10 makijaży i fryzur, które nie mają wstępu do biura
Wiele zależy od rodzaju wykonywanego zawodu, ale ogólnie, w miejscu pracy zazwyczaj nie wszystkie chwyty są dozwolone, jeśli chodzi o nasz wygląd. Lepiej zobaczcie, czego powinnyście unikać.

Lato skłania do szaleństw. Wakacyjne romanse, nowe pasje i ekstremalne przygody pozostaw jednak poza drzwiami biura. Tak samo jak szminki w odcieniu fuksji, tęczowe włosy i wzorzyste paznokcie. Na eksperymenty przyjdzie czas po godzinach.Zobaczcie także: Jak gwiazdy dbają o swój wygląd?
1 z 10

Eksperymenty z kolorami
Mogą się nie powieść. Dlatego najlepiej dokonywać ich przed imprezą, z przyjaciółkami albo z pomocą profesjonalisty. Jeśli nie lubisz się malować, lepiej postawić na make up no make up niż starać się dorównać profesjonalistom. Nie bój się monotonii! Opracowując jeden stały patent, np. rozświetlacz pod oczami plus czarna kreska plus mocno wytuszowane rzęsy – będziesz miała pewność, że zdążysz do pracy, nawet jeśli budzik zadzwoni pół godziny za późno.
2 z 10

Za dużo różu
Na policzkach, nad policzkami, w okolicach uszu. Jeśli nie chcesz wyglądać jak aktor teatru kabuki, trzymaj się zasady: mniej znaczy więcej.
3 z 10

Kolorowe włosy
Jeśli przed urlopem chcesz sprawdzić, który kolor pasuje do ciebie najlepiej, użyj farby, która spłucze się po jednym umyciu włosów. Chyba że pracujesz w branży kreatywnej. Wtedy wszystkie chwyty dozwolone.
4 z 10

Tęcza na powiece
Pawie oczko świetnie sprawdzi się na koncercie pod gołym niebem. W biurze pomocne ci będą cienie w neutralnych kolorach beżu, karmelu i złota.
5 z 10

Długie paznokcie w jaskrawym kolorze
Chociaż uwielbiamy eksperymenty z manikiurem (najchętniej długość, kolor i wzór na paznokciach zmieniałybyśmy codziennie) w pracy lepiej wyciszać się pastelami niż krzyczeć neonami.
6 z 10

Ciemne, a zwłaszcza nieregularnie pomalowane usta
Nawet jeśli po godzinach lubisz bawić się w artystę plastyka, w drodze do pracy nie rozcieraj szminki palcami, tak żeby tworzyła nierównomierne powierzchnie. Ciemne kolory też nie są pożądane, chyba że szykuje się impreza urodzinowa jednego ze współpracowników, śledzik albo drink.
7 z 10

Brokat
Tak, my też go uwielbiamy, bo sprawia, że czujemy się jak małe księżniczki. Ale stanie się jeszcze bardziej wyjątkowy, jeśli zachowamy go na wyjątkowe okazje. W pracy lepiej błyszczeć intelektem niż brokatem.
8 z 10

Seksowne smoky eye
Nie myl open space'u z dancefloorem. Drapieżny makijaż, w którym czujesz się jak królowa nocy, niech nie ujrzy światła dziennego.
9 z 10

Krzywe kreski
Jeśli jesteś uzależniona od kocich kresek, rysuj je na linii rzęs i lekko wywijaj w górę wzorem Brigitte Bardot. Całe oko obrysowane czarną kredką wygląda zbyt gotycko, a w pracy nie chcesz przecież pokazywać się od niepokornej nastoletniej strony.
10 z 10

Brwi w nieładzie
Choć na dobre przyzwyczaiłyśmy się do naturalnego trendu, zapoczątkowanego przez Carę Delevingne, brwi wciąż przeczesujemy, nawet jeśli rzadziej regulujemy. Nie popadajmy jednak w skrajności. Ostro wyrysowane łuki à la Maffashion pozostawmy na selfiki.