Leczenie psychiatryczne - jak i od czego zacząć

[anonimowa1989]

Przychodzę do Was anonimowo z prośbą o pomoc.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad wizytą u psychiatry.
Opiszę sprawę tak w skrócie.
Kiepsko było już ponad rok temu, kiedy z trudem powstrzymywałam się, żeby nie rozryczeć się bez powodu w komunikacji miejskiej. Miewam silne wahania nastroju- przy śniadaniu potrafię się cieszyć i żartować, a chwilę potem ogarnia mnie smutek. Czasami mówię sobie, że wszystko, co najlepsze w życiu, jest już dawno za mną, a mam zaledwie 31 lat.
Na jakiś czas to się uspokoiło, ale obecna sytuacja, epidemia itd. ponownie wzmogły takie czarne myśli. W piątek ryczałam w poduszkę 3 godziny. Bywa, że w radio usłyszę piosenkę, która kojarzy mi się z beztroskimi wakacjami, i zalewam się łzami. Wobec tego podejrzewam u siebie depresję i czuję, że to już ten czas, kiedy trzeba wybrać się do specjalisty, nie mogę dalej oszukiwać się, że jest ok.
Przez kilka dobrych lat kumulowałam w sobie stres, teraz mam efekty.
Do tego prawdopodobnie dochodzi jakaś nerwica, czasami budzę się w nocy i nie mogę spać, czuję wewnętrzny niepokój.

Nie chcę się u wygadywać, chodzi tylko o naświetlenie problemu.

Moje pytanie brzmi: jak zacząć leczenie? Czy szukać pierwszego lepszego psychiatry w necie? A może ktoś ma kogoś do polecenia w Lublinie?
I co dalej? Jak wygląda pierwsza wizyta? Czy w grę wchodzi tylko farmakoterpia?
I jak wygląda leczenie w dobie epidemii?

Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki.

[Lianhua]

Na forum "Intymnie" jest grupa wsparcia "Ludzie z nerwicą oraz depresją". Myślę, że powinnaś tam zajrzeć. Dziewczyny są naprawdę pomocne, więc ktoś tam powinien na Twoje pytania znać odpowiedzi.

[anonimowa1989]

Dziękuję.
Myślałam, że to wątek raczej do działu "zdrowie", ale spróbuję i tam.

[jaityle]

Ja poszukałam w necie. Psychiatra raczej przepisuje leki, może też skierować na psychoterapię (bez skierowania można iść prywatnie). Ważne jest to, że jest lekarzem i postawi diagnozę, będzie przynajmniej wiadomo co leczyć. Zawsze można skonsultować z kimś innym jeśli pierwszy lekarz nie wzbudzi naszego zaufania.

[energs]

Napisane przez anonimowa1989

Przychodzę do Was anonimowo z prośbą o pomoc.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad wizytą u psychiatry.
Opiszę sprawę tak w skrócie.
Kiepsko było już ponad rok temu, kiedy z trudem powstrzymywałam się, żeby nie rozryczeć się bez powodu w komunikacji miejskiej. Miewam silne wahania nastroju- przy śniadaniu potrafię się cieszyć i żartować, a chwilę potem ogarnia mnie smutek. Czasami mówię sobie, że wszystko, co najlepsze w życiu, jest już dawno za mną, a mam zaledwie 31 lat.
Na jakiś czas to się uspokoiło, ale obecna sytuacja, epidemia itd. ponownie wzmogły takie czarne myśli. W piątek ryczałam w poduszkę 3 godziny. Bywa, że w radio usłyszę piosenkę, która kojarzy mi się z beztroskimi wakacjami, i zalewam się łzami. Wobec tego podejrzewam u siebie depresję i czuję, że to już ten czas, kiedy trzeba wybrać się do specjalisty, nie mogę dalej oszukiwać się, że jest ok.
Przez kilka dobrych lat kumulowałam w sobie stres, teraz mam efekty.
Do tego prawdopodobnie dochodzi jakaś nerwica, czasami budzę się w nocy i nie mogę spać, czuję wewnętrzny niepokój.

Nie chcę się u wygadywać, chodzi tylko o naświetlenie problemu.

Moje pytanie brzmi: jak zacząć leczenie? Czy szukać pierwszego lepszego psychiatry w necie? A może ktoś ma kogoś do polecenia w Lublinie?
I co dalej? Jak wygląda pierwsza wizyta? Czy w grę wchodzi tylko farmakoterpia?
I jak wygląda leczenie w dobie epidemii?

Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki.

Przede wszystkim - obecne czasy są bardzo trudne. W Polsce leży wszystko - od służby zdrowia a już szczególnie psychiatria. Ale jeśli bardzo potrzebujesz pomocy, to w życiu trzeba być odważnym i spróbowac. Nie ma się czego bać.