"Mieszane" związki. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-06-01, 15:15   #1
marysienka332211445566
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 48

"Mieszane" związki.


Co sądzicie o związku katoliczki z ateistą, bądź katolika z ateistką?
Jest ktoś w podobnym związku??
Czy taki związek ma szanse na przetrwanie??
Jakie komplikacje bądź problemy wynikają później w takim związku?
Czy siła miłości jest w stanie przezwyciężyć napotkane z tego tytułu problemy?
__________________
marysienka332211445566 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 15:19   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: "Mieszane" związki.

mysle ze wielu watkach byl temat poruszany i sama w nich bralam udzial ,nie chce mie si epiac po raz kolejny tego samego.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 15:20   #3
mahusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 51
Dot.: "Mieszane" związki.

Nie widze najmniejszego problemu. Jesli ludzie sie kochaja, szanuja i sa sklonni do kompromisow, nie widze powodu dlaczego taki zwiazek mialby nie przetrwac. ???
mahusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 15:22   #4
marysienka332211445566
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 48
Dot.: "Mieszane" związki.

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
mysle ze wielu watkach byl temat poruszany i sama w nich bralam udzial ,nie chce mie si epiac po raz kolejny tego samego.
OOO... a ja nic takiego nie znalazłam. Możesz podać linka do takiego wątku?
__________________
marysienka332211445566 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 15:23   #5
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: "Mieszane" związki.

Cytat:
Napisane przez marysienka332211445566 Pokaż wiadomość
Co sądzicie o związku katoliczki z ateistą, bądź katolika z ateistką?
Jest ktoś w podobnym związku??
Czy taki związek ma szanse na przetrwanie??
Jakie komplikacje bądź problemy wynikają później w takim związku?
Czy siła miłości jest w stanie przezwyciężyć napotkane z tego tytułu problemy?
Mam sasiada ateiste a jego zona jest katoliczka Zyja normalnie, maja dziecko. Wszystko polega na tym by dojsc do kompromisu.
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 15:23   #6
narcy
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 508
Dot.: "Mieszane" związki.

jak ktoś nie umie iść na kompromis, to raczej nie ma szans bycia w takim związku.
__________________


aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze.
narcy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 15:23   #7
Justynuss
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Z pokoju, z laptopa
Wiadomości: 614
Dot.: "Mieszane" związki.

Nie mam nic przeciwko.

Wyszukiwarka
__________________
Justynuss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 15:25   #8
carlos445
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11
Dot.: "Mieszane" związki.

Odpowiedź może być różna. Ważne jest to jak bardzo gorliwy jest ateista i jak bardzo gorliwy katolik. Może wyniknąć kilka sytuacji:

1. Wojujący ateista z wojującym katolikiem -> jeden drugiego stara się przeciągnąć na swoją stronę bombardując nieustannie swoimi argumentami

2. Zwykły ateista z wojującym katolikiem -> ateista jest ciągle "nawracany" przez swoją drugą połówkę (i albo się nawróci, albo związek się rozpadnie)

3. Zwykły ateista ze zwykłykłym katolikiem -> osoba wierząca sama się modli i uczęszcza do kościoła, a z biegem czasu przestaje to robić, bo nie ma odpowiedniego wsparcia w drugiej osobie. W tym wypadku również dzieci nie są przymuszane do wiary i oprócz sakramentów zbyt często nie uczęszczają do kościoła.

Podsumowując: W takim związku albo nigdy nie będzie zgody, albo osoba wierząca w końcu da za wygraną, chyba, że osoba niewierząca się nawróci. Ale to się dzieje rzadko...
carlos445 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 17:18   #9
lara
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
Dot.: "Mieszane" związki.

A co z przypadkiem wojujący ateista + zwykły katolik? oj, zdarza się... dopiero jest wesoło Bardziej na serio, uważam że przy dobrej woli niemal wszystko da się pogodzić, znam osobiście taki przypadek. A że wielu ludziom tej dobrej woli brakuje, to już inna bajka.
lara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 18:52   #10
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: "Mieszane" związki.

O ile obydwie strony nie maja jakichs skrajnych przekonan co do wiary i naprawde sie kochaja, to mysle, ze zawsze znajda sposob na bycie razem....
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 18:53   #11
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: "Mieszane" związki.

Z ateistą? To specjalnie nie widzę, gorzej, jak ktoś jest innego wyznania.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-01, 18:59   #12
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: "Mieszane" związki.

