Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-) - Strona 90 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-10, 07:49   #2671
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Pogoda u mnie śliczna,więc energia do pracy jest Przesyłam doping wszystkim potrzebującym
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 09:00   #2672
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Ja dziś tylko nauka + wykład po południu. Jutro znowu egzamin...
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 09:42   #2673
xxYashaxx
Zadomowienie
 
Avatar xxYashaxx
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 435
GG do xxYashaxx
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Hej dziewczyny Ja już po pisemnych maturach, jak dla mnie strasznie trudne były mimo, że się uczyłam i przynam, że boję się o wyniki i o to czy dostanę się na jakieś studia
Cytat:
Napisane przez khloe_ Pokaż wiadomość
Wiem, że nie dam rady zmienić wszystkiego na raz mimo, że oddałabym wszystko żeby tak się stało. Najchętniej urodziłabym się na nowo, nie popełniła tych wszystkich błędów (może z wyjątkiem jednego) i żyła normalnie ciesząc się tym co mam. W sumie to nie wiem od czego mam zacząć... czuje się niepotrzebna, nie mam nikogo kto by się mną przejmował i pytał jak minął dzień itd. Nawet z mamą i siostrą mam słabe kontakty, nie potrafie z nimi wytrzymać dłużej niż godzine w jednym pokoju! Ale to skomplikowane.
Nie mam wokół siebie osób, które myślałyby w podobny sposób, a jedyna osoba, która czułam, że jest moją drugą połówką mnie odtrąciła.. ;/ dlatego mam takie poczucie, że nie mam dla kogo żyć, nie mam po co wstawać rano z łóżka, dla kogo się ładnie ubrać i uśmiechać... jakieś takie to wszystko jest ostatnio bez sensu..
Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo się zmieniłam przez ostatni rok. Zakończyłam toksyczny związek, w którym tkwiłam bo bałam się samotności. Wreszcie stwierdziłam, że nie mogę dalej sama siebie unieszczęśliwiać tylko po to żeby kogoś nie skrzywdzić i powinnam otaczać się ludźmi, którzy mnie uszczęśliwiają. Bardzo dorosłam, życie mnie ciężko doświadcza, nie jest lekko, ale dzięki temu wiem co się w nim liczy i jakich ludzi sobie cenię. Wiele moich długoletnich nawet znajomości się rozpada bo poprostu ci ludzie już nie są mi bliscy, widze, że nie mamy ze sobą nic wspólnego. Często też poznaje nowych ludzi (m.in na studiach, które zaczęłam włąśnie) i nawet w większości z początku wydaje mi się, że beda dobrymi znajomymi, ale później okazuje się, że jednak różnimy się.
Brakuje mi systematyczności, chciałabym zrobić tak wiele, tyle mam pomysłów, ale nigdy mi nie wychodzi bo się zniechęcam albo wole leżeć cały dzień z laptopem i oglądać seriale...

Może spróbuje jakoś zebrać to co do końca tego roku chciałabym osiągnąc (małymi kroczkami oczywiście ):
*zmiana trybu życia, wczesne chodzenie spać (mam problemmy z ciśnieniem przez co wiecznie jestem znużona i brak mi sił), więcej ruchu i świeżego powietrza. Mniej kontaktu z jonami dodatnimi emitowanymi m.in przez laptopa Może z czasem jakiś sport?
*poświęcenie więcej uwagi samej sobie i temu co jest dla mnie ważne. robienie tego co lubię, a nie co komuś się podoba. więcej odwagi w podejmowaniu decyzji i załatwianiu spraw!
*spędzanie czasu i utrzymywanie kontaktów tylko z tymi osobami, które naprawdę lubię
*organizacja szafy, zwracanie uwagi na to w co się ubieram i jak wyglądam bo jak dobrze wyglądam to czuje sie świetnie i niczego/nikogo się nie boje !
*dojście do ładu z moim wyglądem i zdrowiem czyli sporo wizyt u dermatologa/dentysty/ginekologa itd itd
*systematyczna nauka!
*wzięcie się za naprawę sytuacji w domu (problem jest głównie w tym, ze moja siostra i mama nie bardzo dbają o porządek co mnie doprowadza do szału bo codziennie po nich sprzątam, a one tego nie szanują przez co nie dogadujemy się, a ja nie mam ochoty z nimi rozmawiać i spędzać wspólnie czasu). także podział obowiązków, wprowadzenie zasad, jakiegoś grafiku, wychowywanie młodszej siostry!

To tak z grubsza, teraz tylko trzeba powoli wcielać mój plan w życie. We wtorek mam dermatologa więc już coś. Co prawda zapisała mnie do niego babcia bo zauważyla, że ostatnio mam pobojowisko na twarzy, ale zawsze!

Życzę wszystkim dobrej nocy bo pewnie już kładziecie się spać
Powodzenia !

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
I ja witam khloe_

Cóż mogę Ci napisać... może tylko tyle, że parę lat (już lat!) czułam się podobnie jak Ty. W skrócie określałam to "jak stara kobieta zmęczona życiem" Przez jakiś czas obwiniałam rodziców, później mojego chłopaka, no i zawsze oczywiście siebie. Widziałam tylko swoje wady i prawie żadnych zalet, zazdrościłam innym, użalałam się nad sobą i rozpamiętywałam wszystkie złe sytuacje, które mnie spotkały w życiu. Dodatkowo ubolewałam nad swoimi studiami, brakiem perspektyw i tym, że nie wiem co robić w życiu. To wszystko potęgował wyjazd na studia do obcego miasta i świeży związek (byłam zazdrosna o byłą dziewczynę, niepewna, podejrzliwa i pewnie nieznośna). Nie zależało mi na tym aby ładnie wyglądać, potrafiłam tydzień przechodzić w czarnym swetrze, nie uśmiechałam się, kłóciłam się o bzdury z chłopakiem, ciągle spałam...

Długo można opowiadać, ale nie chcę do tego wracać

Wszystko się oczywiście zmieniło. Już dwa lata jestem "normalna" A wszystko zawdzięczam pracy nad sobą. Krok po kroczku budowałam poczucie własnej wartości. Poza takimi drobiazgami jak zmiana miejsca zamieszkania (akademik -> mieszkanie), pomysł na siebie na studiach, dbanie o siebie.... najważniejsza była zmiana nastawienia do życia (na to pozytywne), praca nad związkiem (nabieranie zaufania, wyzbycie się zazdrości) i systematyczne realizowanie celów. Później już była reakcja łańcuchowa

Tobie życzę tego samego. Pamiętaj tylko, że siła tkwi w Tobie i nikt inny nie sprawi, że będziesz szczęśliwsza. Zrób listę celów... a potem małymi kroczkami je realizuj.

Będzie dobrze!
Coma jak zwykle najbardziej motywuje blogowy ideał
Cytat:
Napisane przez Aninek Pokaż wiadomość
Pogoda u mnie śliczna,więc energia do pracy jest Przesyłam doping wszystkim potrzebującym
Dziękuje jakoi potrzebująca, bo totalnie nie mam motywacji na nic
Cytat:
Napisane przez chryja_bez_ryja Pokaż wiadomość
Ja dziś tylko nauka + wykład po południu. Jutro znowu egzamin...
Powodzenia na egzaminie
xxYashaxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 10:03   #2674
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Hej
Ja zaraz uciekam na uczelnię, choć i tak sobie część odpuściłam.
Do tej pory u mnie na dziś 3/19. Ale za dużo raczej nie zrobię, bo we wtorki jeżdżę do babci i u niej śpię, a poza tym późno kończę zajęcia. Jeszcze z tż się dziś widzę.
Ale na pewno muszę dziś jeszcze usiąść nad matmą. W ogóle dużo muszę.

Miałam się nauczyć na koło na laborki dzisiaj, to już ostatnie, gdybym je dzisiaj zaliczyła miałabym spokój, ale nie bo po co...
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 10:13   #2675
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Wróciłam z turnee po bibliotekach i energia mi oklapła,idę po kawę,żeby się zreanimować i zaczynam-pisanie 3 tekstów na zmianę (każdy jest ważny,a znam siebie i wiem,że nad jednym się nie skupię całkowicie,bo będę myślała i tak nad pozostałymi) i w międzyczasie nauka słówek.W sumie dobrze,że się tak ciepło robi,mogę odpuścić szykowanie obiadu
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 10:31   #2676
theoneandonly
Wtajemniczenie
 
Avatar theoneandonly
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 275
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

[1=b6226e0a547db786f57f5d1 2fdee7d3dd3b4b01d_63d0710 27e6e4;26787540]Cześć dziewczyny, może również mnie pomożecie zwalczyć nieśmiałość. A jest ona ogromna zwłaszcza na uczelni. Jestem jedyną osobą w grupie( nie przesadzam-widzę również z obserwacji), która boi się cokolwiek powiedzieć na forum. Strasznie panikuję przed jakimikolwiek wystąpieniami publicznymi, unikam ich jak ognia.Czasami mam wrażenie,że jestem najgłupsza na roku, bo nie wiem jak wypowiedzieć się w pewnych kwestiach. Jeśli prowadzący zadaje jakieś pytania-momentalnie serce zaczyna walić mi jak młot, mam wtedy wrażanie, że wszyscy dookoła słyszą jego stukot. Czerwienię się obłędnie, gdy mam się wypowiedzieć i wszyscy na mnie patrzą. Boję się rozmowy kwalifikacyjnej o pracę, że nie będę umiała się wypowiedzieć przed pracodawcą, nie będę umiała pokazać, że jednak jest we mnie coś interesującego.Mogę ćwiczyć w domu różne wystąpienia...gładko mi wtedy idzie mowa, ale kiedy realnie mam stanąć przed większą grupą-to najlepiej gdybym zapadła się pod ziemię. Nie wiem jaka może być tego przyczyna. Nie wiem jak z tym walczyć. Może macie jakieś rady dla mnie, bądź jest też taka osoba, której udało się zmienić coś podobnego? Pozdrawiam[/QUOTE]

Dobrze, że ćwiczysz wystąpienia w domu, po pewnym czasie powinna się pojawić poprawa, korzystaj z każdej okazji, aby się wypowiedzieć chociażby na zajęciach na studiach i dużo spotykaj się ze znajomymi-to też szybko powoli Ci przełamać nieśmiałość.

Cytat:
Napisane przez khloe_ Pokaż wiadomość
Dlaczego ja dopiero teraz natknęłam się na ten wątek? Widze, że już się sporo rozwinął, ale mam nadzieje, że mnie przyjmiecie. Ostatnio jestem tak zdołowana swoim życiem, że już nie wiem co robic... myślałam nawet o założeniu oddzielnego wątku,ale nie chciałam zanudzać innych swoimi smutkami...
Jak tylko przeczytałam pierwszy post Little brown poczułam się jakbym sama to napisała. Wszystko zgadzało się w 100% i im dłużej Was czytam tym wiecej odkrywam podobieństw. Szczerze mówiąc baaardzo podniosło mnie na duchu to, że nie jestem sama. Niestety w moim życiu brakuje mi przyjaciółki, która by mnie znała z tej strony, nie mam osoby, która by znała prawdę o mnie, a tutaj widze, że jest tak wiele osób do mnie podobnych, które też nie mogą się uporać ze swoim życiem i wreszcie zacząć z niego korzystać
Czas przepływa mi przez palce i kiedy zdałam sobie z tego sprawę wpadłam w ogromny dołek.
Wiecznie coś postanawiam zmienić, planuje w głowie co zrobie, ale nigdy nie wychodzi. Czuje taki lęk, obawę nie wiadomo przed czym, jestem leniwa, boje się wyjść z domu, kiedy jest wokół mnie za dużo ludzi zaczynam się stresować, mam wrażenie, że każdy mnie obserwuje i nie jestem sobą...
Prawda jest taka, że niestety też jestem pasywna z powodu róznych kompleksów, doświadczeń z przeszłości, ciągle w głowie mam całą krytyke jaką otrzymywałam od znajomych i całkiem obcych mi ludzi przez ostatnie lata... Boje się jak inni mnie odbierają, mam bardzo niskie poczucie własnej wartości.
Czuje sie troche wyobcowana i samotna, chce zmienić absolutnie wszystko w swoim życiu, od szafy po nastawienie do świata! Dużego kopniaka dostałam jakieś 3 miesiące temu kiedy poznałam cudownego chłopaka, mieliśmy mały romans,ale ostatecznie okazało się, że jego życie polega głównie na pracy i nie chce sie zaangażowac, a tak naprawde nie wiem jaki był prawdziwy powód naszego "zerwania" bo dogadywaliśmy sie swietnie.. ale tu nie o tym.
Wiem, że nigdy już go nie odzyskam,ale chce się zmienić żeby nie zmarnować nigdy wiecej szansy na poznanie kolejnego takiego chłopaka, i nie chce nigdy więcej zastanawiac sie czy przypadkiem jakoś źle nie wyglądam i przez to on się do mnie zrazi..
ahh mogłabym pisać i pisać, ale jak na wstęp to chyba już wysmarowałam za dużo
Mam straszny mętlik w głowie i nie wiem nigdy od czego zacząć...
W każdym bądź razie dziękuje wszystkim, którzy to przeczytają zbyt dużo i zbyt długo trzymam to w sobie i już nie mogłam wytrzymać...
Potraktuj to jako szansę do wykorzystania.
Jesteś na dobrej drodze, jak piszesz zakończyłaś toksyczny związek. Gratuluję
Co do smutnych sytuacji w Twoim życiu- wszystko dzieje się po coś, a nic bez przyczyny. Każde doświadczenie ma nas czegoś nauczyć i skoro coś przeżyłaś to znaczy, że po to, aby wyciągnąć z tego wnioski. Na pewno dzięki temu jesteś mądzejsza, bogatsza w doświadczenia i jak będziesz uważna to już 2 raz nie popełnisz tych samych błędów.
Co do poczucia własnej wartości to jak będziesz nad sobą pracować to na pewno niedługo Twoja samoocena się podwyższy aż pewnego dnia tak się ustabilizuje, że poczujesz się świetnie będąc sobą
Natomiast jeśli chodzi o systematyczność to to też jest praca, na początku dość powolna, bo trzeba przełamywać stare przyzwyczajenia i zaadaptować zupełnie nowe, ale jak to już się stanie to systematyczność zostanie z Tobą na długo. Zresztą podobno po 3 tygodniach człowiek zaczyna 'osiedlać' się w swoich nowych przyzwyczajeniach i zaczynają znikać te stare.
Jak piszesz chcesz zmienić wszystko w swoim życiu zaczynając od SZAFY Pracowanie nad swoją garderobą to świetna perspektywa.
Podobno jak człowiek zmienia swój styl ubierania to powoli zaczyna zmieniać również swoje życie, dlatego powodzenia Na początku wybierz się na zakupy, urządź sobie zakupowy maraton przymierzania, odkryj w jakich kolorach , fasonach Ci najlepiej.
Jak zmianę życia zaczniesz od takich przyjemnych rzeczy to potem będziesz bardziej zdecydowana iść dalej i zmieniać resztę.
Powodzenia

Cytat:
Napisane przez Rarita Pokaż wiadomość
Nie poddawaj się! Jest taka piękna pogoda, aż chce się żyć, trzeba coś zrobić ze sobą żeby nie zmarnować tak pięknej wiosny

A ja wczoraj wróciłam z weekendu (wykupionego na Grouponie, świetna sprawa), było naprawdę wspaniale i od razu lepiej się czuję, wypoczęta i pełna energii zabieram się ostro do działania - muszę zrobić jak najwięcej z mojej listy w tym tygodniu, bo potem już kolokwia, zaliczenia i będzie mało czasu. Trzymajcie się dziewczyny
Wow weekend za miastem Super, ostatnio sama też coraz częściej myślę o takim fajnym wypadzie albo np weekendowy wypad do SPA
Człowiek od razu wraca z zupełnie inną energią
theoneandonly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 10:35   #2677
agatusia88
Rozeznanie
 
Avatar agatusia88
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 815
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Aninek Pokaż wiadomość
Pogoda u mnie śliczna,więc energia do pracy jest Przesyłam doping wszystkim potrzebującym
Dziękujemy
__________________
http://cornersofthefashion.blogspot.com/

Zapraszam na konkurs u mnie na blogu!
agatusia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 12:12   #2678
Little brown
Raczkowanie
 
Avatar Little brown
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

a ja bardzo lubię Facebooka i w ogóle nie jest mi z tym źle. Z wszystkiego staram się korzystać z głową.

Ostatnio żyję w jakimś chaosie, co jest jak najbardziej widoczne w tym, że mam a raczej miałam nieład w pokoju . Dziś na szczęście postanowiłam z tym walczyć.

khloe_
witaj na wątku . Mam nadzieję, że pomoże Ci on w motywacji. Pisałam już chyba o tym, ale powtórzę jeszcze raz, że człowiek chyba nie może być szczęśliwy i zadowolony z siebie jeśli nie potrafi o siebie walczyć i jeśli nie jest asertywny. Brak asertywności sprawia, że boimy się wielu zdarzeń i kontaktów z ludźmi, tkwimy w czymś w czym tkwić nie chcemy. Wiem, że gdybym była dość asertywna zupełnie inaczej odbierałabym wiele sytuacji i przeżyć w moim życiu. Nadal wielu rzeczy się boję, przed wieloma uciekam bo boję się konfrontacji, sytuacji patowej z której nie będę potrafiła wyjść.

Ja cały czas szukam swojego stylu jeśli chodzi o ubieranie się i wydaje mi się, że jest z tym coraz lepiej . Ostatnio zrobiłam redukcję w szafie i zostawiłam tylko to w czym naprawdę chodzę lub to w czym nie chodzę ale powinnam zacząć chodzić. Siostrze oddałam wszystkie czerwone bluzki ('aż' dwie). Wiem w jakich kolorach siebie lubię i w czym czuję się dobrze. Zawsze lubiłam pstrokate, kolorowe, różnokształtne kolczyki, a teraz coraz częściej wybieram srebrne, klasyczne kobiece i eleganckie. Czasami jak przeglądam swoją szafę i biżuterię to dochodzę o wniosku, że chyba upadłam na głowę by kupić coś takiego .

Dziękuję wszystkim za opinie dotyczące mojej sytuacji w pracy. Wybrała pierwszą opcję i tylko odliczam dni do końca maja. Przez stres w pracy po raz kolejny w moim życiu zrobiły mi się afty . Czy u którejś z Was stres też się tak 'objawia'?

do wszystkich bloggerek . Chciałabym się zapytać z czystej ciekawości czy Wasze rodziny i Tż'towie wiedzą że prowadzicie bloga? podczytują? Jak to odbierają?
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
od 5.12.2oo9 razem

Edytowane przez Little brown
Czas edycji: 2011-05-10 o 12:26
Little brown jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 13:47   #2679
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Little brown Pokaż wiadomość
a ja bardzo lubię Facebooka i w ogóle nie jest mi z tym źle. Z wszystkiego staram się korzystać z głową.

Ostatnio żyję w jakimś chaosie, co jest jak najbardziej widoczne w tym, że mam a raczej miałam nieład w pokoju . Dziś na szczęście postanowiłam z tym walczyć.

khloe_
witaj na wątku . Mam nadzieję, że pomoże Ci on w motywacji. Pisałam już chyba o tym, ale powtórzę jeszcze raz, że człowiek chyba nie może być szczęśliwy i zadowolony z siebie jeśli nie potrafi o siebie walczyć i jeśli nie jest asertywny. Brak asertywności sprawia, że boimy się wielu zdarzeń i kontaktów z ludźmi, tkwimy w czymś w czym tkwić nie chcemy. Wiem, że gdybym była dość asertywna zupełnie inaczej odbierałabym wiele sytuacji i przeżyć w moim życiu. Nadal wielu rzeczy się boję, przed wieloma uciekam bo boję się konfrontacji, sytuacji patowej z której nie będę potrafiła wyjść.

