Łupież różowy Gilberta - przyczyny, objawy, leczenie, pielęgnacja
Łupież różowy Gilberta to choroba skóry, które często może być mylona z łuszczycą lub atopowym zapaleniem skóry. Dzięki jednemu charakterystycznemu objawowi, z łatwością go rozpoznasz. Poznajcie przyczyny, objawy i leczenie łupieżu różowego Gilberta.

- Aneta Zygmuntowicz
Łupież różowy Gilberta to choroba skóry, który mija samoistnie i nie trzeba jej leczyć. Jednakże jej objawy mogą być bardzo uciążliwe, dlatego warto postawić na odpowiednią pielęgnacje. Bardzo ważne jest to, by unikać podrażnienia, na przykład spowodowanego kosmetykami z SLS, mocno perfumowanymi!
Łupież różowy Gilberta - przyczyny
Niestety, nie wiadomo skąd się bierze łupież różowy Gilberta. Według niektórych teorii może go powodować wirus opryszczki. Dobrą wiadomością jest fakt, iż nie jest on zaraźliwy, a choroba nie powinna nawracać.
Objawy łupieżu różowego Gilberta
Pierwszym objawem jest pojawienie się blaszki macierzystej, czyli pierwszej plamki, która pojawia się zazwyczaj na klatce piersiowej. Po jakimś czasie zaczyna się ona rozszerzać i łuszczyć. Przy tym odczuwamy niemiłe dolegliwości, takie jak pieczenie czy swędzenie. Następnie po kilku dniach na skórze pojawiają się nowe różowe plamki. Najczęściej umiejscowione są one na:
- klatce piersiowej,
- brzuchu,
- plecach,
- karku,
- ramionach,
- udach.
Problem ten można łatwo pomylić z innymi chorobami skóry, takimi jak łuszczyca czy atopowe zapalenie skóry. Najbardziej charakterystycznym objawem jest blaszka macierzysta, która nie jest znamienna dla innych chorób.
Leczenie łupieżu różowego Gilberta
Dobrą informacją jest to, że choroba właściwie nie wymaga żadnego leczenie, a po kilku tygodniach, zazwyczaj 4-8, mija sama. Możemy jedynie łagodzić objawy, takie jak uporczywy świąd. W tym przypadku najczęściej podaje się leki antyhistaminowe. Warto również skupić się na odpowiedniej pielęgnacji skóry i unikać czynników drażniących.
Pielęgnacja przy łupieżu różowym Gilberta
Przy łupieżu różowym Gilberta przede wszystkim powinniśmy unikać czynników, które wzmogą objawy choroby. Są to przede wszystkim:
- pot,
- gorąca woda,
- drażniące kosmetyki,
- sztuczne lub szorstkie materiały.
Powinniśmy więc unikać przede wszystkim kąpieli w gorącej wody, aktywności fizycznej czy sauny. Na skórę najlepiej wtedy nakładać przewiewne materiały z naturalnych tkanin, takich jak bawełna, len czy wełna. Dzięki temu nie tylko nie podrażnimy naszej skóry, ale zapobiegniemy nadmiernemu poceniu.
Bardzo ważny jest również dobór odpowiednich kosmetyków. Najlepiej sprawdzą się tutaj bardzo delikatne mydła i żele pod prysznic bez SLS i SLES. Warto również po każdym myciu nawilżyć skórę, dzięki czemu świąd będzie mniej dotkliwy. W tym przypadku najlepiej stosować kosmetyki hipoalergiczne, bez zapachu i barwników.