Marzenia spełniamy i na II kreseczki czekamy !! Cz IV

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Napisane przez raduska

Co za lenie!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Straszne :p ale jak zapłacisz 7 razy więcej to sie rusza xd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lidka99]

Black i Efffpe jeszcze raz gratulacje!

[jelonekhihi]

Black, jeszcze tu ogromne gratulacje Widziałam, że już mi grzejesz miejsce na majówkach

[To_nie_tak]

Gratulacje dla wszyskich zaciążonych !!

A ja mam pytanie z innej beczki... Złapałam zapalenie pęcherza i umieram Biorę od 2 dni furagine i czuje sie beznadziejnie, mam jakieś żołądkowe sensacje. Czy znacie jakieś inne zamienniki?? Już mnie nie boli i nie piecze ale wolałabym brać coś mniej inwazyjnego niż furagina. Help!!!

[Lilotka]

Napisane przez BlackSanctum

Dobra, to ja też się oficjalnie przyznaję. Termin z OM wypada mi na 16.05., ale więcej szczegółów dowiem się na wizycie u mojego ginekologa. Zaraz zadzwonię do niego i się zapiszę, mam nadzieję, że znajdzie się miejsce po 20.09.

@ powinna być dopiero jutro, ale jak wiecie, ostatnio się gorzej czułam, a najbardziej do myślenia zmusił mnie wstręt do słodyczy - to samo miałam w pierwszej ciąży. 2 testy wykryły, więc owulacja w tym miesiącu wypadła chyba książkowo '(23.08.). Kompletnie sobie odpuściłam ten cykl, podeszłam na przysłowiowej olewce do tematu, naprawdę nie spodziewałam się takiej sytuacji.

No cóż mogę dodać, jesteśmy mega szczęśliwi. Mąż uwierzył dopiero dziś, jak zobaczył wyraźniejszą kreseczkę (wczoraj wyszła bladziutka, ale była - choć naprawdę nie wiem, jak ją wypatrzyłam, myślałam, że mam paranoję już jakąś i nic tam jednak nie ma...).

Jestem jeszcze trochę w szoku. Ciężko mi w to uwierzyć, choć mam niemiłosierne mdłości i wstręt do połowy lodówki oraz bolą mnie pachwiny, czyli jakby dowody są niezaprzeczalne.

Gratuluję. 🌹

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez To_nie_tak

Gratulacje dla wszyskich zaciążonych !!



A ja mam pytanie z innej beczki... Złapałam zapalenie pęcherza i umieram Biorę od 2 dni furagine i czuje sie beznadziejnie, mam jakieś żołądkowe sensacje. Czy znacie jakieś inne zamienniki?? Już mnie nie boli i nie piecze ale wolałabym brać coś mniej inwazyjnego niż furagina. Help!!!

Kup w ziołowym koncentrat żurawinowy bez cukru i pij rozcieczony z woda! U mnie ma miejsce honorowe w lodowce
Mi zawsze pomaga . Ja tez miewałam kłopoty z pęcherzem do tego stopnia ze sikałam z krwią. Od czasu kiedy stosuje żurawinę nie mam zadnych problemów (jakies 7 lat). Poza tym zapobiegawczo jedna szklaneczka dziennie! Rada lekarza .
Tak samo, jak wiem ze zima naziebilam to od razu pije i raz dwa przechodzi. Naturalny a nikt nie wie ze działa cuda.

[Panna Izabela]

Gratuluję nowej mamie!!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[CzarnyElf]

Hej dziewczyny
Gratuluje nowym mamom 🏻
Ja bylam 31 sierpnia na wizycie ktora byla z pielegniarka-zrobila wywiad dotyczacy mnie i chorob w rodzinie i to tyle.Potwierdzila ciaze testem sikanym zlecila badania krwi I moczu na choroby zakazne i infekcje.Dostalam multum broszurek i info na temat ciazy i badan w pozniejszym terminie.Wizyta 15 wrzesnia z lekarzem i nawet nie wiem czy wtedy bede miala usg bo z rozpiski to nie wynika.Pytalam sie pielegniarka o bete i oni tego nie robia,wspimnialam tez o badaniach tarczycy ale wygladala na niezorientowana-zostawila notatke dla lekarza.Czyli czekam do 15,teraz jestem na wakacjach nad oceanem i dobrze sie czuje-wracam za 4 dni🏻


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Napisane przez To_nie_tak

Gratulacje dla wszyskich zaciążonych !!

A ja mam pytanie z innej beczki... Złapałam zapalenie pęcherza i umieram Biorę od 2 dni furagine i czuje sie beznadziejnie, mam jakieś żołądkowe sensacje. Czy znacie jakieś inne zamienniki?? Już mnie nie boli i nie piecze ale wolałabym brać coś mniej inwazyjnego niż furagina. Help!!!

Żurawina najlepszym przyjacielem pęcherza. Ja codziennie zjadam garść, sok też jest super. Ulgę dawały mi też nasiadówki i termofor. Pij dużo wody z cytryną.

[pater86]

BlackSanctum super! Gratuluję ogromnie

[Agg_s]

Napisane przez BlackSanctum

Dobra, to ja też się oficjalnie przyznaję. Termin z OM wypada mi na 16.05., ale więcej szczegółów dowiem się na wizycie u mojego ginekologa. Zaraz zadzwonię do niego i się zapiszę, mam nadzieję, że znajdzie się miejsce po 20.09.

@ powinna być dopiero jutro, ale jak wiecie, ostatnio się gorzej czułam, a najbardziej do myślenia zmusił mnie wstręt do słodyczy - to samo miałam w pierwszej ciąży. 2 testy wykryły, więc owulacja w tym miesiącu wypadła chyba książkowo '(23.08.). Kompletnie sobie odpuściłam ten cykl, podeszłam na przysłowiowej olewce do tematu, naprawdę nie spodziewałam się takiej sytuacji.

No cóż mogę dodać, jesteśmy mega szczęśliwi. Mąż uwierzył dopiero dziś, jak zobaczył wyraźniejszą kreseczkę (wczoraj wyszła bladziutka, ale była - choć naprawdę nie wiem, jak ją wypatrzyłam, myślałam, że mam paranoję już jakąś i nic tam jednak nie ma...).

Jestem jeszcze trochę w szoku. Ciężko mi w to uwierzyć, choć mam niemiłosierne mdłości i wstręt do połowy lodówki oraz bolą mnie pachwiny, czyli jakby dowody są niezaprzeczalne.

Gratulacje!!!

[Ilsa Lund]

Byłam na monitoringu u mojego ginekologa bo już mnie to denerwowało - pozytywne testy owulacyjne od tygodnia i brak wzrostu temperatury.
Ginekolog powiedział, że miałam owulację z lewego jajnika i że nie zawsze po owulacji wzrasta temperatura - co jest dla mnie mega nowością Dopytałam czy na pewno się nie wchłonęło tylko była owulacja i potwierdził że tak ponieważ jest ciałko żółte Aha i że grube endometrium. Nadzieja jest

[KarolinaK]

To ja teraz mam pytanie dotyczące wiesiołka.
Jak to sie łyka? Jedna tabletka dziennie? Cały cykl czy do kiedy?

[Ilsa Lund]

Napisane przez KarolinaK

To ja teraz mam pytanie dotyczące wiesiołka.
Jak to sie łyka? Jedna tabletka dziennie? Cały cykl czy do kiedy?

U mnie na opakowaniu kazali 4 kapsułki Bierzesz tylko do owulacji bo potem wywołuje jakieś mikroskurcze macicy

[Megan1312]

Napisane przez taga91

Straszne te terminy na NFZ, naprawdę.. Może starajcie się coś odłożyć i prywatnie pójść, bo przecież prędzej jajko zniesiesz niż się doczekasz na koszt państwa..

Ja swojego właśnie też na badania nasienia zapisałam dzisiaj. Coś tanio wyszło bo tylko 60 zł, zapisałam go na ogólne. Mam trochę wyrzuty sumienia, bo boję się, że on pomyśli, że ja schizuję za bardzo. Chociaż zarzeka się, że jeżeli mnie to pomoże, to dla niego żaden problem.

Zazdroszcze ci podejscia twojego tz do sprawy.
Wlasnie nad tym mysle czy prywatnie nie zrobic tych genetycznych. Jeszcze z tz musze to obgada.

Napisane przez Luzia

Megan, zróbcie rozszerzone badania. One dadzą większy obraz tego co ewentualnie może być nie tak. My za takie w klinice placilismy cos kolo 170zl. I zwróć uwagę czy sa to komputerowe badania. Te liczone ręcznie maja większy margines błędu.

Dzieki za info

Napisane przez krysztalek88

Na razie póki co wszystko jest w porządku. Tylko brak objawów, oprócz bólu piersi, żyłek na nich i wcześniej chodzę spać, no i czasem wstaje w nocy siusiu. Na prenatalne zarezerwowałam wizytę będzie to 12t 1d. Teraz miałam robiony mocz, grupę krwi, betę. Tsh bo mam niedoczynność, ale wcześniej już kontaktowałam się moją endokrynolog i podwyżyła mi dawkę, teraz przy badaniu wyszło mi 0,83 i doktorka nie kazała nic zmieniać. Kazała brać witaminy prenatalne i kwas foliowy i magnez biorę. Tokso, cytlomegalię i różyczkę miałam robioną jak byłam w PL i było ok. Cytologię też mam aktualną. Zrobiła mi tylko wymaz z pochwy na coś tam nie wiem jak to się nazywało, jedno mam negatywne, no gbs + ale tego już jestem świadoma od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze do powrotu. Mąż ma zakaz serduszkowania, bo jakby coś to nie chce tutaj płacić za wizyty..trochę kosztują mimo, że mam ubezpieczenie..

Megan ryczeć mi się chce! Na prawdę mocno wierzyłam, że Wam się uda

Trzymam kciuki za badania genetyczne.

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6487930 6]I tu sie pochwale
Chyba sie udało dzis miała przyjsc @ i popołudniu zrobiłam 3 testy i wszystkie pozytywne
Nie mogę uwierzyć Załącznik 6622281


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Gratulacje!!!

Napisane przez Martirybka

Efffpe przesyłam gratulacje i uściski! Super ze sie udało, betę juz robiłaś? Mam nadzieje ze w pracy nie bedą Cie męczyć.

Ja juz po transferze także zaczęłam odliczanie do bety, wypada 13go


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za blizniaki

Napisane przez zUa_tysica

My wczoraj byliśmy z TŻtem w Spychowie pooglądać bunkry. Super ścieżka dydaktyczna, 5 km trasa i fajnie opisana Polecam

Byliscie w tym Spychowie za szczytnem?

Napisane przez BlackSanctum

Dobra, to ja też się oficjalnie przyznaję. Termin z OM wypada mi na 16.05., ale więcej szczegółów dowiem się na wizycie u mojego ginekologa. Zaraz zadzwonię do niego i się zapiszę, mam nadzieję, że znajdzie się miejsce po 20.09.

@ powinna być dopiero jutro, ale jak wiecie, ostatnio się gorzej czułam, a najbardziej do myślenia zmusił mnie wstręt do słodyczy - to samo miałam w pierwszej ciąży. 2 testy wykryły, więc owulacja w tym miesiącu wypadła chyba książkowo '(23.08.). Kompletnie sobie odpuściłam ten cykl, podeszłam na przysłowiowej olewce do tematu, naprawdę nie spodziewałam się takiej sytuacji.

No cóż mogę dodać, jesteśmy mega szczęśliwi. Mąż uwierzył dopiero dziś, jak zobaczył wyraźniejszą kreseczkę (wczoraj wyszła bladziutka, ale była - choć naprawdę nie wiem, jak ją wypatrzyłam, myślałam, że mam paranoję już jakąś i nic tam jednak nie ma...).

Jestem jeszcze trochę w szoku. Ciężko mi w to uwierzyć, choć mam niemiłosierne mdłości i wstręt do połowy lodówki oraz bolą mnie pachwiny, czyli jakby dowody są niezaprzeczalne.

Gratulacje!!!

[BlackSanctum]

Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo mocno za gratulacje. Jesteście cudowne.

[Lilotka]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo mocno za gratulacje. Jesteście cudowne.

Teraz tylko bezproblemowych 9 miesięcy. 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taga91]

Napisane przez Megan1312

Zazdroszcze ci podejscia twojego tz do sprawy.

Potwierdzę, że jest bardzo kochany w tej kwestii. Nie uważa badań za potrzebne teraz, ale twierdzi, że jeżeli mnie uspokoją to on może pójść. I o dziwo się nie stresuje.. Za to ja bardzo. Naprawdę. Może to głupie, ale boję się, że jak wyniki będą złe, to ja zamiast zachować się jak na żonę przystało, będę miała czarny scenariusz tego, ze nigdy dziecka mieć nie będziemy i powiem mu coś niewłaściwego w emocjach. Pierwszy raz mam tak, że boję się swojej reakcji.. a badania jutro. Zastanawiam się, kiedy wyniki?

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo mocno za gratulacje. Jesteście cudowne.

Słuchaj, Ty tutaj nie dziękuj, tylko rozsyłaj ciążowe fluidy. W ten sposób każdy będzie szczęśliwy

[plu]

Napisane przez BlackSanctum

Dobra, to ja też się oficjalnie przyznaję. Termin z OM wypada mi na 16.05., ale więcej szczegółów dowiem się na wizycie u mojego ginekologa. Zaraz zadzwonię do niego i się zapiszę, mam nadzieję, że znajdzie się miejsce po 20.09.

@ powinna być dopiero jutro, ale jak wiecie, ostatnio się gorzej czułam, a najbardziej do myślenia zmusił mnie wstręt do słodyczy - to samo miałam w pierwszej ciąży. 2 testy wykryły, więc owulacja w tym miesiącu wypadła chyba książkowo '(23.08.). Kompletnie sobie odpuściłam ten cykl, podeszłam na przysłowiowej olewce do tematu, naprawdę nie spodziewałam się takiej sytuacji.

No cóż mogę dodać, jesteśmy mega szczęśliwi. Mąż uwierzył dopiero dziś, jak zobaczył wyraźniejszą kreseczkę (wczoraj wyszła bladziutka, ale była - choć naprawdę nie wiem, jak ją wypatrzyłam, myślałam, że mam paranoję już jakąś i nic tam jednak nie ma...).

Jestem jeszcze trochę w szoku. Ciężko mi w to uwierzyć, choć mam niemiłosierne mdłości i wstręt do połowy lodówki oraz bolą mnie pachwiny, czyli jakby dowody są niezaprzeczalne.

Gratuluje kolejne dobre wieści!

[BlackSanctum]

Napisane przez taga91

Słuchaj, Ty tutaj nie dziękuj, tylko rozsyłaj ciążowe fluidy. W ten sposób każdy będzie szczęśliwy

No to rozsyłam. Każdej chętnej!

[gr8ania]

Napisane przez BlackSanctum

No to rozsyłam. Każdej chętnej!

Biorę podwójną porcję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[plu]

Napisane przez BlackSanctum

No to rozsyłam. Każdej chętnej!

Łapie, łapie... ale chyba nie pomaga, jutro termin @, a ja już podbrzusze czuje

[gr8ania]

Napisane przez plu

Łapie, łapie... ale chyba nie pomaga, jutro termin @, a ja już podbrzusze czuje

To akurat wcale nie musi oznaczać @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Napisane przez plu

Łapie, łapie... ale chyba nie pomaga, jutro termin @, a ja już podbrzusze czuje

Oj tam, oj tam Małpa nie przyjdzie

[taga91]

Napisane przez BlackSanctum

No to rozsyłam. Każdej chętnej!

No, można powiedzieć, że fluidy aż poczułam mogłabym być czerwcówką, na wiosnę chwaliłabym się brzuszkiem

Czytała może któraś z Was książkę "Pokochaj siebie"? Stwierdziłam, że się za nią zabiorę, może warto

[plu]

Napisane przez gr8ania

To akurat wcale nie musi oznaczać @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niby tak, ale mam tak przed @ - jeszcze nie widać a już czuje brzuch

Napisane przez jelonekhihi

Oj tam, oj tam Małpa nie przyjdzie

powtarzam sobie 'nie przyjdzie, nie przyjdzie', ale mam wrażanie, że przez to robię sobie ogromne nadzieje i jeszcze bardziej jest mi przykro, jak już przychodzi

[gr8ania]

Napisane przez plu

Niby tak, ale mam tak przed @ - jeszcze nie widać a już czuje brzuch



powtarzam sobie 'nie przyjdzie, nie przyjdzie', ale mam wrażanie, że przez to robię sobie ogromne nadzieje i jeszcze bardziej jest mi przykro, jak już przychodzi

Ja tak czy siak trzymam kciuki żeby nie przyszła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlackSanctum]

Napisane przez gr8ania

To akurat wcale nie musi oznaczać @

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez plu

Łapie, łapie... ale chyba nie pomaga, jutro termin @, a ja już podbrzusze czuje

Dokładnie, to nie musi być znak @. Mnie boli od wczoraj i w pierwszej ciąży też tak miałam - nie spodziewałam się jej, więc traktowałam to jako zwiastun okresu i wydawało mi się, że zaraz, za momencik przyjdzie @. Nie przyszła. Teraz też mnie ćmi.

[jelonekhihi]

Napisane przez plu

Niby tak, ale mam tak przed @ - jeszcze nie widać a już czuje brzuch



powtarzam sobie 'nie przyjdzie, nie przyjdzie', ale mam wrażanie, że przez to robię sobie ogromne nadzieje i jeszcze bardziej jest mi przykro, jak już przychodzi

Mi tak samo jest przykro jak przychodzi @, czy się nastawiam, czy nie. Ja mimo wszystko patrzę na życie pozytywnie i takim myśleniem chcę przyciągnąć pozytywne rzeczy. Różnie z tym bywa, bo los jest przewrotny, ale sama sobie nie chcę fundować złych myśli. Kiedyś na pewno będzie dobrze, a może to kiedyś jest tuż tuż za rogiem

[plu]

Napisane przez jelonekhihi

Mi tak samo jest przykro jak przychodzi @, czy się nastawiam, czy nie. Ja mimo wszystko patrzę na życie pozytywnie i takim myśleniem chcę przyciągnąć pozytywne rzeczy. Różnie z tym bywa, bo los jest przewrotny, ale sama sobie nie chcę fundować złych myśli. Kiedyś na pewno będzie dobrze, a może to kiedyś jest tuż tuż za rogiem

U mnie to trochę inaczej bywa... Poprzedni cykl był słaby, wiedziałam o tym i kiedy przyszła @ wcale mnie to nie zdziwiło. Było mi przykro, ale jakoś szybko wzięłam się w garść. Teraz byłam pozytywnie nastawiona, TŻ też tak samo i powtarzałam sobie, że teraz musi sie udać. I czuję że tym razem mam jakiś kryzys właśnie dlatego, że już się tak nastawiłam...

A małpa już zostawiła swój ślad, więc pora na rozpoczęcie 7 cyklu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz