To serum do włosów uratowało moje kosmyki! Odzyskały blask i sprężystość jak po zabiegu w salonie

Moje włosy są cienkie, łatwo się przetłuszczają i ciężko wydobyć z nich objętość, dlatego rzadko sięgałam po produkty, które mogłoby je obciążyć - maski bez spłukiwania, olejki czy produkty na noc. Nie mam też czasu na olejowanie, bo mój "harmonogram" mycia kosmyków jest zbyt zmienny, dlatego szukałam produktu, który da mi boost nawilżenia i odżywienia, ale bez oklapłych włosów. I tu z pomocą przyszło mi nocne serum 8H Magic Night Serum od Kérastase! To idealny pierwszy krok do zadbania o kosmyki, ale bez rewolucji i miliona nowych produktów. Mam kilka sposobów jak go używać, żeby osiągnąć jak najlepsze efekty!

Jak działa nocne serum do włosów?

Nocne serum do włosów 8H Magic Night Serum od Kérastase to silnie odżywiający i nawilżający eliksir, który ma za zadanie zapobiegać przesuszeniu i wzmacnianiu kosmyków. W dodatku serum ma też minimalizować puszenie się i chronić włosy przed tarciem poduszki podczas snu. Serum działa przez 8 godzin, a efekty jego działania zauważysz po pierwszej aplikacji, a regularne stosowanie widocznie poprawi kondycję włosów. Mnie najbardziej zachwyciła miękkość włosów i blask!

Serum ma bardzo lekką formułę, która bardzo szybko wchłania się w kosmyki, nie zostawia tłustej warstwy i nie brudzi pościeli. Kosmyki rano nie są obciążone ani posklejane, ale za to zyskują "śliskość" - czyli sa sypkie, sprężyste i elastyczne, dzięki czemu są też bardziej podatne na stylizację. Trzeba też zaznaczyć, że serum przepięknie pachnie, a ten zapach utrzymuje się na kosmykach.

Producent obiecuje:

• silniejsze włosy +98%*
• ekspresowe ograniczenie puszenia -84%*
• miękkość +48%*
• bardziej lśniące włosy +40%*

*Badanie instrumentalne po zastosowaniu Kérastase Nutritive 8hrs Magic Night Serum.

Co w swoim składzie ma nocne serum do włosów?

Serum w swoim składzie ma trzy główne składniki, które wpływają na kondycję włosa:

• Proteiny roślinne: najważniejsze składniki tego serum to pełne ziarna pszenicy, kukurydzy i soi. W połączeniu z kompleksem kwasów tłuszczowych i witamin działają one jak suplement diety, dostarczając włosom niezbędnych składników odżywczych. Proteiny roślinne wzmacniają strukturę włosów, poprawiają ich elastyczność i nadają im zdrowy wygląd. Dzięki temu włosy stają się silniejsze, bardziej lśniące i odporne na uszkodzenia mechaniczne.
• Niacynamid: wzmacnia barierę ochronną włókna włosa, zamykając składniki odżywcze wewnątrz jego struktury. Dzięki temu włosy stają się mocniejsze i bardziej odporne na łamanie. Niacynamid poprawia również ogólny stan skóry głowy, łagodząc podrażnienia i zmniejszając rumień, co przyczynia się do zdrowszego wyglądu włosów.
• Gliceryna: zawarta w serum, wzmacnia nawilżające właściwości formuły. Gliceryna działa jako humektant, przyciągając i zatrzymując wilgoć we włosach, co sprawia, że stają się one bardziej miękkie i elastyczne. Dzięki temu włosy są lepiej nawilżone, mniej podatne na przesuszenie i wyglądają zdrowiej. Gliceryna wspomaga również regenerację włosów, co jest szczególnie istotne dla włosów suchych i zniszczonych.

Jak stosuję nocne serum do włosów?

Po nocne serum sięgam kilka razy w tygodniu, chociaż moje znajome lubią nakładać je nawet codziennie. Ja stosuję je na kilka sposobów:

• Solo - serum nakładam na rozczesane włosy od ucha do końcówek. Po nałożeniu ich dokładnie przeczesuje, tak by produkt dotarł do każdego włoska. Na taką aplikację zużywam około 4-5 pompek. Po tym zwijam włosy w luźny kok lub zaplatam warkocz. Rano włosy są świeże, miłe w dotyku i miękkie.
• Przy olejowaniu - bardzo rzadko mam na to czas, chociaż ostatnio staram się częściej to robić. Najlepiej sprawdza się u mnie mieszanka, czyli olej i to serum. Nakładam je na wilgotne włosy - najczęściej "mocze" je odżywką lub keratyną w sprayu i nakładam mieszankę od ucha w dół. Tutaj również dbam o to, by kosmyki rozczesać delikatnym grzebieniem, a następnie nakładam na noc jedwabny czepek.
• Przy ulizanych fryzurach - serum nakładam też czasem w ciągu dnia, szczególnie kiedy nosze ulizanego koka. Pomaga mi ono wygładzić baby hair, ale też tworzy "ochornę" przed woskiem czy lakierem do włosów.

Za co kocham nocne serum do włosów?

Uwielbiam to serum za to, że działa, ale nie obciąża moich włosów, co jest dla mnie utrwaważne. Uwielbiam moje włosy po nim, bo są niezwykle miękkie, nawilżone i pełne blasku, co przy włosach rozjaśnianych wcale nie jest takie proste. Kocham też jego zapach! Mogłabym mieć perfumy o takiej kompozycji zapachowej i dużym plusem jest to, że zapach utrzymuje się na włosach. Co też dla mnie ważne - ma szklane opakowanie, co pozwala mi zmniejszyć ilość plastiku w moim życiu.

Wady serum do włosów na noc

Chociaż serum szybko nie zniknie z mojej półki kosmetyków, to trzeba wziąć pod uwagę kilka wad produktu:

• cena - serum kosztuje około 200 zł
• wydajność - przy dużej ilości włosów produkt nie będzie zbyt wydajny