Mały Berbeć stuka- puka, Mama już wyprawki szuka!Mamusie XI-XII 2013. cz.VII

[nemosek]

Napisane przez karinaa23

Witam mamuśki Nie wiem czy mnie pamiętacie, ale dołączyłam do Was w poprzednim wątku Ogólnie b. mało wchodzę na forum, gdyż kuję do egzaminu, który mam na koniec września
Kochane podpowiedzcie mi który z tych wózków polecacie:
http://www.sklepikdzieciecy.pl/grand...ek-p-2069.html
http://www.sklepikdzieciecy.pl/amber...ek-p-1969.html
http://www.sklepikdzieciecy.pl/turra...ek-p-2073.html
Jeżeli chodzi o kolorystykę to chciałabym jaśniutki coś jak ten ostatni, ale co do reszty to nie mam pojęcia...

Trochę się tutaj nas zastanawia nad Tutkiem.
Ale właściwie który polecić to ciężko napisać,zależy czego oczekujesz.
Oglądałam ostatnio Tutki ,wpadły mi w oko.Ale dopiero jak mężul zobaczy to rozjaśni mi sytuację bo zawsze zauważy coś co ja pominę.

Napisane przez paulinaizabela

Super, że tak fajnie się dogadujecie

za wizytę, ale duży już Jaśko



Identyczni
Bidoki, ale najważniejsze, że już z nimi ok
Rachunek powala



O a ja wczoraj dopiero swój wypróbowałam, a kupiłam chyba w maju No i oszukuje na 0,5 stopnia Ma dwie opcje na głowę i do ucha. I jak sobie zmierzyłam w uchu to miałam 36.6 a na czole 37.1 Nie wiem czy nie kupić jakiegoś lepszego...

Mi znajoma poleciła takie wielie podpachy z apteki i jak je zobaczyłam to ise przeraziłam, bo chyba ze dwa razy się nimi można owinąć ale podobno najlepsze na początek...jak kupię to Wam pokażę



Pochwal się płaszczykiem

jak wszędzie bajzel i zero rzetelnej informacji

Super są takie zakupki









Co do mojego ciśnienia to cały czas się dość wysokie utrzymuje Rano mierzyłam i miałam górne poniżej 130. Później w dzień za pierwszym razem tak z marszu 140 po kilku głębszych oddechach i uspokojeniu się już 126
Pewnie też dlatego w szpitalu mi spadało w nocy i rano jak tyylko leżałam. A jak tylko coś robię to zaraz podwyższone... chyba w piątek pójdę do GP, ale pewnie on i tak nic na to nie poradzi

A ja mam na odwrót na czole ok a w uchu wyższa temperatura.
Ale to podobno normalne że w uchu jest wyższa

Ja tez zamierzam zainwestować w te wielkie podpacho- majto pieluchy,przynajmniej nic nie wycieknie
Wklej zdjęcie bo ciekawa jestem jej wyglądu,wyobraźnia mi działa
Kurcze dziwna sytuacja z tym ciśnieniem,tak skacze
Widocznie organizm domaga się więcej odpoczynku

[Trele_Morele]

Napisane przez kyte

Już sama się śmieję że w ciąży to łapie wszystko co tylko wlezie,a co tam Mam nadzieję że po ciąży wszystko się unormuje bo huśtawkę hormonalną czuję że mam niesamowitą.

Ja tez chyba przesz to przechodzę , a teraz mam jakies apogeum zęby bolą , głowa boli , wszystko swędzi . Dziś wysypało mi całe czoło , jestem zasyfiona jakbym właśnie dojrzewała a cały czas było tak super ..

Napisane przez nemosek

W sumie dużo było rzeczy o których tu piszemy i czyta się i słyszy.

1)Jak najszybciej się wysikać po porodzie

2)Starać się wyspać,odpocząć żeby nabrać sił

3)Przykładać jak najczęściej dziecko do piersi

4)Jak najszybciej stać się mobilnym (zapobiega zakrzepowi żył)

5) Generalnie nie wstydzić się/nie bać się prosić/zgłaszać wszystko co nas niepokoi

*Rana w kroczu ma mieć sucho,czysto i wietrzyć na non stopie!
Niekoniecznie biegać co chwile pod prysznic ale zmieniać często podpaski.

*W razie bólu nie bać się prosić o środki przeciwbólowe!Nie szkodzą dziecku a nam pomogą odczuć ulgę.

*Do 6 tygodni po porodzie można pojawić się na IP położniczej w razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z raną czy po CC czy z kroczem.To jest nasze prawo.

*Odchody maja być bezzapachowe,krwiste,nie mogą się zatrzymać bo to znaczy że macica nie oczyszcza sie i potrzebne będzie łyżeczkowanie.

*W czasie karmienia wydziela się oksytocyna która powoduje również bolesne skurcze macicy, ale to dobry znak bo macica się kurczy i czyści w ten sposób.
Najlepiej zobaczyć to na wkładce która powinna być brudna po karmieniu.

*Co było dla mnie nowością,że jakiś czas po porodzie zanim wywiozą na położnictwo, położna przyciska pięścią podbrzusze (dosyć mocno,nieprzyjemne uczucie) żeby macica wróciła na swoje miejsce.
Mamy wtedy na nią nie krzyczeć bo to dla naszego dobra

*A co do ruchów to położna mówiła że tak powinno ich być przynajmniej 10 w przeciągu doby.Ale żeby nie dać się zwariować bo dziecko nie jest aktywne cały czas i jak już wiecie nieraz szaleje pół dnia, a nieraz da tylko chwilę znać i spokój.
Jakby się coś działo w środku brzucha to podobno ma się wrażenie jakby nie swojego brzucha,staje się taki "lelawy" jakby obwisły,bez życia.

*Myć ręce przed każdym karmieniem!!!


Może trochę chaotycznie opisałam ale nie mogę zebrać myśli.

Ja połowy tych rzeczy nie wiedziałam , także dziękuje

Napisane przez ryba91

byłam prywatnie podejrzeć małego- 40 zł za USG. a wizyta prywatnie późnieji.. i USG wszystko ok, ale jest długi i chudy. Lekarz ma stwierdzić czy nie za mało przybiera, bo w ciągu 2 tyg tylko 200g. A teraz ogólnie powinien ważyć wiecej, ale lekarz powiedział ze na wizycie sie dowiem dokładnie.. no włąsnie. A moj lekarz z NFZ nic nie powiedział jak zapytaam czy 1300g( dokładnie 1289) w 32 tyg to nie za mało.. "tak ma widocznie byc" dlatego włąsnie nie wiem jak szybko iść na tą prywatną wizytę do lekarza i czy nie cisnąć tego z NFZ żeby zrobił jakieś badania..
czy schizuję??

Dobrze że się odezwałaś ja się tam nie znam .. z lekarzami jakimi mam styczność wszyscy wiedza . Twój lekarz powiedział Ci że jest okey , to na pewno tak jest , nie mógłby zignorować gdyby cos było nie tak ale z Twoimi przejściami nie dziwię CI się .. Zastanawia mnie to że jest między nami 3 tygodnie różnicy a między dziećmi prawie jeszcze raz tyle .. A jak to się ma do siatki centylowej ? Ja się na niej nie znam , niech się wypowiedzą dziewczyny które się znaja . DZIDZIA ?

[Antibia86]

Napisane przez lubieolowki

Kurczę, dzięki za wszystkie miłe komentarze Mam tylko nadzieję, że Kubuś ma tam wystarczająco dużo miejsca Póki co szaleje jak nie wiem, więc chyba jest ok
W ogóle tak mnie ciekawi jak mniej więcej u Was wygląda z wagą? Szybko poleciała do góry, czy dużo itd? Bo czytałam sobie ostatnio w mądrej książce (W oczekiwaniu na dziecko ;p), że w pierwszym trymestrze się przybiera ok. 1-2kg, a w drugim 5,4-6,5kg. Ja trochę się martwię swoją wagą. Od samego początku mam tylko 5kg na plusie od wagi sprzed ciąży i to przybyło wszystko w ostatnim miesiącu. W pierwszym trymestrze spadło mi 3 kg i tak się trzymało prawie do końca lipca... Nie wiem czy tak nagle przybieranie na wadze jest ok? Wolałabym żeby powoli i regularnie od początku mi przybywało:/ Spytam się ginki jak za tydzień będę na wizycie, ale teraz się trochę martwię tym :/:/

Napisane przez ryba91

a i jeszcze, dzisiaj wlasnie przebierałam ciuchy i wyobraźcie sobie że nie mam w czym chodzić. Mam 1 spodenki- ale lato sie kończy, rano pi.zga jak w kieleckim, wieczorem tak samo wiec raczej już odpadają powoli, 1 spodnie, ale przeciez w jednych spodniach nie bede chodzić non stop, 1 leginsy takie w miarę do chodzenia ale.. ZERO tunik, czy dłuższych sweterków. hahaha, wszystkie mi się o brzuch opinają, nawet te które początkowo nosiłam włąsnie z leginsami- z 10 czy 14 tyg. I 10TEGO kolejny wydatek bo przecież zamarznę albo nigdzie nie wyjdę. Mam jedne dresy, ale one to po porodzie będą. musze kupic sobie ze 3-4 tuniki 2 sweterki dłuższe i jakiś polar bo przecież kiurtki nie bede kupować na miesiąc, a w polarze niestety nie dopinam sie w brzuchu co za tragedia. Poza tym mały chyba sie obniżył, albo nie wiem.. bo jak cały czas czułam pod cyckami jego nogi jak kopały albosie przemieszczały i czesto tam twardniał mi brzuch tez, tak dzisiaj nie dość ze lepiej mi sie oddycha- nie zcuzje takiego ucisku, to jeszcze jak mi stwardniał brzuch to doslownie ze 3 palce niżej to był "kres" nie wiem cz rozumiecie, ale w sumie fajnie bo jak mi wczesniej twardniał to nie mogłam nawet sie schylić, a teraz tak delikanie nawet mogę. fakt ze nie schyle sie do ziemi, ale do stołu zeby cos napisać czy co to mi lepiej

nie bede Cie stresować ale tzn że brzuszek ci opadl i Mały szykuje się do wyjscia bliżej jak dalej brzuszek opada mniej wiecej ok 4 tyg przed porodem ale mimo wszystko staraj sie teraz nie przeciązać.

a ja jak pomysle o praniu i składaniu to mi sie odechciewa...jeszcze pogoda taka do dup....i też powoli nie mam w co sie ubierac, wszystkie legginsy w kroku dziury (musze isc na reklamacje do h&m ale jakos mi nie podrodze ciągle) i łudze sie tylko ze jednak nie bedzie mocno zimno a tu cos trzeba miec np do szkoły na zebranie

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

a i co do podkładów to nie wiem jak teraz ale jak ja lezałam w szpitalu to nie mozna było miec swoich tylko ich lignine doslownie.....i bez majtek....smiałam sie że jak sie sżlo na koniec korytarza do łazienki to jak pokraka zeby conieco nie wypadło....a w domu mi starczały juz zwykle podpaski....a te grube to mi sie przydały jak do szpitala jechalam i mi wody odchodziły

[nemosek]

Napisane przez ryba91

ale dzisiaj miałam ciężki dzień.. mało tego dopiero Was nadrobiłam . Ogłaszam wszem i wobec że pierwsza partia- r. 56 i 62 są wyprane i wyprasowane
jutro ciąg dalszy..

Jutro też ma przyjść monter do 16tej i zrobić mi tego neta. Jak sie spóźni ino minute to go za jaja powiesze. DWA MIESIACE CZEKANIA
byłam prywatnie podejrzeć małego- 40 zł za USG. a wizyta prywatnie późnieji.. i USG wszystko ok, ale jest długi i chudy. Lekarz ma stwierdzić czy nie za mało przybiera, bo w ciągu 2 tyg tylko 200g. A teraz ogólnie powinien ważyć wiecej, ale lekarz powiedział ze na wizycie sie dowiem dokładnie.. no włąsnie. A moj lekarz z NFZ nic nie powiedział jak zapytaam czy 1300g( dokładnie 1289) w 32 tyg to nie za mało.. "tak ma widocznie byc" dlatego włąsnie nie wiem jak szybko iść na tą prywatną wizytę do lekarza i czy nie cisnąć tego z NFZ żeby zrobił jakieś badania..
czy schizuję??

W końcu będziesz mieć normalny net
Idź jak najszybciej na wizytę i sprawa Ci się rozjaśni .Nie wiem co Ci jeszcze poradzić.
Mówisz że brzuszek opadł,pilnuj się i oszczędzaj!

Napisane przez ryba91

a i jeszcze, dzisiaj wlasnie przebierałam ciuchy i wyobraźcie sobie że nie mam w czym chodzić. Mam 1 spodenki- ale lato sie kończy, rano pi.zga jak w kieleckim, wieczorem tak samo wiec raczej już odpadają powoli, 1 spodnie, ale przeciez w jednych spodniach nie bede chodzić non stop, 1 leginsy takie w miarę do chodzenia ale.. ZERO tunik, czy dłuższych sweterków. hahaha, wszystkie mi się o brzuch opinają, nawet te które początkowo nosiłam włąsnie z leginsami- z 10 czy 14 tyg. I 10TEGO kolejny wydatek bo przecież zamarznę albo nigdzie nie wyjdę. Mam jedne dresy, ale one to po porodzie będą. musze kupic sobie ze 3-4 tuniki 2 sweterki dłuższe i jakiś polar bo przecież kiurtki nie bede kupować na miesiąc, a w polarze niestety nie dopinam sie w brzuchu co za tragedia. Poza tym mały chyba sie obniżył, albo nie wiem.. bo jak cały czas czułam pod cyckami jego nogi jak kopały albosie przemieszczały i czesto tam twardniał mi brzuch tez, tak dzisiaj nie dość ze lepiej mi sie oddycha- nie zcuzje takiego ucisku, to jeszcze jak mi stwardniał brzuch to doslownie ze 3 palce niżej to był "kres" nie wiem cz rozumiecie, ale w sumie fajnie bo jak mi wczesniej twardniał to nie mogłam nawet sie schylić, a teraz tak delikanie nawet mogę. fakt ze nie schyle sie do ziemi, ale do stołu zeby cos napisać czy co to mi lepiej

Zrób napad na lumpek

Iskra za tydzień i że wszytko ok


Paula,Trele Nie ma za co.Przekazuję tylko dane

Już nie wiem co czytam i co odpisywać.Czas spać

Dobranoc

[Trele_Morele]

Napisane przez babku

Ja od początku przybieram stopniowo i systematycznie, teraz chyba przyspieszam i aż się boje

Sporo mi się chyba nie pocytowało i nie pamiętam, co to mądrego zamierzałam napisać

Byliśmy u moich rodziców na kolacji i tata mówi, żebym kamerę mu wypatrzyła jakąś dobrą, żeby mógł wnuka nagrywać. Chyba ich też szaleństwo Jaśkowe, powoli ogarnia Strasznie miło mi się na serduchu zrobiło

Tam innych nie słuchaj .. Każda przybiera po swojemu .. Ja przybrałam do połowy drugiego trymestru 16kg. Pózniej doszło jeszcze 3 i póki co tyle. Siedze od 6 tygodni w domu , więcej jem niż jak chodziłam do pracy więc spodziewałam się że teraz to dopiero rozwalę system ) A waga stoi .. Jutro może się zważę bo od tygodnia nie wchodziłam .. Zawsze mam stracha

idę spać . Kurde jeszcze chwila i będziemy miały kolejny wątek .
Może mój szczęśliwy Może się wykluję

[ryba91]

Napisane przez Trele_Morele

Ja tez chyba przesz to przechodzę , a teraz mam jakies apogeum zęby bolą , głowa boli , wszystko swędzi . Dziś wysypało mi całe czoło , jestem zasyfiona jakbym właśnie dojrzewała a cały czas było tak super ..

Ja połowy tych rzeczy nie wiedziałam , także dziękuje

Dobrze że się odezwałaś ja się tam nie znam .. z lekarzami jakimi mam styczność wszyscy wiedza . Twój lekarz powiedział Ci że jest okey , to na pewno tak jest , nie mógłby zignorować gdyby cos było nie tak ale z Twoimi przejściami nie dziwię CI się .. Zastanawia mnie to że jest między nami 3 tygodnie różnicy a między dziećmi prawie jeszcze raz tyle .. A jak to się ma do siatki centylowej ? Ja się na niej nie znam , niech się wypowiedzą dziewczyny które się znaja . DZIDZIA ?

hm.. wg tej siatki, jeeli jest tak jak ja to rozumuje to teraz ok 1700 to jest 10centyl.. a mój ma mniej.. czyli wychodzi że ma nie wiem, 8centyl? czyli w sumie mało
Mój lekarz ostatnio pokazał na co go stać :/ badan nie chciał zlecić, USG tak samo.. sprawdził tylko tętno i dowcipnie. Z czego dodatkowo wyśmiał lekarza z 30letnim doświadczeniem minimum... no ale już to opisywałam.
Dlatego sie zastanawiam ,czy już schizuje czy cos może być na rzeczy..

Napisane przez Antibia86

nie bede Cie stresować ale tzn że brzuszek ci opadl i Mały szykuje się do wyjscia bliżej jak dalej brzuszek opada mniej wiecej ok 4 tyg przed porodem ale mimo wszystko staraj sie teraz nie przeciązać.

a ja jak pomysle o praniu i składaniu to mi sie odechciewa...jeszcze pogoda taka do dup....i też powoli nie mam w co sie ubierac, wszystkie legginsy w kroku dziury (musze isc na reklamacje do h&m ale jakos mi nie podrodze ciągle) i łudze sie tylko ze jednak nie bedzie mocno zimno a tu cos trzeba miec np do szkoły na zebranie

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

a i co do podkładów to nie wiem jak teraz ale jak ja lezałam w szpitalu to nie mozna było miec swoich tylko ich lignine doslownie.....i bez majtek....smiałam sie że jak sie sżlo na koniec korytarza do łazienki to jak pokraka zeby conieco nie wypadło....a w domu mi starczały juz zwykle podpaski....a te grube to mi sie przydały jak do szpitala jechalam i mi wody odchodziły

No ale własnie nie czuje zeby on mi padł" w sensie, wydaje mi sie ze jest na tej samej wysokości, moze troche sie "rozalał" ale ja w sumie nie wiem jak to jest jak jest brzuch nisko bo to moja pierwsa ciaża kurdę muszę to ogarnąć jakoś,.. a dzisiaj faktycznie sie troche przepracowalam i może nawet przeciążyłam .. teraz mam w planie dużo odpoczywać bo ta nerka jakoś mnie ostatnio coraz cześciej boli i te biodro też.. z tym ze póki co ,musze pokoik uszykować ale najważniejsze juz mam zrobione

też Ci sie dziury w H@Mowskich legginsach zrobiły? bo mi też.. i zastanawiam sie czy to pod reklamacje podlega.. chyba musze paragon znaleźć

Ja słyszałam że nie wolno majtek, ale nie wyobrażam sobie do wc iść bez, znająć moje szczescie bym to zgubiła, a wcna korytarzu a na korytarzu pełno ludzi

Napisane przez Trele_Morele

Tam innych nie słuchaj .. Każda przybiera po swojemu .. Ja przybrałam do połowy drugiego trymestru 16kg. Pózniej doszło jeszcze 3 i póki co tyle. Siedze od 6 tygodni w domu , więcej jem niż jak chodziłam do pracy więc spodziewałam się że teraz to dopiero rozwalę system ) A waga stoi .. Jutro może się zważę bo od tygodnia nie wchodziłam .. Zawsze mam stracha

idę spać . Kurde jeszcze chwila i będziemy miały kolejny wątek .
Może mój szczęśliwy Może się wykluję

tak Ci śpieszno ?


Nemosek - problem w tej prywatnej wiycie jest taki ze gość przyjeżdża tylko dwa razy w tyg. WTOREK i CZWARTEK. we wtorek jest rano- a w czwartek po południu. Mieliśmy isc jutro, ale monter bedzie.. a rano nie chce bo mąż chce iść ze mną.. ostatnio widzial małego chyba w 20tc..w przyszły czwartek mąż ma jazdy, a wiec wychodzi dopiero za 2 tygodnie, czyli wtedy co NFZ.. a mąż nie dostanie wolnego :/ Może mu sie jazdy uda przełożyc..

---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

spać nie mogę.. czytam "w oczekiwaniu na dziecko" czyta ktoś?

ciekawe rzeczy można tam wyczytać. Np. o porodzie z zaskoczenia w domu- co robić i jak sie zachować. O KP, o seksie i innych ciekawostkach . Jestem już na prawie 400stronie ( ale ominęłam do 6 miesiąca, bo już mnie to minęło ) i od 6 poczytuje bo w sumie ciekawe rzeczy.. nawet są różne przepisy i są dla tych co biorą żelazo ( czyli też dla mnie. )

MAM ZGAGĘ

---------- Dopisano o 02:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

idę w kimę bo za 4 godziny jadę na morfo i inne badania . :/

wpadnę po południu

[ryba91]

Witam z rana

ale miałam krótką noc i jaki zimny poranek

Trzymam kciuki za dzisiejze wizyty

Do popołudnia

[lineczka1989]

Napisane przez lubieolowki

W ogóle tak mnie ciekawi jak mniej więcej u Was wygląda z wagą? Szybko poleciała do góry, czy dużo itd? Bo czytałam sobie ostatnio w mądrej książce (W oczekiwaniu na dziecko ;p), że w pierwszym trymestrze się przybiera ok. 1-2kg, a w drugim 5,4-6,5kg. Ja trochę się martwię swoją wagą. Od samego początku mam tylko 5kg na plusie od wagi sprzed ciąży i to przybyło wszystko w ostatnim miesiącu. W pierwszym trymestrze spadło mi 3 kg i tak się trzymało prawie do końca lipca... Nie wiem czy tak nagle przybieranie na wadze jest ok? Wolałabym żeby powoli i regularnie od początku mi przybywało:/ Spytam się ginki jak za tydzień będę na wizycie, ale teraz się trochę martwię tym :/:/

u mnie z wagą było tak że na początku schudłam 10 kg, potem do 6 miesiaca przytyłam trochę ponad 3 kg a od 6 miesiąca tyję mniej więcej 3 kg na miesiac

Napisane przez nemosek

Lineczka Co się dzieje z Ryszardem?

błonki z oczu mu do końca nie schodzą już jakiś dłuższy czas, przemywałam mu roztworem z soli fizjologicznej bo wyczytałam że można, ale nic nie pomogło

Napisane przez kyte

I co żeś zrobiła?Teraz i ja chce taką tapete!!

to sobie kup :P chyba całe 29,95 za rolkę płaciłam

Napisane przez nemosek

W sumie dużo było rzeczy o których tu piszemy i czyta się i słyszy.

1)Jak najszybciej się wysikać po porodzie

2)Starać się wyspać,odpocząć żeby nabrać sił

3)Przykładać jak najczęściej dziecko do piersi

4)Jak najszybciej stać się mobilnym (zapobiega zakrzepowi żył)

5) Generalnie nie wstydzić się/nie bać się prosić/zgłaszać wszystko co nas niepokoi

*Rana w kroczu ma mieć sucho,czysto i wietrzyć na non stopie!
Niekoniecznie biegać co chwile pod prysznic ale zmieniać często podpaski.

*W razie bólu nie bać się prosić o środki przeciwbólowe!Nie szkodzą dziecku a nam pomogą odczuć ulgę.

*Do 6 tygodni po porodzie można pojawić się na IP położniczej w razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z raną czy po CC czy z kroczem.To jest nasze prawo.

*Odchody maja być bezzapachowe,krwiste,nie mogą się zatrzymać bo to znaczy że macica nie oczyszcza sie i potrzebne będzie łyżeczkowanie.

*W czasie karmienia wydziela się oksytocyna która powoduje również bolesne skurcze macicy, ale to dobry znak bo macica się kurczy i czyści w ten sposób.
Najlepiej zobaczyć to na wkładce która powinna być brudna po karmieniu.

*Co było dla mnie nowością,że jakiś czas po porodzie zanim wywiozą na położnictwo, położna przyciska pięścią podbrzusze (dosyć mocno,nieprzyjemne uczucie) żeby macica wróciła na swoje miejsce.
Mamy wtedy na nią nie krzyczeć bo to dla naszego dobra

*A co do ruchów to położna mówiła że tak powinno ich być przynajmniej 10 w przeciągu doby.Ale żeby nie dać się zwariować bo dziecko nie jest aktywne cały czas i jak już wiecie nieraz szaleje pół dnia, a nieraz da tylko chwilę znać i spokój.
Jakby się coś działo w środku brzucha to podobno ma się wrażenie jakby nie swojego brzucha,staje się taki "lelawy" jakby obwisły,bez życia.

*Myć ręce przed każdym karmieniem!!!


Może trochę chaotycznie opisałam ale nie mogę zebrać myśli.

pogrubione- niewiedziałam wiedziałam że podczas karmienia wytwarza się oksy ale że to pomaga macicy to już nie :P

Napisane przez paulinaizabela

A jedzenie po porodzie jak w restauracji - dostajesz kartę z menu (zresztą mnie też wczoraj pytali co chcę na obiad i kolację - no ale mnie wypisali) i nawet jak zaznaczysz , że karmisz piersią to wszystko jest mocno doprawione, desery z bitą śmietaną Koleżanki mąż wcinał obiady a jej coś lekkiego przywoził.

a u nas dają 2 kromki bułki, kawałeczek masła, zupę mleczną i ogólnie z tego co wiem to to jedzenie jest ohydne :P

Napisane przez karinaa23

Witam mamuśki Nie wiem czy mnie pamiętacie, ale dołączyłam do Was w poprzednim wątku Ogólnie b. mało wchodzę na forum, gdyż kuję do egzaminu, który mam na koniec września
Kochane podpowiedzcie mi który z tych wózków polecacie:
http://www.sklepikdzieciecy.pl/grand...ek-p-2069.html
http://www.sklepikdzieciecy.pl/amber...ek-p-1969.html
http://www.sklepikdzieciecy.pl/turra...ek-p-2073.html
Jeżeli chodzi o kolorystykę to chciałabym jaśniutki coś jak ten ostatni, ale co do reszty to nie mam pojęcia...

zdecydowanie 1 :P sama się nad nim zastanawiałam

Napisane przez Trele_Morele

U Was tez opieka weterynaryjna to takie koszta ?
Dlatego nasz pies ma swóje własne ubezpieczenie bo inaczej nie dalibyśmy rade . Już nie mówiąc o tym że od kąd ma to ubezpieczenie to wszystko jest w porządku i chodzi tylko na szczepienia , bo do tego czasu nie chce nawet myśleć ..

nie ja np w tym roku robiłam kastrację dwóch kotów i zapłaciłam 120 zł, powinno być 160 ale weterynarka stwierdziła że skoro są dwa hurtowo to policzy nam mniej :P

Napisane przez ryba91

a i jeszcze, dzisiaj wlasnie przebierałam ciuchy i wyobraźcie sobie że nie mam w czym chodzić. Mam 1 spodenki- ale lato sie kończy, rano pi.zga jak w kieleckim, wieczorem tak samo wiec raczej już odpadają powoli, 1 spodnie, ale przeciez w jednych spodniach nie bede chodzić non stop, 1 leginsy takie w miarę do chodzenia ale.. ZERO tunik, czy dłuższych sweterków. hahaha, wszystkie mi się o brzuch opinają, nawet te które początkowo nosiłam włąsnie z leginsami- z 10 czy 14 tyg. I 10TEGO kolejny wydatek bo przecież zamarznę albo nigdzie nie wyjdę. Mam jedne dresy, ale one to po porodzie będą. musze kupic sobie ze 3-4 tuniki 2 sweterki dłuższe i jakiś polar bo przecież kiurtki nie bede kupować na miesiąc, a w polarze niestety nie dopinam sie w brzuchu co za tragedia. Poza tym mały chyba sie obniżył, albo nie wiem.. bo jak cały czas czułam pod cyckami jego nogi jak kopały albosie przemieszczały i czesto tam twardniał mi brzuch tez, tak dzisiaj nie dość ze lepiej mi sie oddycha- nie zcuzje takiego ucisku, to jeszcze jak mi stwardniał brzuch to doslownie ze 3 palce niżej to był "kres" nie wiem cz rozumiecie, ale w sumie fajnie bo jak mi wczesniej twardniał to nie mogłam nawet sie schylić, a teraz tak delikanie nawet mogę. fakt ze nie schyle sie do ziemi, ale do stołu zeby cos napisać czy co to mi lepiej

też nie mam w czym chodzić a wciuchlandach nic nie mogę znaleźć jakoś dla siebie :P

Napisane przez iskra75

jak obiecałam tak piszę... ale nigdy przenigdy już was nie nadrobię :P więc postaram się czytać "na bieżąco" byłam teraz w poniedziałek na kontroli u mojego gina i powiedział mi że wg niego zwapnienia <ogniska hyperechogennego > nie widać, ale na kontrolne echo rzecz jasna idę teraz 30 sierpnia co by być pewnie pewną :P Młodzież wywróciła się syrkami w dół co tłumaczyłoby w milionie % moje latania do wc - masakra jakaś :/ ledwo wylezę z kibelka i znowu wracam... nie zdążę pomyśleć a znowu mi się chce :/ no ale taki urok.. ostatnio tak mi zbombardował brzucha że myślałam że w końcu jakimś otworem wylezie :P na kontroli u endo również byłam <bo niestety niedoczynność od ok 3 m-ca się doczepiła i wreszcie się TSH ustabiliozwało
gdzieś doczytałam że któraś miewa problemy ze skurczami w syrki? mi pomógł Aspargin- bez recepty- gin mi polecił bo miałam takie jakby mi kto kości żywcem łamał a nogi wręcz kamieniały i było to nie do rozmasowania... łzy mi ciekły z bólu litrami...
moje rowarcie jak już pisałam zmniejszyło się ale naprawde sie straszliwie oszczędzam.. płaskodupia idzie dostać od ciągłego leżenia i siedzenia.. a przy moim temperamencie to podwójny dramat.. ale bynajmniej wykorzystuje Męża na maxa...choć sam się garnie do robienia WSZYSTKIEGO za mnie :P nawet do WC by za mnie chodził jakby mógł...
w załączeniu wrzucam mojego Groszka ... lepszego zdjęcia nie znalazłam... zaczynamy właśnie 27 tc już niedługo... mówią że mały duży i że mogę przez to nie dotrwać terminu :P a w sumie od początku ciąży przytyłam na dzień dzisiejszy równe 7 kg... więc chyba bez dramatu?
kolejna wizyta za 3 tyg 16.09 o 16:40-- Rybka poproszę o dopis
kurka czas leci a ja parcia na zakupy żadnego nic mi się nie chce nawet palcami ruszać choć wiem że do zrobienia jest milion rzeczy a potem będzie szał panika i sranie po krzakach że nie zdążę z niczym ale w zasadzie wszystko mamy upatrzone wiemy co chcemy skąd itp.. kwestia zamówienia ciuszki i inne gadżety ma wysłać moja siostra bo stwierdziła że ona kończy temat macierzyństwa <2 swoich + 2 przysposobionych Męża> więc o to się nie martwię no ale... w końcu mi gdzieś się panika włączy i znów bezsenność zagości :P hahaha

zatem kończę ten wywód

dobrze że mąż pomaga i zaglądaj do nas częściej!

Napisane przez Antibia86

a i co do podkładów to nie wiem jak teraz ale jak ja lezałam w szpitalu to nie mozna było miec swoich tylko ich lignine doslownie.....i bez majtek....smiałam sie że jak sie sżlo na koniec korytarza do łazienki to jak pokraka zeby conieco nie wypadło....a w domu mi starczały juz zwykle podpaski....a te grube to mi sie przydały jak do szpitala jechalam i mi wody odchodziły

moja mama opowiadała że jak mnie rodziła (24 lata lemu) to też zwykłą najzwyklejszą ligninę dostawały i jeszcze ją same musiały rozcinać itd


hejo! :P

[dzidziadziumdzia]

Rybko mogę tylko powiedzieć, że moje dzieci już tak.mają, że są malutkie wiec podchodze do tego z dystansem. Lekarka u ktorej byłam kazała przekazać lekarzowi ze ma mi za 3-4tyg skontrolować wagę plodu bo Maly jest maly. Ale na Twoim miejscu bym to skontrolowala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aaby]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Aaby, nie wiem. Może jeszcze będzie można coś doklikać?

edit: skurcze wczoraj jeszcze trochę trzymały. dzisiaj też były bolesne. jutro wizyta, to będę dyskutować.

Napisałam do nich wczoraj maila i mi odpisali "Zapraszamy z mężem"

Napisane przez lineczka1989

Jutro chyba musze z Ryskiem do weterynarza jechac.. Ehh

Oj Co dolega Ryszardowi?

Napisane przez De28

Ja bylam dzisiaj...

Odebralam dzis drugiego kota po usuniecia zeba. To az niemozliwe-mialy oba zakazenie tego samego zeba i musialy byc wyrwane. Wyniki nerkowe i watrobowe.....identyczne myslalam, ze padne. Az sie ich spytalam czy nie podmienili i place za oba a zrobili badania jednemu. Oni tez nie mogli uwierzyc.Gorna norma, ale jeszcze ok. Moje staruszki jeszcze troche sniete, choc mialy narkoze wziewna, to jeszcze nie doszly calkiem do siebie. Ale pierwsze co zrobily po wyskoczeniu z bagaznika to pod drzwi i zaczely mruczec, ze sa juz w domu. Nie powiem, przy placeniu rachunku dostalam prawie zawalu.360 euro Bo to starsze koty i ze wzgledu na podwyzszone wyniki musialy po narkozie dostac kroplowki a Baks dodatkowo dostal krwotoku i musieli mu podac cos na zatamowanie krwi. Plus badania krwi i zdjecie kamienia. Ale musialam juz to zrobic, bo dziasla sine sie zrobily i koty mi cierpialy.

Bliźniaki Może włączyło im się współodczuwanie?
Co do kosztów to wiem coś na ten temat... Na początku tego roku Olo nam zachorował - wet u mnie w mieście dał maść na odkłaczenie i kazał obserwować Ale kot ledwo żył i po paru h pojechałam do innego veta do Bdg. Kot był już skrajnie odwodniony, z początkiem niewydolności nerek i pewnie jeszcze parę godzin i byłoby po nim
Kilka dni kroplówek (nauczyłam się podłączać Szkoda, że trzeba było 1,5h nad nim stać i za nim chodzić, bo nie uleżał w miejscu), cewnik, badania krwi, moczu, usg nerek itp... Koniec końców leczenie wyniosło ok. 1tys. zł
Spadło to na nas tak nagle, że musiałam pożyczać kasę od rodziców... Także wszystkim Waszym Futrzakom życzę mnóstwo zdrówka!

Napisane przez nemosek

W sumie dużo było rzeczy o których tu piszemy i czyta się i słyszy.

1)Jak najszybciej się wysikać po porodzie

2)Starać się wyspać,odpocząć żeby nabrać sił

3)Przykładać jak najczęściej dziecko do piersi

4)Jak najszybciej stać się mobilnym (zapobiega zakrzepowi żył)

5) Generalnie nie wstydzić się/nie bać się prosić/zgłaszać wszystko co nas niepokoi

*Rana w kroczu ma mieć sucho,czysto i wietrzyć na non stopie!
Niekoniecznie biegać co chwile pod prysznic ale zmieniać często podpaski.

*W razie bólu nie bać się prosić o środki przeciwbólowe!Nie szkodzą dziecku a nam pomogą odczuć ulgę.

*Do 6 tygodni po porodzie można pojawić się na IP położniczej w razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z raną czy po CC czy z kroczem.To jest nasze prawo.

*Odchody maja być bezzapachowe,krwiste,nie mogą się zatrzymać bo to znaczy że macica nie oczyszcza sie i potrzebne będzie łyżeczkowanie.

*W czasie karmienia wydziela się oksytocyna która powoduje również bolesne skurcze macicy, ale to dobry znak bo macica się kurczy i czyści w ten sposób.
Najlepiej zobaczyć to na wkładce która powinna być brudna po karmieniu.

*Co było dla mnie nowością,że jakiś czas po porodzie zanim wywiozą na położnictwo, położna przyciska pięścią podbrzusze (dosyć mocno,nieprzyjemne uczucie) żeby macica wróciła na swoje miejsce.
Mamy wtedy na nią nie krzyczeć bo to dla naszego dobra

*A co do ruchów to położna mówiła że tak powinno ich być przynajmniej 10 w przeciągu doby.Ale żeby nie dać się zwariować bo dziecko nie jest aktywne cały czas i jak już wiecie nieraz szaleje pół dnia, a nieraz da tylko chwilę znać i spokój.
Jakby się coś działo w środku brzucha to podobno ma się wrażenie jakby nie swojego brzucha,staje się taki "lelawy" jakby obwisły,bez życia.

*Myć ręce przed każdym karmieniem!!!


Może trochę chaotycznie opisałam ale nie mogę zebrać myśli.

Dla mnie sporo nowości Dziękuję

Napisane przez iskra75

jak obiecałam tak piszę... ale nigdy przenigdy już was nie nadrobię :P więc postaram się czytać "na bieżąco" byłam teraz w poniedziałek na kontroli u mojego gina i powiedział mi że wg niego zwapnienia <ogniska hyperechogennego > nie widać, ale na kontrolne echo rzecz jasna idę teraz 30 sierpnia co by być pewnie pewną :P Młodzież wywróciła się syrkami w dół co tłumaczyłoby w milionie % moje latania do wc - masakra jakaś :/ ledwo wylezę z kibelka i znowu wracam... nie zdążę pomyśleć a znowu mi się chce :/ no ale taki urok.. ostatnio tak mi zbombardował brzucha że myślałam że w końcu jakimś otworem wylezie :P na kontroli u endo również byłam <bo niestety niedoczynność od ok 3 m-ca się doczepiła i wreszcie się TSH ustabiliozwało
gdzieś doczytałam że któraś miewa problemy ze skurczami w syrki? mi pomógł Aspargin- bez recepty- gin mi polecił bo miałam takie jakby mi kto kości żywcem łamał a nogi wręcz kamieniały i było to nie do rozmasowania... łzy mi ciekły z bólu litrami...
moje rowarcie jak już pisałam zmniejszyło się ale naprawde sie straszliwie oszczędzam.. płaskodupia idzie dostać od ciągłego leżenia i siedzenia.. a przy moim temperamencie to podwójny dramat.. ale bynajmniej wykorzystuje Męża na maxa...choć sam się garnie do robienia WSZYSTKIEGO za mnie :P nawet do WC by za mnie chodził jakby mógł...
w załączeniu wrzucam mojego Groszka ... lepszego zdjęcia nie znalazłam... zaczynamy właśnie 27 tc już niedługo... mówią że mały duży i że mogę przez to nie dotrwać terminu :P a w sumie od początku ciąży przytyłam na dzień dzisiejszy równe 7 kg... więc chyba bez dramatu?
kolejna wizyta za 3 tyg 16.09 o 16:40-- Rybka poproszę o dopis

Śliczny Groszek w ślicznym domku!
Super, że ogniska nie ma U nas jest, także kontrolujemy na bieżąco. Ale jestem dobrej myśli



Dzień dobry o poranku!
Kurczę, czemu jak mnie coś rano obudzi, to już nie mogę dospać? Z chęcią pospałabym sobie jeszcze z godzinkę-dwie Zwłaszcza, że pół nocy spać nie mogłam - tak mnie plecy bolały
Zaczyna się...

Wczoraj po nadrobieniu Was padłam. Nie zdążyłam się pochwalić, że tak mnie tymi swoimi wyprawkami i przygotowaniami wystraszyłyście, że też się wzięłam za zakupy
Zrobiłam ogromne zamówienie na all - te wszystkie drobiazgi typu szczotka do włosków, nożyczki do paznokci, tetry, laktator, płyny do prania itp. (ale umówiłam się z gościem, że przeleję kasę 10.09., po wypłacie; no ale zamówienie zrobione ) i wczoraj zrobiłam zamówienie w aptece (prócz tego Oilatum zamówiłam witaminy dla Małej, sól fizjologiczną i jakieś drobiazgi, których mi brakowało - i tak uzbierało się prawie 160zł ).
Także zostanie mi do kupienia materac, rożek, płyn do płukania i rzeczy dla mnie (koszule, staniki, wielkie podpachy itp.).
Już mi lżej Gorzej, jak będę robić przelew

[maomami]

Napisane przez ryba91

hm.. wg tej siatki, jeeli jest tak jak ja to rozumuje to teraz ok 1700 to jest 10centyl.. a mój ma mniej.. czyli wychodzi że ma nie wiem, 8centyl? czyli w sumie mało
Mój lekarz ostatnio pokazał na co go stać :/ badan nie chciał zlecić, USG tak samo.. sprawdził tylko tętno i dowcipnie. Z czego dodatkowo wyśmiał lekarza z 30letnim doświadczeniem minimum... no ale już to opisywałam.
Dlatego sie zastanawiam ,czy już schizuje czy cos może być na rzeczy..


No ale własnie nie czuje zeby on mi padł" w sensie, wydaje mi sie ze jest na tej samej wysokości, moze troche sie "rozalał" ale ja w sumie nie wiem jak to jest jak jest brzuch nisko bo to moja pierwsa ciaża kurdę muszę to ogarnąć jakoś,.. a dzisiaj faktycznie sie troche przepracowalam i może nawet przeciążyłam .. teraz mam w planie dużo odpoczywać bo ta nerka jakoś mnie ostatnio coraz cześciej boli i te biodro też.. z tym ze póki co ,musze pokoik uszykować ale najważniejsze juz mam zrobione

też Ci sie dziury w H@Mowskich legginsach zrobiły? bo mi też.. i zastanawiam sie czy to pod reklamacje podlega.. chyba musze paragon znaleźć

Ja słyszałam że nie wolno majtek, ale nie wyobrażam sobie do wc iść bez, znająć moje szczescie bym to zgubiła, a wcna korytarzu a na korytarzu pełno ludzi


tak Ci śpieszno ?


Nemosek - problem w tej prywatnej wiycie jest taki ze gość przyjeżdża tylko dwa razy w tyg. WTOREK i CZWARTEK. we wtorek jest rano- a w czwartek po południu. Mieliśmy isc jutro, ale monter bedzie.. a rano nie chce bo mąż chce iść ze mną.. ostatnio widzial małego chyba w 20tc..w przyszły czwartek mąż ma jazdy, a wiec wychodzi dopiero za 2 tygodnie, czyli wtedy co NFZ.. a mąż nie dostanie wolnego :/ Może mu sie jazdy uda przełożyc..

---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

spać nie mogę.. czytam "w oczekiwaniu na dziecko" czyta ktoś?

ciekawe rzeczy można tam wyczytać. Np. o porodzie z zaskoczenia w domu- co robić i jak sie zachować. O KP, o seksie i innych ciekawostkach . Jestem już na prawie 400stronie ( ale ominęłam do 6 miesiąca, bo już mnie to minęło ) i od 6 poczytuje bo w sumie ciekawe rzeczy.. nawet są różne przepisy i są dla tych co biorą żelazo ( czyli też dla mnie. )

MAM ZGAGĘ

---------- Dopisano o 02:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

idę w kimę bo za 4 godziny jadę na morfo i inne badania . :/

wpadnę po południu

Wiesz co Rybciu pewnie warto skontrolować czy mały nie jest za mały, ale u mnei np Zuzka też ciągle była taka chudzinka w porównaniu to Waszych maluchów, bo jak poszłam na USG w 26 tyg wg OM, to ważyła 600 g, wg USG wyszło że jest młodsza, lekarz ją wybadał na wszystkie strony, była to prywatna wizyta więc dokładnie wszystko posprawdzał i powiedział że szczupła laska z długimi nogami.
Może być tak że Kacperek po prostu będzie wysoki i szczupły, taka jego natura może, no ale jak skontrolujesz to będziesz spokojniejsza napewno. Ale na zapas się nie zamartwiaj!!

Witam się z Wami mamusie
Przepraszam że więcej nie odpisuję ale od dwóch dni wieczorami mnie tak bardzo boli głowa, nadrobiłam Was wczoraj ale nie miałam siły pisać i dzisiaj rano wstałam i głowa znowu boli coś strasznego a ja mam tyle roboty papierkowej którą muszę zrobić

Aha a o do podpasek, to ja z polecenia kilku mam kupiłam na czas po porodzie takie http://www.e-zikoapteka.pl/product/d...ella-baby.html

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Aaaaa właśnie sprawdziłam pocztę i wczoraj wieczorem dostałam potwierdzenie z Warsztatów Bezpieczny Maluch że jestem na liście

[nasturcja7667]

Hello!
Ja już po wizycie porannej, byłam na 7 w poradni Zrobili mi ktg, lekarza nie ma bo od 10 i nie chciało mi sie czekać, ale jako, ze na ktg wszystko ok, to położna powiedziała: odpoczywać!

Nemosku Ty ostatnio jechałaś do Gliwic- pamietasz może czy duże korki/ remonty były na zjeździe do Katowic? Bo mam dziś wizytę u lekarza tam i muszę pojechać.

Ryba, skontroluj tę wagę. Po co masz się stresować?

Muszę chałupę ogarnąć, bo Mama do mnie przyjeżdża dziś, a w domu b.urdel jak w kieleckiem.



---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

I ja jestem na liście Bezpiecznego Malucha!! To jeszcze czekam na info z tych warsztatów Mamo to ja

[Kociak85]

Napisane przez iskra75

w załączeniu wrzucam mojego Groszka ...

ładny, okrąglutki brzuszek My jesteśmy na podobnym etapie ciąży, więc mogę sobie z Twoim porównać - mam chyba ciut mniejszy, ale generalnie podobny

Napisane przez ryba91

problem w tej prywatnej wiycie jest taki ze gość przyjeżdża tylko dwa razy w tyg. WTOREK i CZWARTEK. we wtorek jest rano- a w czwartek po południu. Mieliśmy isc jutro, ale monter bedzie.. a rano nie chce bo mąż chce iść ze mną.. ostatnio widzial małego chyba w 20tc..w przyszły czwartek mąż ma jazdy, a wiec wychodzi dopiero za 2 tygodnie, czyli wtedy co NFZ.. a mąż nie dostanie wolnego :/ Może mu sie jazdy uda przełożyc..

To może idź jednak sama jak masz się tak długo stresować. A mąż niech pójdzie z Tobą za 2 tyg na NFZ podglądnąć malucha. Ja wiem, że chłop pewnie też chce zobaczyć, no ale skoro jest taka sytuacja... No chyba, że te jazdy uda mu się przełożyć - niech dzwoni i przekłada!

Ja coraz gorzej śpię. W nocy jak się obudzę, to zasnąć nie mogę, a nad ranem też się budzę wcześniej niż bym chciała.
A ja nie dostałam potwierdzenia z bezpiecznego malucha czy ktoś jeszcze nie dostał czy tylko ja zostałam?

[niunia32]

Cześć

częściowo nadrabiłam

gratuluje wszystkich tyg i trymestrów i wizyt
u nas wczoraj 100dniówka była

super zakupy

Dzidzia śliczna modnisia


kurde, chcemy dokończyć kuchnię i mamy mały problem... bo nigdzie nie ma naszych płytek.. niby są a nie ma... musimy jechać dzisiaj do drugiego OBI, bo niby mają ponad 6 paczek - potrzebujemy jedną. znaleźliśmy pół.... najwyżej kupimy te pół - zczailiśmy je, bo przedwczoraj nie mieliśmy już czasu czekać na pracownika, bo kurier nam pod drzwiami stał

[maomami]

Boziu jak mnie głowa boli zaraz zwariuje

[nasturcja7667]

Napisane przez maomami

Boziu jak mnie głowa boli zaraz zwariuje

A mierzyłas ciśnienie? Może to od tego?

[89Beatka]

Dzień dobry

Ja zaraz wybieram się na zakupy, może zahaczę o reala to powiem jak jest z tymi proszkami i płynami Dzidziuś

Dziś dopiero pierwszy raz poczułam że jesień idzie.I w nocy obudziłam się, nie mogłam zasnąć i zastanawiałam się czy jestem psychicznie przygotowana na dziadziusia, i dalej nie wiem tylko teraz pytanie czy da się tak faktycznie na to pierwsze i kolejne dziecko przygotować.

[babku]

Witam z rana i znów wyspana
To jest dla mnie zadziwiające. Kiedyś musiałam przespać ciągiem bite 6 godzin, żeby móc powiedzieć, że jestem wyspana. A teraz na przykład wczoraj, poszłam spać około 1, na siku obudziłam się o 3 i później o 5.30, a wstałam o 8 zadowolona z życia Ciekawe czy to mój organizm tak samoistnie przygotowuje mnie na gorsze czasy?

Abby u kogo robiłaś te większe zakupy? Ja wczoraj przejrzałam cały asortyment sprzedawcy rodzyneczki, ale nie ma wszystkiego co bym chciała, niektóre rzeczy trochę droższe niż na innych aukcjach. Także szukam dalej z naszej listy na pierwszej stronie. Abby podrzuć mi link do Twojego sprzedawcy, prześwietlę go zaraz

Nasturcja fajnie, że KTG w porządku.

Maomami współczuję bólu głowy.

Ryba ja pominęłam "w oczekiwaniu" a czytam "pierwszy rok życia dziecka". Muszę przyznać, że jakoś topornie mi to idzie.
A na wizytę, trudno jak mąż nie przełoży jazd, to idź sama, tym bardziej, że coś tam Cie martwi.

[Taszanta]

Dziewczyny kupiliśmy wczoraj używany wózek Mutsy, taka szybka decyzja, mam nadzieję że będzie wygodny w użytkowaniu bo za wiele o wózkach nie czytałam wcześniej i nie wiem co mi pasuje, i mam pytanie mamy cały komplet- gondolę, wózek, fotelik, torbę, parasolkę- czy coś jeszcze potrzebne w takim zestawie?

no i nie ma folii przeciwdeszczowej, czy to jest takie niezbędne, że powinnam dokupować taki gadget? W sumie nie planuje jakoś po deszczach się włoczyć, ale nie wiem jak szybko taki wózek przemaka jak by coś?

I jeszcze mam pytanie do dziewczyn które kupowały używane wózki- jak je odświeżałyście? Do pralki wejdą tylko niektóre elementy, jak i czym czyścić te większe?

[maomami]

Kurcze jakoś dziwnie się czuje, głowa mnie boli, mam wrażenie że mi ją zalewa jakaś gorąca fala, mam takie uczucie jakby mnie ktoś otumanił, mierzyłam ciśnienie ale jest ok 115/75.
Nagle zrobiło mi sie gorąco, ręce mi się pocą kurcze pierwszy raz się tak źle czuje

[ktosiula]

Dzień dobry dwupaki!
Witam się ale nadrabiam jeszcze z wczoraj bo zacofana jestem.
Może zdąrza doczytać do końca, bo na 11 do fryzjera się umówiłam na podcięcię i jadę do mamy, żeby mi odrosty zafarbowała.
Wczoraj na SR mieliścy omawiany poród fizjologiczny, fajnie babka opowiadała, słuchałam jak zaklęta i starałam się wszystko zapamiętac

Śnił mi się w nocy mega szybko poród, Mikuś taki maleńki się urodził 49 cm i pięknie ssał pierś od samego początku Później obudziły mnie jego kuksańce w brzuszku

Napisane przez NEWTREND

a to musze moja księgową zmusić żeby się dowiedziała jak to załatwić, bo teraz jak dzieci od września pójdą do szkoły i przedszkola to ja będę sama w domu. I tak mam problem bo nie będę mogła małego do przedszkola wozić ale teściowa się zaoferowała że mi go rano będzie podwozić a z powrotem maż po pracy go odbierze. Starszy będzie musiał piechtolotem chodzić niestety jak będzie miał na inną godzinę. Boję się że ja zawiozę młodych do szkoły a jak będę wracać to prawie kontrolę zastanę pod drzwiami. Zależy mi na zasiłku i bardzo nie chciałabym go stracić.
.

Też mam leżące L4 ale nie zamierzam się kisić ciągle w domu. Jeżdzę do rodziców, na zakupy i spotykam się z koleżankami. Jak mi się trafi kontrola to postaram się załatwić choćby u lekarza rodzinnego zaświadczenie, że bylam wtedy w przychodni. Znając życie nawet jakbym ciągle siedziała wdomu to kontrola by się trafiła jak akurat było coś pilnego i poprostu musiałam wyjść.

Napisane przez Olenka_24

W takim razie skoro też uwielbiasz Potwory specjalnie dla Ciebie mój wczorajszy zakup

Śliczne

Napisane przez domii29

Ja oczywiście z doskoku ale żeby mi jakoś "pożytecznie" dzień zleciał znalazłam sobie masę zajęć i planuję je wszystkie dzisiaj zrealizować

Jesteśmy już po USG. Nasze dziecko jest okropnie uparte i przekręciło się do nas tyłem... Widzieliśmy przez chwilę tylko policzek, oczko i kawałek noska . i UWAGA UWAGA ! Jaśko Jaśkiem pozostał, mój syn ma tak ogromne worki że lekarz zapewnił zaraz na początku że dziewczynką to on napewno nie będzie . No i waży 2089g. Termin porodu przesunął mi się na 16.10 i to jest ta najbardziej prawdopodobna data Rybko proszę zmień mi na pierwszej stronie


Powoli przeprowadzam Jaśka z mojego domu tutaj i zajęłam się teraz układaniem tych wszystkich maleńkich ubranek w szafkach Jak znajdę chwilę to porobię kilka zdjęć moich śliczności


A nadrabiać Was będę na spokojnie

O jaki już duży!!!! wow! Szkoda, że buźki nie chciał pokazać, za to jajeczek się nie wstydzi Brawa dla niego!

Napisane przez Espere

Hej,
nie jestem w stanie Was nadrobić, ale odzywam się, by przypomnieć się :P
Teraz leci u nas 24 tydzień. Połówkowe za nami, wszystko jest ok, tylko w główce asymetria tylnych rogów komór bocznych, lewe 10 mm, prawe 7 mm. 10 mm to podobno granica. Pocieszam się, że mój synek miał podobną asymetrię, więc może to jakieś genetyczne, z tym, że u niego wykryto to troszeczkę później i na drugiej wizycie kontrolnej było już ok, u Młodej na razie asymetria nie cofa się, ale też i nie rośnie.

Ja ostatnio też jakieś słabsze wyniki mam - cytologia 3a więc dostałam Macmiror Complex i Cicatridinę, obie w globułkach dopochwowych. Stosował ktoś?

I do tego w wynikach moczu, dużo erytrocytów, dziś badanie kontrolne i jak wyniki będą utrzymywać się na podobnym poziomie to prawdopodobnie będę musiała odstawić Accard. Na ulotce jest napisane, że można ją brać do 6 miesiąca, mi lekarz powiedział, że ta najmniejsza dawka jest tak mała, że spokojnie można ją brać nawet i do końca ciąży. Z tego co pamiętam ktoś tu też brał Accard, czy mylę się?

Synekowi od września zaczną się zajęcia w Klubie Malucha 3 x w tygodniu, więc mam nadzieję, że będę miała trochę więcej wytchnienia i częściej tu będę zaglądać

Trzymam kciuki za poprawę wyników. Nie wiedzialam nawet że jest coś takiego jak ta asymetria, oby się cofnęła, a może to nic groźnego i będzie wszystko ok. Tym bardziej, że u starczego też coś takiego wystąpiło. Jak wybierzesz globulki to powinna się trochę cytologia poprawić. Maxmiror kiedyś miałam, mega żółte są i wszystko brudzą feeee :P ale jak mus to mus, niech infekcja ucieka!

Napisane przez maomami

Mam pytanie co sądzicie o którymś z tych łóżeczek???
http://allegro.pl/lozeczko-turystycz...476047275.html
http://allegro.pl/lozeczko-turystycz...485897012.html

Podoba mi się to 2, ale zupełnie się nie znam na łożeczkach turystycznych... Jeśli ma być faktycznie sporadycznie używane to celuj w takie tańsze, po co kaskę wydawać.

Napisane przez Mya1989

dziewczyyynyyy a rozmiar skarpetki 15 to chyba za duży na noworodka

Mam 4 pary w rozmiarze 13-15, a wczoraj kupiłam 10-12 to były najmniejsze w H&M. Też mialam zagwostkę

Napisane przez babku

A w ogolę ile zestawów pościeli zamierzacie kupować? Ile prześcieradełek na materac i ile na przewijak?

Ja mam jeden zestaw taki z ochraniaczem, falbanką i przybornikiem + jeden same poszewki na podusię i kołdrę. Do tego 2 prześcieradła. Jak będzi trzeba więcej to dokupię kiedyś. Na przewijak mam jeden ochraniacz frote który był w komplecie, więcej nie kupuję. Będę kłaść podkład lub tetrę.

Napisane przez kyte

A w ogóle w ogóle!!
Wczoraj zapytałam się mojego męża jak przewija się dziecko..Byłam w szoku! Zaczął mi po kolei tłumaczyć co się robi czym się smaruje ale że nie zawsze żeby skóry nie przyzwyczajać że woda wystarczy czasami , ,że nawet po chusteczkach należy osuszyć pupę aby po zamknięciu pieluszki nie trzymała się w niej wilgoć i nie odparzało pupki...I ja się pytam -SKĄD MÓJ MĄŻ POSIADA TAKĄ WIEDZĘ?!
Zaczęłam się śmiać że po cichaczu pewnie czyta jakieś poradniki..masakra
A dziś był mi w aptece bo leki, wrócił do samochodu cały w skowronkach i się mnie pyta czy widziałam tę dziewczynę co weszła do apteki bo trzymała na rękach takie małe dzieciątko niedawno urodzone i taki zafascynowany że on też tak będzie nosił

Ja mojemu ciągle coś drukuje i daję do poczytania, bo skąd ma wiedzieć. A sam nie ma czasu wyszukiwać.

Napisane przez 89Beatka

Ja dziś miałam umówioną sesję brzuszkową i oczywiście się odbyła. Nawet nie wiedziałam że mam taki brzuch normalnie tak nie wygląda hahah
ALE DZIŚ WAM ZDJĘC NIE POKAŻE, bo trzeba je przerobić troszeczkę i zostały u koleżanki
Jak już będa to wam wrzucę

Nie mogę sie doczekać!!!!!

Napisane przez Kociak85

Ja za to byłam na zakupach i.... kupiłam w h&m sukienkę z przeznaczeniem na Święta za całe 32 zł z rabatem ale generalnie się nałaziłam i teraz muszę leżeć.
I zapisałam się na to USG 3D na pojutrze

Ale piękności!

[anulka2205]

Napisane przez paulinaizabela

Super, że tak fajnie się dogadujecie

za wizytę, ale duży już Jaśko



Identyczni
Bidoki, ale najważniejsze, że już z nimi ok
Rachunek powala



O a ja wczoraj dopiero swój wypróbowałam, a kupiłam chyba w maju No i oszukuje na 0,5 stopnia Ma dwie opcje na głowę i do ucha. I jak sobie zmierzyłam w uchu to miałam 36.6 a na czole 37.1 Nie wiem czy nie kupić jakiegoś lepszego...

Mi znajoma poleciła takie wielie podpachy z apteki i jak je zobaczyłam to ise przeraziłam, bo chyba ze dwa razy się nimi można owinąć ale podobno najlepsze na początek...jak kupię to Wam pokażę



Pochwal się płaszczykiem

jak wszędzie bajzel i zero rzetelnej informacji

Super są takie zakupki









Co do mojego ciśnienia to cały czas się dość wysokie utrzymuje Rano mierzyłam i miałam górne poniżej 130. Później w dzień za pierwszym razem tak z marszu 140 po kilku głębszych oddechach i uspokojeniu się już 126
Pewnie też dlatego w szpitalu mi spadało w nocy i rano jak tyylko leżałam. A jak tylko coś robię to zaraz podwyższone... chyba w piątek pójdę do GP, ale pewnie on i tak nic na to nie poradzi

Paula zawsze będzie różnica na czole i w uchu, ale to chyba w uchu powinno być więcej, jak Nemosek pisze
Odpoczywaj ile możesz

Napisane przez iskra75

jak obiecałam tak piszę... ale nigdy przenigdy już was nie nadrobię :P więc postaram się czytać "na bieżąco" byłam teraz w poniedziałek na kontroli u mojego gina i powiedział mi że wg niego zwapnienia <ogniska hyperechogennego > nie widać, ale na kontrolne echo rzecz jasna idę teraz 30 sierpnia co by być pewnie pewną :P Młodzież wywróciła się syrkami w dół co tłumaczyłoby w milionie % moje latania do wc - masakra jakaś :/ ledwo wylezę z kibelka i znowu wracam... nie zdążę pomyśleć a znowu mi się chce :/ no ale taki urok.. ostatnio tak mi zbombardował brzucha że myślałam że w końcu jakimś otworem wylezie :P na kontroli u endo również byłam <bo niestety niedoczynność od ok 3 m-ca się doczepiła i wreszcie się TSH ustabiliozwało
gdzieś doczytałam że któraś miewa problemy ze skurczami w syrki? mi pomógł Aspargin- bez recepty- gin mi polecił bo miałam takie jakby mi kto kości żywcem łamał a nogi wręcz kamieniały i było to nie do rozmasowania... łzy mi ciekły z bólu litrami...
moje rowarcie jak już pisałam zmniejszyło się ale naprawde sie straszliwie oszczędzam.. płaskodupia idzie dostać od ciągłego leżenia i siedzenia.. a przy moim temperamencie to podwójny dramat.. ale bynajmniej wykorzystuje Męża na maxa...choć sam się garnie do robienia WSZYSTKIEGO za mnie :P nawet do WC by za mnie chodził jakby mógł...
w załączeniu wrzucam mojego Groszka ... lepszego zdjęcia nie znalazłam... zaczynamy właśnie 27 tc już niedługo... mówią że mały duży i że mogę przez to nie dotrwać terminu :P a w sumie od początku ciąży przytyłam na dzień dzisiejszy równe 7 kg... więc chyba bez dramatu?
kolejna wizyta za 3 tyg 16.09 o 16:40-- Rybka poproszę o dopis
kurka czas leci a ja parcia na zakupy żadnego nic mi się nie chce nawet palcami ruszać choć wiem że do zrobienia jest milion rzeczy a potem będzie szał panika i sranie po krzakach że nie zdążę z niczym ale w zasadzie wszystko mamy upatrzone wiemy co chcemy skąd itp.. kwestia zamówienia ciuszki i inne gadżety ma wysłać moja siostra bo stwierdziła że ona kończy temat macierzyństwa <2 swoich + 2 przysposobionych Męża> więc o to się nie martwię no ale... w końcu mi gdzieś się panika włączy i znów bezsenność zagości :P hahaha

zatem kończę ten wywód

śliczny brzuś

Napisane przez niunia32

Cześć

częściowo nadrabiłam

gratuluje wszystkich tyg i trymestrów i wizyt
u nas wczoraj 100dniówka była

super zakupy

Dzidzia śliczna modnisia


kurde, chcemy dokończyć kuchnię i mamy mały problem... bo nigdzie nie ma naszych płytek.. niby są a nie ma... musimy jechać dzisiaj do drugiego OBI, bo niby mają ponad 6 paczek - potrzebujemy jedną. znaleźliśmy pół.... najwyżej kupimy te pół - zczailiśmy je, bo przedwczoraj nie mieliśmy już czasu czekać na pracownika, bo kurier nam pod drzwiami stał

Napisane przez maomami

Boziu jak mnie głowa boli zaraz zwariuje

[Taszanta]

Napisane przez Kociak85

Ja coraz gorzej śpię. W nocy jak się obudzę, to zasnąć nie mogę, a nad ranem też się budzę wcześniej niż bym chciała.
A ja nie dostałam potwierdzenia z bezpiecznego malucha czy ktoś jeszcze nie dostał czy tylko ja zostałam?

ja tak samo, budzę się koło 2-3 i nie wiem co mam ze sobą zrobić rano jestem jak zombi

Napisane przez niunia32

Cześć




kurde, chcemy dokończyć kuchnię i mamy mały problem... bo nigdzie nie ma naszych płytek.. niby są a nie ma... musimy jechać dzisiaj do drugiego OBI, bo niby mają ponad 6 paczek - potrzebujemy jedną. znaleźliśmy pół.... najwyżej kupimy te pół - zczailiśmy je, bo przedwczoraj nie mieliśmy już czasu czekać na pracownika, bo kurier nam pod drzwiami stał

Znam ten problem, strasznie mnie denerwuje że oni tak często asortyment zmieniają, jak robiłam remont i potrzebowałam dokupić to już po dwóch miesiącach od zakupu cała kolekcja była wycofana ze wszystkich sklepów, a to była jakaś nowa kolekcja dopiero wypuszczona przez firmę, i musiałam szukać i zamawiać przez internet

[babku]

Maomami weź jakiś paracetamol, połóż się i poczekaj czy przejdzie, a jak nie to zadzwoń do swojego gin, lub wybierz się do przychodni.

[kyte]

Witam się z rana
Ale wczoraj padłam jak kawka

Napisane przez NEWTREND

malutki zgrabniutki brzusio

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

A ja dziś wieczorem zaliczyłam wizytę u chirurga naczyniowego, pooglądał moje tętnice w brzuchu na usg i stwierdził że wszystko w normie a tętnienie które odczuwałam w brzuchu to normalna rzecz bo jestem chuda i nie mam tłuszczu - ha jasne. Musiałam iść prywatnie bo lekarz rodzinny mówił że ze skierowaniem to się za pół roku może gdzieś dostane jak już będzie po porodzie.

Za pół roku

Napisane przez nemosek

W sumie dużo było rzeczy o których tu piszemy i czyta się i słyszy.

1)Jak najszybciej się wysikać po porodzie

2)Starać się wyspać,odpocząć żeby nabrać sił

3)Przykładać jak najczęściej dziecko do piersi

4)Jak najszybciej stać się mobilnym (zapobiega zakrzepowi żył)

5) Generalnie nie wstydzić się/nie bać się prosić/zgłaszać wszystko co nas niepokoi

*Rana w kroczu ma mieć sucho,czysto i wietrzyć na non stopie!
Niekoniecznie biegać co chwile pod prysznic ale zmieniać często podpaski.

*W razie bólu nie bać się prosić o środki przeciwbólowe!Nie szkodzą dziecku a nam pomogą odczuć ulgę.

*Do 6 tygodni po porodzie można pojawić się na IP położniczej w razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z raną czy po CC czy z kroczem.To jest nasze prawo.

*Odchody maja być bezzapachowe,krwiste,nie mogą się zatrzymać bo to znaczy że macica nie oczyszcza sie i potrzebne będzie łyżeczkowanie.

*W czasie karmienia wydziela się oksytocyna która powoduje również bolesne skurcze macicy, ale to dobry znak bo macica się kurczy i czyści w ten sposób.
Najlepiej zobaczyć to na wkładce która powinna być brudna po karmieniu.

*Co było dla mnie nowością,że jakiś czas po porodzie zanim wywiozą na położnictwo, położna przyciska pięścią podbrzusze (dosyć mocno,nieprzyjemne uczucie) żeby macica wróciła na swoje miejsce.
Mamy wtedy na nią nie krzyczeć bo to dla naszego dobra

*A co do ruchów to położna mówiła że tak powinno ich być przynajmniej 10 w przeciągu doby.Ale żeby nie dać się zwariować bo dziecko nie jest aktywne cały czas i jak już wiecie nieraz szaleje pół dnia, a nieraz da tylko chwilę znać i spokój.
Jakby się coś działo w środku brzucha to podobno ma się wrażenie jakby nie swojego brzucha,staje się taki "lelawy" jakby obwisły,bez życia.

*Myć ręce przed każdym karmieniem!!!


Może trochę chaotycznie opisałam ale nie mogę zebrać myśli.

Bardzo wielu rzeczy nie wiedziałam więc sobie zapisujęDziękuję

Napisane przez ryba91

Jutro też ma przyjść monter do 16tej i zrobić mi tego neta. Jak sie spóźni ino minute to go za jaja powiesze. DWA MIESIACE CZEKANIA
byłam prywatnie podejrzeć małego- 40 zł za USG. a wizyta prywatnie późnieji.. i USG wszystko ok, ale jest długi i chudy. Lekarz ma stwierdzić czy nie za mało przybiera, bo w ciągu 2 tyg tylko 200g. A teraz ogólnie powinien ważyć wiecej, ale lekarz powiedział ze na wizycie sie dowiem dokładnie.. no włąsnie. A moj lekarz z NFZ nic nie powiedział jak zapytaam czy 1300g( dokładnie 1289) w 32 tyg to nie za mało.. "tak ma widocznie byc" dlatego włąsnie nie wiem jak szybko iść na tą prywatną wizytę do lekarza i czy nie cisnąć tego z NFZ żeby zrobił jakieś badania..
czy schizuję??

Może net będzie
A co do wagi dziecka ja też pewnie bym się obawiała i na pewno domagała bym się od lekarza z NFZ dodatkowych badań.

Napisane przez iskra75

jak obiecałam tak piszę... ale nigdy przenigdy już was nie nadrobię :P więc postaram się czytać "na bieżąco" byłam teraz w poniedziałek na kontroli u mojego gina i powiedział mi że wg niego zwapnienia <ogniska hyperechogennego > nie widać, ale na kontrolne echo rzecz jasna idę teraz 30 sierpnia co by być pewnie pewną :P Młodzież wywróciła się syrkami w dół co tłumaczyłoby w milionie % moje latania do wc - masakra jakaś :/ ledwo wylezę z kibelka i znowu wracam... nie zdążę pomyśleć a znowu mi się chce :/ no ale taki urok.. ostatnio tak mi zbombardował brzucha że myślałam że w końcu jakimś otworem wylezie :P na kontroli u endo również byłam <bo niestety niedoczynność od ok 3 m-ca się doczepiła i wreszcie się TSH ustabiliozwało
gdzieś doczytałam że któraś miewa problemy ze skurczami w syrki? mi pomógł Aspargin- bez recepty- gin mi polecił bo miałam takie jakby mi kto kości żywcem łamał a nogi wręcz kamieniały i było to nie do rozmasowania... łzy mi ciekły z bólu litrami...
moje rowarcie jak już pisałam zmniejszyło się ale naprawde sie straszliwie oszczędzam.. płaskodupia idzie dostać od ciągłego leżenia i siedzenia.. a przy moim temperamencie to podwójny dramat.. ale bynajmniej wykorzystuje Męża na maxa...choć sam się garnie do robienia WSZYSTKIEGO za mnie :P nawet do WC by za mnie chodził jakby mógł...
w załączeniu wrzucam mojego Groszka ... lepszego zdjęcia nie znalazłam... zaczynamy właśnie 27 tc już niedługo... mówią że mały duży i że mogę przez to nie dotrwać terminu :P a w sumie od początku ciąży przytyłam na dzień dzisiejszy równe 7 kg... więc chyba bez dramatu?
kolejna wizyta za 3 tyg 16.09 o 16:40-- Rybka poproszę o dopis
kurka czas leci a ja parcia na zakupy żadnego nic mi się nie chce nawet palcami ruszać choć wiem że do zrobienia jest milion rzeczy a potem będzie szał panika i sranie po krzakach że nie zdążę z niczym ale w zasadzie wszystko mamy upatrzone wiemy co chcemy skąd itp.. kwestia zamówienia ciuszki i inne gadżety ma wysłać moja siostra bo stwierdziła że ona kończy temat macierzyństwa <2 swoich + 2 przysposobionych Męża> więc o to się nie martwię no ale... w końcu mi gdzieś się panika włączy i znów bezsenność zagości :P hahaha

zatem kończę ten wywód

W takim razie dużo odpoczywaj wykorzystuj męża póki możesz Piękny brzuszek

Napisane przez maomami

Kurcze jakoś dziwnie się czuje, głowa mnie boli, mam wrażenie że mi ją zalewa jakaś gorąca fala, mam takie uczucie jakby mnie ktoś otumanił, mierzyłam ciśnienie ale jest ok 115/75.
Nagle zrobiło mi sie gorąco, ręce mi się pocą kurcze pierwszy raz się tak źle czuje

Może zrób sobie jakąś delikatną kawkę połóż się otwórz okno.Mam nadzieję że zaraz przejdzie

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Aaa właśnie!!Magiczny 30 tydzień pyknął

[aaby]

Napisane przez babku

Abby u kogo robiłaś te większe zakupy? Ja wczoraj przejrzałam cały asortyment sprzedawcy rodzyneczki, ale nie ma wszystkiego co bym chciała, niektóre rzeczy trochę droższe niż na innych aukcjach. Także szukam dalej z naszej listy na pierwszej stronie. Abby podrzuć mi link do Twojego sprzedawcy, prześwietlę go zaraz

Ja też porównywałam już kiedyś, co kto i za ile ma, i zdecydowałam się na r_p77 http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=4222926
Akurat miał wszystko, co chciałam, dlatego zrobiłam zakupy żeby potem nie filować i nie szukać.

Napisane przez Taszanta

Dziewczyny kupiliśmy wczoraj używany wózek Mutsy, taka szybka decyzja, mam nadzieję że będzie wygodny w użytkowaniu bo za wiele o wózkach nie czytałam wcześniej i nie wiem co mi pasuje, i mam pytanie mamy cały komplet- gondolę, wózek, fotelik, torbę, parasolkę- czy coś jeszcze potrzebne w takim zestawie?

Ooo, pochwal się koniecznie! Jaki kupiliście?
My też chcemy Mutsy, tylko zastanawiamy się między 4Rider i Igo...


Dziś wizyta

[maomami]

Napisane przez kyte

Witam się z rana
Ale wczoraj padłam jak kawka

Za pół roku

Bardzo wielu rzeczy nie wiedziałam więc sobie zapisujęDziękuję

Może net będzie
A co do wagi dziecka ja też pewnie bym się obawiała i na pewno domagała bym się od lekarza z NFZ dodatkowych badań.

W takim razie dużo odpoczywaj wykorzystuj męża póki możesz Piękny brzuszek

Może zrób sobie jakąś delikatną kawkę połóż się otwórz okno.Mam nadzieję że zaraz przejdzie

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Aaa właśnie!!Magiczny 30 tydzień pyknął

Okno mam cały czas otwarte, kawy się nie napije bo po prostu nie lubie

[Olenka_24]

Hej Dziewczyny !

Chciałam napisać witam z rana, ale jak zobaczyłam Rybki 6,30 to stwierdziłam że nie będę się wygłupiać

Napisane przez Kociak85

Ja coraz gorzej śpię. W nocy jak się obudzę, to zasnąć nie mogę, a nad ranem też się budzę wcześniej niż bym chciała.
A ja nie dostałam potwierdzenia z bezpiecznego malucha czy ktoś jeszcze nie dostał czy tylko ja zostałam?

Ja mam tak samo ze spaniem, ostatnio często budzę się ok. 4.30 i nie mogę spać gdzieś do 7 rano. Po 7 padam jak kawka i śpię do 9 lub 10. Ale nie zawsze to wychodzi

Napisane przez niunia32

Cześć

częściowo nadrabiłam

gratuluje wszystkich tyg i trymestrów i wizyt
u nas wczoraj 100dniówka była

No to za studniówkę

Napisane przez 89Beatka

Dzień dobry

Ja zaraz wybieram się na zakupy, może zahaczę o reala to powiem jak jest z tymi proszkami i płynami Dzidziuś

Dziś dopiero pierwszy raz poczułam że jesień idzie.I w nocy obudziłam się, nie mogłam zasnąć i zastanawiałam się czy jestem psychicznie przygotowana na dziadziusia, i dalej nie wiem tylko teraz pytanie czy da się tak faktycznie na to pierwsze i kolejne dziecko przygotować.

Będzie dobrze , jak się urodzi to zapomnisz pewnie że o czymś takim myślałaś wogóle

[Lilith890502]

witam się i ja i zaraz jade do labu na badania, bo w sobotę wizyta u endo

aaa no i witam się w 29 tc

[nasturcja7667]

Napisane przez maomami

Okno mam cały czas otwarte, kawy się nie napije bo po prostu nie lubie

Spróbuj zrobić zimny okład na czoło [wystarczy ręcznik/ czystą ścierkę zmoczyć zimną wodą], zasłon okna, poleż tak kilkanaście minut Mnie to czasem pomaga. No i pamiętaj, że paracetamol jest bezpieczny [o ile nie jesteś uczulona].