wymarzony pierścionek część XXI

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

Ojj Gosiu współczuję wstawania.
U mnie za to nocka średnia bo miałam spać w drugim pokoju i sobie odpocząć ale TZtowi, leniowi śmierdzącemu nie chciało się Oliwki wziąć na ręce jak płakała w nocy więc przez 20 min słuchałam jak dziecko się męczy aż w końcu skapitulowałam i go wygoniłam od niej. Wystarczyło ją przytulić do siebie przez 10 min i dziecko spało jak aniołek do rana. Ehhh ci faceci

A tu moje małe słoneczko

[ButterBear]

Cześć

Napisane przez et-ka

Butter, a później podepniesz bloga do fejsbuczy i wszędzie będę Ci klikać: lubię to!

Haniu, suuuuuper, że wszystko jest dobrze

Butterku, takie foremki do tartaletek byłyby ok? http://allegro.pl/hit-foremki-do-bab...769205293.html

jeszcze takie https://www.pomocnicykuchenni.pl/for...11006,803.html 8cm

albo 6,5 cm https://www.pomocnicykuchenni.pl/for...1009,1085.html

nie wiem jaka wielkość byłaby opytmalna i ile mi ich trzeba na jedną blaszkę

Dobra Etko, Twoja obietnica polubiania mnie na fb mnie przekonała...

Wiesz co, ja mam do tartletek całkiem inne foremki, coś jak na muffinki, tylko płytsza...
http://www.google.pl/imgres?q=forma+...:0&tx=83&ty=36
coś takiego, tylko nie silikonowe, a teflonowe.
Sprawdza się super!

Niuniu, Twoja córeczka cudna Duża z niej dziewczynka już

[sanetka]

Haniu dobrze ze dziecko zdrowo rośnie. Co do wagi to faktycznie sporo jak na 3 miesiące Ale może to faktycznie woda. I tak niuniu pisze u mnie też było skokowo, jeden miesiąc i 4 kg a potem przez kolejne 2-3 tylko pół kg.

Niuniu słodka mała.Skąd ja to znam, mój TZ też ma zawsze problem z uśpieniem. Zawsze jest tak że on usypia, ja się kąpie i słyszę ryk, niby głaszcze,daje pić itp ale jakoś chyba dzieciak wyczuwa jego zdenerwowanie itp. Przychodzę ja, 2-3 minuty i Bartek śpi jak zabity
No ale z racji tego że większość czasu mały jest ze mną to zaczyna się robić "synek mamusi" niby bez problemu z obcymi zostaje, bawi się itp, ale zawsze mnie wzrokiem szuka

[hania811]

heloo

Jestem pracoholikiem- wstałam o 7:30 - tak jak w środy budzik dzwoni i nie mam co ze sobą zrobić.
Muszę sie umówić na jakieś spacering z którąś młodą mamą

Niuniu słodka dziewczynka- szczególnie w tej opasce różowej

Butter dobre światło, makro w aparacie, ekspozycja i robisz zdjęcia. Nie musisz od razu pełnej profeski robić- dla nas smak się liczy. A to akurat na pewno będzie

Napisane przez xzora

hania811, super, że wszystko w porządku, niesamowite że dzieciaczek tak szybko się rozwija.
Wagą się nie przejmuj, przystopujesz z płynami i na pewno nieco zleci.
Był jakiś konkretny powód że dostałaś zwolnienie lekarskie?

Powiedziałam lekarzowi że jestem troszkę zmęczona i chciałabym odpocząc do konca tygodnia - a on na to "tylko do końca tygodnia a nie do końca miesiąca?? Niech sie pani z tymi 4 dniami nie wygłupia. Wypisuje na 2 tyg." Mi to się wydaje że on z tych co to na zimne dmucha i już by mnie usadził w domu do końca ciąży

Napisane przez goosia207

Faktycznie 6kg w pierwszych trzech m-cach to nie jest mało, ale może się unormuje
Czujesz po ubraniach?

Mam nadzieję że po pierwsze - to faktycznie woda, po drugie że to co przytyłam to było tylko chwilowe nadrabianie zaległości odżywczych mojego organizmu, po trzecie że się opamiętam z tymi słodyczami , po czwarte że będzie tak ja Niunia pisze- czyli teraz trochę przystopuję z tyciem.

Po ciuchach widać- nie ma szans na zapięcie spodni, brzuch się już wylewa - jak założę obcisłą bluzkę widać że jestem w ciąży, ale też góra duza- marynarki już się nie dopinają.

Kumpela mi mówi że ja to w samych cyckach mam ze 2 kg

Wszystkie biustonosze są już out. Dobrze że mam takie po siostrze spadkowe- ona zawsze kupuje za male i mi daje- na mnie były za duże i tak leżały w szufladzie- teraz są jak ulał- 75 E.
To co to będzie pod koniec ciąży?!?!?- jeszcze ze 2 rozmiary urosną

[ButterBear]

Napisane przez hania811

heloo

Jestem pracoholikiem- wstałam o 7:30 - tak jak w środy budzik dzwoni i nie mam co ze sobą zrobić.
Muszę sie umówić na jakieś spacering z którąś młodą mamą

Niuniu słodka dziewczynka- szczególnie w tej opasce różowej

Butter dobre światło, makro w aparacie, ekspozycja i robisz zdjęcia. Nie musisz od razu pełnej profeski robić- dla nas smak się liczy. A to akurat na pewno będzie

Powiedziałam lekarzowi że jestem troszkę zmęczona i chciałabym odpocząc do konca tygodnia - a on na to "tylko do końca tygodnia a nie do końca miesiąca?? Niech sie pani z tymi 4 dniami nie wygłupia. Wypisuje na 2 tyg." Mi to się wydaje że on z tych co to na zimne dmucha i już by mnie usadził w domu do końca ciąży

Mam nadzieję że po pierwsze - to faktycznie woda, po drugie że to co przytyłam to było tylko chwilowe nadrabianie zaległości odżywczych mojego organizmu, po trzecie że się opamiętam z tymi słodyczami , po czwarte że będzie tak ja Niunia pisze- czyli teraz trochę przystopuję z tyciem.

Po ciuchach widać- nie ma szans na zapięcie spodni, brzuch się już wylewa - jak założę obcisłą bluzkę widać że jestem w ciąży, ale też góra duza- marynarki już się nie dopinają.

Kumpela mi mówi że ja to w samych cyckach mam ze 2 kg

Wszystkie biustonosze są już out. Dobrze że mam takie po siostrze spadkowe- ona zawsze kupuje za male i mi daje- na mnie były za duże i tak leżały w szufladzie- teraz są jak ulał- 75 E.
To co to będzie pod koniec ciąży?!?!?- jeszcze ze 2 rozmiary urosną

Jako, że smak można tylko poczuć, to zdjęcia muszą być ładne, żeby zachęcić Ja uwielbiam przeglądać blogi kulinarne z ładnymi zdjęciami
Ale spoko, jakoś dam radę. Profesjonalnym fotografem nie zostanę, ale może się podszkolę

Haniu, może Ci za niedługo przejdzie ta faza na słodycze...to wtedy waga stanie. Poza tym możesz miec rację - organizm sobie uzupełniał braki jakieś....
Ile masz wzrostu?

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Jako, że smak można tylko poczuć, to zdjęcia muszą być ładne, żeby zachęcić Ja uwielbiam przeglądać blogi kulinarne z ładnymi zdjęciami
Ale spoko, jakoś dam radę. Profesjonalnym fotografem nie zostanę, ale może się podszkolę

Haniu, może Ci za niedługo przejdzie ta faza na słodycze...to wtedy waga stanie. Poza tym możesz miec rację - organizm sobie uzupełniał braki jakieś....
Ile masz wzrostu?

Podszkolisz się Z czasem załapiesz co trzeba zrobić i jak aby zdjęcia były ok
A może z czasem pomyślisz o kupnie dobrego aparatu

Mam 165 cm wzrostu.

-----------
heh jęczę nad tą wagą..po czym zjadłam na śniadanie michę owsianki z całą gruszką, łychą miodu i jogurtem
Nic ze mnie nie będzie

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Podszkolisz się Z czasem załapiesz co trzeba zrobić i jak aby zdjęcia były ok
A może z czasem pomyślisz o kupnie dobrego aparatu

Mam 165 cm wzrostu.

-----------
heh jęczę nad tą wagą..po czym zjadłam na śniadanie michę owsianki z całą gruszką, łychą miodu i jogurtem
Nic ze mnie nie będzie

Wiesz co, mam całkiem dobry aparat właśnie.
Co prawda to cyfrówka, nie lustrzanka, ale robi na prawde fajne zdjęcia (jak się umie ). Myślę, że można coś fajnego nią zdziałać

Haniu, jedyna 'tucząca' rzecz to ten miód. Już nie przesadzaj Owsianka, gruszka, jogurt - samo zdrowie

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Wiesz co, mam całkiem dobry aparat właśnie.
Co prawda to cyfrówka, nie lustrzanka, ale robi na prawde fajne zdjęcia (jak się umie ). Myślę, że można coś fajnego nią zdziałać

Haniu, jedyna 'tucząca' rzecz to ten miód. Już nie przesadzaj Owsianka, gruszka, jogurt - samo zdrowie

Czyli po prostu musisz się aparatem trochę pobawić.

No ja wiem że samo zdrowie- ja na tym samy zdrowiu tak przytyłam.
Przecież nie na pizzy, chipsach i batonach czekoladowych bo od 3 miechów nie miałam takiego czegoś w ustach

Tak teraz sobie myślę że moja niechęć do owoców była uzasadniona. Nigdy nie jadłam bo uważałam ze owoce tuczą- teraz jem na potęgę i co?? 6 kg na plusie.

[miskowa]

cześć

Napisane przez ButterBear

Chyba założę kulinarnego bloga

tak, tak, tak załóż!!! będę regularnie zaglądać

Napisane przez ButterBear

Jako, że smak można tylko poczuć, to zdjęcia muszą być ładne, żeby zachęcić Ja uwielbiam przeglądać blogi kulinarne z ładnymi zdjęciami
Ale spoko, jakoś dam radę. Profesjonalnym fotografem nie zostanę, ale może się podszkolę

Haniu, może Ci za niedługo przejdzie ta faza na słodycze...to wtedy waga stanie. Poza tym możesz miec rację - organizm sobie uzupełniał braki jakieś....
Ile masz wzrostu?

jak przejrzysz zdjęcia na większości blogów, to widać różnicę między tymi początkowymi i tymi później, więc na pewno się nauczysz i opanujesz, jak robić ładne zdjęcia


jestem nieprzytomna

[czarna.noc]

Napisane przez xzora

a takie tam małe zatrucie alkoholem

Wspolczuje..

Napisane przez hania811

SUPER

Gin wysłał mnie na przymusowy odpoczynek. Mam L4 na 2 tygodnie. Obijam się do 5 września, tydzień pracuję i śmigam na Rodos

Dziecio nosek ma - czyli zespół Downa i inne straszne choroby wykluczone. Poza tym fisiował strasznie wczoraj. Niesamowite że w 12 tygodniu już tak wszytsko widac na USG. Ssało kciuka a później podskakiwało odbijając się od mojej macicy nóżkami Już rozrabia

Wyniki mam idealne.

