Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" – dla tych co „ćwiarteczkę” opiły, cześć IV zał

[badymka]

Jak na wątkowego kopciuszka przystało zmiatam prochy poprzedniego wątku na szufelkę i ogłaszam część kolejną.



Zbierzmy w garść sztuczne szczęki, wypłyńmy na głębsze wody naszej przemiłej starości.. jak na wapno gaszone przystało..

Przeżyłyśmy już naszą Młodość, jako Młodzież czas nas już lekko posunął, a w Dojrzałości niektóre posuną nawet tak, że spączkowały Czyżby pora na stateczność ?? NIE !!

Ogłaszam balangowania sezon 4. Niech nas głowa nie bolą, a alkazelcer się ciszej rozpuszcza.. Nasze zdrowie...
A co to jest ta nasza starość, to dzieci wiedzą lepiej

[Malla]

Nie pamiętam, żebym tu kiedykolwiek była

[badymka]

O to pani kiepsko, masło trzeba odstawić, bo ponoć slerocoś tam powoduje

[Sephinrot]

a ja nie wiem co to " nasza starość" (link mi nie działa)

[badymka]

Tym którym starość nie wchodzi i można i tak
Albo

[Malla]

Jednym nie wchodzi, innym nie wychodzi i lewatywę trzeba

[Sephinrot]

teraz weszło

[badymka]

Się znaczy po lewatywie ??

[Malla]

A którą stroną wlazło?

[Sephinrot]

nie ważne którędy, ważne, że przyjemność sprawiło

[Kasza Manna]

Dobry
Kopciuszkowy przytulaku, gratuluję stworzenia nowego, wizażowego wątko-życia

Z Hambugsem chyba sobie odpuścimy sporadyczne wspólne spanie (bierne, nie aktywne, zboczuchy). Coś mi się zdaje, że chłopak chce oczyścić front przed nadejściem swoich nowych lub starych łóżkowych partnerek. Niech se oczyszcza, droga wolna. Nie myślę o naszym wspólnym byciu razem i rozstanie to była bardzo-bardzo dobra decyzja, której nie żałuję. Każde z nas ma swoje życie i po przyjacielsku dogadujemy się wciąż dobrze. Po wyeliminowaniu nocnych przytulaków w ogóle powinno być lepiej (tzn mniej sentymentalnie).

A wiecie, że tu się zrobiło brzydko, mokro i zimno? Jesień taka prawie Eva, trochę słońca proszę

[Malla]

Kasza - tak sobie właśnie pomyślałam, że sos zlizany, a podpis się ostał...

[olla74]

Helołłłłłł w nowej częsci
Odgruzowuje dom po wczasach.Kiepsko mi idzie.
czuje sie zmęczona po wspólnych wakacjach.
Z rypania były tylko rybki smażone i 2x piwo.Czasu na gadanie mąz za bardzo nie miał. echh, jakos tak do dupy mam nastrój
A w przyszły poniedziałek, szał, poczatek roku szkolnego i zaczynamy jazdę do Kielc i z powrotem, juz mi skóra na tyłku cierpnie jak pomyslę o logistyce.
Starsza na wyjeździe integracyjnym od niedzieli 4 dni.Zobaczymy jak dzieciaki ze szkoły sie spodobały, bo od tego zależy sukces w nastroju córy.
całuje w sztuczne szczęki.
mww współczuję, smutne są takie odejścia.

[agusia8524]

Jesteeeemmm taaadaaam :part y:
Starość mne rozlozyla na łopatki dejta no laseczke, cobym powstała
Kasza brzydko jest? hmmm to nie lecę, bilet oddam
Te tu o wchodzeniu i wychodzeniu, a ja na diecie wchodzeniowo-wychodzeniowej
Odstawiłam Trąbalaskiego
Hmmm co do eksa...może i Ingliszowy kolega pomógł
Seph i znów niewiele brakuje, żebyśmy się spotkały...miałam jechać w Tatry jak M. będzie w Pl, ale mam wolny tylko weekend, więc trochę za daleko, jak na tak krótki czas...

Umieranie jest zagadką, myślę, że nie do końca wiemy co i jak... Mww raz jeszcze

[Kasza Manna]

Napisane przez Malla

Kasza - tak sobie właśnie pomyślałam, że sos zlizany, a podpis się ostał...

Ale podpis pod podpisem się zmienił już kilka mcy temu (wcześniej było to jako złota myśl mojego TŻa, teraz jest uniwersalnie ). Co zrobić, taka myśl to na wagę złota

Olla, ale ogólnie z urlopu jesteś zadowolona? Wypoczęta? Mam nadzieję, że córce się klasa spodoba, chociaż będzie spokój od września (tzn nie narzekanie, że nikogo nie zna i nikogo nie lubi). Za moich czasów (i Waszych ) nikt się w integrację nie bawił..

Agusia - bilety? A na kiedy masz? Kalosze weź

[olla74]

Ogólnie chyba nie.Za bardzo swojsko było tzn, w domu mam las za płotem ,spacery itp, i dzieci na głowie cały czas.
A chłop nie współpracował
Dla mnie wypoczynek to zmiana klimatu nie tylko geograficznie , ale tez mentalnie itp.

Kiedy ewentualnie mozemy sie spotkac wizazowo-watkowo, bo mi umkneło,kiedy w Pl będziesz? Cos koło zimy?

[Kasza Manna]

Olla, no bez współpracy pana męża to faktycznie ciężko.
Jakoś w zimie będę, jak mówiłam - najpewniej w styczniu. Czy nam się jakieś spotkanie uda - zobaczymy.. Oby Już teraz mam problemy logistyczne, żeby się z Dzinkiem podwójnym spotkać, bo mamy wolne w inne dni (ona ma normalnie, a ja... nienormalnie ).. A urlopu teraz nikt mi nie da.

Niby w kalendarzu jeszcze nie pora na PMS, ale dziś mam dziwny nastrój. Najpierw wydarłam się na Hambugsa, a potem poleciały niewiadomego pochodzenia łzy. Hormony mi się wykręciły od tej jesieni :/

[mww]

Dziękuję dziewczyny

A najgorsze, że rodzinne sępy już zaczęły polowanko - patrzę na to wszystko z boku i żal mi tych ludzi - nie wiedziałam, że mam tak podłą rodzinę tfuuuu tfuuu bleahhhh

Nowa część
Będę bardziej aktywna od czwartku

Całuję laseczki

[plastikowa biedronka]

Melduję się w nowym grobowcu Jezu laski, nie wyrabiam z czasem, normalnie doba jest dla mnie ostatnio za krótka.
Mww wyrazy współczucia Trzymaj się Kochana
Seph zazdroszczę Tatr Ale może i mi uda się wyskoczyć na weekend
Olla mam nadzieję, że mimo wszystko nie było tak źle i wypoczęłaś.
Kasza będzie lepiej Pewnie te huśtawki nastrojów są przejściowe.
U mnie PMS w pełni, indiańce szykują nalot, ale nawet o dziwo dobrze to znoszę. Chyba ze wybuchnę jutro lub pojutrze
Badymka my się kiedyś musimy zmówić w Lu
Aguś jak Twoje mieszkanko?
Eva słonca ześlij plissssss Marzy mi się taka ciepła, słoneczna jesień

[Malla]

Napisane przez olla74

Ogólnie chyba nie.Za bardzo swojsko było tzn, w domu mam las za płotem ,spacery itp, i dzieci na głowie cały czas.
A chłop nie współpracował
Dla mnie wypoczynek to zmiana klimatu nie tylko geograficznie , ale tez mentalnie itp.

Szkoda Taka szansa...

[Eva ID]

DzieńDobryW-pier-torkowo

Przypełzłam ponarzekać, że słońce za jasne i za gorące, piasek za suchy, woda za mokra, czopki mają słaby poźlizg, kwiatki na balkoniku zwiędły a sąsiedzi z góry za głośno stukają starając się mnie chyba ogłuszyć.... tak jaby saksofon na którym w sile wieku ambitnie zdecydowałam się nauczyć grać, tego nie zrobił wcześniej

Ogólnie u mnie stara bida i kupa roboty, z przewagą kupy właśnie, czyli Manager ds. Przerzucania Gówna melduje się po długiej nieobecności zwązanej z przyuczeniem do tego jakże zaszczytnego zawodu nieprawdaż

Słońca promienie zabójcze załączam z dedykacją, co Was nie zabije, to Was przynajmniej Porani

Życzę miłego dnia wszystkim.

[badymka]

Eva nie grzesz... my chcemy ciepła!!
Biedronuś, a Ty bywasz jeszcze w Lu, albo wybierasz się najbliższymi czasy?

Coś mogę o PMSie powiedzieć bo mam ostatnio permanentny, non stop jem wściekam się i płaczę. Odkąd nie biorę hormonów i wróciłam do domu gdzie mam jeszcze dwie "czynne" baby cały mój cykl szlag trafił. W sierpniu zahaczyłam 2 wizyty indiańców, lipcowo-sierpniową i sierpniową. W dodatku czuję, że zaczynam kolejną owulację z trefnego jajnika i

Dziewczyny wczoraj robiłam maseczkowe eksperymenty na włosach, bo po kilku prostowaniach są paskudne.
1. Maseczka z majonezu, oliwy z oliwek i miodu. Masakra, zrobiła mi na głowie dramat. Końcówki się skołtuniły, a włosy zamiast się nawilżyć zrobiły się szorstkie, takie jakich nie lubię jak przejedziesz ręką po włosach to tak jakbyś miała każdy włos oddzielnie. No i ten smród majonezu :/ Nie polecam.
2. Maseczka z kleju z siemienia lnianego trochę poprawiła na miękkości, ale włosy nadal szorstkie i paskudnie matowe. Też wątpliwe efekty

Dziś siedzę na głowie z piwem, tak wiem wie że to dla Was marnotrawstwo, ale liczę na odzyskanie blasku.

Byłam w bibliotece na początku miesiąca i się mnie dyrektorka pyta czy nie przyszłabym na kilka dni po 15tym. Zgodnie z prawdą mówię, że nie wiem jak tam będę miała jazdy i wyprowadzkę, ale jak będzie gdzieś bliżej terminu to niech dzwoni. Nie dzwoniła. Dziś dowiedziałam się, że dzięki temu, że ja się nie zgodziłam od razu to biblioteka jest nieczynna tydzień, bo sobie obie moje panie pojechały do Chorwacji. No cóż, jakoś mi czytelników nie żal, bez książki jeszcze nikt nie umarł, a ja po ostatnim stażu mam na prawdę dość wykorzystywania.

Dziś już na pewno jadę wyprowadzić klamoty od dziadka i tym samym oficjalnie zaczynam się pakować na przeprowadzkę. Bardzo mnie to cieszy

Buziam wszystkie i miłego dnia życzę

[Malla]

W życiu nie nałożyłabym na włosy majonezu i miodu... Wystarczy w zupełności oliwa z oliwek.

[Sephinrot]

Napisane przez Eva ID

Słońca promienie zabójcze załączam z dedykacją, co Was nie zabije, to Was przynajmniej Porani

taa...always look on the bright side of life

Biedronko trzymam kciuki, żeby Ci się udało na weekend gdzieś wyskoczyć

Olla szkoda, że tak wyszło i nie udało wam się poprawić relacji jakikolwiek pozytyw urlopu dostrzegasz??

Badymka co Ty za mikstury wymyślasz , majonez na włosy? masakra
ja nakładam olej lniany albo rossmanowską oliwkę dla dzieci, opcjonalnie maskę Glorię lub Kallos - to starcza i włoski są fajne

jak mnie Blondyn wczoraj wkurzył mieliśmy iść w piątek do multikina na Noc z Władca Pierścieni, a ten sobie wymyślił, że do Krakowa na mecz jedzie, ale zdąży wrócić, taa na bank albo pójdę sama w takiej sytuacji albo będę zmuszona sprzedać bilety

[dzinek]

Hej wapienka

Napisane przez Kasza Manna

Olla, no bez współpracy pana męża to faktycznie ciężko.
Jakoś w zimie będę, jak mówiłam - najpewniej w styczniu. Czy nam się jakieś spotkanie uda - zobaczymy.. Oby Już teraz mam problemy logistyczne, żeby się z Dzinkiem podwójnym spotkać, bo mamy wolne w inne dni (ona ma normalnie, a ja... nienormalnie ).. A urlopu teraz nikt mi nie da.

Niby w kalendarzu jeszcze nie pora na PMS, ale dziś mam dziwny nastrój. Najpierw wydarłam się na Hambugsa, a potem poleciały niewiadomego pochodzenia łzy. Hormony mi się wykręciły od tej jesieni :/

Kasza moze sie spaczkowalas? co????

Napisane przez Eva ID

DzieńDobryW-pier-torkowo

Przypełzłam ponarzekać, że słońce za jasne i za gorące, piasek za suchy, woda za mokra, czopki mają słaby poźlizg, kwiatki na balkoniku zwiędły a sąsiedzi z góry za głośno stukają starając się mnie chyba ogłuszyć.... tak jaby saksofon na którym w sile wieku ambitnie zdecydowałam się nauczyć grać, tego nie zrobił wcześniej

Ogólnie u mnie stara bida i kupa roboty, z przewagą kupy właśnie, czyli Manager ds. Przerzucania Gówna melduje się po długiej nieobecności zwązanej z przyuczeniem do tego jakże zaszczytnego zawodu nieprawdaż

Słońca promienie zabójcze załączam z dedykacją, co Was nie zabije, to Was przynajmniej Porani

Życzę miłego dnia wszystkim.

stanowisko jak zawod , cos robic trzeba

Mnie dzis igla poranila, ale nie bardzo bo dobra reke pani miala, sinakow nie przewiduje
No to czekam na cukrzenie odpowiednie

Sephi chlopy sa na odstrzal czasem

[Malla]

Napisane przez Sephinrot

jak mnie Blondyn wczoraj wkurzył mieliśmy iść w piątek do multikina na Noc z Władca Pierścieni, a ten sobie wymyślił, że do Krakowa na mecz jedzie, ale zdąży wrócić, taa na bank albo pójdę sama w takiej sytuacji albo będę zmuszona sprzedać bilety

O, idę na to

[badymka]

Szukałam maseczek nawilżających pod to co mam w lodówce
Po piwku dużo lepiej, nie mam już chęci wzięcia nożyczek w ręce i samodzielnie się opitolić

Napisane przez dzinek

Hej wapienka
Kasza moze sie spaczkowalas? co????

Hehehe pomyślałam to samo, a potem dotarło do mnie, że ja mam podobne objawy, a ja na pewno nie spączkowałam. Jakbym miała pączkować to byłabym w 5 msc i na pewno bym o tym wiedziała, to nie jakiś dziwny nie do edukowany kraj, gdzie kobiety dowiadują się, że są w ciąży na porodówce.

Dziewczyny mające prawko. Czy Wam też się niektóre odpowiedzi w testach wydały kretyńskie i nie logiczne??

[Sephinrot]

Napisane przez dzinek

Hej

Mnie dzis igla poranila, ale nie bardzo bo dobra reke pani miala, sinakow nie przewiduje
No to czekam na cukrzenie odpowiednie

Sephi chlopy sa na odstrzal czasem

na szybko przeczytałam i myślałam, że coś szyłaś i w palucha się ukułaś jak śpiąca królewna
cukrze bądź odpowiedni dla Dzinka

a żebyś wiedziała, jakbym go tak czasami walnęła

Napisane przez Malla

O, idę na to

fajnie
właśnie brata próbuję przekonać, do pójścia ze mną, a jak nie to trudno, przeżyję i zrobię sobie seans w domu

macie pomysł co kupić babci na urodziny? kompletnie nic mi do głowy nie przychodzi.

[Eva ID]

Napisane przez Sephinrot

macie pomysł co kupić babci na urodziny? kompletnie nic mi do głowy nie przychodzi.

Nie wiem ile Babcia ma lat, ale zamiast durnostojek i kurzołapek ja jako Babcia chciałabym otrzymać wielki kosz z kwiatami w ilości moich lat

W moim przypadku, to już całkiem pokaźny kosz by był.

[badymka]

Jestem do nieskończoności... zarysowałam ojca samochód bo za wcześnie skręciłam wyjeżdżając spod wiaty :/
Ojciec oczywiście się wkurzył bo to w tym miesiącu 2 akcja.. brat wiózł akumulator na siedzeniu i coś mu przeciekło i stopiło tapicerkę.
Siostra jeszcze do tej złości dołożyła komentarzem "No to teraz się szybko nauczysz kiedy się skręca, ja się tak nauczyłam na ręcznym nie jeździć".
W domu jest masakrycznie. Ojca wywiało i jak znam życie poszedł pić do sąsiada z okazji, że ma takie głupie dzieci.

Sephi a może taki kolarz w dużej antyramie ze zdjęciami całej rodziny ??