mama 28 i troje urwisków

[lara.b]

witam wszystkich zaglądających na ten wątek

Mam 28 lat i już trzech urwisków. Siedmiolatkachłopak a, pięciolatka dziewczynka i zerolatka (6,5 mc)chłopaka . Jeśli są mamy podobne do mnie niech opiszą swoje doświadczenia zapraszam do wspólnych wymian dobrych i tych nienajlepszych doświadczeń macieżyńskich.

[lara.b]

Witam zaglądających na ten wątek

Jedno z moich doświadczeń
Moje maluchy często chorują, ostatnio przeszły ospę (nawet to małe). Ale jak mówi stare przysłowie '' co nie zabije to wzmocni'' mam nadzieje, że sprawdzi sie i dzieci jak będą starsze to przestaną chorować. Mój starszy syn wszystkie choroby przechodzi łagodniej niż pozostała dwójka.
Z tą ospą to dopiero było
Starszy syn dostał ją w przedszkolu. Zauważyłam jedną dużą kroste na plecach i całą gromadkę na brzuchu, to był początek sześciotygodniowej ''przygody''.
Po starszym synu zachorowała córka, równo mineło dwa tygodnie od pierwszej krostki syna, gdy córka pokazała mi swoją kroste na przedramieniu, i znów dwa tygodnie jęków , że swędzi, mamo podrap, płacz, gdy już myślałam że to koniec ( bo lekarze twierdzą że małe dzieci karmione piersią nie zachorują na ospę [bzdura ]) wszystko sie powtórzyło. Malutki miał krostkę na bioderku, potem drugą na główce, a potem z każdą chwilą coraz więcej i więcej aż cały był już w krostach. Trwało to dwa tygodnie. I się skończyło kilkoma bliznami na każdym dziecku, na pamiątkę tej chwili.

Jeśli macie w swoim dorobku podobne historie to opiszcie je
jeśl zaś to przed wami to zapraszam do lektury

[lara.b]

czy wasze dzieci przechodziły jakieś choroby o których warto powiedzieć?
Napiszcie może to pomoże mi lub innym we wcześniejszej diagnozie i przygotowaniu się do stawienia czoła
Bywa tak że lekarze różnie oceniają tę samą chorobę.

Przykładem może tu być nieodróżnienie potówek od alergi, sama tego doświadczyłam na moim starszym, gdy był mały (miał zaledwie 0,5mc) doktorka uparcie twierdziła że dziecko zsypały potówki. Te tzw. potówki nasilały sie z każdym dniem, aż wkońcu dziecko przestało oddawać stolców. Po wizycie u pediatry i ponownej diagnozie - potówki - postanowiliśmy z mężem zadzwonić do prywatnego lekarza. Gdy tylko przybył do naszego domu, przekroczył próg i zobaczył dziecko, bez badania postawił trafną diagnozę Alergia Na Krowie Białko.
Wtedy wszystko stało sie jasne, nie jeść nic od krowy.
Tak zrobiłam. Dziecko zdrowiało, z dnia na dzień czuło się lepiej. Trwaliśmy w tej diecie rok, potem stopniowo wprowadzałam dziecku produkty mleczne do diety.
Teraz ma 7 lat i zajada sery, jogurty, lody, pije mleko .

[lara.b]

moje maluchy

[Ashi]

fajne dzieciaczki !

[lara.b]

dzięks. A ile u Ciebie?

[lara.b]

Mamuśki napiszcie wasze sposoby na dolegliwości brzuszne u maluszków.

[kasia1361]

witaj
na dolegliwosci brzuszne podaje kilka kropelek esputikonu,
fajne bąble

[lara.b]

Napisane przez kasia1361

witaj
na dolegliwosci brzuszne podaje kilka kropelek esputikonu,
fajne bąble

dzięki za bąbelki twoje też są super.

A co do brzuszków, co robisz gdy dzieciaczki mają zaparcia. Ja swojego maluszka narazie szprycuje co drugi dzień czopkiem glicerynowym. Byłam u lekarza idowiedziałam sie że "to sie ureguluje jak dziecko sie przyzwyczai do nowej diety". Niewiem czy te zaparcie to przyczyna kleiku ryżowego, czy nowego mleka (Bebiko 2), wcześniej karmiony tylko piersią. Daje mu kaszkę z mlekiem tylko po kompieli.

[kasia1361]

Lara jak narazie nie mam z tym problemów.
Jednak z starszym synkiem mieliśmy zaparcia nawykowe.
Powiem tak ,nie uzywaj czopków glicerynowych poniewaz rozleniwiaja jelita.
I za jakiś czas dziecko samo nie bedzie w stanie sie wypróznic.
ja kupiłam syrop LAKTULOZE (w aptece bez recepty)i podawałam małemu,tak jak w ulotce.
I zaparcia się skonczyły.
A cierpiał na te dolegliwosc od 2 miesiąca zycia.
pozdrawiam

[lara.b]

dzięki Kasiu napewno wyprubujemy ten specyfik

[lara.b]

Kasiu byłam w aptece po specyfik i farmacełtka powiedziała że to dla starszych dzieci.
Już jest po zaparciu, przez kilka dni niedawałam małemu kaszki ryżowej, tylko jabłka, zupki na rosołku, przeszło samo
Jest już złoto codziennie

mamusie napiszcie mi, w którym miesiącu życia waszym pociechom zaczeły pojawiać się pierwsze ząbki. U mojego 7mc maluszka jeszcze ich brak, czekamy. Nie pamiętam jak było u starszych, ale wydajemi sie że już były w tym czasie.

[kasia1361]

Witaj
starszy synek pierwszego ząbka miał dopiero w 9 miesiącu
a młodszemu jak miał niecałe 8
takze jest jeszcze cza niema co sie martwic.
a co do laktulozy,to ja podawałm Kacprowi jak miał 6 miesiecy i lekarka nie zabroniła,dobrze ze juz po kłopocie,
pozdrawiam

[lara.b]

mój kocio nie ma jeszcze ząbków , ale próbuje już wszystkich domowników gryźć . O zgrozo co będzie jak już je bedzie miał . A samo karmienie piersią .

[ADREMIMA]

Witam.

Sliczne Twoje dzieciaczki. Ja mam dwójkę: 8-letniego synka i 5-letnią córcię.Nie mam aparatu, ale mam sprawny skaner. Moge w czymś pomóc.

Gratuluję, że tak długo karmisz piersią. Ja też karmiłam jak najdłużej. I chyba dlatego moje dzieci teraz nie chorują. Jeśli chodzi o ząbki to synowi wyrosły szybko i prawie bez bólu (nawet nie wiem kiedy) jak miał 5 miesięcy, za to córce długo i ok. 8-9 miesiąca. A to dla Twojej córci

[lara.b]

dzięki ADREMIMA

[lara.b]

Musze się pochwalić
Moje najmniejsze kociątko dzisiaj skończyło 7mc
A jego lista osiągnięć jest już długa
potrafi już:
siedzieć
troche raczkuje, a troche się czołga (zasówa jak motorek, szczególnie do kompa i chce go wyłaczyć - teraz śpi, jak i zresztą rodzinki mam spokój.
wstaje samodzielnie w swoim łożu
minusy
drapie i ciągnie za włosy (zwłaszcza to ostatnie odczówamy boleśnie razem z moją córką, obie mamy długie włosy)
Ale i tak jest najsłodszym KOTUNIEM pod słoneczkiem, wszyscy go bardzo kochamy i wybaczamy (pazurki obcinam raz w tygodniu)

[lara.b]

dziś byliśmy na działeczce. Dzieciaczki wybiegały się, było super. Nawet trochę się opaliły
Już za miesiąc wybieramy się nad morze, boniu jak my tam dojedziemy?
Znacie dobre sposoby na zajęcie dzieci w tak długiej podróży
Ja im bliżej tym gozej to widze

[ADREMIMA]

Daję link z przebraniami dla księżniczek. Radzę ściągnąc bo w każdej chwili może byc zablokowany przez właściciela:
http://photofile.ru/users/ledijuli/2706580/
miłego oglądania

[lara.b]

ADREMIMA dzięki jak rozszyfruje to może się wezme do roboty na karnawał może uszyje

[ADREMIMA]

Znalazłam jeszcze gadżety dla księżniczek:
http://picasaweb.google.com/ALBUMSTR...incessCraftsFc

[Rzabba]

Lara mojej starszej córce pierwszy ząbek wyszedł jak miała około 6,5 miesiąca, młodsza ma 4 i jeszcze nie ma ale wszystko gryzie
mnie pierwszy ząbek wyszedł jak miałam roczek
jeśli chodzi o karmienie, to dolne ząbki bez problemu bo dziecko i tak przykrywa języczkiem, problem pojawia sie dopiero przy górnych.
Ja karmię teraz obie córcie

[lara.b]

adremima dzięki (muszelki są fajne)



========================= =====================


Ząbków jeszcze nie ma ale to nie przeszkadza aby gryźć mamusie

[AnnaOstapiuk]

Witajcie Mamusie

Ja mam 26 lat i jestem mamą 3-letniej Natusi (właściwie to 3 latka skończy za 4 dni! )

Nie miałam do tej pory większych przejść, jeśli chodzi o zdrowie Natki. Ząbek pierwszy wyszedł w 9 m-cu, raczej bezboleśnie, reszta poszła jak z płatka, choć do tej pory jeszcze kilku nie ma. Za to są bialutkie, bo chętnie je myje.

Chorowala raz na zapalenie krtani i strasznie sie biedulka męczyła, bo z natury jest gadatliwa (nakręcona jak katarynka), a tu mówić nie mogla Ale antybiotyk podziałał i pożegnałysmy chorobę.

Mam za to doświadczenie z niefrasobliwością lekarską. Kiedy Natka miała kilka m-cy zaczęły się u niej pojawiać na buzi i główce skupiska drobnych krostek. Lekarka rodzinna stwierdziła, że to tylko potóweczki, nie ma co sie obawiać, przemywać i przejdzie. Po kilku dniach krostki się rozrosły i uworzyły jeden wielki rozległy strup, a ta nadal uparcie twierdziła, że to potówki. Dopiero wizyta u dermatologa (na siłę, bo ponoć limity już miała wyczerpane) dała odpowiedź: atopowe zapalenie skóry z prawdopodobieństwem uczulenia na krowie białko. Dostałam robioną maść, po której po 3 dniach buzia była czyściutka, bez śladu zapalenia. Odstawiłam na pół roku produkty bialkowe, ale to tylko na wszelki wypadek, sama sobie to raczej narzuciłam, bo dermatolog nie była pewna, czy to jest potrzebne.

Tak to czasem leczą. No cóz, narzekać nie można, w końcu mogłam sama zostać lekarzem

Pozdrawiam
Ania

Poniżej moja pocieszka

[lara.b]

ANIU
jeśli chodzi o lekarzy to w tamtym roku miałam przykrą sytuację

Byłam z rodzinką nad jęziorem i jak bywa z dzieciakami córka zachorowała.
Pojechaliśmy do ośrodka zdrowia w miejscowości - gdzieś 5 km- (ja wtedy byłam wciąży z najmłodszym), poszłam z córką do rejestracji tam bez żadnego problemu zarejestrowałam dziecko do lekarza, przyszła moja kolej (i się zaczeło)
weszłam do gabinetu i lekarz dowiedziawszy się że jestem z miasta 48 km od tej miejscowości, już zaczą sie krzywić. Zapytał co mnie sprowadza do niego, mówie że córka ma wysoką gorączkę 38.8, że jest chorowita, że przechodziła zapalenie puc i w późniejszym czasie zapalenie oskrzeli i ja w tym wypadku postanowiłam przyjechać natychmiast, gdzie najbliżej do lekarza, a on mi nato że to nie zagrożenie życia i on nie przyjmie mi dziecka, dlaczego nie pojechałam do swojej przychodni ( miedzy czasie były wywody że jego pacjętów nie przyjmują w moim mieście i on też tzk postąpi) Potem były tylko nerwy i łzy cisneły mi się do oczu, a lekarz na moje słowa że zadzwonie i złoże skargę na niego podał mi telefon i powiedział "to niech pani dzwoni" i uśmiech od ucha do ucha. Ja wyszłam bo mówie już słowa wycisnąć nie mogłam z siebie, tak byłam zła na niego
Normalnie mi sie w głowie nie mieści jak lekarz miał czelność tak potraktować kobietę ciężarną z małym (cztery latka córa miała) dzieckiem, przecież mógł zobaczyć czy to nie jest jakieś znowu zapalenie.
W tym roku jedziemy nad morze, mam nadzieje że wszystko będzie jak najlepiej

[lara.b]

Mój siedmiomiesięczny kocio wcina zupki z mięskiem.
Starszy kotek wybiera się do szkoły od września, a moja kicia do przedszkola.




Kociaczki mi rosną tak szybko

We wrześniu pójdzie troche kaski na placówki dydaktyczno-wychowawcze
napiszcie co takiemu pierwszakowi potrzeba (u mnie było to dawno więc nie pamiętam) zaczne pomału chomikować.

[lara.b]

Kochane

zbliżają sie

wakacje

co planujecie dla swoich pociech

[ADREMIMA]

Jeśli chodzi o przygotowania pierwszoklasisty, to mój syn zerówkę "przerabiał" w szkole, w której chodzi teraz do pierwszej klasy. Nic nowego oprócz nowej nauczycielki, sali itp. Warto może dowiedziec się o podręczniki i poszukac taniej. Ja już kupiłam synowi do drugiej klasy taniej o 25zł na allegro niż proponowała szkołą. Przynajmniej we wrześniu będę miała mniej wydatków.

Z wakacjami to u mnie "cienko". Ja nie będę miała urlopu w lato. Pewnie dzieci trochę w domu trochę na działce u babci.

[lara.b]

Napisane przez ADREMIMA

Jeśli chodzi o przygotowania pierwszoklasisty, to mój syn zerówkę "przerabiał" w szkole, w której chodzi teraz do pierwszej klasy. Nic nowego oprócz nowej nauczycielki, sali itp. Warto może dowiedziec się o podręczniki i poszukac taniej. Ja już kupiłam synowi do drugiej klasy taniej o 25zł na allegro niż proponowała szkołą. Przynajmniej we wrześniu będę miała mniej wydatków.

Z wakacjami to u mnie "cienko". Ja nie będę miała urlopu w lato. Pewnie dzieci trochę w domu trochę na działce u babci.

Mój pierwszoklasista idzie do szkoły narazie chętnie, zobaczymy we wrześniu jak posiedzi w ławce kilka godzin.
przedmioty: angielski, religia i wszystko to co w książce wesoła szkoła.
Niewiem jak to będzie

Wakacje w tym roku spędzać będziemy nad morzem (2 tygodnie laby)
bez gotowania, stania przy kuchni ssssuuuupppeeerrrr
Gorzej z dojazdem jak ja to zniose w jedną strone, a spowrotem

[ADREMIMA]

Wakacji tylko pozazdrościc. A jak z dojazdem? Z tego co wiem z dziecmi najlepiej podróżowac w nocy.