Siwiejąca potrzebuje pomocy ;)

[tennyo4]

Cześć Dziewczyny

nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc, bo sama nie umiem spojrzeć na siebie obiektywnie

Od jakiegoś czasu chodzi za mną potrzeba zmiany koloru włosów, która pomogłaby mi ukryć błyskawicznie odrastającą siwiznę (na oko z 50% jak nic). Mam dość gęste, kręcone, grube włosy, od lat farbowane na ciemny brąz (L`Oreal Paris, Excellence nr 3). Z ich suchością sobie jakoś radzę, bo taka po prostu ich natura

Naturalnie jestem szatynką - włosy (i brwi, też powoli siwiejące) mają popielaty, raczej średnio-ciemny odcień brązu, oczy szare z nutami niebieskości i zieleni, taki bury melanż. Do kompletu cera blada, naczynkowa. Trudno się opalam.

Do rzeczy - męczy mnie strasznie konieczność farbowania włosów praktycznie co 3 tygodnie (odrost to dobry centymetr, niestety szybko widoczny). Już po 2 tygodniach moje czoło znacznie się podnosi Dodatkowo mam wrażenie, że ten kolor powoli zaczyna mnie postarzać (mam 40 lat).

Wpadłam na pomysł zmiany koloru na blond, żeby ukryć choć trochę odrosty i z czasem wydłużyć okres między farbowaniami do 2-3 miesięcy.

Nie widzę się kompletnie w ciepłych odcieniach blondów - obstawiam te chłodne, szarawe, popielate (jak w załączeniu).

Czy taki kolor jak na zdjęciach miałby u mnie sens?
Pomóżcie

[Sandieke]

Mysle, ze dopoki nie sprobujesz zrobic takiego koloru to sie nie przekonasz. Plusem jest, ze to jasny kolor i w razie czego mozesz wrocic do wyjsciowego.

[tennyo4]

Takie coś udało mi się popełnić

[Anmada]

Wydaje mi się, że do Twojego typu urody, taki blond to całkiem dobry pomysł. I faktycznie miałabyś większą wygodę z takim kolorem. Ale wiadomo, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz

[tennyo4]

Napisane przez Sandieke

Mysle, ze dopoki nie sprobujesz zrobic takiego koloru to sie nie przekonasz. Plusem jest, ze to jasny kolor i w razie czego mozesz wrocic do wyjsciowego.

Napisane przez Anmada

Wydaje mi się, że do Twojego typu urody, taki blond to całkiem dobry pomysł. I faktycznie miałabyś większą wygodę z takim kolorem. Ale wiadomo, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz

Dzięki dziewczyny za pomoc

Wiem na pewno, że "spróbowanie" nowego koloru wiąże się u mnie z wyhodowaniem kilku cm odrostu i ścięciem ciemnych końców. Może mojej fryzjerce udałoby się jeszcze rozjaśnić kilka cm od góry, żebym nie wyglądała jak ostatni jeż
Ogólnie wolę siebie w dłuższych włosach, dlatego taką (jak dla mnie dość drastyczną) metamorfozę chciałabym przeprowadzić z jaką taką pewnością, że to co robię nie jest kompletnym strzałem w kolano

Ogólnie myślę na początek o fryzurze podobnej do tej, którą ma Sharon Stone na załączonym zdjęciu.

Dołączam jeszcze jedno zdjęcie pożądanego koloru

[Szarada]

Powiem tak. Bardzo wiele kobiet 40+ przechodzi na blond, z wiadomych powodów - wygodniejsze w kontekście odrostów, poza tym blond odmładza. Mnóstwo moich koleżanek tak zrobiło, z różnym skutkiem, ale czasami nie było wyboru

Tak więc, dobry pomysł, ale... blond to bardzo trudny kolor i rzadko kiedy udaje się osiągnąć taki efekt, jaki chcemy. Różne włosy różnie się utleniają i zwłaszcza na ciemniejszych włosach nigdy nie wiadomo jak wyjdzie. Zimne blondy są ciężkie do uzyskania.

W Twoim przypadku będzie konieczne ściągnięcie koloru u fryzjera, inaczej nie ma szans. Zniszczy Ci to bardzo włosy, ale przynajmniej nie będzie problemu z ciachaniem, czy jakimś zapuszczaniem. Z czasem się wyrówna.

[tennyo4]

Napisane przez Szarada

Tak więc, dobry pomysł, ale... blond to bardzo trudny kolor i rzadko kiedy udaje się osiągnąć taki efekt, jaki chcemy. Różne włosy różnie się utleniają i zwłaszcza na ciemniejszych włosach nigdy nie wiadomo jak wyjdzie. Zimne blondy są ciężkie do uzyskania.

W Twoim przypadku będzie konieczne ściągnięcie koloru u fryzjera, inaczej nie ma szans. Zniszczy Ci to bardzo włosy, ale przynajmniej nie będzie problemu z ciachaniem, czy jakimś zapuszczaniem. Z czasem się wyrówna.

Dlatego mam nadzieję, że jak już podejmę decyzję, to duża ilość siwych włosów pozwoli ten blond jakoś łatwiej uzyskać. Choć może to złudne myślenie, wiem.

Na pewno nie będę sama eksperymentowała z kolorem, bo chyba byłabym finalnie łysa Zwłaszcza, że konieczne będzie również mocne skrócenie włosów.

A co do zniszczeń - włosy mam zadbane (chociaż może nie wyglądają, ale bez żadnych rozdwojonych końcówek itp.), ale z natury są, jak to na ogół loki, strasznie suche. I liczę na to, że farbowanie na blond odrostów co 2 miesiące będzie lepsze mimo wszystko niż ciemna farba co 3 tygodnie.

[maiia]

Napisane przez tennyo4

Dlatego mam nadzieję, że jak już podejmę decyzję, to duża ilość siwych włosów pozwoli ten blond jakoś łatwiej uzyskać. Choć może to złudne myślenie, wiem.

Na pewno nie będę sama eksperymentowała z kolorem, bo chyba byłabym finalnie łysa Zwłaszcza, że konieczne będzie również mocne skrócenie włosów.

A co do zniszczeń - włosy mam zadbane (chociaż może nie wyglądają, ale bez żadnych rozdwojonych końcówek itp.), ale z natury są, jak to na ogół loki, strasznie suche. I liczę na to, że farbowanie na blond odrostów co 2 miesiące będzie lepsze mimo wszystko niż ciemna farba co 3 tygodnie.

Wybacz ale dlaczego sądzisz, że jeżeli zafarbujesz włosy na blond to odrosty będziesz farbować rzadziej niż aktualnie?

Odrost to odrost, zawsze będzie w kolorze Twoich naturalnych włosów i ZAWSZE siwe włosy na ciemnym odroście będą widoczne. Ja mam blond i uwierz mi, że też farbuję co trzy tygodnie. Blond włosy tuszują jedynie siwe włosy na długości. W obecnym kolorze wyglądasz pięknie moim zdaniem, kolor podkreśla kolor Twoich oczu i karnację. Wcale Cię nie postarza! A odrosty przy ciemnych włosach między farbowaniami można zatuszować kredką do odrostów, jest kilka odcieni

[tennyo4]

Napisane przez maiia

Wybacz ale dlaczego sądzisz, że jeżeli zafarbujesz włosy na blond to odrosty będziesz farbować rzadziej niż aktualnie?

Odrost to odrost, zawsze będzie w kolorze Twoich naturalnych włosów i ZAWSZE siwe włosy na ciemnym odroście będą widoczne. Ja mam blond i uwierz mi, że też farbuję co trzy tygodnie. Blond włosy tuszują jedynie siwe włosy na długości.

W sumie to nie wiem, dlaczego tak myślę. Może dlatego, że bardziej podobają mi się u innych ciemniejsze odrosty z blondem niż skunksowata ścieżka wśród ciemnych
Ale może się mylę.

[maiia]

Napisane przez tennyo4

W sumie to nie wiem, dlaczego tak myślę. Może dlatego, że bardziej podobają mi się u innych ciemniejsze odrosty z blondem niż skunksowata ścieżka wśród ciemnych
Ale może się mylę.

Chyba się mylisz bo wstawiłaś zdjęcie odrostu na jasnych włosach bez siwizny. Musisz to sobie wyobrazić nieco bardziej realistycznie

[Holly85]

Kolor jak do twojego typu urody masz bardzo nietrafiony, dobrze, że chcesz to zmienić. jesteś typem stłumionym, chyba soft summer, ciemne brązy i czernie to zły wybór, ale ta platyna co ją sobie wymyśliłaś raczej też. spróbuj a początek czegoś pośredniego. jak w załączniku, jeśli marzy Ci się blond, to raczej z tych ciemniejszych niż jaśniejszych

[tennyo4]

Napisane przez Holly85

Kolor jak do twojego typu urody masz bardzo nietrafiony, dobrze, że chcesz to zmienić. jesteś typem stłumionym, chyba soft summer, ciemne brązy i czernie to zły wybór, ale ta platyna co ją sobie wymyśliłaś raczej też. spróbuj a początek czegoś pośredniego. jak w załączniku, jeśli marzy Ci się blond, to raczej z tych ciemniejszych niż jaśniejszych

Kurczę, a mnie się wydawało, że raczej zimne lato ze mnie - blade, szarawe

Jasny chłodny blond wymyśliłam, bo wydaje mi się, że łatwiej wtopią się w niego odrosty, bardziej naturalnie. A wszelkie cieplejsze tony potęgują u mnie bladość i rumień.

Muszę przemyśleć ten naturalny średni blond

[Holly85]

cięzko ocenić po 1 zdjęciu, ale wydajesz się być latem typu soft. wszystko też zależy w jakim świetle zdjęcie zrobiono, dziennym, żarówkowym, w słoncu z lampą czy bez itd., poza tym obecny kolor włosów też na pewno tłumi kolorystykę twarzy, przytłacza, wiec odbiór moze być inny.



Cool Summer to z kolei typ lata bardziej kontrastowy niż soft i najczesniej definiuje się go poprzez bardzo wyraziste w odcieniu oczy (niebieskie lub zielone) i poprzez m.in to, że na pewno nie pasują mu bardzo jasne blondy .


Jesli juz bym się wahała to miedzy soft a light summer. moze dodaj jakieś inne zdjęcia?

[tennyo4]

Napisane przez Holly85

cięzko ocenić po 1 zdjęciu, ale wydajesz się być latem typu soft. wszystko też zależy w jakim świetle zdjęcie zrobiono, dziennym, żarówkowym, w słoncu z lampą czy bez itd., poza tym obecny kolor włosów też na pewno tłumi kolorystykę twarzy, przytłacza, wiec odbiór moze być inny.



Cool Summer to z kolei typ lata bardziej kontrastowy niż soft i najczesniej definiuje się go poprzez bardzo wyraziste w odcieniu oczy (niebieskie lub zielone) i poprzez m.in to, że na pewno nie pasują mu bardzo jasne blondy .


Jesli juz bym się wahała to miedzy soft a light summer. moze dodaj jakieś inne zdjęcia?

To fakt, że tamto zdjęcie jest robione w parku w bardzo słoneczny dzień.

Wrzucam moje inne fotki, które w moim przekonaniu lepiej oddają mój koloryt.

[amillia]

Ten ciemny faktycznie Ci nie bardzo służy, ale tak samo według mnie byłoby z platyną. Według mnie dobrze wyglądałabyś w naturalniejszych kolorach - ciemniejszy blond, kasztan, jakiś żywszy brąz, tylko nie wiem jak z pokryciem siwizny wtedy niestety.

[Holly85]

ok na tych zdjęciach faktycznie widzę wyraźnie niebieskie oczy. może być, ze jestes tym typem cool. kierując się tym zejdź z tego koloru takiego koloru jak na zdjeciu wyzej, sredni chlodny brąz, ciemny blond, na razie bez zadnych cieplych tonów , jesli bedziesz chciala uderzać w jasne blondy zrobisz to po prostu póżniej. uwazam ze to będzie bardzo korzystna zmiana.

[Holly85]

zrobilam Ci symulację o co mi mniej wiecej chodzi

[tennyo4]

Napisane przez Holly85

zrobilam Ci symulację o co mi mniej wiecej chodzi

Dzięki, wygląda całkiem fajnie

Muszę to wszystko jeszcze raz przemyśleć, bo znając życie błąd skoczy się powrotem do ciemnego brązu

[kuncia7]

Taki kolor jak na symulacji, ja uzyskuje malując Loreal preference L 7.1 Islande
Popielaty blond- ash blonde .
Doskonale pokrywa siwe włosy .
Mam podobną tonacje cery , niebieskie oczy .

[Holly85]

kuncia tak, ale bez rozjaśnienia włosów w salonie się nie obejdzie, na czarne włosy zadna jasniejsza farba nie chwyci

[kuncia7]

Pewnie masz racje,ja się na fryzjerstwie nie znam .
Też mam częściowo siwe włosy i wiem jak trudno dobrać farbę, która dobrze odrosty pokrywa kolorem .

[tennyo4]

Napisane przez kuncia7

Taki kolor jak na symulacji, ja uzyskuje malując Loreal preference L 7.1 Islande
Popielaty blond- ash blonde .
Doskonale pokrywa siwe włosy .
Mam podobną tonacje cery , niebieskie oczy .

Napisane przez Holly85

kuncia tak, ale bez rozjaśnienia włosów w salonie się nie obejdzie, na czarne włosy zadna jasniejsza farba nie chwyci

Na ten moment mam jakieś 3 cm odrostu. Na zdjęciach jest ciemny popielaty blond, w którym bym się w sumie widziała
Jak myślicie? Jaki to poziom kolorystyczny? 7 czy 8?

Myślę nad małym eksperymentem - przejrzałam różne farby i chyba zakupię ciemny blond popielaty na (na razie domyślnie) poziomie 7 + naturę na tym samym poziomie (bo dużo siwych), ufarbuję odrost, zobaczę czy taki kolor wyjdzie i czy mi się spodoba.
Jak się uda, to będę drążyła temat reszty włosów.
Na razie poszukam w sklepie fryzjerskim Alfaparf Evolution of the Color Cube 3D Tech - piszą, że niby kryje siwe. Zobaczymy

Jak coś to spróbuję to potem dodatkowo zgasić szamponem niwelującym rude/żółte odcienie. W sumie szkoda, że na to nie wpadłam wcześniej, że na brązach też można próbować ochładzać ciepłe refleksy bo wcześniejsze próby zejścia na jaśniejszy brąz kończyły się niepowodzeniem właśnie ze względu na rudawą poświatę, której u siebie nie cierpię, bo podbija mi niekorzystnie cerę naczynkową

Człowiek się całe życie czegoś nowego uczy

[tennyo4]

Coś się zdjęcia nie załadowały

[Holly85]

rudawe i miedziane tony wychodzą gdy się je rozjaśnia w domu jakims podrzędnnym rozjasniaczem, idz po prostu do salonu i zrób to porządnie, a kolor od razu będziesz miala taki jak chcesz. szkoda spalić włosy . zadna jasniejsza farba nie chwyci takich czarnych włosów. siwe wlosy przykryje kazda farba trwala (niezmywalna)

[tennyo4]

Napisane przez Holly85

rudawe i miedziane tony wychodzą gdy się je rozjaśnia w domu jakims podrzędnnym rozjasniaczem, idz po prostu do salonu i zrób to porządnie, a kolor od razu będziesz miala taki jak chcesz. szkoda spalić włosy . zadna jasniejsza farba nie chwyci takich czarnych włosów. siwe wlosy przykryje kazda farba trwala (niezmywalna)

Próbę chcę zrobić na odrostach - czystych, nietkniętych farbą. I zobaczę, czy mi się kolor podoba - jeśli tak to pójdę do fryzjera na całościową zmianę. Ale - sama zmiana koloru po całości na moich włosach to u fryzjera koło 300 zł będzie kosztowała jak nic - mam grube, gęste włosy, które wszystko chłoną jak gąbka. I zanim wydam taką kasę chcę mniejszym kosztem zrobić eksperyment. Jak się uda, to będzie miała fryzjerka do czego równać resztę włosów, bo będzie kawałek koloru docelowego i moja wiedza jakich dokładnie farb użyłam

I nie zgodzę się z tym, że każda trwała farba dobrze kryje siwe - wiem to z własnego doświadczenia. Nie każda i nie każdy odcień.

A co do możliwości fryzjerów cudotwórców, co to zawsze zrobią od razu idealny kolor to mam mieszane uczucia, czytając doświadczenia innych dziewczyn.

[maiia]

Napisane przez tennyo4

Próbę chcę zrobić na odrostach - czystych, nietkniętych farbą. I zobaczę, czy mi się kolor podoba - jeśli tak to pójdę do fryzjera na całościową zmianę. Ale - sama zmiana koloru po całości na moich włosach to u fryzjera koło 300 zł będzie kosztowała jak nic - mam grube, gęste włosy, które wszystko chłoną jak gąbka. I zanim wydam taką kasę chcę mniejszym kosztem zrobić eksperyment. Jak się uda, to będzie miała fryzjerka do czego równać resztę włosów, bo będzie kawałek koloru docelowego i moja wiedza jakich dokładnie farb użyłam

I nie zgodzę się z tym, że każda trwała farba dobrze kryje siwe - wiem to z własnego doświadczenia. Nie każda i nie każdy odcień.

A co do możliwości fryzjerów cudotwórców, co to zawsze zrobią od razu idealny kolor to mam mieszane uczucia, czytając doświadczenia innych dziewczyn.

Dobrze kombinujesz