Pierwsze własne perfumy. Za którymi tęsknimy najbardziej? - opinie użytkowniczek forum
Pierwsze wycieczki zagraniczne, poważne związki, zakupy w Pewexie – perfumy potrafią przywołać najróżniejsze wspomnienia. Wątek dotyczący pierwszych perfum na naszym wizażowym forum ma już przeszło dziewięć lat, ale dyskusja trwa. Czyżbyśmy były aż tak sentymentalne?


Zapytane o pierwsze perfumy wspominamy często zapachy Coty (pamiętacie Exclamation i słynne hasło „Pachnieć krzykiem z wykrzyknikiem”?), Gabrieli Sabatini i Kenzo Jungle Elephant nazywany w Polsce po prostu „słonikiem”. Na forum, w wątku „Wasze pierwsze perfumy to...” aż roi się od wspomnień. - "Moim pierwszym zapachem, który sobie kupiłam było Celebre Avonu, byłam wtedy początkującą studentką i dopiero wtedy zaczęłam powoli wciągać się w świat perfum. A z kategorii tych droższych i markowych to Słonik Kenzo - mimo, że mi się już znudził, nadal żywię doń pewien sentyment..."- rozpoczyna dyskusję Aggie125.Sentymenty biorą góręZ wątku o pierwszych perfumach wysnuwa się prosty wniosek. Może nie wszystkie, ale większość z nas, zaczynała od zapachów marki Avon, a pierwsze perfumy z górnej półki otrzymała w prezencie. Choć często darzymy je sentymentem i zostawiamy sobie flakoniki na pamiątkę, do wybranych zapachów wolałybyśmy nie wracać. Najbardziej przywiązane jesteśmy bowiem do tych perfum, które wybierałyśmy sobie same, a i tak często nasz gust zmienia się na tyle, że nie popsikałybyśmy się perfumami, do których wzdychałyśmy dwie dekady wcześniej. - "Pierwsze górnopółkowe kupione za własną wypłatę - Pleasures Intense. Pierwsze otrzymane w prezencie - Sicily Dolce&Gabbana. Z czasem gust bardzo mi się zmienił i dziś nie chciałabym ich nawet za darmo" – przyznała LadyZen.Pamięć do pierwszej własnej buteleczki bywa jednak godna podziwu. - "Doskonale pamiętam moją pierwszą buteleczkę. Była to woda toaletowa Adidas Free Emotion. Natomiast moimi pierwszymi poważnymi perfumami była Euphoria, dostałam flakonik z okazji osiemnastych urodzin. Do dziś uwielbiam ten zapach" – wspomina użytkowniczka caramel macchiato. Kolejna forumowiczka, ganglion, przywołuje z kolei popularny zapach Coty. - "Moje pierwsze to Exclamation Coty, te klasyczne z czarnym wykrzyknikiem, do tej pory mam 15 ml w miniaturce na pamiątkę" – pisze.Co ciekawe, często to właśnie na perfumy wydawałyśmy swoją pierwszą pensję. - "Pierwsze prawdziwe i drogie perfumy to Shalimar PI. Wydałam na nie swoją pierwszą prawdziwą pensję i dosłownie nie mogłam oderwać nosa od korka i nadgarstka. Mam ten flakon do dziś. A pierwsze w ogóle to Christina Aguilera, taki koronkowy, smukły flakon. zużyłam ich w gimnazjum-liceum chyba z dziesięć" – napisała olenkasz.

