Reklama

Przez pandemię koronawirusa wiele z nas pracuje lub uczy się zdalnie, co wcale jednak nie oznacza braku spotkań z innymi ludźmi. Przeniosły się one internetu, a my coraz częściej widujemy się także z rodziną i przyjaciółmi na tak zwanych wideokonferencjach. Konieczność zostania w domu kusi do pozostania w piżamie i bez makijażu przez cały dzień. Co jeśli jednak wpadnie nam niezapowiedziany call? Albo zwyczajnie nie chcemy spędzać wiele czasu na przygotowywaniu się do wideorozmowy, ale mimo to chcemy prezentować się jak najlepiej. Czas szybko wskoczyć w coś casualowego, na przykład ultramodną bluzkę z H&M (pozostawiając oczywiście dół od piżamy) i wykonać szybki, 5-minutowy makijaż na wideokonferencję w pracy lub szkole.

Reklama

Źródło: IstockZobacz także: Foxy eyes to teraz najmodniejszy makijaż oka. Zastąpi smoky eye?

Szybki makijaż na wideokonferencję

Nawet jeśli posiadamy dobrej jakości kamerę w naszym komputerze, połączenie internetowe z pewnością obniży jakość wyświetlanego obrazu. To oznacza, że nasi rozmówcy nie zobaczą nas tak dobrze i wyraźnie jak zazwyczaj. Mimo to warto żebyśmy prezentowali się schludnie i świeżo. Pierwszy etap to przygotowanie cery. Nie musimy nakładać ciężkiego podkładu i kryć wszystkich niedoskonałości. Po prostu i tak nie będzie tego widać, więc nasze wysiłki pójdą na marne. To, co z pewnością warto zrobić to przykryć korektorem cienie pod oczami - to one zdradzają, że poprzedniej nocy pochłonęliśmy cały sezon nowego serialu. Następnie dobrze jest oprószyć cerę matującym lub rozświetlającym pudrem.Możemy wykonać konturowanie czoła i policzków. W tym celu warto użyć pudrowego produktu i nałożyć go ciut więcej niż zazwyczaj, ponieważ kamera może sprawić, że efekt nie będzie wcale widoczny. Warto to też po prostu później sprawdzić i ocenić, czy w internetowej kamerce nasza twarz prezentuje się jak należy.Makijaż oka możemy ograniczyć do minimum i po prostu podkreślić rzęsy czarnym, pogrubiającym tuszem. Brwi zaś warto przeczesać szczoteczką i uzupełnić braki włosków kredką, w zasadzie tak, jak robimy to na co dzień. Usta podkreślmy delikatną satynową pomadką lub błyszczykiem, aby były nawilżone, ale nie rzucały się mocno w oczy. I to wszystko!

Reklama

Naszym sprzymierzeńcem w niespodziewanym callu jest także suchy szampon do włosów. Wystarczy spryskać pasma od nasady, poczekać kilka minut i rozprowadzić produkt dokładnie na włosach. Nikt nie zobaczy, że od trzech dni testujemy celowe przetłuszczanie włosów. Źródło zdjęcia głównego: Istock

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane