Wygląd bez makijażu a związek

[girl.of.glass]

Mam pewien problem. Jakkolwiek to może brzmieć płytko/śmiesznie, dla mnie niestety stanowi to poważny problem.
Otóż mam problem z zaakceptowaniem własnego wyglądu bez make-up'u.
W makijażu (nie jakimś super ostrym, ale też nie b. delikatnym-podkreślone kredką i tuszem oczy, bronzer, lekko usta) wyglądam bardzo ok, w miarę podobam się sobie. Jednak bez makijażu-porażka, najchętniej nie patrzyłabym w lustro, jestem blada, oczy totalnie bez wyrazu, twarz wygląda nieco 'męsko'
Problem sprowadza się do tego, że poznałam teraz chłopaka z którym jestem dość blisko, ale na myśl że ma mnie zobaczyć niepomalowaną jest mi słabo, mam ochotę zakończyć tę znajomość. Podobam mu się bardzo, dodatkowo on przykłada dużą wagę do wyglądu i boję się że jak mnie zobaczy bez niczego to będzie mega rozczarowany.. Generalnie mam 24 lata i nigdy nie byłam w jakimś poważnym związku, mimo że na brak powodzenia raczej nie narzekałam nigdy. Zawsze jednak tkwilo we mnie przekonanie, że jak facet zobaczy mnie prawdziwą to ucieknie i wycofywałam się z jakichś głębszych znajomości na samym początku...
Może miał ktoś podobny problem i jakoś sobie z tym poradził..?
Tylko proszę oszczędźcie krytyki, wiem że to jest słabe, ale dla mnie to ogromny problem i nie mogę sobie z tym poradzić

[reverse]

Napisane przez girl.of.glass

Mam pewien problem. Jakkolwiek to może brzmieć płytko/śmiesznie, dla mnie niestety stanowi to poważny problem.
Otóż mam problem z zaakceptowaniem własnego wyglądu bez make-up'u.
W makijażu (nie jakimś super ostrym, ale też nie b. delikatnym-podkreślone kredką i tuszem oczy, bronzer, lekko usta) wyglądam bardzo ok, w miarę podobam się sobie. Jednak bez makijażu-porażka, najchętniej nie patrzyłabym w lustro, jestem blada, oczy totalnie bez wyrazu, twarz wygląda nieco 'męsko'
Problem sprowadza się do tego, że poznałam teraz chłopaka z którym jestem dość blisko, ale na myśl że ma mnie zobaczyć niepomalowaną jest mi słabo, mam ochotę zakończyć tę znajomość. Podobam mu się bardzo, dodatkowo on przykłada dużą wagę do wyglądu i boję się że jak mnie zobaczy bez niczego to będzie mega rozczarowany.. Generalnie mam 24 lata i nigdy nie byłam w jakimś poważnym związku, mimo że na brak powodzenia raczej nie narzekałam nigdy. Zawsze jednak tkwilo we mnie przekonanie, że jak facet zobaczy mnie prawdziwą to ucieknie i wycofywałam się z jakichś głębszych znajomości na samym początku...
Może miał ktoś podobny problem i jakoś sobie z tym poradził..?
Tylko proszę oszczędźcie krytyki, wiem że to jest słabe, ale dla mnie to ogromny problem i nie mogę sobie z tym poradzić

Według mnie to byłby świetny sprawdzian dla związku. Jeżeli facet ucieka po zobaczeniu mnie w 100% naturalnej - to ja nie chcę takiego faceta. Nikt nie jest idealny i każdy sobie z tego zdaje sprawę. I wydaje mi się, że to wszystko siedzi tylko w twojej głowie - uwierz mi, jeżeli facet, o którym mówisz, jest w porządku i mu się podobasz, to nie ucieknie. Wiadomo, większość z nas lepiej wygląda w makijażu, ale to nie znaczy, że najbliższej osobie musimy się pokazywać tylko po "poprawkach". Mój facet uwielbia jak wyglądam rano, zaraz po wstaniu - bez żadnego makijażu, nawet z rozwalonymi włosami. I wcale nie wyglądam wtedy super, nie mam idealnej cery i nie przypominam modelki - ale jemu się podobam i to jest dla mnie najważniejsze.
Spróbuj się przełamać chociaż raz i sprawdzić, jak on zareaguje. Jeśli ucieknie (w co naprawdę wątpię) to się ciesz, bo to on okaże się burakiem i tyle.

[oh Mandy]

Po pierwsze to przecież nie od razu będziesz się pokazywać facetowi bez makijażu

Po drugie, ja np. mam blizny po trądziku - takie czerwone placki i mimo stosowania różnych kremów, maści, lekarstw - nic mi nie pomaga. Strasznie się z tego powodu wstydziłam, ale 3 facetów widziało mnie bez makijażu albo totalnie rozmazaną i żaden nie uciekł

Nie stwarzaj sobie sama problemów, pamiętaj, że jeśli facet Cię kocha, to akceptuje Cię taką jaką jesteś. Jeśli masz np. bezproblemową cerę, to może on nawet nie zauważy braku makijażu

[SwietaKsiezniczka]

Daj sobie szansę! Warto spróbować, bo nigdy się nie dowiesz, czy On by uciekl czy też nie.
Nikt nie jest idealny i z tym trzeba się pogodzić.
Uwierz, jeżeli acet Cie kocha naprawde to będzie z Tobą, niewazne jak byc wygladala

Powodzenia

[LadyBeatta]

tez nie przepadam za soba bez makijazu a jednak teraz tz czesciej widzi mnie bez niego, bo nie chce mi sie malowac. nie ucieka z krzykiem i uwielbia (jakkolwiek mnie to dziwi) ogladac mnie z rana, zaspana i rozczochrana
uwierz, dla niego widok Ciebie bez makijazu nie bedzie diametralna zmiana, zwlaszcza jak sama napisalas, ze nie jest to kilkucentymetrowa warstwa cieni, podkladu itd. tylko delikatne podkreslenie oczu i ust.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Powiem krótko: jeżeli 24-letni facet ucieknie na taki widok, to niech ucieka jak najdalej i nigdy nie wraca.
Widziałaś zdjęcia supermodelek bez makijażu? Niektóre wyglądają jak, za przeproszeniem, topielce, a mają przystojnych mężów i nikt ich z łóżka nie wygania
Więcej pewności siebie

[JustShe]

Oj ja tez sie balama pokazac mojemu bez makijazu, kombinowalam jak moglam, makijaz na noc zostawialam nawet.. az w koncu powiedzialam dosc... wyszlam z lazienki bez makijazu i mowie do niego - i jak wygladam? a on- ale o co chodzi? ja- no nie mam makijazu, on- nie zauwazylem.. Tysle strachu i co? nawet nie widzial roznicy :P

[Rena]

nic nie napisalas jaka masz fryzure - moze zmiana i dobry dobor fryzury spowoduje, ze twarz tez bedzie ladniej/lagodniej wygladac bez makijazu? Mi pewnosci siebie dodaje blond grzywka.

Poza tym tez dobry kolor ubrania - jak jestes blada to np fiolet czy czern to podkresli, wiec nie polecalabym. Mozesz tez probowac sie opalic, ofarbowac rzesy u kosmetyczki, niektorzy nawet robia makijaz pernametny.

[monilkaa]

A ja autorkę po części rozumiem. Mam bardzo jasną karnację, typową słowiańską urodę, blond włosy, jasną oprawę oczu, bladą cerę z drobnymi zaczerwieniami. Mój makijaż składa się zwykle z podkładu, tuszu do rzęs i pudru, ale to naprawdę diametralnie zmienia moja twarz. Mam widoczne rzęsy, wyrównany koloryt cery i czuję się ze sobą dobrze. Bez makijażu to wszystko wygląda inaczej. Z daleka sprawiam wrażenie osoby bezbrwiowej i bezrzęsnej Głupi tusz, a różnica jest OGROMNA, kiedy ma się taki typ urody. Rzęsy zyskują nie tylko wydłużenie/pogrubienie, ale i kolor. Kiedy masz ciemną oprawę oczu, łatwiej się przełamać, bo po zmyciu makijażu nie jesteś bezbarwnym zombie.

[LadyBeatta]

masahiko- wlasnie ten obrazek przyszedl mi do glowy po przeczytaniu tego watku

[DarkChocolate666]

Napisane przez Rena

nic nie napisalas jaka masz fryzure - moze zmiana i dobry dobor fryzury spowoduje, ze twarz tez bedzie ladniej/lagodniej wygladac bez makijazu? Mi pewnosci siebie dodaje blond grzywka.

Poza tym tez dobry kolor ubrania - jak jestes blada to np fiolet czy czern to podkresli, wiec nie polecalabym. Mozesz tez probowac sie opalic, ofarbowac rzesy u kosmetyczki, niektorzy nawet robia makijaz pernametny.

Najważniejsze to zaakceptować samą siebie.
Ja dla własnego komfortu zrobiłam sobie makijaż permanentny brwi i kreski na górnej powiece Mam też hennę na rzęsach i Tobie też polecam

I tak jak dziewczyny mówią, jeżeli chłopak ma uciec od Ciebie z tego powodu jak wyglądasz bez makijażu, to lepiej dla Ciebie, że uciekł

[Madzia9999]

Napisane przez JustShe

Oj ja tez sie balama pokazac mojemu bez makijazu, kombinowalam jak moglam, makijaz na noc zostawialam nawet.. az w koncu powiedzialam dosc... wyszlam z lazienki bez makijazu i mowie do niego - i jak wygladam? a on- ale o co chodzi? ja- no nie mam makijazu, on- nie zauwazylem.. Tysle strachu i co? nawet nie widzial roznicy :P

To już jakaś desperacja, nie było Ci szkoda cery

[witaminko]

a ja polecam henne na rzesy a i tak bardzo mozliwe, ze facet sie nie kapnie, ze jestes bez makijazu.

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

I co, będziesz całe życie uciekać przed poważnym związkiem? Moim zdaniem nie warto rezygnować z miłości, lepiej zrezygnować z makijażu. Zresztą w takich związkach trzeba się prędzej czy później odkryć nie tylko pod względem wizualnym, ale i innym. Na tym to polega, jak sądzę. I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze i warte zachodu.

Powodzenia

Napisane przez Rena

[...] Mozesz tez probowac sie opalic, ofarbowac rzesy u kosmetyczki, niektorzy nawet robia makijaz pernametny.

No właśnie. Może jakimś rozwiązaniem będzie położenie henny na rzęsy i brwi u kosmetyczki, aby nadać trochę wyrazistości oczom? Niektóre kobiety decydują się na makijaż permanentny( na przykład kreski na powiece), ale ja nigdy się nie zdecydowałam na taki eksperyment.

[suszarka]

serio, co to za facet, który miałby uciec na widok laski bez makijażu?
to co jak będzie kiedyś chora, zmęczona, zdołowana to też ucieknie bo nie jest seksi niunią?

[patiasym]

Wiem że bardzo dużo zależy od typu urody, ale wiele zależy też od faceta. Piszesz, że z facetem jesteś "dość blisko". Są takie dziewczyny, że boją się każdej sytuacji gdzie nie wyglądają tak jak chcą: pokazania się bez makijażu, w domowych ciuchach, gdy są chore, spocone, brudne, itd., itp. Jak to określiłaś, tkwi w Tobie "przekonanie, że jak facet zobaczy mnie prawdziwą to ucieknie". To też zależy od człowieka. Inne dziewczyny, mogą przy swoich facetach być bez makijażu, w rozciągniętym t-shircie niepierwszej świeżości, chorować, przepraszam za wyrażenie - rzygać, korzystać z łazienki i bez krępacji załatwiać wszystkie potrzeby.

Ja nie jestem dobrym przykładem. Mam oliwkową skórę, ciemną oprawę oczu i naturalnie prawie czarne włosy (przerobione na dredy). W ogóle nie makijażę się - nie potrzebuję, nie lubię, nie pasuje to do mnie. Upiększam się w inny sposób.

[magyarparaszt]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;36377922]Powiem krótko: jeżeli 24-letni facet ucieknie na taki widok, to niech ucieka jak najdalej i nigdy nie wraca.
Widziałaś zdjęcia supermodelek bez makijażu? Niektóre wyglądają jak, za przeproszeniem, topielce, a mają przystojnych mężów i nikt ich z łóżka nie wygania
Więcej pewności siebie [/QUOTE]

Haha dobry komiks Czekam na kolejny sezon Walking Dead


Nigdy mi nie przyszło do głowy, aby się wstydzić chodzić bez makijażu, przed kimkolwiek Nawet jak na erasmusie sobie dreptałam na kacu i w dresie, to było ok Ale były laski, które bez makijażu z pokoju nie wyszły.
No cóż, po krótkim przemyśleniu stwierdzam, że moje podejście jest zdrowsze Ryj mam jaki mam, no trudno

[isabelka00]

Jeżeli facet będzie Cię traktować powierzchnie, jako laleczkę do towarzystwa to owszem może zrobić come back i więcej się z Tobą nie umówić. To świetny sprawdzian dla faceta, czy jest wart twojej uwagi.
Tylko na filmach kobiety z rana wyglądają pięknie, mają ułożone włosy,
i oddech jak po umyciu zębów

[Mother Hedgehog]

Bogu dzięki, że miałam jednego co mnie niemal zawsze widział z twarzą siną od gul a i tak nie uciekł. Bogu dzięki, za kolejnego, którego już na drugiej randce straszyłam bez makijażu i nie uciekł (no ale trądziku już nie miałam)
Teraz to dla niego wielkie święto gdy łaskawie się pomaluję/zrobię na bóstwo.

[isabelka00]

Napisane przez Mother Hedgehog

Bogu dzięki, że miałam jednego co mnie niemal zawsze widział z twarzą siną od gul a i tak nie uciekł. Bogu dzięki, za kolejnego, którego już na drugiej randce straszyłam bez makijażu i nie uciekł (no ale trądziku już nie miałam)
Teraz to dla niego wielkie święto gdy łaskawie się pomaluję/zrobię na bóstwo.

Jestem w szoku, że twój TŻ widzi różnicę przed i po, mało który to zauważa , no chyba że naprawdę zaszaleję z cieniami, a tak to nie ma różnicy dla Niego.

[chwast]

W takiej sytuacji możesz sprawdzić czy facet myśli o Tobie serio czy nie Dla mnie takie związki są dziwne tzn chodzi mi o to, o jakieś ukrywanie się, ukrywanie swojej prawdziwej twarzy Ja często chodzę bez makijażu i czuję się nawet wtedy lepiej przy tż, bo nic mi się nie rozmaże

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez isabelka00

Tylko na filmach kobiety z rana wyglądają pięknie, mają ułożone włosy,
i oddech jak po umyciu zębów

Pod koniec swojego życia Rita Hayworth powiedziała:
„Mężczyźni mojego życia szli do łóżka z Gildą… a budzili się obok mnie.”

http://www.youtube.com/watch?v=LZn86sSWtEQ

[201607111050]

Moi faceci jak i moi znajomi widzieli mnie bez makijażu, chorą, nieświeżą i jakoś nie było to dla mnie większym problemem. Może nie jest to sytuacja komfortowa ale chyba pora sobie uświadomić, że nie każdy jest idealny. I że każdy czasem na gorszy dzień

[201604191507]

mój facet nie dość, że widuje mnie bez makijażu, to nawet bez ubrania i jakoś nie uciekł, oczu mu też nie wypaliło

poza tym, kiedy mówię: "idę zmyć makijaż" wygląda dokładnie tak:
i pyta: "jaki makijaż?" to, czy jestem umalowana, czy nie i jaki mam aktualnie kolor włosów nie ma dla niego znaczenia

[Mother Hedgehog]

Napisane przez isabelka00

Jestem w szoku, że twój TŻ widzi różnicę przed i po, mało który to zauważa , no chyba że naprawdę zaszaleję z cieniami, a tak to nie ma różnicy dla Niego.

Myślę, że różnica jest wielka, bo zamiast spodni i bluzy wkładam ładną bluzkę i spódnicę, mam luźno włosy zamiast w kitkę.
Poza tym mój makijaż to tylko krem bb, podkreślone lekko brwi, trochę tuszu do rzęs - czasami szminka, róż/bronzer. Już dawno zrezygnowałam z cieni na rzecz naturalnego looku jak z Azji.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez chwast

W takiej sytuacji możesz sprawdzić czy facet myśli o Tobie serio czy nie Dla mnie takie związki są dziwne tzn chodzi mi o to, o jakieś ukrywanie się, ukrywanie swojej prawdziwej twarzy Ja często chodzę bez makijażu i czuję się nawet wtedy lepiej przy tż, bo nic mi się nie rozmaże

Dokładnie, gdy już się umaluję muszę siłą odpychać usta mego Lubego, bo żal tego co akurat sobie zmalowałam

[Krystaliczne szczescie]

Napisane przez reverse

Według mnie to byłby świetny sprawdzian dla związku. Jeżeli facet ucieka po zobaczeniu mnie w 100% naturalnej - to ja nie chcę takiego faceta.

Zgadzam się Nic dodać,nic ująć.

Napisane przez reverse

Mój facet uwielbia jak wyglądam rano, zaraz po wstaniu - bez żadnego makijażu, nawet z rozwalonymi włosami. I wcale nie wyglądam wtedy super, nie mam idealnej cery i nie przypominam modelki - ale jemu się podobam i to jest dla mnie najważniejsze.
Spróbuj się przełamać chociaż raz i sprawdzić, jak on zareaguje. Jeśli ucieknie (w co naprawdę wątpię) to się ciesz, bo to on okaże się burakiem i tyle.

Tu też się zgadzam Pamiętam jak się kiedyś wystroiłam,bo miałam randkę już z ex. Miałam spiętą grzywkę i dodatkowo popsikałam ją lakierem,żeby nawet jeden włos nie drgnął. I wtedy mój ex powiedział z uśmiechem :" Och.. i znowu ułożyła ta grzywkę" ( potargał mnie jak psa ) i powiedział :" Tak wyglądasz o wiele piękniej".
Natomiast z moim obecnym Tżtem miałam taką sytuację,że pod koniec randki miałam praktycznie zmazany puder z buzi, zmazany tusz (od ciągłego wtulania się), potargane włosy i miałam zaspane oczy,bo było późno. I też powiedział :" Ale Ty ładnie wyglądasz taka zaspana".
Więc Autorko, to być może wszystko leży w Twojej psychice. Boisz się przełamać. Wpadłam na pomysł,żebyś może na początku,jeśli się krępujesz, pokazywała mu się najpierw bez pudru,ale z podkreślonymi oczami. Później bez pomadki,ale z podkładem Nałóż sobie hennę na brwi i rzęsy, sama mam na rzęsach i bardzo to podkreśla oprawę oczu Przełam się, jeśli Twój facet na to zareaguje negatywnie to znaczy,że to nie jest 100% facet.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez isabelka00

Jestem w szoku, że twój TŻ widzi różnicę przed i po, mało który to zauważa , no chyba że naprawdę zaszaleję z cieniami, a tak to nie ma różnicy dla Niego.

mój widzi różnicę

Ja jestem blondynką z jasną oprawą oczu, nadaję sobie wyrazu przez malowanie brwi cieniem lub henną ostatnio zrobiłam hennę na rzęsach
Autorko może pomyśl o tym - mała zmiana a wielki efekt
A jeśli facet ucieknie (w co wątpię) to tym lepiej dla Ciebie - nie zmarnujesz swojego czasu na jakiegoś dupka

[Mother Hedgehog]

Najgorsze, że są panowie którzy kochają swoje kobiety ale szczerze przyznają, że wolą je w pełnym makijażu (podobno mąż Gwen Stefani oraz mąż jednej z polskich jutuberek). No i wtedy kobieta ma przesrane.

[patiasym]

Napisane przez Mother Hedgehog

Najgorsze, że są panowie którzy kochają swoje kobiety ale szczerze przyznają, że wolą je w pełnym makijażu (podobno mąż Gwen Stefani oraz mąż jednej z polskich jutuberek). No i wtedy kobieta ma przesrane.

Kobieta ma przesrane? To taki debil powinien mieć przesrane. Kopa w dupę i niech wypie..ala do jakiejś sztucznej blond dziuni z sylikonowymi cycami

[suszarka]

Napisane przez Mother Hedgehog

Najgorsze, że są panowie którzy kochają swoje kobiety ale szczerze przyznają, że wolą je w pełnym makijażu (podobno mąż Gwen Stefani oraz mąż jednej z polskich jutuberek). No i wtedy kobieta ma przesrane.

w zada bym takiego pana kopnęła, serio.