![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-12
Lokalizacja: Jelenia Góra/Montaña de Ciervos
Wiadomości: 991
|
Psy- cz. VI
Cz. V
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=898016 Kopiuję z kociego: Witam. Piszę pod nowym kontem, bo do starego nie mogę się dostać. Moje stare konto to Nimfa20. Jest tu parę dziewczyn, które mnie i moją ferajnę pewnie pamiętają. Muszę się podzielić smutną wiadomością: dokładnie tydzień temu, 25.11.2017 r. o 15.15 odszedł mój ukochany Melmanik ![]() ![]() Miał 12 lat i 4 m-ce. Urodził się 30.06.2005 r. Tego dnia sąsiad zakopał go żywcem. Ja go wykopałam i po 5 tyg. zabrałam do siebie. Jak się urodził, był cały biały, miał czarne uszy. Po 3 tyg. wyszły mu plamki jak u dalmatyńczyka. Charakterem i wyglądem przypominał właśnie tę rasę. Odkąd pamiętam, nigdy nie chodził tylko biegał. Miał zadarty w górę ogonek, wyraz pyszczka, jakby się uśmiechał. Kochał ludzi i zwierzęta. Od lutego 2015 leczyłam Go na cukrzycę- znosił bardzo dobrze. Z 20 jednostek zszedł na 5. Codziennie o 4.30 po spacerze dostawał zastrzyk ... Od października Jego samopoczucie się chyba pogorszyło, bo nie widział od wiosny (z moją pomocą i rodziców dawał radę), częściej leżał, żeby się nie obijał. Od września planowałam operację na oczy, aby przywrócić mu wzrok ![]() W listopadzie choroba bardzo szybko postępowała ![]() ![]() Niby jadł i pił, ale... Weterynarz w lecznicy powiedział, że coś go zżera . Przerażające słowa. USG pokazało pękniętego guza śledziony- komórki rakowe rozeszły się po organizmie, nie było żadnych rokowań na operację, ani na przeżycie ![]() Wet powiedział, że On cierpi i nie wie dlaczego... O 15.15 opuścił nas ![]() Mam tyle pytań, na które nie uzyskam odpowiedzi . Tak bardzo mi brakuje naszych ostatnich spacerów, chociaż musiałam Go znosić i wnosić ![]() Moja kochana Ciocia wzięła wolne na tel., miała mieć nockę i zawiozła mnie i mamę do Kilianowa. Moje Serce zostało skremowane. Nie wyobrażałam sobie zakopać Go w ogródku. Jego prochy stoją w urnie u mnie w pokoju na szafce. Dzisiaj mija tydzień, a ja czuję, jakby cała wieczność ... Majlo (15l.) leży na Jego kocu. W niedzielę wchodził do pokoju drżąc, podchodził zdziwiony do koca, patrzył, że pusty... Powiedziałam do moich kotów (mam 3) , żeby się z Nim skontaktowały, tak bym chciała wiedzieć, gdzie On jest ![]() Cham, który był z Nim najbardziej związany, patrzy na mnie przez długi czas, a jak płaczę, to przychodzi na kolana . Tak mi smutno. Wszędzie Go z mamą widzimy, wszędzie wkładał swój nosek. Tak mi ciężko ![]() Edytowane przez Nimfa20Melman Czas edycji: 2017-12-02 o 19:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy- cz. VI
Strasznie mi przykro, az mnie cos scisnelo jak przeczytalam.
To takie trudne
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-12
Lokalizacja: Jelenia Góra/Montaña de Ciervos
Wiadomości: 991
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Płakałam po wielu zwierzętach, swoich i nie swoich, ale to co przeżyłam w ostatnim tygodniu- nie do opisania. Dawno mnie na wątku nie było, tutaj pewnie też Wam odeszli przyjaciele. Bałam się, jak dam radę w pracy. Porozmawiałam trochę z ludźmi i okazało się, że sporo osób nawet było na zwolnieniach, bo nie mogli sobie poradzić ![]() Ja zawsze byłam pewna, że umrę. Ostatnio szukałam mieszkania- wszystko pod psy, na parterze, wyjście na ogród itd. Jakoś wszystko straciło sens ![]() Przez to co się stało, doceniłam tak wiele rzeczy z mamą, że był to dla nas szok: ciągły pośpiech, bieg za rzeczami mało istotnymi, przez ten tydzień spędziłam z mamą tyle czasu co przez chyba kilka m-cy. Naprawdę. Codziennie tylko mijanka w pomieszczeniach, zamiana paru słów i to wszystko... Od tamtej niedzieli jem tylko w pracy 1 parówkę i rzodkiewki, które moje psy jadły ze mną... Jakoś tylko to mogłam. Czułam taki ścisk w ciele... ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Ogromnie Ci współczuję straty przyjaciela. Widać jak bardzo byłaś z nim związana. Popłakałam się czytając Twoje posty. Jest mi bardzo przykro, wiem że to bardzo, bardzo boli. Przypomniała mi się szybka śmierć (po 1,5 tygodniu choroby) mojego poprzedniego psa, długo nie mogłam się pozbierać, dlatego trzymaj się mocno bo trudny czas przed Tobą ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 908
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
Bardzo bardzo mi przykro Nimfa, siedzę i rycze do telefonu.
Nawet nie mogę sobie wyobrazić co czujesz. Moja sunia jest młoda, ale już po pół roku bycia jej u mnie nie wyobrażam sobie że może kiedyś odejść. Jak wracałam po sterylizacji z nią do domu, w jednej chwili wyglądała jakby martwa. O mało co wypadku nie spowodowałam poprzez nagle hamowanie i wyskakiwanie z auta żeby sprawdzić czy nic jej nie jest. Na prawdę współczuję ogromnie. Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy- cz. VI
Boze, tak bardzo ci wpolczuje. Ja czesto sprawdzam, czy moj pies oddycha, jak lezy bez ruchu, nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Nie jestem w stanie wyobrazic sobie bolu, ktory przezywasz
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Psy- cz. VI
Bardzo mi przykro Nimfa.
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Psy- cz. VI
Nimfa, bardzo mi przykro
![]() Dziewczyny, bardzo przepraszam, że zmienię temat, ale muszę o coś zapytać - moja suczka jest przez ostatnie dni jest nieswoja, niespokojna, chodzi z kąta w kąt, popiskuje... Dzisiaj rano miała odruchy wymiotne i zwróciła niewiele treści, zdarzyło się to może drugi czy trzeci raz. Co to może być? Może ciąża urojona? Pierwszą cieczkę dostała w ostatnim tygodniu września... Dzisiaj poszła z piłką do swojego koja na górze w sypialni, gdzie nikogo nie było - nie wiem czy to mogę odczytywać jako objaw czy to po prostu zbieg okoliczności i poszła tam tak po prostu, ale to zabieranie zabawek na posłanie chyba jest specyficzne dla ciąży urojonej? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. VI
Witam znowu dziewczyny, trochę mnie znowu niebyło. Ostatnio mieliśmy jazdę po weterynarzach z najstarszą pekinką i na nic niemialam czasu a głowy tym bardziej. Wysluchali jej szmery w sercu i dostaliśmy skierowanie w trybie pilnym do kardiologa.
Wiecie, że nigdzie nie było terminów... ale w końcu się dostalysmy i po echu serca okazalo sie, że ma pogrubione zastawki i przez to teoche krwi sie cofa. Stąd te szmery, ale mamy sie nie przejmowac, bo ma juz prawie 13 lat (za miesiąc kończy) i to z wiekiem sie stalo. Jak na razie nie ma lekow, ale kolejne kontrole doszły - co pół roku echo serca, chyba ze coś się będzie działo. Dziewczyny jakich szelek używacie? O ile używacie. Zastanawiam się czy kupić guardy czy norweskie. A moze w ogole juliusy? Macie porownanie? Bo ja mam teraz same guardy i zastanawiam sie czy zmieniac czy przy nich zostac. Nimfa strasznie współczuję. Przez ostatnie 2 lata straciłam moje dwa owczarki i też bardzo to przeżyłam. Tyle czasu minęło, a nie było chyba dnia, kiedy bym o nich nie myślała. Trzymaj się i dbaj o zwierzaki, bo one też teraz potrzebują pomocy. Ja po czasie patrzę na to trochę z innej strony, cieszę się, że mogłam mieć tak cudowne psiska i wspominam cały czas spędzony z nimi z radością. Oczywiscie, sa dni gdzie chce mi się wyc, ale trzeba dawać radę dla pozostałych zwierzaków. Ta sytuacja na nich też się odbija i ich nastrój też jest teraz bardzo słaby. Uratowalas mu życie wiele razy, ale w pewnym momencie sie już nie da. Trzymajcie się. Orih Do poprzedniej części w ktorej pisałaś o podróży z psem. Pamiętasz może co twój pies dostał na uspokojenie na drogę? Mogłabyś mi napisać tutaj albo w wiadomości prywatnej? Mam podobny problem z najmłodszą i szukam czegoś, co ją uspokoi a nie oglupi. Twój psiak był normalnie kontaktowy bez żadnego oglupienia prawda? [1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;79456426] Dziewczyny, bardzo przepraszam, że zmienię temat, ale muszę o coś zapytać - moja suczka jest przez ostatnie dni jest nieswoja, niespokojna, chodzi z kąta w kąt, popiskuje... Dzisiaj rano miała odruchy wymiotne i zwróciła niewiele treści, zdarzyło się to może drugi czy trzeci raz. Co to może być? Może ciąża urojona? Pierwszą cieczkę dostała w ostatnim tygodniu września... Dzisiaj poszła z piłką do swojego koja na górze w sypialni, gdzie nikogo nie było - nie wiem czy to mogę odczytywać jako objaw czy to po prostu zbieg okoliczności i poszła tam tak po prostu, ale to zabieranie zabawek na posłanie chyba jest specyficzne dla ciąży urojonej?[/QUOTE] A patrzylas pod brzuch? Jest opuchnieta, gruczoly mleczne sa powieksze, jest mleko? Cokolwiek z tego? Jak dla mnie te objawy nie sa specyficzne do ciąży urojonej i na wszelki wypadek odwiedzilabym weta. Poza tym u nas przy ciąży urojonej była gorączka, wiec nawet jak to jest to, to warto monotorowac psice. Tak czy tak myślę, ze wizyta u weterynarza bedzie najbezpieczniejszym wyjściem. Będziesz pewna ze nic nie przegapilas. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy- cz. VI
Dostal KALMVET. To takie kapsulki z plynem w srodku, pasta, ta pasta bardzo mu smakowala, a jest wybredny.
Dostal to od weta, ktory go nie znal, bo mozna je przepisac bez obaw, bez wiekszej diagnostyki. Tabletki trzeba podawac tydzien przed stresem, my podawalismy 3 dni i tez bylo ok. Nie byl otepialy, byl spokojniejszy. Ale polecam to naprawde w polaczeniu z transporterem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Psy- cz. VI
Sutki ma powiększone, zaczęła też znosić zabawki do koja... To na 99,9% to
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. VI
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7946645 1]Dostal KALMVET. To takie kapsulki z plynem w srodku, pasta, ta pasta bardzo mu smakowala, a jest wybredny.
Dostal to od weta, ktory go nie znal, bo mozna je przepisac bez obaw, bez wiekszej diagnostyki. Tabletki trzeba podawac tydzien przed stresem, my podawalismy 3 dni i tez bylo ok. Nie byl otepialy, byl spokojniejszy. Ale polecam to naprawde w polaczeniu z transporterem ![]() Dzięki, w takim razie wypróbujemy. Miałyśmy kiedyś taki płyn z podobnym składem, może to ta sama firma ![]() [1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;79482471]Sutki ma powiększone, zaczęła też znosić zabawki do koja... To na 99,9% to ![]() A to pewnie tak. Myślałam, że tylko po zachowaniu tak ci się wydaje. Spróbuj jej zapewnić więcej ruchu, pochowaj zabawki które nosi, męcz ją psychicznie różnymi ćwiczeniami. najlepiej, żeby miała czas na spanie a nie na głupoty ![]() A jak to nic nie da to wybierz się do weta, bo może być konieczne wyciszenie farmakologiczne, ale to niezbyt często się zdarza. Mojej się raz przytrafiło, jak zaczęła mieć mleko, dramatycznie powiększoną całą listwę mleczną i kompletnie nic nie pomagało, ale to ekstremalny przypadek chyba i ze względu na to poszła na sterylizacje. Na szczęscie już są moje wycięte, bo miałam serdecznie dość tych ciąż urojonych, które je strasznie męczyły. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 19 715
|
Dot.: Psy- cz. VI
hej, nie wiem jak to możliwe, że dopiero odkryłam istnienie tego wątku
![]() chętnie dołączę wraz z Leonem, nieco ponad półrocznym goldenem. na stanie też czteroletni królik, a ja jestem zoopsychologiem. witam się ![]()
__________________
"Jak pokonasz samego siebie, to już ci nikt nie stanie na drodze." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Psy- cz. VI
IMG_1512656654.937736.jpg
Witamy na watku goszzi. Pozdro od Toffee ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez aaliyah Czas edycji: 2017-12-07 o 14:24 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Psy- cz. VI
A ten kamlvet myślicie, ze sprawdzi się na sylwestra? Jakbym zaczela jej podawać np. Po malu od 24 grudnia?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Czyli np. sylwester, wizyta u fryzjera itd. Tylko one nie dzialaja az tak mocno, pies nie bedzie po nich spal, po prostu zwieksza sie ilosc szczesliwych hormonow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Psy- cz. VI
Właśnie nie chce żebyś spala. Raz miala takie male tabletki niebieskie to masakra pies jak zdechły... Dwa lata temu plyn jakis i super bylo. Normalny pies, nie bala sie w domu strzałów. Rok temu znowu ten plyn i nic nie dal
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: Psy- cz. VI
Hej dziewczyny, mam pytanie. Czy ma któraś z was e-booki na temat posłuszeństwa, treningu obedience itp i chciałaby sie ze mna podzielić? Zagadnienia ktore szczególnie mnie interesują to trening przywołania, skakanie na ludzi, ogarnięcie downa i wyciszanie psa w sytuacjach stresowych, generalnie jakies cwiczenia i metody nauki oczywiście pozytywne, mam w domu psiego nastolatka który dostaje ostatnio małpiego rozumu i musze sie za niego grubiej zabrać.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: Psy- cz. VI
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7955168 1]
na pewno to: http://zofia-mrzewinska.blog.onet.pl/[/QUOTE] Dzieki, Obadam ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-12
Lokalizacja: Jelenia Góra/Montaña de Ciervos
Wiadomości: 991
|
Dot.: Psy- cz. VI
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;79372651]Ogromnie Ci współczuję straty przyjaciela. Widać jak bardzo byłaś z nim związana. Popłakałam się czytając Twoje posty. Jest mi bardzo przykro, wiem że to bardzo, bardzo boli. Przypomniała mi się szybka śmierć (po 1,5 tygodniu choroby) mojego poprzedniego psa, długo nie mogłam się pozbierać, dlatego trzymaj się mocno bo trudny czas przed Tobą
![]() Dzięki. Kocham Go do tej pory. Codziennie wspominam , oglądam zdjęcia ![]() To był pies idealny- cudne umaszczenie, a charakter jeszcze piękniejszy. Zawsze się wtulał łbem, nieraz nie można było Go zdjąć z klatki piersiowej, tak się przytulał. Bardzo mi Go brakuje... Zimą (i ogólnie) spał ze mną , w nocy było mi ciepło... Dobrze, że mam jednego z 3 kotów, który jest tak samo spragniony uczuć- śpi wtulony na moim policzku. A Twojemu psiakowi co było? Przykro mi ![]() Dzięki. Cytat:
![]() Zbieraj sobie po niej zabawki itd. Ja mam po Melmanku obrożę, kocyk, strzykawki, insulinę, ulubione ciastka ... Dzięki ![]() [1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7941618 1]Boze, tak bardzo ci wpolczuje. Ja czesto sprawdzam, czy moj pies oddycha, jak lezy bez ruchu, nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Nie jestem w stanie wyobrazic sobie bolu, ktory przezywasz ![]() Jest ciężko, wszędzie Go widzę ![]() Cytat:
![]() [1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;79456426]Nimfa, bardzo mi przykro ![]() [/QUOTE] Dzięki. Odpiszę jeszcze po pracy, bo muszę się zbierać. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Psy- cz. VI
Spotkałyście się z tym, że pies przy ubraniu go w ubranko lub szelki w ciągu kilkunastu sekund obsypuje się łupieżem w miejscu nałożonych rzeczy?
Mam psa od 2 tygodni, jest krótkowłosa, czarna podpalana. Kupiłam jej płaszczyk, chodziła w nim kilka pierwszych dni, bo ewidentnie było jej zimno (było kilka dni na minusie i śnieg). Zauważyłam łupież, w końcu doszłam do tego, że to ubranko go powoduje. Wyprałam kilka razy, w różnych środkach dla alergików, bo nim jestem, raz bez niczego i nie pomogło. Teraz było cieplej, to go nie nosiła i łupieżu brak. Dziś kupiłam jej szelki, bo kilka dni temu wywinęła się z obroży. I znów to samo, w obrębie szelek łupież. Przestaje się sypać po ściągnięciu. I nie wiem, skóra się musi przyzwyczaić czy o co chodzi? Stres? Daje się bez problemu ubrać, chodzi normalnie, nie próbuje nic z siebie zrzucić. Od samej obroży nic takiego się nie dzieje. ![]()
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2017-12-13 o 21:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
I ona również tylko za mną jest "głupia". Nikt jej nie miał okazji nic zrobić nigdy ale jakoś tylko ja i ja. Moi znajomi i inni pewnie się w głowę pukaja że pies jeździ ze mną codziennie 😀 Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Psy- cz. VI
Wczoraj wieczorem psidło zasnęło na boczku na podłodze ( na szczęście) ,zaczął przebierać łapami ,jakby biegł a potem zaczął sikać . Hmm...sporo tego było , wyrzut na metr naokoło , bo biegł przecież przez sen. Nie chcę myśleć co by było gdyby spał na łóżku. Czy to jest normalne? Od szczeniora ,odkąd skończył cztery miesiące nigdy nie zesikał się w domu. Czy waszym psom sie to zdarza?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Zawsze go będziesz miała w sercu. Po stracie poprzedniego psa pocieszam się, że jak przejdę na tamtą stronę to wszystkie moje ukochane psiaki będą tam na mnie czekały. Dużo by pisać.... nigdy mi poważnie nie chorował aż któregoś rana zrobił się osowiały, nie chciał iść na poranny spacer co się nigdy nie zdarzało, dostał gorączki, wet - zastrzyki, gorączkę zbili i usłyszałam że to infekcja, ale za dwa dni znowu to samo, znowu gorączka, pies przestał jeść ale pił - dużo pił a potem w nocy wymiotował, zrobiłam wszystkie możliwe wyniki, mocznik i kreatynina ponad normę (brakowała miejsca na wykresie ), miał podłączane kroplówki, pies mi niknął w oczach, siadły mu nerki. Zaległ, zaczął sikać pod siebie, wezwałam weta bo nie mogłam patrzeć jak się meczy a my z nim. Podjęłam decyzje o uśpieniu. Niewydolność wielonarządowa - rak. Pochorowałam się, przez miesiąc nie umiałam wyjść z przeziębienia. Strasznie to przeżyłam. To był mój ukochany pies, wymarzony, wytęskniony golden. Cytat:
Nigdy nie zdarzyło się to żadnemu z moich psów ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Psy- cz. VI
Kasiula 36 dzięki , mało osób na wątku . Na szczęście to chyba incydent na śpiochu był. Poradzono mi w razie co ,złapać mocz i zanieść do ludzkiego laboratorium czy nie ma stanu zapalnego. Póki co nie posikuje ,jest wesoły ,je i pije normalnie więc nie tykam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Psy- cz. VI
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7970518 1]
a jak przeciągniesz ręką, pod włos, to nie ma łupieżu? nie obciera jej ubranko albo szelki?[/QUOTE] No właśnie nie. Po tym jak wyczeszę te płatki po ubranku nie pojawia się nic nowego, aż do następnego założenia. Wtedy dosłownie w sekundzie obsypuje się białymi płatkami w obrębie tego co ma założone. Myślałam, że to jakaś alergia, brudna sierść po schronisku (już wykąpana, trzeba było kilka dni poczekać, bo miała świeżą ranę po kastracji), ale występuje tylko w przypadku ubranek. Na legowisku śpi pod kocem i nic takiego się nie dzieje ![]()
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2017-12-15 o 09:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:32.