Tylko...kuźwa jak weszłam na wagę prawie się poryczałam- ważę 60 kg. Przytyłam ok 6 na to wychodzi. To jest szok!!! Ja nie wiem gdzie to jest . Lekarz twierdzi że to głównie woda - bo za dużo piję. Muszę się ograniczać do jednej butelki wody dziennie. Jak ja normalnie wypijam 2 butle+ kawę, mleko i herbaty..no i dużo owoców!!! Non stop mi się pić che




Też tak myślę Ja bym nie ryzykowała upadku na kolana.

Hej hej o co chodzi zta woda?? Nie mozna z duzo pic, o co chodzi?

Napisane przez goosia207

Fajnie, że wszystko w porządku jak lekarz mówi, że sama woda to nie załamuj się
też dużo piję nie wiedziałam, że nie wolno

Hmm?
Swoja droga ja prawie nic nie pije. Nie ma nowy o wypiciu 1 butelki wody dziennie, najczesciej to jest pol wody, 3-4 herbaty, moza kawa czasem. Tylko na wyjazdach, wakacjach pije duzo, ale tez musze sie zmuszac.

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Czyli po prostu musisz się aparatem trochę pobawić.

No ja wiem że samo zdrowie- ja na tym samy zdrowiu tak przytyłam.
Przecież nie na pizzy, chipsach i batonach czekoladowych bo od 3 miechów nie miałam takiego czegoś w ustach

Tak teraz sobie myślę że moja niechęć do owoców była uzasadniona. Nigdy nie jadłam bo uważałam ze owoce tuczą- teraz jem na potęgę i co?? 6 kg na plusie.

Owoce w dużych ilościach na pewno tuczą. Mają w końcu mnóstwo cukru.
Dlatego ja zdecydowanie unikam np. bananów....

Napisane przez miskowa

cześć

tak, tak, tak załóż!!! będę regularnie zaglądać

jak przejrzysz zdjęcia na większości blogów, to widać różnicę między tymi początkowymi i tymi później, więc na pewno się nauczysz i opanujesz, jak robić ładne zdjęcia

jestem nieprzytomna

No fakt, na pewno jest tak, że wszyscy uczą się po prostu w trakcie prowadzenia bloga

Z każdym zdjęciem jest na pewno lepiej

Napisane przez czarna.noc

Wspolczuje..

Hej hej o co chodzi zta woda?? Nie mozna z duzo pic, o co chodzi?


Hmm?
Swoja droga ja prawie nic nie pije. Nie ma nowy o wypiciu 1 butelki wody dziennie, najczesciej to jest pol wody, 3-4 herbaty, moza kawa czasem. Tylko na wyjazdach, wakacjach pije duzo, ale tez musze sie zmuszac.

Kurcze, ja za to piję bardzo dużo.
Ale myślałam, że to dobrze...
W pracy jedną kawę, ok. 4 herbaty zielone. W domu z 3 herbaty zielone lub ziołowe i ok. 1 butelkę wody....toteż latam do wc non stop

[hania811]

Napisane przez czarna.noc

Wspolczuje..

Hej hej o co chodzi zta woda?? Nie mozna z duzo pic, o co chodzi?
Hmm?
Swoja droga ja prawie nic nie pije. Nie ma nowy o wypiciu 1 butelki wody dziennie, najczesciej to jest pol wody, 3-4 herbaty, moza kawa czasem. Tylko na wyjazdach, wakacjach pije duzo, ale tez musze sie zmuszac.

Wszytsko w nadmiarze zdrowe nie jest. Ja zawsze piłam bardzo dużo- a w ciąży mam jeszcze większe pragnienie. Piję non stop. Pół dużej butelki wody to ja spijam zanim z łóżka wstanę. Nie mówiąc o reszcie dnia. Licząc wodę, kawę i owoce to będzie z 6 litrów dziennie. Zdecydowanie za dużo. W ciąży jest wysoki poziom progesteronu , który zatrzymuję wodę w organizmie więc te 4 litry są we mnie cały czas.

Ty znowu pijesz troszkę za mało...no ale na pewno nie masz teraz 10 wałeczków zamiast palców- a ja mam

Napisane przez ButterBear

Owoce w dużych ilościach na pewno tuczą. Mają w końcu mnóstwo cukru.
Dlatego ja zdecydowanie unikam np. bananów....


Kurcze, ja za to piję bardzo dużo.
Ale myślałam, że to dobrze...
W pracy jedną kawę, ok. 4 herbaty zielone. W domu z 3 herbaty zielone lub ziołowe i ok. 1 butelkę wody....toteż latam do wc non stop

A ja jem codziennie banany...-i śliwki , nektarynki, maliny, gruszki, winogrona- wszystko jak leci.

Dobrze jest dużo pić- ale nie 6 litrów dziennie będąc w ciąży

O sikaniu to ty mi nic nie mów- 3 razy w nocy latam.
No ale to też nie kwestia tego że wysikuję to co wypiłam..po prostu mam mniejszy pęcherz

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Wszytsko w nadmiarze zdrowe nie jest. Ja zawsze piłam bardzo dużo- a w ciąży mam jeszcze większe pragnienie. Piję non stop. Pół dużej butelki wody to ja spijam zanim z łóżka wstanę. Nie mówiąc o reszcie dnia. Licząc wodę, kawę i owoce to będzie z 6 litrów dziennie. Zdecydowanie za dużo. W ciąży jest wysoki poziom progesteronu , który zatrzymuję wodę w organizmie więc te 4 litry są we mnie cały czas.

...
A ja jem codziennie banany...-i śliwki , nektarynki, maliny, gruszki, winogrona- wszystko jak leci.

Dobrze jest dużo pić- ale nie 6 litrów dziennie będąc w ciąży

O sikaniu to ty mi nic nie mów- 3 razy w nocy latam.
No ale to też nie kwestia tego że wysikuję to co wypiłam..po prostu mam mniejszy pęcherz

No tak, winogrona też mają dużo cukru ...

Haniu, ja latam w nocy 2 razy ... dla mnie to standard...
Tłumaczę sobie, że będę mieć czyste i zdrowe nerki

[hania811]

Napisane przez ButterBear

No tak, winogrona też mają dużo cukru ...

Haniu, ja latam w nocy 2 razy ... dla mnie to standard...
Tłumaczę sobie, że będę mieć czyste i zdrowe nerki

I śliwki i gruszki też

To masz przekichany standard. Nienawidzę wstawać w nocy do toalety.

[Madzialenka12344321]

Cześć

Butter koniecznie zakładaj bloga

[emi_lka]

Cześć!
Wracam do rzeczywistości

Pzs, Kotku, współczuję sytuacji i życzę duużo wytrwałości i odciążenia!

Haniu super, że z dzieciątkiem wszystko dobrze

Nocko, Barcelona zazdroszczę

Niuniu Oliwka cudna Gratuluję spadku wagi

Asiuk, odpoczynku! Kiedy urlop?

Butter, popieram pomysł z blogiem Wszyscy będą uszczęśliwieni

Dostałam od teściowej trzy cukinie i kabaczka wielkości maczugi i torbę papryki słodkiej i ostrej.
Zaczynam leczowanie

Wyjazd udany, ale mega męczący...
Wesele brata TŻta bardzo fajne, choć zupełnie inne, niż takie, do których jestem przyzywczajona
Przez to dla nas świadków i państwa młodych uroczystość zaczęła się w sobotę o 9.30 (o 6.30 fryzjer) i skończyła o 5.00 plus poprawiny od 12 do północy... Chyba z tydzień będę odsypiać...
W najbliższą sobotę kolejne wesele, ale już polskie, no i będziemy po prostu gośćmi.

[xzora]

Napisane przez pzs1

basen zewnętrzny i jakiś mały dla mnie żadna rewelacja.