Ja jestem ateistką i spokojnie mogłabym być z katolikiem, natomiast nigdy w życiu nie mogłabym żyć pod jednym dachem z dewotem, poprostu takich ludzi nie trawię.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 19:12   #13
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: "Mieszane" związki.

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
Ja jestem ateistką i spokojnie mogłabym być z katolikiem, natomiast nigdy w życiu nie mogłabym żyć pod jednym dachem z dewotem, poprostu takich ludzi nie trawię.
Ja tez, ja tez....na odleglosc...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 20:50   #14
BaBy Girl
Rozeznanie
 
Avatar BaBy Girl
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 630
Dot.: "Mieszane" związki.

moja dalsza kuzynka wyszła za ateiste.Facet ją tak pokochał, i przyjął chrzest
__________________
BaBy Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 23:39   #15
Agatin-K
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z kontowni
Wiadomości: 1 361
Dot.: "Mieszane" związki.

Ja nawet nie jestem ateistką a agnostyczką, byłam kiedyś z głęboko wierzącym katolikiem... i jego wiara była mi sola w oku. Jeśli ja kogoś kocham to jest on dla mnie na pierwszym miejscu, w jego przypadku na pierwszym miejscu był Bóg. W dodatku irytowały mnie jego (dla mnie irracjonalne) zasady i przekonania. Najlepiej dogaduję się z agnostykami i ateistami. Nie mam nic do żadnej religii ale po prostu nie chciałabym już głęboko wierzącego partnera.
__________________
Niewidzialny jak skała, skała
Przybywa z otchłani światła, światła
Człowiek widmo!
Agatin-K jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-06-02, 08:36   #16
carlos445
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11
Dot.: "Mieszane" związki.

Cytat:
Napisane przez Agatin-K Pokaż wiadomość
Jeśli ja kogoś kocham to jest on dla mnie na pierwszym miejscu, w jego przypadku na pierwszym miejscu był Bóg.
Słyszałem pewien wykład, w którym prowadzący zadał pytanie: Które przykanie jest najczęściej łamane między partnerami w okresie narzeczeństwa? Nie, nie chodzi o szóste, ale o pierwsze, bo uważają drugą osobę za Boga.

Jeśli ma się wszystko poukładane, to znajduje się miłość i dla Boga i dla partnera. A przecież wyrażając własną miłość, można również bardzo dobrze chwalić Boga.

Jeśli ktoś jest "dewotą" jak to ktoś zgrabnie nazwał to czynności religijne przedkłada nad miłość do człowieka i w ten sposób nie jest prawdziwie wierzący ani prawdziwie nie kocha. Miłość do Boga przekłada się bezpośrednio na miłość do ludzi, szczególnie do tego jednego jedynego człowieka...
carlos445 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-02, 09:42   #17
caelum
Rozeznanie
 
Avatar caelum
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
Dot.: "Mieszane" związki.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;7745661]Z ateistą? To specjalnie nie widzę, gorzej, jak ktoś jest innego wyznania.[/quote]

Znam małżeństwa gdzie ona jest katoliczką a on prawosławny i całkiem niekiepsko sie dogadują . Ale mam świadomość, ze to mimo wszystko zależy od tego jakie jest to wyznanie.

Cytat:
Napisane przez carlos445 Pokaż wiadomość
Słyszałem pewien wykład, w którym prowadzący zadał pytanie: Które przykanie jest najczęściej łamane między partnerami w okresie narzeczeństwa? Nie, nie chodzi o szóste, ale o pierwsze, bo uważają drugą osobę za Boga.

Jeśli ma się wszystko poukładane, to znajduje się miłość i dla Boga i dla partnera. A przecież wyrażając własną miłość, można również bardzo dobrze chwalić Boga.

Jeśli ktoś jest "dewotą" jak to ktoś zgrabnie nazwał to czynności religijne przedkłada nad miłość do człowieka i w ten sposób nie jest prawdziwie wierzący ani prawdziwie nie kocha. Miłość do Boga przekłada się bezpośrednio na miłość do ludzi, szczególnie do tego jednego jedynego człowieka...
W tych słowach jest chyba odpowiedź na pytanie o takie związki. Mądre słowa choć być może pozbawione pewnego realizmu. Życie to przecież różne kwestie które będą musieli rozwiązać w zgodzie ze sobą. Co z dziećmi? Jakiego one będą wyznania? Być może to kwestia kompromisu, na który obie osoby (katolik jak i ateista) muszą chcieć się zgodzić.

btw. Gdzieś w którymś wątku już był omawiany taki problem w związku ze ślubem osoby niewierzącej z ateistą, ciekawe było to, ze osoby niewierzące również miały różne podejście do sprawy. Kluczowe okazuje sie to w takich związkach "mieszanych" czy wiara jest dla mnie ważna i czy to jakie mam poglądy można pogodzić ze związkiem osoby o innych poglądach.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

G.G. Márquez
caelum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-02, 10:04   #18
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: "Mieszane" związki.

Cytat:
Napisane przez carlos445 Pokaż wiadomość
Słyszałem pewien wykład, w którym prowadzący zadał pytanie: Które przykanie jest najczęściej łamane między partnerami w okresie narzeczeństwa? Nie, nie chodzi o szóste, ale o pierwsze, bo uważają drugą osobę za Boga.
Może racja. Ja mam boga głęboko w nosie, za to dla mojego męża zrobiłabym wszystko. Ale ja jestem niewierząca. Mój mąż uważa się za katolika, ale nie licząc chrzcin u jego kuzynki to ostatnio w kościele był na naszym ślubie

Nigdy nie mieliśmy konfliktów - nie rozmawiamy prawie wcale na tematy religijne. Znamy swoje wzajemne poglądy w tym temacie, ponadto ja bym go po prostu wyśmiała bo jego "wiara" jest na prawdę "gorliwa"... Jedyną wątpliwością była kwestia naszego ślubu (którą już opisywałam parę razy, więc tym razem sobie daruję) wziętego w kościele katolickim na jego prośbę i życzenie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-02, 10:27   #19
Maalwaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
Dot.: "Mieszane" związki.

Ja jestem ateistką, a mój tż katolkiem. On wierzy w Boga, ale nie praktykuje (ogradza się od chorego kościoła) choć Biblię zna na pamięć. Raz tylkoo tym rozmawialiśmy, ja mu wyjaśniłam czemu u mnie tak jest, a on czemu u niego. Ogólnie ani jemu nie przeszkadza to, ani mi. Szanujemy swoje poglądy i żadne z nas nie przekonuje drugiego itd. I dlatego jeśłi partnerzy mają otwarte umysły i szaucnek do czyiś poglądów to związek będzie jak najbardziej zgodny.


Heh przypomniał mi się mój pierwszy związek z toksycznym człowiekiem, pomijając kwestie że się mną bawił, zdradzał, okłamywał itd to co tydzień leżał krzyżem w kościele, a potem ciągle mi truł za uchem czemu nie wierzę, kiedy pódę z nim do kościoła, a raz to nawet się spytał czy nie wzięłabym dla niego bierzmowania, i dlaczego go nie mam A najśmieszniejsze w tym wszystkim, że robił wszystko na odwrót w swojej wierze, nie tylko był nie dobry w stosnku do mnie ale i innych.
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________

Maalwaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-02, 10:42   #20
carlos445
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11
Dot.: "Mieszane" związki.

No tak, ale chyba w tym wątku chodzi, aby odpowiedziedzieć na pytanie co się dzieje, jak jedna osoba wierzy, a druga nie.

Dla mnie osoby "wierzące, ale niepraktykujące" można z powodzeniem wrzucić do worka z napisem "ateiści, agnostycy", ponieważ najprawdopodobniej w ogóle nie będą poruszać tematów wiary ze swoimi partnerami, a jedyną korzyscią z ich wiary może być fakt zawarcia ślubu w kościele, lub chrzest dzieci.

Ważniejsze jest to, jak partnerowi zależy na wierze:
- czy będzie starał się nawracać partnera/partnerkę
- czy będzie starał się wychowywać dzieci zgodnie z wiarą
- czy będzie mu/jej zależało na zbawieniu tej drugiej osoby.

i jeżeli ta druga osoba jest niewierząca, to czy pozwoli na wychowywaniu po katolicku swoich dzieci? Bo jeżeli poczytacie przysięgę składaną w kościele (nawet gdy jedna z osób jest niewierząca) to jest tam tekst o przysiędze wychowania dzieci w wierze katolickiej.

mi się osobiście wydaje (na szczęście z moją dziewczyną oboje mamy taki sam stosunek do wiary), że któraś z osób musi skapitulować. I albo jedna porzuci wiarę, albo druga się nawróci, albo obojgu będzie to koło d... latać... Lub też osobie niewierzącej będzie to obojętne (rób co chcesz, tylko mnie w to nie mieszaj).

I jeszcze jedno. Jak partnerzy mają być dla siebie wsparciem we wszystkim, to wydaje mi się, że każdy wierzący będzie kiedyś potrzebował wsparcia i w tej kwesti. I niestety niewierzący partner tego wsparcia nie przyniesie...
carlos445 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-02, 10:49   #21
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: "Mieszane" związki.

Cytat:
Napisane przez carlos445 Pokaż wiadomość
(...)
i jeżeli ta druga osoba jest niewierząca, to czy pozwoli na wychowywaniu po katolicku swoich dzieci? Bo jeżeli poczytacie przysięgę składaną w kościele (nawet gdy jedna z osób jest niewierząca) to jest tam tekst o przysiędze wychowania dzieci w wierze katolickiej.

mi się osobiście wydaje (na szczęście z moją dziewczyną oboje mamy taki sam stosunek do wiary), że któraś z osób musi skapitulować. I albo jedna porzuci wiarę, albo druga się nawróci, albo obojgu będzie to koło d... latać... Lub też osobie niewierzącej będzie to obojętne (rób co chcesz, tylko mnie w to nie mieszaj).
(...)
Ja nie miałabym nic przeciwko temu, aby tak je wychowywał partner natomiast u nas pewnie problem nie zaistnieje, bo jakoś nie widzę tego, ze mój mąż zacznie nagle do kościoła chodzić żeby przykład dzieciom dawać a ja nie będę z nimi tam chodzić na pewno - bez przesady i tak się na ślub kościelny zgodziłam, to chyba wystarczy. Trudno żeby w związku niewierząca osoba przejmowała "obowiązki" wierzącego i ciągle mu to powtarzam.

Opcja z lataniem najbardziej prawdopodobna
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-02, 10:56   #22
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: "Mieszane" związki.

Cytat:
Napisane przez marysienka332211445566 Pokaż wiadomość
Co sądzicie o związku katoliczki z ateistą, bądź katolika z ateistką?
Jesli masz na mysli prawdziwego katolika, znającego i starajacego sie zyc zgodnie z katechizmem KK to ateista nie wytrzyma psychicznie.

Jesli katolicyzm ogranicza sie do chodzenia do kosciola, "bo tak wypada", to ateista, jak bedzie konformistyczny, jakos to przeboleje.

Tak wyglada ten temat z punktu widzenia ateisty.
Skad problemy?

1. Slub koscielny - dla ateisty to szopka. Po pierwsze cale te nauki przedslubne z ich katolicka seksualnoscia, spowiedz przedslubna i komunia ateisty?!
Owszem, są śluby ekumeniczne - ale wtedy ateista musi skapitulowac ze swego swiatopogladu i oswiadczyc, ze wyraza zgode na wychowanie dziecka w religii chrzescijanskiej (czego ja np. bym nie zaakceptowala)

2. Sfera seksualna - ateista stosuje antykoncepcje, katolik swiadomie co najwyzej planuje pojawienie sie dziecka w dogodnym dla siebie czasie. Czy Mąż - katolik zaakceptuje swobodne stosowanie pigułek przez żone-ateistkę? Czy katolicka zona zaakceptuje stosowanie prezerwatyw przez jej ateistycznego męża?

3. Posiadanie dzieci. Zgodnie z katechizmem KK zwiazek dwoja ludzi musi, w miare ich mozliwosci prowadzic do prokreacji. A co, jesli ateista dzieci nie chce miec. Katolicki partner zmusi go do rodzicielstwa?

4. Wychowanie dziecka - mama mówi: "idz do kosciółka", tata mówi "lepiej idz pograć w piłkę". Dziecko jest skołowane.

To oczywiscie najbardziej razące przykłady.

Inna sprawa, ze ja w swoim zyciu spotkałam "na zywo" tylko jedną katolicka rodzinę.
Pozostałe 99% spotykanych ludzi (rowniez tu na forum) nie jest katolikami, pomimo, ze zostali ochszczeni, chodza na mszę i tak sie w swej niewiedzy okreslaja. Z takimi pseudo-katolikami da sie rozsadnie negocjowac, bo nie trakuja oni doktryn religijnych serio i sa sklonni do klamstw przed ksiedzem.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-02, 11:00   #23
caelum
Rozeznanie
 
Avatar caelum
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
Dot.: "Mieszane" związki.

Zgadzam się, że ważne jest to jak partner podchodzi do wiary i to właśnie decyduje o tym czy taki związek będzie miał rację bytu czy też nie.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

G.G. Márquez
caelum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.