Urodzone w 1989 :) cz. III

[pamelija]

Nija jak dla mnie to jesteś wielka z tą historią I chyba też bym na Twoim miejscu zrobiła tak, że bym pisała historię dodatkowo na rozszerzeniu. A dziś miałam ten sprawdzian z historii i znów 1 będzie.. kurczę boję się, że będę miała 1 na semestr bo mi naprawdę historia nie wchodzi wogóle.

Napisane przez emememsik

lele, Nija_, Ywonula, krowa_bez_mleka, pamelija, dziękuję.. Naprawdę we mnie wierzyłyście?


Jeśli przejdzie się do III etapu, jest się zwolnionym z matury z języka, ma się automatycznie 100% z rozszerzenia i obowiązkowo celujący z przedmiotu.
10 laureatów ma wstęp na wszystkie uczelnie.

No pewnie, że wierzyłyśmy Świetnie by było jakbyśmy Cię zobaczyły w III etapie
Ale naprawdę podziwiam Cię z tym francuskim, ja uczyłam sie go trzy lata i mi starczy. Właśnie sprzedałam i sprzedaję słownik i repetytorium z francuskiego, bo wątpię żebym kiedyś wróciła do nauki tego języka.

Napisane przez lele

powiedz, ze z wizazu jestes, to Cie przyjma, a jak nie to naslesz na nich wizazanki.. tfu! raczej odradzisz wizazankom zakupy u nich

Hahahaha Ty to masz zawsze świetne pomysły
I mam nadzieję, że nikomu nie będę musiała odradzać zakupów tam

Napisane przez krowa_bez_mleka

Niesamowita jesteś, że to pamiętasz, już prawie ja zapomniałam
Ale to fakt, tak było
Tylko wiesz, o co mi chodzi? O to, że ta znajomość przestał sie rozwijać. Trwa, to fakt, ale w we wrześniu było "cieplej" niż teraz. Dlatego tak podchodzę do tej studniówki.



A co do wrzucenia spektaklu na serwer to nie wiem..trochę to bez sensu.. Nie będę Was zanudzać, to naprawdę ciężka sztuka, i na żywo, owszem fajna, ale tak to traci urok. Ale zdjęcia jak będę mieć to wrzucę

Trzymamy kciuki za pracę

No we wrześniu mi też było cipelej niż teraz a może on jest niedźwiadkiem i zasypia w sen zimowy hm.. to musisz poczekać do wiosny
Krówka naprawdę uwierz w siebie!! ja czuję, że coś z ... albo ciiicho nie będę zapeszać
A wiem, że na obejrzeć sztukę na kompie to nie to samo co na żywo, ale jak nam jej nie pokażesz, to do nas przyjedziesz i zagarsz przed wizażową publicznością

Hm.. chyba idę już spać.. pierwszy raz od niepamiętam kiedy pójdę przed 12
dobranoc dziewczynki

[Nija_]

Napisane przez pamelija

Nija jak dla mnie to jesteś wielka z tą historią I chyba też bym na Twoim miejscu zrobiła tak, że bym pisała historię dodatkowo na rozszerzeniu. A dziś miałam ten sprawdzian z historii i znów 1 będzie.. kurczę boję się, że będę miała 1 na semestr bo mi naprawdę historia nie wchodzi wogóle.

Ehhh Mi właśnie wchodzi, lubię się tego uczyć, wydaje mi się, że umiem, zrozumiałam jakiś temat, a potem jak są teksty źródłowe, wykresy, tabelki to nie potrafię nic zrobić tzn potrafię, ale wg klucza źle mam nadzieję, że to kwestia wprawy w robieniu testów, muszę zacząć robić jakieś maturalne...
bo ostatnio się w ogóle nie uczę i zaczyna mnie to przerażać, do tej pory miałam wrażenie, że to moja klasa nic nie robi ; ) z matematyki, a teraz widzę, że tak się zabrali, piszą dodatkowe sprawdziany, sporo liczą w domu, ogólnie zaczyna im bardzo zależeć, a ja... opieprzam się, będę żałować, będę żałować, będę żałować


em oczywiście, że wierzyłyśmy, widać ile pracy wkładasz ogólnie - tzn. ja to tak odbieram - że traktujesz poważnie edukację, swoją maturę, przyszłość i w ogóle na pewno dasz radę, ale dobrze, że masz takie nastawienie, a nie: musi się udać, bo jak nie to się potnę


postanowiłam do próbnej z WOSu (7 grudnia) przeczytać te 2 rozsz podręczniki ciekawe czy mi się uda... tylko przeczytać, przerabiać (w sensie notatki + nauka tego, ćwiczenia, testy) zacznę później

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez Nija_

postanowiłam do próbnej z WOSu (7 grudnia) przeczytać te 2 rozsz podręczniki ciekawe czy mi się uda... tylko przeczytać, przerabiać (w sensie notatki + nauka tego, ćwiczenia, testy) zacznę później

A ja jestem głupia. Bo niby chce zdawać WOS, a nic nie robię w tym kierunku. Maturę próbną znowu będę zdawać z historii. I tylko jej sie uczę(co nie znaczy że dużo), a polski i WOS olewam.
Książkę też mam jedynie podstawową..
W ogóle ta moje próbna matura będzie porażką, aż wstyd

[Nija_]

Napisane przez krowa_bez_mleka

A ja jestem głupia.+ Bo niby chce zdawać WOS, a nic nie robię w tym kierunku. Maturę próbną znowu będę zdawać z historii. I tylko jej sie uczę(co nie znaczy że dużo), a polski i WOS olewam.
Książkę też mam jedynie podstawową..
W ogóle ta moje próbna matura będzie porażką, aż wstyd

O swojej to nawet nie mówię
Teraz się w ogóle nie uczę, jedynie kiedy już wiem, że mam coś z fizy do zaliczenia (byle 2...), to siedzę i kuję te bezsensowne regułki i chce mi się ryczeć, że w TEJ CHWILI nie mogę się uczyć histy/wosu, a bym chciała... jasne...

i mój rozsz. angielski na próbnej, moja nieznajomość żadnej lektury na polski, mój wos... o matko

[Nija_]

Aaaa mam nowy pomysł na życie, Akademię Ekonomiczną

mówię poważnie, historia zawsze gdzieś tam będzie w moim życiu, bo za bardzo ją polubiłam, chociaż na razie jeszcze nie mam chyba prawa tak mówić, bo za mało wiem i rozumiem, ale na wiedzy z LO nie poprzestanę, ale jednak trzeba myśleć przyszłościowo...
z histy nie wyżyję, z kulturoznawstwa, filozofii, itd też nie... prawnikiem nie chcę być, a studia bez aplikacji to trochę nie tego
może ta ekonomia?

[Ywonula]

nija tez myślałam tymi kategoriami ale w końcu stwierdziłam ze biologia to jest to co lubie najbardziej i tylko tego potrafię się uczyć. Więc to jest kwestia tego co Cię interesuje... Ale wiadomo ze jak nie masz układów (czyt. bogatych wujków, cioć w rodzinie którzy mają swoje firmy) to na nic to... Nie wiem jak to będzie, ale damy rade!

Dziewczyny przeglądałam dziś jakiś informator dla maturzystów z 2008r i tam były rózne info o kierunkach i ogólnie o studiach. I wszędzie (z nielicznymi wyjątkami) były tylko studia I, tych II nie było napisanych tak jakby wogóle ich nie było..! Więc nie wiem o co chodzi. Bo przecież powinny być też te studia na mgr.. Sprawdze jeszcze dokładnie na necie, ale dziwne to było... Np. ze na uś była informatyka ale tylko I tzn na licencjata

EDIT:
em oczywiście ze wierzyłam! I fajnie ze bierzesz to na luzie. Moze mniej się bedziesz stresować Oczywiście zapomniałaś dodać, ze po nauce z Twoją panią będziesz się jeszcze doszkalać u swojego TZ :P

[2018070520180950]

ja też

[emememsik]

Napisane przez lele

ktos ten idneks musi zagarnac, nie?

No tak.. To może ja się poświęcę, żeby inni nie musieli się męczyć z odbieraniem tych indeksów..

Napisane przez krowa_bez_mleka

Em-dasz rade!

Aż mi głupio..

Napisane przez pamelija

No pewnie, że wierzyłyśmy Świetnie by było jakbyśmy Cię zobaczyły w III etapie

A francuski to najpiękniejszy język na świecie.

Napisane przez Nija_

widać ile pracy wkładasz ogólnie - tzn. ja to tak odbieram - że traktujesz poważnie edukację, swoją maturę, przyszłość i w ogóle

Cieszę się, że tak to odbierasz. Oczywiście, wszystko traktuję bardzo serio, ale z tą ilością wkładanej pracy..
I podziwiam chęć przeczytania historycznych książek.

Napisane przez krowa_bez_mleka

W ogóle ta moje próbna matura będzie porażką, aż wstyd

No to będziemy dwie. Powspieramy się przynajmniej jak już kompletnie zbłaźnimy się w szkole.

Napisane przez Nija_

Aaaa mam nowy pomysł na życie, Akademię Ekonomiczną

A w jakim mieście?
I mam nadzieję, że wiesz o tym że na Ekonomicznej na wszystkich kierunkach jest matematyka?
Ale to swoją drogą nie najgorszy pomysł.

Napisane przez Ywonula

Oczywiście zapomniałaś dodać, ze po nauce z Twoją panią będziesz się jeszcze doszkalać u swojego TZ :P

Uwaga, uwaga! Po kolejnym sprawdzeniu mojej pracy okazało się, że mam jednak 80/91 pkt. Idę sobie popłakać..
Żartuję oczywiście, hihi.

Nie no, teraz już tak całkiem poważnie. Na kolejny etap nie mam szans i bardzo dobrze o tym wiem. Ale cieszę się, że we mnie wierzycie.

[lele]

Napisane przez pamelija

Hahahaha Ty to masz zawsze świetne pomysły
I mam nadzieję, że nikomu nie będę musiała odradzać zakupów tam


A wiem, że na obejrzeć sztukę na kompie to nie to samo co na żywo, ale jak nam jej nie pokażesz, to do nas przyjedziesz i zagarsz przed wizażową publicznością

dziekuje, ale Ty wcale nie jestes gorsza, powyzszy pomysl bardzo mi sie spodobal
Nija- moi tez sie wzieli do roboty i nawet nasza baba cos z nimi robi, a ja na matmie sie lenie.. caly tydzien lenistwa ( ahh, jak cudownie!!) na matmie.. a ja tez jakos nmie grzesze ostatnio intensywnoscia pracy:P
a z wosem to ambitnie

Napisane przez Nija_

O swojej to nawet nie mówię
Teraz się w ogóle nie uczę, jedynie kiedy już wiem, że mam coś z fizy do zaliczenia (byle 2...), to siedzę i kuję te bezsensowne regułki i chce mi się ryczeć, że w TEJ CHWILI nie mogę się uczyć histy/wosu, a bym chciała... jasne...

znam to.. az za dobrze.. po co ja do cholery to robie? moglabym porobic histe/ wos/polski a tu i tak wizaz wychodzi..

Napisane przez emememsik

No tak.. To może ja się poświęcę, żeby inni nie musieli się męczyć z odbieraniem tych indeksów..

tak, to bedzie bardzo humanitarne z Twojej strony! ratuj ich przed starceniem tylu godzin na wykladach! nie odbieraj im tej atmosfery pisania matury z calym rocznikiem ( co beda pozniej opowiadac dzieciom?).. poswiec sie dla ich dobra! uwolnij ich spetane mozgi!

[Nija_]

Napisane przez lele

znam to.. az za dobrze.. po co ja do cholery to robie? moglabym porobic histe/ wos/polski a tu i tak wizaz wychodzi..

Napisane przez lele

a ja tez jakos nmie grzesze ostatnio intensywnoscia pracy:P

u mnie dokładnie tak samo
dziś na matematyce napisałam całe opowiadanie na jutrzejszy angielski, ale jeszcze nie chciało mi się go przepisać na czysto
po prostu siedziałam sobie w 2. ławce i legalnie pisałam, a koleżanka robiła testy maturalne z biologii


btw właśnie wstałam nie wiem ile godzin przespałam, może od 17 albo od 18

Napisane przez emememsik

A w jakim mieście?
I mam nadzieję, że wiesz o tym że na Ekonomicznej na wszystkich kierunkach jest matematyka?
Ale to swoją drogą nie najgorszy pomysł.

Katowice,
wiem, ale znowu wydaje mi się, że ten poziom matematyki nie może być taki straszne, bo nikt by tej ekonomii nie skończył, skoro społeczeństwo polskie ma takie problemy z matematyką u mojej mamy w jej poprzedniej pracy byli ludzie ze skończoną ekonomią i jak mówiła moja mama, nie byli to żadni geniusze, nie żebym kogoś obrażała czy coś ale wydaje mi się, że przy odpowiednim wkładzie pracy - nie są to studia nie do przejścia

no, nie najgorszy Kto powiedział, że najgorzej uczynić z pasji zawód? Nie pamiętam...

Napisane przez Ywonula

nija tez myślałam tymi kategoriami ale w końcu stwierdziłam ze biologia to jest to co lubie najbardziej i tylko tego potrafię się uczyć. Więc to jest kwestia tego co Cię interesuje... Ale wiadomo ze jak nie masz układów (czyt. bogatych wujków, cioć w rodzinie którzy mają swoje firmy) to na nic to... Nie wiem jak to będzie, ale damy rade!

Ale biologia to jednak inne perspektywy niż historia, WOS itd Nauka się rozwija, biologia, te wszystkie badania, nie będę się wymądrzać co jeszcze, ale perspektywy nieporównywalnie większe

Ja nie wiem jak nasza klasa zatańczy tego poloneza, jakiś dziwny mamy ten układ, a niektóre osoby towarzyszące przyjdą na jedną próbę tylko Nie zgramy tego, nie ma szans

I znowu w martwym punkcie, dziś mojego mana nie było w autobusie, a jak będzie jutro to i tak nic nie zrobię, kurde no, pusty autobus, prawie ; ) ale nikogo znajomego, przed kim mogłabym się wygłupić... gostek siedzi 2 siedzenia ode mnie, bo już sobie siadam z tyłu, wrr i nic nie mogę zrobić...

[pamelija]

Jejku nie mam siły.. z tą pracą to wyszło ale więcej będę wiedziała w poniedziałek, bo niby dziś już mogłabym się zdecydować, ale to wtedy pracowałabym w sephorze w centrum, a ja jednak wolę mieć przystanek do pracy, a nie z ok 15 przystanków.. no i w poniedziałek mam się zdzwonić z tą babką i będę wiedziała czy tu koło siebie będę czy w centrum..
Jejku po tym spotkaniu pojechałam do Złotych Tarasów i ponad godzinę spędziłam w empiku w dziale książek.. tak mi truudno było wybrać książkę dla siostry ciotecznej.. ale wkońcu kupiłam: "Miłość w czasach zarazy" i kupiłam Mamie no i ewentualnie bratu jak mnie przeprosi do świąt książkę: "Teraz My prześwietlamy".. rany idę sobie na nw i chyba idę spać zaraz po nw, bo taka padnięta jestem, że nie mam wogóle siły dobrze, że jutro idę legalnie na 9:50 (prawie cały tydzień chodziłam nielegalnie na 9:50 ).
Postaram się coś napisać jeszcze później, ale przepraszam, ale nie mam siły odpisywać na to co napisałyście.. ale przeczytałam wszystko

[laylaaa]

czesc

Napisane przez Nija_

Ja nie wiem jak nasza klasa zatańczy tego poloneza, jakiś dziwny mamy ten układ, a niektóre osoby towarzyszące przyjdą na jedną próbę tylko Nie zgramy tego, nie ma szans

u nas tez jest tylko jedna proba z osobami towarzyszacymi, rok temu bylo tak samo i wszystkim klasom wyszlo raczej dobrze, moze z malymi pomylkami, ale tego naprawde nie widac. wazne zeby pierwsza i druga para znaly dobrze uklad i juz
nie ma co sie przejmowac


em niby czemu piszesz, ze nie masz szans, skoro masz i to duze. zabraniam Ci tak myslec 80 pktow to przeciez kosmicznie duzo jest

[uhahana]

Cześć Dziewczyny
Nie wiem, może zauważyłyście, ostatnio rzadziej tu bywam. Jak nietrudno się domyślić, głównie przez P! szkołę. Na wszystko mi brakuje czasu, a jak już go mam, to jestem zmęczona i najchętniej się kładę...

W międzyczasie oczywiście czytam, co piszecie Nie będę ściemniała, że wszystko, ale staram się większość.
No i wyczytałam i tych Waszych mega sukcesach
Kasia, Em, MOJE WIELKIE GRATULACJE!

Dzisiaj wróciłam, dosłownie chwilę posiedziałam przy kompie i miałam zamiar przespać się. "Spałam" całe 45 minut, bo mnie zawołali na obiad. Później wzięłam się w końcu za dawno nie ruszaną matematykę, zrobiłam początek rysunku i co? I to wszystko, z pół godziny temu skończyłam. A raczej nie skończyłam, bo sam szkic czeka do jutra. Jutro pewnie też nie zdążę...

Dobra, jak już marudzę, to na całego
Nienawidzę historii! Ta babka jest psychiczna, znów w poniedziałek mamy kartkówkę. Nikt, zupełnie NIKT [słownie: zero osób] nie pisze matury z historii, większość ma 3 oceny, a ona świruje z kartkówkami. Przecież ja ostatnio na ten przedmiot poświęciłam więcej czasu, niż na jakikolwiek inny! Strasznie się wkurzam, jak myślę, ile bym w tym czasie zrobiła zadań z matematyki albo fizy. Nosz kurde!

Napisane przez Nija_

Kto powiedział, że najgorzej uczynić z pasji zawód? Nie pamiętam...

Ja mam taki skromny zamiar [bo nie lubię słowa marzenie/pasja] zamienić tą moją architekturę w zawód. Oby To zdanie nie było prawdą

Napisane przez pamelija

rany idę sobie na nw i chyba idę spać zaraz po nw, bo taka padnięta jestem, że nie mam wogóle siły

Zauważyłam, że w porównaniu do jeszcze-jakiegoś-czasu-temu bardzo wcześnie chodzisz spać Sama się przestawiałam i wiem, jakie to przyjemne mieć świadomość, że się sypia tyle, ile organizm potrzebuje


Em, w GK byłam dopiero koło 16, więc Cię nie niepokoiłam
A jaka pogoda była wstrętna, szkoda słów, brrr...
Ale przedstawienie było świetne, więc bilans ogólnie dodatni


Znacie jakiś sposób jak wydłużyć dobę?

[emememsik]

Napisane przez lele

tak, to bedzie bardzo humanitarne z Twojej strony! ratuj ich przed starceniem tylu godzin na wykladach! nie odbieraj im tej atmosfery pisania matury z calym rocznikiem ( co beda pozniej opowiadac dzieciom?).. poswiec sie dla ich dobra! uwolnij ich spetane mozgi!

Hihih.

Napisane przez laylaaa

em niby czemu piszesz, ze nie masz szans, skoro masz i to duze. zabraniam Ci tak myslec 80 pktow to przeciez kosmicznie duzo jest

Bardzo chciałabym myśleć, że mam szanse, naprawdę. Ale nie oszukuję się.
Zresztą, nie umrę przecież od tego jednego więcej egzaminu na maturze.

Napisane przez uhahana

Kasia, Em, MOJE WIELKIE GRATULACJE!

Ja mam sposób na wydłużenie doby - zrobić sobie wolne od szkoły.
Tak jak ja dzisiaj.

[Ywonula]

Napisane przez Nija_

Katowice,
wiem, ale znowu wydaje mi się, że ten poziom matematyki nie może być taki straszne, bo nikt by tej ekonomii nie skończył, skoro społeczeństwo polskie ma takie problemy z matematyką u mojej mamy w jej poprzedniej pracy byli ludzie ze skończoną ekonomią i jak mówiła moja mama, nie byli to żadni geniusze, nie żebym kogoś obrażała czy coś ale wydaje mi się, że przy odpowiednim wkładzie pracy - nie są to studia nie do przejścia

Weź pod uwagę też to ze Twoja przygoda z matematyką nie skończy się wraz z ukończeniem studiów. Nie chce Ci robić przykrości, ani jakoś obrażać, ale skoro masz takie duże problemy z matą to nie wiem czy dałabyś sobie rade. Masz przecież tylko zaległości. Zresztą sama potrafisz to ocenić... To tylko moja mała skromna opinia...

[qoute=nija]to jednak inne perspektywy niż historia, WOS itd Nauka się rozwija, biologia, te wszystkie badania, nie będę się wymądrzać co jeszcze, ale perspektywy nieporównywalnie większe [/quote]

mhm... szczególnie w Polsce...

Wymieniłam dziś buty w deichmanie. Takie sobie. Nie zabardzo ocieplane, ale innych godnych uwagi tam nie było... Najwyżej za miesiąc jak się rozwalą to znów pojde do reklamacji

czuje się okropnie...

[blaque]

Napisane przez Ywonula

czuje się okropnie...

Co się stało kochana..?

[kasia89]

Napisane przez emememsik

No.

Gratuluję prawka!!!

Napisane przez lele

KAsia witam w gronie kierowcow

Napisane przez Nija_

gratuluję

Napisane przez Ywonula

Gratulejszyn!!!

Oj co ja bym dała zeby mieć takiego egzaminatora

Napisane przez krowa_bez_mleka

Kolejna wspaniała, gratulacje serdeczne

Napisane przez pamelija

kasia89 "bo najlepsi kierowcy zdają za drugim razem". GRATULUJĘ Pojawiaj się u nas częściej

Ale ja Was regularnie czytam, tylko tak nie mam o czym pisać

No i super, że z pracą wypaliło, teraz tylko mam nadzieję, że się uda tam gdzie masz bliżej!

Napisane przez uhahana

Kasia, Em, MOJE WIELKIE GRATULACJE!

Dziękuuuuję Wam baaardzo!

Napisane przez Ywonula

czuje się okropnie...

No właśnie co się stało?

WEEKEND! W końcu Tak się bałam tego tygodnia głównie ze względu właśnie na prawko Pomaściłam sprawdziany, które były w tym tygodniu, ale co tam ważne, że już kasy i nerwów na wszystko co z prawem jazdy związane wydawać nie muszę

A dziś zostaję w domu, i sobie normalnie chyba wieczór piękności zrobię. O!
A może coś powróżę?

[Nija_]

Napisane przez kasia89

Ale ja Was regularnie czytam, tylko tak nie mam o czym pisać

Pisz częściej, nie ma tłumaczenia, że nie ma o czym

Napisane przez Ywonula

Weź pod uwagę też to ze Twoja przygoda z matematyką nie skończy się wraz z ukończeniem studiów. Nie chce Ci robić przykrości, ani jakoś obrażać, ale skoro masz takie duże problemy z matą to nie wiem czy dałabyś sobie rade. Masz przecież tylko zaległości. Zresztą sama potrafisz to ocenić... To tylko moja mała skromna opinia...

Nie obrażasz, pisz co myślisz, takie opinie są dla mnie ważne
Właśnie nie wiem na ile to, że nic nie rozumiem z matematyki są związane z moją tępotą a na ile z tym, że naprawdę nic z maty nie robię, teraz jestem na 1-2 matematykach w tygodniu (z 5 + 2 godziny obowiązkowych zda zdających maturę konsultacji), w domu też nic, więc jakim cudem mam coś umieć... Może coś bym zrozumiała, w końcu nieprzypadkowo (taki żart sytuacyjny) po gimnazjum wybrałam mat-fiz
Ale w tej chwili mam takie zaległości, że szkoda gadać...

Napisane przez Ywonula

czuje się okropnie...

co się stało?



A w poniedziałek zostaję w domu Nie mam 2 polskich i fizyki, czyli mam PP i niemca jeszcze czego

[fuksjaa]

wreszcie wolne jestem taka przemęczona, że szok, ale to i tak nie wpłynie na mój przefantastyczny humor

dzisiejszy dzień był bardzo pozytywny, pod każdym względem. w szkole okej wczoraj koleś z angielskiego oddawał nam prace, które pisaliśmy na lekcji na temat inżynierii genetycznej, badań biochemicznych, itd. oceniane jak na maturze (jest egzaminatorem), napisałam na 82%, choć przyznam, że chciałam na więcej.. ale co tam.

no i wreszcie powiedziałam tacie o 2 z matmy powiedział tylko, że szkoda, bo stać mnie na więcej, ale dodał też, że mam się nie przejmować kamień spadł mi z serca. dostałam od taty dużą pyszną czekoladę tak, na poprawę nastroju.

miałam dziś jechać do przyjeciela, ale w końcu mi się odechciało i stwierdziłam, że posiedzę dziś w domu. odgruzuję pokój, włączę moje najukochańsze r'n'b i zrobię sobie wieczór tylko dla mnie - takie małe domowe SPA

jutro rano jadę z mam na zakupy, a potem kolejna szalona noc w klubie mam nadzieję, że M. będzie ale nie zapeszam!

no i kupiłam sobie dzisiaj materiał + dodatki na bluzkę, chyba zabiorę się do szycia, bo nie skończę do jutrzejszego wieczoru

[Ywonula]

Napisane przez kasia89

A dziś zostaję w domu, i sobie normalnie chyba wieczór piękności zrobię. O!
A może coś powróżę?

dobry pomysł

Napisane przez Nija_

po gimnazjum wybrałam mat-fiz

aaaaa. Czyli masz jakieś predyspozycje.. Jezeli uważasz ze jesteś na siłach-próbuj. Nic innego nie mogę Ci doradzić Swego czasu tez myślałam o AE ale zrezygnowałam... Kobieta zmienna jest

Napisane przez fuksjaa

jutro rano jadę z mam na zakupy, a potem kolejna szalona noc w klubie mam nadzieję, że M. będzie ale nie zapeszam!

To opowiadaj poźniej jak się sprawy potoczyły

blaque, kasia, nija
taki mam humor dziś dziwny... A przed chwilką sobie troszkę popłakałam słuchając Toni Childs-Dreamer.

B. dalej się nie odzywa więc juz kompletnie nie wim co zrobić. Napisałam bym coś do niego ale nie zabardzo wiem co...

EDIT:
blaque byłabym zapomniała Fajny nowy av I właśnie co się tak mało udzielasz? ;>

[pamelija]

Napisane przez uhahana

Zauważyłam, że w porównaniu do jeszcze-jakiegoś-czasu-temu bardzo wcześnie chodzisz spać Sama się przestawiałam i wiem, jakie to przyjemne mieć świadomość, że się sypia tyle, ile organizm potrzebuje

Powiedzmy, że staram się chodzić wcześniej spać.. różnie to wychodzi, ale wczoraj się udało, bo nie dość, że byłam padnięta, to jeszcze przeziębienie mnie na wieczór wzieło.. dreszcze, łąmanie w końsciach i wogóle taki dziwny stan..

Napisane przez emememsik

Ja mam sposób na wydłużenie doby - zrobić sobie wolne od szkoły.
Tak jak ja dzisiaj.

I ja

Napisane przez kasia89

Ale ja Was regularnie czytam, tylko tak nie mam o czym pisać

Nie wykręcaj się

No i super, że z pracą wypaliło, teraz tylko mam nadzieję, że się uda tam gdzie masz bliżej!

Oj też bym była szczęśliwa, jakby mi się udało.. Tylko niech to przeziębienie ucieka ode mnie jak najdalej!!

fuksjaa rany, ale taką radością życia, takim optymizmem od Ciebie wieje.. Aż miło się czyta


A u mnie poza przeziębieniem nic nowego.. Rany nie mogę być chora! Jutro mam Lady's Night a w niedzielę urodziny siostry ciotecznej i już nie mogę się doczekać.. no a w poniedziałek dowiem się co z pracą.. Rany Krówka Ty dziś wróżyć będziesz, to zabaw się w małą czarownicę i odpędź ode mnie tą chorobę

[fuksjaa]

Napisane przez pamelija

fuksjaa rany, ale taką radością życia, takim optymizmem od Ciebie wieje.. Aż miło się czyta

wieje optymizmem, bo tak też jestem nastawiona do życia
M. się do mnie odezwał wiedziałam, że jak przez jakiś czas przestanę się do niego odzywać to niewytrzyma i sam zrobi jakiś krok. przejrzałam go

tylko, że..
powiedział, że jutro nie będzie go w klubie, bo idzie dzisiaj. ale może jeszcze uda mi się go przekonać jakoś, próbować?

[emememsik]

Jeszcze śpicie? Ja już w pracy..
A dziś rodzinna urodzinowa imprezka..

[Nija_]

Nie śpię

Napisane przez fuksjaa

próbować?

jutro mam nadzieję zobaczyć mojego mana w kościele i pięknie się do niego uśmiechnąć, bo co mogę jeszcze zrobić... ; )

[Alatienka]

fuksjaa próbować próbować

Nija prosty i dobry plan



Wbijam się do Was ;]
Dzisiaj przyjeżdża do nas ciotka z córką i narzeczonym i tak średnio mi się to podoba. Jakoś nie jestem ostatnio zbyt towarzyska. A tu jeszcze trzeba przykleić na twarz uśmiech. Super.
No ale przynajmniej posprzątałam z tej okazji pokój, bo mały burdelik miałam ;] I jestem z siebie dumna.

A ze spraw sercowych.
Dostałam misję - zadzwonić do Ł [kojarzycie?;]] i spytać się czy idzie ze mną na studniówkę. Zbieram się od wczoraj W ogóle to już raz się go o to pytałam, ale nie wiedział czy nie będzie miał w tym czasie sesji. A ja teraz już wiem że nie ma Ale nadal się nie odzywa, więc cholera wszystko na mojej głowie ;p
Ten cały wątek w moim życiu jest bardzo rozbudowany, ale już sobie odpuszczę opisywanie ;p

[uhahana]

Napisane przez Alatienka

[kojarzycie?;]]

Ja kojarzę jak najbardziej

[fuksjaa]

Napisane przez emememsik

Jeszcze śpicie? Ja już w pracy..
A dziś rodzinna urodzinowa imprezka..

nie śpimyyy
byłam z mamą na zakupach - miałam sobie wybrać coś od Mikołaja kupiłam cudną czerwoną tunikę i grafitowe bolerko jak naładuję aparat to pstryknę fotkę. oo, i jeszcze fotkę nowych butów miałam załączyć, ale zapomniałam

widziałam taki cudowny czerwony żakiet może go wyproszę pod choinkę

Napisane przez Nija_

Napisane przez Alatienka

fuksjaa próbować próbować

no to spróbowałam zobaczymy, czy będzie
nawet jeżeli nie przyjedzie, to postanowiłam sobie, że na początku przyszłego tygodnia poproszę go o spotkanie, mam nadzieję, że się odważę

Napisane przez Alatienka

A ze spraw sercowych.
Dostałam misję - zadzwonić do Ł [kojarzycie?;]] i spytać się czy idzie ze mną na studniówkę. Zbieram się od wczoraj W ogóle to już raz się go o to pytałam, ale nie wiedział czy nie będzie miał w tym czasie sesji. A ja teraz już wiem że nie ma Ale nadal się nie odzywa, więc cholera wszystko na mojej głowie ;p
Ten cały wątek w moim życiu jest bardzo rozbudowany, ale już sobie odpuszczę opisywanie ;p

oczywiście, że kojarzę Ł.
mam nadzieję, że wszystko wyjdzie.

tak chciałabym iść na swoją studniówkę z M.

[Alatienka]

uhahana & fuksjaa o rany ale to miłe dziękuję
fuksjo, trzymam kciuki

[blaque]

Napisane przez Ywonula

blaque, kasia, nija
taki mam humor dziś dziwny... A przed chwilką sobie troszkę popłakałam słuchając Toni Childs-Dreamer.

B. dalej się nie odzywa więc juz kompletnie nie wim co zrobić. Napisałam bym coś do niego ale nie zabardzo wiem co...

EDIT:
blaque byłabym zapomniała Fajny nowy av I właśnie co się tak mało udzielasz? ;>

To na pewno przejściowe, albo okres Ci się zbliża
Jutro będzie lepiej, zobaczysz

A kiedy ostatnio z nim gadałaś?


Dziękuję. Tak średnio mi się podoba, wolałam tamten, ale widziałam już kogoś z nim..

Nie odzywam się bo jakoś nie mam ochoty.. Nic ciekawego do napisania nie mam, więc nie mam co Was zanudzać pustym postem
Ale dziękuję za pamięć


Byłam wczoraj na 18nastce qmpla, było naprawdę wspaniale.
Nie chciałyśmy iść, ale potem nie żałowałyśmy

A dzisiaj dyskoteka z moimi kochanym babami i znajomymi
Idę właśnie się wykąpać.


Alatienka-kochanie, ale mi Cię brakowało
Jasne, że pamiętam

[Ywonula]

Napisane przez Alatienka

W ogóle to już raz się go o to pytałam, ale nie wiedział czy nie będzie miał w tym czasie sesji. A ja teraz już wiem że nie ma Ale nadal się nie odzywa, więc cholera wszystko na mojej głowie ;p

hih to prawie jak u mnie

Nija_ trzymam kcuki

A ja dziś byłam na poczcie. I kupiłam sobie jeszcze Avanti z myślą ze będą tam jakies fajne sukienki ale się myliłam

EDIT:
blaque
jakoś w środe w zeszłym tyg na gg. Ale tak jakoś się urwał dziwnie bez powodu

Oczywiście ze nas nie zanudzasz! Pisz nam tutaj kiedy tylko masz ochote
Tez dziś wychodze na dyskoteke Mam nadzieje ze bedziemy się obie dobrze bawić