Takiego tuszu do rzęs jeszcze nie było! Do jego zmycia wystarczy... ciepła woda
Ten tusz powinien być przyjacielem każdej kobiety. Czegoś tak perfekcyjnego świat makijażu jeszcze nie widział!

Dobry tusz do rzęs to taki, który ich nie skleja, nie kruszy się i nie rozmazuje. Powinien też pięknie je pogrubiać i wydłużać. Kiedy wreszcie znajdziemy mascarę, która rzeczywiście ma wszystkie te cechy, możemy być niemal pewne, że zmycie jej będzie graniczyło z cudem. Wielokrotnie przekonałyśmy się o tym na własnych rzęsach.Dlatego tym bardziej jesteśmy ciekawe nowości od Maybelline. Nowy tusz tej marki, Snapscara, może ten problem rozwiązać. I to bez użycia płynu micelarnego, żelu czy jakiegokolwiek innego kosmetyku do demakijażu.
Maybelline Snapscara - tusz, który zmyjesz wodą
To brzmi zbyt perfekcyjnie, żeby było prawdziwe, ale wygląda na to, że wreszcie stworzono innowacyjną formułę tuszu do rzęs. Maybelline Snapscara ma nie tylko w widoczny sposób podkreślać rzęsy, ale też robić to bez efektu przerysowania. Głównym atutem tego kosmetyku jest łatwość w zmywaniu go. Wystarczy namoczyć wacik ciepłą wodą, przyłożyć do oka i odczekać chwilkę. Mascara pod wpływem temperatury zaczyna się rozpuszczać. Wygięta szczoteczka umożliwia łatwą aplikację, nadaje widoczną objętość bez pozostawiania grudek. Jest idealna dla kobiet, które nie lubią dramatycznego czy przerysowanego efektu i stawiają na naturalność. Maybelline Snapscara jest dostępna w kilku kolorach: Deja Blue, Black Cherry, Ultra Violet, Pitch Black.

Na YouTubie znajdziemy oczywiście filmiki blogerek urodowych, które już zdążyły przetestować tusz Maybelline Snapscara. Widać na nich, jak za pomocą zmoczonej ciepłą wodą chusteczki tusz Snapscara z łatwością rozpuszcza się. Wygląda to tak, jakby użyły płynu dwufazowego do demakijażu, a przecież to tylko zwykła woda... :)
Skusicie się na zakup tej mascary? Musimy przyznać, że my jesteśmy oczarowane Snapscarą i już nie możemy się doczekać aż ją przetestujemy. Tym bardziej, że tusz jest już dostępny w sprzedaży w drogeriach online w Polsce. Stacjonarnie jeszcze go nie widziałyśmy. Cena za granicą wynosi niecałe 6 dolarów. Po przeliczeniu, otrzymujemy około 22 zł. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że tusze Maybelline kosztują zazwyczaj około 30 zł, również w przypadku tego produktu cena może być podobna. Zdjęcie główne: istockphoto.com