Reklama

Jeśli kiedykolwiek farbowałeś włosy farbą drogeryjną z pudełka, najprawdopodobniej największym twoim lękiem było to, że kolor nieprzyjemnie cię zaskoczy. Historię tej 19-letniej Francuzki pokazuje jednak, że ryzyko dotyczy nie tylko urody. Samodzielne farbowanie włosów może skończyć się tak:

Reklama

Zdjęcie główne: Screen z YouTube.com/Le Parisien

Kobiecie spuchła głowa przez farbę do włosów

Co przydarzyło się Estelle? Dziewczyna zastosowała farbę bez przeprowadzenia próby alergicznej. 19-latka odczuwała delikatne pieczenie, ale nie potraktowała tego zbyt poważnie. Przed pójściem spać wzięła jednak kilka leków przeciwhistaminowych. Kiedy się obudziła, jej głowa i twarz były powiększone o prawie 8 cm. Co najgorsze - nie przestawały rosnąć...Spuchły się do tego stopnia, że kobieta zaczęła wyglądać, jakby cierpiała na wodogłowie. Miała również problemy z widzeniem, a skóra przy linii włosów była poparzona. To wszystko stanowiło realne zagrożenie życia, A Estelle musiała zostać hospitalizowana. Zgłosiła się na izbę przyjęć, dopiero gdy zaczęła mieć problemy z oddychaniem, ponieważ jej język również zaczął puchnąć.Francuska była świadoma tego, że kupiona przez nią farba do włosów zawiera substancję PPD (parafenylenodiaminę). Chociaż jest to popularny składnik i dopuszczony do stosowania w farbach, czasami pomijamy zalecenia producenta. Jakie? Na pudełku zawsze jest napisane, że należy wykonać test i odczekać 48 h przed nałożeniem farby na włosy. Estelle powiedziała w Le Parisien, że faktycznie zrobiła test, ale pozostawiła barwnik na skórze tylko... przez 30 minut. I jak widać nie skończyło się to dla niej dobrze.Poniżej możecie natomiast zobaczyć krótki reportaż, który przygotowała francuska telewizja Le Parisien. Uprzedzamy, że niektóre zdjęcia są drastyczne...

Reklama

Zdjęcie główne: Screen z YouTube.com/Le Parisien

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane