![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cork, IE
Wiadomości: 1 293
|
Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Nie, to nie reklama
![]() 1. Chcę schudnąć! Najpierw sprawdź czy masz z czego. Najlepiej gdybyś miała możliwość zmierzenia poziomu tłuszczu w organizmie (czyli: ile z tego co ważysz to tłuszcz, a nie mięśnie, woda czy kości). Dla kobiet (bez względu na wiek) poziom ten powinien być w granicach: 21-24% („osoba w formie”), 16-20% („osoba mocno usportowiona”), 12-15% („profesjonalny sportowiec – z wykluczeniem zawodniczek sumo i podnoszących ciężary”). Ja osobiście chcę osiągnąć poziom 19% (i ani grama mniej, kocham mój perfekcyjny biust). Jest kilka sposobów pomiaru tłuszczu, niestety większość z nich jest profesjonalna czyli płatna. Na szczęście są już na rynku wagi które podają przybliżony (!!!) poziom tłuszczu. Na takich wagach należy ważyć się na czczo ale po wypiciu jednej szklanki wody (potrzeba płynów w organizmie do przesłania impulsów elektromagnetycznych). Jeśli nie masz takiej wagi, to pozostaje ci wyliczenie swojego wskaźnika masy ciała - BMI (z ang.: Body Mass Index) BMI = kg/m2 (waga w kilogramach podzielona przez wzrost w metrach do kwadratu). Mój obecny BMI to: 70kg/1.69/1.69 = 24.5 (to tak dla przykładu) Wyniki dla osób dorosłych (powyżej 20 roku życia): poniżej 18,5 – niedowaga 18,5 do 24,9 – normalna waga 25 – 29,9 – nadwaga 30 i powyżej – otyłość Wyniki dla nastolatek: tutaj sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana, ponieważ teoretycznie do 20go roku życia organizm nadal się rozwija i potrzebuje okresowo więcej, okresowo mniej tłuszczu do prawidłowego funkcjonowania (np. aby mieć regularne miesiączki). Ale tutaj znajdziesz wykres który wszystko ułatwi: http://www.cdc.gov/growthcharts/data...l/cj41c024.pdf Objaśnienia do wykresu: na osi X (poziomo) znajdź swój wiek (AGE) na osi Y (pionowo) znajdź swój BMI (wyliczony z tej samej formuły co dorośli, patrz powyżej) jeśli przecięcie obu wartości jest na obszarze poniżej 5, to masz niedowagę jeśli przecięcie obu wartości jest na obszarze powyżej 5 a poniżej 85, to twoja waga jest w normie jeśli przecięcie obu wartości jest na obszarze powyżej 85 a poniżej 95, to masz nadwagę jeśli przecięcie obu wartości jest na obszarze powyżej 95, to jesteś otyła Jeśli masz problem z zastosowaniem tego wykresu, wyślij mi wiadomość na priv. Pomogę (w wolnej chwili). 2. No dobrze, BMI mi wychodzi w normie a ja mam tłuszczyk na brzuchu i duże biodra Norma to 18.5 do 24.9. Sama musisz ocenić (wyliczyć) z jaką wagą się czujesz dobrze. Ja wiem że 60kg przy moim wzroście to i tak dla niektórych moich koleżanek dużo, ale ja przy 64 wyglądam tak jak one przy 55. Dlatego nie zamierzam schudnąć do 55kg. Szczególnie że przygotowując się do pół-maratonu zależy mi na wytrzymałości (i połączonej z nią masy mięśniowej). Nie znaczy to że chcę być „nabita”, absolutnie. O mięśniach i posturze kulturystki będę pisać później. Moja porada: Jeśli twoje BMI to 18.5 do 20 to nie stosuj żadnej diety, po prostu zacznij więcej ćwiczyć. O ćwiczeniach (ile, jakie) też będę pisać później. 3. OK, moje BMI jest powyżej idealnego. Chcę (a w przypadku powyżej 24.9 powinnam) schudnąć Pewnie chcesz schudnąć szybko i bezboleśnie i bez efektu jojo. Przykro mi, ten scenariusz działa tylko w snach. Chudnięcie trwałe i zdrowe to ciężka praca wymagająca poświęceń, czasu, oddania i przede wszystkim UMIEJĘTNOŚCI LICZENIA. Tak, mówię o matematyce. Kilka faktów które pomogą Ci zrozumieć mechanizm chudnięcia (i tego jak działa organizm ludzki). 1.Może i żyjemy w XXI wieku, ale nasze ciała żyją w epoce kamienia łupanego Jaskiniowiec nie miał dostępu do najbliższego marketu. Co oznacza że zdobycie jedzenia wymagało wysiłku i czasu. Organizm ludzki zaprogramował się na jak najłatwiejsze gromadzenie tłuszczu (a bo to wiadomo kiedy maczugą uda ci się znowu zająca upolować). Każdy nadmiar odkładał (i odkłada do dziś) jako zapasy „na czas kryzysu”. Dlatego tak łatwo jest przytyć a przed schudnięciem ciało będzie się bronić wszelkimi możliwymi sposobami. Spokojnie, poczytaj jeszcze trochę i może moje rady pomogą Ci „wykołować” tego wewnętrznego jaskiniowca 2.Organizm potrzebuje wszystkich składników odżywczych http://www.sciaga.pl/tekst/84391-85-...ny_weglowodany Bez tłuszczu w diecie niszczysz sobie wzrok, wiesz o tym? http://www.eufic.org/article/pl/4/9/artid/49/ Węglowodany (cukry) też odgrywają znaczącą rolę. http://www.eufic.org/article/pl/4/33/expid/28/ Dlatego zastanów się dwa razy zanim rozpoczniesz kolejną dietę cud która zakłada wyeliminowanie jakiegokolwiek składnika odżywczego (tłuszczy, białek – protein, czy węglowodanów). Możesz sobie nimi nieźle zaszkodzić.... 3.Diety które wykluczają Twoje ulubione produkty na dłuższą metę raczej nie będą skuteczne. Zrób coś dla mnie. Przestań oddychać na kilkanaście sekund (ile wytrzymasz, nie zrób sobie krzywdy!!). Ok, oddychaj. I co? Większość z nas będzie miała przyspieszony oddech, będziemy łapać jak najwięcej tlenu by „nadrobić” tę chwilę nieoddychania. Podobnie z dietą. Wytrzymasz bez lodów/pizzy/pierogów/czekolady/(tu wstaw swój ulubiony produkt)/chleba miesiąc, dwa. A potem co? Najprawdopodobniej przy pierwszym większym niepowodzeniu życiowym „pocieszysz się” całą tabliczką czekolady, którą poprawisz połową pizzy i trzema piwami. I 3 kilo w górę „nie wiadomo czemu”. A było już tak pięknie.... 4.Składamy się z wody, nie z coli light Pić, pić, pić. To podstawa każdej diety. Ale co pijemy też ma wpływ. Zaraz, przecież produkty typu „diet” mają często bardzo mało kalorii, czasem nawet 0, to czemu mam ich nie pić? Proste – bo jaskiniowiec też ich nie pił. Pamiętaj podpunkt 1 – twoje ciało jest nadal jaskiniowcem. Organizm gdy dostaje taką dawkę chemii – głupieje (a chemii mnóstwo, jak coś słodkiego i smacznego może nie mieć kalorii jak głupia marchewka je ma???). Zgłupiały organizm patrzy na tę colę (albo inne badziewie) i mówi „Hm.. co ja mam z tym zrobić? Nie wiem co to jest. To ja położę to..... tu.”. Problem w tym, że to „tu” to najczęściej zapasy tkanki tłuszczowej. Spiżarka. Schowek. Powodzenia w zbijaniu kolejnych kilogramów zdobytych dzięki sztucznym produktom light! 5.Ciało ludzkie to „system naczyń połączonych” Fizjologia to jedno naczynie, a psychika to drugie. Jeśli nie robisz czegoś z przekonaniem, jeśli chcesz schudnąć ale bez wysiłku, nie uda ci się. Musisz naprawdę CHCIEĆ. To CHCENIE przełoży się na systematyczność w pilnowaniu kalorii, na wkładanie jak największego wysiłku w ćwiczenia, a przede wszystkim na ciągłe odpowiadanie sobie na jedno pytanie: „czy to co teraz zrobię (np. zjem ciastko) pomoże mi w osiągnięciu mojego celu?” ---------- Dopisano o 05:07 ---------- Poprzedni post napisano o 05:04 ---------- Jak schudnąć? 1.Przede wszystkim matematyka. Tu nie ma filozofii. Zasada jest prosta – aby schudnąć trzeba przyjmować mniej kalorii niż organizm potrzebuje. Świetnie, to ja zjem dziś jabłko, kawę gorzką, 2 marchewki, puszkę tuńczyka i dwa jajka na twardo a na kolację pół grejfruta. Będzie super. Nie, nie będzie. Diety poniżej 1000kcal (a według niektórych specjalistów 1200kcal) wyniszczają organizm, bo pozbawiają nas kluczowych składników odżywczych i zwalniają przemianę materii. Prosta droga do efektu jojo (do końca życia nie dasz rady jeść w ten sposób, chyba że wpadniesz w anoreksję to wtedy koniec życia całkiem blisko). Dlaczego tak się dzieje? To znowu ten jaskiniowiec. Było dziś mało kalorii? Ocho, kryzys, należy nastawić się na długą i ciężką zimę i wszystko co dostaniemy musimy przerobić na tłuszcz, coby jak miś mieć zapasy. Tak rozumuje organizm. Pamiętaj że kaloria to jednostka energii czyli paliwa dla organizmu. Na jednym litrze benzyny daleko nie zajedziesz.... 2.No to ile mam jeść? Pierwszym krokiem ro racjonalnego schudnięcia bez negatywnych efektów jest wyliczenie podstawowej przemiany materii (BMR) – ilości kalorii którą ciało potrzebuje do funkcjonowania (oddychanie, spanie, trawienie, pompowanie krwi itp.). Polecam: http://www.odchudzanie.yoyo.pl/kalku...kaloryczne.htm jedno wielkie ALE. W rubryce „aktywność fizyczna” radzę wybrać „Żadko” (mimo że powinno być "Rzadko" ale nie ja stronę tworzyłam). Nie oszukujmy siebie samych. Organizm zaczyna spalać kalorie po minimum 20 minutach wysiłku. To że w dany dzień poszłaś dwa razy do spożywczaka na rogu (z tego raz po paluszki) raczej nie powinno być zaliczane do aktywności fizycznej. Pomyśl