![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Dziewczyny, sama widzę, że takich wątków powstało już tu ostatnio sporo, ale będę wdzięczna za Wasze opinie i spojrzenie z zewnątrz.
Chłopak, na którego nie zwracałam zupełnie uwagi, zaczął o mnie zabiegać jakieś 5 miesięcy temu - ponieważ znając życie zaczną się pytania, skąd wiem, że chodziło mu o coś więcej: codzienne wiadomości na komunikatorach i portalach społecznościowych, reagowanie na mój każdy wpis pytaniami co się dzieje itp, próby wyciągania do kina, teatru, na kawę, rozmowy do nocy itp. Z czasem zaczęłam się interesować, na kawie byłam z nim kilka razy, ale w takich można powiedzieć szerszych sytuacjach społecznych – studiuje na moim wydziale, więc to nie były regularne randki ![]() W końcu stało się tak, że wylądowaliśmy razem na imprezie i skończyło się na całowaniu, po wszystkim pojechał do mnie spać, było całkiem grzecznie. Potem zaproponował następne spotkanie, a kolejne- ze swoimi znajomymi. Przy drugim razie wyraziłam pewne wahanie, bo trochę za szybko to szło, ale generalnie do wyjścia i tak nie doszło, także problem rozwiązał się sam. Potem w ciągu kolejnych 2 tygodni były takie sytuacje, że chciał przyjechać, ale ja akurat nie mogłam, drugi raz zapomniałam telefonu i nie dostałam jego wiadomości, gdy też akurat był w okolicy i chciał wpaść. Co ciekawe – brak odpowiedzi wcale mu nie przeszkadzał, po powrocie do domu zastałam od niego 3 wiadomości, ostatnią, że jakbym jednak się zdecydowała, to mam dać znać – piszę o tym, żeby pokazać, że to nie jest chłopak, który się peszy odmową czy milczeniem – tak przynajmniej mi sie wydawało. W międzyczasie kilka takich krótszych spotkań, można powiedzieć, że w przelocie między zajęciami. I nagle po 2 bardziej oficjalnym spotkaniu podczas których w sumie się zachowywaliśmy jak para – dzień ciszy. Jako wizażowa weteranka wiem, że dzień ciszy to nie tragedia, ale takich dni wcześniej nie było, więc oczywiście z mojej strony reakcją też była cisza – pomyślałam, że nie chce mieć już kontaktu więc nie będę się narzucać. Od tego czasu ja się praktycznie przestałam do niego odzywać pierwsza, a on: z jednej strony nie przestaje się odzywać, najdłuższy okres milczenia to chyba były jakieś 2 dni, z drugiej – przestał wysuwać propozycje spotkań. Co prawda ostatnio, kiedy zobaczył, że flirtowałam z jego kolegą nagle się pojawiło zaproszenie i na kawę i troska o jakieś sprawy, o których mu mówiłam wtedy, gdy mieliśmy częsty kontakt, ale generalnie pytanie brzmi – po co? Dla mnie jasne byłoby, gdybym przestała mu się podobać, ja się nie odzywam, on czuje ulgę, że mi się nie musi tłumaczyć i finito. Ostatnio zaprosił mnie na oficjalną wydziałową imprezę, podając jako powód, że potrafię sie odnaleźć na imprezie, więc wie, że się będę dobrze bawić, w sensie ze nic osobistego broń boże, co na przykład mu nie przeszkadza w mówieniu, że jestem ładna czy że mu się podobają jakieś moje zdjęcia ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Twoje zachowanie też nie jest jasne i jednoznaczne. Niby coś jest na rzeczy, ale często odmawiałaś spotkania i w zamian nie proponowałaś innego terminu. Imponowało Ci chyba, że on się o Ciebie tak stara, co?
![]() Mi się wydaje, że przez to że Ty nie wykazywałaś zainteresowania to on sobie trochę odpuścił. Teraz Ty powinnaś wyjść z inicjatywą spotkania, zaproponuj mu coś ![]()
__________________
"When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
Czy nie wykazywałam zainteresowania? Wydaje mi się, że w momencie kiedy się spotykaliśmy poza brakiem zaproszeń z mojej strony to mieliśmy taką fajną, ciepłą relację i nie księżniczkowałam, czasami pisał, że jak on się nie odezwie, to cisza z mojej strony, ale chyba bardziej żartem i generalnie później się poprawiłam. Jasne, że jego zachowanie mi imponowało, myślę, że to całkiem normalne, chyba każdemu by się podobało, że komuś się chce tak starać. Z tym, że teraz sytuacja jest inna, w tych momentach, gdy teraz ja się odzywam jako pierwsza on potrafił odpisać po kilku godzinach albo np. przestać odpisywać, mam wrażenie jakby mnie chciał ukarać i dlatego zwyczajnie się boję wyjść z jakąś konkretniejszą propozycją. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 188
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Facet naprawdę przez 5 miesięcy wykazywał się anielską cierpliwością, mnie by sporo wcześniej szlag trafił. Usiądź i się zastanów czy chcesz z nim wchodzić w bliższą relację - wtedy schowaj dumę do kieszeni i napisz do niego, postaraj się wyciągnąć na kawę czy inne spotkanie, ale jeśli powodem ma być tylko to, że lubisz mieć wokół siebie latającego z wywieszonym jęzorem adoratora, to lepiej odpuść - dla dobra obojga.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
Trochę mnie zaskoczyły te komentarze, bo dla mnie z kolei to trochę wygląda tak, jakby go kręciło 'gonienie króliczka' i jakby chciał sobie coś udowodnić, ale tym samym tym bardziej nie wiem, po co teraz ciągnie ten kontakt. Tak jak pisałam wcześniej - bardzo chętnie bym sama coś zaproponowała, ale jeśli spotykam się z takim murem jak nawet zagaduję, to serio mi się odechciewa. To wygląda tak, jakby miało być na jego warunkach, bo z kolei kiedy on zagaduje, to jest cały wesoły i przyjacielski. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
Zgadzam sie w 100%. Mnie by dawno z Tobą autorko juz szlag trafil i bym sobie odpuscila. Księżniczka sie znalazla ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]()
__________________
Uśmiechaj się zawsze - cuda są w drodze ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 188
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
![]() Jak dla mnie to Ty sobie tłumaczysz, bo nie jesteś przekonana do tej znajomości. Jakby Ci na nim zależało, to ryzykując odmowę zrobiłabyś pierwszy krok. A Tobie wiecznie coś nie pasuje, odechciewa się, bo nagle zrobił się mniej wesoły... każdy by się zrobił w takiej sytuacji mniej wesoły ![]() Nie krytykuję Cię, po prostu chcę, żebyś spojrzała na to obiektywnie, bo po co samej marnować czas, a facetowi dawać nadzieję.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Rozłożyła mnie na łopatki odmowa pójścia na wydziałówkę. No proszę Cię, kolejny raz odmówiłaś mu spotkania (i w dodatku tym razem nie mając sensownego powodu), więc zwyczajnie dał sobie spokój. Ja bym na jego miejscu pomyślała, że się mną bawisz, skoro w jego obecności flirtujesz z innym, a w dodatku odmawiasz spotkań, mimo że zachowywałaś się na jednym z nich jak para. Jeśli Ci na nim zależy, teraz Ty się postaraj, zobacz jak to fajnie. Choć pewnie powiesz, że to facet powinien się starać...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Dziewczyny, bardzo dziękuję za każdy komentarz i zdaję sobie sprawę, że szczególnie na początku nawalałam na całej linii, ale wydaje mi się, że część z Was nie zrozumiała chronologii wydarzeń, która, jak mi się wydaje, jednak trochę działa na moją korzyść
![]() I teraz nadal taki constans z wyjątkiem tej kawy gdy się poczuł 'zagrożony' przez mojego znajomego - czyli - ani nie da spokoju, ani nie pójdzie krok dalej. ---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
No ja dokładnie tak zrozumiałam. I dalej uważam, że ksieżniczkujesz.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
![]() Edytowane przez barbirelka Czas edycji: 2014-06-17 o 21:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
Odmawianie spotkań i nie dążenie do znalezienia innego terminu. Nie wchodzenie z inicjatywą (no jak on zaczął Cię zlewać, to coś Ci zaskoczyło). Wymieniać dalej? Dla mnie to postawa pod hasłem: jestem wspaniała i cudowna, skacz wokół mnie, a może łaskawie pozwolę Ci zabrać się na kawę..... albo i nie, w końcu możesz poskakać jeszcze dłużej. ---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:44 ---------- Cytat:
Tak, tylko Ty. I przestań zmieniać wersje wydarzeń, bo to wcale nie wybiela Twojego zachowania. Lepiej schowaj dumę do kieszeni i wreszcie wyjdź z inicjatywą - jesli jestes nim zainteresowana.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
A ja w ogóle nie widzę tu żadnej analogii pomiędzy tym chłopakiem a psem ogrodnika, bo z opisu, to ten chłopak się bardzo stara. Starał się zarówno przed "zagrożeniem", jak i po. Tylko u Ciebie ciągle jakieś dziwne jazdy: a to brak czasu, a to nieodczytane wiadomości na telefonie. On Ci się na pewno podoba? Bo wysyłasz sprzeczne sygnały.
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Pies ogrodnika to ewentualnie Ty. Ile można proponować i wokół kogoś skakać?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
Wiem, jak to wygląda z tymi 'jazdami', ale tak wychodziło, później starałam się to naprawić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Z jego perspektywy to mogło wyglądać tak, że spotykałaś się z nim od czasu do czasu, ot tak, dla zabicia czasu, ale jako że nigdy sama nie wychodziłaś z inicjatywą, stwierdził, że Ci nie zależy. Naprawdę nie rozumiesz, że facet nie ma ochoty skakać wokół Ciebie i czekać, aż łaskawie okażesz odrobinę zainteresowania? I ja również nie widzę najmniejszego powodu, by nazywać go psem ogrodnika. Normalny gość, który ma swoją godność i nie będzie latał za Tobą jak pies. To mu się chwali.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
barbirelka moim zdaniem to jak sie zachowujesz jest beznadziejne,bo w ogole nie liczysz sie z uczuciami tego goscia ,bawisz sie nim a potem masz jeszcze pretensje. A potem sie dziwic"czemu on sie tak zachwuje?" .
Sadze ze w calej sytuacji to ty zachwujesz sie jakbys chciala miec ciastko i zjesc ciastko i zadaj sobie zasadniczo wazne pytanie...o co Ci k**** chodzi? Jeśli nie chcesz sie z nim spotykac i jest Ci obojetny to powiedz mu,ze sorry ale nic z tego nie bedzie narzucasz mi sie, a jesli faktycznie zaczelas cos do niego czuc to sama zaproponuj spotkanie jest w koncu 21 wiek i kobieta tez moze wyrazic swoje zainteresowanie. Tyle w temacie.
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!! NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Przykro mi, że zarzucacie mi 'bawienie' się z nim - czy tak trudno zrozumieć, że po prostu w takiej niejasnej sytuacji brakowało mi pewności siebie, a już całkiem ją straciłam, jak się popsuło? Serio, nie jestem jakąś damulką wokół której trzeba skakać, jak mam pewną sytuację to proponuję spotkania na równi i wychodzę z inicjatywą, ale tutaj tej klarowności nie było. Nie wspominając już o tym, że na połowie wątków tutaj jak dziewczyny piszą, że chłopak się przestał odzywać, i czy jest szansa, że mu nadal zależy, to 90% odpowiedzi brzmi: jakby chciał się spotkać, to choćby 'skały sr..y' znajdzie sposób. Założyłam więc, że on już nie chce, a ja nienawidzę się napraszać plus, co tu dużo mówić - bałam się kosza i tyle. Mam nadzieję, że chociaż częściowo zostanę zrozumiana.
---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Dziewczyny, dziękuję za wszystkie wiadomości, nie zdobyłam się na propozycje spotkania, ale zmniejszyłam dystans i sam z nią wyszedł
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 507
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Może trochę po fakcie, ale ja nie rozumiem tego najazdu na autorkę, ostatnio natrafiłam na podobny wątek i jakoś mi się skojarzyło: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=764538, co ciekawe tam reakcje dziewczyn są jednoznaczne.
Ale jeśli mówisz, że już ok, to spoko i powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
Czy myślicie, że wobec tych wszystkich powyższych informacji jest jeszcze w ogóle sens się jakoś starać, tzn. że mimo, iż odpuścił to jeszcze mu jakkolwiek zależy? Czy lepiej olać? Edytowane przez barbirelka Czas edycji: 2014-07-15 o 21:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Pies ogrodnika czy to ze mną coś jest nie tak?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:47.