Czy matka natura jest sprawiedliwa? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-04-03, 03:10   #1
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138

Czy matka natura jest sprawiedliwa?


Hej dziewczyny,

Pisałam juz w wątku o orgazmie ale nikt mi nie odpisał, potem myślałam "ok po prostu przestań sie tym martwic i stosować" ale cholera nie mogę. I czuje sie naprawde zdesperowana.



Ostatnio myślałam sobie, czy matka natura jest sprawiedliwa? Facet uprawia seks, lubi to, ma orgazm i jest zadowolony.

Ja uprawiam seks, lubię to, nie mam orgazmu i... No właśnie, do niedawna bylam zadowolna, ale juz nie potrafię. Nie chodzi o presje orgazmu, po prostu jestem permanentnie podniecona i chetna na seks. Masturbacja nie sprawia, ze czuje sie "wyladowana" bo dotykam sie, jest fajnie, ale nigdy nie ma finiszu. Nie jestem w stanie tak szczytować. Nie osiągając tego "kulminacyjnego momentu" nie potrafię przestać czuć podniecenia i po prostu mnie to meczy!!!



Przekopałam Internet, przeczytałam cala książkę o orgazmie kobiet, wszędzie tylko: Musisz nauczyć sie co sprawia Ci przyjemność, musisz fantazjować, musisz sie dotykać i powiedziec czego pragniesz swojemu partnerowi... K...wa serio?! Mam juz dosyć słuchania tego co MUSZE robic żeby osiągnąć ten magiczny orgazm, cos do czego każdy ma prawo. A wiecie czemu mam dosyć? Bo ja ciagle robię to, co sprawia mi przyjemność: kocham seks z moim partnerem. bliskości z moim ukochanym jest dla mnie czymś niesamowitym, osiągam ogromne podniecenie...czemu wiec nie mogę kiec tego orgazmu i juz? Robię to, co sprawia mi przyjemność, co jeszcze mam zrobić?!



Wiem, ze to dziecinne, co patrząc na mój wiek moze wydawać sie dziwne. Ale ostatnio przez ten ORGAZM jestem zla na caly swiat, jestem wsciekla bo kobiety maja zwsze gorzej: Mamy okres, rodzomy dzieci, a przy normalnym seksie nie możemy czy sie spełnione (nie wszystkie oczywiście, ale w porównaniu do facetów zdecydowana większość).



Nie czujecie tej niesprawiedliwości?

Macie jakies rady dla osoby ktora sprobowala juz wszystkiego oprócz wizyty u seksuologa?
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 07:56   #2
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Dojście do orgazmu łechtaczkowego jest banalnie proste technicznie, pooglądaj na filmach.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 08:49   #3
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Oglądałam w cholere filmow na ten temat, naprawde - na mnie nie działa żadna technika. Jest milo i juz.
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 09:13   #4
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Ja miałam pierwszy orgazm w wieku 28 lat i to z przypadku, dopiero wtedy zaczęłam to rozkminiać i okazało się banalne, żadna wielka filozofia, że to problem w psychice, że każda kobieta jest inna itd. Po prostu kwestia techniki. Nie wiedziałam, co to jest albo myślałam, że mam, to nie myślałam, że coś tracę i nawet się o to nie starałam. Teraz mam orgazm tylko przy masturbacji oraz seksie oralnym i z większością facetów to jest taki głupi problem, że po prostu liżą o 1 - kilka cm za nisko. A Ty czego konkretnie próbowałaś?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 09:33   #5
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Hmm czego próbowałam, wydaje mi się ze wszystkiego. Regularnie sie dotykam (na różne sposoby): próbowałam stymulować lechtaczke prysznicem, wibratorem, reka, ocierając sie w różnych pozycjach, i tak dalej. Próbowałam seksu oralnego i dotykania sie podczas normalnej penetracji...

Oglądałam masę różnych filmów na których "eksperci" dogadzali kobietom na przeróżne sposoby, głównie dotykając lechtaczki, próbowałam to odtworzyć i nic.



Tak naprawde nie martwi mnie brak rgazmu podczas klasycznego seksu, martwi mnie jego brak W OGOLE. Jestem naprawde permanentnie podniecona.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

I jesli problem jest taki jak mówisz, ze faceci po prostu "nie trafiają" to tez mnie nie pociesza, bo ja sama siebie nie potrafię nacelowac
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 11:38   #6
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Tak z mojej perspektywy - dłuuugo nie miałam orgazmu w ogóle, wcale a wcale. Zmieniło się z wiekiem, to podobno akurat częsta sprawa, pierwszy orgazm miałam też gdzieś po 25roku życia. A i wciąż jest bardzo kapryśny, potrafię go mieć w zupełnie nieoczekiwanej sytuacji (tak nieoczekiwanej jak np. wsiadanie do samochodu w ciasnych spodniach) i nie mieć wcale, gdy się o niego staram. Nie jest to też zwykle żadne trzęsienie ziemii, przynajmniej nie tak sobie to wyobrażałam, obywam się bez jęczenia i darcia pościeli. Co mogę powiedzieć - u mnie orgazm sobie, a satysfakcja sobie. Nie jest tak, że orgazm szarst-prast załatwi sprawę na jakiś czas, ani nie jest niemożliwe osiągnięcie satysfakcji i zapokojenia bez niego.

Rozumiem Twoje rozżalenie, mnie też rady typu, że powinnam się masturbować doprowadzały niemal do łez. Teraz myślę, że jednak czułam presję, może nawet bardziej w pojedynkę. Faktycznie pozostaje robić to, co sprawia przyjemność. Nie mam pojecia, jak to u mnie działa, bo rzeczy, które teraz są w stanie mnie doprowadzić do orgazmu, robiłam wcześniej wiele razy i właśnie były "tylko" miło.

Co ciekawe, dużo łatwiej u mnie o orgazm pochwowy.

Ponieważ raczej się nie masturbuje a moje życie erotyczne jest obecnie mniej niż skromne, to orgazm mam głównie nocą, pod wpływem moich snów.

Na Twoim miejscu poszłabym do seksuologa, może poradzić coś więcej, niż my, ale w każdym razie na pewno nie jesteś sama.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 13:59   #7
annabelka
Szop pracz
 
Avatar annabelka
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 875
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Dobrze rozumiem, że w ogóle, nigdy, nie miałaś orgazmu?
Moje pierwsze zabawy, które tym zaowocowały były z prysznicem. Strumień wody działa zbawiennie .
Jak dojdziesz do tego etapu, a w trakcie seksu lub z ręką partnera orgazmu dalej nie będzie (ja tak mam) to polecam po stosunku szepnąć partnerowi, żeby poczekał i Ci towarzyszył przy masturbacji. Może dotykać, całować, dla orgazmu to też pomocne.
annabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 14:48   #8
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Nigdy. Próbowałam pod prysznicem kierują strumień wody na lechtaczke, szczerze mówiąc dla mnie to zerowa przyjemność...
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 14:52   #9
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Piszesz, że jesteś podniecona i masz ochotę na seks. W której części ciała (jeśli nie masz łechtaczkowego ani pochwowego orgazmu) odczuwasz to podniecenie? Gdzie skupia się przyjemność?
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 14:57   #10
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Jesli czuje podniecenie to zawsze jest to cos w rodzaju pulsowania, uczucia ciepla w okolicach lechtaczki.
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 15:01   #11
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Jesli czuje podniecenie to zawsze jest to cos w rodzaju pulsowania, uczucia ciepla w okolicach lechtaczki.
Czyli z łechtaczką wszystko w porządku Prawdopodobnie nie odkryliście jeszcze sposobu, jak ją pieścić. Prawdopodobnie.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 16:26   #12
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Jakies rady, czego moge jeszcze spróbować? Bo czuje, ze juz zrobiłam wszystko co mogłam (chodzi o masturbacje i próby z partnerem)
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 18:05   #13
Pastela92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 278
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Jakies rady, czego moge jeszcze spróbować? Bo czuje, ze juz zrobiłam wszystko co mogłam (chodzi o masturbacje i próby z partnerem)
po prostu nie myśleć o orgazmie podczas pieszczot i seksu, bo myślenie o nim wcale nie pomaga go osiągnąć. Trzymam kciuki i powodzenia!
Pastela92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 18:35   #14
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Probowalas stymulować łechtaczkę wibratorem? Bez wkładania wibratora do pochwy.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 21:44   #15
deadpool
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar deadpool
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 329
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

może spróbuj jakiegoś zabiegu napletka łechtaczki w celu większego jej odsłonięcia...
deadpool jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 22:30   #16
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Może stymulacja nie jest dla Ciebie dość intensywna?
Paznokciami próbowałaś? (ja nie mówię, żeby drapać, delikatnie na początek - i na koniec, jeśli się okaże, że to zupełnie nie ten klimat).
Elektryczną szczoteczką do zębów próbowałaś?
Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Nigdy. Próbowałam pod prysznicem kierują strumień wody na lechtaczke, szczerze mówiąc dla mnie to zerowa przyjemność...
A ta woda to ciepła była, zimna? Odkręciłaś rączkę prysznica? Z jakiej odległości ten strumień wody?
Od samego polewania wodą żadna kobieta jeszcze orgazmu nie miała. Próbowałaś pod różnymi kątami? Od góry albo od dołu?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 22:56   #17
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Zabawa pod prysznicem trwala dość długo, sprobowalam różne temperatury, różne ciśnienie wody, odległości, itd (miałam wtedy taki super prysznic ).

Tak, wibrator również poszedł w ruch - caly czas mowie o stymulacji lechtaczki - no naprawde nie wiem czemu ale nie bylo efektu.

Przyznam, ze paznokciami nigdy nie próbowałam, wydaje mi się to zbyt delikatne miejsce...



Operacja? Brzmi troche drastycznie. Nie mam problemu ze zlokalizowaniem swojej lechtaczki, fakt jest nieźle schowana ale potrafię ja łatwo odslonic i jest jak na tacy. Tylko, ze wtedy stymulacja reka jest zbyt mocna, językiem zbyt slaba. Gdy lechtaczka jest "zaslonieta" niewiele czuje.



No po prostu przypadek beznadziejny, naprawde czuje się jak wybryk natury.
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-03, 23:39   #18
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Jeśli chodzi o seks oralny, to może być po prostu kwestia umiejętności faceta.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-04, 13:06   #19
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Zabawa pod prysznicem trwala dość długo, sprobowalam różne temperatury, różne ciśnienie wody, odległości, itd (miałam wtedy taki super prysznic ).

Tak, wibrator również poszedł w ruch - caly czas mowie o stymulacji lechtaczki - no naprawde nie wiem czemu ale nie bylo efektu.

Przyznam, ze paznokciami nigdy nie próbowałam, wydaje mi się to zbyt delikatne miejsce...



Operacja? Brzmi troche drastycznie. Nie mam problemu ze zlokalizowaniem swojej lechtaczki, fakt jest nieźle schowana ale potrafię ja łatwo odslonic i jest jak na tacy. Tylko, ze wtedy stymulacja reka jest zbyt mocna, językiem zbyt slaba. Gdy lechtaczka jest "zaslonieta" niewiele czuje.



No po prostu przypadek beznadziejny, naprawde czuje się jak wybryk natury.

Spokojnie.

Co u mnie też działa, to czasem przerwanie w odpowiednim momencie, jak czuję, że już, już... i wtedy przerwa, bo dalsze bodźce mnie "dekoncentują". Spróbuj też poszukać orgazmu pochwowego, albo jednoczesnej stymulacji wraz z łechtaczką. Albo zabaw analnych.

Ile masz lat?

Lub też zupełnie w drugą stronę, możecie spróbować karezzy i podobnych technik.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-04, 15:03   #20
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Dziewczyny, na poczatku chciałabym Wam bardzo podziekowac za wszystkie odpowiedzi



Mam 25 lat. Dziewictwo straciłam w wieku 21, od 20 roku zycia uprawialam petting. Co do seksu oralnego to nigdy nie sprawial mi większej przyjemnosci, po prostu ten rodzaj pieszczot moge porownac do miziania mnie piórkiem po plecach-niby mile, ale osiągnięcie tak orgazmu uważam za niemożliwe. Wątpię tez, ze wszyscy 4 faceci z którymi spalam robili to zle, chyba tam po prostu mam. Co jest przykre swoja drogą, bo widziałam jak to potrafi sprawia przyjemność...



Prawdę mówiąc jak tak teraz mysle, moment w ktorym jestem najbardziej podniecona to zawsze stymulacja od tylu podczas stosunku. Ale wiele razy probowalam wtedy "pomóc" sobie dotykając łechtaczkę ale nie zwiększalo to mojej przyjemności.

Próbowałam tez znalezc ten "wspanialy" punkt g... Wydaje mi się, ze albo jest kompletnie niewrażliwy albo go nie mam. Tzn w teorii go czuje, ale dotyk nie sprawia większej frajdy.

Troche ciężko uwierzyć mi w to, ze łatwiej będzie mi osiągnąć orgazm pochwowy skoro to teoretycznie lechtaczka jest tym wspanialym unerwionym guziczkiem który sluzy tylko i wyłącznie do dawania przyjemnosci. Czemu u mnie nie działa? Echh i znowu sie sfrustrowalam...

Wiecie, łatwo mówić "skup sie na przyjemnosci a nie na orgazmie", ale z drugiej strony żeby oiagnac organ trzeba ie na nim skupic i do niego dążyć, próbować...jak wiec o nim nie myśleć, przeciez tak sie nie da...
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-04, 15:23   #21
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Dziewczyny, na poczatku chciałabym Wam bardzo podziekowac za wszystkie odpowiedzi



Mam 25 lat. Dziewictwo straciłam w wieku 21, od 20 roku zycia uprawialam petting. Co do seksu oralnego to nigdy nie sprawial mi większej przyjemnosci, po prostu ten rodzaj pieszczot moge porownac do miziania mnie piórkiem po plecach-niby mile, ale osiągnięcie tak orgazmu uważam za niemożliwe. Wątpię tez, ze wszyscy 4 faceci z którymi spalam robili to zle, chyba tam po prostu mam. Co jest przykre swoja drogą, bo widziałam jak to potrafi sprawia przyjemność...



Prawdę mówiąc jak tak teraz mysle, moment w ktorym jestem najbardziej podniecona to zawsze stymulacja od tylu podczas stosunku. Ale wiele razy probowalam wtedy "pomóc" sobie dotykając łechtaczkę ale nie zwiększalo to mojej przyjemności.

Próbowałam tez znalezc ten "wspanialy" punkt g... Wydaje mi się, ze albo jest kompletnie niewrażliwy albo go nie mam. Tzn w teorii go czuje, ale dotyk nie sprawia większej frajdy.

Troche ciężko uwierzyć mi w to, ze łatwiej będzie mi osiągnąć orgazm pochwowy skoro to teoretycznie lechtaczka jest tym wspanialym unerwionym guziczkiem który sluzy tylko i wyłącznie do dawania przyjemnosci. Czemu u mnie nie działa? Echh i znowu sie sfrustrowalam...

Wiecie, łatwo mówić "skup sie na przyjemnosci a nie na orgazmie", ale z drugiej strony żeby oiagnac organ trzeba ie na nim skupic i do niego dążyć, próbować...jak wiec o nim nie myśleć, przeciez tak sie nie da...
Wyluzuj. Z Twoich wypowiedzi sądząc - owszem, czujesz presję. Rozumiem to, ale spokojnie. To wcale nie taki rzadki problem, szczególnie wśród młodych kobiet.

Skoro mówisz, że bardziej na Ciebie działają bodź z pochwy, to idź tą drogą. Nie wiem, jakich pozycji próbowałaś, ale poeksperymentuj, może np. słoń z podłożoną pod biodra poduszką, albo jakieś pozycje ze złączonymi/skrzyżowanymi nogami, pozycja "na pagony" + stymulacja łechtaczki...

No i wizyta u seksuologa jest na pewno dobrym pomysłem.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-04, 18:58   #22
Kupala3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 19
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Mocno podchodzisz do orgazmu. Często jest tak, że im bardziej czegoś szukasz, tym bardziej nie możesz tego znaleźć. Zawsze możesz spróbować seksu analnego, nie pisałaś chyba o tym (jest część kobiety, które wolą seks analny od waginalnego). Jest też coś takiego, jak pieszczoty cewki moczowej i orgazm z tym związany.

Pozdrawiam
Kupala3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-04, 19:27   #23
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Wątpię tez, ze wszyscy 4 faceci z którymi spalam robili to zle, chyba tam po prostu mam.
To jest jak najbardziej prawdopodobne. Mogą po prostu nie wiedzieć albo ich poprzednie partnerki były inaczej zbudowane. Może po prostu ta łechtaczka u Ciebie jest schowana.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-05, 14:21   #24
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 689
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

ladyanco
Powiedziałaś, że lizanie jest za delikatne a ręka zbyt mocna (skóra na dłoni jest też dość niedelikatna).

Za to... skóra na penisie, oraz główka penisa... jest do tego celu idealna. Więc spróbuj użyć penisa do pocierania łechtaczki. Dla wielu kobiet jest to idealne upośrednienie między językiem a dłonią.

I przede wszystkim daj sobie czas...delikatność...
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-05, 21:45   #25
tamiris
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 232
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Wiecie, łatwo mówić "skup sie na przyjemnosci a nie na orgazmie", ale z drugiej strony żeby oiagnac organ trzeba ie na nim skupic i do niego dążyć, próbować...jak wiec o nim nie myśleć, przeciez tak sie nie da...
Nie, nie trzeba A wręcz moim zdaniem nie można. Nigdy nie zaczynamy seksu z myślą "będę miała orgazm". Z poprzednimi partnerami nigdy nie miałam orgazmu, dopiero obecny pokazał mi, że można Czasami jednak mimo jego genialnych umiejętności coś u mnie nie działa (trudno, zdarza się - zawsze jest za to bardzo miło), ale czasami dajemy radę i na dwa sposoby pod rząd Także osobiście doszukiwałabym się raczej powodów braku u Ciebie w podejściu (za bardzo się spinasz na punkcie orgazmu) i w partnerze/technice. Czy między Wami jest mocna chemia?
tamiris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-05, 22:13   #26
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez tamiris Pokaż wiadomość
Nie, nie trzeba Także osobiście doszukiwałabym się raczej powodów braku u Ciebie w podejściu (za bardzo się spinasz na punkcie orgazmu) i w partnerze/technice. Czy między Wami jest mocna chemia?
Jest miedzy nami ogromna chemia. Praktycznie non stop mam ochote na seks z nim.

Wiesz, nie do konca moge tez powiedziec, ze to moje podejscie wszystko psuje. Przez 4 lata uprawiania seksu mialam orgazm tak naprawde gdzies. Bylo mi milo, fajnie, nawet sie nie zastanawialam czy jest go nie ma. Nigdy tez sie nie masturbowalam, nie potrzebowalam tego.
Ale potem poznalam mojego obecnego partnera i stwierdzilam WOW seks moze byc naprawde boski. Wciaz nie zastanawialam sie gdzie jest orgazm, po prostu cieszylam sie tym ze mam taki super seks moj partner zawsze sie staral, ale ja nigdy nie dochodzilam, no i tak po prostu bylo. Zero rozkminy, po prostu to akceptowalam.

Wszystko zmienilo sie tak naprawde, kiedy on wyjechal i przez 4 miesiace bylismy zmuszeni do zwiazku na odleglosc. Zostalam wtedy sama ze soba z tak ogromnym libido ze po prostu musialam zaczac sie masturbować. I wtedy tak naprawde zaczela sie moja rozkmina z orgazmem. Chodzilam po scianach z tego podniecenia, dotykalam sie, ale to nic nie dawalo! Swintuszylam z moim facetem, czesto dotykalismy sie razem...Ale w pewnym momencie zaczelam mu zazdroscic, ze on "po wszystkim" czuje sie odprezony, a ja ciagle laze jak napalona kotka i to podniecenie nie moze ze mnie zejsc.

Zaczelam wiec czytac. No i co znalazlam? "Dotykaj sie, tylko w ten sposob nauczysz się orgazmu, próbuj, inaczej nie ma mowy, nigdy go nie osiagniesz". Podniecenie było, no to probowałam. Wszystkiego. I dupa. Czytalam wiec dalej - moze anorgazmia? Skoro zaden partner nie podołał, nawet ja sama nie potrafie podołać, podniecona jestem, no co jest nie tak? W pewnym momencie nie wytrzymalam i porozmawialam o całej tej mojej rozkminie z moim facetem i powiedzial mi, ze zauwazyl ze faktycznie jestem "trudna" do pieszczenia, bo to co wszystkie jego poprzednie partnerki bardzo podniecalo mnie nie rusza. No wtedy to juz sie kompletnie zalamalam

Wiec teraz moze faktycznie jestem negatywnie nastawiona, ale wczesniej nie bylam, a orgazmu tez nie bylo.


Wyszedl mi dlugi post, mam nadzieje ze nie zanudzilam
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-05, 22:23   #27
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez tamiris Pokaż wiadomość
Nie, nie trzeba A wręcz moim zdaniem nie można. Nigdy nie zaczynamy seksu z myślą "będę miała orgazm". Z poprzednimi partnerami nigdy nie miałam orgazmu, dopiero obecny pokazał mi, że można Czasami jednak mimo jego genialnych umiejętności coś u mnie nie działa (trudno, zdarza się - zawsze jest za to bardzo miło), ale czasami dajemy radę i na dwa sposoby pod rząd Także osobiście doszukiwałabym się raczej powodów braku u Ciebie w podejściu (za bardzo się spinasz na punkcie orgazmu) i w partnerze/technice. Czy między Wami jest mocna chemia?
Moim zdaniem to nie tylko kwestia partnera/techniki. Nie wiem do końca, czego. W pewnym wieku po prostu zaczęłam mieć orgazmy, również nocne, które przecież nie zależą od tego, a wcześniej ich nie było.
To może być prawda, ale wcale nie musi, natomiast takie myślenie prosta droga do spiny i frustracji.


Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Zaczelam wiec czytac. No i co znalazlam? "Dotykaj sie, tylko w ten sposob nauczysz się orgazmu, próbuj, inaczej nie ma mowy, nigdy go nie osiagniesz". Podniecenie było, no to probowałam. Wszystkiego. I dupa. Czytalam wiec dalej - moze anorgazmia? Skoro zaden partner nie podołał, nawet ja sama nie potrafie podołać, podniecona jestem, no co jest nie tak? W pewnym momencie nie wytrzymalam i porozmawialam o całej tej mojej rozkminie z moim facetem i powiedzial mi, ze zauwazyl ze faktycznie jestem "trudna" do pieszczenia, bo to co wszystkie jego poprzednie partnerki bardzo podniecalo mnie nie rusza. No wtedy to juz sie kompletnie zalamalam

Nie dziwię się.

A tak BTW - długo jesteście razem? Od jak dawna uprawiasz regularny seks?

Nie wiem, jak u innych, ale u mnie orgazm nie jest ujściem, napięcie zawsze opada stopniowo,a i orgazm nie jest mi do tego potrzebny. Masturbacja to po prostu nie to samo.

Jeśli Ci to przeszkadza, to seksuolog będzie najlepszym wyjściem. Natomiast tak szczerze, po tekście "a moje byłe..." w odpowiedzi na moją frustrację, orgazmu bym nie zaznała jeszcze przez trzy najbliższe wcielenia...
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-05, 22:35   #28
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Natomiast tak szczerze, po tekście "a moje byłe..." w odpowiedzi na moją frustrację, orgazmu bym nie zaznała jeszcze przez trzy najbliższe wcielenia...
Nie nie, moj facet jest cudownym, troskliwym czlowiekiem, nigdy nie chcialby mnie urazic takim tekstem. Rozmawialismy na ten temat szczerze i dlugo, to powiedzial to tylko 1% naszej rozmowy, ale nie chcialam jej tutaj calej przytaczac.

Regularny seks uprawiam od 21 roku zycia, czyli 4 lata.Z obecnym partnerem jestem rok i jest totalnym altruistom, dba o moja przyjemnosc jak nikt inny. Moze wlasnie dlatego to z nim chcialabym miec ten orgazm...

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

I rozumiem o co Ci chodzi z tym opadajacym napieciem. Moze dlatego gdy kochalam sie z moim facetem czulam sie dobrze, spelniona, podniecenie po prostu malalo po seksie mimo ze nie mialam orgazmu. W momencie kiedy ta bliskosc zastapila moja reka po prostu go potrzebowalam do tego "ujscia".
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-05, 22:36   #29
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Nie nie, moj facet jest cudownym, troskliwym czlowiekiem, nigdy nie chcialby mnie urazic takim tekstem. Rozmawialismy na ten temat szczerze i dlugo, to powiedzial to tylko 1% naszej rozmowy, ale nie chcialam jej tutaj calej przytaczac.
Jestem skłonna uwierzyć, że nie chciał. No ale uraził.


Cytat:
Napisane przez ladyanco Pokaż wiadomość
Regularny seks uprawiam od 21 roku zycia, czyli 4 lata.Z obecnym partnerem jestem rok i jest totalnym altruistom, dba o moja przyjemnosc jak nikt inny. Moze wlasnie dlatego to z nim chcialabym miec ten orgazm...
Regularny - tzn? Jak często? Mieszkacie razem, macie komfortowe warunki?

No i trochę to brzmi tak, jak byś chciała ten orgazm przeżyć bardziej dla niego, niż dla siebie, skoro Tobie samej to nie sprawiało problemu.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-05, 22:42   #30
ladyanco
Raczkowanie
 
Avatar ladyanco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?

Nie, orgazm chce przezyc dla siebie. Zaczelam o nim myslec, kiedy bylam sama, bo go potrzebowalam. Teraz po prostu zostala mi chęć
Tak, mieszkamy razem. Kochamy się często, czasem nawet kilka razy dziennie...
ladyanco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-24 14:00:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.