Znalazłam najlepszy sposób na trwałe loki! Utrzymują się przez 8 godzin

Wiem, jak bardzo loki potrafią być kapryśne. Wyglądają zjawiskowo, ale często rozprostowują się praktycznie bez powodu. Mam jednak na to sposób. Przez lata metodą prób i błędów opracowałam metodę na trwałe loki. Teraz skręt utrzymuje się nawet calutki dzień! Zwykle, by uzyskać fajny skręt sięgam po wałek, a na ważniejsze okazje loki wykonuję przy użyciu prostownicy.

Czego używam do zrobienia loków?

Tak jak wspominałam, uważam się za sumienną włosomaniaczkę. Czasem zdarza mi się oczywiście popełniać włosowe grzeszki np. związać włosy gumką z metalowymi ozdobami. Są to jednak wyjątki i na co dzień pamiętam o wzmocnieniu i ochronie włosów. Stosuję termoochronę, zabezpieczam pasma olejkami i pilnuję, aby równowaga PEH była zachowana.

Warto pamiętać, że pierwszym krokiem do uzyskania spektakularnej fryzury jest świadoma pielęgnacja i zdrowe włosy. Loki to chyba mój ulubiony typ uczesania. Czuję się w nich jak gwiazda Hollywood. Na większe wyjścia, kiedy zależy mi na mocniejszym skręcie, sięgam po lokówkę, prostownicę lub suszarko-lokówkę. Miałam przyjemność testosować suszarkę Dyson i to właśnie ten sprzęt sprawdził się u mnie najlepiej. Loki robiły się wręcz same, a do tego włosy nie traciły na objętości. To absolutny game changer, w który - według mnie - warto zainwestować każdą złotówkę.

Od kiedy jednak świadomie dbam o włosy, wiem że ich codzienne zakręcanie na prostownicę czy lokówkę mogłoby skończyć się tragicznie dla ich kondycji. Wykruszone i popalone kosmyki to tylko jedne z wielu efektów ubocznych stylizacji z wykorzystaniem wysokiej temperatury. Na szczęście wraz z rosnącą popularnością "włosingu" na rynku pojawiają się również alternatywy dla tradycyjnych metod robienia loków. Ja totalnie przepadłam, gdy zainwestowałam w jedwabne wałki do włosów. Nie wymagają użycia ciepła i tak naprawdę można wykorzystywać je każdego dnia.

Mam sprawdzony sposób na to, jak zakręcić włosy na wałek, by skręt wytrzymał dłużej niż zaledwie 1h. Po pierwsze zawsze zakręcam włosy od razu po suszeniu. Są wtedy ciepłe i podatne na stylizację. Ja wykorzystuję zestaw z trzema wałkami. Tak naprawdę kupicie je w każdej drogerii, a nawet sieciówce. Poniżej znajdziecie prosty tutorial na efektowne loki.

Jak zabezpieczyć loki przed rozprostowaniem?

Jeśli chcesz nosić loki, ale jednocześnie zależy ci, by nie pogorszyć kondycji włosów, to musisz zapewnić im ochronę przed wysoką temperaturą. Na zdrowych włosach loki będą dłużej się trzymać. Przed każdym użyciem lokówki/prostownicy nałóż termoochronę. Możesz wykorzystać produkty w formie kremu do włosów, serum czy spray'u.

Czym jednak zabezpieczyć loki, aby skręt wytrzymał jak najdłużej? Warto przed suszeniem nałożyć piankę, która ułatwi późniejszą stylizację. Włosy będą podatniejsze na działanie lokówki, a do tego zyskają dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Gdy loki są już gotowe, zawsze psikam je lakierem utrwalającym. Ostatni krok to aplikacja olejku, aby zyskały blask.

Moje top produkty do przedłużenia trwałości loków

Zdążyłam już wypracować metodę na idealne loki, ale mam też kilka ulubionych produktów, które przedłużają ich trwałość. Bez pianki Wella Deluxe loki utrzymałyby się u mnie może przez godzinę. Jeszcze na mokre włosy nakładam obfitą porcję pianki, dokładnie je suszę i przechodzę do kręcenia. Ten produkt dodaje włosom objętości i odbudowuje. Keratynowy kompleks pomaga chronić włosy przed przesuszeniem, utratą blasku i puszeniem.

Myślę, że większość z was zgodzi się ze mną, że bez użycia lakieru do włosów nie ma opcji, aby loki przetrwały kilka godzin. Ja często sięgam po lakier Matrix Total Results. Nie skleja włosów, ładnie pachnie i utrwala fryzurę na cały dzień. Czego chcieć więcej! Do tego szybko wysycha, łatwo zmywa się z włosów i chroni je przed działaniem wilgoci.

Podzielę się też z wami moim tipem na objętość. Kiedyś przeczytałam o tym sposobie w zagranicznym serwisie. Polega na tym, że gotowe już loki psikam suchym szamponem. Rzeczywiście skręt po tym nabiera genialnej objętości! Ja sięgam po suchy szampon Batiste. Przyjemnie odświeża włosy, a do tego ładnie pachnie.