Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 cz.IX

[Lilith890502]

jestem od rana wkur......... wyobraźcie sobie że nie dostałam zgody na IOS od mojej uczelni bo ciąża i wychowanie niemowlaka to żaden powód

[issia88]

Witamy się w 30tc!

Całe okrągłe 10tyg do końca, chyba, że Mała postanowi wcześniej wyjść, czego szczerze bym nie chciała

Pogoda okropna, nie leje, ale ziiiimno jest :/
Wczoraj wieczorem to tak wiało chłodem, że miałam wrażenie, że zima idzie :/ Oby nie, bo ja nie mam kurtki i raczej kupować nie chce Najwyżej będę w domu siedzieć

Dzisiaj idziemy na spotkanie z położną do MSWiA - mam nadzieję, że tak mi się spodoba, że zechce tam rodzic


Dzidzia - super wieści Mały jest silny i szybciutko nabierze odpowiedniej wagi i będzie zdrów jak ryba!

[ryba91]

Napisane przez lubieolowki

Dziewczyny, nie cytuję, bo już nie mam totalnie siły, ale wszystkie posty na bieżąco sobie czytałam Widziałam piękne zakupki do wyprawki (Anoula - dostałam od siostry taki sam termometr z delfinem ), jak się maluchy wypinają w brzuchach, czytałam o stresach i o dolegliwościach i o pysznych przepisach

Szybko tylko co na wizycie i wracam do wyrka się kurować dalej. Kubuś waży 1490g (Ryba - można nam zmienić wagę 30t0d - 1490g) i jest większy niż "norma", co przesunęło nam TP z 4. na 1. grudnia (niesamowita różnica!). Generalnie ginka nie mogła go złapać żeby zmierzyć, bo się tak wiercił i powiedziała, że jak taki kręcioł jest to znaczy, że się dobrze czuje Potwierdziła po raz kolejny, że widzi chłopaka, więc chyba już Kuba Kubą pozostanie
Kazała przyjść za 2 tyg. na GBS i wtedy też dostanę L4 Morfologia moja jest raczej średnia (nie wiem czy to przez tę chorobę co mnie dopadła, czy co..), ale mówiła, że nie ma co się martwić, bo te wyniki się odchylają o bardzo małe wartości od normy i że u kobiet w ciąży prawie zawsze taka leciutka anemia występuje. Glukoza jak zawsze idealna, a mocz się trochę poprawił, choć dalej nie wygląda to super :/
Zadowolona jestem, bo przynajmniej Klocka naszego widziałam I tak pięknie buziulkę pokazał, że wszystko było widać!
Dostałam syrop na to gardło i gorączkę (Prenalen) i mam nadzieję, że coś pomoże. Na razie dogorewam... Zjadłam dwie miseczki gorącej zupy i wypiłam chyba z 10l herbaty grzejąc się pod kołdrą, a dalej czuję się paskudnie... Oby jutro było lepiej. Lecę do wyra.

Dobranoc Mamuśki

Napisane przez Sylwiaaa88

Ale mi przykro, jednak tż nie wróci jutro tylko pewnie w sobotę jeju jak ja za nim tęsknię już tak dawno nie był w delegacji że się odzwyczailam

wróci szybko

Napisane przez Trele_Morele

Jesli chodzi o nazwisko - bedzie Tz .
Jestem zdania ze nawet w malzenstwie zdarza sie tak , ze zanim dziecko dorosnie to po ojcu juz ani sladu ..
Moze jeszcze kiedys pozaluje ze tak mysle

Wiecie jakie u mnie jaja?
Mieszkam w takim skupisku malych domkow , moze z 8 do kupy wiec kazdy kazdego zna. Do tego to slepa uliczka , nikt nie przejezdza przypadkowo. No I z godzine temu podjechal jakis duzy van I zaparkowal w ciemnym kacie I stoi. Komus musial nie spasowac I zadzwonil po policje. Przyjechali I ciach- dwoch gosci , samochod pelen dziwnych rzeczy I najprawdopodobniej sie szykowali obciupac komus chate teraz tu mam W11 psy, radiowozy


A oto moj brzuch .. 3 tyg roznicy miedzy zdjeciami I ja dalej nie widze zeby opadl. Za to wydaje mi sie ze jest znowu wiekszy .. Załącznik 5422940. Załącznik 5422941


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hahaa, no faktycznie jak w11 ;p a co do brzucha, to jest ogromny. Mój stanął w miejscu . ;P nawet spadł o cm.

Napisane przez De28

Dzien dobry. Wyspalam sie tylko jedna pobudka-za to klotnia z tzetem. On twierdzi, ze to hormony, ja ja. Moj tez sie boi mnie dotknac. I to nie tylko chodzi o seks, ale wogole. Normalnie czuje sie ostatnio dla niego niewidzialna.I o to poszlo. Moge nago biegac, w seksi bieliznie a on nic. Potem bedzie polog i znow pare tygodni suszy. Wkurza mnie ostatnio moj maz I dzisiaj zadzialalismy ale nasz syn nas nakryl i znow nici.

Daniel wczoraj mial tylko podwyzszona temperature a wieczorem obnizona. Ale pewnie to wynik choroby. Dzis tylko kaszle. Wlasnie sobie maluje a ja mam chwilke Wiec witam sie z kawka.

trele-spory brzuszek Ale juz niedlugo. Wez ty zgwalc tzeta, to pobiegniesz na porodowke.

Wczoraj polozna powiedziala, ze u mnie to juz niedlugo.
A moja pomoc stwierdzila, ze u nas to moze sprzatac i miesiacami, bo nie ma co robic Bo to co ona juz w domach widziala to tragedia. Np nie mogla skorzystac z toalety, bo nie mozna bylo wejsc do lazienki, bo wszedzie na podlodze rzeczy. Ludzie kupuja papierosy i sprzety ale np ciuchy trzymaja w workach niebieskich na smieci..Albo matka 17 lat, coreczka 8 miesiecy i partner 14 lat...mial wiec 12 lat jak zaszla. Do tego on uzalezniony od narkotykow. Dziewczyna ani matka nie potrafily gotowac i kobieta chciala mloda nauczyc, to matka jej zabronila No normalnie bajka. Ze nieraz boi sie wogole odezwac co by po twarzy od kogos z domownikow nie dostac. To ja sie nie dziwie, ze cieszy sie, ze trafila do normalnej rodziny

aaaale trafił mały
Co do rodziny tej 17latki- masakra, ze takie rzeczy sie dzieją...

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej.
Nie nadrabialam. Dzien sie zrobił za krótki. Mamy go rozplanowanego od a do z ale tymczasowo.

Maly skończył fototerapie, zaczął sam wywalać kupki (wczesniej trzeba było nu pomagac), wiec bilirubina spadla. Jest bardzo zywiolowy. Przed jedzeniem tak fika ze potrafi skulac sie z materacyka.
Dostaje 15ml mleka, zadne wyniki nie wykazuja nic niepokojacego. Ma antybiotyk na infekcje ode mnie ale to norma.

2 dni temu polozna z zaskoczenia polozyla mi malucha na klatke na minutke. Byłam w szoku! Dziś jeśli położne nie będą dużo pracy to dostalam zgodę na kangurowanie. Wiec będziemy sie tulkać.Wagowo powolutku odrabia.
Mamy nieprzyjemna lekarz prowadzaca ale to nie jest bardzo uciążliwe-jest specjalistką.

Wczoraj Wituś skonczyl tydzień.

Ja jestem już w pelni sprawna. Troche czasem zaboli ale moge już i kucac i siegac, chodzić po schodach i sie sama wykapac, leżeć na boku itd. Praktycznie pobolewa tylko jak za dużo chodzę albo mam za ciężkie toboly.

Buziaki dla Was



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez ania_cz79

Hej dziewczyny, witam się i ja z rana w 8 miesiącu.

Kaszel nadal mi nie daje normalnie funkcjonować, ale nawet się wyspałam, mam tylko już dość zapachu czosnku, nawet sama go od siebie czuję.

Od rana coś mnie pobolewa brzuch, tak przed okresowo, wiec muszę dziś odpocząć bo ostatnio nie mogę w miejscu usiedzieć.

za miesiac

Napisane przez dzidziadziumdzia

De mleczarnia mnie przeraza. Rozbujalam, do tego pozytywne wiadomości i w efekcie jak NIE SCIAGNE co 3 i pół godziny to tak jak dziś-pizama zalana od góry do dołu.
Myślałam ze nie będzie az tak dużo bo początek był tragiczny.
Woze Malemu dużo-i tak tyle nie zjada, mroze też.
Jak Dnia starczy to kupie dziś porzadny stanik. Nawalu już nie będzie to wiem ile mniej więcej sie powiekszaja .
Wczoraj rano miał 1430g.to niby 20g tylko od stabilizacji ale po buzi bardzo widac ze przybiera.

Acha-waze mniej niz przed ciąża. Wchodzę w spodnie sprzed. Tylko uciskaja rane wiec muszą poczekać.


Przepraszam, że nie wiem co u Was :/.

Edit: gdyby nie odeszly mi wody, ciąża i tak zostalaby rozwiazana jakoś teraz (23 miałam miec usg i wyszloby ze doszlo do wewnatrzmacicznego zahamowania wzrostu) bo Maly opóźniony o 3 tygodnie już był.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tEŻ tak chcę

Napisane przez Aagateczka87

hej Dziewczynki!

Ja po wizycie, Majcia jest małym klockiem - waży już 3100 w 35t5d termin porodu przyspieszył o tydzień i teraz wychodzi na 17.10. Mała ewidentnie szykuje się do porodu, zostało jej jeszcze obrócić się tyłem , szyjka powoli się skraca, na KTG pojedyncze skurcze dochodzące do 50%.... dzisiaj od rana muli mnie jak na @ plus mdłości i inne atrakcje... na szczęście dr dał mi jakąś "pyszną" zawiesinkę na zgagę bo wieczorami nie mogłam już wytrzymać tak mnie męczyło. Ogólnie jest nam coraz ciężej ze sobą, Mała nie ma miejsca, a mnie tak bolą jej przeciągania i wypychanie mi żeber, że ostatnio łzy mi poleciały... Rzeczy do torby prawie przygotowane, jeszcze koszulki do karmienia, stanik, podkłady na łóżko, osłonki na brodawki i maść i mam wszystko, już Małża zmolestowałam, żeby jutro kupić i będę spokojniejsza
A dzisiaj witam się z Wami w 37tyg. wg pierwszego USG, wg ostatniej wizyty w 38
Super wieści Dzidzia, teraz musi być już tylko lepiej!!!

[niunia32]

moja córa też nas kilka razy nakryła w sypialni.. i nie chciała iść się bawić

wypiłam własnie kawkę, głowa mnie boli
i jakas do się czuję

[issia88]

Napisane przez Lilith890502

jestem od rana wkur......... wyobraźcie sobie że nie dostałam zgody na IOS od mojej uczelni bo ciąża i wychowanie niemowlaka to żaden powód

A co to IOS? Bo ja już dawno po studiach i nie kumam To jest dziekanka??
U nas na uczelni dużo było dziewczyn w ciąży i z tego co wiem to uczelnia nigdy problemów nie robiła :/
Taaaa, ciekawe tylko jak pogodzić wykłady z niemowlakiem?? :/

[kyte]

Wczoraj mój brzuch nabrał dziwnego kształtu, nie zdążyłąm zrobić zdjęciaAle za to mąż nie wiedział co się dzieje Brzuch przybrał kształt..stożka! Dziwne to bo mała wyraźnie była gdzie indziej to nie była ona, a taki stożek był konkretny. Brzuch nadal mi ćmi jak na okres, i znowu pobolewa mnie...TAM..takie ukłucia.

Napisane przez Aagateczka87

hej Dziewczynki!

Ja po wizycie, Majcia jest małym klockiem - waży już 3100 w 35t5d termin porodu przyspieszył o tydzień i teraz wychodzi na 17.10. Mała ewidentnie szykuje się do porodu, zostało jej jeszcze obrócić się tyłem , szyjka powoli się skraca, na KTG pojedyncze skurcze dochodzące do 50%.... dzisiaj od rana muli mnie jak na @ plus mdłości i inne atrakcje... na szczęście dr dał mi jakąś "pyszną" zawiesinkę na zgagę bo wieczorami nie mogłam już wytrzymać tak mnie męczyło. Ogólnie jest nam coraz ciężej ze sobą, Mała nie ma miejsca, a mnie tak bolą jej przeciągania i wypychanie mi żeber, że ostatnio łzy mi poleciały... Rzeczy do torby prawie przygotowane, jeszcze koszulki do karmienia, stanik, podkłady na łóżko, osłonki na brodawki i maść i mam wszystko, już Małża zmolestowałam, żeby jutro kupić i będę spokojniejsza
A dzisiaj witam się z Wami w 37tyg. wg pierwszego USG, wg ostatniej wizyty w 38
Super wieści Dzidzia, teraz musi być już tylko lepiej!!!

woooow ale konkretna waga I zaraz się szykuje porodzik..

Napisane przez Lilith890502

jestem od rana wkur......... wyobraźcie sobie że nie dostałam zgody na IOS od mojej uczelni bo ciąża i wychowanie niemowlaka to żaden powód

Coooo?? niepoważni są..pisz odwołanie do rektora.

[niunia32]

Napisane przez Lilith890502

jestem od rana wkur......... wyobraźcie sobie że nie dostałam zgody na IOS od mojej uczelni bo ciąża i wychowanie niemowlaka to żaden powód

szkoda...

choć pamiętam moja koleżanka urodziła na 3 roku, na wykłady nie jeżdżiła, chodziła tylko na to co musiała, mąż jej dojeżdżał z dzieckiem czasem na karmienie.

Agateczka za wizytę

[kyte]

Napisane przez issia88

Witamy się w 30tc!

Całe okrągłe 10tyg do końca, chyba, że Mała postanowi wcześniej wyjść, czego szczerze bym nie chciała

Pogoda okropna, nie leje, ale ziiiimno jest :/
Wczoraj wieczorem to tak wiało chłodem, że miałam wrażenie, że zima idzie :/ Oby nie, bo ja nie mam kurtki i raczej kupować nie chce Najwyżej będę w domu siedzieć

Dzisiaj idziemy na spotkanie z położną do MSWiA - mam nadzieję, że tak mi się spodoba, że zechce tam rodzic


Dzidzia - super wieści Mały jest silny i szybciutko nabierze odpowiedniej wagi i będzie zdrów jak ryba!

Za tydzień

[anulka2205]

Napisane przez Lilith890502

jestem od rana wkur......... wyobraźcie sobie że nie dostałam zgody na IOS od mojej uczelni bo ciąża i wychowanie niemowlaka to żaden powód

spróbuj się odwołąć

Napisane przez issia88

Witamy się w 30tc!

Całe okrągłe 10tyg do końca, chyba, że Mała postanowi wcześniej wyjść, czego szczerze bym nie chciała

Pogoda okropna, nie leje, ale ziiiimno jest :/
Wczoraj wieczorem to tak wiało chłodem, że miałam wrażenie, że zima idzie :/ Oby nie, bo ja nie mam kurtki i raczej kupować nie chce Najwyżej będę w domu siedzieć

Dzisiaj idziemy na spotkanie z położną do MSWiA - mam nadzieję, że tak mi się spodoba, że zechce tam rodzic


Dzidzia - super wieści Mały jest silny i szybciutko nabierze odpowiedniej wagi i będzie zdrów jak ryba!

[ryba91]

Napisane przez Lilith890502

jestem od rana wkur......... wyobraźcie sobie że nie dostałam zgody na IOS od mojej uczelni bo ciąża i wychowanie niemowlaka to żaden powód

cooooooo? o matko, to Gdzie Ty studiujesz.. z taką sytuacją to sie jeszcze nie spotkałam


Witam

śniło mi sie zę tż był w ciąży i sam wyciągnął dziecko sobie- bo nie zdążył do szpitala Moje sny są coraz bardziej idiotyczne

Dzisiaj bedzie mnie troche mniej bo musze jechać do weterynarza z moim kociakiem, potem do lekarza z mężem, może jaieś zakupy, obiad i zleci.

Pogoda taka że sie płakać chce, masakra kiedy przyjdzie łądna złota jesień?

[Antibia86]

witam sie z rana w lepszym nastroju. TŻ wczoraj przyszedł do domu i wyobrazciesobie nawet zupe na dzisiaj zrobił....tylko ciekawe jak dlugo...ale rozmowy nie było....służbowo sie do niego odzywałam a on ewidentnie sie podlizywał....
leje u nas mgła...az sie wstawac nie chciało...

wogolemam takie pytanie z innej beczki....wiem że zaraz posypią sie opierdzielki ale kiedy po porodzie bede mogłaisc do Solarium? bo ja naprawde tesknie za słoneczkiem, latem nie mogłam sie opalać a szczerze nie moge patrzec na siebie zielono-szarą...

[malinka123108]

hej laski ale pogoda do bani...oj przelezalabym pol dnia pod koldra gdyby mi tylko pozwolila na to 2 letnia coreczka..

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

antibia,nie wiem sama chociaz przypomina mi sie ze po lence szla dosc szybko tez,tylko czy karmienie nie przeszkadza..

[Olenka_24]

Hej dziewczyny !

Nadrabiam Was powoli od wczoraj i jakoś mi to idzie
Ja wczoraj miałam troszkę stresów w związku z osami
Pod dachówkami przy oknie kuchennym zalęgł nam się rój os , były one już jakiś czas ale nie otwierałam okna w kuchni i jakoś dawałam radę. Ale wczoraj zaczęły mi się przedostawać do kuchni - prawdopodobnie przez szafkę która jest pod oknem. Jak już drugą utłukłam na oknie kuchennym i to całkiem sporą to ich żywot się skończył - znalazłam gościa który zajmuje się usuwaniem takich paskudztw , ściągnełam męża wcześniej z roboty i facet wytruł nam ten rój. Dziewczyny tyle os w życiu nie widziałam , a dodam że się ich boję

Z tego co pamiętam :

Wszystkim chorym mamusiom życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Trele - Mi się wydaje że podobny masz brzuch na tych dwóch zdjęciach, faktycznie może jest bardziej "wypięty" jak dziewczyny piszą - ale zobacz jeszcze 3 dni do terminu Jeszcze chwila i Majka wyskoczy - mi też się ostatnio śniłaś , byłaś w szpitalu i tuliłaś Majkę już na rękach

De - Ty to faktycznie masz brzuch już niżej

Babku - odnośnie łóżeczka które zamówiłyśmy - po tym jak dzwonił ten gostek do Ciebie napisałam do nich maila przez Allegro - że proszę o potwierdzenie zamówienia które złożyłam 14 września i określenie terminu dostawy. Oczywiście nie odpisał - ale zadzwonił do mnie dwa dni później i powiedział że we wtorek (czyli chyba tak jak do Ciebie dzwonił) dowiedział się że będzie miał opóźnienie w dostawie z winy producenta i że ok. 3 października może zrealizować zamówienie. Zapytał się czy zgadzam się poczekać - powiedziałam mu że poczekam do tego terminu. A Tobie powiedział że kiedy będzie ?

Domii - super pozytywny opis porodu ! Obyśmy wszystkie takie miały

Dziewczyny u mnie też dziś tak brzydko i ponuro jak u Was Co się z tą pogodą porobiło

[kyte]

Napisane przez ryba91

cooooooo? o matko, to Gdzie Ty studiujesz.. z taką sytuacją to sie jeszcze nie spotkałam


Witam

śniło mi sie zę tż był w ciąży i sam wyciągnął dziecko sobie- bo nie zdążył do szpitala Moje sny są coraz bardziej idiotyczne

Dzisiaj bedzie mnie troche mniej bo musze jechać do weterynarza z moim kociakiem, potem do lekarza z mężem, może jaieś zakupy, obiad i zleci.

Pogoda taka że sie płakać chce, masakra kiedy przyjdzie łądna złota jesień?

Jaki sen hahah

[niunia32]

antibia ja nie pomogę, bo nie chodzę na solarium...

co robicie na obiad??
szukam jakiegoś dietetycznego pomysłu na filet z kurczaka

[Lilith890502]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej.
Nie nadrabialam. Dzien sie zrobił za krótki. Mamy go rozplanowanego od a do z ale tymczasowo.

Maly skończył fototerapie, zaczął sam wywalać kupki (wczesniej trzeba było nu pomagac), wiec bilirubina spadla. Jest bardzo zywiolowy. Przed jedzeniem tak fika ze potrafi skulac sie z materacyka.
Dostaje 15ml mleka, zadne wyniki nie wykazuja nic niepokojacego. Ma antybiotyk na infekcje ode mnie ale to norma.

2 dni temu polozna z zaskoczenia polozyla mi malucha na klatke na minutke. Byłam w szoku! Dziś jeśli położne nie będą dużo pracy to dostalam zgodę na kangurowanie. Wiec będziemy sie tulkać.Wagowo powolutku odrabia.
Mamy nieprzyjemna lekarz prowadzaca ale to nie jest bardzo uciążliwe-jest specjalistką.

Wczoraj Wituś skonczyl tydzień.

Ja jestem już w pelni sprawna. Troche czasem zaboli ale moge już i kucac i siegac, chodzić po schodach i sie sama wykapac, leżeć na boku itd. Praktycznie pobolewa tylko jak za dużo chodzę albo mam za ciężkie toboly.

Buziaki dla Was



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cieszę się, że wszystko w porządku

Napisane przez issia88

A co to IOS? Bo ja już dawno po studiach i nie kumam :/

Indywidualny tok organizacji studiów

Napisane przez ryba91

cooooooo? o matko, to Gdzie Ty studiujesz.. z taką sytuacją to sie jeszcze nie spotkałam

polibuda wita moja uczelnia akurat jest dziwaczna po prostu jeżeli chodzi mi o sprawy administracyjne, zaproponowali mi urlop, no i chyba będę musiała skorzystać, sama nie wiem....


aaa witam się w 33tc

[niunia32]

Napisane przez ryba91

śniło mi sie zę tż był w ciąży i sam wyciągnął dziecko sobie- bo nie zdążył do szpitala Moje sny są coraz bardziej idiotyczne

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez Lilith890502

polibuda wita moja uczelnia akurat jest dziwaczna po prostu jeżeli chodzi mi o sprawy administracyjne, zaproponowali mi urlop, no i chyba będę musiała skorzystać, sama nie wiem....

spróbuj się najpierw odwołać

[nemosek]

A w ogóle witamy się w 33 tygodniu

Zapomniałabym

Napisane przez De28

Dzien dobry. Wyspalam sie tylko jedna pobudka-za to klotnia z tzetem. On twierdzi, ze to hormony, ja ja. Moj tez sie boi mnie dotknac. I to nie tylko chodzi o seks, ale wogole. Normalnie czuje sie ostatnio dla niego niewidzialna.I o to poszlo. Moge nago biegac, w seksi bieliznie a on nic. Potem bedzie polog i znow pare tygodni suszy. Wkurza mnie ostatnio moj maz I dzisiaj zadzialalismy ale nasz syn nas nakryl i znow nici.

Daniel wczoraj mial tylko podwyzszona temperature a wieczorem obnizona. Ale pewnie to wynik choroby. Dzis tylko kaszle. Wlasnie sobie maluje a ja mam chwilke Wiec witam sie z kawka.

trele-spory brzuszek Ale juz niedlugo. Wez ty zgwalc tzeta, to pobiegniesz na porodowke.

Wczoraj polozna powiedziala, ze u mnie to juz niedlugo.
A moja pomoc stwierdzila, ze u nas to moze sprzatac i miesiacami, bo nie ma co robic Bo to co ona juz w domach widziala to tragedia. Np nie mogla skorzystac z toalety, bo nie mozna bylo wejsc do lazienki, bo wszedzie na podlodze rzeczy. Ludzie kupuja papierosy i sprzety ale np ciuchy trzymaja w workach niebieskich na smieci..Albo matka 17 lat, coreczka 8 miesiecy i partner 14 lat...mial wiec 12 lat jak zaszla. Do tego on uzalezniony od narkotykow. Dziewczyna ani matka nie potrafily gotowac i kobieta chciala mloda nauczyc, to matka jej zabronila No normalnie bajka. Ze nieraz boi sie wogole odezwac co by po twarzy od kogos z domownikow nie dostac. To ja sie nie dziwie, ze cieszy sie, ze trafila do normalnej rodziny

No to na jej miejscu doceniłabym normalne rodziny
Ja sobie nie wyobrażam mieszkać w takim syfie brrrr

Synek wiedział kiedy wejść do sypialni

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej.
Nie nadrabialam. Dzien sie zrobił za krótki. Mamy go rozplanowanego od a do z ale tymczasowo.

Maly skończył fototerapie, zaczął sam wywalać kupki (wczesniej trzeba było nu pomagac), wiec bilirubina spadla. Jest bardzo zywiolowy. Przed jedzeniem tak fika ze potrafi skulac sie z materacyka.
Dostaje 15ml mleka, zadne wyniki nie wykazuja nic niepokojacego. Ma antybiotyk na infekcje ode mnie ale to norma.

2 dni temu polozna z zaskoczenia polozyla mi malucha na klatke na minutke. Byłam w szoku! Dziś jeśli położne nie będą dużo pracy to dostalam zgodę na kangurowanie. Wiec będziemy sie tulkać.Wagowo powolutku odrabia.
Mamy nieprzyjemna lekarz prowadzaca ale to nie jest bardzo uciążliwe-jest specjalistką.

Wczoraj Wituś skonczyl tydzień.

Ja jestem już w pelni sprawna. Troche czasem zaboli ale moge już i kucac i siegac, chodzić po schodach i sie sama wykapac, leżeć na boku itd. Praktycznie pobolewa tylko jak za dużo chodzę albo mam za ciężkie toboly.

Buziaki dla Was



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super,dobre wieści z rana
dla Ciebie i synka że tak szybciutko nadrabia i nabiera sił

[Antibia86]

no własnie ta laktacja mnie zastanawia....chociaz ja mam bardzo dziwna karnacje...bonormalnie jestem blado-sino-koperkowa z tendencją do przezroczystości...ale wystarczy mi np 2 dni w słoneczku i wygladam jak murzyn a na solarium wystarczya mi 2 sesje po 10 min....i kogo bym nie spotkała to wszyscy uwazaja że wygladam jakbym miała taka karnacje

[kyte]

Napisane przez Olenka_24

Hej dziewczyny !

Nadrabiam Was powoli od wczoraj i jakoś mi to idzie
Ja wczoraj miałam troszkę stresów w związku z osami
Pod dachówkami przy oknie kuchennym zalęgł nam się rój os , były one już jakiś czas ale nie otwierałam okna w kuchni i jakoś dawałam radę. Ale wczoraj zaczęły mi się przedostawać do kuchni - prawdopodobnie przez szafkę która jest pod oknem. Jak już drugą utłukłam na oknie kuchennym i to całkiem sporą to ich żywot się skończył - znalazłam gościa który zajmuje się usuwaniem takich paskudztw , ściągnełam męża wcześniej z roboty i facet wytruł nam ten rój. Dziewczyny tyle os w życiu nie widziałam , a dodam że się ich boję

U mnie też sobie zrobiły siedlisko nad oknem kuchennym, po prostu go nie otwierałam ale w lecie to było uciążliwe...w niektórych oknach mam moskitiery ale i tak się jakoś przedostawały...to mówisz że zaczęły jakoś wchodzić do mieszkania?....ale jak????masz jakąś dziurę czy coś? Teraz na zewnątrz właśnie od tej strony robimy elewacje i TŻ mi powiedział że ona zdechną..no ja jestem ciekawa jak nie to męża z domu wyprowadze

[nemosek]

Edit

Dzisiaj 34 tydzień


---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Hejka

Pralka przyjechała ,kurier zgodził mu się pomóc wnieść,jaka ulga bo akurat tak się złożyło że dopiero po południu byłaby jakaś pomoc.

Kurier powiedział eeeeeeeee da pan na jakieś piwo i wniesiemy
Dostał 2 dychy a wziął tylko 10 i zadowolony

Wszystkim słomianym wdowom życzonka szybkiego powrotu Waszych drugich połówek
Wszystkim chorowitkom dużo dużo zdrówka

Napisane przez zwariowane-serduszko

Też Was tak ciągnie brzuch w dół jak leżycie na boku?? Kurcze nie wiem jak to opisać, ale dziwne uczucie

Za 9 miesiąc

O tak nieraz wieczorem nie mogę się ułożyć ciągnie mocno.
Podkładam rogala i jakoś się układam.
Dzisiaj mam taki fajny brzuszek,nie ciągnie,mięciutki,wypoczę ty

Ołówek Za wizytę

Napisane przez Anoula

no to piękna waga ostatnio mi To wyszło też na początek grudnia to sobie porównam mniej więcej wagę
ja od jakiegoś czasu w ogóle z lewym bokiem mam przeboje, bo moje dziecko nie akceptuje leżenia na lewym boku, jak się tak położę to mnie bombarduje z dwóch stron (wydaje mi się że ona jest skośnie i jak leże na lewym boku to ma główkę do dołu) wystarczy bok zmienić i cisza.

Też tak miałam swojego czasu,co na lewym boku się położyłam to szturchańca dostałam więc siup przekładka.I spokój
Teraz nawet jak coś Tymkowi nie pasuje to nie zmieniam pozycji bo ginka kazała na lewym jak najwięcej leżeć.Niech się dostosuje
Teraz już tak nie puka matki jak wcześniej

Napisane przez paulinaizabela

Hej wieczornie
Oczywiście jak jestem na telefonie to milion zdjęć wrzucacie

Zgaga mnie męczy codziennie chyba się Maja z lokami urodzi

Aaby, Zuzziak - zdrówka dziewczyny

Dzastin - udanej wizyty

Nemosku - super lodówa
Szkoda, że nic nie wygrałaś...

Mąż mi przywiózł gazetki to sobie poczytam przed snem

Dobrej nocy mamusie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzięki
E to mój będzie łysol

Trele Scena jak z filmu

Pokazałaś swe oblicze
No większy jest większy

Napisane przez Kabriela

Witam z rana, dzisiejsza noc to koszmar nad koszmarami...ja nie wiem czy w ogóle spałam...ciągle się budziłam i nie wiem czy to dlatego, że ekscytuje się, że idę na basen ( nie byłam wieki, a teraz z brzuszkiem- chce zobaczyć, czy mała inaczej zareaguje) czy może dlatego, że pada i mnie to przeszkadzało.
Teraz wcinam śniadanie

Kyte ale ja mam sposób na te moje dekoracje, wiedziałam, że One są zbieraczem kurzu jak wszystko, firanki i zasłonki to jaka siedziba :P ale ja to mocowałam do ściany na rzepy więc będę to czyścić....a jak mi się znudzi i Ari będzie większa to może wymyślimy coś innego.

To chyba było do mnie bo pisałam o tym kurzu.
E to jak na rzepy to luz,odepniesz przetrzesz i gotowe.Myślałam że klejone i trzeba będzie się wspinać

Ale roztrzepana jestem, zapomniałam wysłać zaległy post

[ktosiula]

Ale jestem śpiąca...zaraz padnę na głowę, a całą noc przespałam bardzo dobrze. Na szczęście muszę dzisiaj do ortodonty jechać to i zakupy zrobię i nie przeleżę całego dnia :P Pije kawusię, może mi doda energii...

Napisane przez ola_k11

DZIDZIA super wieści!!!

u mnie leje od rana i mam lenia...

DE nasz synek kiedyś też nas przyłapał, ja byłam na górze i wbiegł na łóżko mówiąc "bawicie się w samochodzik!! jupii!" usiadł przede mną, na klacie mężą i robił "brum brum"

hahhahha

Napisane przez Lilith890502

jestem od rana wkur......... wyobraźcie sobie że nie dostałam zgody na IOS od mojej uczelni bo ciąża i wychowanie niemowlaka to żaden powód

masakra, pisz odwołanie. Ty jesteś po ślubie czy nie? Możesz też motywować, że jesteś samotną matką i nie masz komu powierzyć opieki. Powinni Ci dać kurcze no...

Napisane przez kyte

Wczoraj mój brzuch nabrał dziwnego kształtu, nie zdążyłąm zrobić zdjęciaAle za to mąż nie wiedział co się dzieje Brzuch przybrał kształt..stożka! Dziwne to bo mała wyraźnie była gdzie indziej to nie była ona, a taki stożek był konkretny. Brzuch nadal mi ćmi jak na okres, i znowu pobolewa mnie...TAM..takie ukłucia.

Wygląda to na skurczyk, a był twardy też od góry?

[Antibia86]

Napisane przez niunia32

antibia ja nie pomogę, bo nie chodzę na solarium...

co robicie na obiad??
szukam jakiegoś dietetycznego pomysłu na filet z kurczaka

dobra piers z kurczaka ale nie wiem czy dietetyczna
ja kupuje zupe cebulowa w proszku i panieruje w niej piers. wsadzam do folijki i zalewam smietanką troszke i tak pieke

[Anoula]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej.
Nie nadrabialam. Dzien sie zrobił za krótki. Mamy go rozplanowanego od a do z ale tymczasowo.

Maly skończył fototerapie, zaczął sam wywalać kupki (wczesniej trzeba było nu pomagac), wiec bilirubina spadla. Jest bardzo zywiolowy. Przed jedzeniem tak fika ze potrafi skulac sie z materacyka.
Dostaje 15ml mleka, zadne wyniki nie wykazuja nic niepokojacego. Ma antybiotyk na infekcje ode mnie ale to norma.

2 dni temu polozna z zaskoczenia polozyla mi malucha na klatke na minutke. Byłam w szoku! Dziś jeśli położne nie będą dużo pracy to dostalam zgodę na kangurowanie. Wiec będziemy sie tulkać.Wagowo powolutku odrabia.
Mamy nieprzyjemna lekarz prowadzaca ale to nie jest bardzo uciążliwe-jest specjalistką.

Wczoraj Wituś skonczyl tydzień.

Ja jestem już w pelni sprawna. Troche czasem zaboli ale moge już i kucac i siegac, chodzić po schodach i sie sama wykapac, leżeć na boku itd. Praktycznie pobolewa tylko jak za dużo chodzę albo mam za ciężkie toboly.

Buziaki dla Was



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze czytać pozytywne wieści od Was bardzo mnie to cieszy, że Wituś czuje się lepiej

Napisane przez lineczka1989

dyskutowaliśmy wczoraj z TŻ nad kolorem ścian i jak mu powiedziałam że chcę w pokoju małej fiolet na ścianach to stwierdził że to rozmazana kupa ( ) a jak mu pokazałam ładny róż to powiedział ze woli bardziej różowe ściany niż fioletowe On- przeciwnik różowego koloru chce różowe ściany w pokoju własnej córki

i teraz jestem w kropce bo nie wiem jaki kolor zrobić czy faktycznie różowy czy jakiś inny :P

moze wie że dziewczynki lubią różowy ja kiedyś miałam okres, że lubiłam walnąć intensywny kolor na ścianę, miałam nawet raz czerwoną teraz wolę dać jakiś neutralny a zadziałać dodatkami i myślę, że jakbym robiła teraz pokój dla małej to właśnie poszedłby jakiś krem na ściany i do tego pewnie dodatki w fiolecie. Z neutralnymi ściany łatwo później zmienić charakter pokoju, tylko dodatki zmieniasz i już

Napisane przez nasturcja7667

Mam identycznie z lewym bokiem. Normalnie kopie, dźga jakby chciał mnie rozbujać i przewrócić na inną stronę..

lepiej bym tego nie opisała

Napisane przez dzidziadziumdzia

De mleczarnia mnie przeraza. Rozbujalam, do tego pozytywne wiadomości i w efekcie jak NIE SCIAGNE co 3 i pół godziny to tak jak dziś-pizama zalana od góry do dołu.
Myślałam ze nie będzie az tak dużo bo początek był tragiczny.
Woze Malemu dużo-i tak tyle nie zjada, mroze też.
Jak Dnia starczy to kupie dziś porzadny stanik. Nawalu już nie będzie to wiem ile mniej więcej sie powiekszaja .
Wczoraj rano miał 1430g.to niby 20g tylko od stabilizacji ale po buzi bardzo widac ze przybiera.