Ja cały czas szukam swojego stylu jeśli chodzi o ubieranie się i wydaje mi się, że jest z tym coraz lepiej . Ostatnio zrobiłam redukcję w szafie i zostawiłam tylko to w czym naprawdę chodzę lub to w czym nie chodzę ale powinnam zacząć chodzić. Siostrze oddałam wszystkie czerwone bluzki ('aż' dwie). Wiem w jakich kolorach siebie lubię i w czym czuję się dobrze. Zawsze lubiłam pstrokate, kolorowe, różnokształtne kolczyki, a teraz coraz częściej wybieram srebrne, klasyczne kobiece i eleganckie. Czasami jak przeglądam swoją szafę i biżuterię to dochodzę o wniosku, że chyba upadłam na głowę by kupić coś takiego .

Dziękuję wszystkim za opinie dotyczące mojej sytuacji w pracy. Wybrała pierwszą opcję i tylko odliczam dni do końca maja. Przez stres w pracy po raz kolejny w moim życiu zrobiły mi się afty . Czy u którejś z Was stres też się tak 'objawia'?

do wszystkich bloggerek . Chciałabym się zapytać z czystej ciekawości czy Wasze rodziny i Tż'towie wiedzą że prowadzicie bloga? podczytują? Jak to odbierają?
Dobrze,że już podjęłaś decyzję z pracą
Co do objawów stresu-u mnie to bezsenność,moja koleżanka natomiast dostawała wysypu pryszczy w dziwnych miejscach, np. pod brwiami Afty chyba łatwiej wyleczyć Zmiana stylu to dobra rzecz,zwłaszcza dla kobiety-podobno kobieta gdy przechodzi w nowy etap życia zaczyna albo od zmiany sposobu ubioru,albo od farbowania włosów
Moja chęć do pracy uciekła,siedzę i zmuszam się do roboty

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Teraz to już na pewno się nie skupię,dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną do pracy,na której mi dosyć zależy w obecnej sytuacji.Teraz siedzę i myślę,jak przekonać do siebie panią...jakich użyć argumentów...już straciłam nadzieję,że się odezwą-a teraz boję się,że nic z tego nie będzie stres już mnie zjada
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 14:14   #2680
poppy seed
Zakorzenienie
 
Avatar poppy seed
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

xxYashaxx, jakie przedmioty zdawałaś? na pewno nie będzie źle! gdzie chciałabyś iśc na studia?

powinnam zabrac się za wypełnianie podania o przyjęcie do liceum, szkoda, że w głowie mam totalny bałagan mogę wybrac trzy szkoły, w każdej dowolną liczbę klas. jeżeli nie dostanę się do szkoły pierwszego wyboru, będę brała udział w drugim etapie rekrutacji itp. zresztą kolejnośc szkół już mam raczej ustaloną, gorzej z profilem. tzn. wiem, że interesują mnie przedmioty okołohumanistyczne mam dylemat pomiędzy:
a. polski, historia
b. polski, łacina, kultura antyczna
c. polski, biologia
chciałabym dobrze wybrac i nie bawic się w jakieś tam przenoszenia i inne zawracanie głowy, nie mam konkretnie sprecyzowanych planów co do późniejszej edukacji, myślę, że stawiałabym na kierunki studiów takie jak filologia [skandynawistyka / slawistyka] albo ta cholerna dietetyka, [która wprowadza mi ten cały zament ] ale na tę chwilę naprawdę trudno mi to przewidziec

umówiłam się dzisiaj na poprawę pracy klasowej z geografii na poniedziałek, ech.
właśnie układam plan rzeczy do zrobienia na dzisiaj:
- dokończyc pracę pisemną
- nauczyc się na sprawdzian z gramatyki i słownictwa na angielski
- zrobic przynajmniej połowę pracy na dodatkowe zajęcia
- rozwiązac zadania z trygonometrii
- rower
- cwiczenia
- spakowac się na jutro
- przygotowac śniadanie na jutro
__________________


Edytowane przez poppy seed
Czas edycji: 2011-05-10 o 14:28
poppy seed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 14:31   #2681
mapet_show
Raczkowanie
 
Avatar mapet_show
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 180
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Od 6 do 13 było dobrze. Uczyłam się i zrobiłam obiad dla mej rodziny. Oczywiście o 13 miałam zjazd, ale dzień się nie skończył więc walcze dalej.Przede mną:
*nauka cd
*bieganie
*wstawienie rzeczy na allegro
*poukładanie zdjęć w albumie jak zostanie czas


Cytat:
Napisane przez poppy seed Pokaż wiadomość

- rozwiązac zadania z trygonometrii
Jak coś to służę pomocą, akurat matematyka to coś co uwielbiam i dla przyjemności mogę sobie jakieś zadanie rozwalić i wytłumaczyć.
mapet_show jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-10, 14:50   #2682
Honey7
Zakorzenienie
 
Avatar Honey7
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 441
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Little brown nikt z mojej rodziny ani TŻ ani żaden znajomy nie czyta mojego bloga mój TŻ i tak sądzi, że uczenie się gdy nie trzeba jest nudne i stratą czasu..
__________________
BLOGUJĘ
Honey7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 16:12   #2683
makeupnotwar
Wtajemniczenie
 
Avatar makeupnotwar
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

poppy seed - Boże, ale ty jesteś młoda... w gimnazjum to ja się opierdalałam i korzystałam z życia a nie siedziałam na wizażu i planowałam. rany, poczułam się teraz tak staro, studia przecież już kończę...
__________________

makeupnotwar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 16:23   #2684
witch_18
Zakorzenienie
 
Avatar witch_18
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez makeupnotwar Pokaż wiadomość
poppy seed - Boże, ale ty jesteś młoda... w gimnazjum to ja się opierdalałam i korzystałam z życia a nie siedziałam na wizażu i planowałam. rany, poczułam się teraz tak staro, studia przecież już kończę...
Ja to samo
__________________
książki: 27/100 w 2018
blog: inulec reads
instagram: inulec87
zapraszam
witch_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 17:20   #2685
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Little brown Pokaż wiadomość


do wszystkich bloggerek . Chciałabym się zapytać z czystej ciekawości czy Wasze rodziny i Tż'towie wiedzą że prowadzicie bloga? podczytują? Jak to odbierają?

Hmm, mój blog na razie zapadł w drzemkę, ale jak go jeszcze pisalam to siostra chętnie czytała Tż wiedział że piszę, czasem mi nawet zdjęcia jakiś kosmetyków robił, czasem podczytywał, ale że mało z tego rozumiał, to mu przeszła ochota Poza tym wiem, że pokazał go swojej mamie która jest kosmetyczką i ona też zaglądała
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-10, 17:39   #2686
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez theoneandonly Pokaż wiadomość
(...)
Wow weekend za miastem Super, ostatnio sama też coraz częściej myślę o takim fajnym wypadzie albo np weekendowy wypad do SPA
Człowiek od razu wraca z zupełnie inną energią
Zgadzam się! SPA dla kobiety (i najlepiej z drugą kobietą, tudzież kilkoma koleżankami) jest idealnym wypoczynkiem ja byłam tylko raz ale wspomnienia niezapomniane totalny odpoczynek (nie jakieś aktywne łażenie po górach) - wanny, prysznice, sauny, tylko wieczorem wychodziłyśmy "na wieś" na piwko mam nawet namiary na tanie SPA w Szczyrku (tzn. w wakacje są często promocje), w razie czego piszcie na PW

Cytat:
Napisane przez Little brown Pokaż wiadomość
(...)
do wszystkich bloggerek . Chciałabym się zapytać z czystej ciekawości czy Wasze rodziny i Tż'towie wiedzą że prowadzicie bloga? podczytują? Jak to odbierają?
Mój TŻ czyta (ale nie pozwalam mu się udzielać, wtrącać czy coś w tym stylu), dodatkowo kilku zaufanych znajomych, ale nie powiązanych ze sobą to dla mnie bardzo ważne, bo głupio czułabym się np. w pracy gdyby ktoś rozmawiał z kimś/ komentował to, o czym piszę. Życie uczy ostrożności, a zawistnych i zwyczajnie wrednych ludzi nie brakuje
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2011-05-10 o 17:40
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 17:59   #2687
Undercia
Imperatorowa Undi I
 
Avatar Undercia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zarośla xD
Wiadomości: 7 245
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez xxYashaxx Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny Ja już po pisemnych maturach, jak dla mnie strasznie trudne były mimo, że się uczyłam i przynam, że boję się o wyniki i o to czy dostanę się na jakieś studia
zaraz baty dostaniesz co to za negatywne myślenie? nie stresuj się, zobaczysz wyniki to dopiero będziesz się martwić. A na "jakieś" studia na pewno się dostaniesz.

Cytat:
Napisane przez Little brown Pokaż wiadomość
Dziękuję wszystkim za opinie dotyczące mojej sytuacji w pracy. Wybrała pierwszą opcję i tylko odliczam dni do końca maja. Przez stres w pracy po raz kolejny w moim życiu zrobiły mi się afty . Czy u którejś z Was stres też się tak 'objawia'?

do wszystkich bloggerek . Chciałabym się zapytać z czystej ciekawości czy Wasze rodziny i Tż'towie wiedzą że prowadzicie bloga? podczytują? Jak to odbierają?
u mnie stres = połamane paznokcie, wypadające włosy... No i problemy z sercem...
a co do bloga - mąż regularnie czyta, zdarza mu się skomentować, ale ogólnie stara się tego nie robić nie odbiera tego jakoś szczególnie, bo o wszystkich sprawach tam opisanych mu opowiadam wcześniej. Być może zagląda tam też mój brat, bo coś podejrzanie dużo wie

Cytat:
Napisane przez Aninek;26830174[COLOR=Silver
]

[/COLOR]Teraz to już na pewno się nie skupię,dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną do pracy,na której mi dosyć zależy w obecnej sytuacji.Teraz siedzę i myślę,jak przekonać do siebie panią...jakich użyć argumentów...już straciłam nadzieję,że się odezwą-a teraz boję się,że nic z tego nie będzie stres już mnie zjada
nie denerwuj się, bądź sobą i pokaż im co potrafisz!
Cytat:
Napisane przez makeupnotwar Pokaż wiadomość
poppy seed - Boże, ale ty jesteś młoda... w gimnazjum to ja się opierdalałam i korzystałam z życia a nie siedziałam na wizażu i planowałam. rany, poczułam się teraz tak staro, studia przecież już kończę...
to samo pomyślałam jeszcze wczoraj mi w banku babka pojechała informując mnie, że niedługo trzeba będzie przekształcić konto studenckie na jakieś inne, bo 25 lat... W pracy też się zdziwili, jak usłyszeli że ledwo 23 w tym roku skończę... life sucks
__________________
"In life, unlike chess, the game continues after checkmate"- I.Asimov


"In three words I can sum up everything I've learned about life: it goes on" - R.Frost
Undercia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 18:54   #2688
kingur
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 391
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Witajcie Dziewczyny Odnalazłam ten wątek i wow- jest chyba idealny dla mnie na chwilę obecną, mam nadzieję tylko, że nie skończy się na słomianym zapale.

Otóż... pod koniec stycznia tego roku zakończyłam trzymiesięczną terapię, na następną czekam w kolejce, ale zanim to- chcę pracować sama.
Zawsze wydawało mi się, że jestem w miarę szczęśliwa, ale okazało się, że tkwię w świecie marzeń, nie umiejąc realnie ocenić rzeczywistości. I kiedy powoli stawałam się(dalej się staję) realistką łapię coraz większego doła. Zaczęłam dostrzegać te złe rzeczy we wszystkich aspektach swojego życia, obecnie ciężko mi dostrzec te pozytywne i powoli tracę nadzieję... ale dosyć tego! Chciałabym to zmienić. Chciałabym naprawić relacje z rodzicami, rodzeństwem, rówieśnikami, facetami, studiami, pasjami, sobą... Wiem dużo tego, ale być może pomału mi się uda. Potrzebuję tylko mobilizacji i wsparcia
kingur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 19:46   #2689
Little brown
Raczkowanie
 
Avatar Little brown
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

U mnie stres nie tylko przejawia się tym, że pojawiają się afty ale też mam problemy ze nem, mam ściśnięty brzuch, żołądek. Od kiedy zaczęłam pracować praktycznie codziennie miałam czerwoną wysypkę na dekolcie i plecach

Ja w tym roku mam 24 i szczerze powiedziawszy to mam różne refleksje. Dziś jadąc po pracy i korkach do domu i mijając wielu młodych ludzi (czas juwenaliów) ogarnęła mnie lekka nostalgia... Jednak często życie 'tylko' studenta wygląda trochę inaczej. Za niecałe 2 miesiące o ile wszystko pójdzie dobrze zdobędę tytuł magistra, ale na drugim kierunku zostaną mi jeszcze 3 lata. Wracam codziennie ok 20, a przy moim trybie życie to już jest noc. Nawet jak mam ochotę wyjść do klubu z koleżankami to zwyczajnie nie mam sił . Zdarza się też tak, że jak już wyjdę to w granicach 24-1 w nocy chętnie bym już wracała. Z powodu pracy nie chodzę na żadne wykłady i uczęszczam tylko na ćwiczenia co mi raczej nie pomaga w nawiązywaniu i utrzymywaniu znajomości. Z koleżankami spotykam się coraz rzadziej.
Teraz jestem w szczęśliwym związku i trochę inaczej patrze na świat niż wtedy gdy dopiero zaczynałam studia. Niesłychanie cenię sobie to, że jestem w stałym związku z którego jestem zadowolona . Nigdy nie zamieniłbym tego co mam teraz na nawet najlepsze życie imprezowe. W weekendy gdy z Tż jeździmy do naszego rodzinnego miasta zawsze się widujemy ze znajomymi- jeździmy na grilla, robimy posiadówki o kogoś w domu lub idziemy na piwo .

każdy wiek ma swój urok. Teraz jestem pracującą studentką w stałym związku i mam wszystkiego po trochu...no może nie w tych samych proporcjach ale zawsze.
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
od 5.12.2oo9 razem

Edytowane przez Little brown
Czas edycji: 2011-05-10 o 20:11
Little brown jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-10, 19:48   #2690
xxYashaxx
Zadomowienie
 
Avatar xxYashaxx
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 435
GG do xxYashaxx
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez poppy seed Pokaż wiadomość
xxYashaxx, jakie przedmioty zdawałaś? na pewno nie będzie źle! gdzie chciałabyś iśc na studia?

powinnam zabrac się za wypełnianie podania o przyjęcie do liceum, szkoda, że w głowie mam totalny bałagan mogę wybrac trzy szkoły, w każdej dowolną liczbę klas. jeżeli nie dostanę się do szkoły pierwszego wyboru, będę brała udział w drugim etapie rekrutacji itp. zresztą kolejnośc szkół już mam raczej ustaloną, gorzej z profilem. tzn. wiem, że interesują mnie przedmioty okołohumanistyczne mam dylemat pomiędzy:
a. polski, historia
b. polski, łacina, kultura antyczna
c. polski, biologia
chciałabym dobrze wybrac i nie bawic się w jakieś tam przenoszenia i inne zawracanie głowy, nie mam konkretnie sprecyzowanych planów co do późniejszej edukacji, myślę, że stawiałabym na kierunki studiów takie jak filologia [skandynawistyka / slawistyka] albo ta cholerna dietetyka, [która wprowadza mi ten cały zament ] ale na tę chwilę naprawdę trudno mi to przewidziec

umówiłam się dzisiaj na poprawę pracy klasowej z geografii na poniedziałek, ech.
właśnie układam plan rzeczy do zrobienia na dzisiaj:
- dokończyc pracę pisemną
- nauczyc się na sprawdzian z gramatyki i słownictwa na angielski
- zrobic przynajmniej połowę pracy na dodatkowe zajęcia
- rozwiązac zadania z trygonometrii
- rower
- cwiczenia
- spakowac się na jutro
- przygotowac śniadanie na jutro
Zdawałam Wos rozszerzony, polski rozszerzony i angielski rozszerzony, a marzyło mi się dziennikarstwo na UJ
A co do Twojego dylematu...To ja odrzuciłabym łacinę (uczyłam się tego języka, nie pdszedł mi zupełnie) a zastanawiała między historią a biologią, co cię bardziej interesuje? Czy gorzej będzie ci przebrnąć przez mitozę i mejozę czy przez powstania i ich dowódców?
Cytat:
Napisane przez witch_18 Pokaż wiadomość
Ja to samo
Ja podobnie, gimnazjum to chyba był najbardziej beztroski i olewacki czas w życiu:P

Cytat:
Napisane przez Undercia Pokaż wiadomość
zaraz baty dostaniesz co to za negatywne myślenie? nie stresuj się, zobaczysz wyniki to dopiero będziesz się martwić. A na "jakieś" studia na pewno się dostaniesz.


u mnie stres = połamane paznokcie, wypadające włosy... No i problemy z sercem...
a co do bloga - mąż regularnie czyta, zdarza mu się skomentować, ale ogólnie stara się tego nie robić nie odbiera tego jakoś szczególnie, bo o wszystkich sprawach tam opisanych mu opowiadam wcześniej. Być może zagląda tam też mój brat, bo coś podejrzanie dużo wie


nie denerwuj się, bądź sobą i pokaż im co potrafisz!

to samo pomyślałam jeszcze wczoraj mi w banku babka pojechała informując mnie, że niedługo trzeba będzie przekształcić konto studenckie na jakieś inne, bo 25 lat... W pracy też się zdziwili, jak usłyszeli że ledwo 23 w tym roku skończę... life sucks
Już się staram poprawić i nie przejmować do czerwca..
U mnie stres podobnie się objawia plus bóle brzucha i nieprzespane noce
Cytat:
Napisane przez kingur Pokaż wiadomość
Witajcie Dziewczyny Odnalazłam ten wątek i wow- jest chyba idealny dla mnie na chwilę obecną, mam nadzieję tylko, że nie skończy się na słomianym zapale.

Otóż... pod koniec stycznia tego roku zakończyłam trzymiesięczną terapię, na następną czekam w kolejce, ale zanim to- chcę pracować sama.
Zawsze wydawało mi się, że jestem w miarę szczęśliwa, ale okazało się, że tkwię w świecie marzeń, nie umiejąc realnie ocenić rzeczywistości. I kiedy powoli stawałam się(dalej się staję) realistką łapię coraz większego doła. Zaczęłam dostrzegać te złe rzeczy we wszystkich aspektach swojego życia, obecnie ciężko mi dostrzec te pozytywne i powoli tracę nadzieję... ale dosyć tego! Chciałabym to zmienić. Chciałabym naprawić relacje z rodzicami, rodzeństwem, rówieśnikami, facetami, studiami, pasjami, sobą... Wiem dużo tego, ale być może pomału mi się uda. Potrzebuję tylko mobilizacji i wsparcia
Trzymam kciuki za ciebie
xxYashaxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 20:30   #2691
janee90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 256
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Aninek Pokaż wiadomość
Bardzo mi się podoba,kiedyś myślałam,że kocham francuski-dopóki nie zaczęłam (z konieczności)uczyć się włoskiego.Podoba mi się też klimat Włoch,specyfika Włochów jako ludzi...wpadłam po uszy
no mnie ogólnie Włochy interersują jako kraj, ich narodowość, tereny autonomiczne, lubię włoskie kino , ogólnie kulturę i chyba zacznę się naprawdę go uczyć dlaczego z konieczności? a i jest łatwiejszy od francuskiego? bo francuski tak się mówi, ale jest wg mnie trudny...

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Cytat:
Napisane przez theoneandonly Pokaż wiadomość

Wow weekend za miastem Super, ostatnio sama też coraz częściej myślę o takim fajnym wypadzie albo np weekendowy wypad do SPA
Człowiek od razu wraca z zupełnie inną energią
oooo też bym chciała !

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:
Napisane przez witch_18 Pokaż wiadomość
Ja to samo
i ja też ! haha
__________________
nothing is impossible!

rozwijam się
czytam
edukuję
dbam o siebie
bloguję

http://makingmyworldbetter.blogspot.com/
janee90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 21:48   #2692
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez janee90 Pokaż wiadomość
no mnie ogólnie Włochy interersują jako kraj, ich narodowość, tereny autonomiczne, lubię włoskie kino , ogólnie kulturę i chyba zacznę się naprawdę go uczyć dlaczego z konieczności? a i jest łatwiejszy od francuskiego? bo francuski tak się mówi, ale jest wg mnie trudny...
Dla mnie jest znacznie łatwiejszy od francuskiego A konieczność-potrzeby do doktoratu,bardzo dużo materiałów mam w j.włoskim no i temat związany jest z włoską myślą polityczną (średniowiecza).
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 23:33   #2693
pettiteAngel
Raczkowanie
 
Avatar pettiteAngel
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 352
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

witam! Chciałabym dołączyć do waszego wniosku, gdyż po przejrzeniu waszych postów i rewelacyjnego bloga Coma_ doszłam do przykrego wniosku..
Wiodę nudne życie! (tzn, wiodłam, aż do dziś - od teraz mam cel, a właściwie to kilka!)
Dotychczas mój dzień wyglądał następująco - pobudka ok 12 (mam wakacje, jestem tegoroczną maturzystką), następnie zalegałam przez tv i popołudniu przenosiłam się na kompa, i to nie żeby się uczyć, dokształcać, tylko żeby słuchać muzyki i marnować czas.. Czuję się tym już znużona i żałuję czasu, który przeleciał mi w tak szybkim tempie między palcami.

Przede wszystkim leży u mnie organizacja, planowanie.. Ale właśnie jestem po odpowiedniej lekturze i mam nadzieję, że zmienię swoje dotychczasowe nawyki.
Zauważyłam, że ogromnym miernikiem poczucia komfortu i motywacją do życia jest u mnie.. dbanie o siebie. Dobra dieta, ćwiczenia, regularne zabiegi kosmetyczne.. Czyny, których rezultaty są widoczne. Gdy dobrze czuję się w swojej skórze (po relaksującej kąpieli.. ), dużo łatwiej jest mi wziąć się za wkuwanie.
I analogicznie - gdy zawalam pielęgnacje, dietę, ćwiczenia mam wrażenie,że cały świat leci mi na łeb.

Lista 100książek do przeczytania już wydrukowana (jestem w połowie czytania 1. książki).
Lista 100filmów do obejrzenia w trakcie tworzenia.
Lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią (lista marzeń) w połowie gotowa.
Lista potraw, napojów, itp do wypróbowania także się tworzy.
Lista miejsc (nie za dużo, 20) do których chciałabym pojechać - zrobię ją jutro.

Pozostaje mi jeszcze stworzenie jasnego, klarownego, konkretnego planu życiowego na okres ok. 4,5miesiąca.
I zmiana otoczenia - niedługo się wyprowadzam, ale do tego czasu wprowadzę małe zmiany w moim teraźniejszym pokoju.
__________________
Dbam o siebie!
pettiteAngel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 00:12   #2694
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Witam kingur i pettiteAngel
Pierwsza "próba" to zostać z nami i nie uciec z wątku po kilku postach hehe

PettiteAngel - a nie masz ochoty odpocząć po maturze? Pamiętam jak ja się leniłam przez 3 miesiące Wybierasz się na studia? Nie wiem czy motywację do dbania o siebie znajdziesz akurat w naszym wątku, bo chyba wszystkie piszemy o pracy, językach i edukacji sport chyba też się przewinął Poza tym oczywiście jesteśmy też piękne, zgrabne i powabne

Kingur - nie zapytam co się działo w Twoim życiu, bo nie ma sensu rozdrapywać ran... Ale możesz napisać co robisz w życiu i co dokładnie chcesz zmienić? A raczej co robisz w kierunku zmian?

I malutkimi kroczkami dziewczynki... To tak jak z oswajaniem zwierzaka, jak będziecie zbyt niecierpliwe to przestraszy się i ucieknie
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 09:48   #2695
Rarita
Wtajemniczenie
 
Avatar Rarita
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez khloe_ Pokaż wiadomość
Hej! Trzymam kciuki! Mam to samo z serialami, szczególnie jak zaczęłam oglądać "Gossip Girl" to była masakra, całe dnie potrafiłam przeleżeć bo odcinki mi się nie kończyły, ale teraz na szczęście można je oglądać dopiero w jakichś tygodniowych odstępach więc siłą rzeczy musze odczekać

Właśnie wróciłam z pracy i jestem padnięta. Rozpisałam sobie plan na najbliższy tydzień i ogólnie troche postarałam się uporządkować swoje myśli odnośnie tego co konkretnie chce zmienić, jest tego od groma! ale wszystko powoli bede realizować mam nadzieje. Lece się wykąpać i się kłade.

Plan na jutro:
na 9:30 wizyta u dermatologa (ciekawa jestem co mi zaleci )
po powrocie do domu nauka NOPu i lekkie porządki
wieczorem ide z kolegą do kina

Dobranoc wszystkim
Ehh z tymi serialami to jest masakra, właśnie najgorzej jak sie zacznie jakiś od początku, a on ma już np. 4 serie to nie da się przerwać oglądania

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Witam kingur i pettiteAngel
Pierwsza "próba" to zostać z nami i nie uciec z wątku po kilku postach hehe

PettiteAngel - a nie masz ochoty odpocząć po maturze? Pamiętam jak ja się leniłam przez 3 miesiące Wybierasz się na studia? Nie wiem czy motywację do dbania o siebie znajdziesz akurat w naszym wątku, bo chyba wszystkie piszemy o pracy, językach i edukacji sport chyba też się przewinął Poza tym oczywiście jesteśmy też piękne, zgrabne i powabne

Kingur - nie zapytam co się działo w Twoim życiu, bo nie ma sensu rozdrapywać ran... Ale możesz napisać co robisz w życiu i co dokładnie chcesz zmienić? A raczej co robisz w kierunku zmian?

I malutkimi kroczkami dziewczynki... To tak jak z oswajaniem zwierzaka, jak będziecie zbyt niecierpliwe to przestraszy się i ucieknie
Sport się przewija, byłam dziś znowu na siłowni musiałam się wam pochwalić bo udało mi się wstać o 7,30 chociaż mam wolny dzień i nawet posprzątałam pokój łącznie z wycieraniem wszystkich kurzy i myciem podłogi:rolleye s: wszystko, byle tylko się nie uczyć do kolokwium
ale teraz już nie mam wymówek, muszę się w końcu za to wziąć ehhh no to idę, mam nadzieję, że nie wejdę tu znów za 10 minut
Rarita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 09:53   #2696
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Hej dziewczyny!Chciałam napisać,że dostałam tę pracę i teraz siedzę przerażona,jak to będzie
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 10:13   #2697
makeupnotwar
Wtajemniczenie
 
Avatar makeupnotwar
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Coma_ - ja na przykład czytam wątek codziennie, ale raczej się nie udzielam, bo do wielu postów mam ochotę się odnieść dość krytycznie, czasami mi się wydaje że tu słodkopierdzenie ma niestety przewagę nad konstruktywnymi uwagami.

ja właśnie ambitnie próbuję opanować b1 z języka w miesiąc, codziennie coś robię, idzie mi powoli do przodu
__________________

makeupnotwar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 11:34   #2698
Elladorea
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 915
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Witajcie, nowe dziewczyny na wątku

Podobnie jak makeupnotwar zagladam tu bardzo często, ale raczej nie piszę. Nie czuję takiej potrzeby

Wciąż walczę z pracą magisterską, a jeszcze jeden egzamin...
Elladorea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 12:22   #2699
pettiteAngel
Raczkowanie
 
Avatar pettiteAngel
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 352
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Witam kingur i pettiteAngel
Pierwsza "próba" to zostać z nami i nie uciec z wątku po kilku postach hehe

PettiteAngel - a nie masz ochoty odpocząć po maturze? Pamiętam jak ja się leniłam przez 3 miesiące Wybierasz się na studia? Nie wiem czy motywację do dbania o siebie znajdziesz akurat w naszym wątku, bo chyba wszystkie piszemy o pracy, językach i edukacji sport chyba też się przewinął Poza tym oczywiście jesteśmy też piękne, zgrabne i powabne

Kingur - nie zapytam co się działo w Twoim życiu, bo nie ma sensu rozdrapywać ran... Ale możesz napisać co robisz w życiu i co dokładnie chcesz zmienić? A raczej co robisz w kierunku zmian?

I malutkimi kroczkami dziewczynki... To tak jak z oswajaniem zwierzaka, jak będziecie zbyt niecierpliwe to przestraszy się i ucieknie

Chciałabym się usamodzielnić. Wyprowadzić od rodziców, znaleźć jakąś pracę.. Rozwijać się także przez wakacje. Nie chcę zmarnować tego czasu!
Moim marzeniem zawsze była nauka francuskiego. Dlatego właśnie w wakacje podejmę się tego wyzwania Angielski też mam zamiar szlifować. Po prostu.. uwielbiam się uczyć tego języka, przydaje mi się on w życiu (nawet bardzo!). Dlatego chcę potrafić mówić, przeczytać, zrozumieć więcej i więcej.. oprócz tego chcę nadrobić wszystkie zaległości kulturalne, na które nie znalazłam czasu w roku szkolnym.
Na studia oczywiście się wybieram.
Co do dbania o siebie - chodziło mi o to, że jest to mój taki 'motorek napędowy' do zrobienia czegoś dużo ważniejszego, bardziej przydatnego. Nie będę tu pisać co w siebie wtarłam, czy też co nałożyłam na twarz ;D od tego mam inne wątki.
A co do tego, że jesteście zgrabne i powabne, to nie mam absolutnie żadnych wątpliwości
__________________
Dbam o siebie!
pettiteAngel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 13:16   #2700
theoneandonly
Wtajemniczenie
 
Avatar theoneandonly
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 275
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez witch_18 Pokaż wiadomość
Ja to samo
A ja to chyba nigdy jakoś specjalnie dużo się nie uczyłam
Najbardziej jednak w liceum- na studiach mam nauki nieporównywalnie mniej



Cytat:
Napisane przez pettiteAngel Pokaż wiadomość
witam! Chciałabym dołączyć do waszego wniosku, gdyż po przejrzeniu waszych postów i rewelacyjnego bloga Coma_ doszłam do przykrego wniosku..
Wiodę nudne życie! (tzn, wiodłam, aż do dziś - od teraz mam cel, a właściwie to kilka!)
Dotychczas mój dzień wyglądał następująco - pobudka ok 12 (mam wakacje, jestem tegoroczną maturzystką), następnie zalegałam przez tv i popołudniu przenosiłam się na kompa, i to nie żeby się uczyć, dokształcać, tylko żeby słuchać muzyki i marnować czas.. Czuję się tym już znużona i żałuję czasu, który przeleciał mi w tak szybkim tempie między palcami.

Przede wszystkim leży u mnie organizacja, planowanie.. Ale właśnie jestem po odpowiedniej lekturze i mam nadzieję, że zmienię swoje dotychczasowe nawyki.
Zauważyłam, że ogromnym miernikiem poczucia komfortu i motywacją do życia jest u mnie.. dbanie o siebie. Dobra dieta, ćwiczenia, regularne zabiegi kosmetyczne.. Czyny, których rezultaty są widoczne. Gdy dobrze czuję się w swojej skórze (po relaksującej kąpieli.. ), dużo łatwiej jest mi wziąć się za wkuwanie.
I analogicznie - gdy zawalam pielęgnacje, dietę, ćwiczenia mam wrażenie,że cały świat leci mi na łeb.

Lista 100książek do przeczytania już wydrukowana (jestem w połowie czytania 1. książki).
Lista 100filmów do obejrzenia w trakcie tworzenia.
Lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią (lista marzeń) w połowie gotowa.
Lista potraw, napojów, itp do wypróbowania także się tworzy.
Lista miejsc (nie za dużo, 20) do których chciałabym pojechać - zrobię ją jutro.

Pozostaje mi jeszcze stworzenie jasnego, klarownego, konkretnego planu życiowego na okres ok. 4,5miesiąca.
I zmiana otoczenia - niedługo się wyprowadzam, ale do tego czasu wprowadzę małe zmiany w moim teraźniejszym pokoju.
Rzeczywiście, warto, abyś sobie rozplanowała te kilka miesięcy wakacji.
Bo czas szybko mija, a nic można nie zrobić
Praca to też dobry pomysł-wykorzystasz ten czas i będziesz miała fundusze na swoje wydatki

Cytat:
Napisane przez makeupnotwar Pokaż wiadomość
Coma_ - ja na przykład czytam wątek codziennie, ale raczej się nie udzielam, bo do wielu postów mam ochotę się odnieść dość krytycznie, czasami mi się wydaje że tu słodkopierdzenie ma niestety przewagę nad konstruktywnymi uwagami.

ja właśnie ambitnie próbuję opanować b1 z języka w miesiąc, codziennie coś robię, idzie mi powoli do przodu
oo to świetnie a jaki jest Twój poziom wyjściowy języka?
theoneandonly jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.