Reklama

Trwająca od miesięcy fascynacja Azją nie jest dziełem przypadku - kosmetyki i rytuały pielęgnacyjne z Dalekiego Wschodu słyną z innowacyjności i skuteczności. Ale sekret młodzieńczego wyglądu Koreanek nie kryje się tylko w pielęgnacji - okazuje się, że duże znaczenie ma także makijaż. Pewna blogerka pokazała, jak bardzo różni się od zachodniego...

Reklama

Makijaż koreański vs. zachodni

Megan Bowen pochodzi z Chicaco, ale obecnie mieszka w Korei Południowej - siłą rzeczy jest więc świetnie zorientowana w trendach beauty obowiązujących w obu tych światach. Dziewczyna postanowiła nakręcić film porównujący różnice pomiędzy typowym makijażem koreańskim, a tym preferowanym w Stanach Zjednoczonych i na zachodzie Europy. Jej video z miejsca stało się viralem i... nic dziwnego.Teoretycznie wszystkie zdajemy sobie sprawę z faktu, że kobiety z Dalekiego Wschodu malują się inaczej niż my - ostatecznie wyraźnie różnią się od nas urodą. Jednak dopiero zestawienie makijaży z tych dwóch części świata pokazuje, jak ogromna jest to różnica. Co ciekawe, niekoniecznie z korzyścią dla nas!

Czym różni się makijaż koreański od zachodniego?

Megan podzieliła swoją twarz na dwie części - lewą stronę "oddała" w ręce koleżanki Eunice Chou z Wishtrend.tv, która zadbała o to, by makijaż był zgodny z koreańskimi trendami. Dziewczyny zaczęły od podkładu - "koreańska" połowa skóry została pokryta lekkim kremem BB w cushionie o nieco "mokrym" wykończeniu. Na część "zachodnią" Megan nałożyła kryjący podkład, który uzupełniła dodatkowo korektorem. Blogerka wykonała też wciąż popularne w Stanach i Europie konturowanie, korzystając z podkładu o ciemniejszym odcieniu.Makijaż oczu został wykonany na dwa całkowicie odmienne sposoby. Podczas gdy Eunice nałożyła na powiekę Megan delikatny, lekko połyskujący cień i zaznaczyła ciemniejszym odcieniem zewnętrzny kącik oka, blogerka wykonała klasyczną "jaskółkę" eyelinerem i użyła ciemnego cienia, by wzmocnić efekt. "Koreańska" wersja zakłada też podkreślenie dolnej powieki i zaznaczenie tłuszczyku - aegyo sal.

Źródło zdjęcia: screen z YoutTube/ChoNunMigookSaram

Jednak tym, co zaskoczyło nas najbardziej, jest skrajnie różne podkreślenie brwi. W koreańskim wydaniu brew jest prosta i naturalna - Eunice wypełniła ją nieco kredką. Tymczasem Megan wystylizowała drugą na zachodni sposób - wydłużając i zakrzywiając jej łuk. Nie mniej odmienny okazał się makijaż ust. "Koreańska" połowa ust została pomalowana połyskującą pomadką w płynie z ciemniejszym odcieniem na środku wargi, zaś "zachodnia" - matową szminką, wykraczającą poza naturalny obszar ust, tworząc iluzję, że są większe. Różnica jest uderzająca!

Źródło zdjęcia: screen z YoutTube/ChoNunMigookSaram

Na zakończenie dziewczyny sięgnęły po róż i puder. Eunice nałożyła odrobinę na środku lewego policzka, zaś Megan przy pomocy pędzla roztarła kosmetyk aż do skroni. Co ciekawe, koreański makijaż nie zakłada użycia pudru - Eunice zrezygnowała z niego, by utrzymać "glow" stworzony na skórze za pomocą kremu BB. Zaś Megan - zgodnie z zachodnim trendem - utrwaliła i zmatowiła nim cały makijaż.

Która wersja wygląda lepiej?

O gustach się nie dyskutuje, jednak przy tak kontrastowym zestawieniu nie da się zignorować widocznych różnic. Zachodni makijaż jest znacznie bardziej wyrazisty - mocno podkreślone oko, konturowanie twarzy i matowe usta nadają seksapilu i przyciągają spojrzenia, ale jednocześnie... dodają lat Megan. Tymczasem koreański makijaż zapewnia przeciwny efekt - podkreśla młodzieńcze rysy twarzy, wizualnie powiększa oko i jest bardzo dziewczęcy. Same zobaczcie:

Źródło zdjęcia: screen z YoutTube/ChoNunMigookSaram

Na co dzień tego nie dostrzegamy, ale okazuje się, że nasze ukochane matowe pomadki i graficzne kreski niekoniecznie idą w parze z młodym wyglądem. Oczywiście nie ma w tym niczego złego - dobry makijaż to taki, w jakim się dobrze czujemy; dostosowujemy go też często do okazji, a czasem celowo chcemy dodać sobie powagi. Zastanawia nas jednak, czy nie powinnyśmy więcej uwagi poświęcić trikom Koreanek - młodzieńczy makijaż zaprezentowany w video Megan naszym zdaniem byłby perfekcyjny na co dzień. No, może pomijając nadmierny efekt "glow" - co prawda rozświetlenie jest w modzie, ale chyba nie potrafiłybyśmy wyrzucić z kosmetyczki pudru matującego ;)Zobaczcie całą przemianę Megan:

Reklama

Który makijaż podoba wam się bardziej: zachodni czy koreański? :)

Zobacz też: Brwi "peel off"? Makijażowa propozycja z Korei

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane