|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Nie umiem zerwać :'(
Nie kocham już mojego faceta. Chcę skończyć ten związek ale nie potrafię. On świata poza mną nie widzi, a ja się duszę w związku bez miłości. Mogłabym to jeszcze trochę ciągnąć ale nie chcę go ranić. On jest cudowny, nie potrafię mu tego zrobić, nie wiem co powiedzieć jak wytłumaczyć. Radziłam się już przyjaciółek ale żadna nie potrafi mi pomóc. Cały czas o tym myślę niedługo się zadręczę. Może powinnam jednak z nim zostać? Może moje podejście jest egoistyczne? W końcu zdecydowałam się z nim być co ciągnie za sobą pewne konsekwencje. Ale ja jestem jeszcze młoda, nie chcę sobie marnować życia. Błagam was o pomoc sama nie daję sobie z tym rady, po prostu nie umiem mu powiedzieć, że to koniec...
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 648
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
ja bym napisala dlugi, mega szczery list
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Uważasz, że zrobisz mu "dobrze" zostając z nim z litości... moja rada jest z reguły taka sama- czy Ty chciałaby być z kims, któ Cię NIE kocha?
On w końcu to wyczuje... zwyczajnie bądź sobą- bądź szczera, powiedz mu o tym i żyj- życie masz jedno..a poświęcanie się w imię- nie wiadomo czego...jest moim zdaniem niezrozumiałe... |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 527
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Jestem absolutnie za tym, że powinnaś mu powiedzieć co czujesz. Bardziej krzywdzisz go tym, że udajesz żę wszystko jest okej, kiedy to nieprawda. W ten sposób oszukojesz i jego i siebie (że potrafisz tak żyć). Koniecznei zbierz się na szczerą rozmowę, z doświadczenia wiem że to będzie niełatwe, ale tak będzie lepiej dla Was obojga. Skoro jesteś pewna że go już nie kochasz, to on jak najszybciej powinien się o tym dowiedzieć.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Chciałabym mu powiedzieć to co mi leży na sercu... tylko nie wiem jak to ubrać w słowa. My się nigdy nie kłócilimy, on jest dla mnie wspaniały. Nie chcę też go okłamywać, że nie dojrzałam do związku bo to nieprawda. Boję się w ogóle tego tak strasznie się boję... Nie chcę zachować się jak świnia
. Chcę żeby wiedział, że był i jest dla mnie bardzo ważny. Właśnie dlatego, że wiem, że go krzywdzę muszę zerwać. Tylko najgorsze jest dla mnie jest przełamanie samej siebie .
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 215
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Przykro mi , że jesteś w takiej sytuacji... Ale co innego możesz zrobić , jeśli nie powiedzieć mu tego wprost ? Na pewno będzie to dla niego cios, ale lepiej będzie mu się żyło z tym , że powiedziałaś mu prawdę , niż jakbyś go miała okłamać...
Powodzenia Edytowane przez Angelika2005 Czas edycji: 2006-12-28 o 17:21 Powód: literówka |
|
|
|
|
#7 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Cytat:
Trzymam za Ciebie kciuki,i pamietaj,to nie jest egoistyczne z twojej strony,wrecz przeciwnie egoistyczne byłoby być nadal z Nim,z braku odwagi przed zakończeniem tego..
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Wiem muszę to powiedzieć...
muszę się jednak jakoś przygotować ![]() Angelika2005 masz naprawdę trafiony podpis... sama prawda
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 749
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Porozmawiaj z Nim szczerze. Im szybciej tym lepiej dla Niego...
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 215
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Postaram się zrobić to dzisiaj, ale nie wiem czy uda mi się zebrać odwagę...
Jeżeli nie to ostatecznie jutro choć wiem, że dzisiejszej nocy nie zmrużę oka .Planowaliśmy razem wspaniałego sylwestra a zapewne skończy się na wypłakiwaniu oczu w poduszkę. Ale jednocześnie marzę o uldze, którą poczuję gdy z tym skończę, chcę w końcu odetchnąć pełną piersią... wiem, że trudno to zrozumieć nawet mój umysł nie potrafi tego objąć. |
|
|
|
|
#12 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
diamentowa to właśnie najbardziej boli,jak się wspólnie coś planuje,wspólną przyszłość,bycie zawsze razem...ale niestety czasem miłość się poprostu kończy,najmutniejsze jest,że ludzie nawet po ślubie,po wielu latach wspólnie spędzonych rozstają się...