Zapachy, które (nie) przeminęłyNa wspominki wzięło także wierne fanki perfum, które na zakup kolejnych flakoników przeznaczały większość swojego kieszonkowego. - "Od dzieciństwa wszystko co pachnące fascynowało mnie. Nawet komunistyczna drogeria lat osiemdziesiątych była rajem, gdzie wąchałam wszystko, co sprzedawczyni zgodziła mi się pokazać. Moje kieszonkowe zostawało wówczas po równo w kinie i w drogerii... Nie mam pojęcia, co wówczas kupowałam pamiętam tylko, że wolałam zapachy męskie. Pamiętam, że bardzo lubiłam i wielokrotnie miałam dezodorant Basia Zielony płyn w szklanej skręconej butelce z wielkim białym atomizerem... A po latach pod koniec studiów kupiłam sobie pierwsze wysokopółkowe perfumy - męskie Kenzo Jungle" – napisała kanirak.Niestety, choć często już pierwsze perfumy okazywały się strzałem w dziesiątkę, wiele naszych ulubionych zapachów z wczesnej młodości zostało wycofanych. - "Moje pierwsze perfumy to Nature Millenaire. Pamiętam, jak na początku liceum dostałam miniaturkę od koleżanki, bo stwierdziła, że ten zapach idealnie by do mnie pasował. Później była własna duża flaszeczka, a później... je wycofali" – ubolewa _Roksi. Użytkowniczki forum zatęskniły także i za innymi zapachami.- "Moje pierwsze ukochane perfumy, Morning Rose od Coty, były w zasadzie mgiełką zapachową. Od nich zaczęła się moja słabość do róży, do dziś ze smutkiem wzdycham, że już od daaaawna nie ma tego w sprzedaży – przyznaje bonnyswan. - Moje pierwsze perfumy, w których się zakochałam i sama kupiłam to były Jean Charles de Castelbajac No. 2. Ogromna szkoda, że tak po prostu wycofali je... - pisze marienmarien. - Moje pierwsze to Oui-Non Kookai (szkoda, że ich już nie ma), później Tendre Poison Diora i Escape CK, no i różne odmiany Gabrieli Sabatini" – wspomina zinedine.Strzał w dziesiątkęW przeszłości chętnie sięgałyśmy także po zapachy sygnowane nazwiskami gwiazd estrady, przy czym mowa tu nie tylko o flakoniku Christiny Aguilery. - "Moje pierwsze samodzielnie wybrane perfumy to nie były perfumy, tylko dezodorant: Impulse Spice Girls. Jako psychofanka Spice Girls musiałam je mieć. Byłam wtedy jakoś w 3. klasie podstawówki. Później dostałam zestawik Być Może: Paryż, Rzym i Londyn, ale jakoś nie miałam do nich serca. A w gimnazjum zakochałam się od pierwszego niucha w DKNY Women, dosłownie oszalałam na ich punkcie i używałam ich bez przerwy przez prawie 10 lat. Teraz podobają mi się zupełnie inne zapachy, ale zawsze będę miała do nich sentyment" – napisała użytkowniczka o nicku Arsonist.

Niektórym użytkowniczkom niemal za pierwszym podejściem udało się znaleźć ten jedyny zapach. - "Moimi pierwszymi świadomymi perfumami była Lolita Lempicka, klasyczne jabłuszko, które zawsze mam i czasem jeszcze używam" – przyznała mysza...- "Swoje pierwsze perfumy dostałam pod choinkę w drugiej klasie gimnazjum i był to Calvin Klein One. Do dziś używam tego zapachu, choć oczywiście to któryś z kolei flakon" – napisała Niebieskooka arystokratka. - "Moim pierwszym pomijając Avon i zapachy Gwiazd takimi poważnym zapachem był Versace Bright Crystal, do tej pory je uwielbiam i zawsze muszę mieć jeden flakonik w swojej toaletce" – dodaje aniuta26.Jak napisałyśmy na początku, z perfumami wiążą się często miłe wspomnienia. - "Moje pierwsze (tzn. moje, a nie podkradane mamie ) to były Jovan Fresh Musk. cudowne były... Dostałam w prezencie od chłopaka, teraz już męża" – pisze sand. Perfumy, a przynajmniej ich pozostałości, bywają zresztą świetną pamiątką. - "Mój pierwszy zapach to Dolce Vita - miałam 11 lat i pojechałam do cioci do Niemiec. Tam oddała mi swój flakon DV, używałam jako totalnej świętości, do dzisiaj zostało mi parę kropel na dnie" – przyznała beyza.Też tak sentymentalnie podchodzicie do swoich pierwszych perfum? Jakie zapachy wywołują u was najlepsze wspomnienia?Więcej opinii użytkowniczek możecie przeczytać TUTAJ. Zobaczcie także: TOP 5 z KWC- najlepsze zapachy na lato