Inwazja much!!!

[lara]

Jak w temacie

Lato, więc wiadomo - muchy są, ale nigdy nie widziałam ich w takiej ilości! Aktualnie z 50 siedzi na drzwiach balkonowych, a mam wrażenie, że co chwila pojawiają się nowe. Może macie pomysł, skąd się mogły wziąć, zdarzyło się wam coś takiego? To na pewno dorosłe muchy, duże, powolne i bzyczące, wszystkie przylazły naraz, więc odpada opcja, że mam jakieś gniazdo (?) przy oknie i wykluwają się nowe...

Mieszkam w bloku, na 1. piętrze. Okna w większości mają moskitiery, pozostałe są albo zamykane, albo w tym samym czasie w pomieszczeniu zamknięte są drzwi. Dziś na przykład nie było szans, by taka masa much wleciała niezauważona i pięknym kluczem udała się z łazienki do salonu Wykluczam też powody typu brudne mieszkanie (nie jest) czy jakieś spleśniałe jedzenie (ani jednego owada nie ma w kuchni przy koszu z odpadami). Generalnie to chyba wykluczam wszystko poza jakąś plagą egipską, bo nic się w domu nie zmieniło od roku, jak tu mieszkam, tak więc brakuje mi już pomysłów Kupiłam lep i zaraz zawieszam, nie zmienia to jednak faktu że sprawa jest obrzydliwa i, że tak powiem, rozwojowa, biorąc pod uwagę tempo powiększania się stada

[Mijanou]

A jaka jest szansa, że gdzieś przy bloku znajduje się padłe zwierzę, może być drobne, np. jeż?

W sumie współczuję bo dwa lata temu mieliśmy w bloku plagę muszek owocówek. Nie dość, że gryzły to jeszcze żyły prawie do grudnia choć w domu nie było ani jednego owocu. Gdy przynosiło się jakikolwiek owoc to normalnie zaczynały się nad nim roić. Żeby zjeść owoc trzeba było iść sobie kupić i zjeść po drodze. Dochodziło do tego, że gdy chciałam zjeść owoc (a lubię i jadam) musiałam zejść do samochodu.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Hmm, z ciekawości zaczęłam szukać: http://www.yelp.com/topic/novato-gro...festation-help
I parę osób wspomniało, że im się to to rozmnażało gdzieś w wentylacji czy tam ogrzewaniu. Nie ten klimat i architektura co prawda, ale może nie zaszkodzi zajrzeć.
A jak latają kluczem, to może to są te: http://ento.psu.edu/extension/factsheets/cluster-flies ? Za cholerę nie mogę znaleźć ich polskiej nazwy, ale sprawdziłam, że występują w Europie.

[lara]

Teoretycznie coś może leżeć pod blokiem, zaraz obok jest taki kanał-rzeczka... ale to w sumie nie tłumaczy, czemu są w mieszkaniu :/

SoFanny, dzięki za linka, poczytam. O tym kluczu to tak żartem pisałam fakt że mieszkam w nieco cieplejszym klimacie i mamy klimatyzację w mieszkaniu, może faktycznie?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

u mnie w bloku przy klatkach są śmietniki - może u Ciebie również?
tylko u mnie (1 piętro zaraz nad śmietnikiem) co jakiś czas przyjeżdżają panowie od dezynsekcji tychże śmietników i problemu z muchami nie ma...

u mnie natomiast plagi są co roku inne... raz muchy, raz owocówki, raz komary małe, raz komary duże, raz biedronki a w tym roku wyjątkowo wielkie ćmy

[peach_passion]

miałam to samo w tamtym roku. w oknach siatki, a w domu plaga much. wydaje mi się, że to było gniazdo. wystawiłam kratkę na muchy i pryskałam raz dziennie sprayem na owady. jedne zdychaly, następne się pojawialy, ale po kilku dniach był już spokój

[201607110952]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62694161]u mnie w bloku przy klatkach są śmietniki - może u Ciebie również?
tylko u mnie (1 piętro zaraz nad śmietnikiem) co jakiś czas przyjeżdżają panowie od dezynsekcji tychże śmietników i problemu z muchami nie ma...

u mnie natomiast plagi są co roku inne... raz muchy, raz owocówki, raz komary małe, raz komary duże, raz biedronki a w tym roku wyjątkowo wielkie ćmy [/QUOTE]

ja pare tygodni temu osy miałam w rodzinnym domu
gniazdo sobie zrobiły niedaleko mojego okna

[Renatka_2108]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62694161]u mnie w bloku przy klatkach są śmietniki - może u Ciebie również?
tylko u mnie (1 piętro zaraz nad śmietnikiem) co jakiś czas przyjeżdżają panowie od dezynsekcji tychże śmietników i problemu z muchami nie ma...

u mnie natomiast plagi są co roku inne... raz muchy, raz owocówki, raz komary małe, raz komary duże, raz biedronki a w tym roku wyjątkowo wielkie ćmy [/QUOTE]

U mnie podobnie :/ Rok temu plaga biedronek, dwa lata temu takich lekko przezroczystych zielonych owadów (nie wiem co to), a teraz plaga "przecinków" - takie mini robaczki czy muszki, meszki, co też w oknach siedzą.

[effcia82]

U mnie urodzaj na ćmoki. Kot wariuje.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez effcia82

U mnie urodzaj na ćmoki. Kot wariuje.

U mnie pies poluje prawie tak dobrze jak kot

[skazana_na_bluesa]

cóż... muchy mają bardzo krótki cykl rozwojowy i w dogodnych warunkach mogą się rozmnażać na potęgę. mieszkania to jednak dobre miejsce na wyżerkę i składanie jaj, także tego. ja bym pomyślała o jakimś środku owadobójczym dodatkowo. u mnie np. sprawdzają się płytki z brossa.

[201701261449]

Kup sobie takie zielone spirale, które się podpala - nie pamiętam firmy, chyba raid, ale mogą być też innych firm - kładziesz na podstawce, podpalasz i zdmuchujesz, jak kazidełko, ustawiasz na balkonie, w miarę blisko drzwi ale żeby tak nie leciało do mieszkania, pomaga na muchy. Jak pracowałam w sklepie małym, pełno komarów i much było, człowiek nie mógł się odpędzić a to postawione w przedsionku pomogło.
Tylko nie w mieszkaniu, bo się zatruć można.
I też stawiam na jakąś padlinę pod blokiem.

[lara]

O tych spiralach nie słyszałam, brzmi dobrze!

A muchy chwilowo przystopowały, wczoraj pod wieczór było ich z 70... na lep złapała się jedna resztę wygoniłam. Przynajmniej tyle dobrego! Zobaczymy czy wrócą

[201701261449]

Tak, te spirale bardzo pomagały. Komary i muchy nie tyle padały, co odlatywały szybko.
Kup sobie też na okna siatki lub nawet kawałek tiulu, ma mniejsze oczka, zaklej na rzep na taśmie lub nawet mocną taśmę klejącą na okna i nie będą wlatywać. Jeśli z balkonu nie korzystasz codziennie to też możesz.

[Mijanou]

Napisane przez effcia82

U mnie urodzaj na ćmoki. Kot wariuje.

Brr, nienawidzę ciem, brzydzę się ich i boję (brzydzę się zresztą wszelkich owadów latających, kroczących i pełzających). Na szczęscie moje koty też uwielbiają łapać ćmy. Gorzej, że chcą się ze mną dzielić zdobyczą

[gryx82]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;62690031]A jak latają kluczem, to może to są te: http://ento.psu.edu/extension/factsheets/cluster-flies ? Za cholerę nie mogę znaleźć ich polskiej nazwy, ale sprawdziłam, że występują w Europie.[/QUOTE]
Mucha jesienna

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Mijanou

Brr, nienawidzę ciem, brzydzę się ich i boję (brzydzę się zresztą wszelkich owadów latających, kroczących i pełzających). Na szczęscie moje koty też uwielbiają łapać ćmy. Gorzej, że chcą się ze mną dzielić zdobyczą

Moja psina jak upoluje to na szczęście nie przynosi "Pobawi się" chwilę w podgryzanie jej i zostawia później tylko odkurzacz i po kłopocie. Zresztą ćmę łatwiej zabić packą niż muchę

[effcia82]

Po moim kocie trzeba dobić na śmierć

[Lexie]

A znacie coś co odstrasza muchy, ale czym mi się psy nie zatrują?
Jakoś tych much ostatnio u nas dużo, nie jest to inwazja, ale ciągle lakaś się tłucze po mieszkaniu :/
Mamy obok łąki i pewnie stamtąd przylatują, no ale już mam ich dość. Nie da się nic jadalnego postawić na wierzchu.

[effcia82]

Ostatnio ze ściąganego prania wyleciały mi 3 wielkie ćmy. Ohyda. Nie suszę już na balkonie.

[Lexie]

Mi notorycznie z prania wylatują ćmy Ale ćmy są spoko, nie budzą we mnie szczególnych emocji... Gorzej z muchami, bleh.
Kupiłam jakąś wtyczkę do kontaktu, która ma ubijać komary i muchy. Zobaczymy.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Lubię ćmy, często je łapię i wyrzucam z domu, bo mi ich szkoda, są piękne.
Ale muchy są w tym roku wyjątkowo upierdliwe.

[201701261449]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;62871066]Lubię ćmy, często je łapię i wyrzucam z domu, bo mi ich szkoda, są piękne.
Ale muchy są w tym roku wyjątkowo upierdliwe.[/QUOTE]
Jesteście dziwneee : o
Mam jakąś fobię na punkcie ciem, jak mi wczoraj w samochodzie jedna wylazła z szpary obok lusterka bocznego to zrzuciłam się jak niedźwiedź na papierzaka, byle zamknąć okno, bo pożarłaby mnie. Jak nic, żeżarłaby mnie żywcem, zmasakrowane zwłoki w granatowym aucie sensacją miasta.

A na serio to podziwiam, że was to nie brzydzi.

[carmageddon]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;62871066]Lubię ćmy, często je łapię i wyrzucam z domu, bo mi ich szkoda, są piękne.
Ale muchy są w tym roku wyjątkowo upierdliwe.[/QUOTE]

Ćmy są przepiękne
Zniosę wszelkie owady i pająki, oprócz tych upierdliwych much.
W pracy toto wlatuje i wkurza. Siada na kanapce,wleci do kawy, łazi po rękach. Dzisiaj pająk usiłował sobie zrobić pajęczynę przy moim monitorze ale nie dał rady, niestety. Miałam nadzieję, że wyłapie trochę tego cholerstwa.

Ogólnie pszczoły, osy, ćmy i wszelkie chrabąszcze łapię i wynoszę na dwór, nawet zdarzało mi się to robić w pracy z myszami
jak byłam mała, to łapałam muchy i wsadzałam pająkom w pajęczyny

W domu koty polują, i rzadko coś przeżyje, muchy zjadają a pająków itp nawet prawie nie widuję w mieszkaniu.

[201707171403]

Napisane przez Lexie

Mi notorycznie z prania wylatują ćmy Ale ćmy są spoko, nie budzą we mnie szczególnych emocji... Gorzej z muchami, bleh.
Kupiłam jakąś wtyczkę do kontaktu, która ma ubijać komary i muchy. Zobaczymy.

Myślałam, że tylko ja mam ćmy w praniu. Co zbieram z balkonu, to masakra. Czemu one tam siedzą. Ja się boję tych ciem są takie duże. Ludzie muszą mieć niezły ubaw jak zbieram pranie.

O tych wtyczkach na komary, to czytałam ,że to pic na wodę. No ale nie testowałam, także nie wiem. Daj znać czy to działa.

Mnie muchy niesamowicie obrzydzają. Gdy załatwię jakąś łapką i widzę te białe flaki, to do końca dnia nic zjeść nie mogę,fuj.

[Lexie]

Na pewno zadziałało na wielką ćmę, bo znalazłam martwą na podłodze Akurat ćmy mi szkoda.
Much wczoraj jakoś nie było, ale nie wiem czy to skutek wtyczki cyz moich wysiłków, żeby nie miały u mnie czego szukać (non stop myte blaty, chowane każde jedzenie i każdy talerz...)

[peach_passion]

Wtyczki do prądu działają, ale na małej powierzchni. Jak ktoś ma 1 wtyczkę na więcej niż 20-25 m2, to bedzie ciężko. Ogólnie polecam siatki na okna - eliminują problem w większej części

[Lexie]

My mamy małą powierzchnię, to wtyczka działa
Właśnie montujemy siatki, ale jedno okno musi zostać bez, bo to drzwi wyjściowe do ogródka.

[effcia82]

Ja mam taką płytkę śmierdzącą strasznie. Doraźnie pokonała inwazję moli spożywczych (wrzuciłam do zainfekowanej szafki, po chwili wymiotłam truchła) ale teraz mam wrażenie, że nie działa. Ona jest niby na owady biegające i latające. Obecnie jedyne trupy jakie zbieram, to te wyrwane z paszczy koteła.

[Mijanou]

Napisane przez smellsliketeenspirit

Jesteście dziwneee : o
Mam jakąś fobię na punkcie ciem, jak mi wczoraj w samochodzie jedna wylazła z szpary obok lusterka bocznego to zrzuciłam się jak niedźwiedź na papierzaka, byle zamknąć okno, bo pożarłaby mnie. Jak nic, żeżarłaby mnie żywcem, zmasakrowane zwłoki w granatowym aucie sensacją miasta.

A na serio to podziwiam, że was to nie brzydzi.

Bleeeeh, ja mam tak samo.