Acha-waze mniej niz przed ciąża. Wchodzę w spodnie sprzed. Tylko uciskaja rane wiec muszą poczekać.


Przepraszam, że nie wiem co u Was :/.

Edit: gdyby nie odeszly mi wody, ciąża i tak zostalaby rozwiazana jakoś teraz (23 miałam miec usg i wyszloby ze doszlo do wewnatrzmacicznego zahamowania wzrostu) bo Maly opóźniony o 3 tygodnie już był.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratuluję wagi, ja co prawda nie chciałabym ważyć mniej niż przed ciążą, ale fajnie, że czasem się i tak udaje

Napisane przez anulka2205

moja ma identyko na plecach mnie mdli strasznie, brzuch odpada, tak więc mam do dyspozycji jedną pozycję

myślałam, że tylko moje dziecko takie kapryśne a tu jednak nie


Dzień dobry dziewczyny kurcze taka wściekła jestem wczoraj w nocy zainstalował mi się na kompie wirus blokuje komputer i pojawia się komunikat że zablokowany przez policję, bo pornografię, albo zoofilię się oglądało oczywiście bzdura wierutna, ale w komunikacie jest żeby wpłacić im 500 zł to oni odblokują dwie godziny z tym dziadostwem walczyłam ale sukces, komp działa. Najgorsze jest to, że nie wiem przez jaką stronę to do mnie przylazło i dlaczego się zainstalowało dobrze że mogłam się konsultować przez komórkę bo bez drugiego urządzenia to był nic nie zrobiła

[Margot156]

Napisane przez ania_cz79

Hej dziewczyny, witam się i ja z rana w 8 miesiącu.

Kaszel nadal mi nie daje normalnie funkcjonować, ale nawet się wyspałam, mam tylko już dość zapachu czosnku, nawet sama go od siebie czuję.

Od rana coś mnie pobolewa brzuch, tak przed okresowo, wiec muszę dziś odpocząć bo ostatnio nie mogę w miejscu usiedzieć.

za miesiąc!!

Napisane przez ola_k11

DE nasz synek kiedyś też nas przyłapał, ja byłam na górze i wbiegł na łóżko mówiąc "bawicie się w samochodzik!! jupii!" usiadł przede mną, na klacie mężą i robił "brum brum"

Przepraszam ale strasznie długo nie mogłam przestać się śmiać

Witam się z Wami kolejny pochmurny dzionek!!
Mam coraz większe problemy z wstawaniem... do drugiej nie mogę spać za to rano koniami mnie z łóżka nie wyciągnięcie... dobrze że mamy niunię - jak widzę te oczęta wypełnione moczem to jakoś wstaję żeby wyjść z nią na spacerek.

[kyte]

Napisane przez Lilith890502

cieszę się, że wszystko w porządku

Indywidualny tok organizacji studiów

polibuda wita moja uczelnia akurat jest dziwaczna po prostu jeżeli chodzi mi o sprawy administracyjne, zaproponowali mi urlop, no i chyba będę musiała skorzystać, sama nie wiem....


aaa witam się w 33tc

Też studiowałam na polibudzie ale w Szczecinie, koleżanka zaszła w ciążę na 2 roku studiów i nie było problemów.
za tydzień

Napisane przez nemosek

A w ogóle witamy się w 33 tygodniu

za kolejny tydzień

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez ktosiula

Wygląda to na skurczyk, a był twardy też od góry?

[Lilith890502]

Napisane przez ktosiula

masakra, pisz odwołanie. Ty jesteś po ślubie czy nie? Możesz też motywować, że jesteś samotną matką i nie masz komu powierzyć opieki. Powinni Ci dać kurcze no...

po ślubie, postaram się napisać zobaczymy czy podziała

Napisane przez Anoula

Dzień dobry dziewczyny kurcze taka wściekła jestem wczoraj w nocy zainstalował mi się na kompie wirus blokuje komputer i pojawia się komunikat że zablokowany przez policję, bo pornografię, albo zoofilię się oglądało oczywiście bzdura wierutna, ale w komunikacie jest żeby wpłacić im 500 zł to oni odblokują dwie godziny z tym dziadostwem walczyłam ale sukces, komp działa. Najgorsze jest to, że nie wiem przez jaką stronę to do mnie przylazło i dlaczego się zainstalowało dobrze że mogłam się konsultować przez komórkę bo bez drugiego urządzenia to był nic nie zrobiła

czytałam gdzieś o tym wirusie

[nemosek]

Napisane przez ania_cz79

Hej dziewczyny, witam się i ja z rana w 8 miesiącu.

Kaszel nadal mi nie daje normalnie funkcjonować, ale nawet się wyspałam, mam tylko już dość zapachu czosnku, nawet sama go od siebie czuję.

Od rana coś mnie pobolewa brzuch, tak przed okresowo, wiec muszę dziś odpocząć bo ostatnio nie mogę w miejscu usiedzieć.

Napisane przez lineczka1989

dyskutowaliśmy wczoraj z TŻ nad kolorem ścian i jak mu powiedziałam że chcę w pokoju małej fiolet na ścianach to stwierdził że to rozmazana kupa ( ) a jak mu pokazałam ładny róż to powiedział ze woli bardziej różowe ściany niż fioletowe On- przeciwnik różowego koloru chce różowe ściany w pokoju własnej córki

i teraz jestem w kropce bo nie wiem jaki kolor zrobić czy faktycznie różowy czy jakiś inny :P

Wybrałabym fiolet bo róż może świńsko wyjść a fiolet pewniejszy np taki wrzosowy

Napisane przez dzidziadziumdzia

De mleczarnia mnie przeraza. Rozbujalam, do tego pozytywne wiadomości i w efekcie jak NIE SCIAGNE co 3 i pół godziny to tak jak dziś-pizama zalana od góry do dołu.
Myślałam ze nie będzie az tak dużo bo początek był tragiczny.
Woze Malemu dużo-i tak tyle nie zjada, mroze też.
Jak Dnia starczy to kupie dziś porzadny stanik. Nawalu już nie będzie to wiem ile mniej więcej sie powiekszaja .
Wczoraj rano miał 1430g.to niby 20g tylko od stabilizacji ale po buzi bardzo widac ze przybiera.

Acha-waze mniej niz przed ciąża. Wchodzę w spodnie sprzed. Tylko uciskaja rane wiec muszą poczekać.


Przepraszam, że nie wiem co u Was :/.

Edit: gdyby nie odeszly mi wody, ciąża i tak zostalaby rozwiazana jakoś teraz (23 miałam miec usg i wyszloby ze doszlo do wewnatrzmacicznego zahamowania wzrostu) bo Maly opóźniony o 3 tygodnie już był.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też bym tak chciała
ale pewnie u Ciebie stres też zrobił swoje

Napisane przez ola_k11

DZIDZIA super wieści!!!

u mnie leje od rana i mam lenia...

DE nasz synek kiedyś też nas przyłapał, ja byłam na górze i wbiegł na łóżko mówiąc "bawicie się w samochodzik!! jupii!" usiadł przede mną, na klacie mężą i robił "brum brum"

No nieźle....

Napisane przez Aagateczka87

hej Dziewczynki!

Ja po wizycie, Majcia jest małym klockiem - waży już 3100 w 35t5d termin porodu przyspieszył o tydzień i teraz wychodzi na 17.10. Mała ewidentnie szykuje się do porodu, zostało jej jeszcze obrócić się tyłem , szyjka powoli się skraca, na KTG pojedyncze skurcze dochodzące do 50%.... dzisiaj od rana muli mnie jak na @ plus mdłości i inne atrakcje... na szczęście dr dał mi jakąś "pyszną" zawiesinkę na zgagę bo wieczorami nie mogłam już wytrzymać tak mnie męczyło. Ogólnie jest nam coraz ciężej ze sobą, Mała nie ma miejsca, a mnie tak bolą jej przeciągania i wypychanie mi żeber, że ostatnio łzy mi poleciały... Rzeczy do torby prawie przygotowane, jeszcze koszulki do karmienia, stanik, podkłady na łóżko, osłonki na brodawki i maść i mam wszystko, już Małża zmolestowałam, żeby jutro kupić i będę spokojniejsza
A dzisiaj witam się z Wami w 37tyg. wg pierwszego USG, wg ostatniej wizyty w 38
Super wieści Dzidzia, teraz musi być już tylko lepiej!!!

[peppermint patty]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej.
Nie nadrabialam. Dzien sie zrobił za krótki. Mamy go rozplanowanego od a do z ale tymczasowo.

Maly skończył fototerapie, zaczął sam wywalać kupki (wczesniej trzeba było nu pomagac), wiec bilirubina spadla. Jest bardzo zywiolowy. Przed jedzeniem tak fika ze potrafi skulac sie z materacyka.
Dostaje 15ml mleka, zadne wyniki nie wykazuja nic niepokojacego. Ma antybiotyk na infekcje ode mnie ale to norma.

2 dni temu polozna z zaskoczenia polozyla mi malucha na klatke na minutke. Byłam w szoku! Dziś jeśli położne nie będą dużo pracy to dostalam zgodę na kangurowanie. Wiec będziemy sie tulkać.Wagowo powolutku odrabia.
Mamy nieprzyjemna lekarz prowadzaca ale to nie jest bardzo uciążliwe-jest specjalistką.

Wczoraj Wituś skonczyl tydzień.

Ja jestem już w pelni sprawna. Troche czasem zaboli ale moge już i kucac i siegac, chodzić po schodach i sie sama wykapac, leżeć na boku itd. Praktycznie pobolewa tylko jak za dużo chodzę albo mam za ciężkie toboly.

Buziaki dla Was



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oby juz tylko same dobre wiesci od Ciebie do na sdocieraly

Napisane przez issia88

Witamy się w 30tc!

Napisane przez ryba91

śniło mi sie zę tż był w ciąży i sam wyciągnął dziecko sobie- bo nie zdążył do szpitala Moje sny są coraz bardziej idiotyczne

no niezle,ja mam glupie sny,ale temu to nawet do kostek nie dorastam

nemosek za tydzien

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Ja już dziś po wizycie w laboratorium, czekam tak gdzieś do 16 na wyniki.
Była taka kolejka już o 7, że aż się zdziwiłam. Olka przyszła do nas nad ranem i coś się drapała, wierciła i tak do 7 więc się wyspałam jak nigdy...

Teraz malujemy dla tatusia laurkę na sobotę bo ma 27 urodziny

Lilith- czy oni są niepoważni z tym IOSem??? A daj spokój, u mnie dostawały dziewczyny, które zaczynały 2 kierunek więc łączenie studiów z macierzyństwem jest tym bardziej waznym powodem! Odwołaj się najpierw. Ja bym na Twoim miejscu o to powalczyła bo jednak rok przerwy trochę komplikuje- ja studiowałam dziennie, bez IOSa, z 3 miesięczną córeczką. Po prostu ustawiłam sobie wszystkie zajęcia tak żeby dojeżdżać 2 razy w tygodniu na kilka godzin- wtedy mała zostawała z butelką. Może i u Ciebie ćwiczeniowcy, wykładowcy wykażą się zrozumieniem?