Reklama

Fryzura jest inspirowana krótkim cięciem Christy Turlington z początku lat 90-tych. W dzisiejszych czasach nie traci ani grama zadziorności i uroku, będąc przy tym dostosowaną do potrzeb współczesnego świata. W końcu "Christy cut" nie ma jedynie funkcji estetycznej. Jest także wyjątkowo łatwa w utrzymaniu, dzięki czemu zasługuje na miano mariażu stylu i komfortu.

Reklama

Spis treści:

  1. Fryzura "Christy cut" zalicza nostalgiczny powrót z lat 90-tych
  2. Jak wygląda współczesna wersja fryzury "Christy cut"?
  3. Jak stylizować fryzurę "Christy cut" na co dzień?

Fryzura "Christy cut" zalicza nostalgiczny powrót z lat 90-tych

"Christy cut" to krótkie cięcie charakterystyczne dla ikony lat 90., Christy Turlington. Modelka serwowała fryzurę zarówno na wybiegach i sesjach zdjęciowych, jak również pokazywała się w niej na co dzień. Jej "signature look" jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych wizerunków tamtej dekady. Cięcie, które wiosną 2025 powróci do trendów z prawdziwym przytupem, czerpie inspirację z klasycznych fryzur typu bowl cut, pageboy cut i pixie bob, nadając im bardziej nowoczesnego i nonszalanckiego wyglądu.

Fryzura "Christy cut" zalicza nostalgiczny powrót z lat 90-tych
GettyImages/WWD

Jak wygląda współczesna wersja fryzury "Christy cut"?

Wiosną 2025 roku "Christy cut" powraca do trendów z prędkością światła, ale w nieco unowocześnionej formie. Mimo zachowania charakterystycznego "uporządkowanego nieładu" i oczekiwanej objętości, finisz jest odrobinę bardziej strawny, niż w wydaniu z lat 90-tych.

Nowa wersja fryzury "Christy cut" to delikatne stopniowanie i miękkie linie. Styliści sięgają po uniwersalne rozwiązania, mające na celu dodać włosom objętości oraz lekkości. Zróżnicowana długość i dopasowanie techniki cieniowania do kształtu twarzy oraz struktury pasm daje nam szerokie pole do personalizacji. Dzięki temu "Christy cut" jest w stanie komplementować większość typów urody.

Według stylistów The Hair Bros, którzy w znacznym stopniu przysłużyli się do stworzenia nostalgicznego trendu, fryzura będzie doskonałym wyborem dla osób o krótkich włosach chcących odświeżyć swój wygląd bez konieczności drastycznego cięcia. Powinna spełnić oczekiwania fanek bobów, zarówno w klasycznej, jak i bardzo krótkiej wersji.

Jak stylizować "Christy cut" na co dzień?

Mimo swojej prostoty, "Christy cut" daje nam kilka możliwości stylizacji. Jeśli zdecydujesz się na wypróbowanie cięcia, pamiętaj, aby uzupełnić szafkę w produkty dodające pasmom objętości. Nie musisz za to przesadnie inwestować w preparaty wygładzające. Finisz tej fryzury skorzysta na efekcie włosów zmierzwionych wiatrem.

Jeśli stawiasz na efekt teatralnej objętości, charakterystyczny dla wspomnianej stylizacji z lat 90-tych, pamiętaj o suszeniu pasm na okrągłej szczotce. Postaraj się jak najbardziej odbić je od nasady.

Na co dzień postaw na spray teksturyzujący lub piankę dobraną do porowatości twoich pasm. "Christy cut" zaprezentuje się dobrze na prostych, kręconych i falowanych włosach.

Reklama

"Christy cut" to propozycja dla osób ceniących sobie wygodę, elegancję i klasykę w nowoczesnym wydaniu. Dzięki swojej uniwersalności i prostocie w pielęgnacji, fryzura ma szansę stać się jednym z największych hitów 2025 roku.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane