Mgiełki do włosów z SPF [ranking]

Mgiełka do włosów Seboradin, Sun przeznaczona jest dla włosów mocno narażonych na działanie promieni UV, a jak piszą Wizażanki, poradzi sobie nawet ze śródziemnomorskim słońcem. Ochroni przed puszeniem włosów i utratą koloru, a także przed długoterminowymi skutkami takimi jak przesuszenie i łamanie. Mgiełka naprawia także powstałe uszkodzenia i pozostawia na pasmach lekki film, który sprawia, że stają się lśniące i odżywione, a przy tym nie obciąża ich nadmiernie.

Muszę zaznaczyć, że moje włosy to jeden wielki dramat. Zmagam się z łysieniem androgennym, do tego jestem posiadaczką włosów wysokoporowatych, czyli ekstremalnie suchych z natury. Bardzo ciężko znaleźć mi kosmetyk, z którego byłabym na prawdę zadowolona. Natomiast jeżeli chodzi o tą mgiełkę to jestem zachwycona. Przepięknie pachnie. Jest bardzo wygodna w aplikacji. Ale przede wszystkim po zastosowaniu na włosach czuję, że są one od razu jakby miększe. Niektóre mgiełki mają tendencje to tworzenia efektu tłustych włosów- tutaj tego na szczęście nie ma. Czuję, że moje włosy są zabezpieczone przed szkodliwym promieniowaniem UV. Na dodatek udało mi się ją dorwać w Hebe na jakiejś promocji za 10zł - claudiejazz

Mgiełka do włosów TRESemme, Botanique, Air Dry Smoothing Spray skutecznie wygładza włosy i dodaje im zdrowego blasku. Chroni je przed słońcem i temperaturą. Dodatkowo przeciwdziała puszeniu się włosom, a także rozdwajaniu końcówek. Jest łatwo dostępna w każdym Rossmannie i kosztuje około 22 zł. Dodatkowo pachnie słodkim kokosem i jest bardzo wydajna.

Bardzo ładnie włosy są wygładzone, efekty widać od razu. Oczywiście pozwalam im samodzielnie wyschnąć. Włosy po zastosowaniu kosmetyku nie puszą się. Również dużym plusem tutaj jest długo utrzymujący się zapach, dodatkowo ładnie się rozczesują, nie ma problemu z ich szarpaniem. Spray nie obciąża włosów, dodatkowo je nawilża, kosmyki nie elektryzują się, co czasem się zdarza moim włosom. Co ważne spray nie zawiera alkoholu - olaaniolek

Mgiełka Anwen, Summer Protect jednocześnie nawilża włosy i chroni je przed szkodliwym promieniowaniem UV. Dodatkowo ma wyjątkowy zapach arbuza, który długo utrzymuje się na włosach. Włosy są zabezpieczone, a do tego wygładzone i lśniące. Ta mgiełka w naszym KWC zbiera jednak bardzo różne opinię - niektóre recenzentki nie wyobrażają sobie lata bez niej, inne narzekają na zbyt mocne obciążenie włosów. To też najdroższa mgiełka do włosów w naszym zestawieniu - kosztuje 43 zł.

Podchodziłam do niej raczej sceptycznie i zgadzam się z tymi osobami, co piszą, że włosy po niej są troche specyficzne (mają swego rodzaju film, wymagają rozczesania i tak dalej). Natomiast rzeczywiście po każdych wakacjach nad wodą moje włosy były suchą miotłą i używane "po" maski i odzywki nie były w stanie uratować zaistniałych zniszczeń wygenerowanych przez promieniowanie UV. Tym razem jednak używałam (przyznam, że bez przekonania) mgiełki Anwen i jest super. Włosy nie są zniszczone, a moje były wystawione na działanie słońca, słonej wody i wiatru, oraz nie miałam ze sobą żadnej odżywki ani maski. Wniosek jest jeden: działa i bardzo polecam pod kątem działania! - kasior2