Reklama

Ten "szampon-mus" do blond włosów John Frieda Violet Crush Purple Shampoo zawiera dwa pigmenty, które jeszcze lepiej likwidują żółte i miedziane refleksy. Z pewnością jeśli jesteś naturalną lub farbowaną blondynką, niejednokrotnie słyszałaś o tym produkcie. Jeśli jeszcze go nie użyłaś, żałuj i natychmiast napraw ten błąd ;).

Reklama

Działanie fioletowego szamponu na blond włosy

Platynowy blond to jeden z najtrudniejszych do utrzymania kolorów. Trudno się nim cieszyć, jeśli nie dbamy o niego poprawnie. Miejsce chłodnych tonów zajmują żółte i miedziane refleksy, które psują cały efekt. W kilku drogeriach online, w tym w Hebe czy Superpharm znajdziecie kosmetyk, który rozprawi się z niechcianymi pasemkami w kolorze przypominającym jajecznicę. To szampon z linii Violet Crush marki John Frieda.

Działa niezwykle precyzyjnie, ponieważ do jego stworzenia wykorzystano technologię, która naładowuje dodatnio powierzchnię włosów, co umożliwia wnikanie do ich wnętrza ujemnie naładowanych barwników. To sprawia, że formuła nie wpływa negatywnie na kondycję włosów i zapewnia skuteczny oraz natychmiastowy efekt.

Skład szamponu John Frieda Violet Crush Purple Shampoo

Szampon zawiera kombinację dwóch pigmentów - fioletowego i niebieskiego. Dzięki temu skutecznie niweluje nie tylko żółte, ale także miedziane tony. Dzięki takiemu połączeniu formuła absorbuje promienie UV. Lepiej też odbija światło i dodaje włosom połysku.

Opinie na temat John Frieda Violet Crush Purple Shampoo - wady i zalety

Szampon tej marki do blondów to jeden z najczęściej komentowanych pozycji do blondu na KWC. Rzeczywiście działa, chłodzi blond i usuwa żółtko z pasm, jednak jak to często bywa w przypadku fioletowych szamponów, ma tendencję do przesuszania włosów. Wtedy oczywiście należy użyć dodatkowo maski lub odżywki, ale to w przypadku dłuższych włosów standard. Niektóre Wizażanki zwróciły też uwagę, że szampon ze względu na zawartość pigmentu, może barwić palce czy paznokcie:

Jak dotąd najlepszy fioletowy szampon jaki używałam. Nakładam go na mokre włosy, pozostawiam na 10 minut, spłukuję samą wodą. Myję włosy 3x w tygodniu, fioletowy szampon stosuję 1x w tygodniu. To dla mnie jest wystarczające. Jedynym minusem jest fakt, że mocno przesusza włosy. Więc mocno nawilżająca odżywka/maska to totalny must have przy stosowaniu tego szamponu

- napisała na KWC

Szampon jest świetny. Dobrze myje, nie wysusza nadmiernie moich rozjaśnionych włosów - nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że lekko ułatwia rozczesywanie, nie obciążając ich przy tym. Nie podrażnia i nie uczula. Działanie tonujące kolor jest widoczne już po jednym użyciu i za to wielki plus, bo dobrze spełnia swoją rolę. Włosy wyglądają po jego użyciu naprawdę bardzo ładnie :) gdyby nie fakt, że mocno barwi paznokcie i skórki wokół nich, to zdecydowanie byłby moim hitem

- dodała

Reklama

Jeśli będziesz używać tego szamponu, i zauważysz lekkie wysuszenie włosów, absolutnie nie rezygnuj z jego używanie. Możesz wtedy do pielęgnacji włączyć odżywki lub maski, które ten efekt wysuszenia zdecydowanie zmniejszą. Polecamy skupić się na produktach również chłodzących blondy. Wtedy efekt tonowania włosów jak po fryzjerze będzie podwójny!

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane