Reklama

Krem z filtrem jest już od dłuższego czasu jest naszym najlepszym przyjacielem. Między innymi dlatego tak trudno nam sobie wyobrazić, jak ktoś mógł wpaść na pomysł stworzenia makijażu inspirowanego poparzeniami słonecznymi. Chociaż uczciwie musimy przyznać, że to naprawdę nie wygląda najgorzej.

Reklama

Makijaż jak poparzenie słoneczne

Jeszcze bardziej zaskakujące jest dla nas to, że na stworzenie tego makijażu wpadł Terry Barber, dyrektor działu makijażu w M.A.C. Cosmetics. Na Instagrmie opublikował trzy inspirowane opalenizną makijaże oczu, które wyglądają dokładnie tak jak trzeci stopień poparzeń słonecznych.

Wiemy, że ten makijaż wygląda superdziwnie, ale jakimś cudem, internautom spodobała się propozycja Terry'ego Barbera. Można odnieść wrażenie, jakby na oku rozblendowano tylko jeden cień. Tymczasem było ich znacznie więcej, dzięki czemu udało się stworzyć efekt wiernie imitujący oparzenie słoneczne. Aby wykonać ten make-up, Barber wykorzystał paletkę cieni M.A.C. Pro Eye Palette w wersji The Romantic. Wybrał też cienie z serii "smooth-as-butter" w kolorze czerwonym oraz fioletowym.

Zawsze byłem zafascynowany zarumienionym makijażem. Od jego klasycznych początków, przez lata 90., kiedy wręcz rozkwitł, aż do teraz, gdy wygląda bardzo romantycznie, czyli tak jak lubię. Jako Brytyjczyk, widzę dużo oparzeń słonecznych, a różne poziomy regeneracji skóry zapewniają interesujące spektrum kolorów: surowych róż i czerwieni - powiedział w rozmowie z allure.com Terry Barber.
Reklama

Aby dodatkowo podkręcić ciepłotę makijażu, wizażysta użył jeszcze trzech odcieni róży M.A.C. Mineralize Blushers - In Like Like Love Me, Happy-Go-Rosy i Flirting With Danger. Może i ten makijaż nie wpisuje się tematyką w jesienne trendy, ale kolorystyka make-upu już zdecydowanie tak!To chyba jedyny rodzaj "poparzenia", który mogłybyśmy kiedykolwiek uznać za hm... ładny? Chociaż chętnie podrasowałybyśmy ten makijaż, aby nadawał się do noszenia na co dzień lub na wieczór. Po prostu wklepałybyśmy w ruchomą powiekę odrobinę kleju do pigmentów i nałożyły palcem bardzo błyszczący cień albo właśnie pigment. Efekt "wow" murowany! :)Ciekawe jest jednak to, że Terry Barber niejednokrotnie zaskoczył już dziwnymi pomysłami na makijaże. Jego Instagram jest pełen naprawdę niespotykanych pomysłów. Pokazuje między innymi makijaż inspirowany drewnem, zielonymi warzywami, autostradą i tunelem, a nawet kawą i stylem królowej Elżbiety. W naszej galerii znajdziecie kilka naszych ulubionych prac.Zdjęcie główne: Instagram.com/terrybarberonbeauty

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane