Ruch #NoMakeUp – chwilowy trend czy rewolucja w świecie show biznesu?
Każda z nas chciałaby być idealna. Spędzamy długie godziny, ćwicząc na siłowni, starannie dobierając kreacje oraz nakładając na twarz kolejne warstwy make-upu, a jednak wciąż czujemy, że mogłybyśmy wyglądać jeszcze lepiej. A może by tak… zrezygnować z tego kamuflażu i zaakceptować siebie takimi, jakie jesteśmy? Zwolenniczki ruchu #NoMakeUp już tego spróbowały.

- Agata Olejniczak
Makijaż może być najlepszym przyjacielem kobiety. Kilka pociągnięć czerwoną szminką lub wydłużającym tuszem do rzęs pozwala nam dodać sobie pewności siebie i wyzwolić seksapil. Korektor, podkład i puder są zaś niezastąpione podczas tuszowania nagłych „niespodzianek” w postaci niedoskonałości cery oraz cieni pod oczami powstałymi na skutek szalonej imprezy – czy każdy musi wiedzieć, że nie leżałyśmy grzecznie w łóżku? Ciągłe obserwowanie wszechobecnych w mediach wizerunków perfekcyjnie wystylizowanych kobiet (których wygląd jest wynikiem pracy sztabu specjalistów – warto o tym pamiętać!) może jednak sprawić, że makijaż zaczniemy traktować nie jak ułatwienie życia, a przykry obowiązek. Przyzwyczajone do tego, jak prezentujemy się w „barwach bojowych” z czasem możemy przestać akceptować to, jak wyglądamy bez nich. Nie będziemy chciały pokazywać się innym „w takim stanie”, obawiając się, że nie zaakceptują nas takimi, jakie jesteśmy naprawdę.Alicia Keys i ruch #NoMakeUpDo podobnych wniosków doszła Alicia Keys, która na początku maja powróciła na scenę (po 4-letniej przerwie!), prezentując swój najnowszy singiel pt. „In common”. Jednocześnie postanowiła całkowicie zmienić swój wizerunek, wypowiadając wojnę nienaturalnym kanonom piękna. Artystka na stałe rezygnuje z makijażu, namawiając do buntu przeciwko uszczęśliwianiu wszystkich dookoła.
„My, kobiety, często myślimy, że musimy zadowolić wszystkich. Upewniamy się, czy inni czują się dobrze, a nie dbamy o własne samopoczucie. Nie przyglądamy się sobie ze swojej perspektywy, tylko z cudzej. Chcę przekazać innym kobietom, że mają prawo mówić nie” – deklaruje Alicia.Gwiazda twierdzi, że odkąd całkowicie zrezygnowała z makijażu, w dużo większym stopniu akceptuje swój naturalny wygląd. Czuje się o wiele lepiej i dopiero teraz pokochała samą siebie. Chcąc dzielić się tym uczuciem z innymi kobietami, zapoczątkowała akcję #NoMakeUp, w której zachęca fanki do publikowania swoich zdjęć bez makijażu w mediach społecznościowych. Jej celem jest uświadomienie nam, że nasze piękno tkwi w nas samych, a nie w kosmetykach, które nakładamy na swoją twarz.Gwiazdy kochają naturalność!Hashtag #NoMakeUp zyskuje coraz większą popularność, a w ślady Alicii idą kobiety z całego świata, w tym inne gwiazdy, takie jak Miranda Kerr, Beyonce, Kim Kardashian, Tyra Banks czy Kylie Jenner.
Czy warto się do nich przyłączyć? Takie doświadczenie z pewnością ma szansę okazać się wyzwalające. Nie oznacza to, że wszystkie powinnyśmy bezwzględnie zrezygnować z makijażu. Pamiętajmy jednak, że noszenie go nie jest naszym obowiązkiem. Może nam służyć do podkreślania atutów i tuszowania niedoskonałości, jednak niech nie będzie maską, za którą chowamy się przed światem. Naturalność jest piękna! Powodzenia :)Jak sądzicie - czy ten trend wśród gwiazd się utrzyma, a może jednak niedługo wszyscy o nim zapomną?Zobacz także: Must have na lato - najlepsze cienie w kremie z KWCAutor: Alicja Skibińska