2003-09-12, 16:04 | #1 |
Rozeznanie
|
Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Tak, tak. Wysiadłam na Dworcu Zachodnim (jak zwykle). Dzisiaj po 14. Poszłam na przystanek autobusowy obok Dworca (przy rondzie Zesłańców Syberyjskich), zlikwidowany niech ich jasna cholera... musiałam przejść do następnego - korytarzem pod torami. Nie podobał mi się ten korytarz, kiedy nim szłam, myślałam, że nie chciałabymm, żeby mnie ktoś w nim napadł. Zaczęłam biec. Doszłam do końca - już było jasno, już się poczułam bezpiecznie. Podszedł do mnie jakiś młody chłopak, chwycił za kurtkę: "dawaj pieniądze". Bylam zaskoczona, nawet przez moment rozbawiona - taki młodzieniaszek. Ale po kilku sekundach pojawiło się ich sześciu, bardzo spektakularnie otworzyli noże sprężynowe. Ćwiczyli przed lustrem jak nic (pamiętacie scenę z Kilera?). Dałam im portfel, dałam komórkę. Wyjęli pieniądze z portfela, zabrali komórkę, pytali się o kartę z bankomatu (nie mam, bo dwa lata temu bankomat mi ją połknął, jeździłam po różnych placówkach, żeby mi ją oddali, albo zrobili nową, wobec całej biurokracji obraziłam się na bank i już nie mam żadnych pieniędzy na koncie ). I co zrobiła Mgiełka? Zamiast zwiewać, bo ją puścili, zapytała się, czy mogą mi oddać kartę SIM z komórki . Mądra jestem jak nie wiem co. Pooglądali moja komórkę (a to stary rzęch, który się zawiesza przynajmniej raz dziennie) i chyba stwierdzili, że na nic im ona (zapytali się, jaka to sieć, powiedziałam że POP, to się zapytali ile mam pieniędzy na karcie. A ja "cztery złote, nie, jakieś 3,50, o cholera, wysyłałam jeszcze SMSa, to będzie 2 z hakiem" ). Oddali mi komórkę .
Myślę, że gdybym nie wyglądała tak jak wyglądałam (pobrudzone tenisówki, w pociągu myślałam, że aż wstyd i muszę je wyczyścić, rozciągnięte szaro-bure spodnie [ostatnio to jedyne luźne, jakie mam , stanowczo muszę schudnąć], zero makijażu i wiem od kiedy trwa ale jeszcze trochę im zostało Można kupic kosmetyki i perfumy o 20 30 lub nawet 50% taniej¸ |
2003-09-12, 16:14 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Mgiełko, Mgiełeczko, to straszne, się stało...
Wiesz co, podziwiam Twoją siłę, to, że piszesz o tym tak spokojnie, i to, że tak świetnie wybrnęłaś z 'dialogów' z tymi panami, dzielna jesteś bardzo!!!! I nawet obroniłaś swoją komórkę!!! Nie każdą z nas było by stać na takie zachowanie, taką zimną krew i poanowanie. Wspaniała z Ciebie kobieta!!! |
2003-09-12, 16:14 | #3 |
Raczkowanie
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Mój Boże .... Mgiełko... współczuję... i całego zajścia i ... tego co po nim... dobrze, że nic Ci nie zrobili... uff...
|
2003-09-12, 16:18 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 2 186
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Mgiełka ...
Och, Ciebie tylko spuscić z oka na 5 minut ... zaraz Ci się zdarza coś niezwykłego ... Niech Ci się wreszcie sypnie parę radosnych niespodzianek dla równowagi !! Czuj się przytulona i pogłaskana P.S. Włączam telefon
__________________
Komp w przebudowie ... czyli urlop od netu |
2003-09-12, 16:30 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Podziwiam Cię za spokój i jednak dystans do całej sprawy.Ja pewnie siedziałabym "zmrożona" i bałabym się wychodzić. W moim mieście są niebezpieczne dzielnice ale ich groza objawia się raczej w nocy. To koszmar że coś takiego się zdarza. Czy takie sprawy zgłaszacie na policji? Co oni na to? Trzymaj się Mgiełka. Podziwiam Cię za zimną krew. Pozdrawiam
|
2003-09-12, 16:31 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 18
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Okropne przezycie. Ja tez Ci wspolczuje, a co do reakcji ukochanego, to moge na pocieszenie powiedziec, ze moj Mis kiedys zachowal sie podobnie. Wracalam wieczorem do domu i mialam jeszcze jakies 300m do przejscia, kiedy jakis dziwny typ (dosc mlody) rzucil do mnie "czesc laska", kiedy nie zareagowalam, zaczal za mna isc, zwolnilam zeby mnie wyprzedzil i najpierw mnie wyprzedzil ale kawaleczek dalej stal i czekal az go mine. I potem szedl za mna w odleglosci niecalego metra a ja bylam doslownie sztywna ze strachu, bo zalozylam, ze tak bez powodu tego nie robi, a okolica nieciekawa, niedaleko cmentarz brrr . W koncu doszlam do klatki, zadzwonilam przez domofon, zszedl po mnie wspollokator, a ten swir wszedl z nami do klatki, zajrzal do mieszkania, otem sie wycofal a potem stal pod oknem. A kiedy zaplakana zaDZWONILAM DO mISIA, TO ON ZAMIAST POCIESZYC a najlepiej to w ogole przyjechac, stwierdzil, ze skoro wieczorem tamtedy sama szlam, to nic dziwnego, ze w koncu trafil sie swir i cos w tym stylu dalej. I po rozmowie z misiem bylam jeszcze bardziej roztrzesiona niz przed. Ale potem nastepnego dnia sie dopytywal, czy ten facet sie gdzies nie kreci i w sumie to tez sie przejal cala sprawa, tylko oni wszyscy (prawie wszyscy) sa tak dziwnie skonstruowani, ze w takich sytuacjach nie robia tego, czego by si oczekiwalo ui co na ich miejscu zrobilaby kazda normalna kobieta, tylko zaczynaja siew wymadrzac i mowic dokladnie to, czego absolutnie w danym momencie nie powinni. Straszne klopoty z tymi misiami .
Dodam jeszcze, ze po calym zajsciu przez dwa miesiace wracalam wieczorem taksoiwkami i rujnowalam sie finansowo, a w ogole nawet w bialy dzien nie czulam sie bezpiecznie na ulicy. Trzymaj sie Mgielka! A z komorka rzeczywiscie tylko pogratulowac! ewazja napisał(a): > Mój Boże .... Mgiełko... współczuję... i całego zajścia i ... tego co po nim... dobrze, że nic Ci nie zrobili... uff... > ewazja napisał(a): > Mój Boże .... Mgiełko... współczuję... i całego zajścia i ... tego co po nim... dobrze, że nic Ci nie zrobili... uff... > |
2003-09-12, 16:38 | #7 |
Rozeznanie
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Kochane jesteście, naprawdę. Ta "dzielność" to po prostu szok. Dopiero teraz do mnie dochodzi, że właściwie to wcale taka mądra nie byłam. By chłopcy by się wkurzyli i mogliby machnąć tym nożem ciutek dalej. I już bym musiała zadać znacznie więcej pytań na "Forum dla wizażystki" typu "który podkład ukryje szramę przez cały policzek" (w najlepszym wypadku, bo nóż wyjątkowo blisko mojej szyi. Jednym słowem - mam więcej szczęścia niż rozumu . Kochane jesteście, że się tak powtórzę . Brakowało mi właśnie kilku ciepłych słów.
|
2003-09-12, 16:45 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Jesteś niesamowicie dzielną, wspaniałą osobą.Podziwiam Cię za to jak potrafisz pisać o całym zdarzeniu. Ja sierotka zamknęłabym się na tydzień bojąc sie własnego cienia. Dowiodłaś sobie, że siła jest w Tobie.
|
2003-09-12, 16:47 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
No mało zawału nie dostałam... Mgiełuś ja znam te korytarze i tunele na Zachodnim, tam jest strasznie!
Słonko, może pożyczyć Ci jakąś kase, póki się nie odbijesz? Ja wiem, ze sie odchudzasz, ale nie przez pół miesiąca uważaj na siebie, bo faktycznie masz "przygody", a ta wcale nie była taka, jak wściekłe pomidory
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
2003-09-12, 16:52 | #10 |
Rozeznanie
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Coralin, nie zgłosiłam tego. Zamierzam zadzwonić na policję, ale chcę się trochę uspokoić. Bo jednak ta zimna krew to taka reakcja organizmu. Zazwyczaj w sytuacji stresowej działam jak świetnie zaprogramowany automat z poczuciem humoru w dodatku , dopiero później do mnie dochodzi jaka to ze mnie bohaterka . W sytuacji znacznie bardziej cieżkiej (gwałt, a raczej prawie udana jego próba) byłam zupełnie sparaliżowana, chociaż może dlatego, że to było jakieś 10 lat temu.
Mimo tego, że słyszałam, iż Dworzec Zachodni to nic dobrego, to sądziłam, że tak jest tylko nocą. Coralin, sorry za osobiste pytanie , gdzie mieszkasz, bo mnie to od jakiegoś czasu zastanawia . Jeśli pytanie jest zbyt osobiste, to spoko, będę dalej kombinować . |
2003-09-12, 16:53 | #11 |
Rozeznanie
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Aniutku, no właśnie! Ja chciałam, żeby on mnie pogłaskał, przytulił, zapytał jak się czuję, pozwolił wypłakać i pogadać. A on mi tu z dobrymi radami a potem tym savoir-vivrem. A kiedy wybuchłam i powiedziałam, że przed chwilą przeżyłam coś naprawdę cieżkiego i rozmowa o dobrym wychowaniu jakoś mi do tego nie pasuje, to się obraził i powiedział, że wobec tego spotkamy się w przyszłym tygodniu. Wrrrrrrrr.
Dopiero rozmowa z koleżanką spełniła moje oczekiwania . Trochę się wyciszyłam po tym moim wkurzeniu , troszkę popłakałam i jest OK. A jeśli ON się przejął to bardzo ładnie to zakamuflował. Dlaczego Ci faceci niczego nie są w stanie zrozumieć???? |
2003-09-12, 17:06 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 231
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Podziwiam Cię Mgiełko za opanowanie w takiej sytuacji i współczuję. Też ma za sobą parę nieprzyjemnych incydentów, też próbę gwałtu (na szczęście nieudaną), zaczepienie przez grupę wyrostków i kradzież portfela z całą pensją (800 zł. lat temu). Oczywiście nie wszystko naraz !
Jeszcze komentarz do zachowań facetów opisanych przez Was. Aż taka obojętność na to, co się Wam wydarzyło ??? Wierzyć nie chce... |
2003-09-12, 17:28 | #13 |
Rozeznanie
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Buniek, spokojnie. Umówiłam się na korki, w niedzielę będę miała na życie , a w lodówce na razie troszkę zapasów. Wodę mam, mleko mam, kawę mam, więcej mi właściwie nie potrzeba .
Najlepsze było to, że pierwszy mój telefon był do Mamy: "Dojechałam, wszystko w porządku, pociąg się trochę spóźnił, ale wszystko OK." Ufff. Kłamczucha ze mnie, ale to w dobrej wierze. Co Mamie po wiadomości, że mnie napadli? I tak to nie była najgorsza przygoda w moim życiu , spoko. Ja tam liczę, że każdy ma swój limit, ja teraz swój wyrabiam, potem już będzie tylko lepiej . |
2003-09-12, 18:43 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
współczuję pewnie Ci było jeszcze podwójnie przykro przez chłopaka Ja mieszkam kilka przystanków od Zachodniego i jakoś jak tam przechodziłam nie zastanawiałam się że w dzień mogą mnie napaść :|Na mnie i moją koleżankę kiedyś napadł jakiś psychol pod blokiem pijany i mnie dusił za gardło ,na szczęście udało mi się wyrwać,pamiętam że biegłam tak że nóg pod sobą nie czułam i też nic mamie nie powiedziałam :| Dobrze że nic Ci się nie stało to najważniejsze!Trzymaj się
|
2003-09-12, 18:47 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 970
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Mgiełka naprawdę zachowałaś się super i bardzo przytomnie Ja to nie jestem w stanie nawet przewidzieć swojej reakcji ale pewnie byłaby jakaś skrajna, albo postawa butna albo "rozdarcie" buzi...
Naprawdę w sumie to chociaż dobrze, że świnie ten telefon dali... Mamy rzeczywiście nie było po co martwić, bo na szczęście nić Ci się nie stało, a Ona by tylko się smuciła i martwiła. Niestety dzisiejsi mężczyzni to niestety nie to, co dawni rycerze, co to płaszcz na kałuży kładli co by dama mogła przejść teraz co najwyżej Cię okradną w biały dzień albo pouczą o tym czego nie powinnaś robić a co powinnaś akurat tego Ci była trzeba, co ??? Mgiełka trzymaj się cieplutko
__________________
" – Pani Iwonko! Pani wytrze tę szminkę, bo klient znów się będzie pieklił ... " NA PEWNO piszemy NA PEWNO oddzielnie! NAPRAWDĘ piszemy NAPRAWDĘ łącznie! |
2003-09-12, 18:47 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
O rany - Mgiełka zdecydowanie za duzo masz tych przygod
tez bylam na tamtym dworcu i faktycznie bardziej obskurny to trudno znaleźć, ale szkoda ze akurat na Ciebie musialo trafić
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2003-09-12, 18:55 | #17 |
Rozeznanie
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Ależ Iwonko, mój to prawdziwy rycerz, powiedział, że jeśli mu ich pokażę, to ich zabije . Tylko, kurna, co mi po takich zapewnieniach (jestem w stanie mu uwierzyć ), skoro o co innego mi chodziło. Bynajmniej nie o krwawą zemstę . Ci mężczyźni... za cholerę nie potrafią nas zrozumieć, a to takie proste.
|
2003-09-12, 18:57 | #18 |
Rozeznanie
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Najbardziej wkurzające jest to, że nie na dworcu mi się to przydarzyło. Tam to bym zrozumiała . A to było już POD dworcem, już czułam się bezpiecznie (tak, "już witał się z gąską" ). Od dwóch lat tam wysiadam (a przedtem też jeszcze rok wysiadałam na DZ) i nic... aż do tej pory
A jeśli chodzi o przygody... jak już pisałam, wyrabiam normę . |
2003-09-12, 19:15 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Mgiełka gratuluję odwagi ja bym się chyba poryczała z nerwów jak dziecko i dygotania nóżek dostała. Ty Mgiełka odważna jesteś i jeszcze tymi łobuzami miłaś siłę rozmawiać. Koniecznie zgłoś to na policję, gdy dłużej z nimi stałaś to może lepiej byłaś w stanie zapamiętać twarze.
Ech kobietki, dawajcie te linki do przygód Mgiełkowych - to się powzruszam - bo nie mogę znaleźć przygody z wściekłymi pomidorami w roli głównej.
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
2003-09-12, 19:18 | #20 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
O Boże Mgiełko to jak z jakiegoś okropnego filmu Dzielna z Ciebie dziewczyna i myślę, że zachowałaś się bardzo madrze, że zachowałaś zimną krew. MOże jakbyś zaczęła płakać albo krzyczeć to ich reakcja była by bardziej agresywna.
Cmoczki AgaZ
__________________
Kochane Wizażanki, bardzo Was proszę piszcie w sprawie wszystkich zgłoszeń i problemów do Aniołka Tasmańskiego. Aniołek jest THE BEST. Ja już nie pracuję w wizażu od czerwca 2014. Bardzo mi przykro, ale już nie mogę odpowiadać na Wasze prośby |
2003-09-12, 19:24 | #21 |
Przyjaciółka Wizażu
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 113
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Mgiełko jesteś bardzo dzielną dziewczyną,ja chyba umarłabym ze strachu.
Zajrzyj na stronę www.kobietabezpieczna.pl - dziewczyny Wy też koniecznie zapoznajcie się z tym programem.Ja wysłałam swoje zgłoszenie i jeśli będzie kurs samoobrony w Szczecinie to na pewno wezmę w nim udział.
__________________
Studio Urody-Beata Krajnik ul.Beżowa 2 Szczecin tel.505 097 568 www.ocean-urody.pl Zapraszamy na kursy i szkolenia:kosmetyka, fryzjerstwo,masaż,makijaż , paznokcie w Szczecinie |
2003-09-12, 19:30 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...key=1048605429
Plosiem Kasiu, ukłony od Monstera
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
2003-09-12, 19:39 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-10
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 479
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Jezu Swiety, wlasnie sie zastanawialam, czy zadac Wam pytanie o bezpieczenstwo na ulicach Warszawy (w zwiazku z moja przeprowadzka). I jak tylko weszlam na Wizaz, zobaczylam ten temat. Teraz sie zastanawiam, czy to nie jest jakis tajemniczy znak, ze nie powinnam tam jechac. Ogromne wspolczucia Mgielko, ze musialas przezyc cos takiego. Nie wyobrazam sobie siebie w takiej sytuacji. Pewnie stracilabym przytomnosc ze strachu.
|
2003-09-12, 19:43 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
wszędzie jest teraz niebezpiecznie. byłam u kolegi w małym miasteczku i powiedział, że pojawiła się i u nich przestępczość..
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2003-09-12, 19:48 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 313
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
ja przez poprzedni rok chodzilam na kursy przy budynku plusa,i co tydzien przechodizlam tam podziemiami i serce podchodizlo mi do gardla-okropne sa te podziemia
ostatnio(tzn latem)szlam sobie pod domami centrum i podszedl do mnie facet na oko kolo 50siatki(ja mam niecale 18)nastepujacy dialog: facet:dzien dobry ,szukasz moze prace? ja:yyy raczej nie facet:a moze jakas kolezanka? ja:no nie wiem,a jaka to praca? facet znowu zaczyna cos o kolezankach ja postanawiam odejsc facet:a nie szukasz moze dyskretnego sponsora? totalnie mnie zatkalo,ledwo wydukalam 'nie' a on jeszcze krzyczy za mna czy nie dac mi do siebie numeru. z takich mnie przyjemnych sytuacji-bylam na 18tce i zabili kolesia z mojej skzoly. skad sie tacy ludzie biora do Mgielki- dzielna wizazanko
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
2003-09-12, 19:55 | #26 |
Zadomowienie
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
!!!! Mgielko!.. zamurowalo mnie jak przeczytalam.. Ale jestem pelna podziwu dla Ciebie.. ze tez tak potrafilas zachowac zimna krew i bylas opanowana.. i jeszcze potrafilas rozmawiac z tymi bandziorami... Najwazniejsze, ze Tobie sie nic nie stalo..
Pozdrawiam i sciskam Cie mocno A z facetami juz tak jest.. no wlasnie, czemu oni zawsze wszystko opacznie rozumuja?... |
2003-09-12, 20:03 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Buniu dzięki za linka do przygód Mgiełeczki.
Matko myślałam, że popuszczę ze śmiechu - Mgiełka jesteś niesamowita - ach te szczegółowe opisy. Trochę mnie zdziwiło, że o pomidorach jest na Forum Kosmetycznym - ale widać taka już ta Mgiełka .
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
2003-09-12, 20:29 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 807
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami.
Mgiełko, dzielna z Ciebie kobieta! Dobrze, że nic złego Ci nie zrobili
Mnie kiedyś jakiś typ gonił, tak że wracałam do domu cholernie okrężną trasą i było to o 10:00 w dzień! A teraz do przystanku muszę chadzać podziemiem, w dzień się nie boję, bo tam kiosk jest i jeszcze jakieś 2 sklepiki, a wieczorem chodzę nieprzepisowo przez środek dużego ruchliwego skrzyżowania, bo dołem mam okropnego stracha... Ech, życie |
2003-09-13, 12:21 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Re:OT-Do Mgiełki
Cześć. Mieszkam w Rzeszowie. Jak Cię to intrygowało mogłaś zapytać wcześniej. A jak kombinowałaś
|
2003-09-13, 15:04 | #30 |
Rozeznanie
|
Re: Godzinę temu napadło na mnie kilku nastolatków z nożami. - Jak to jest z tą winą?
Jestem z powrotem , miałam przerwę w wizażu, chciałam trochę uporządkować sprawy z facetem , bo kiedy się na niego wkurzyłam i nakrzyczałam, to powiedział, że najlepiej jeśli się spotkamy za miesiąc . Rewelacyjne postawienie sprawy, w tym momencie cały napad zbladł, a ja się zaczęłam przejmować innymi sprawami (może on to zrobił celowo? Sama już nie wiem). Potem się okazało, że się obraził, bo chciał mi pomóc (pożyczyć pieniądze), a ja to zbagatelizowałam (bo chciałam pogadać i wygadać się, a nie żeby mi przywoził pieniądze). A kiedy potem powiedział, że ich zabije, to ja powiedziałam, żeby się nie wygłupiał, a on naprawdę mógłby ich zabić . W końcu wydusiłam z niego słowa, że byłam bardzo dzielna (tylko gdyby nie Wy, to bym pewnie w to zwątpiła ) i na razie jest OK. Do kolejnego napadu .
Tylko wiecie co, najbardziej mnie wkurza w takie sytuacji reakcja: "i po co tam chodziłaś, sama się prosiłaś", coś w tym stylu. Do jasnej cholery, czy to znaczy, że mam siedzieć w domu, bo inaczej kuszę los? I może to moja wina, że staję na drodze różnych opryszków? Dlaczego jeśli kobieta wraca sama nocą i zostaje zgwałcona, większość mówi, że tak właściwie to jej wina. Bo prowokowała idac sama w spódniczce przez park. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:24.