No miałam problem, ale powiem Ci że nie widziałam się z tymi znajomymi od maja bo coś ta dziewczyna podpadła mojemu TŻtowi i ograniczyliśmy kontakt, on się tylko z kumplem spotyka bez marudy. A żeby było śmieszniej teraz mam problem z kolegą TŻ a zarazem chłopakiem mojej koleżanki. Normalnie same czubki wokół. Tylko ten chłopak to już jest większy kaliber irytacji

no to na pewno byście z tego zewnętrznego korzystali we wrześniu na mazurach kurcze, z takimi marudami to naprawdę ciężko wytrzymać, nic im nie pasuje, zapytasz o coś - zaczynają marudzić, zaproponujesz coś - nie pasuje im, najlepiej to ograniczać kontakty

Napisane przez goosia207

Cześć,

ale miałam ciężkie wstawanie

nie dziwię się, 6.30 w pracy to bardzo wczesna pora. Ja 3tydz chodzę na rehabilitację na 8.00 i dopiero w ostatnich dniach organizm się przyzwyczaił do rannego wstawania. Wcześniej jak wstawałam po 6tej to cały dzień chodziłam nieprzytomna i śpiąca.

Napisane przez niuniuniau

A tu moje małe słoneczko

śliczna mała

Napisane przez hania811

Wszystkie biustonosze są już out. Dobrze że mam takie po siostrze spadkowe- ona zawsze kupuje za male i mi daje- na mnie były za duże i tak leżały w szufladzie- teraz są jak ulał- 75 E.
To co to będzie pod koniec ciąży?!?!?- jeszcze ze 2 rozmiary urosną

na ciążę i po ciąży potrzeba pewnie z 5-6 staników w różnych rozmiarach - bo biust się cały czas zmienia. Nie zaniedbaj tego.

Jeśli nie jesteś bardzo wrażliwa, to polecam ten cykl artykułów o biuście w ciąży http://maheda.eu/index.php?option=co...mid=86&lang=pl. Maheda (brafitterka) pokazała na przykładzie modelki powrót biust do formy po ciąży.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez emi_lka

Wyjazd udany, ale mega męczący...
Wesele brata TŻta bardzo fajne, choć zupełnie inne, niż takie, do których jestem przyzywczajona
Przez to dla nas świadków i państwa młodych uroczystość zaczęła się w sobotę o 9.30 (o 6.30 fryzjer) i skończyła o 5.00 plus poprawiny od 12 do północy... Chyba z tydzień będę odsypiać...
W najbliższą sobotę kolejne wesele, ale już polskie, no i będziemy po prostu gośćmi.

emi_lka, witaj po powrocie
to wesele na którym byłaś to jakieś zagraniczne?
2 dni wesela to spory wysiłek, także po takim urlopie odpoczynek konieczny

[ButterBear]

Napisane przez hania811

I śliwki i gruszki też

To masz przekichany standard. Nienawidzę wstawać w nocy do toalety.

Wiesz co, ja już przywykłam. Lecę na autopilocie, potem głowa na poduszkę i śpię, jakby nigdy nic

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Butter koniecznie zakładaj bloga

Napisane przez emi_lka

Cześć!
Wracam do rzeczywistości

....
Butter, popieram pomysł z blogiem Wszyscy będą uszczęśliwieni

Dostałam od teściowej trzy cukinie i kabaczka wielkości maczugi i torbę papryki słodkiej i ostrej.
Zaczynam leczowanie

Wyjazd udany, ale mega męczący...
Wesele brata TŻta bardzo fajne, choć zupełnie inne, niż takie, do których jestem przyzywczajona
Przez to dla nas świadków i państwa młodych uroczystość zaczęła się w sobotę o 9.30 (o 6.30 fryzjer) i skończyła o 5.00 plus poprawiny od 12 do północy... Chyba z tydzień będę odsypiać...
W najbliższą sobotę kolejne wesele, ale już polskie, no i będziemy po prostu gośćmi.

Super, lubię leczo

A jakie było to wesele, na którym teraz byliście?

Bycie świadkiem na pewno jest męczące... ale to miłe, jak jest się o to proszonym

[Madzialenka12344321]

Ja jeszcze mam tydzień błogiego lenistwa a potem na 7 do pracy

[emi_lka]

Byliśmy na Litwie
Świadkowanie bardzo, bardzo miłe!
Zwyczaje i ceremoniał nieco inny, ale bardzo sympatycznie i ciekawie. Dużo by opowiadać
Dostaliśmy od państwa młodych karnet na dwudniowy pobyt w spa

[Madzialenka12344321]

Emilko super prezent

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja jeszcze mam tydzień błogiego lenistwa a potem na 7 do pracy

No tak...a o której będziesz w domu?

Napisane przez emi_lka

Byliśmy na Litwie.
Świadkowanie bardzo, bardzo miłe!
Zwyczaje i ceremoniał nieco inny, ale bardzo sympatycznie i ciekawie. Dużo by opowiadać
Dostaliśmy od państwa młodych karnet na dwudniowy pobyt w spa

To bardzo miły prezent

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ButterBear

No tak...a o której będziesz w domu?

ale w domu też mam często troszkę pracy. Choć teraz jak mąż będzie studiował, to postaram się wszystko w te weekendy nadrabiać, aby w tygodniu mieć wolne

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Byliśmy na Litwie.
Świadkowanie bardzo, bardzo miłe!
Zwyczaje i ceremoniał nieco inny, ale bardzo sympatycznie i ciekawie. Dużo by opowiadać
Dostaliśmy od państwa młodych karnet na dwudniowy pobyt w spa

no to opowiadaj szczegóły, bo ciekawa jestem

[hania811]

Napisane przez xzora

na ciążę i po ciąży potrzeba pewnie z 5-6 staników w różnych rozmiarach - bo biust się cały czas zmienia. Nie zaniedbaj tego.

Jeśli nie jesteś bardzo wrażliwa, to polecam ten cykl artykułów o biuście w ciąży http://maheda.eu/index.php?option=co...mid=86&lang=pl. Maheda (brafitterka) pokazała na przykładzie modelki powrót biust do formy po ciąży

Moja widza i artykuły w tym temacie nie pomogą przed zaniedbaniem
Wiem że dobrany biustonosz uratuje moje piersi przed workami z piasku- ale nie będę kupowała co chwila nowego. Nie stać mnie na takie coś. Muszę sobie radzić co z tym co mam. Na okres karmienia kupię ze dwa i to tyle.

Napisane przez emi_lka

Wyjazd udany, ale mega męczący...
Wesele brata TŻta bardzo fajne, choć zupełnie inne, niż takie, do których jestem przyzywczajona
Przez to dla nas świadków i państwa młodych uroczystość zaczęła się w sobotę o 9.30 (o 6.30 fryzjer) i skończyła o 5.00 plus poprawiny od 12 do północy... Chyba z tydzień będę odsypiać...
W najbliższą sobotę kolejne wesele, ale już polskie, no i będziemy po prostu gośćmi.

wow..niezła impreza.
Umieją się bawić

[xzora]

Napisane przez hania811

Nie stać mnie na takie coś. Muszę sobie radzić co z tym co mam.

hania811, kasa to nie problem, serio. Dobrze dobrany stanik nie musi być nowy/drogi, na allegro/ebay'u/braswap możesz kupić używane, albo nowe za niskie kwoty, potem jak ci nie będą już potrzebne to odsprzedajesz. Ja mam zamiar tak robić.

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

no to opowiadaj szczegóły, bo ciekawa jestem

Napiszę później w klubie

[miskowa]

dziewczyny jadłyście kiedyś amarantus?

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

dziewczyny jadłyście kiedyś amarantus?

Masz na myśli mąkę z amarantusa?
Ja piekłam na tej mące... fajna jest

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Masz na myśli mąkę z amarantusa?
Ja piekłam na tej mące... fajna jest

nie, ziarna