Akceptacja siebie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-09, 14:18   #1
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879

Akceptacja siebie


Do napisania postu skłoniła mnie dzisiejsza rozmowa z pewną znajomą

Dziwi się ona w jaki sposób ja akceptuję siebie, swoje ciało. Ona ma figurę modeli, a i tak ciagle narzeka, że ma tu i tam za dużo.
Moje ciało nie jest idealne. Złożyło się na to wiele czynników takich jak ciąża, w której przytyłam 27 kg. Zostało mi bardzo wiele rozstępów, praktycznie od kolan aż do piersi, rozciągnięta skóra na brzuchu. Wiele osób dziwi się jak mogę chodzić np. w krótkich spodenkach latem, jak mogę pokazywać pewne niedoskonałości. Owszem nie pokazuję np. brzucha, nie chodzę z piersiami na wierzchu, bo mam świadomość, że nie jest to zbyt estetyczny widok. Ale też nie będę zakrywać się od stóp do głów przy temperaturze na zewnątrz powiedzmy 30 stopni. Próbowałam kremów, balsamów itp na rozstępy ale z marnym skutkiem. dlatego też zaakceptowałam ten fakt, nie spędza mi to snu z powiek. Tylko dziwi mnie opinia ludzi, że z pewnymi niedoskonałościami to najlepiej nie wychodzić z domu, a jak już to ewentualnie w przysłowiowym worku na kartofle.

A jak to jest u Was, drogie Kobiety, z akceptację własnego ciała? Akceptujecie swoje niedoskonałości czy też wpadacie w wielkie kompleksy z tego powodu? Jaki to ma wpływ na Was?
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 14:24   #2
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez Marika_1987 Pokaż wiadomość
Do napisania postu skłoniła mnie dzisiejsza rozmowa z pewną znajomą

Dziwi się ona w jaki sposób ja akceptuję siebie, swoje ciało. Ona ma figurę modeli, a i tak ciagle narzeka, że ma tu i tam za dużo.
Moje ciało nie jest idealne. Złożyło się na to wiele czynników takich jak ciąża, w której przytyłam 27 kg. Zostało mi bardzo wiele rozstępów, praktycznie od kolan aż do piersi, rozciągnięta skóra na brzuchu. Wiele osób dziwi się jak mogę chodzić np. w krótkich spodenkach latem, jak mogę pokazywać pewne niedoskonałości. Owszem nie pokazuję np. brzucha, nie chodzę z piersiami na wierzchu, bo mam świadomość, że nie jest to zbyt estetyczny widok. Ale też nie będę zakrywać się od stóp do głów przy temperaturze na zewnątrz powiedzmy 30 stopni. Próbowałam kremów, balsamów itp na rozstępy ale z marnym skutkiem. dlatego też zaakceptowałam ten fakt, nie spędza mi to snu z powiek. Tylko dziwi mnie opinia ludzi, że z pewnymi niedoskonałościami to najlepiej nie wychodzić z domu, a jak już to ewentualnie w przysłowiowym worku na kartofle.

A jak to jest u Was, drogie Kobiety, z akceptację własnego ciała? Akceptujecie swoje niedoskonałości czy też wpadacie w wielkie kompleksy z tego powodu? Jaki to ma wpływ na Was?
Bardzo podoba mi się moje ciało i nie mam na tym punkcie kompleksów. Wszystko co było dla mnie problemem (np. trądzik) wyeliminowałam.

To oczywista oczywistość, że lepiej dobierać strój do sylwetki (nie, nie musi przypominać worka), bo wtedy można wyglądać wspaniale
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 14:27   #3
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: Akceptacja siebie

Teraz w drugiej ciąży ( 30 tydzień) przytyłam jak dotąd 6 kg 500 g, nie mam nowych rozstępów A mąż nazywa mnie żartobliwie Wielorybem Po ciąży zapewne zostanie mi skóra na brzuchu ale jakoś się tym nie przejmuję. Noszę krótkie spodenki i koszulki, które zakrywają brzuch i czuję się dobrze z samą sobą
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560


Edytowane przez Marika_1987
Czas edycji: 2012-08-09 o 14:29
Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 14:32   #4
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Akceptacja siebie

Bo cały sekret leży "w głowie": jak ktoś siebie źle postrzega, każdą zmarszczkę, każdą niedoskonałość zamieni w samoudręczające : jestem do niczego.Nawet gdy w opinii innych będzie naprawdę atrakcyjną osobą. Mam do siebie podobny stosunek jak ty, w ciążach co prawda przytyłam po 13 kg, które zgubiłam od razu; mam niedoskonałości, ale umiem się umalować, wiem, co dla mnie dobre w ubiorze- i tego się trzymam; oszalałabym , zadręczając się każdą niedoskonałością.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 14:33   #5
isabelka00
Wtajemniczenie
 
Avatar isabelka00
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 037
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez Marika_1987 Pokaż wiadomość
Teraz w drugiej ciąży ( 30 tydzień) przytyłam jak dotąd 6 kg 500 g, nie mam nowych rozstępów A mąż nazywa mnie żartobliwie Wielorybem Po ciąży zapewne zostanie mi skóra na brzuchu ale jakoś się tym nie przejmuję. Noszę krótkie spodenki i koszulki, które zakrywają brzuch i czuję się dobrze z samą sobą
i to jest najważniejsze
ja mojej oponki na brzuszki tez nie chowam pod habitem do ziemi
śmieje się z siebie , że zawsze mam 4 miesiąc ciąży
__________________
Życie jest łatwiejsze niż się Nam się wydaję. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia.
isabelka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 14:33   #6
Sztywniaaraa
Raczkowanie
 
Avatar Sztywniaaraa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
Dot.: Akceptacja siebie

nie mam problemu ze swoim ciałem.czasem w gorsze dni coś tam ponarzekam do odbicia w lustrze,ale żyjemy ze sobą w zgodzie
Sztywniaaraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 14:46   #7
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: Akceptacja siebie

Ostatnio na weselu kuzynki jakież było zdziwienie, że założyłam niezbyt długą i dopasowaną sukienkę. Bo przecież kobiecie w ciąży to nie przystoi
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-09, 15:00   #8
mushroomhunter
Zadomowienie
 
Avatar mushroomhunter
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez Marika_1987 Pokaż wiadomość
Ostatnio na weselu kuzynki jakież było zdziwienie, że założyłam niezbyt długą i dopasowaną sukienkę. Bo przecież kobiecie w ciąży to nie przystoi
Pewnie powinnaś była pójść w ogrodniczkach .

Jakbym zaczęła chować wszystkie niedoskonałości, które ktoś by mógł zauważyć, to chodziłabym po ulicach w skafandrze kosmicznym ;]. Na pewno nie ma sensu zakrywanie się od stóp do głów jak beduini na pustyni, bo ma się cellulit, czy coś tam ;].

Rozstępy mam od kiedy pamiętam i mówiąc szczerze mam je w przysłowiowej dupce, cellulit też jakiś tam mam ;].
mushroomhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:04   #9
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
Dot.: Akceptacja siebie

I bardzo dobrze, że masz takie podejście. A koleżanka jest zakompleksiona i ma niskie poczucie własnej wartości. Mówiąc, że ma tu za dużo, tam za dużo przy Tobie, oczekuje, że Ty zaprzeczysz i ona poczuje się lepiej. Powiedz jej w końcu: " skoro masz za dużo to zacznij ćwiczyć, a nie tylko narzekać". Przejdzie jej od razu

Ja sobie zdaję sprawę z tego, że nie jestem doskonała, bo nikt nie jest. Co mogę to próbuję albo mam w planach zmienić. Ale lubię siebie mimo wszystko
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:09   #10
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Akceptacja siebie

Dziwisz sie, ze kolezanka narzeka a ma figure modelki (w znaczenie tych slow nie wnikam). Mnie zastanawia czy naprawde na figure modelki czy ma figure modelki wedlug Ciebie.

Ludzie oceniaja innych przez swoj przyzmat. Dla osoby z duza nadwaga osoba z mala nadwaga bedzie juz bardzo atrakcyjna podczas gdy dla osoby o niewielkiej nadwadze atrakcyjnym bedzie jeszcze chudzsza osoba.

Wiekszosc ludzi mierzy w wyglad blizszy swojemu zamiast mierzyc w ten wymarzony. To brak ambicji, ale w morzu przecietniakow czego innego sie spodziewac.

Zdziwieniu odnosnie czyjegos ubioru sie nie dziwie. Sama czasami ide przez miasto i mam wrazenie, ze umiejetnosc korzystania z lustra tylko niewielki procent posiada.
Uwazam, ze przy kazdej figurze mozna ubrac obcisla sukienke czy krotkie spodenki. Trzeba tylko ta sukienke czy spodenki dobrac do figury. Wiekszosc narodu ma niestety dar do eksponowania mankamentow swojej figury.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
I bardzo dobrze, że masz takie podejście. A koleżanka jest zakompleksiona i ma niskie poczucie własnej wartości.
A skad taka opinia? Bo narzeka, ze tu czy tam ma za duzo ciala?

Moze chce wygladac idealnie wedlug siebie? Moze ma w glowie obraz do ktorego dazy? Moze ma wymagania wobec siebie?

Od kiedy ambicja jest rownoznaczna poczuciu niskiej wartosci i kompleksom?

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2012-08-09 o 15:10
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:15   #11
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Akceptacja siebie

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35792024]Dziwisz sie, ze kolezanka narzeka a ma figure modelki (w znaczenie tych slow nie wnikam). Mnie zastanawia czy naprawde na figure modelki czy ma figure modelki wedlug Ciebie.

Ludzie oceniaja innych przez swoj przyzmat. Dla osoby z duza nadwaga osoba z mala nadwaga bedzie juz bardzo atrakcyjna podczas gdy dla osoby o niewielkiej nadwadze atrakcyjnym bedzie jeszcze chudzsza osoba.

Wiekszosc ludzi mierzy w wyglad blizszy swojemu zamiast mierzyc w ten wymarzony. To brak ambicji, ale w morzu przecietniakow czego innego sie spodziewac.

Zdziwieniu odnosnie czyjegos ubioru sie nie dziwie. Sama czasami ide przez miasto i mam wrazenie, ze umiejetnosc korzystania z lustra tylko niewielki procent posiada.
Uwazam, ze przy kazdej figurze mozna ubrac obcisla sukienke czy krotkie spodenki. Trzeba tylko ta sukienke czy spodenki dobrac do figury. Wiekszosc narodu ma niestety dar do eksponowania mankamentow swojej figury.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------



A skad taka opinia? Bo narzeka, ze tu czy tam ma za duzo ciala?

Moze chce wygladac idealnie wedlug siebie? Moze ma w glowie obraz do ktorego dazy? Moze ma wymagania wobec siebie?

Od kiedy ambicja jest rownoznaczna poczuciu niskiej wartosci i kompleksom?[/QUOTE]

Zgadzam się
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-09, 15:16   #12
Natka_Pietruszki91
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
Dot.: Akceptacja siebie

Ja nie akceptuję siebie Nie podoba mi się moje ciało. Mam odstający brzuch i ogólnie od listopada skoczyło mi 10kg!! Jednak staram się z tym walczyć. Ćwiczę, nie obżeram się i może kiedyś siebie zaakceptuje jak na razie idzie mi to marnym z marnym skutkiem ;/ A propos Zgubiłam już 2 kg
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.”
Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”

11/2015
Natka_Pietruszki91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:17   #13
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez mushroomhunter Pokaż wiadomość
Jakbym zaczęła chować wszystkie niedoskonałości, które ktoś by mógł zauważyć, to chodziłabym po ulicach w skafandrze kosmicznym ;].
Nie w skafandrze tylko w ubraniach w których wyglądałabyś bosko, które tuszowałyby wady, a podkreślały zalety.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:19   #14
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: Akceptacja siebie

jamestown

znajoma ma 180 cm wzrostu, szczupła, długie nogi, ćwiczy regularnie, zdrowo się odżywia, zresztą od dawna pozuje do zdjęć, katalogów

owszem masz rację, że trzeba ubiór dobrać do figury. Ja osobiście np. nie założę spodenek które odsłaniają pośladki, zbyt opinają wręcz wrzynają się w ciało. Ani za obcisłe, ani workowate, odpowiedniej długości. Bluzki zakrywające brzuch, a nie podjeżdżające pod piersi przy każdym ruchu, dopasowane ale nie opinające ciało i uwidaczniające każdą fałdkę.

Po ciąży moim celem jest przy wzroście 160 cm waga 52 kg, dla mojego dobrego samopoczucia i ten cel osiagnę chociaż może to zająć trochę czasu. Ale konsekwencja i dążenie do celu zaprocentują
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:21   #15
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
Dot.: Akceptacja siebie

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35792024] A skad taka opinia? Bo narzeka, ze tu czy tam ma za duzo ciala?

Moze chce wygladac idealnie wedlug siebie? Moze ma w glowie obraz do ktorego dazy? Moze ma wymagania wobec siebie?

Od kiedy ambicja jest rownoznaczna poczuciu niskiej wartosci i kompleksom?[/QUOTE]
Tu nie chodzi o ambicję, bo jeżeli się ma ambicję to coś się robi. A ona robi? Nie wiem. Jeżeli nie to podtrzymuję moje słowa, jeśli tak to cofam.

Moje słowa oparłam na stwierdzeniu Autorki, że ma idealną figurę. Czy ma na pewno nie wie nikt.

Jeśli faktycznie dąży do lepszej to cofam moje słowa, ale jak tylko narzeka to dla mnie jest to oznaka tego, że szuka tylko komplementów

Edytowane przez lala2506
Czas edycji: 2012-08-09 o 15:22
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:23   #16
mushroomhunter
Zadomowienie
 
Avatar mushroomhunter
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Nie w skafandrze tylko w ubraniach w których wyglądałabyś bosko, które tuszowałyby wady, a podkreślały zalety.
Należę do tych, którzy "maja w domu lustro" ;].

Tylko nawet żeby czuć się dobrze w ubraniach dopasowanych do sylwetki, trzeba ją akceptować. Żeby wyglądać jak milion dolarów, trzeba się też tak czuć ;].
mushroomhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:37   #17
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o ambicję, bo jeżeli się ma ambicję to coś się robi. A ona robi? Nie wiem. Jeżeli nie to podtrzymuję moje słowa, jeśli tak to cofam.

Moje słowa oparłam na stwierdzeniu Autorki, że ma idealną figurę. Czy ma na pewno nie wie nikt.

Jeśli faktycznie dąży do lepszej to cofam moje słowa, ale jak tylko narzeka to dla mnie jest to oznaka tego, że szuka tylko komplementów
Nastepnym razem zastanow sie chwile zanim cos napiszesz. Warto zreszta uzyc trybu przypuszczajacego, gdy sie nie jest czegos pewnym.
Ocenilas dziewczne nic o niej nie wiedziac. Ochrzcilas ja paroma epitetami za to, ze chce wygladac jeszcze lepiej niz wyglada.
---------------------------------------------------------------

To zreszta bardzo typowe w naszym narodzie. Umniejszanie wagi dobrego wygladu, traktowanie go jako czegos o malym znaczeniu. Jak ktos dba o siebie to pewnie ma kompleksy albo jest glupi .
I potem skutki widac na ulicach. Ludzie z nadwaga czesto nosza namioty lub za male ubrania, mnostwo kobiet wyglada paskudnie bo po prostu o siebie nie dbaja (dla niektorych makijaz to niczym bron biologiczna), mlodzi faceci nie chca dbac o siebie, boja sie kolorow bo " to gejowskie/metro" .




Uwazam, ze najlepiej ubieraja sie starsi panownie (tacy naprawde starsi): zawsze maja idealnie uprasowane ubrania, czyste buty, nie ubieraja sie jak smierc, wiedza, ze jasny kolor ich nie zabije, nie chodza w badziewnych materialach, zamiast jakis paskudnych toreb nosza skorzane saszetki, zawsze maja czyste paznokcie, uczesane wlosy. Latwiej spotkac w tym kraju zadbanego 70lata niz 25 latka .

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2012-08-09 o 15:38
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:47   #18
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
Dot.: Akceptacja siebie

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35792577] To zreszta bardzo typowe w naszym narodzie. Umniejszanie wagi dobrego wygladu, traktowanie go jako czegos o malym znaczeniu. [/QUOTE]
Ale czy ktoś napisał tutaj, że wygląd nie jest ważny? Ja na pewno nie. Nie umniejszyłam wagi dobrego wyglądu i nie napisałam, że jest głupia, bo o siebie dba. Z resztą samo stwierdzenie "mam tu za dużo, tam za dużo" to nie jest dbanie o siebie. EOT.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35792577] Uwazam, ze najlepiej ubieraja sie starsi panownie (tacy naprawde starsi): zawsze maja idealnie uprasowane ubrania, czyste buty, nie ubieraja sie jak smierc, wiedza, ze jasny kolor ich nie zabije, nie chodza w badziewnych materialach, zamiast jakis paskudnych toreb nosza skorzane saszetki, zawsze maja czyste paznokcie, uczesane wlosy. Latwiej spotkac w tym kraju zadbanego 70lata niz 25 latka .[/QUOTE]
Tu akurat masz rację. Niestety, ale tak właśnie jest.
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 15:56   #19
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: Akceptacja siebie

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35792577]Nastepnym razem zastanow sie chwile zanim cos napiszesz. Warto zreszta uzyc trybu przypuszczajacego, gdy sie nie jest czegos pewnym.
Ocenilas dziewczne nic o niej nie wiedziac. Ochrzcilas ja paroma epitetami za to, ze chce wygladac jeszcze lepiej niz wyglada.
---------------------------------------------------------------

To zreszta bardzo typowe w naszym narodzie. Umniejszanie wagi dobrego wygladu, traktowanie go jako czegos o malym znaczeniu. Jak ktos dba o siebie to pewnie ma kompleksy albo jest glupi .
I potem skutki widac na ulicach. Ludzie z nadwaga czesto nosza namioty lub za male ubrania, mnostwo kobiet wyglada paskudnie bo po prostu o siebie nie dbaja (dla niektorych makijaz to niczym bron biologiczna), mlodzi faceci nie chca dbac o siebie, boja sie kolorow bo " to gejowskie/metro" .




Uwazam, ze najlepiej ubieraja sie starsi panownie (tacy naprawde starsi): zawsze maja idealnie uprasowane ubrania, czyste buty, nie ubieraja sie jak smierc, wiedza, ze jasny kolor ich nie zabije, nie chodza w badziewnych materialach, zamiast jakis paskudnych toreb nosza skorzane saszetki, zawsze maja czyste paznokcie, uczesane wlosy. Latwiej spotkac w tym kraju zadbanego 70lata niz 25 latka .[/QUOTE]


Oj zgadzam się z Tobą w 100%. Jeśli mężczyzna jest zadbany, ubrany w koszulkę w wyrazistym kolorze, ma czyste buty to z góry jest postrzegany jako metro albo gej.
Mój mąż kiedyś ubierał się tylko w ciemne kolory, duże t-shirty co ewidentnie nie pasowało do niego. Jedynym "kosmetykiem" było mydło i dezodorant. Trochę czasu zajęło mi przekonanie Go, że dobry krem nie szkodzi i nie gryzie, że balsam do ciała też nie gryzie, że pilniczek do paznokci krzywdy nie robi. No i, że kolor zielony, błękitny itp wcale nie są zarezerwowane dla facetów o innej orientacji. Po czasie sam zauważył zmiany na plus i nawet garnitur, który kupił niedawno nie jest czarny, koszula jest w odcieniu różu i krawat w fiolecie.
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-09, 16:01   #20
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Akceptacja siebie

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35792577]To zreszta bardzo typowe w naszym narodzie. Umniejszanie wagi dobrego wygladu, traktowanie go jako czegos o malym znaczeniu. Jak ktos dba o siebie to pewnie ma kompleksy albo jest glupi .
I potem skutki widac na ulicach. Ludzie z nadwaga czesto nosza namioty lub za male ubrania, mnostwo kobiet wyglada paskudnie bo po prostu o siebie nie dbaja (dla niektorych makijaz to niczym bron biologiczna), mlodzi faceci nie chca dbac o siebie, boja sie kolorow bo " to gejowskie/metro" .
[/QUOTE]

Dobre podsumowanie, osoby dbające o wygląd często są uważane za próżne lub głupie.
Z kolei argumentacja, że ktoś nie dba o wygląd bo woli "rozwijać się intelektualnie" to jeden z moich ulubionych dowcipów Tak jakby jedno wykluczało drugie.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:08   #21
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Akceptacja siebie

Ja jestem bliska Twojemu podejściu. W ciąży nie byłam, lecz rozstępów mam masę, robią mi się nawet pod kolanami. To nie wynika z zaniedbania czy coś, bo jak byłam szczupła (no teraz też jestem, 65 kg i 170 cm), to już mi się pojawiały, ruch, kremy raczej nic nie dały. No i wiem, że całkiem ich nie zlikwiduję, taką mam skórę. No, ale odsłaniam nogi [mimo, że do tego blade bardzo hehe] i nie interesuje mnie, że widać te rozstępy, że są rozległe i może dla kogoś nieestetyczne. Nie będę ubierać w worek pokutny, zwłaszcza w lato Zmieniam to, co mogę zmienić, ale nie mam pędu ku doskonałości, bo takich ludzi nie ma. Czasem za bardzo przejmowałam się uwagami innych, teraz staram się to olewać. Oczywiście ubrania staram się dobrze dobierać, choć ekspertem nie jestem i pewnie wychodzi różnie No nie powiem, najbardziej stawiam jednak na wygodę. No i nie powiem, na pewno nie zawsze wyglądam perfekcyjnie, bo tak, nawet głupi strój kąpielowy, który tuszuje niedoskonałości, podtrzymujący świetnie wszystko to zazwyczaj duży wydatek. Nie każdego stać i mnie jak na razie nie. Dlatego mam taki oto strój z lumpeksu, dla mnie wygodny, choć wiem, że mogłabym mieć lepszy. Także to też kwestia priorytetów, często na super dopasowane ciuchy trzeba by wydać sporo pieniędzy, a nie każdemu to się widzi. A wiesz, jeżeli dla kogoś rozrywką jest obgadywanie innych i obserwowanie, czy na plaży czy na basenie, to ja tego nie rozumiem. Ja po prostu wtedy się bawię i nie przejmuję niczym Także nie przejmuj się i oby tak dalej

A znajomej/znajomych nie słuchaj. Kurczę, chodzisz tak jak Ci wygodnie. Fajni mi znajomi jak zwracają Ci uwagę, że nie powinnaś tak się ubierać. Chyba, że robią to z troski, bo uważają, że mogłabyś się ubrać lepiej. Jeżeli jednak uważają, że w ogóle np nie powinnaś odsłaniać nóg, bo masz niedoskonałości, to odgryź też się im czymś.. bo naprawdę wtedy ostro przesadzają.

No i oczywiście nie mówię, by nie dbać o siebie. Tylko o tym, by nie popaść w paranoję. Choć wiadomo, że dla każdego dbanie dla siebie może oznaczać coś innego, nie masz żadnego obowiązku, by wykonywać tyle zabiegów co Twoja koleżanka. Rób tak, by Tobie było dobrze.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2012-08-09 o 16:16
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:08   #22
EntiEnti
Raczkowanie
 
Avatar EntiEnti
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 182
Dot.: Akceptacja siebie

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35792024]Dziwisz sie, ze kolezanka narzeka a ma figure modelki (w znaczenie tych slow nie wnikam). Mnie zastanawia czy naprawde na figure modelki czy ma figure modelki wedlug Ciebie.

Ludzie oceniaja innych przez swoj przyzmat. Dla osoby z duza nadwaga osoba z mala nadwaga bedzie juz bardzo atrakcyjna podczas gdy dla osoby o niewielkiej nadwadze atrakcyjnym bedzie jeszcze chudzsza osoba.

Wiekszosc ludzi mierzy w wyglad blizszy swojemu zamiast mierzyc w ten wymarzony. To brak ambicji, ale w morzu przecietniakow czego innego sie spodziewac.

Zdziwieniu odnosnie czyjegos ubioru sie nie dziwie. Sama czasami ide przez miasto i mam wrazenie, ze umiejetnosc korzystania z lustra tylko niewielki procent posiada.
Uwazam, ze przy kazdej figurze mozna ubrac obcisla sukienke czy krotkie spodenki. Trzeba tylko ta sukienke czy spodenki dobrac do figury. Wiekszosc narodu ma niestety dar do eksponowania mankamentow swojej figury.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------



A skad taka opinia? Bo narzeka, ze tu czy tam ma za duzo ciala?

Moze chce wygladac idealnie wedlug siebie? Moze ma w glowie obraz do ktorego dazy? Moze ma wymagania wobec siebie?

Od kiedy ambicja jest rownoznaczna poczuciu niskiej wartosci i kompleksom?[/QUOTE]

Jesli ktos uwaza za wymarzony wyglad miec wymiary modelek z Victoria's Secret, ale niestety pracuje nad projektem bomby nuklearnej i nie ma czasu to nie nazwalabym go koniecznie nieambitnym. Ludzie maja rozne priorytety i to, ze sie widzi na ulicy dziewczyne ktora wyglada normlanie, ale nia ma zarysu miesni na brzuchu mimo ze by chciala, nie swiadczy o jej braku ambicji.

Nie wiesz przeciez czy jest ambitna, nie wydaje mi sie zeby laska, ktora gadala jakie to ma okropne cialo byla od razu ambitna.

Zauwazylam tez, ze duzo takich kobiet z "ambitnymi" celami tylko o nich gada.

No i musze jeszcze dodac, ze dla mnie ktos kto na okraglo by gadal o tym jakie to ma okropne cialo (mimo ze byloby w porzadku) i nawet robil cos zeby to zmienic moze i jest ambitny, ale jakos ginie to w swietle faktu, ze skupia sie tylko na swojej facjacie i tylku, nie majac wiekszych priorytetow (inaczej by chyba o tym cale zycie nie trula innym).

Edytowane przez EntiEnti
Czas edycji: 2012-08-09 o 16:11
EntiEnti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:10   #23
mushroomhunter
Zadomowienie
 
Avatar mushroomhunter
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Dobre podsumowanie, osoby dbające o wygląd często są uważane za próżne lub głupie.
Z kolei argumentacja, że ktoś nie dba o wygląd bo woli "rozwijać się intelektualnie" to jeden z moich ulubionych dowcipów Tak jakby jedno wykluczało drugie.
Oj, pamiętam, jak zawsze byłam oceniana jako próżna przez mamę mojej koleżanki, która to koleżanka tak skupiała się na "rozwoju intelektualnym", że zapomniała, że istnieją też inne sfery życia. Teraz w dorosłym życiu ma chociażby potworne problemy z kupowaniem ubrań, bo np. we wszystkim, co nie zakrywa całego ciała "wygląda jak dziwka".
mushroomhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:20   #24
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Akceptacja siebie

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35792024]Dziwisz sie, ze kolezanka narzeka a ma figure modelki (w znaczenie tych slow nie wnikam). Mnie zastanawia czy naprawde na figure modelki czy ma figure modelki wedlug Ciebie.

Ludzie oceniaja innych przez swoj przyzmat. Dla osoby z duza nadwaga osoba z mala nadwaga bedzie juz bardzo atrakcyjna podczas gdy dla osoby o niewielkiej nadwadze atrakcyjnym bedzie jeszcze chudzsza osoba.

Wiekszosc ludzi mierzy w wyglad blizszy swojemu zamiast mierzyc w ten wymarzony. To brak ambicji, ale w morzu przecietniakow czego innego sie spodziewac.

Zdziwieniu odnosnie czyjegos ubioru sie nie dziwie. Sama czasami ide przez miasto i mam wrazenie, ze umiejetnosc korzystania z lustra tylko niewielki procent posiada.
Uwazam, ze przy kazdej figurze mozna ubrac obcisla sukienke czy krotkie spodenki. Trzeba tylko ta sukienke czy spodenki dobrac do figury. Wiekszosc narodu ma niestety dar do eksponowania mankamentow swojej figury.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------



A skad taka opinia? Bo narzeka, ze tu czy tam ma za duzo ciala?

Moze chce wygladac idealnie wedlug siebie? Moze ma w glowie obraz do ktorego dazy? Moze ma wymagania wobec siebie?

Od kiedy ambicja jest rownoznaczna poczuciu niskiej wartosci i kompleksom?[/QUOTE]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35792577]Nastepnym razem zastanow sie chwile zanim cos napiszesz. Warto zreszta uzyc trybu przypuszczajacego, gdy sie nie jest czegos pewnym.
Ocenilas dziewczne nic o niej nie wiedziac. Ochrzcilas ja paroma epitetami za to, ze chce wygladac jeszcze lepiej niz wyglada.
---------------------------------------------------------------

To zreszta bardzo typowe w naszym narodzie. Umniejszanie wagi dobrego wygladu, traktowanie go jako czegos o malym znaczeniu. Jak ktos dba o siebie to pewnie ma kompleksy albo jest glupi .
I potem skutki widac na ulicach. Ludzie z nadwaga czesto nosza namioty lub za male ubrania, mnostwo kobiet wyglada paskudnie bo po prostu o siebie nie dbaja (dla niektorych makijaz to niczym bron biologiczna), mlodzi faceci nie chca dbac o siebie, boja sie kolorow bo " to gejowskie/metro" .




Uwazam, ze najlepiej ubieraja sie starsi panownie (tacy naprawde starsi): zawsze maja idealnie uprasowane ubrania, czyste buty, nie ubieraja sie jak smierc, wiedza, ze jasny kolor ich nie zabije, nie chodza w badziewnych materialach, zamiast jakis paskudnych toreb nosza skorzane saszetki, zawsze maja czyste paznokcie, uczesane wlosy. Latwiej spotkac w tym kraju zadbanego 70lata niz 25 latka .[/QUOTE] Zgadzam się z każdym słowem Jamestown

Niedawno powstał na Plotkowym wątek Kobiety na plaży i wielkie oburzenie wzbudził tam fakt, że komuś się nie podobają suche pięty albo brudne paznokcie Oczywiście osoby piszące o dbaniu o siebie i swoje ciało zostały między wierszami nazwane pustymi i głupimi i zapytane, cze w swoją korę mózgową też coś wklepują czy ograniczają się tylko na wklepywaniu balsamów do ciała. Smutne to jest.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:23   #25
rochelle_
Mów mi Rosia :)
 
Avatar rochelle_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
Dot.: Akceptacja siebie

Nie do końca rozumiem. Koleżanka nie musi być zakompleksiona, może, np.:
a) chce pracować nad ciałem (nie widzę w tym nic złego, ba!, uważam, że to bardzo dobrze, bo wiele kobiet nie ma motywacji, żeby się za siebie wziąć)
b) tak się droczy i jest sztucznie skromna

Ja tam siebie akceptuję, ale nie ukrywam, że pracuję nad sylwetką, bo mi mało (a tu trzeba zrzucić, tu popracować na mięśniami itp.), mam również dobrą znajomą o jakieś 20kg większą i ona też narzeka i mówi, że ja taka idealna, a marudzę (pfff, w każdym razie to tak na popracie zdania jamestown). Z kolei ja z lekką zazdrością patrzę na inną znajomą - oczywiście według mnie mającą "idealną figurę".

Kwestia używania lustra rzeczywiście leży i kwiczy w naszym kraju. Ostatnio widziałam młodą dziewczynę z ewidentną nadwagą (zajadała się burgerem, tak żebyście sobie lepiej zobrazowały), która bez zażenowania prezentowała na sobie takie pocięte legginsy. Pech chciał, że przez nacięcia w legginsach jej nogi wyglądały jak, za przeproszeniem, szynka na haku w mięsnym... I tego nigdy nie zrozumiem, bo owszem, z kompleksami trzeba walczyć, ale należy mieć świadomość, że nie wszystko wszystkim pasuje.

Edytowane przez rochelle_
Czas edycji: 2012-08-09 o 16:25
rochelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:24   #26
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez EntiEnti Pokaż wiadomość

No i musze jeszcze dodac, ze dla mnie ktos kto na okraglo by gadal o tym jakie to ma okropne cialo (mimo ze byloby w porzadku) i nawet robil cos zeby to zmienic moze i jest ambitny, ale jakos ginie to w swietle faktu, ze skupia sie tylko na swojej facjacie i tylku, nie majac wiekszych priorytetow (inaczej by chyba o tym cale zycie nie trula innym).
Po pierwsze, jesli chcesz dyskutowac na Wizazu to warto nauczyc sie cytowac. To nie jest trudne. Nie jestesmy w przedszkolu, wiec kolorki sa nie na miejscu. Poza tym kolorki utrudniaja odpowiadanie na Twoje posty.

Po drugie, to przedstawiasz wlasnie modelowe stereotypy. Az smutno je czytac.
Czemu od razu zakladasz, ze dbanie o wyglad to jedyny priorytet. Serio, jak ktos dba o siebie to znacza, ze nie ma wiekszych priorytetow?


Poza tym nie dopisuj ideologii i nie daj sie ponosic fantazji. Autorka nie napisala nigdzie, ze tluszcz na ciele to jedyne zmartwienie kolezanki. Skad zatem wiesz, ze "skupia sie tylko na swojej facjacie i tylku".

Przejawiasz stereotypowa odraze dla ludzi dbajacych o siebie i ladnych. Po Twoim wylaniu jadu na dziewczne, az cisnie sie na usta pytanie jak ladna jestes Ty. Odpowiedz po Twoim stereotypowym spojrzeniu i opinii o dziewczynie jest chyba jasna.

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2012-08-09 o 16:25
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:25   #27
degra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kozienice
Wiadomości: 368
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez mushroomhunter Pokaż wiadomość
Tylko nawet żeby czuć się dobrze w ubraniach dopasowanych do sylwetki, trzeba ją akceptować. Żeby wyglądać jak milion dolarów, trzeba się też tak czuć ;].

Chyba jestem tego najlepszym przykładem, gdyż moi znajomi często powtarzają mi jaka jestem chuda i że dobrze wyglądam, a ja zwyczajnie tego nie dostrzegam. Mam 174 cm i niecałe 55 kg wagi,a patrząc w lustro widzę grube uda, spory tyłek itp.. Co prawda nie odmawiam sobie żadnego jedzenia, chodzę codziennie na basen i sporo ćwiczę, ale nie znam recepty na to, by zaakceptować wreszcie swoją figurę. Może któraś z Was miała podobny problem i udało jej się go zaradzić ?
__________________
Mały uśmiech zmienia świat
degra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:29   #28
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Akceptacja siebie

A w Polsce często mamy takie obrazki... zresztą nie tylko w Polsce...
http://img267.imageshack.us/img267/1337/beztytuuwdm.jpg

Cytat:
Poza tym nie dopisuj ideologii i nie daj sie ponosic fantazji. Autorka nie napisala nigdzie, ze tluszcz na ciele to jedyne zmartwienie kolezanki. Skad zatem wiesz, ze "skupia sie tylko na swojej facjacie i tylku".

Przejawiasz stereotypowa odraze dla ludzi dbajacych o siebie i ladnych. Po Twoim wylaniu jadu na dziewczne, az cisnie sie na usta pytanie jak ladna jestes Ty. Odpowiedz po Twoim stereotypowym spojrzeniu i opinii o dziewczynie jest chyba jasna.


Nie rozumiem akceptacji zaniedbania i tego, że takim osobom nie można nic powiedzieć, bo nie wypada. Za to na osoby dbające o siebie i starające się o lepszy wygląd można z góry zjeżdżać jak się chce i szufladkować.

Edytowane przez visionAM
Czas edycji: 2012-08-09 o 16:30
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:35   #29
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość

Nie rozumiem akceptacji zaniedbania i tego, że takim osobom nie można nic powiedzieć, bo nie wypada. Za to na osoby dbające o siebie i starające się o lepszy wygląd można z góry zjeżdżać jak się chce i szufladkować.
Bo zes glupia to nie rozumiesz. No, ale przynajmniej jestes zadbana .

A tak mowiac powaznie to logicznie rzecz ujmujac wieksze szanse sa na nazwanie glupia osoby niezadbanej niz osoby zadbanej. Dbanie o siebie, oprocz tej magicznej kwestii dobrego gustu zawiera tez w sobie podstawy matematyki i fizyki godne dzieciaka z podstawowki. Fakt, ze kogos ta wiedza przerasta mowi sam za siebie.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 16:44   #30
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Akceptacja siebie

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
A w Polsce często mamy takie obrazki... zresztą nie tylko w Polsce...
http://img267.imageshack.us/img267/1337/beztytuuwdm.jpg



Nie rozumiem akceptacji zaniedbania i tego, że takim osobom nie można nic powiedzieć, bo nie wypada. Za to na osoby dbające o siebie i starające się o lepszy wygląd można z góry zjeżdżać jak się chce i szufladkować.
- z tym się zgadzam zupełnie,bo o ile akceptuję u siebie pewne niedoskonałości, to zwyczajnie staram się je kryć, tuszować , a nie eksponować- na zasadzie: taką mnie matka natura stworzyła; zalinkowane zdjęcie pokazuje, ze akceptacja takiego zaniedbania sobie, takiego zapuszczania- nie ma nic wspólnego z tym, co ja nazywam "akceptowaniem siebie".
Lubię o siebie dbać, sprawia mi to przyjemność- tyle ze wiem, że np. po wykarmieniu 2 dzieci po 13miesięcy własną piersią, one nie są idealne, ale od czego są dobrze dobrane staniki, piękne staniki????

Tyle ze są osoby, które nigdy nie są z siebie zadowolone, nieważne, jak atrakcyjne by były, znam jedną taką osobę, piękna i zgrabna, ale ciągle szuka u siebie niedoskonałości i na nich się skupia, jak dla mnie nie akceptuje siebie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.