o tych małych rzeczach które robisz jako o czymś dodatkowym co na pewno nie zaszkodzi, a może nawet pomóc. Ale nie przeceniaj już tak tego zmywania naczyń i ścierania kurzu... A jeśli pracujesz fizycznie i faktycznie spalasz te kalorie, to lepiej jest je doliczać osobno do podstawowego zapotrzebowania kalorycznego (wtedy w dni wolne nie zjadasz więcej kalorii niż powinnaś). Koniec ALE. Wracamy do matematyki. Wpisałaś swoje dane i wyskoczyła Ci wartość w granicach 1600 – 2400kcal na dzień. Przy moim wzroście, wieku i aktualnej wadze jest to 2035 kcal na dzień. Aby schudnąć 1 kilogram, musisz pozbyć się 7000kcal. Czyli jeśli chcesz schudnąć 1 kg w tydzień to dziennie musisz przyjmować o 1000kcal mniej niż twoja BMR. Jeśli chcesz chudnąć wolniej (bezpieczniej) to odejmując 500 kcal dziennie schudniesz ten kilogram po dwóch tygodniach. Wiele z nas zna tę zasadę, nic nowego tu nie napisałam. Ale i tak niektóre z nas miały efekt jojo robiąc dokładnie to co napisałam powyżej!!! I tu kilka porad które mogą zapobiec efektowi jojo: jeśli masz do schudnięcia nie więcej niż 5 kilo, to 500kcal mniej dziennie to twój max. Lepiej poczekać dłużej na efekty niż mieć to utrapione jojo. Nawet jeśli masz do schudnięcia 100 kilogramów, to nie radzę chudnąć szybciej niż kilogram tygodniowo (1000kcal mniej dziennie). Szybsza utrata wagi jest naprawdę niezdrowa!!! A efekt jojo gwarantowany. No dobrze. Sama chcę schudnąć 10 kilogramów, więc stosując się do swoich własnych rad dziennie powinnam jeść 1035kcal i będzie cacy. Tak? NIE. 1035Kcal to naprawdę zbyt mało dla organizmu. Najnowsze badania wykazują że schodzenie poniżej 1200kcal dziennie jest niemalże GWARANCJĄ efektu jojo. Jeśli mamy jeść 4, a najlepiej 5 posiłków dziennie, to oznacza że każdy posiłek średnio musiałby mieć około 200kcal. Na śniadanie to zdecydowanie za mało. Śniadanie jest podstawą odchudzania (i zdrowego życia). Powinnyśmy celować w minimum 300kcal! Dlaczego śniadanie jest takie ważne? Po nocy organizm wszystko strawił i potrzebuje nowej energii do funkcjonowania (i to na wyższych obrotach niż podzas snu, logiczne). Jeśli nie dostarczymy mu energii to weźmie się za... spalanie mięśni. Nie tłuszczu. Mięśni. A mniej mięśni to niższa przemiana materii prowadząca do efektu jojo.... Jeśli tak bardzo boisz się tych dodatkowych kalorii, pomyśl – cały dzień będziesz na nogach. Cokolwiek byś nie zjadła – spalisz to na pewno. Dlatego na śniadanie możemy pozwolić sobie na te rzeczy, które tak naprawdę lubimy, a których z reguły na diecie sobie odmawiamy „bo kaloryczne”. Jak zjesz z rana tosta (180 kcal na dwie kromki białego chleba, 30kcal za dwa plastry polędwicy sopockiej i 50kcal za plaster żółtego sera, razem 260kcal) to mniej Cię będzie korcić budka z zapiekankami. Bo jak zjesz jabłko i liścia sałaty to nawet kora z niektórych drzew wydawać się będzie apetyczna.... Wracając do naszego złotego deficytu 1000kcal/dzień i efektu jojo. Najlepiej jeść 500 kcal mniej niż BMR, a resztę spalać. Ćwiczyć. Nie ma zmiłuj. 3.Ale ja przecież ćwiczę!!! Dziś zrobiłam 500 brzuszków i 30 pompek!!! Są ćwiczenia i ćwiczenia. Podział podstawowy: trening tlenowy (tak zwane aeroby) trening beztlenowy Aeroby to np.: biegi, skakanka, pływanie, rower, spacer (najlepiej szybki), orbitrek (maszyna eliptyczna), stepper. To one (i tylko one) spalają tłuszcz. I to równomiernie z całego ciała (nie da się spalić tłuszczu miejscowo). Aby aeroby działały, muszą być wykonywane przez co najmniej 20 min (czyli celuj w pół godziny, bo jak skończysz po 20 to skończyszz akurat wtedy gdy miały zacząć przynosić efekty). Nie ma znaczenia kiedy (o jakiej porze dnia) je wykonujesz. Ważne, żeby NIE na czczo (bo tylko spalisz mięśnie a tłuszcz zostanie) i ważne żeby z jak największą intensywnością (najlepiej żebyś miała urywany oddech przy końcu ćwiczeń). Zasada „60-70% maksymalnego tętna to przedział w którym spalamy najwięcej tłuszczu” jest przestarzała. Daj sobie jak największy wycisk – tylko wtedy zobaczysz efekty. Acha, i aeroby możesz ćwiczyć nawet codziennie (choć zalecany jest przynajmniej 1 a najlepiej 2 dni odpoczynku od ćwiczeń – te dwa dni NIE pod rząd). 4.Znaczy się mam nie robić tych brzuszków???? Robić, robić. Trening beztlenowy wyrabia mięśnie (podczas ćwiczeń wysiłek uszkadza włókna mięśniowe, które odbudowują się kiedy odpoczywasz). Ten odpoczynek jest tu kluczowy. Bez niego będziesz rozrywać coraz to bardziej osłabione mięśnie. Dlatego też wiele osób krytykuje metodę aerobicznej 6 weidera – wymaga ona codziennych intensywnych ćwiczeń brzucha (mała dygresja: wszystkie materiały na temat a6w w necie są tylko i wyłącznie po polsku, a na stronie samego Weidera nie ma o tym nawet wzmianki. Daje do myślenia). Wysiłek beztlenowy jest ważny bo dodatkowa masa mięsniowa oznacza większe zapotrzebowanie organizmu na kalorie – czyli wyższe BMR. 5.To jak będę ćwiczyć z ciężarkami to wyrobię sobie wielkie łapska? To ja nie chcę!!! Nie wyrobisz, nie wyrobisz. Chyba że masz zbyt dużo testosteronu (hormon męski) i to do poziomu codziennego golenia wąsa, zjadasz 3000kcal dziennie z czego większość to białka a nie węglowodany, i walczysz ze starszym bratem o ostatnie sterydy z paczki. Kobieta naturalnie ma wielki problem z rozbudową masy mięśniowej. Pod wpływem treningu beztlenowego mięsień się „wyrobi” (włókna mocniejsze) ale nie rozrośnie. Czytaj: ramionka jak Madonna, nie jak Arnold Shwarzenegger. Edytowane przez majkas Czas edycji: 2010-01-24 o 06:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Fajnie, ale akruat wiekszosc z tych rzeczy jest juz w tematach podwieszonych, czytalas
![]() Jedna uwaga: Cytat:
![]()
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cork, IE
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Oczywiście że wiele rzeczy jest. Ja żadnej Ameryki tutaj nie odkrywam. I te dziewczyny/kobitki którym zależy na zdrowiu na pewno dużo szukały i czytały. Ale wystarczyło poczytać kilka wątków typu "chcę schudnąć, kto ze mną" żeby włosy na brawiach dęba stanęły. "Hej, zamierzam jeść 800kcal" albo "chcę schudnąć, nie jem już ani śniadań ani kolacji a waga dalej stoi"....
![]() Moim zdaniem takie wątki trzeba raz na jakiś czas zakładać, a nuż ktoś skorzysta. A co do jaskiniowca, to właśnie w tym problem. Oni dużo się ruszali i nie mieli TV.... ![]() ---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ---------- Czas na konkrety. Chudnięcie bez efektu „jojo”. JEDZENIE 1.Wylicz swoje BMR przy poziomie aktywności fizycznej „Rzadko” http://www.odchudzanie.yoyo.pl/kalku...kaloryczne.htm Moje to 2035kcal/dzień. Pamiętaj o uaktualnianiu swojego BMR (raz na miesiąc wystarczy) – przy niższej wadze BMR się odrobinę zmniejszy. 2.Od Twojego wyniku odejmij: - 500 kcal jeśli chcesz schudnąć nie więcej niż 5 kilogramów - 1000 kcal jeśli twoje BMR jest powyżej 2250 a chcesz schudnąć powyżej 5 kilo - XXX kcal jeśli twoje BMR jest poniżej 2250, tak aby wynik odejmowania równał się 1250kcal (jeśli chcesz schudnąć powyżej 5 kilo). Ja mam do zrzucenia 10kg. W moim przypadku oznacza to odjęcie 785kcal (2035-785 = 1250). Oznacza to że mogę BEZPIECZNIE chudnąć około 1,5kg w dwa tygodnie. To jest naprawdę niezłe tempo. Szybciej oznacza KRÓTKOTRWALE. Nie przeskoczysz. Nie, 1250kcal na dzień to nie „za dużo”. Diety 1000kcal i poniżej powodują efekt jojo. Koniec, kropka. 3.Te 1250 kcal rozłóż na 4 lub 5 posiłków (5 lepiej ale czasem życie nie pozwala. Ale nie mniej niż 4!!!) 4.Przy 4 posiłkach powinno to wyglądać mniej więcej tak: - śniadanie: 400kcal - 2 posiłek: 250kcal - 3 posiłek: 400 kcal - kolacja: 200 kcal 5.Przy 5 posiłkach powinno to wyglądać mniej więcej tak: - śniadanie: 350kcal - 2 posiłek: 150kcal/200 kcal - 3 posiłek: 400kcal/350 kcal - 4 posiłek: 150kcal - kolacja: 200kcal 6.Załóż sobie konto na http://www.tabele-kalorii.pl/ Z tego co wiem to darmowe (jak nie darmowe to przepraszam, nie zamierzam nic tu reklamować). Konto pozwala ci na łatwe śledzenie kalorii i planowanie diety. 7.Tak właściwie to posiłkami „środkowymi” możesz trochę żonglować jeśli chodzi o kalorie. Jeśli obiad ma być kaloryczny to inne posiłki mogą mieć mniej kalorii (ale nie mniej niż 100!). Nie „żongluj” częściej niż dwa razy w tygodniu. Ale śniadanie i kolacja powinny być tak jak napisane powyżej. Nie martw się dużym śniadaniem – spalisz przez cały dzień. A kolacji nie odpuszczaj – organizm potrzebuje paliwa na funkcjonowanie gdy śpisz. 8.Posiłki możesz też zamieniać kolejnością, w zależności od twojego rozkładu dnia (2 posiłek 400 kcal, to wtedy 3 posiłek 150kcal; albo 2 posiłek 150kcal, 3 posiłek 250kcal, 4 posiłek 300kcal). Ważne aby suma „środkowych” się zgadzała (przy 4 posiłkach suma to 650kcal, przy 5 posiłkach suma to 700kcal) 9.Przed każdym posiłkiem wypij (jak najszybciej) 2 szkalnki zimnej wody. Organizm potrzebuje ogrzać tę wodę, więc spali więcej kalorii – przyspieszysz tym swoją przemianę materii. 10.Śniadanie jedz jak najszybciej po wstaniu (i wypiciu wody). Organizm po całej nocy potrzebuje paliwa, a ty nie chcesz przecież żeby zabrał ci go z masy mięśniowej. 11.Kolejne posiłki jedz co 3-4 godziny. Kolację jedz na około 3 godziny przed snem. Godzina 18 to mit (albo zasada dla tych co chodzą spać o 21:00). 12.Planuj, planuj, planuj. Zaplanowanie jadłospisu przynajmniej dzień wcześniej zapobiegnie jedzeniu „na mieście”, bo wiedząc że na drugie śniadanie masz mieć jogurcik – spakujesz go sobie z rana do torby. I nie kupisz tego upiornego pączka w sklepiku na rogu. Zaplanowanie jadłospisu na co najmniej 3 dni zapobiegnie sytuacji kiedy wracasz do domu po pracy/szkole a tu pustki w lodówce i trzeba zamówić pizzę. Jeśli mieszkasz z rodzicami i mama gotuje, poproś żeby ci powiedziała dokładne składniki jutrzejszego obiadu. Wylicz sobie wtedy jaką porcję możesz zjeść żeby się mieścić w swoim limicie – jeśli gar zupy to mniej więcej 6 talerzy i całość ma, nie wiem, 2000kcal to możesz zjeść całkiem niezłą porcję. Jeśli na obiad pizza i wychodzi ci z wyliczeń 5000kcal, to kroisz sobie mały kawałek (taki za 500-600kcal) i dojadasz warzywami. 13.Zapisuj co zjadłaś w specjalnym zeszycie/notesie prowadzonym tylko i wyłącznie po to by zapisywać co się zjadło i ile ćwiczyło (a nie np. w pamiętniku). Rób to nawet jeśli masz konto na tej stronce powyżej. W momencie kiedy idziesz na imprezę / jedziesz do babci czy cioci / inny przypadek losowy kiedy nie masz dostępu do internetu, to w swoich własnych notatkach odnajdziesz co i ile ma kalorii. W ten sposób też uczysz się ile kalorii mają twoje ulubione dania (albo te które jesz najczęściej). Po pewnym czasie będziesz świadomie jadła mniej bo będziesz wiedziała co ma ile kalorii. Trudne i pracochłonne na początku, ale przydatne później 14.Jedz jak najwięcej warzyw i owoców. Owoce do godziny 16tej. Warzywa najlepiej zielone liściaste (typu sałata, świeży szpinak), ale mogą być też inne (kalafior, marchewka). Ogranicz jedzenie ziemniaków, warzyw strączkowych (fasola, groch) i kukurydzy. 15.Jedz wszystkie produkty które lubisz. Byleby z umiarem. Lepiej sobie doliczyć 2 kostki czekolady (40-60kcal) do drugiego śniadania niż po miesiącu diety rzucić się na całą tabliczkę. 16.Unikaj alkoholu. Nie ma żadnych wartości odżywczych (tak zwane „puste kalorie”). Jeśli już musisz (oby nie, to alkoholizm!) to polecam lampke czerwonego wina albo małe jasne piwko. Za każdą szklankę alkoholu wypij dodatkową szklankę wody. I nie pij więcej niż 4 jednostki alkoholu na tydzień |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;P
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
subskrybuje
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 126
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Fajny tekst, ale mam kilka uwag:
Gdzieś na wizażu czytałam, że ta zimna woda to mit i wcale dużo kalorii organizm nie spala do jej ogrzania ![]() No i te 3 godziny przed snem to chyba też mit. Wystarczy 1 godzina (?). Dlaczego Dziennik Posiłków na redukcję odlicza 300 kalorii a nie 500? To ile w końcu? Bo ja od miesiąca trzymam się dziennikowych obliczeń i schudłam 1,5-2kg (więc nieźle). A jem około 1600 kalorii czyli więcej niż sugerujesz w tekście. 1250 to nie za mało? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 319
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Ja sie niezgodze z tym, ze aeroby z 60-70% tetna maksymanego to mit- aeroby z zalozenia sa dlugie (miedzy 30-60) minut, jesli w tym czasie caly czas bedziemy na wysilku beztlenowym miesnie sie beda za bardzo meczyc- wysilek beztlenowy oczywiscie, ale przy cwiczeniach silowych w ktorych seria trwa ok. minuty, a po tym nastepuje minuta, albo dwie przerwy w czasie ktorych miesnie odpoczywaja, a tetno chwilowo zwalnia.
Uwazam tez ,ze dieta 1250 kalorii to tez za malo- czytalam, ze jedzac ponizej 1700 kalorii nie jest sie w stanie dostarczyc organizmowi wszystkich niezbednych wtamin i mikroelementow. Przy diecie niepowinno sie schodzic ponizej 1500 kalorii. Ogolnie powinno sie obliczyc swoje dzienne zapotrzebowanie na kalorie (uwzgledniajac wysilek fizyczny) i od tego odjac 300-500 kalorii, wlasnie wtedy dieta zawiera ok 1700 kcal i jestesmy w stanie dostarczyc wszystkiego do organizmu. Ps. Ale ogolnie tekst super, wszystko zebrane ,ladnie wytlumaczone, z odnosnikami. Pewnie zajelo Ci to sporo czasu ![]()
__________________
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie znajdziesz powód |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cork, IE
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Cytat:
Cytat:
Ja to o zimnej wodzie jeszcze sprawdzę. Co do kalorii: osobiście jestem zwolenniczką jak najmniejszego obcinania kalorii. 300 zamiast 500 to świetne rozwiązanie. Niestety, dużo dziewczyn nie widząc wręcz natychmiastowych rezultatów poddaje się albo próbuje diet typu 1000kcal. Ten wpis napisałam z myślą o nich. Magi, czas kolacji wzięłam z książki Jillian Michaels "Making the cut". A jak jesz 1600 kcal to wydaje mi się że dalej poniżej Twojego podstawowego BMR. Więc tak, chudniesz, ale wolniej. 1250kcal to owszem mało, ale więcej niż 1000kcal... Napisałabym "jedzcie 1500" to może 3 rozsądne by posłuchały... thefit, muszę trochę poszperać w moich materiałach co do tej intensywności. Zasada "im trudniej tym większe efekty" na pewno działa przy wysiłku beztlenowym, masz rację. Ale żeby intensywność zmieniała aeroby w wysiłek beztlenowy??? Hm.... Co do tej wody - sprawdziłam. Ogólnie picie wody przyspiesz metabolizm, natomiast temperatura ma mały wpływ (kilka dodatkowych kalorii dziennie). Badania opierały się na piciu wody w temperaturze pokojowej. Nie znalazłam nic na temat wody zimniejszej. Czyli można pić wodę w temperaturze takiej, jaką się lubi ![]() Edytowane przez majkas Czas edycji: 2010-01-25 o 03:11 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 319
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Jak na rowerku dajesz sobie naprawde czadu jadac z jak najwiekszym wysilkiem to tak wlasnie jest
![]() 9.Przed każdym posiłkiem wypij (jak najszybciej) 2 szkalnki zimnej wody. Organizm potrzebuje ogrzać tę wodę, więc spali więcej kalorii – przyspieszysz tym swoją przemianę materii. Do tego tez mam uwage, a nawet dwie ![]()
__________________
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie znajdziesz powód |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cork, IE
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Cytat:
http://www.nature.com/oby/journal/va...y2009235a.html Jest to publikacja naukowa, i to jedna z najnowszych w temacie wody jaką znalazłam. Co do reszty uwag - sprawdzę i zedytuję. A co do intensywności - sprawdziłam, poprawię. Dziękuję za wszystkie uwagi które poprawiają to co napisałam, i mi, i innym dziewczynom mam nadzieję to się przyda ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 319
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Takie zrodla to mozna zawsze wyszukac na kazdy temat, a kazde zrodlo moze mowic cos innego
![]() To zrodlo mowi tak, a moge wyslac Ci 100 innych, ktore powie inaczej. Kazdy musi sam wybrac to ,ktore uwaza za najbardziej wiarygodne- dla mnie wiarygodne jest to, ze pijac na raz tak duzo pojde zaraz do toalety, bo nerki maja oganiczona mozliwosc filtracji i majac nadmiar plynu niektore etapy filtrowania sa pomijane. Tak samo jak za logiczne uwazam, ze lepiej nawadniac organizm caly czas po troszku, niz kilka razy w duzej ilosci. Co do picia i jedzenia- gdy jesz wydzielane sa w zoladku enzymy, ktore umozliwiaja trawienie i powiedzmy, ze sa w stezeniu 50%, gdy dolejesz do tej mieszanki wody enzymy nagle maja stezenie 20%, wiec logiczne jest ,ze nie beda dzialaly tak samo jak w wyzszym stezeniu (stezenia zupelnie wymyslilam, zeby zobrazowac to co pisze). Wiadomo, ze mozesz uznac angielska strone z podobno najnowszymi badaniami, za bardziej wiarygodna niz slowa jakiejs tam forumowiczki, i mozesz miec nawet wtedy racje, bo nie uwazam sie za nieomylna ![]()
__________________
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie znajdziesz powód |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cork, IE
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Nie zamierzam kwestionować Twojej wiedzy (jakieś tam fomurowiczki zwykle nie operują biologiczno-medyczną terminologią i nie dają konkretnych tłumaczeń). Natomiat ten artykuł to badanie naukowe, sprawdzone przez innych fachowców, opublikowane w uznanym piśmie naukowym... Ja ekspertem nie jestem. Piszę o tym, co czytam (i to w tego typu źródłach). Nie jest to pierwszy lepszy link znaleziony na google. Czy ich badanie jest nieomylne? Trudno mi powiedzieć, nie moja dziedzina, podałam ten link by pokazać że to co napisałam to nie "bo mi kumpela powiedziała". I tylko po to. I jeszcze raz, naprawdę dziękuję za pomoc.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 319
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Wlasnie mi chodzi o takie badania- poszukaj sobie chociazby badan o glodowkach i znajdziesz 100 lekarzy doktorow habilitowanych, ktorzy beda dowodzili, ze glodowka ma zbawienny wplyw na organizm przytaczajac jednoczesnie przyklady ludzi pierwotnych i przednowku poczas ktorego oni nie jedli. Mozesz sie na tym oprzec i dowodzic, ze glodowka oczyszcza organizm i jest dobra dla niego. Jednak mozesz tez znalezc kolejnych 100 lekarzy i ich badania mowiacych o tym, ze glodowka sieje spustoszenie w organizmie, a my nie jestesmy ludzmi pierwotnymi, wiec nie musimy sie zywic jak oni.
Na kazda opinie beda zawsze dwie przeciwne strony, ktore beda sie zwalczaly przeciwnymi argumentami i beda sie staraly, aby ich prace byly bardziej wiarygodne. Jednak trudno stwierdzic kto ma racje, a kto nie ma. Nauka caly czas idzie do przodu, wiec cos co dzis jest pewnikiem jutro bedzie obalone. Przepraszam za moje luzne mysli- tak w skrocie chcialam tylko powiedziec ,ze nic nie mozna przyjmowac na pewno i nic nigdy nie jest pewne, nawet jesli mamy niby na to dowody ![]() Juz koncze w tym topiku, bo nie mam nic do dodania. Pozdrawiam autorke, mam nadzieje, ze ktos skorzysta z Twoich rad i uda mu sie schudnac ![]()
__________________
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie znajdziesz powód |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cork, IE
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 105
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Juz od dawna tak wnikliwie nie czytalam o diecie na wizazu. Dobrze napisane, przemawia.
__________________
Fuck the world and let's get high 65 ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Ja mam pytanie odnośnie ilości posiłków i ich kaloryczności.
Przez studia bardzo rozregulowałam sobie tryb życia (zarywanie nocy, nieregularne posiłki) i mój żołądek zaczął fiksować. Ileż to razy pierwszy posiłek jadłam o 13 (wstając przed 7), a drugi i zarazem ostatni o np. 21. Teraz narzuciłam sobie reżim 6 posiłków. Jest mi łatwiej przy tej ilości, bo mogę zjeść np. dwa, trzy małe posiłki w czasie przerw (na porządny obiad nie mam czasu). Co ważne, przez ten niezdrowy tryb życia (zaprzestałam uprawiać biegi) przytyło mi się parę kilo i złapałam tłuszczyk tu i ówdzie. Chcę zatem schudnąć więcej niż 5 kilo i przy okazji jeść regularnie 6 posiłków. Moje obecne zapotrzebowanie kaloryczne, to 1986 kcal. Czy taki bilans jest ok? 1) 7.30 -> 400kcal 2) 10.30 -> 250kcal 3) 13.00 -> 150kcal 4) 1600 -> 100kcal 5) 19.00 -> 150kcal 6) 22.00 -> 200kcal I jest 1250kcal w sumie. Czy tak może być? PS: bardzo dobry temat. ![]()
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Cytat:
![]()
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 319
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Tylko sniadanie ma odpowiednia ilosc kalorii, przez reszte dnia to tylko przekaski i to skromne
![]() Nawet garsc orzechow ma wiecej niz 100 kcal. Poza tym dla mnie bez sensu jest planowanie kalorycznosci produktow w az takim stopniu- u Ciebie rozni sie kalorycznosc produktow o ok. 50 kcal i nie ma to zadnego znaczenia czy o 13 zjesz cos mniej kalorycznego, a o 16 bardziej czy odwrotnie ![]() Ja bym kalorycznosc na Twoim miejscu rozpisala tak: 1.400 2.200 3.150 4.400 5.150 6.200 jest to w sumie 1500 kcal i ponizej tego nie powinnas schodzic, nie da sie organizmowi dostarczyc wszystkich niezbednych skladnikow przy diecie niskokalorycznej (osobiscie jestem zwolenniczka nie schodzenia ponizej 1700 kcal w diecie ). Pamietaj, ze na niskokalorycznej diecie sa brzydsze wlosy, brzydsza skora, no i paznokcie, a odchudzasz sie przeciez po to zeby lepiej wygladac, a nie gorzej ![]() Od rana jedz weglowodany, im blizej wieczora tym wiecej bialka. Kolacja tylko bialkowa. To Ci wystarczy zeby schudnac do lata (moze nie bedziesz chudla 1kg tygodniowo, ale bedziesz chudla zdrowo) Polecam dodac do tego cwiczenia, chociaz spacery, lub gimnastyke w domu jesli nie masz czasu na zapisywanie sie gdzies.
__________________
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie znajdziesz powód |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Cytat:
Cytat:
W sumie nie muszę chudnąć dużo, bo BMI mam w normie, a i sylwetką ludzi nie odstraszam ![]() Z tym, że właśnie nie mam prawie w ogóle wolnego czasu na ćwiczenia i tłuszczyk chciałam "wykarczować" głównie dietą. Postaram się wygospodarować trochę czasu w weekendy na ćwiczenia w domu, ale marzą mi się aeroby i basen...niestety nie tylko czasu, ale i funduszy brak.
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Co do kolacji godzinę przed snem to się nie zgodzę. Autorka ma racje ostatni posiłek najlepiej spożyć 3h przed snem (ew. 2h).
Co do picia przed, po i w trakcie posiłku zdania są podzielone. Na pewno nie warto pić w czasie jedzenia, ponieważ "przepychamy" pokarm, przez co zjemy szybciej i więcej. Jeśli chodzi o picie przed posiłkiem moim zdaniem warto to robić, ponieważ "oszukamy" żołądek i dzięki temu osoby z tendencją do rzucania się na jedzenie i pakowania ile wlezie zjedzą trochę mniej. Co do soków trawiennych pomocne będzie długie rzucie pokarmu, dobrze rozdrobniony pokarm łatwiej się strawi, enzymy zawarte w ślinie zaczną go powolutku nadtrawiać a do mózgu pójdzie sygnał, że jedzenie się zbliża i trzeba szybko wydzielić soki trawienne. Oczywiście każdy ma prawo mieć inne zdanie na ten temat. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 319
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Amylaza slinowa (enzym ze sliny) obrabia tylko wstepnie weglowodany proste nic wiecej, i nie daje ona zadnych znakow zoladkowi. Ma on dopiero znak zeby zaczac trawic jak cos do niego wpadnie
![]() Co do jedzenia przed snem- zalezy co sie je, jesli kolacja jest tresciwa np. salatka ze sporej ilosci warzyw to nalezy ja zjesc wczesniej. Jednak jesli ostatnim posilkiem dnia jest twarozek, czy jajko to spokojnie mozna zjesc to godzine przed snem.
__________________
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie znajdziesz powód |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 126
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Nie napisałam, że amylaza ślinowa trawi tylko nadtrawia. A na wydzielanie śliny i enzymów trawiennych mają też wpływ bodźce emocjonalne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Nie zgodzisz sie bo? Wg mnie lekka bialkowa kolacje mozna spokojnie zjesc godzine przed snem, jesli to pasuje. Duzo zalezy od danego ogranizmu.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
A propos "oszukiwania" mózgu: gdzieś, kiedyś wyczytałam, że wpływ na to ma tempo jedzenia (a nie wolne żucie jako takie).
Sygnał do mózgu dociera wolniej, niż faktycznie "wrzucamy" pokarm do brzuszyska. Zatem, jeżeli będziemy jeść bardzo szybko, to zdążymy dużo wrzucić zanim mózg "zorientuje się", że już jemy, a jeżeli będziemy jeść wolno, to sygnał zdąży dotrzeć, więc mózg się szybciej "naje", a my "wrzucimy" mniej pokarmu do żołądka. Dodatkową ciekawostką jest to, że autor tej hipotezy/tezy/teorii (jak zwał, tak zwał) podaje przykład sposobu spożywania pokarmów przez Azjatów - jedzą oni pałeczkami (czy też "układanie jedzenia, zwłaszcza w przypadku Japończyków) i co do zasady wolniej, niż przeciętny Europejczyk. Prócz uwarunkowania genetycznego, diety, klimatu i innych czynników, wolne jedzenie ma ponoć wpływ na to, że Azjaci łatwiej utrzymują odpowiednią wagę. Przytoczyłam znaną mi ciekawostkę, ale nie wypowiadam się co do jej prawdziwości, bom jest laik w tej dziedzinie. ![]()
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Masz racje Kira
![]() A co do tej kolacji to wg. zasad zdrowego żywienia obecnie obowiązujących kolacja nie powinna być zbyt lekka i tylko białkowa. Chyba, że mówimy o tzw. drugiej kolacji spożywanej na przykład przez cukrzyków leczonych insuliną. Lub ludzi, którzy spożywają drugą kolację bo nie mogą zasnąć z "pustym" żołądkiem. Wtedy jak najbardziej może to być tylko twarożek w niewielkiej ilości, spożyty godzinę przed snem. A normalna kolacja jak autorka wcześniej ładnie wyliczyła powinna stanowić około 20% energii z całego dnia (lub więcej, gdy posiłków w ciągu dnia jest mniej niż 5). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Daleka
Wiadomości: 115
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cork, IE
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Po pierwsze "autorka"
![]() ![]() Po drugie, dziękuję za komplementy. Cieszę się że to co zebrałam razem w jedno niektórzy uważają za przydatne. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Chcesz schudnąć? Przeczytaj to
Czepiasz się okropnie. Polecam fachową lekturę na temat żywienia.
Na przykład: "Normy żywienia człowieka: podstawy prewencji otyłości i chorób niezakaźnych" red. nauk. Michał Jarosz, Barbara Bułhak-Jachymczyk "Normy żywienia człowieka: fizjologiczne podstawy"red. Światosław Ziemlański ; aut. Barbara Bułhak-Jachymczyk Znajdziesz w nich wszystko na temat najnowszych norm żywienia obowiązujących w Polsce a także zbiór zaleceń dotyczących zdrowego żywienia. A jak któraś z was byłaby zainteresowana fachową lekturą a nie chce się wam przekopywać przez książki to polecam wejść na stronę Państwowego Instytutu Żywności i Żywienia. Można tu znaleźć wiele ciekawych informacji. Choć w zasadzie pierwszy post autorki był fajnie napisany i można się spokojnie na nim opierać planując poprawę sposobu odżywiania a co za tym idzie pozbywania się zbędnych kilogramów. http://www.izz.waw.pl/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:05.