatecznie część badawczą mojej pracy magisterskiej,ale jakoś opornie to widzę Najchętniej zakopałabym się pod kocem z nową książką.Ale przynajmniej w piątek ogarnęłam wszystkie zaległości z angielskiego

Też taka pogoda pod psem czy zwykły leń? Zabieram się za dokończenie art i pisanie pracy...jakoś kiepsko mi idzie motywacja ostatnio.