Magic Leverage / CurlFormers - kręcenie włosów

[zetakpowiem]

Witam,



Szukałam sposobu na pokrecenie włosów. Wpadłam na allegro na Magic Leverag. Na żadnych polskich forach nie znalazłam na ich temat opinii. Niestety orginały (www.curlformers.com) są jak dla mnie za drogie więc postanowiłam spróbować z chińskimi podróbkami Kliknęłam je na all za ok. 12 zł, zaczynam się bać że lepszych efektów niż po kręceniu papilotami (mam mało podatne na kręcenie włosy) nie będzie. Do lokówki przymierzałam się kilkakrotnie ale nie mam cierpliwości do trzymania na niej każdego pasma bo zwyczajnie ręka mi odpada Na dodatek włosy mam poniszczone ciągłym prostowaniem.
Mogę dodać że na youtube jest sporo filmików pokazujących krok po kroku jak zakładać i zdejmować te papiloty i wydaje się to banalnie proste.
Dodam jeszcze że oryginały różnią się tym, że mają wałki lewo i prawoskrętne natomiast podróbki tylko jednostronne i może to nieco śmiesznie wyglądać..


Czy jakaś Wizażanka posiada te spiralki i może się o nich wypowiedzieć?

[luffka]

napisz jak już spróbujesz- sama się do nich przymierzam nie wiem tylko, czy nie mam za krótkich włosów do tego...

[Rosa250]

Ja je mam - Magic Leverag.
A więc tak, moje wrażenia są mieszane, może zacznę od początku.
Mam włosy rzadkie, ciężkie, czarne, mało podatne na lokówkę, o długości lekko za ramiona.
Kupiłam 2 op. i jak dla mnie jest ich za mało. Wszystko zależy jaki chcemy mieć skręt, czym mniej wkładamy włosów, tym skręt mocniejszy i ładniejszy.
Nie wiem jak u innych ale zauważyłam, że u mnie długie rurki są w 2 kierunkach, małe w jednym.
Ja zakładam tylko długie rurki a ponieważ są za krótkie na końcówki zakładam krótsze.
Efekt: są loki, coś jak z lokówki ale troszkę bardziej rozciągnięte.
Córce na włosach loki utrzymują się pół dnia (robione na sucho na żel w sprayu) potem włosy są proste. U mnie różnie. Zauważyłam, że to zależy od tego jak mokre mamy włosy, im bardziej mokre tym lepszy skręt.
Następnego dnia włosy sianowate, jak po lokówce, lekki skręt, ogólnie haos, więc trzeba myć głowę. Jeżeli ktoś ma długie równe włosy to może wyglądać ładnie, ale przy cieniowanych - każdy włos w inną stronę.

Dlaczego odczucia mieszane? A więc tak:
- Lok jest, ale lokówką jesteśmy w stanie same go ukierunkować
- nie niszczy włosów, choć efekt następnego dnia taki sobie
- robię włosy rano i suszę suszarką (dwa w jednym) co jest plusem, oszczędzam czas
- trzeba trochę praktyki, bo na początku jest ciężko, potem coraz lepiej
- lokówką ciężko jest "złapać" cieniowane włosy, a tutaj można z łatwością nakręcić wszystkie
- są stanowczo za krótkie, ja jak wspomniałam nakładam na końcówki te krótsze, ale skręt już nie jest taki idealny i te krótsze przy poruszaniu się mogą spadać
- po założeniu na krótkie włosy, lub długie gdy robimy skręt od nasady ciężko się śpi - tak jak na wałkach, gdy robimy same końcówki to wiadomo, nie przeszkadzają
- i nie wiem może ja tak tylko mam, ale wydaje mi się, że są słabego materiału, jeden mi się postrzępił.

Ja osobiście chyba kupię te droższe, oryginalne wałki Curlformers, bo z końcówkami to masakra, a chcę mieć skręt od nasady głowy.
Dowiadywałam się na stronie producenta czy strona http://www.lokiifale.pl/produkty.php należy do nich i otrzymałam pozytywną odpowiedź.

Jak są jakieś pytania, pytajcie.

[maymay6]

Ja próbowałam tych Leverag i muszę przyznać, że efekt baaardzo ładny. Jedyne "wałki" które nie dały mi efektu baranka a za to miałam ładne loki. Jedyny minus to to, że są bardzo krótkie (jak dla mnie) i jest ich mało w opakowaniu. W sumie dlatego zastanawiam się nad oryginalnymi (curlformers) - bo tylko te byłyby na tyle długie bym mogła zakręcić moje włosy. Kusi mnie przede wszystkim efekt - takie ładne, naturalnie wyglądające spiralki. Zawsze takie chciałam i tylko tak mi się udało osiągnąć ten efekt (nie niszcząc przy tym włosów).
Plusem jest też łatwość zakładania/ściągania. Nie martwię się, że połamię końcówki, źle założę itepe.
Jedyny minus to jak długo się utrzymuje ten efekt na moich włosach. Uparciuchy się szybko rozkręcają. Im dłużej trzymam (np całą noc) tym dłuzej trzymają się loki - zazwyczaj tak do 12h, potem to już na tyle rozkręcone, że do mycia idą. Śpi się w tym średnio, ale da radę

[Rosa250]

A u mnie efekt taki jak po lokówce.
O dziwo, wczoraj kręciłam włosy a dziś rano wstałam i wyszedł nawet fajny artystyczny nieład. Ważne jest, żeby nie nakładać zbyt dużo chemii pierwszego dnia, to drugiego włosy nie są tak tłuste.

[zetakpowiem]

właśnie a co wcześniej? zwykła pianka? mam włosy mało podatne na kręcenie....

[Rosa250]

Dotychczas używałam na mokre włosy pianki, ale dodającej objętość oraz żel w sprayu, ale wydaje mi się, że żel zbyt obciąża włosy.
Dziś kupiłam sobie piankę do włosów kręconych, zobaczymy jaki da rezultat.

Maymay6 - i co zdecydowałaś się? Mam troszkę cykora, aby Curlformers kupić, w sumie nie znam tej firmy i brak o niej opinii

[bernadka20]

Ja jestem posiadaczką tych papilotów.
Nie jestem zbytnio zadowolona z nich. Moje włosy były spuszone. Zdjec nawet nie bede wysylac, gdyz nie ma sensu. Na drugi dzien większy puch. Bylam, więc zmuszona prosić mame o pomoc w zaplataniu francuza (nie umiem sama wykonac na moich włosach).
Oryginalną wersję mialam wykonana w zakladzie fryzjerskim, w ktorym odbywalam praktykę. O niebo lepszy efekt. Poza tym w oryginale jest duzo dluzszych papilotów a w podróbie niestety...Malo a więcej umieszczonych zostalo małych...
Włosy mam cieniowane...Lok w każdą inną stronę niektore w ogole sie nie chciały zakręcić.

[Rosa250]

Napisane przez zetakpowiem

właśnie a co wcześniej? zwykła pianka? mam włosy mało podatne na kręcenie....

No więc po teście (mam tak samo jak Ty włosy mało podatne na kręcenie): włosy myłam rano i 4 godz. w wałkach. Po umyciu głowy użyłam balsamu conditioner z Gliss Kura - Włosy trudne do ułożenia, kręcące się (mam włosy proste jak andrut, jak chcesz poszukaj sobie mojego postu, w którym dałam fotki moich włosów) do spłukiwania. Nawet fajny, lekko tłustawy. Do tego balsamu wrócę za chwilę.
Potem w ręcznik na 1 minutkę, nałożyłam na końcówki standardowo trochę jedwabiu i potem piankę do włosów Tafta - curl mousse (3). Potem już tylko "wałki".
Efekt - loczki jak z filmu "Trzej muszkieterowie", włosy są lekkie i świecące. Podejrzewam, że blask nadała im właśnie ta odżywka. Trzeba uważać przy rozczesywaniu bo włosy są miękkie, żeby szopy nie zrobić. Po ułożeniu włosów nałożyłam lakier, bo podejrzewam, że tak jak po zwykłych wałkach i lokówce za parę godzin mogą się rozsypać, więc teraz dobrze je utrwalę

[AjriszMarta]

Hej Oj stranie mi się na filmiku spodobały, chcę takie loczki

Mam niedługie włosy, do ramion i cieniowane (w sumie wszystkie pasma długości do 20cm) - Bernadko kojarzysz Miałyby u mnie sens? Utrzyma się na moich włosach?

[bernadka20]

Ajrisz
Twoje są trudne do układania ? Czy myle się ? :P
Chcesz mogę Ci odsprzedać Te wałki są jak na moje włosy za krótkie, ale na Twoje byłyby dobre.
Tylko nie nakladaj pianki przed zawinięciem tylko inny sordek do stylizacji i bez gilceryny :P

[AjriszMarta]

Napisane przez bernadka20

Ajrisz
Twoje są trudne do układania ? Czy myle się ? :P
Chcesz mogę Ci odsprzedać Te wałki są jak na moje włosy za krótkie, ale na Twoje byłyby dobre.
Tylko nie nakladaj pianki przed zawinięciem tylko inny sordek do stylizacji i bez gilceryny :P

Ano trudne do układania w sensie żebym siedziała z prostownicą i tak odwiną się jak chcą, ale jak mi mama papiloty zrobiła to się 4 dni trzymało i pewnie dotrwałoby do tygodnia tylko musiałam umyć :P Nie używam pianki, pewnie testowałabym odżywki. Kusisz Za ile?

[bernadka20]

Ajrisz
Na allegro byly za 12,99 i zeby nie sklamac zaplacilam włącznie z przesylka 7,50 (po polowie, gdyz kupowalam z siostra TŻ)
Nie wiem jak chcesz to zaproponuj :P
U mnie jak na walkach zakręce i papilotach spokojnie moglabym z 4 dni chodzic i nie przetluscilyby się jednak umylam (po tych papilotach wcześniej), bo mialam taka wielką szopę ;d

[zetakpowiem]

Dostałam wałki/rolki/spiralki Magic Leverag , co prawda bez pudełka ale w woreczku strunowym. Zdenerwowało mnie że guma przy końcach spiralek jest ze sobą złączona (trzeba lekko rozdziawiać czymś ostrym). Niestety wersja krótka jest sporo za krótka jak na moje włosy(te dłuższe są ok), także jeśli którejś z Wizażanek znudziły się te wałki to chętnie się wymienię

[maymay6]

Napisane przez Rosa250

Dotychczas używałam na mokre włosy pianki, ale dodającej objętość oraz żel w sprayu, ale wydaje mi się, że żel zbyt obciąża włosy.
Dziś kupiłam sobie piankę do włosów kręconych, zobaczymy jaki da rezultat.

Maymay6 - i co zdecydowałaś się? Mam troszkę cykora, aby Curlformers kupić, w sumie nie znam tej firmy i brak o niej opinii

No właśnie się jeszcze waham. Akurat o firmę się nie boję bo zdążyłam poogladać mnóstwo filmików na youtube a i na Long Hair Community dziwczyny pozytywnie się o niej wyrażały . Jedynym dla mnie pytaniem jest czy aby na pewno będzie mi się chciało je zakręcać - zwłaszcza teraz jak jest coraz cieplej i powoli zaczynają mi przeszkadzać moje włosy na plecach.
Poza tym mam mały problem z wypadaniem :/. Kucyk się zrobił cieńszy o 1cm w ciągu dwóch miesięcy więc czekam co dalej. Jak w końcu przestaną wypadać to chyba się szarpnę na to cudeńko. Bo efekt naprawdę mi się podobał - nawet TŻ był zachwycony. A próbowałam i warkoczy (francuz, odwrócony francuz), ślimaczków, sock bun i paru innych cudeniek i niestety efekt za każdym razem był ten sam: siano na głowie.
Podsumowując, jak włosy zatrzymają się z wypadaniem to się skuszę.

[Rosa250]

Mi włosy dopiero teraz przestały wypadać - ponad rok po urodzeniu dziecka, ale od miesiąca biorę Capivit i od ok. 3 miesięcy wreszcie jem nabiał. U małej podejrzewali skazę białkową a ja karmiłam piersią, więc musiałam być na diecie. To bardzo osłabiło mi włosy. Są rzadkie, ale dzięki lokom wydaje się, że mam ich więcej. Lekarka mówiła mi, że przyczyną wypadania może być brak wapna, więc teraz jem więcej nabiału
Ja zawsze na lato robiłam trwałę, bo moim ulubionym uczesaniem jest kok, a właściwie hmmm nie wiem jak to nazwać: spinam włosy jak do koka pozostawiając końcówki luzem do góry, tak żeby zasłaniały kok. Niestety przy prostych włosach wygląda to beznadziejnie, no i te ulizane włosy , oprócz tego na skroniach nie rosną mi włosy, tzn. rosną ale do ok. 10 cm. i na tym koniec, po spięciu włosów te odstają i wyglądam jak diabełek a spinek przecież na skronie sobie nie przyczepię . Dzięki tym lokom mogę sobie nawet zwykły kucyk zrobić i w gąszczu loków moje odstające włosy się gubią (nie wspomnąc, że dzięki tym "wałkom" mogę je złapać, czego zazwyczaj nie udaje mi się za pomocą lokówki).
Waham się nad kupieniem tego cudeńka, ale chyba się skuszę i jutro zamówię

[maymay6]

Ja póki co skończyłam dawkę Ha-pantotenu. Zobaczymy czy coś pomogło. Póki co wydaje mi się, że leci ich mniej, ale nie chcę zapeszać .
Z trwałej się już wyleczyłam na następne kilka lat. Przez rok próbowałam odratować włosy. Teraz są w miarę ok, tylko końcówki się łamią jeszcze (resztki po trwałej). Narazie stawiam na mniej inwazyjne kręcenie włosów .
Też na skroniach mam takie dziwactwa. Przyzwyczaiłam się do nich i nawet je polubiłam. Przynajmniej dzięki nim nie widać, że mam z przodu niewiele tych włosów
Jak już kupisz to koniecznie pochwal się efektami. Ja póki co myślę, ale wciąż mnie kuszą i mam wielką ochotę zamówić. Tylko mój portfel pewnie nie będzie zadowolony z tego faktu

[Rosa250]

No i zamówiłam, aż mnie brzuch z nerwów boli , to przecież tyle kasy . Jak tylko przyjdą postaram się wszystko zrelacjonować.

Maymay6 - wczoraj czytałam o occie jabłkowym, podobno zbawienny jest na włosy, łupież, cerę i do tego odchudza. Dziś postaram się go dostać (jak mi się uda, mieszkam prawie na wsi) i zobaczymy czy to skutkuje, zresztą na wizażu dziewczyny także o n im piszą.

[maymay6]

Rosa250 koniecznie daj znać jak już wypróbujesz . Niby kasy dużo, ale z drugiej strony dobra lokówka, prostownica czy inne "narzędzie tortur" do włosów nie kosztuje wcale mniej . A wałki można wiele razy użyć, więc nie ma co myśleć że to dużo

Ocet jabłkowy stosuję i sobie baaaardzo chwalę - używam jako płukankę na koniec mycia (jak sobie przypomnę ). Włosy po nim tak pięknie się błyszczą i są śliskie. Dodatkowo mam wrażenie, że nie ma takiej tragedii z przetłuszczaniem. Wprawdzie muszę myć codziennie, ale myje wieczorem i rano spokojnie mogę iśc do pracy. Nawet po południu jak jakieś wyjście jest na piwko czy coś to nie ma problemu, że włosy tragicznie wyglądają.
Ocet jabłkowy powinien być w każdym PSS'ie. A jakby nie było to też można samemu zrobić (jabłka, woda, cukier - 2 tygodnie czekania i jest ocet).

[Rosa250]

Napisane przez maymay6

Ocet jabłkowy powinien być w każdym PSS'ie. A jakby nie było to też można samemu zrobić (jabłka, woda, cukier - 2 tygodnie czekania i jest ocet).

Dwa tygodnie? - to ja jajko zniosę, nie wytrzymam tak długo z czekaniem.
U mnie w okolicy są tylko 2 mięsne, 2 Biedronki, Lidl, oczywiście monopolowy i z 3 bary. No chyba, że w monopolowym znajdę, to w końcu też ma %, co prawda inny, ale za cyferką też jest znaczek %

[maymay6]

Hehehe. No tak, trochę naczekać się trzeba na ten samodzielnie robiony ocet. Też mi brak do tego cierpliwości. A stawiałabym na to, że znajdziesz w Biedronce albo w Lidlu. W końcu octu jabłkowego używa się kuchni ^^.

[Rosa250]

Ehhh... żeby to było takie łatwe Ponarzekam sobie moja córcia ma roczek i właśnie jest na etapie ściągania wszystkiego z półek, ostatnio zrzuciła mi w biedronce cały karton cukierków (3 rodzaje) przez 5 min. ze starszą córką zbierałam z podłogi a ta mniejsza w tym czasie prawie uciekła mi z wózka . Moje zakupy zazwyczaj trwają 5 min, biegam po sklepie jak przeciąg.
A wracając do głównego tematu: poprosiłam wczoraj o informację kiedy Curlformers zostaną mi przesłane. Odpisano mi, że 17. Jestem ciekawa skąd wysyłają, bo babka nazywa się Zuzana Kuderová więc jakby nie stąd, ale w przypadku reklamacji napisała, że poda mi adres w Polsce.


Ps. Przepraszam za pomieszanie czcionki, ale nie mogę jej przestawić.

[maymay6]

Hehe, dzieci potrafią czasami dac w kość (mimo że sama nie mam to wiem coś o tym).

No to w przyszłym tygodniu czeka Cię testowanie. Na stronie mają adres zlokalizowany w Pradze więc pewnie i z Czech wysyłają .
Ja jeszcze sie wstrzymuję. Musze podliczyć ile już wydałam na kredytówce, bo trzeba jakoś jeszcze mieszkanie zapłacić .
Pewnie dzisiaj spróbuję sobie raz jeszcze Leverag. Może uda mi się fotki zrobić to pochwalę się efektem.

[maymay6]

To ja załączam efekt. Wybaczcie mało wyjściowy strój (piżamka) i światło, ale słońce świeciło jak najęte .
Włosy nakręcone na całą noc, jeszcze wilgotne - dlatego skręt jest troszkę mocniejszy niż oczekiwałam. Ale nie jest źle bo baranka nie uzyskałam. Jednak po ok 3h wychodzi to znacznie lepiej - takie hollywodzkie fale są wtedy.
1. Nawinięte na Leverlage - niestety miałam tylko jedno opakowanie wiec posiłkowałam się małymi (nawijałam pasmo na dwa) i robiłam większe pasma. Poza tym mogłam nakręcić tylko od połowy (za krótkie by nakręcić całość)
2. Włosy zaraz po zdjeciu, jeszcze nie roztrzepane
3. Włosy już roztrzepane palcami
4. Przykład skrętu jaki się uzyskuje (zdjęcie robione telefonem więc jakość kiepska, ale mniej więcej widać)

Jedyny minus to taki, że Leverlage są za krótkie - w efekcie uzyskuję skręt dopiero od połowy co wymaga potem upięcia części włosów z tyłu w górę żeby jakoś zakryć tą dziurę . Ale ogólnie jestem zadowolona z efektu.

[Rosa250]

Widzę, że masz włosy mniej więcej takiej samej długości jak ja.
Ostatnio byłam u fryzjera i je pocieniowałam, więc teraz efekt loków jest większy i inaczej się kręcą. We wtorek postaram się zrobić fotki, to też pokażę jak to wygląda na moich. Niestety tak jak Ty, też mam problem z długością i po 2 "wałki" zakładam na jednym paśmie.
Ja włosy robię co drugi dzień i czym więcej robię tym więcej wałków mi brakuje , choć włosy zakręcam w maksymalnie 20 min.


No więc wklejam fotki. Na dwóch jestem zaraz po ściągnięciu wałków, trzymałam je na mokre włosy przez 3 godz., wałki zakładane aż do skóry głowy. Na trzecim (tym od tyłu) po rozczesaniu palcami i troszkę zwilżeniu aby się lekko rozprostowały i wyglądały naturalniej.
Czasami wychodzą mocniejsze skręty, ale to wszystko zależy jak długo siedzi się w wałkach i czym utrwala. Fryzura także wygląda inaczej gdy wałki założymy od połowy włosa

http://img15.imageshack.us/img15/4462/201105171155.jpg
http://img14.imageshack.us/img14/71/201105171156.jpg
http://img577.imageshack.us/img577/8...1105171157.jpg


Wiecie co? Dzisiaj to ja już zgłupiałam: zakładam wałki i przypomniało mi się, że podobno kręcą się one w jedną stronę a u mnie w dwie, więc sprawdzam - faktycznie w dwie, ale oprócz tego mam aż 3 długości!!! Wałki o 5 skrętach, 4 i 3. Ciekawe co? Później przypomniałam sobie, że 6 bodajże było mi dosyłanych bo było za mało w opakowaniu i są one innych rozmiarów.
A więc teraz zastanawiam się jakiej długości wałki Wy posiadacie Magic Leveragie - wychodzi na to, że długość w poszczególnych opakowaniach nie jest taka sama.

[Rosa250]

Przepraszam, że tak długo nie dawałam znać, ale po prostu nie miałam czasu wypróbować nowego nabytku.

A więc tak: ML - to będzie Magic Leverag, CF - Curlformers.

Jak już wcześniej wspomniałam paczka miała być wysłana we wtorek - i była. Otrzymałam ją w czwartek, szybciutko . Ładnie zapakowana w karton, więc nie miała prawa się rozwalić. Kontakt mailowy także szybki.

Pierwsze wrażenia: materiał z którego jest wykonany CF wydaje się być identyczny (bardzo podobny) do ML. Rurki CF są bardziej dopracowane niż ML, bardziej ściśnięte, ale także wydają się bardziej miękkie.
Kupiłam te najdłuższe - Ekstra długie i szerokie (40 szt).
Są one jednak węższe od ML, więc trzeba wkładać trochę mniej włosów niż do ML. Rurki CF nie są prostokątne po wyprostowaniu, jak jest to w przypadku ML. Góra i dół CF są szersze względem reszty rurki oraz nie są zmiażdżone u góry i dołu (po ściągnięciu ML u nasady włosów widać zgniecenie, czego nie ma w przypadku CF, gdyż włos w tym miejscu nie jest ściskany, przez co też łatwiej się je ściąga). Kij CF jest minimalnie dłuższy od ML i jest na zatrzask, kiepsko się go potem składa, jest problem z rozłożeniem i trzeba się szarpać. Kij w ML jest wkładany na ścisk przez co wypada, ale jest też stabilniejszy, natomiast w CF "jest rozklekotany"
Jak się zakłada?
Pierwszy raz zakładałam je córce, było trochę dziwnie. Najlepiej jest nabrać wprawy najpierw na krótkich. Moje CF są długie, a kij jest krótki więc trzeba dobrze rurkę wcisnąć na kij, bo często spada z drugiej strony. Rurki przy wkładaniu większej ilości włosów plączą się - nie zwijają w rulonik i trzeba je wyprostować i zwinąć samemu (czasami widać to na you tubie), podejrzewam, że problem ten dotyczy tylko długich rurek. Ciężko taką długość rurki zakłada się.
Co jeszcze? CF łatwiej się ściąga, bo nie są ściśnięte, jak już wyżej wspomniałam.
W zestawie miałam 2 kije, więc zakładanie córce na włosach CF ok. 30 szt, zajęło mi 10 min. (córka nakładała rurki na kije, włosy były suche, więc je nawilżałam).
Dzisiaj nakładałam sobie CF - 40 szt + mycie głowy - czas ok. 25 min.

Moje spostrzeżenie: mam nie zbyt dużo włosów na głowie i zmieściłam na nich wszystkie 40 szt CF, podejrzewam, że osoby mające gęste włosy (długie) będą potrzebować więcej sztuk, bo jak wspomniałam wyżej one są węższe niż ML.

Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam

[maymay6]

Dzięki za szczegółowy opis. Na pewno będzie pomocny. Czyli jednak wyglada na to że CF są lepsze jakościowo o ML. Teraz jestem juz przekonana, że CF będą moim następnym zakupem. Zdecydowanie

[Robaczywka]

Hmm, ja kupiłam swoje ML na Allegro (w cenie niecałych 9zł bez przesyłki), od razu zaopatrzyłam się w dwie paczki (trafiłam na partię 18 sztuk ) i... szczerze polecam
Co prawda nigdy nie miałam do czynienia z oryginałem, ale te spisują się całkiem nieźle.
Mam rurki w 4 kolorach, dwa rodzaje długości, skręt i na prawo i na lewo, jeden patyczek.
Rewelacyjne w nich jest to, że nawet ja, która zawsze o lokach mogłam tylko marzyć, bo wszystko prostowało mi się po 2-3h, mam na głowie boskie sprężynki, które obecnie trzymają się (po piance do włosów) przez 8h
Drugi plus - nałożenie papilotów trwało u mnie ok. 30 minut, z ML cała zabawa trwa nie dłużej niż 10 min i to z nakładaniem pianki
Minusem jest jak dla mnie długość spiralek - mam włosy sięgające łopatek i jedyne na co mogę sobie pozwolić, to loki od 3/4 głowy, te u nasady muszą pozostać proste... Po 2 nawet 36 spiralek okazało się być małą ilością... Co prawda skręt można regulować (umieszczając w spiralce szersze lub węższe pasma), ale zwykle się tak zapędzam, że ok. 3 pasma włosów mi zostają, a spiralki już się skończyły
Spokojnie można w nich spać, jak dla mnie nie jest to mniej wygodne niż zwykłe piankowe czy gąbkowe papiloty, ot zakładam czepeczek kąpielowym lub siatkę (mam szczęście, że nikt mnie takiej nie ogląda ) i kładę się spać. Rano wstaję z burzą loków na głowie Samo uwalnianie włosów z rurek trwa mniej niż 5 minut, potem tylko roztrzepanie włosów palcami, spięcie w kucyk, spryskanie lakierem i... ruszam na podbój świata

[Ryza]

Hej,
zbieram się także do zakupu curlformers.... wybiorę chyba extra szerokie i długie, bo bardziej zalezy mi na sprężystych falach niż lokach.
Nie wiem tylko czy zamówić 3 paczki po 4 CF i hak (za 160zl) czy 1 paczkę z 24 CF i 2 hakami (za 255). Włosy mam długie ok 50cm, ale bardzo mocno wycieniowane, tak, że połowa kosmyków jest nawet o połowę krótsza... Który wybór, Rosa250, jest wg Ciebie trafniejszy? Aha, i ile zapłaciłaś za wysyłkę? Na stronie jest jakaś ogólna informacja na ten temat, że koszty wysyłki są zależne od bieżacej taryfy wysyłkowej i nic poza tym... Czekam z niecierpliwością na więcej inf.

[Rosa250]

Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam. Ostatnio rzadziej tutaj zaglądam.
Ja za przesyłkę zapłaciłam 19,50zł. były to ekstra długie i szerokie curlformers 1 op.
Tak się zastanawiam czy 24 wałki Ci starczą, bo to nie jest dużo. Ja mam włosy obecnie bardzo mocno pocieniowane od 10 cm. na przodzie, do takich do łopatek (rzadkie) i 40 szt. jest na styk, a także czy na tak lekki skręt opłaca się coś takiego kupować. Wystarczy zrobić warkocz na mokre włosy pod suszarkę lub na noc i otrzymujesz ładny delikatny skręt.
Ja wybrałabym wariant z 2 patykami (bardzo się przydają, obecnie mam 4 bo jeszcze 2 z ML i na wszystkie najpierw nakładam rurki przez co szybciej idzie mi robota).
Podejrzewam, że koszt przesyłki przy więcej niż 1 opakowaniu zwiększy się.

Zastanów się jeszcze może nad zrobieniem "mieszanki" np. wziąć 1 paczkę np. ekstra szerokie i długie (na przód głowy) i ekstra długie i szerokie na tył głowy.
Na pewno na górze włosy skoro są krótsze będą się mocniej kręciły niż te pod spodem (przynajmniej u mnie tak jest, bo z uwagi na długość te z tyłu są cięższe), zastanawiam się także jak będą się te pod spodem zachowywać po kilku godzinach przy tych rurkach, które chcesz kupić, bo u mnie po 4 godz. robi się lekki skręt (te z przodu zachowują swój skręt).

Chyba troszkę namieszałam Ci w głowie, ale mam nadzieję, że podejmiesz dobrą decyzję.