4 lata i koniec? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-29, 18:19   #1
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Unhappy

4 lata i koniec?


Zacznę od początku.Jesteśmy ze sobą 4 lata.Ja mam 19lat on 21.Te pierwsze 3 były bez większych zgrzytów.Natomiast ostatni rok to jakaś masakra. Mój TŻ zmienił wtedy pracę i nie wiadomo z jakich przyczyn zaczął nadużywać alkoholu.Najpierw zauważyłam to na weselu, na które mnie zaprosił. Potem skarżyła się jego mama(i całe szczęście bo pewnie do tej pory żyłabym w błogiej nieświadomości),że popija w domu,że czasami idzie do kolegi i wraca w stanie no wiadome jakim.Nie wspomne o mojej studniówce,na której popijał tak żebym nie widziała.Było i jest mi strasznie wstyd Nie potrafię z nikim o tym porozmawiać oprócz jego mamy.Umawiamy się czasami,żeby zdać sobie relacje ogólnie pogadać co i jak.Ale wtedy wychodzą na jaw jego drobne kłamstwa wobec mnie.
Rozmawiałam z nim o tym chyba z 1000 razy.Obiecuje tylko w kółko,że już nie będzie,że się poprawi.Ja chce mu pomóc,zawsze mówię,że może na mnie liczyć.Ale ciągle dowiaduję się nowych rzeczy na jego temat do których on oczywiście się nie przyznaje.Naprawdę nie wiem co mam robić,nie mam już siły żeby walczyć,bo jak mam mu pomóc skoro tak naprawdę on nie chce..Zapomniałam dodać,że bardzo duży wpływ mają na niego koledzy Dlatego dałam propozycję,żeby wynajął kawalerkę niedaleko mnie i zmienił pracę(od września miał pracować z moim bratem,ale oczywiście koledzy go przyjęli do siebie i teraz wszyscy pracują razem a tam wiadome jak to dobrzy koledzy stawiają%%%).Namawiam go ciągle,żeby jednak zaczął pracę z moim bratem..Ale nie wiem co będzie dalej.Dałam mu ultimatum do końca września ma sobie to wszystko poukładać i zacząć nowe życie bez%%.Przyjechał dzisiaj ,poczułam %% wyrzuciłam go z domuNie wiem co będzie ale ja nie widzę tego kolorowo.Strasznie mnie skrzywdził,ale ja nie potrafię go zostawić,przynajmniej teraz nie jestem na tyle silna,nie poradziłabym sobie z tym.Jestem z nim strasznie zżyta emocjonalnie,nikt tak jak on mnie nie rozumie Mieliśmy tyle planów,a teraz?Nic tylko codziennie myślę o tym wszystkim i Płaczę jak jakaś głupia.Nie radzę sobie.Proszę doradźcie coś z innego niż mój punktu widzenia.
pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 18:35   #2
Avv
Wtajemniczenie
 
Avatar Avv
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 508
Dot.: 4 lata i koniec?

Chcesz naprawdę dobrej rady?
Rzuć go w cholerę.

Zmotywuje to tym, że przez 15 lat miałam w domu alkoholika. Oszczędź sobie tego.
Oni potrafią zniszczyć psychicznie partnera i to doszczętnie.
__________________
***
"Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie...
Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..."
***

Edytowane przez Avv
Czas edycji: 2009-08-29 o 18:38
Avv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 18:36   #3
last week
Raczkowanie
 
Avatar last week
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 226
Dot.: 4 lata i koniec?

postaw go przed faktem dokonanym, nastepnym razem mozemy zobaczyc sie dopiero w AA. jesli sie nie zglosisz nie ma szans na to zebysmy cokolwiek planowali w przyszlosci razem.to rozwiazanie dla ciebie jesli chcesz z nim byc i masz sil walczyc, jak nie to go zostaw bo ma problemy alkoholowe, ale osobiscie uwazam, ze jesli tak go kochasz to powinnas mu pomoc i tylko twarde warunki maja szanse powodzenia
__________________
nienawiść to piękna siła, żadna inna tyle nie potrafi uczynić złego...i dobrego.
last week jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 18:39   #4
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez Avv Pokaż wiadomość
Chcesz naprawdę dobrej rady?
Rzuć go w cholerę.

Nie wiem czy dam radę.Boję się samotności. A z drugiej strony czuję do niego obrzydzenie po %%(mam ojca alkoholika,nie pije 11 lat ale jednak coś pozostało).Kiedy poznałam mojego chłopaka w sumie ograniczyłam kontakty z koleżankami i kolegami,nie potrzebowałam ich towarzystwa bo miałam przecież z kim spędzać wolny czas,a teraz nawet nie mam z kim na piwo wyjść
pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 18:40   #5
last week
Raczkowanie
 
Avatar last week
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 226
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dam radę.Boję się samotności. A z drugiej strony czuję do niego obrzydzenie po %%(mam ojca alkoholika,nie pije 11 lat ale jednak coś pozostało).Kiedy poznałam mojego chłopaka w sumie ograniczyłam kontakty z koleżankami i kolegami,nie potrzebowałam ich towarzystwa bo miałam przecież z kim spędzać wolny czas,a teraz nawet nie mam z kim na piwo wyjść
Forum Wizaz.pl - Odpowiedź do istniejącego tematu

przestan uzalac sie nad samotnoscia, bo wychodzi na to ze nie martwisz sie jego stanem ale tym ze bez niego jestes ssama. zapowadz go na terapie
__________________
nienawiść to piękna siła, żadna inna tyle nie potrafi uczynić złego...i dobrego.
last week jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 18:42   #6
Avv
Wtajemniczenie
 
Avatar Avv
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 508
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dam radę.Boję się samotności. A z drugiej strony czuję do niego obrzydzenie po %%(mam ojca alkoholika,nie pije 11 lat ale jednak coś pozostało).Kiedy poznałam mojego chłopaka w sumie ograniczyłam kontakty z koleżankami i kolegami,nie potrzebowałam ich towarzystwa bo miałam przecież z kim spędzać wolny czas,a teraz nawet nie mam z kim na piwo wyjść
Błąd.
Wolisz użeranie się z wiecznie pijanym chłopakiem? Nie wolałabyś takiego, który zabrałby Cię na spacer prostym chodem, a nie zygzakiem?

Kontakty zawsze można odnowić. Można poznać nowych ludzi, nowego chłopaka.
Masz dopiero 19 lat, o jakiej Ty samotności w ogóle mówisz?
__________________
***
"Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie...
Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..."
***
Avv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 18:50   #7
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez last week Pokaż wiadomość
Forum Wizaz.pl - Odpowiedź do istniejącego tematu

przestan uzalac sie nad samotnoscia, bo wychodzi na to ze nie martwisz sie jego stanem ale tym ze bez niego jestes ssama. zapowadz go na terapie
Ale jak skoro on nie widzi problemu?
Od października zaczynam studia,szukam pracy i teraz jeszcze to.Wszystko zwaliło mi się na głowę.On naprawdę jest kimś ważnym dla mnie,wspiera mnie.3 lata było wszystko ok co się nagle stało,nic nie rozumiem
pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 18:55   #8
last week
Raczkowanie
 
Avatar last week
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 226
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Ale jak skoro on nie widzi problemu?
Od października zaczynam studia,szukam pracy i teraz jeszcze to.Wszystko zwaliło mi się na głowę.On naprawdę jest kimś ważnym dla mnie,wspiera mnie.3 lata było wszystko ok co się nagle stało,nic nie rozumiem
wiec powiedz mu ze on ma porblem i ze jesli nie pojdzie na terapie rozstaniecie sie
__________________
nienawiść to piękna siła, żadna inna tyle nie potrafi uczynić złego...i dobrego.
last week jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 20:02   #9
GretchenSp
♪♫♪♪♫♪
 
Avatar GretchenSp
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 3 343
Dot.: 4 lata i koniec?

Napiszę krótko: jeśli nie wykonasz zdecydowanego ruchu, nie masz co liczyć na zmianę sytuacji. Chyba, że na gorsze.
Pozdrawiam i życzę dużo siły.
GretchenSp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 20:03   #10
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 221
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dam radę.Boję się samotności. A z drugiej strony czuję do niego obrzydzenie po %%(mam ojca alkoholika,nie pije 11 lat ale jednak coś pozostało).Kiedy poznałam mojego chłopaka w sumie ograniczyłam kontakty z koleżankami i kolegami,nie potrzebowałam ich towarzystwa bo miałam przecież z kim spędzać wolny czas,a teraz nawet nie mam z kim na piwo wyjść
Smutne, że tak wiele dziewczyn popełnia te same błędy. Facet staje się całym życiem, uzależniają się od niego, co w końcu prowadzi do depresji. Jesteś bardzo młoda i wszystko może się zmienić tylko weź się w garść i nie skupiaj na facecie, który nadużywa alkoholu. Pomyśl troche o sobie, powodzenia.
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 20:05   #11
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: 4 lata i koniec?

Boję się co teraz będzie.Pytał czy może jutro przyjechać,powiedziałam,ż e nie.Dzisiaj mieliśmy iść oglądać mieszkanie dla niego do wynajęcia,ale poczułam %%,więc zapytałam jak chce rozmawiać w sprawie mieszkania w takim stanie.Powiedział,że nic nie pił,ja natomiast jestem strasznie wyczulona na ,,ten" zapach nie wytrzymałam i powiedziałam,żeby wyszedł.Bo ile razy można wałkować ten sam temat?Nie mam już siły Dopiero obiecywał,starał się.Nic już nie zostało ani z tych obietnic ani z naszych wspólnych planów.
pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 20:23   #12
Yaza
Rozeznanie
 
Avatar Yaza
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 877
Dot.: 4 lata i koniec?

Kochana, nie pakuj się w związek z człowiekiem, który w wieku 21 ma problemy z alkoholem. Jesteśmy rówieśniczkami, ja ze swoim TŻ też jestem 4 lata, wiem, że to nie jest taka łatwa decyzja - jednak jeżeli wiesz, co to jest życie z alkoholikiem, jaka to męczarnia i niesprawiedliwość wobec dzieci, to nie rób sobie tego. Z czasem będzie coraz gorzej odejść, będzie Cię trzymał obowiązek i chęć pomocy, otoczenia go opieką, której on nie będzie doceniał - w końcu kiedy założycie rodzinę nie odejdziesz ze względu na potomstwo.

W tym momencie on stawia alkohol wyżej niż Ciebie - jeżeli po rozstaniu nie otrzeźwieje i nie rzuci tego w cholerę, to najwyraźniej nie był wart tych 4 lat.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it?

If it was someone you truly loved?"
Yaza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 20:40   #13
Sangitaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 180
Dot.: 4 lata i koniec?

Dziewczyno męczysz się.. Rozumiem, że jesteście ze sobą 4 lata, ale sama widzisz, że Twoje prośby i żale nie skutkują.. I rozumiem, że nie chcesz zostawić go z tym samego, jednak czy on to tak naprawdę docenia? Czy próbuje coś zmienić? Nie możesz obciążać się jego błędami, jesteś młoda, znajomych znajdziesz bez problemu, tym bardziej, że rozpoczynasz teraz studia.. Naprawdę, nie ma sensu tkwić w takim związku, tak jak pisała jakaś Wizażanka wcześniej (przepraszam, nie pamiętam kto )- nie chciałabyś żeby chłopak zabrał Cię na spacer? Czy do kina? Albo po prostu nie chciałabyś spędzić miłego popołudnia ze swoim chłopakiem bez procentów w tle? Naprawdę, przemyśl swoje i jego postępowanie, im dłużej będziesz w tym siedziała, tym gorzej DLA CIEBIE. To Twoje życie, i sama zdecydujesz jak postąpić, jednak czy nie szkoda Ci go marnować na ten związek??
Sangitaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 20:56   #14
izuu
Wtajemniczenie
 
Avatar izuu
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 720
GG do izuu
Dot.: 4 lata i koniec?

Jesteś pewna że on Cie kocha? Jeśli tak to rzuć go, niech wybiera pomiędzy wódka a Tobą. Bądź twarda.. Niech się chłopak wystraszy, że Cie straci. Jeśli Cie kocha, zrobi coś ze swoim życiem.
Z doświadczenia powiem Ci jednak, że ja nie wierzę w jego zmianę... On teraz nie widzi problemu, bo nie dotknął dna... On musi SAM tego chcieć...
Radzę Ci więc tak: posłuchaj głosu rozumu. Głos serca zduś w sobie.
Zostaw go.
Opcje sa dwie: on Cie kocha i zrobi wszystko, żeby do Ciebie wrócić. Lub - nie kocha Cie, alko i kumple są ważniejsi - przynajmniej oszczędzisz sobie cierpień.
Ja zostawiłam chłopaka, który pił... Dosyc miałam "ostatnich szans"... Ale w moim przypadku moja miłość wygasła... U Ciebie jest inaczej.. Dlatego wiem, że bedzie Ci ciężko... Jednak Twoja przyszłość zależy tylko od Ciebie... Nie słuchaj serca, w tym przypadku rozum ma rację....
izuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 21:08   #15
electric blue
Zadomowienie
 
Avatar electric blue
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 054
Dot.: 4 lata i koniec?

On musi zacząć dostrzegać problem. Możesz go wspierać, motywować, ale dopiero wtedy gdy on podejmie decyzję o rozstaniu się z alkoholem. A Ty? Przede wszystkim powinnaś być stanowcza. Albo alkohol albo Ty. Niech wie, że jeśli postanowi przestać pić będzie miał w Tobie oparcie, ale równocześnie musi też wiedzieć, że jeśli nie przestanie, straci Ciebie. No i musisz liczyć się z tym, że nawet jeśli postanowi rzucić alkohol, może po jakimś czasie znów do niego wrócić i tak w kółko.
Masz 19lat, całe życie przed Tobą, zastanów się dobrze, czy chcesz i czy masz w sobie tyle siły by walczyć z jego nałogiem, o ile on w ogole dostrzeże ten nałóg.
__________________
together
we can
do more
electric blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 21:15   #16
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: 4 lata i koniec?

Już sama nie wiem,spotkać się z nim i postawić sprawę jasno albo ja albo alkohol?Czy przestać się odzywać,żeby zobaczyć czy jemu zależy i czy w ogóle zacznie walczyć?
__________________
-Dlaczego płaczesz?
+Nie płaczę.
-A te łzy, które ci z oczu płynął ?
+To nie są moje łzy.
-A czyje?
+Przyłóż dłoń do piersi mojej,czujesz?
-Dlaczego ci tak serce kołacze?
+To właśnie ono płacze!!


pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 21:47   #17
suziieee
Raczkowanie
 
Avatar suziieee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 129
Dot.: 4 lata i koniec?

Jesteś od niego uzależniona tak jak on od alkoholu.
__________________
You don't know how strong you are until being strong is the only choice you have
suziieee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 21:53   #18
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 570
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Już sama nie wiem,spotkać się z nim i postawić sprawę jasno albo ja albo alkohol?Czy przestać się odzywać,żeby zobaczyć czy jemu zależy i czy w ogóle zacznie walczyć?

Jeżeli przestaniesz się odzywać tak bez słowa pomyśli, ze po prostu strzeliłaś focha.
Najlepiej postaw sprawę jasno i dopiero urwać kontakty ze swojej inicjatywy. Będzie musiał pomyśleć, czego on właściwie od życia chce.

Jeżeli ten związek się rozleci to wiem, ze będzie bolało (bo to pewnie Twój pierwszy poważny związek, 4 lata to szmat czasu).
Ale jeśli ma się wybór alkoholik - samotność to lepiej być samotnym Dziewczyny mają rację - jesteś młoda, zaczynasz studia. Poznasz wiele nowych osób, zyskasz nowych przyjaciół, poznasz nowych facetów... może z którymś coś zaiskrzy

Nie warto niszczyć sobie życia na samym jego początku, bo Ty dopiero zaczynasz życie tak naprawdę.
Wiem, ze trzeba pomóc kochanej osobie jeśli ma problemy. Ale w momencie, kiedy ta osoba nie widzi problemu (a do rozwiązania problemu trzeba niestety dojrzeć samemu) i co gorsza w perspektywie stanowi zagrożenie dla Ciebie (% to m.in. przecież przemoc - psychiczna i fizyczna) to trzeba się ratować i uciekać z tego Titanica.

Ja zawsze uważałam i uważam, że jesteśmy odpowiedzialni za życie i szczęście nie tylko naszych tż-tów, ale również rodziców, rodzeństwa, przyjaciół, dzieci... Niech nie muszą oglądać naszego dramatu. Bądźmy na tyle silne, zeby umieć odejść. Jeżeli to tż nie otrzeźwi - to znaczy, że nie my jesteśmy ważne, a wobec tego - czy warto być z kimś dla kogo nie jesteśmy ważne?
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 22:58   #19
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez tennyo4 Pokaż wiadomość
Jeżeli przestaniesz się odzywać tak bez słowa pomyśli, ze po prostu strzeliłaś focha.
Najlepiej postaw sprawę jasno i dopiero urwać kontakty ze swojej inicjatywy. Będzie musiał pomyśleć, czego on właściwie od życia chce.

Jeżeli ten związek się rozleci to wiem, ze będzie bolało (bo to pewnie Twój pierwszy poważny związek, 4 lata to szmat czasu).
Ale jeśli ma się wybór alkoholik - samotność to lepiej być samotnym Dziewczyny mają rację - jesteś młoda, zaczynasz studia. Poznasz wiele nowych osób, zyskasz nowych przyjaciół, poznasz nowych facetów... może z którymś coś zaiskrzy

Nie warto niszczyć sobie życia na samym jego początku, bo Ty dopiero zaczynasz życie tak naprawdę.
Wiem, ze trzeba pomóc kochanej osobie jeśli ma problemy. Ale w momencie, kiedy ta osoba nie widzi problemu (a do rozwiązania problemu trzeba niestety dojrzeć samemu) i co gorsza w perspektywie stanowi zagrożenie dla Ciebie (% to m.in. przecież przemoc - psychiczna i fizyczna) to trzeba się ratować i uciekać z tego Titanica.

Ja zawsze uważałam i uważam, że jesteśmy odpowiedzialni za życie i szczęście nie tylko naszych tż-tów, ale również rodziców, rodzeństwa, przyjaciół, dzieci... Niech nie muszą oglądać naszego dramatu. Bądźmy na tyle silne, zeby umieć odejść. Jeżeli to tż nie otrzeźwi - to znaczy, że nie my jesteśmy ważne, a wobec tego - czy warto być z kimś dla kogo nie jesteśmy ważne?

Dzięki za te słowa Napisałam do niego,żeby przywiózł jutro moje rzeczy bo ma kilka,ale nic nie odpisał.I znowu to dziwne wrażenie,że popija
__________________
-Dlaczego płaczesz?
+Nie płaczę.
-A te łzy, które ci z oczu płynął ?
+To nie są moje łzy.
-A czyje?
+Przyłóż dłoń do piersi mojej,czujesz?
-Dlaczego ci tak serce kołacze?
+To właśnie ono płacze!!


pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 23:16   #20
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 570
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Dzięki za te słowa Napisałam do niego,żeby przywiózł jutro moje rzeczy bo ma kilka,ale nic nie odpisał.I znowu to dziwne wrażenie,że popija
Cóż, jest sobotni wieczór...
Musisz być teraz twarda i konsekwentna - najgorsze co można robić w takiej sytuacji to co trochę zmieniać zdanie.
I jakby co to nie daj się zmanipulować obietnicami, ze teraz już wszystko będzie OK. Jeżeli stwierdzi, ze mu naprawdę na Tobie zależy - będzie to musiał twardo udowodnić czynami
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 23:20   #21
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez tennyo4 Pokaż wiadomość
Cóż, jest sobotni wieczór...
Musisz być teraz twarda i konsekwentna - najgorsze co można robić w takiej sytuacji to co trochę zmieniać zdanie.
I jakby co to nie daj się zmanipulować obietnicami, ze teraz już wszystko będzie OK. Jeżeli stwierdzi, ze mu naprawdę na Tobie zależy - będzie to musiał twardo udowodnić czynami
Powiedzieć mu jutro,że to koniec czy dajmy sobie trochę czasu?Nie wiem jak to ująć w słowa Wyć mi się chce.Ja tu siedzę i myślę o nim cały czas a ciekawe co on robi.Pewnie popija z kolegami w ten cudowny sobotni wieczór.Cudowny jak dla kogo
__________________
-Dlaczego płaczesz?
+Nie płaczę.
-A te łzy, które ci z oczu płynął ?
+To nie są moje łzy.
-A czyje?
+Przyłóż dłoń do piersi mojej,czujesz?
-Dlaczego ci tak serce kołacze?
+To właśnie ono płacze!!


pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 23:33   #22
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 570
Dot.: 4 lata i koniec?

Nie wiem, co Ci doradzić...

Ja pewnie zrobiłabym tak, że dostałby chłop ultimatum - 24 godziny na przemyślenie i podjęcie ostatecznej decyzji, czy porzuca dotychczasowy styl życia i zaczyna się starać czy kończymy związek.

W każdym razie wydaje mi się, ze nie musi myśleć miesiącami nad tym, co ważniejsze w życiu - Ty i normalność czy kumple i %%. A jeżeli musi - to tym bardziej trzeba szybko to skończyć - szkoda Twojego cennego życia na jego filozofowanie.
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 23:40   #23
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez tennyo4 Pokaż wiadomość
Nie wiem, co Ci doradzić...

Ja pewnie zrobiłabym tak, że dostałby chłop ultimatum - 24 godziny na przemyślenie i podjęcie ostatecznej decyzji, czy porzuca dotychczasowy styl życia i zaczyna się starać czy kończymy związek.

W każdym razie wydaje mi się, ze nie musi myśleć miesiącami nad tym, co ważniejsze w życiu - Ty i normalność czy kumple i %%. A jeżeli musi - to tym bardziej trzeba szybko to skończyć - szkoda Twojego cennego życia na jego filozofowanie.

Jutro z nim pogadam .Ale swoją drogą jak on mi może robić coś takiego po 4 latach?Obiecał,że mnie nie skrzywdzi(jak zaczęliśmy być razem byłam po rocznym związku),mówił,że on taki nie jest.A tu proszę.Ja bym nie potrafiła krzywdzić tak drugiej osoby,obiecywać a ciągle robić to samo.Jak tak można? Dlaczego alkohol tak potrafi zatruć życie.Mam Tysiąc myśli na sekundę.Ale na żadną nie mogę odpowiedzieć
Jestem za słaba na to wszystko.
__________________
-Dlaczego płaczesz?
+Nie płaczę.
-A te łzy, które ci z oczu płynął ?
+To nie są moje łzy.
-A czyje?
+Przyłóż dłoń do piersi mojej,czujesz?
-Dlaczego ci tak serce kołacze?
+To właśnie ono płacze!!


pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 23:49   #24
milenka22
Rozeznanie
 
Avatar milenka22
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez tennyo4 Pokaż wiadomość
Nie wiem, co Ci doradzić...

Ja pewnie zrobiłabym tak, że dostałby chłop ultimatum - 24 godziny na przemyślenie i podjęcie ostatecznej decyzji, czy porzuca dotychczasowy styl życia i zaczyna się starać czy kończymy związek.

W każdym razie wydaje mi się, ze nie musi myśleć miesiącami nad tym, co ważniejsze w życiu - Ty i normalność czy kumple i %%. A jeżeli musi - to tym bardziej trzeba szybko to skończyć - szkoda Twojego cennego życia na jego filozofowanie.
Wlasnie, mozesz mu dac 24h niech przemysli a jak powie ze chce byc z Toba i nie pic, to ze jak wyczujesz od niego alko to od razu odchodzisz. I przygotuj sie na to ze bedziesz musiala odejsc. Moim zdaniem teraz jest najlepszy moment bo na studiach bedziesz miala nowych znajomych, zaczniejsz nowe zycie. A pomysl gdybys go nie zostawila tylko bylibyscie dalej razem z tym samym problemem? Zaczelabys studia z chlopakiem alkoholikiem na glowie, bylabys smutna przygnebiona i pewnie zamyslona. Nie umowilabys sie z zadnym chlopakiem bo przeciez masz kogos ale po powrocie do domu wystawilabys tego kogos za drzwi bo bylby zalany... to sie dopiero nazywa samotnosc... z nowymi kolezankami tez pewnie bys sie szczegolnie nie zaprzyjaznila bo jak tu wyjsc na impreze czy piwo jak musisz sie spotkac ze swoim zalanym chlopakiem... a gdybys miala chodzic na imprezy z kolezankami a on z kolegami zalewac sie w trupa to czy naprawde bylibyscie razem czy tylko zyli obok siebie?
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą!
milenka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-29, 23:54   #25
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: 4 lata i koniec?

Czemu to wszystko musi być takie trudne Ja się kładę powoli chociaż pewnie i tak oka nie zmrużę Do jutra W sumie to prawie do dziś.Odezwę się jutro .
__________________
-Dlaczego płaczesz?
+Nie płaczę.
-A te łzy, które ci z oczu płynął ?
+To nie są moje łzy.
-A czyje?
+Przyłóż dłoń do piersi mojej,czujesz?
-Dlaczego ci tak serce kołacze?
+To właśnie ono płacze!!


pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-30, 00:03   #26
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 570
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Mój TŻ zmienił wtedy pracę i nie wiadomo z jakich przyczyn zaczął nadużywać alkoholu.
Widzisz, wydaje mi się, ze opcje są dwie:

1. trafił w tzw "doborowe towarzystwo" popijających kolegów. A specjalnie asertywny chyba nie jest? Boi się, że go uznają za obcego w swoim gronie - a tak wypije i już"swój chłop"

2. nie radzi sobie z jakimiś problemami, możliwe, że związanymi z pracą i zagłusza to alkoholem.

Tak czy inaczej - dobrze byłoby (oczywiście jeżeli będzie chciał wasz związek ratować), żeby zmienił pracę i odstawił kumpli.
Inaczej będzie strasznie ciężko zerwać z popijaniem bo widać, że dla jego kumpli nawet brak okazji to okazja do wypicia

_______________

Też tu jutro zajrzę.
Trzymaj się ciepło i postaraj się myśleć pozytywnie

Edytowane przez tennyo4
Czas edycji: 2009-08-30 o 00:05
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-30, 08:50   #27
pancia19
Przyczajenie
 
Avatar pancia19
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: 4 lata i koniec?

Jak na razie zero odezwu nic nie odpisał na smsa.Także nie wiem czy przyjedzie czy nie.Pewnie myśli,że weźmie mnie na przetrzymanie.Zawsze jak się pokłóciliśmy za kilka dni mi przechodziło.Pewnie myśli,że i tym razem tak będzie
__________________
-Dlaczego płaczesz?
+Nie płaczę.
-A te łzy, które ci z oczu płynął ?
+To nie są moje łzy.
-A czyje?
+Przyłóż dłoń do piersi mojej,czujesz?
-Dlaczego ci tak serce kołacze?
+To właśnie ono płacze!!


pancia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-30, 09:06   #28
mona2007
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: zachodnipomorskie
Wiadomości: 2 523
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dam radę.Boję się samotności. A z drugiej strony czuję do niego obrzydzenie po %%(mam ojca alkoholika,nie pije 11 lat ale jednak coś pozostało).Kiedy poznałam mojego chłopaka w sumie ograniczyłam kontakty z koleżankami i kolegami,nie potrzebowałam ich towarzystwa bo miałam przecież z kim spędzać wolny czas,a teraz nawet nie mam z kim na piwo wyjść
wiem co czujesz, ja własnie ze strachu przed samptnoscią, wpakowałąm sie w chory związek , mój tż też ma problem z %%%, i to nic dobrego bo zarównoa wyniszcza siebie jak i całą rodzine, ja ci radze zostawić go i zacząć nowy etep w swoim życiu, dopoki mozesz, bo niedługo moze byc zapóźno, ja ze swoim jeste juz 12 lat, i bardzie go nienawidze niż kocham, ale mamy 2 dzieci i tak sie to nadal ciągnie, ale radze ci z całego serca uciekaj, i niewierz w jego ewentualne obietnice bo to sa bajki on nieprzestanie pić.

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Jak na razie zero odezwu nic nie odpisał na smsa.Także nie wiem czy przyjedzie czy nie.Pewnie myśli,że weźmie mnie na przetrzymanie.Zawsze jak się pokłóciliśmy za kilka dni mi przechodziło.Pewnie myśli,że i tym razem tak będzie
oby tak niebyło, pamiętaj to do niczego dobrego niedoprowadzi, bądź twarda i stanowcza. jeśli ulegniesz mozesz później żałowac.
__________________

CHCE CZUĆ SIĘ DOBRZE PATRZĄC NA SIEBIE, I CHCE ABY PATRZONO NA MNIE I WIDZIANO ATRAKCYJNĄ KOBIETE



a ja czekam, i czekam na niego





mona2007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-30, 10:31   #29
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 375
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez GretchenSp Pokaż wiadomość
Napiszę krótko: jeśli nie wykonasz zdecydowanego ruchu, nie masz co liczyć na zmianę sytuacji. Chyba, że na gorsze.
Pozdrawiam i życzę dużo siły.
Zgdadzam sie z powyzszym.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-30, 11:23   #30
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 570
Dot.: 4 lata i koniec?

Cytat:
Napisane przez pancia19 Pokaż wiadomość
Jak na razie zero odezwu nic nie odpisał na smsa.Także nie wiem czy przyjedzie czy nie.Pewnie myśli,że weźmie mnie na przetrzymanie.Zawsze jak się pokłóciliśmy za kilka dni mi przechodziło.Pewnie myśli,że i tym razem tak będzie
Postaraj się, żeby Ci tym razem nie przeszło.

Ciekawe, czy odebrał tego smsa. Jeśli tak to znaczy, że bierze Cię na przeczekanie i nie chce stawić czoła problemowi
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.