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 122
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Wiesz miałam identyczny problem=/ z moim byłym. No i to jest na dłuższą mete naprawde meczace. Jak miałam z nim wyjsc na spacer to wpadałam w tak zły humor ze ciagle wyzywałam sie na nim. Wkoncu z nim poprostu zerwałam bo tam mnie zaczał denerwowac ze wkoncu sie przemogłam :P. On sie poczatkowo załamał ale teraz jest ok chciaz nie rozmawia nam sie dobrze bo zrobił sie tak jakby co on to nie jest itd. Ostatnio na gg mi napisał ze LO to jest dno a technikum do którego on chodzi jest the best;/
Zycze Ci powoedzenia |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 135
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Ty się naprawdę bardzo męczysz w tym związku... zerwij z chłopakiem najszybciej jak potrafisz...
|
|
|
|
|
#15 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
ehh, diamentowa, skad ja to znam...
jak juz sie zdecydujesz i poczujesz ta wielką, naprawde wieeelką ulgę to będziesz żałować ze tak długo zwlekałaś z decyzja. Byłam w identycznej sytuacji więc jeszcze jedna rada - nie kontaktuj się z nim jak już będzie po wszytskim, w ogole. Tak naprawde jest lepiej i... łatwiej, wiem to po sobie. Trzymam kciuki, odwagi
|
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 220
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Witam!
Miałam podobną sytuację, cudownego chłopaka który świata poza mną nie widział.Niby związek był idealny ale myślę(dopiero teraz)że sie oszukiwałam że go kocham w przeciwnym razie nie zwróciłabym uwagi na innego.Byliśmy ze sobą juz ponad 2,5 roku i wtedy poznalam kogoś.Starałam się opanować i nie myślec o tamtym ale nie dałam rady...wogóle to tak długa historia(z pogranicza harlequina i SF)..W każdym razie doszło do tego że już czułam że dlużej nie wytrzymam z moim chłopakiem i chciałam zerwać ale nie potwafiłam..właśnie te wyrzuty sumienia ze krzywdzę kogoś tak cudownego...kurcze cały ten "proces"zrywania trwał od grudnia do czerwca..wiem strasznie długo ale nie bylam w stanie tego zrobić.Za każdym razem jak moj eks pytał co jest nie tak nie potrafiłam mu nic powiedzieć tylko ryczalam jak dzieciak..wkońcu dowiedział się że jest ktoś inny ale jeszcze wtedy nie zerwaliśmy..kurde tak mu na mnie zależało i tak strasznie walczył o nasz związek.Czasem nawet wydawało mi sie że damy rade ale tylkow momencie jak byliśmy razem potem on jechał do domu i znowu myślałam o tamtym..wkońcu sama doprowadziłam do tego że moj chłopak nie wytrzymał i spytał czy chce zerwać(mimo że kryzys był już dlugo)..no i zerwaliśmy...Uprościłam tu strasznie tą historię ale też miałam jak Ty potworne wyrzuty sumienia, poczucie winy i nie byłam w stanie tego zrobić.Ale teraz nie żałuję tego..wiem że było ciężko mojemu chłopakowi i w jednej z rozmów mi powiedział że nie chce żebym była z nim z litości bo wierz mi byłam już tak załamana i bezsilna że gotowa byłam się "poświęcić"i z nim zostać.Ale to jest bez sensu.Lepiej z nim szczerze porozmawiaj i zerwij bo skrzywdzisz go jeszcze bardziej a on sobie życie napewno ułoży mimo że najpierw będzie mu strasznie ciężko..zresztą Tobie też jest..ale moja rada to zerwij z nim bo w nieskończoność nie da sie oszukiwać siebie i tej drugiej osoby.Trzymaj się cieplutko |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 611
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
powiem ci ze najlepszym wyjsciem jest powiedziec prosto z mostu.... zaboli niestety krecac dookola zaboi gorzej,, prosta jasna klarowna wiadomosc" przykro mi nie kocham cie juz od dawna nie mozemy byc razem" a potem starac sie uspokoic osobe... tak jest njalatwiej najrozsadniej i kazda strona wie o czym mowa i odpowiedz asertywna bez dawania temu komus zludnej nadzieji i rozmyslan a moze jednak zostanie...sama bylam w takiej sytuacji ciezko przedusic te slowa ale to najlepsze wyjscie.... musi zabolec potem musi sie pogodzic taka kolej rzeczy jak by nie zabolalo znaczylo by ze i on cie nie kocha.. ale zycie toczy sie dalej a czas leczy rany
__________________
wiosna!! |
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Zerwałam... teraz nie mogę powstrzymać się od płaczu, wyję jak bóbr ale czuję ulgę. Bardzo wam dziękuję za wsparcie, jesteście kochane
.
|
|
|
|
|
#19 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 794
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Ja tylko dodam, że im dłużej będziesz to odwlekała, tym trudniej i ciężej Ci będzie.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Zdaję sobie sprawę że im później tym gorzej dlatego to już za mną. Trudno mi to na razie udźwignąć ale nie umiałam inaczej...
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
diamentowa trzymaj sie!! Podjełaś męska
decyzje na poczatku napewno bedzie Ci trudno, ale potem napewno bedzie coraz lepiej.Tez mialam taki sam problem jak Ty, ale ja ze swoim ex mieszkałam, wiec było mi naprawde ciezko. teraz z perspektywy czsu widze, ze odejscie było dobrym ruchem |
|
|
|
|
#23 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
dokładnie
diamentowa wypłacz się-to pomaga,i to zrozumiałe,ze przez pewnien okres będzie Ci może nawet ciężko,ale to przejdzie, a ty znów znajdziesz miłość
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
płacz, płacz i pamiętaj, że zawsze można wyżalić się tutaj. z czasem będzie tylko łatwiej. a na pewno podjęłaś słuszną decyzję.
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
|
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 83
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
doamentowa szczerze gratuluję i trzymaj się dziewczyno
Edytowane przez day_dream Czas edycji: 2006-12-30 o 20:32 |
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław...
Wiadomości: 44
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Diamentowa... Gratuluje... Mam nadzieje tylko ze nie bedziesz zalowac tej decyzji... Bo ostatnio czytalam tu taki watek ze dziewczynie wogole nie zalezalo na TŻ... A dopiero jak sie rozstali to dotarlo do niej ze jednak go bardzo kocha... Mam nadzieje ze ciebie to nie dotychy... Teraz powinno byc tylko lepiej... Bo z tego co czytam to jestes pewna swojej decyzji... Pozdrawiam...
__________________
Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja, bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie.
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 527
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Cytat:
![]() :przytu l:
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
całą noc przepłakałam, nie mogę się pozbierać... miała być ulga a tymczasem...
wiem, że go nie kocham ale tak strasznie mi go brakuje... ale ze mnie idiotka jest mi okropnie... tak strasznie samotna się czuję. Dziękuję wam za wszystkie ciepłe słowa. Idę wypłakiwać oczy w poduszkę... |
|
|
|
|
#30 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 374
|
Dot.: Nie umiem zerwać :'(
Cytat:
Wiem, że jest ciężko. Byłam w podobnej sytuacji. Związałam się z facetem, dla którego byłam całym światem. Kiedy zorientowałam się, że go nie kocham i duszę się tak naprawdę w tym związku (jakby nie było po ok pół roku) chciałam to skończyć i przedłużałam to tak samo jak Ty, nie wiedząc jak się do tego zabrać. Rozstań było z tego powodu 2. Za każdym razem wracałam, mimo że czułam ulgę po odejściu, a dlatego że czułam się samotna, (a któż nie boi się samotności?) i dlatego też że było mi go tak strasznie żal. Teraz wiem że to były duże błędy z mojej strony. Zmarnowałam mnóstwo czasu, oszukując siebie, jego i innych. Teraz nie jesteśmy już razem. (do trzech razy sztuka, teraz z jego powodu). Jestem z kimś z kim jestem najszczęśliwsza na świecie. A tamto wspomnienie, choć już odległe, które teraz nie powinno mieć znaczenia, budzi we mnie strach, myślę, że wciąż jednak niewytłumaczony tak do końca. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:30.














.



